Echo polonijne – lato 2016
Transkrypt
Echo polonijne – lato 2016
Minister Edukacji Narodowej Anna Zalewska gościła w Nowym Jorku Diamentowy jubileusz: str. 2 str. 9 Moc uśmiechów i radości: Dzień Dziecka w Centrum Polsko-Słowiańskim 60 lat kapłaństwa księdza Józefa Szpilskiego str. 12 LATO / sUMMER 2016 Vol II Issue 2 CP-S stawia na młodą, zdolną polonijną młodzież C entrum Polsko-Słowiańskie zaprasza polonijną młodzież do składania wniosków o stypendia. Największa polonijna organizacja społeczno-kulturalna pomaga uzdolnionej polonijnej młodzieży spełnić marzenia o edukacji wyższej. W tym roku ruszył program stypendialny, który finansuje CP-S. Program ten prowadzony jest z myślą o młodych i ambitnych członkach CP-S, którzy potrzebują wsparcia finansowego, by kontynuować swoją edukację na wyższych uczelniach. Dzięki nowej inicjatywie CP- S pomoże młodym utalentowanym ludziom w realizacji marzeń o zdobyciu wyższego wykształcenia. Aplikację oraz regulamin można pobrać ze strony www.polishslaviccenter.net. Termin składania zgłoszeń upływa 1 lipca 2016 roku. Nie przegap tej szansy! Aby ubiegać się o stypendium CP-S, kandydaci muszą być członkami CP-S. Stypendia przyznawane są na podstawie wyników w nauce, osiągnięć pozaszkolnych i zaangażowania w działalność organizacji społecznych oraz polonijnych. Pierwsza inicjatywa legislacyjna z zakresu oświaty polonijnej podpisana P rzedstawiciel Centrum Polsko-Słowiańskiego, Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy, brała udział w spotkaniu z Prezydentem Polski, które odbyło się 2 maja w Warszawie. Podczas obchodów pierwszomajowych Bożena Kamiński miała okazję osobiście porozmawiać z prezydentem i wręczyć mu mały upominek, związany z Nowym Jorkiem. Spotkanie prezesa CP-S z prezydentem miało miejsce w dniu, kiedy Andrzej Duda podpisał pierwszą inicjatywę legislacyjną z zakresu oświaty polonijnej. Projekt ustawy „o zmianie ustawy o uprawnieniach do ulgowych przejazdów środkami publicznego transportu zbiorowego oraz niektórych innych ustaw” jest pierwszym projektem ustawy o tematyce polonijnej skierowanym pod obrady Sejmu z inicjatywy Prezydenta RP. Projekt został opracowany jako odpowiedź na potrzeby Polonii i Polaków mieszkających za gra- Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy CP-S i Prezydent RP Andrzej Duda nicą. Jego głównym celem jest zrównoważenie uprawnień polskich i polonijnych dzieci uczących się poza granicami kraju (historii, geografii oraz języka polskiego) z uprawnieniami dzieci Fot. Andrzej Kamiński uczęszczających do szkół w Polsce, w zakresie ulg w korzystaniu z publicznej komunikacji (kolej, autobusy), wejścia do muzeów oraz parków narodowych. Projekt przyznaje uczniom szkół społecznych, prowadzonych przez polonijne organizacje oświatowe, stowarzyszenia rodziców, polskie parafie i sekcje polskie organizowane przy szkołach międzynarodowych i zarejestrowanych w bazie Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji za Granicą, uprawnienia do ulg na przejazdy środkami komunikacji publicznej oraz uprawnienia do ulg w przypadku wejścia do muzeów i na teren parku narodowego w Polsce. Dodatkowo uprawnienia dotyczące ulg na przejazdy zostają przyznane również nauczycielom uczącym w tych szkołach. Wprowadzone zmiany mają na celu nagrodzenie tych uczniów, którzy podejmują trud zdobywania wiedzy o ojczyźnie swoich przodków. Posiadanie przez dzieci polonijne za granicą dokumentu poświadczającego ich uprawnienia do ulg w Polsce ma walor edukacyjno-patriotyczny. Będzie to widoczny dokument potwierdzający ich więź z Polską. GAZETA BEZPŁATNA Beata Szydło odwiedziła