d - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Białymstoku

Transkrypt

d - Portal Orzeczeń Sądu Apelacyjnego w Białymstoku
Sygn. akt I A Ca 377/14
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 10 października 2014 r.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku I Wydział Cywilny
w składzie:
Przewodniczący
:
SSA Jarosław Marek Kamiński (spr.)
Sędziowie
:
SA Jadwiga Chojnowska
SO del. Bogusław Suter
Protokolant
:
Iwona Aldona Zakrzewska
po rozpoznaniu w dniu 10 października 2014 r. w Białymstoku
na rozprawie
sprawy z powództwa T. O. i M. O.
przeciwko (...) S.A. w G.
o zapłatę
na skutek apelacji powodów
od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie
z dnia 28 lutego 2014 r. sygn. akt I C 575/11
I. oddala apelację;
II. zasądza od powodów solidarnie na rzecz pozwanej kwotę 2.700 zł tytułem zwrotu kosztów
procesu instancji odwoławczej.
UZASADNIENIE
Powodowie T. O. i M. O. wnieśli o zasądzenie od pozwanej (...) S.A. w G. Oddział w O. kwoty 926.040 zł z ustawowymi
odsetkami, w tym 803.170 zł z tytułu wynagrodzenia za bezumowne korzystanie i 122.870 zł z tytułu obniżenia wartości
nieruchomości, na której posadowiono linię energetyczną. Wskazali m.in., że są właścicielami działki nr (...) obręb
(...) G., jednostka ewidencyjna (...), o powierzchni 122,87 ha, dla której założona i prowadzona jest księga wieczysta
w Wydziale Ksiąg Wieczystych w Sądzie Rejonowym w Ostródzie. Według powodów, w latach 80- tych XX wieku
pozwany posadowił tam 13 słupów energetycznych, na których przeprowadził linie energetyczne o długości 946 m.
Grunt pod liniami jest w poważnym stopniu wyłączny z produkcji rolnej, zaś pod słupami całkowicie wyłączony.
Urządzenia te, według powodów, zostały posadowione bez wymaganej zgody.
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Podała, że linia energetyczna na działce nr (...) została wybudowana w 1959
r., a w 1994 r. była remontowana. W tych latach właścicielem nieruchomości był jednak Skarb Państwa, od którego w
dniu 15 lipca 2003 r. powodowie nabyli przedmiotową nieruchomość już ze słupami i liniami energetycznymi.
Wyrokiem z dnia 28 lutego 2014 r. Sąd Okręgowy w Olsztynie oddalił powództwo; zasądził od powodów solidarnie
na rzecz pozwanej kwotę 9.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu, w tym 7.200 zł tytułem kosztów zastępstwa
procesowego; nakazał ściągnąć od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa kwotę 1.109,72 zł tytułem
brakujących kosztów sądowych.
Z ustaleń tego Sądu wynika, że T. O. i M. O. są właścicielami działki nr (...) obręb (...) G., jednostka ewidencyjna(...) o
powierzchni 122,87 ha, dla której założona i prowadzona jest księga wieczysta nr (...) Wydziale Ksiąg Wieczystych w
Sądzie Rejonowym w Ostródzie. Nieruchomość tę powodowie nabyli od Skarbu Państwa w dniu 15 lipca 2003 r. Ma
ona charakter rolny, jest niezabudowana i powodowie wykorzystują ją rolniczo.
Na działce nr (...) znajduje się linia średniego napięcia 15 kV oraz 8 słupów przelotowych i 2 słupy narożne.
Linia energetyczna wybudowana została w 1959r., zaś w 1994 r. przeprowadzony został jej remont. Inwestycja
przeprowadzona została w czasie, kiedy właścicielem tej nieruchomości był Skarb Państwa.
Trwale, ze względu na posadowione słupy, wyłączona jest powierzchnia pod słupami 56 m2. W zakresie natomiast
powierzchni pod liniami na tej działce występuje ograniczenie korzystania z nich i odnosi się ono do powierzchni 1.167
m2.
