W filozofii nic nowego O tym, e filozofowie postmoderni (ponowocze
Transkrypt
W filozofii nic nowego O tym, e filozofowie postmoderni (ponowocze
W filozofii nic nowego O tym, e filozofowie postmoderni (ponowocze ni) pojawili si ju za ycia Platona, mo na si dowiedzie czytaj c Teajteta. Oto ich charakterystyka: Teodoros: Po prostu nosi ich co , oni nawet tak pisz . A to, eby zosta przy jednej my li, eby wytrwa przy zagadnieniu, eby spokojnie punkt po punkcie odpowiada i pyta — tego u nich jest mniej ni nic. To mo e zreszt przesada powiedzie , e mniej ni nic, ale w ka dym razie spokoju w tych ludziach nie ma ani drobiny. Je eli którego o co zapytasz, ten ci zaraz jak z kołczana powiedzonka zagadkowe dobywa i strzela nimi jak z łuku, a jak próbujesz w tym sens uchwyci , co on powiedział wła ciwie, dostaniesz zaraz drugim po łbie, jak now przeno ni , a nie dojdziesz nigdy do niczego z adnym z nich. Nawet i oni sami ze sob ; oni bardzo pilnie przestrzegaj , eby nie da istnie niczemu, co stałe, ani w my lach, ani w duszach własnych, bo im si zdaje, tak ja uwa am, e to byłby zastój. A z tym walcz zaci cie i gdzie tylko mog , stamt d go wyrzucaj . Sokrates: A mo e ty, Teodorze, widział tych ludzi tylko podczas walki, a nie obcowałe z nimi, gdy byli pokojowo usposobieni? Ja mam jednak wra enie, e oni takie rzeczy z całym spokojem wykładaj swoim uczniom, których chc upodobni do siebie samych. Teodoros: Jakim tam uczniom, Pan Bóg z tob ! Przecie mi dzy takimi lud mi nie mo e zosta jeden uczniem drugiego, tylko tak — sami z siebie rosn ; wszystko jedno, sk d tam przypadkiem w którego jaki bóg wst pił; ka dy z nich my li, e drugi nie ma o niczym poj cia. Z tymi, jak mówiłem, nigdy ko ca nie dojdziesz, ani gdy chc , ani gdy nie chc . Ich samych trzeba wzi pod uwag jako problem i rozpatrywa . Sokrates: Ty w sam raz mówisz. [ Platon, Teajtet, XXVIII, 180, B, C ] 1