Nowy Jork i spotkała się z Polonią P odczas wizyty Beaty Szydło w Metropolii odbyło się szereg spotkań z szefową polskiego rządu. Trzydniowa wizyta pani premier w USA była poświęcona sprawom polskiej gospodarki. Poza podpisaniem porozumienia klimatycznego w ONZ szefowa rządu odwiedziła nowojorską giełdę papierów wartościowych oraz wzięła udział w konferencji PolishAmerican Investment Dialogue. Na spotkaniu w konsulacie generalnym RP obecni byli polonijni liderzy w tym Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy CP-S oraz przedstawiciele globalnych, amerykańskich marek, takich jak IBM czy General Electric. Podczas wizyty w konsulacie generalnym Premier Polski poświęciła czas polonijnym dziennikarzom i odpowiadała na nurtujące Polonię tematy. W swoich odpowiedziach na pytania zachęcała wszystkich przebywających poza granicami kraju, aby byli ambasadorami Polski. Podczas wizyty premier spotkała się także z rodakami mieszkającymi w USA. Według szefowej rządu, namawianie Amerykanów do inwestowania w Polsce było naj- Fot. Agnieszka Granatowska ważniejszym punktem całej wizyty. – Zależy nam na tym, żeby szukać nowych kontaktów gospodarczych, żeby dawać szansę polskim inwestorom, którzy mogą swoje firmy promować za granicą. Jeśli deklaracje, które padały ze strony przedsiębiorców, zostaną spełnione, to myślę, że będziemy mogli powiedzieć o kroku w stronę zacieśniania współpracy gospodarczej. My dzisiaj dążymy do tego, by rozwój gospodarczy był jeszcze szybszy i by klimat dla polityki gospodarczej w Polsce był coraz lepszy – mówiła Beata Szydło, szefowa polskiego rządu. Była pierwszym polskim premierem, który odwiedził „Amerykańską Częstochowę” – miejsce ważne dla amerykańskiej Polonii. Premier Beata Szydło złożyła także kwiaty pod pomnikiem katyńskim w New Jersey. W miejscu upamiętniającym polskich oficerów zabitych w Katyniu Beata Szydło spotkała się również z mieszkającymi w Ameryce polskimi weteranami. Był to ostatni punkt trzydniowej wizyty pani premier w Stanach Zjednoczonych. 2 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Władze Brooklynu doceniają Polonię E ric L. Adams – Brooklyn Borough President, z inicjatywy Bożeny Kamińskiej, obecny był podczas bankietu zorganizowanego przez Koło Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II. Podczas uroczystego spotkania uhonorowano 60-lecie kapłaństwa Józefa Szpilskiego, który związany jest z polską parafią na Greenpoincie i z centrum PolskoSłowiańskim. Na uroczystości obecni byli liderzy polonijni reprezentujący polonijne organizacje, m.in. Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy CP-S oraz Mateusz Stąsiek – wicekonsul, kierownik referatu, zastępca kierownika placówki, który przyszedł na spotkanie z żoną i swoimi dwiema małymi córeczkami. Podczas, krótkiego przemówienia Eric L. Adams podkreślał znaczenie polskiej grupy etnicznej na Brooklynie i w Nowym Jorku. – Wśród wszystkich grup etnicznych, które zamieszkują Brooklyn, Polacy stanowią bardzo silną społeczność. Wszystkie inne nacje chcą, aby ich dzieci chodziły do szkół i miały kontakt z polską młodzieżą. Jesteście bardzo prężnie działającą społecznością, z którą każdy chce Polonijni nauczyciele spotkali się z Minister Edukacji Narodowej Fot. Agnieszka Granatowska D Fot. Agnieszka Granatowska Od lewej: Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy CP-S, Eric L. Adams – Brooklyn Borough President i Mieczysław Pająk – prezes Koła Przyjaciół Jana Pawła II w Nowym Jorku obcować i współpracować – podkreślał Eric L. Adams. Prezydent Brooklynu pogra- tulował również posługi kapłańskiej księdzu Józefowi