Średnia wartość czynszu dzierżawnego, za okres od dnia nabycia działki przez powodów tj. 15 lipca 2003 r.
do dnia wniesienia sprawy do Sądu, w zakresie powierzchni pod słupami - przy uwzględnieniu współczynnika
współkorzystania w wysokości 100 % - wynosi - 18 zł. Zaś pod liniami - przy uwzględnieniu współczynnika
współkorzystania w wysokości 50 % - wynosi 187,48 zł. Łącznie wartości czynszu dzierżawnego za wymieniony okres
wynosiłaby 205,48 zł (18 zł +187,48 zł ).
Obecnym właścicielem linii energetycznej, przebiegającej przez nieruchomość powodów, jest (...) S.A. w G.. Pozwana
jest następcą prawnym (...) w O., które zostało przekształcone w spółkę akcyjną Skarbu Państwa, która następnie
została przejęta przez (...) S.A. w G., w wyniku zaś jego podziału powstał (...) S.A. w G..
Powodowie pismem z dnia 9 lutego 2011 r. wezwali pozwaną do usunięcia urządzeń oraz zapłaty odszkodowania w
kwocie 926.040 zł za dotychczasowe korzystanie z gruntu.
Przechodząc do oceny zasadności żądania pozwu, Sąd Okręgowy na wstępie wskazał, że podstawą prawną żądania
powodów wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości jest art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c.,
zgodnie z którymi obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki
samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu
powództwa o wydanie rzeczy. W chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu
przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest
odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy.
W tym kontekście podkreślił, że urządzenia elektroenergetyczne (słupy i linie energetyczne) na nieruchomości
powodów zostały posadowione na podstawie przepisów ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji
wsi i osiedli (Dz. U. z 1954 r. Nr 32, poz. 135 ze zm.), w celu zasilenia w energię elektryczną gospodarstw rolnych, lub
jeszcze w okresie około wojennym, a następnie były remontowane i modernizowane. W dacie sadowienia słupów i linii,
nieruchomości nie należały do osób fizycznych, tylko do Skarbu Państwa, od którego powodowie kupili przedmiotową
nieruchomość.
Dalej Sąd Okręgowy przytoczył poglądy orzecznictwa, z których wynika, że ze względu na przewidzianą do 1989 r.,
zarówno przez ówczesną ustawę konstytucyjną, jak i kodeks cywilny zasadę jedności własności państwowej (d. art. 128
k.c.), tak grunty zarządzane w ramach przedsiębiorstwa państwowego, jak i mienie państwowego przedsiębiorstwa
energetycznego nie stanowiło własności tych podmiotów (przedsiębiorstw) w rozumieniu art. 140 k.c.
Kolejne ustawy o charakterze wywłaszczeniowym: z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania
nieruchomości (Dz. U. z 1974 r. Nr 10, poz. 64 i z 1982 r., nr 11, poz. 79), z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce
gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości (tekst jedn.: Dz. U. z 1991 r. Nr 30, poz. 127 ze zm.), z dnia 21 sierpnia
1997 r. o gospodarce nieruchomościami (Dz. U. Nr 115, poz. 74 ze zm.), odnosiły się do przejmowania na własność
Państwa nieruchomości gruntowych oraz trwałego, nieodpłatnego ograniczania korzystania z nieruchomości, między
innymi w celu przeprowadzania linii energetycznych (wyrok SN z dnia 29 kwietnia 2009 r., II CSK 560/08,
Lex nr 511039). Na podstawie ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości
(art. 35 i 36), jak i ustawy z dnia 29 kwietnia 1985 r. o gospodarce gruntami i wywłaszczaniu nieruchomości
(art. 75 i 76), organy administracji państwowej, instytucje i przedsiębiorstwa państwowe mogły, za zezwoleniem
naczelnika gminy, a w miastach prezydenta lub naczelnika miasta, zakładać i przeprowadzać na nieruchomościach,
zgodnie z zatwierdzoną lokalizacją szczegółową, ciągi drenażowe, przewody służące do przesyłania płynów, pary,
gazów, elektryczności oraz urządzenia techniczne łączności i sygnalizacji, a także inne podziemne lub nadziemne
urządzenia techniczne niezbędne do korzystania z tych przewodów i urządzeń. Przepisy powyższych ustaw - w świetle
powszechnie przyjmowanej w orzecznictwie wykładni - we wskazanych w nich okolicznościach dawały podstawę do
ograniczenia własności nieruchomości, mieszczącego się w granicach szeroko rozumianego pojęcia wywłaszczenia, w
drodze wydanej na jego podstawie decyzji. Wywłaszczenie mogło nastąpić jedynie na rzecz Skarbu Państwa.
