JW Formoza czeka na kandydatów

Transkrypt

JW Formoza czeka na kandydatów
JW Formoza czeka na kandydatów
2014-08-16
Jeszcze tylko dwa tygodnie mają chętni, by złożyć podanie o przyjęcie do Jednostki Wojskowej
Formoza. Jeśli spełnią wymagania formalne i przejdą test psychologiczny, jesienią zostaną
wysłani na morderczą selekcję w Bieszczadach. Tam liczy się dobre przygotowanie
psychofizyczne i silna motywacja.
W tym roku podania o wzięcie udziału w selekcji można składać do 31 sierpnia. Odpowiednie
dokumenty należy pobrać ze strony www.formoza.wp.mil.pl z zakładki „download”. – Wypełnioną
ankietę personalną trzeba wysłać tradycyjną pocztą na adres JW Formoza, rondo Bitwy pod Oliwą
1, 81-103 Gdynia – mówi kpt. mar. Tomasz Królik, oficer prasowy. Żołnierze i funkcjonariusze
służb mundurowych muszą pamiętać, by do dokumentów dołączyć zdjęcie w mundurze w
aktualnym stopniu oraz zaświadczenie o niekaralności. Ewentualne pytania i wątpliwości najlepiej
wyjaśnić, pisząc na adres mailowy [email protected].
Kpt. mar. Tomasz Królik podkreśla, że Formoza szuka do służby osób zmotywowanych. –
Składanie dokumentów powinni więc odpuścić sobie ci, którzy sami nie wiedzą, dlaczego chcą
znaleźć się w naszej jednostce – mówi kpt. mar. Królik.
Ci, którzy złożą poprawnie wypełnione dokumenty oraz spełnią wymagania Formozy, zostaną
zaproszeni na testy sprawnościowe i badania psychologiczne. Później, jesienią trafią na selekcję.
Odbywa się ona w Bieszczadach i trwa zwykle pięć lub sześć dni. Równolegle jest
przeprowadzana kwalifikacja. Przechodzą ją osoby, które w jednostce chcą służyć na
stanowiskach zabezpieczających, na przykład logistycznych. Kwalifikacja jest krótsza od selekcji.
Kończy się po trzech lub czterech dobach. Selekcję do Formozy kończy tylko około 10 procent
kandydatów, a kwalifikację około 15 procent.
Co jest najtrudniejsze dla uczestników? Instruktorzy z Formozy przyznają, że większość
kandydatów odpada jeszcze na egzaminie ze sprawności fizycznej. Ale dużo osób odpada, bo źle
wypełnia dokumenty. – W podaniach często brakuje podpisu lub zdjęcia, niektórzy zostawiają też
niewypełnione rubryki albo wypełniają je nieczytelnie. Takie błędy są dyskwalifikujące – zaznacza
kpt. Królik.
Autor: Ewa Korsak
Strona: 1