Szpilskiemu. Więcej o bankiecie czytaj na stronie 9. yrektorzy, nauczyciele ze szkół polonijnych oraz rodzice mieli okazję spotkać się i porozmawiać osobiście z Ministrem Edukacji Narodowej Anną Zalewską i Anną Ostrowską, zastępcą dyrektora Departamentu Informacji i Promocji Ministerstwa Edukacji. Spotkanie odbyło się w gościnnej siedzibie Unii Polsko-Słowiańskiej przy 100 McGuinnes Blvd. Na Greenponcie. – Intencją spotkania było przedstawienie pani minister działań szkół polonijnych należących do CPSD, postulatów, jakie od wielu lat przesyłane są do władz w Polsce, a dotyczących nauczyciela i ucznia naszych placówek – powiedziała organizatorka przedsięwzięcia Dorota Andraka – prezes Centrali Polskich Szkół Dokształcających w Ameryce. Na spotkaniu obecni byli również uczniowie, którzy zaprezentowali program artystyczny. Część z nich wystąpiła w strojach ludowych. Pani minister nie kryła wzruszenia widząc polonijną młodzież, która pięknie recytowała, czytała oraz śpiewała polskie piosenki. – To jest niesamowita chwila, pokazaliście mi, że żyjąc daleko od ojczyzny pielęgnujecie polską historię oraz tradycje. Jestem wam bardzo wdzięczna za wszystko, co robicie na rzecz Polski. To wy jesteście najlepszymi ambasadorami Polski poza granicami kraju – powiedziała Anna Zalewska. Wśród zaproszonych gości była również Danuta Bronchard, dyrektorka Polskiej Szkoły im. Marii Konopnickiej na Greenponcie. To właśnie dzięki jej zaangażowaniu w pracę z polonijną młodzieżą na spotkaniu pojawili się uczniowie w pięknych strojach ludowych z kierowanej przez nią szkoły. Podczas spotkania nie mogło zabraknąć czasu na wspólne zdjęcia. Organizatorzy spotkania zadbali o każdy szczegół, na stole pojawił się piękny tort z polskim godłem. Po spotkaniu z polonijnymi dyrektorami i nauczycielami pani minister poleciała na Florydę, gdzie odbył się XIV Zjazd Nauczycieli Polonijnych. AG Pomagają poszerzać swoje horyzonty, rozwijać zainteresowania i twórczo spędzać czas S towarzyszenie Podnoszenia Kwalifikacji Kobiet (SPKK) jako organizacja non-profit skupia obecnie swoje działania na rozwoju i realizacji dwóch czołowych projektów. Jednym z nich jest Klub Filary, skierowany do dziewcząt w wieku 9-17 lat. Klub jest to miejsce wszechstronnego rozwoju, gdzie dziewczyny mogą poszerzać swoje horyzonty, rozwijać zainteresowania i twórczo spędzać czas. Zajęcia organizowane w Klubie uczą, w jaki sposób wykorzystywać czas wolny oraz uzupełniają edukację szkolną. Drugim działaniem, które m.in. realizuje SPKK, jest projekt mentoringowy „Busola”. Przeznaczony jest on dla studentek i młodych absolwentek oraz kobiet aktywnych zawodowo. Pomysł na realizację tego przedsięwzięcia zrodził się podczas jednego z wykładów o tema- tyce przedsiębiorczości, zorganizowanego w Klubie Filary dla licealistek i studentek. Wykład ten został przeprowadzony przez wykładowcę nauk ekonomicznych jednej z warszawskich uczelni wiosną 2014 roku i dał impuls do zrobienia czegoś więcej. Sama idea projektu powstawała jeszcze przez ponad rok, a pierwsze spotkanie odbyło się jesienią 2015 roku. Stowarzyszenie Podnoszenia Kwalifikacji Kobiet przy pomocy projektu „Busola” chce wykorzystać narzędzie mentoringu, aby pomóc młodym dziewczynom, często zagubionym, na początku swojej ścieżki zawodowej, w uzyskaniu balansu między życiem osobistym a aktywnym życiem zawodowym oraz pomóc im w określeniu kierunku rozwoju osobistej ścieżki kariery przy wsparciu doświadczonych i dojrzałych kobiet sukcesu. Pozy- POLISH & SLAVIC CENTER 176 Java Street, Brooklyn, NY 11222 Tel. 718-383-5290 | Fax 718-383-5159 [email