W niniejszej sprawie, z uwagi na fakt, że właścicielem nieruchomości tj. działek na których były budowane urządzenia
elektroenergetyczne był Skarb Państwa, nie zachodziła potrzeba wydawania decyzji o wywłaszczeniu i ograniczeniu
praw właściciela – tego samego Skarbu Państwa.
Mimo zatem braku decyzji o wywłaszczeniu przedmiotowej nieruchomości, posadowienie na niej urządzeń
elektroenergetycznych przez państwowe przedsiębiorstwo energetyczne uznał za zgodne z przepisami prawa, wobec
faktu, że nieruchomość ta była własnością Skarbu Państwa.
Zdaniem Sądu, okoliczność powyższa ma istotne znaczenie dla oceny, czy pozwana korzystając z własności powodów
pozostawała w złej, czy też w dobrej wierze. Od oceny tej zaś zależy rozstrzygnięcie o żądaniu powodów, opartym o
przepisy art. 224-225 k.c. Podkreślił przy tym, że art. 7 k.c. statuuje domniemanie dobrej wiary. Domniemanie to w
stosunku do pozwanego nie zostało obalone.
Przyjął zatem, że pozwana korzystała z gruntu powódki na prawnych warunkach posiadania zależnego służebności
gruntowej (art. 337 i 352 k.c.), a od dnia 3 sierpnia 2008 r. służebności przesyłu (art. 3051 - 3054 k.c.). Do roszczeń
właściciela o wynagrodzenie za korzystanie z tak określonej służebności stosować zaś należy odpowiednio przepisy
o tzw. roszczeniach uzupełniających właściciela wobec posiadacza samoistnego w procesie windykacyjnym (art.
224-288 k.c.). Podkreślił, że do wynagrodzenia za korzystanie z cudzej rzeczy bez podstawy prawnej obowiązany jest,
co do zasady, tylko posiadacz w złej wierze. Na posiadaczu w dobrej wierze taki obowiązek ciąży dopiero od chwili, w
której dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy (art. 224 i art. 225 k.c.).
Przedłożone przez pozwaną dokumenty techniczne, dotyczące budowy linii energetycznej, pozwalają domniemywać
(art. 231 k.c.), że inwestycja, w ramach której wzniesiono m.in. urządzenia energetyczne znajdujące się na
nieruchomości powodów, prowadzona była legalnie. Sąd miał bowiem na uwadze zakres całej inwestycji; fakt, że była
ona prowadzona w oparciu o zatwierdzoną dokumentację projektową, a - w odniesieniu do spornej nieruchomości dodatkowo chodziło o działanie podmiotu państwowego na gruncie stanowiącym własność Skarbu Państwa.
Według Sądu Okręgowego, powodowie nie podjęli nawet próby zakwestionowania dowodów przedłożonych przez
pozwaną, które pozwalają domniemywać, że sporne urządzenia energetyczne wzniesione zostały zgodnie z ówcześnie
obowiązującymi przepisami. Nie zgłosili także żadnych dowodów przeciwnych, wskazujących na to, że pozwana
wiedziała o okolicznościach istotnych z punktu widzenia przepisu chroniącego dobrą wiarę, albo że niewiedza
pozwanej w tych okolicznościach była wynikiem jej niedbalstwa. Na podstawie faktów ujawnionych w sprawie nie
można bowiem wnioskować o tym, że pozwana wiedziała o braku tytułu do korzystania z gruntów pod liniami i
słupami. Z kolei, aż do wystąpienia powodów z roszczeniem o wynagrodzenie trudno uważać, że pozwana dopuściła się
niedbalstwa przez niedołożenie należytej staranności w ustaleniu swego statusu prawnego do zajmowanych gruntów
powódki.
Nie znalazł tym samym podstaw do postawienia pozwanej zarzutu złej wiary przy korzystaniu z gruntów powodów,
w granicach służebności gruntowej/przesyłu, od chwili rozpoczęcia wykonywania tego posiadania, co by uprawniało
powodów do domagania się wynagrodzenia na podstawie art. 225 k.c. Dlatego powództwo w tej części zostało oddalone
z przyczyn podanych powyżej.