protected] www.polishslaviccenter.net tywne przykłady z życia tych kobiet, spełnionych w rolach żon i matek, mogą pomóc młodym dziewczynom w określeniu ich roli w społeczeństwie. Działania projektu zostały podzielone na dwie części. Pierwsza z nim polega na spotkaniach przeznaczonych dla studentek i absolwentek, podczas których mają one okazję poznać każdą z mentorek, natomiast druga na szkoleniach i warsztatach ze sztuki mentoringu dla kobiet aktywnych zawodowo. Do tej pory odbyło się już kilka spotkań dla dziewczyn objętych projektem, podczas których każda z mentorek miała okazję wypowiedzieć się na dany temat i dać się poznać uczestniczkom projektu. Kolejne działania zakładają wybór przez uczestniczki swojej mentorki, z którą każda z dziewczyn będzie mogła opracować osobisty plan rozwoju zawodowego. RADA DYREKTORÓW: Bożena Kamiński – Prezes Danuta Bronchard – Wiceprezes Marian Żak – 2. Wiceprezes Jadwiga Bylinka-Ołdakowska – Sekretarz Ojciec Joseph Szpilski – Dyrektor Zbigniew Solarz – Dyrektor Izabella Kobus-Salkin – Skarbnik KOMITET NADZORCZY: Szczepan Janeczko Halina Anna Stepien REDAKCJA: Agnieszka Granatowska Stowarzyszenie dąży do tego, aby dziewczęta objęte projektem uzyskały poczucie siły i pewności siebie oraz aby podejmowały trafne i zgodne z sobą decyzje dotyczące swojego życia zawodowego i rodzinnego, żyjąc jednocześnie w spójności z własnymi wartościami. Jest to pierwszy tego typu projekt mentoringowy, którego realizacji podjęło się Stowarzyszenie, ale już teraz, po zakończeniu i zebraniu doświadczeń z pierwszej edycji, planowane są kolejne. Możliwe też, że w przyszłości z doświadczeń SPKK będą mogły skorzystać podobne instytucje, aby swoim działaniem pomagać i umacniać młodych ludzi na początku ich rozwoju zawodowego. NUMERY KONTAKTOWE Biuro Główne: ..............................................718-383-5290 Programy Socjalne: .....................................718-383-3324 Imigracja i Usługi Prawne: ...........................718-349-1143 Program Działalności Społecznej: ...............718-389-1898 Centrum Seniora „Krakus”: ..........................718-383-3434 Centrum Przyjaźni Jana Pawła II: ................212-673-7704 Nauka języka angielskiego: .........................347-326-3907 Klub Tenisa Stołowego: ................................718-784-1233 Klub Jogi: .....................................................718-383-5290 Kafeteria PSC: .............................................718-349-1033 „Echo Polonijne” jest kwartalnikiem Centrum Polsko-Słowiańskiego w Nowym Jorku i ukazuje się we wrześniu, grudniu, marcu oraz w czerwcu. Wszelkie prawa zastrzeżone. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 3 Polonijna Rada Konsultacyjna podsumowała swoją działalność L iderzy polonijni działający w Polonijnej Radzie Konsultacyjnej działającej przy Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku podsumowali kolejny rok działalności. Tym razem spotkanie odbyło się w siedzibie Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark. Spotkanie otworzyła Urszula Gacek – Konsul Generalny RP w Nowym Jorku. Wszystkich zebranych gości przywitał Prezes Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark – Tomasz Szybowski. Podczas swojego wystąpienia przedstawił on działalność organizacji i jej zbiorów. W spotkaniu wzięli udział liderzy polonijni, w tym Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy Centrum Polsko-Słowiańskiego. Podczas spotkania rozstrzygnięto również konkurs „Wybitny Polak w Ameryce”, którego koordynatorem jest Grzegorz Fryc. Uczestnicy spotkania zapoznali się również z działalnością Instytutu Kultury Polskiej w II kwartale. Prelekcję na ten temat przedstawiła Agata Grenda. Omówiono również kwestię Fot. Jan Latus / Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku remontu pomnika króla Władysława Jagiełły w Central Parku. Poruszono też m.in. zagadnienia związane ze sposobami promocji Polski i Polaków w USA, wymianą najlepszych pomysłów – w tym temacie wypowiedział się Andrzej Prończuk z Fundacji Kultury Polskiej w Bostonie. Omówiono również XVIII edycję festiwalu Chopin & Friends oraz obchody Polonijnego Dnia Dwujęzyczności 2016 i Polskiego Dnia na Kapitolu. wem – Dzięki radzie mamy wielu wiarygodnych partnerów w naszych działaniach – mówi o Polonijnej Radzie Konsultacyjnej konsul Mateusz Stąsiek „Chcemy poznawać potrzeby Polonii” „Biały Orzeł”: Kiedy powstała Polonijna Rada Konsultacyjna przy Konsulacie Generalnym RP w Nowym Jorku i jakie były jej założenia? Konsul Mateusz Stąsiek: Rada Polonijna przy Konsulacie RP w Nowym Jorku powstała wiosną 2014 roku i grupuje grono reprezentatywne organizacji polonijnych. Zrzesza różne organizacje – o profilu edukacyjnym, charytatywnym, domy polskie, zespoły folklorystyczne, Kongres Polonii Amerykańskiej oraz indywidualne osoby, np. naukowców o wybitnych osiągnięciach. Obecnie rada ta ma 62 członków. Okręg konsularny w Nowym Jorku obejmuje 11 stanów północno-wschodniego wybrzeża USA i staramy się, aby członkowie rady pochodzili z wszystkich stanów, gdzie istnieją liczące się społeczności polonijne. które same zgłosiły akces, ale również nasza placówka sama proponowała różnym osobom, aby się do niej zapisały. Nie jest tak, że każda osoba może się do rady zapisać, bo musi to być ciało, które sprawnie obraduje. Obecnie mamy 62 osoby i powoli dochodzimy do kresu możliwości logistycznych. Każdą aplikację rozpatrujemy bardzo wnikliwie i jeśli jest jakaś ważna organizacja w polonijnym środowisku, to oczywiście takie osoby przyjmujemy, ale robimy to już bardzo ostrożnie, aby liczba członków rady nie przekroczyła jakichś rozsądnych rozmiarów. Staramy się też, co jest dla nas bardzo ważne, aby z każdym członkiem rady mieć kontakt indywidualny, osobisty, abyśmy się po prostu wzajemnie wszyscy dobrze znali. Czy są stany, które w ogóle nie są reprezentowane w tej radzie? A które są najlepiej reprezentowane? Siłą rzeczy najlepiej reprezentowany jest Nowy Jork. Jest tutaj bardzo dużo organizacji i łatwo do nich dotrzeć. Tutaj też mieszczą się centrale kilku ważnych organizacji. Dobrze reprezentowane są też New Jersey, Pensylwania, Massachusetts, natomiast nie mamy członków z Maine, Rhode Island, czyli z tych północnych stanów naszego okręgu konsularnego. Jakie obowiązki ma członek rady? Wymagane jest zainteresowanie jej działalnością i utrzymywanie kontaktu. Jeśli ktoś mieszka daleko od Nowego Jorku, to nie oczekujemy, że będzie na każdym spotkaniu, ale oczekujemy, że będzie reagował na korespondencję i zgłaszał swoje pomysły. Na bieżąco weryfikujemy członków rady, więc jeśli ktoś się zapisał, ale na chwilę obecną nie wyraża chęci dalszego udziału, to rozmawiamy z taką osobą i ona najczęściej rezygnuje. Chodzi w tym o to, aby wszyscy członkowie rady byli zaangażowani w jej pracę. Jak często odbywają się spotkania rady? Rada spotyka się średnio raz na 3 miesiące, m.in. w Konsulacie, w Instytucie Piłsudskiego, a ostatnio odbyło się spotkanie w Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark. Na każdym z takich spotkań jest omawianych co najmniej kilkanaście tematów. Kim są członkowie rady? Czy każdy chętny może do niej przystąpić? Członkami mogą zostać osoby, Jakie główne cele stawia sobie