Odnośnie żądania powodów zapłaty kwoty 122.870 zł, przywołanej w uzasadnieniu pojęcia odszkodowania, zauważył,
iż do przesłanek odpowiedzialności deliktowej należą bezprawność zdarzenia, z którym system prawny wiąże
odpowiedzialność na określonej zasadzie oraz szkoda i związek przyczynowy między owym zdarzeniem a szkodą, a
także wina sprawcy. Zaznaczył także, że dopiero czyn bezprawny może być rozważany w kategoriach winy.
Stwierdził, że nad przedmiotową nieruchomością przebiegają linia energetyczna oraz zostały posadowione słupy
energetyczne. Jednakże urządzenia te zostały posadowione legalnie, zgodnie z przepisami ustawy z dnia 6 lipca 1950 r.
o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli w czasie, gdy przedmiotowa nieruchomość była własnością Skarbu Państwa.
Brak jest więc pierwszej przesłanki – bezprawności działania pozwanej, a co za tym idzie brak jest także kolejnej
przesłanki - winy po jej stronie. Za zawiniony można bowiem uznać jedynie czyn bezprawny. Po stronie powodów nie
występuje szkoda z tego tytułu.
Sąd podzielił te poglądy prawne, zgodnie z którym obniżenie potencjalnej wartości nieruchomości, nie mieści
się w granicach szkody, ani jako rzeczywista strata, ani jako utracona korzyść. Tak więc - na zasadach ogólnych
odpowiedzialności odszkodowawczej - nie jest możliwe dochodzenie z tego tytułu roszczeń wobec przedsiębiorstwa
energetycznego, ani na zasadzie winy - art. 415 k.c., ani ryzyka - art. 435 § 1 k.c. Przytoczył nadto stanowisko
Sądu Najwyższego, wyrażone w uchwale z dnia 8 września 2011 r. (III CZP 43/11), zgodnie z którym właścicielowi
nieruchomości nie przysługuje, wobec nieuprawnionego posiadacza służebności przesyłu, roszczenie o naprawienie
szkody z powodu obniżenia jej wartości, związanego z normalnym korzystaniem z nieruchomości w zakresie
odpowiadającym treści takiej służebności (art. 225 w zw. z art. 230 k.c.). Uszczerbek bowiem właściciela, związany z
pogorszeniem nieruchomości tylko w następstwie zbudowania na niej i eksploatacji urządzeń elektroenergetycznych,
zgodnie z wolą ustawodawcy, jest rekompensowany świadczeniem, jakie może on uzyskać za obciążenie jego
prawa służebnością przesyłu. Wynagrodzenie za ustanowienie służebności powinno równoważyć wszelki uszczerbek
związany z trwałym obciążeniem nieruchomości.
Mając na uwadze wskazane wyżej okoliczności, Sąd Okręgowy powództwo i w tym zakresie oddalił jako niezasadne.
O kosztach procesu orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.
Powodowie zaskarżyli ten wyrok apelacją, w części dotyczącej kwoty 100.000 zł, i zarzucili Sądowi I instancji:
1. Naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną jego wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, tj.:
a/ 140 k.c., albowiem pozwany od początku - bez wymaganego tytułu prawnego - włada częścią gruntów powodów,
w zakresie strefy ochronnej wzdłuż linii przesyłowych elektroenergetycznych 15 kV, o łącznej powierzchni 3.858,50
m2, usytuowanych na działce nr ew. (...) stanowiącej własność powodów. Na władanie przedmiotową częścią
nieruchomości powodów, pozwany nie posiada ani decyzji administracyjnej wywłaszczającej powodów w tym
zakresie, ani też umowy zawartej z powodami na przedmiotowe władanie. Działa tutaj od początku w złej wierze.
b/ art. 7 k.c., który w zaskarżonym wyroku został nietrafnie zastosowany. Pozwany jest profesjonalistą zajmującym się
zaopatrywaniem ludności, podmiotów publicznych oraz podmiotów gospodarczych, na obszarze swojego działania,
w energię elektryczną. Jest w posiadaniu pełnej dokumentacji dotyczącej swoich uprawnień w zakresie posiadanych
obiektów budowlanych liniowych, eksploatacji linii elektroenergetycznych, własności tych linii oraz gruntów, na
których zostały wybudowane, możliwości konserwacji oraz wymiany, a także odpowiednio prawa korzystania z cudzej
własności, w tym również własności powodów.