rada? Jeden to integracja i wymiana informacji między jej członkami, a drugi to informowanie o pomysłach i programach Ministerstwa Spraw Zagranicznych i polskiego rządu, a jednocześnie wysłuchiwanie opinii, pomysłów i komentarzy Polonii, skierowanych w stronę polskiego rządu. Poza tym celem jest realizacja konkretnych Można też wymienić debatę nad tym jak pomóc zamykanym polskim parafiom czy też konferencję Amerykańsko-Polskiej Rady Doradczej, na której rozmawiano o włączeniu Polski do ruchu bezwizowego. W tej chwili tych tematów jest na każdą radę po kilkanaście. projektów wzmacniających organizacje od strony logistycznej, finansowej i organizacyjnej. Wszystkie pomysły, które ułatwiają i wzbogacają ich działalność również są dyskutowane, proponowane w czasie zjazdów. Polonijna Rada Konsultacyjna przy Konsulacie RP w Nowym Jorku działa już kilkanaście miesięcy. Co konkretnego udało się już zrobić w jej ramach? Są już jakieś pierwsze sukcesy? Tak. Na przykład ostatnio w ramach rady udało się wypracować kalendarz wydarzeń polonijnych. To kalendarz internetowy, w którym mają być wpisywane wydarzenia polonijne, bo często był problem, że wydarzenia adresowane do tej samej publiczności były organizowane w tym samym czasie. Pomysł na kalendarz powstał półtora roku temu, a ostatnio został zrealizowany i działa pod adresem kalendarz.net. Kolejna rzecz – uruchamiamy teraz szkolenie z pozyskiwania funduszy dla organizacji zrzeszonej w Radzie Polonijnej. Będzie to szkolenie fundraisingowe, w ramach którego polscy i amerykańscy specjaliści przeprowadzą 3-dniowe zajęcia, jak pozyskiwać środki. Ponadto rada konsultowała też program współpracy z Polonią opracowany przez Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Czy w praktyce dzięki działaniu rady łatwiej jest zintegrować Polonię, umożliwiając współpracę między Polonią w poszczególnych stanach? Tak, dokładnie tak. To jest właśnie jeden z tych celów tej rady, aby także integrować Polonię między regionami. Są organizacje, które siłą rzeczy mają zasięg szerszy niż jeden stan, tak jak np. Centrala Polskich Szkół Dokształcających czy Kongres Polonii Amerykańskiej, ale zauważyliśmy też, że dużo społeczności polskiej w Stanach Zjednoczonych żyje w relatywnej izolacji od siebie. Czasami jest tak, że ludzie np. z Greenpointu nie mają takiej dużej świadomości, że za rzeką w New Jersey mieszka aż pół miliona Polaków, a Polacy w New Jersey nie wiedzą, że w Connecticut aż 8 proc. ludności jest pochodzenia polskiego. Zależy więc nam na tym, żeby organizacje wymieniały się informacjami, poznawały się. Czasami jest tak, że przyjeżdżają z Polski artyści czy naukowcy z wykładami i wtedy jest możliwość, aby odwiedziła ona więcej miejsc. Mówił Konsul o korzyściach dla poszczególnych członków i organizacji, które są reprezentowane w radzie. A jakie korzyści czerpie z niej konsulat? Przede wszystkim jest to dla nas ogromne źródło wiedzy o problemach Polonii. Członkowie tej rady to są naprawdę wybitni, bardzo zasłużeni ludzie, o ogromnym dorobku zawodowym i organizacyjnym, więc gdy tylko mamy jakiś problem czy wyzwanie, to naprawdę jesteśmy w stanie od nich uzyskać konkretne, kompetentne informacje. Dzięki radzie mamy wielu wiarygodnych partnerów w naszych działaniach, bo przecież jako Konsulat, poza działalnością stricte konsularną, prowadzimy również rozbudowaną współpracę z Polonią i dyplomacją publiczną, ale ta współpraca zawsze jest nakierowana na potrzeby Polonii. Nie możemy działać w oderwaniu od tego, dlatego rada konsultacyjna jest dla nas dobrym narzędziem, żeby te potrzeby poznawać. Jakie są plany rady na obecny rok? Zamierzamy kontynuować działania wzmacniające te podmioty organizacyjnie. Cały czas myślimy jak je uzupełnić. Myślimy o kolejnych inicjatywach, które pomogłyby organizacjom lepiej planować swoją pracę, pozyskiwać członków itd. Chcemy, żeby polskie organizacje w Stanach Zjednoczonych działały na mocnych, solidnych podstawach. Chodzi też o lepszą koordynację inicjatyw pomiędzy różnymi organizacjami i stanami. Dużo czasu będziemy też poświęcać najmłodszemu pokoleniu Polonii, aby je zaangażować w działalność polonijną. To jest przyszłość. Jeśli nie zaangażujemy obecnych uczniów i studentów, to za 30 lat wielu organizacji po prostu nie będzie. Korzystając z okazji, chciałbym pogratulować wielu członkom rady, którzy przyjeżdżają z bardzo odległych miejsc, np. z Pitsburgha, z Filadelfii czy z Bostonu, bo one naprawdę muszą dużo czasu poświęcić, aby w tych radach uczestniczyć. Bardzo się cieszymy, że to robią, bo rada robi rzeczy ważne i potrzebne. I oczywiście zapraszamy do współpracy kolejne osoby i organizacje. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiał Arkadiusz Rogowski 4 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Wywiad z Konsul Generalną RP w Nowym Jorku Urszulą Gacek „Pielęgnujcie swoją polskość” Wywiad z Konsul Generalną RP w Nowym Jorku Urszulą Gacek, przeprowadzony przez Gabrysię Zanko i Mateusza Zygadło, młodych polonijnych dziennikarzy – praktykantów na portalu DobraPolskaSzkola.com. Pani Konsul, bardzo dziękujemy za możliwość tej rozmowy. Na początek, czy mogłaby Pani powiedzieć, jak długo sprawuje Pani funkcję Konsul Generalnej w nowojorskiej placówce? Jestem tutaj od grudnia 2014 roku. Urodziła się Pani poza granicami Polski, w Wielkiej Brytanii, tam też spędziła Pani swoje dzieciństwo i młodość. Jak wyglądało Pani życie w Wielkiej Brytanii? Bardzo dużo zawdzięczam Wielkiej Brytanii. Spędziłam tam pierwsze 27 lat swojego życia. Chodziłam do szkoły podstawowej w Manchesterze, to duże miasto w północno-zachodniej Anglii, w którym mieszkała druga pod względem liczebności Polonia brytyjska. W Wielkiej Brytanii skończyłam studia, rozpoczęłam swoją pracę zawodową i tam się również urodziła moja córka. Z sentymentem wspominam tamte czasy. W 1989 roku, podczas pierwszych wyborów, wyjechałam do Polski, żeby zagłosować 4 czerwca i wtedy zaczęłam się zastanawiać, czy nie przeprowadzić się na stałe do kraju. Przeniesienie się do Polski z Wielkiej Brytanii było dla nas dużym przedsięwzięciem. Mam męża Polaka, nasza córka była jeszcze mała i stwierdziliśmy, że to najlepszy moment ze względu na nią, gdyż już niedługo musiałaby wejść w edukacyjny system brytyjski i później trudniej byłoby się jej przestawić na Polskę. Dziś ma już 27 lat, skończyła studia w Uniwersytecie Warszawskim, mieszka w Warszawie i jest bardzo szczęśliwa, że mieszka w Polsce. A gdzie Pani nauczyła się tak dobrze języka polskiego? W domu! Kiedy poszłam do angielskiej szkoły podstawowej, nie umiałam w ogóle mówić po angielsku. Dlatego dobrze rozumiem polskie dzieci, które znajdują się w takiej samej sytuacji tutaj, w Stanach Zjednoczonych, i bardzo popieram inicjatywę wprowadzenia programów dwujęzycznych, angielsko-polskich, w państwowych szkołach amerykańskich. Polskie dzieci, które mówią w swoim domu wyłącznie po polsku, będą miały o wiele łatwiejszy start, ucząc się w szkole zarówno w swoim ojczystym języku, jak i angielskim. Ja, niestety, nie miałam takiej możliwości i z opowiadań mojej mamy wiem, że ten mój start był dosyć traumatyczny. Z czasem wyrównałam braki. Czy zawsze interesowała się Pani polityką, czy też myślała Pani o