c/ art. 292 k.c. i 352 k.c. przez to, że zgodnie z utrwalonym kierunkiem orzecznictwa Sądu Najwyższego
przedsiębiorstwa energetycznego nie można uznać w okresie do 1 lutego 1989 r. za posiadacza nieruchomości w
zakresie odpowiadającym treści służebności gruntowej /art. 352 k.c./.
d/ art. 224 § 2 k.c., art. 225 k.c. i art. 230 k.c. przez uznanie, że powodom nie przysługuje roszczenie wynikające z
tych przepisów za korzystanie bez podstawy prawnej przez pozwanego ze służebności przesyłu, wcześniej służebności
gruntowej, w pasie gruntu, tzw. strefy ochronnej. Istnienie strefy ochronnej wzdłuż linii elektroenergetycznych
na działce powoda nie jest uzależnione od jego woli. Pozwany wbrew jego woli bezprawnie włada częścią tej
nieruchomości i odmawia wszelkiej rekompensaty, rozliczenia się z powodem oraz prawnego uregulowania tej kwestii.
2. Naruszenie przepisów prawa procesowego przez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie, które miało
istotny wpływ na rozstrzygniecie, a mianowicie:
a/ art. 233 § 1 i § 2 k.p.c. przez zbyt dowolne potraktowanie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego.
Sąd nie przeprowadził dowodów zawnioskowanych przez stronę powodową, które dotyczyły weryfikacji opinii
biegłych z zakresu energetyki oraz wyceny nieruchomości. Biegli w sposób nieprawidłowy wykonali swoje opinie i w
konsekwencji biegły z zakresu wyceny nieruchomości błędnie wyliczył należne powodowi wynagrodzenie. Powód w
pismach procesowych zakwestionował przedmiotowe opinie, które są obarczone poważnymi błędami. Biegły z zakresu
wyceny nieruchomości przyjął poważnie zaniżone powierzchnie.
b/ art. 227 k.p.c., 232 k.p.c. i art. 278 § 1 k.p.c. przez to, że oddalił wniosek dowodowy, wskazany przez powoda w piśmie
procesowym, dotyczący istotnych ustaleń w sprawie tj. wyliczenia należnego powodowi od pozwanego wynagrodzenia.
3. Błędne ustalenie, że naruszanie ich prawa własności przez pozwanego odnosi się tylko do powierzchni 56 m2 pod
słupami, całkowicie wyłączonej z produkcji rolnej oraz powierzchni ograniczonego użytkowania w wielkości 1167 m2
w sytuacji, gdy w rzeczywistości powierzchnia zajęta przez pozwanego wynosi 3.858,50 m2.
Wnosili o zmianę wyroku w części dotyczącej kwoty 100.000 zł i zasądzenie od pozwanego na rzecz powodów tej kwoty
albo jego uchylenie i przekazanie sprawy w tym zakresie do ponownego rozpoznania.
Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.
Apelacja nie była uzasadniona.
Na wstępie wypada zauważyć, że znaczne ograniczenie przez powodów wartości przedmiotu sporu, poprzez
zaskarżenie wyroku Sądu Okręgowego jedynie co do 100.000 zł, przy wskazanej pierwotnie przez nich wartości obu
dochodzonych roszczeń na 926.040 zł, może stwarzać uzasadnione wątpliwości, czy apelacją zostało zaskarżone (i
w jakim zakresie) rozstrzygnięcie w części dotyczącej oddalenia powództwa o zapłatę wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z nieruchomości (803.170 zł), czy też w części dotyczącej oddalenia powództwa o naprawienie
szkody, polegającej na obniżeniu jej wartości (122. 870 zł), albowiem powyższa kwestia nie została jednoznacznie
sprecyzowana w części wstępnej skargi apelacyjnej.
Jednak z treści zarzutów apelacji wynika, że zaskarżeniem objęto tylko rozstrzygnięcie o żądaniu zapłaty
wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości do dnia wniesienia pozwu w niniejszej sprawie.
Na etapie postępowania apelacyjnego, sporne pozostawało zatem tylko żądanie wynagrodzenia za bezumowne
korzystanie z nieruchomości, wywiedzione z art. 225 w zw. z art. 224 § 2 k.c., zgodnie z którym samoistny
posiadacz w złej wierze jest zobowiązany względem właściciela m.in. do wynagrodzenia za korzystanie z jego rzeczy.
Przedsiębiorstwo przesyłowe, które nie legitymuje się uprawnieniem do ingerowania w sferę cudzej własności dla
bieżącego utrzymania urządzeń przesyłowych, korzysta z nieruchomości w złej wierze i zobowiązane jest, na wskazanej
wyżej podstawie, do świadczenia wynagrodzenia. Powyższe jest rezultatem tego, że władztwo przedsiębiorstwa
eksploatującego urządzenia przesyłowe odpowiada władztwu wynikającemu z prawa służebności, co pozwala uznać
je za posiadacza służebności, do którego na podstawie art. 352 § 2 k.c. stosuje się odpowiednio przepisy o posiadaniu
rzeczy, w tym art. 224 § 2 k.c. oraz art. 225 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z 3 kwietnia 2009 r., II CSK 471/08,
Lex nr 607255 i wskazane tam orzecznictwo). Podstawą obrony przed roszczeniem właściciela w tego typu sprawach
jest wykazanie przez pozwanego podstawy prawnej do ingerencji w prawo własności.
W tym kontekście zasadnicze znaczenie dla rozpoznania sprawy ma bezsporna okoliczność, że budowa urządzeń
energetycznych, z którymi związane jest roszczenie, miała miejsce jeszcze w ubiegłym wieku, gdy właścicielem
nieruchomości był Skarb Państwa. Zasadniczo bowiem warunkiem koniecznym było legitymowanie się przez
inwestora decyzją pozbawiającą lub ograniczającą prawo własności części nieruchomości przeznaczonej na realizację
celu publicznego, którym było niewątpliwie wybudowanie infrastruktury energetycznej. Podstawą wydania takiej
decyzji były przepisy ustawy z dnia 12 marca 1958 r. o zasadach i trybie wywłaszczania nieruchomości (Dz.
U. z 1974 r. nr 10, poz. 64 ze zm.). Tym niemniej, zachodził tu przypadek konfuzji pomiędzy jednostką
władającą składnikami mienia przedsiębiorstwa energetycznego, które zainstalowało na spornej nieruchomości linię
energetyczną i właścicielem nieruchomości. Wszystkie te przedmioty były bowiem własnością Skarbu Państwa w
ramach obowiązującej wówczas zasady jednolitej własności państwowej (d. art. 128 k.c.). Słusznie w związku z
tym wywiódł Sąd Okręgowy, że nie zachodziła w takiej sytuacji potrzeba wydawania decyzji o wywłaszczeniu i
ograniczeniu praw właściciela. Budowa była prowadzona w sposób legalny, a władztwo nabyte w dobrej wierze.
Późniejsze zdarzenia, w tym zmiana właściciela nieruchomości, nie pozbawiały pozwanego statusu posiadacza w
dobrej wierze, ponieważ w przypadku nieruchomości, jest on oceniany na moment wejścia w jej władanie (art.
172 § 1 k.c.). Pozwana jest następcą prawnym zakładu energetycznego, będącego przedsiębiorstwem państwowym,
przekształconego w jednoosobową spółkę akcyjną Skarbu Państwa na podstawie ustawy z 5 lutego 1993 r. o
przekształceniach własnościowych niektórych przedsiębiorstw państwowych o szczególnym znaczeniu dla gospodarki
państwa (Dz. U. nr 16, poz. 69) i w oparciu o ustawę z 30 sierpnia 1996 r. o komercjalizacji i prywatyzacji (tekst jedn.
Dz. U. z 2002 r., nr 171, poz. 1397), ze wszystkimi tego konsekwencjami.
Dodatkowo należy wskazać na okoliczność bezsporną także między stronami niniejszego sporu i należycie wykazaną
przedstawioną przez pozwaną dokumentacją, że inwestycja na nieruchomościach powodów prowadzona była w
trybie ustawy z dnia 28 czerwca 1950 r. o powszechnej elektryfikacji wsi i osiedli (Dz. U. z 1954 r. nr 32,
poz. 135 ze zm.). Zgodnie z art. 1 ust. 1 tej ustawy, we wsiach i osiedlach, do których dochodzi lub według
państwowego planu inwestycyjnego ma dochodzić linia elektryczna - przewodniczący prezydium powiatowej
rady narodowej, na podstawie planu opracowanego przez właściwe przedsiębiorstwa elektryfikacji rolnictwa w
porozumieniu z właściwym terytorialnie zarządem energetycznym i zatwierdzonego przez prezydium wojewódzkiej
rady narodowej, zarządzał i ogłaszał w sposób przyjęty dla ogłoszeń urzędowych, powszechną elektryfikację.
Powszechna elektryfikacja obejmowała doprowadzenie przewodów elektrycznych napięcia użytkowego do budynków
mieszkalnych i gospodarczych oraz założenie w tych budynkach wewnętrznego urządzenia odbiorczego. Stosownie
natomiast do art. 4 ust. 1 ustawy, we wsiach lub osiedlach, objętych ww. zarządzeniem - osobom posiadającym
odpowiednie upoważnienie właściwego przedsiębiorstwa elektryfikacji rolnictwa służyło prawo wstępu na posesje i do
budynków, dokonywania tam oględzin i pomiarów oraz wykonywania robót i zakładania urządzeń, jakich wymagała
powszechna elektryfikacja.
W związku z powyższym, stosownie do regulacji art. 7 k.c. w zw. z 234 k.p.c., korzystanie przez pozwane
przedsiębiorstwo oraz jej poprzedników prawnych z gruntów powodów, w zakresie służebności odpowiadającej treści
służebności przesyłu, należało uznać za noszące znamiona korzystania w dobrej wierze. Prawnego domniemania
dobrej wiary powód nie obalił. Ustalenie złej wiary wymaga indywidualnego wykazania dla każdego przypadku
(art. 234 k.p.c.), do tego zaś czasu uprawniony korzysta w pełni z domniemania prawnego według art. 7 k.c. (zob.
postanowienie SN z dnia 24 marca 1999 r. I CKN 1081/97, OSN 1999, nr 10, poz. 181). Na tle tego rodzaju stanów
faktycznych w orzecznictwie Sądu Najwyższego ugruntowany został pogląd, że władanie przez przedsiębiorstwo
energetyczne, w zakresie służebności przesyłu, nieruchomością, na której zainstalowano urządzenia energetyczne w
ramach powszechnej elektryfikacji, jest posiadaniem w dobrej wierze (zob. postanowienie z 8 stycznia 2009 r., I CSK
265/08, Lex nr 523632).
W konsekwencji, stosownie do art. 224 § 2 zd. 1 k.c., przedsiębiorca energetyczny, którego poprzednik prawny,
instalując urządzenia energetyczne, nie działał bezprawnie, jest zobowiązany do zapłacenia wynagrodzenia za
korzystanie z gruntów (w zakresie odpowiadającym służebności przesyłu) dopiero od chwili dowiedzenia się o
wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o to wynagrodzenie (zob. wyrok Sądu Najwyższego z 29 kwietnia 2009 r.,
II CSK 560/08, Lex nr 511039; wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 7 sierpnia 2013 r., I ACa 309/13,
Lex nr 1353616). W związku z powyższym powództwo podlegało oddaleniu w całości, jako pozbawione co do zasady
usprawiedliwionych podstaw.
W konsekwencji nie wymagają już dalszych rozważań pozostałe zarzuty o charakterze merytorycznym, a dotyczące
naruszenia art. 140 k.c. i art. 292 w zw. z art. 352, 336 § 1 i 2 oraz art. 338 k.c., jak również zarzuty dotyczące
rzekomych uchybień w procedowaniu Sądu Okręgowego, gdyż odnosiły się one do ustaleń faktycznych, mających
wpływ na określenie wysokości ewentualnego wynagrodzenia należnego powodom, gdyby się okazało, że ich żądanie
znajduje - w świetle prawidłowo ustalonej podstawy faktycznej - merytoryczne uzasadnienie.
Dlatego na podstawie art. 385 k.p.c., Sąd Apelacyjny orzekł jak w punkcie I sentencji. O kosztach procesu za
instancję odwoławczą orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, przy
uwzględnieniu § 6 pkt 6 w zw. z § 12 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002
r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej
udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. nr 163, poz. 1349 ze zm.).