innym zawodzie? Odkąd pamiętam interesowała mnie polityka, byłam w tym obszarze zawsze bardzo aktywna. Mój kierunek studiów również obejmował nauki polityczne. Na studiach byłam prezesem Stowarzyszenia Studentów Polskich na Uniwersytecie w Oxfordzie, dlatego tutaj, w USA, doceniam pracę Polish Student Organization, uważam, że jest to świetna trampolina do dalszej kariery. Jednak nie myślałam, że będę czynnym politykiem. Nieco przypadkowo znalazłam się potem w tej roli, czego jednak nie żałuję, bo to bardzo ciekawe doświadczenie. A jak można zostać konsulem? Ścieżki są różne. Powiedziałabym, że większość osób pełniących obowiązki konsulów to osoby, które po studiach rozpoczęły pracę w ministerstwie i rozwijali się zawodowo pnąc po szczeblach dyplomacji. Jednak jest część osób, które podobnie jak ja, są spoza ministerstwa i które, z racji swojego doświadczenia, uznaje się, że byłyby przydatne w korpusie dyplomatycznym. Fot. Mateusz Zygadło W moim przypadku było tak, że miałam doświadczenie zawodowe na wielu polach, zajmowałam się przez wiele lat biznesem, byłam senatorem w Polsce, również posłem w Europarlamencie. Potem zaproponowano mi funkcję ambasadora przy Radzie Europy w Strasburgu. sądu, której również w tym przypadku nie mieliśmy. Konsulat podejmuje inne podobne sprawy, czy to związane z osobami chorymi, które nie mogą za siebie decydować, czy osobami, które są w więzieniu, czy też osobami małoletnimi, które znalazły się w kłopotach. Na czym polega Pani codzienna praca? Jako Konsul Generalna do moich obowiązków należy zarządzanie jedną z większych placówek zagranicznych. Konsulat w Nowym Jorku jest większy od wielu polskich ambasad i reprezentuje Państwo Polskie aż w jedenastu stanach na północno-wschodnim wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. Poprzednio byłam ambasadorem w placówce trzy razy mniejszej od tego konsulatu. Do moich obowiązków należy m.in. nadzór nad sprawami paszportowymi, wizowymi, prawnymi czy też pomoc konsularna dla Polaków, którzy znaleźli się w różnego rodzaju kłopotach. W tym ostatnim przypadku, zawsze staramy się jak możemy, ale nie w każdym przypadku jesteśmy w stanie pomóc. Podam przykład sytuacji, którą mieliśmy niedawno. Rodzice byli w sporze między sobą, matka chciała wyrobić paszporty dla dzieci, ale ojciec nie wyrażał na to zgody. No i niestety, nie mogliśmy wydać tych paszportów, bo warunkiem jest zgoda ojca albo decyzja Czy oprócz czynności związanych z Pani zawodem i z pewnością pochłaniających dużo czasu, znajduje jeszcze Pani czas na jakieś hobby? O tak, mam bardzo oryginalne hobby – lubię haftować i w ogóle lubię wszelkie artystyczne zajęcia. Mam w domu ogromne zapasy farb, kredek, mulin do haftowania i całą masę projektów czekających na realizację. Nie wiem tylko, kiedy znajdę na nie wszystkie czas! Obok tego, dzięki mojemu mężowi, który jest znawcą zabytkowych samochodów, wciągnęłam się również w temat rajdów pojazdów – weteranów. To dosyć ciekawa odskocznia, to jest środowisko kompletnie odmienne od tego, w którym się obracam na co dzień i mogę tam absolutnie zapomnieć, że jestem konsulem czy politykiem. Co Pani chciałaby przekazać polskiej młodzieży, która mieszka w Stanach Zjednoczonych? To, co zawsze im powtarzam: żeby pielęgnowali swoją polskość. Kiedy byłam w waszym wieku, i chodziłam do polskiej szkoły w sobotę, Polska była wówczas mało znanym państwem, gdzieś za żelazną kurtyną i można było się zastanawiać: po co w ogóle się trudzić i uczyć tego niełatwego języka, skoro on i tak na nic się nie przyda? Dzisiaj wasza sytuacja jest zupełnie inna. Teraz już wszyscy doceniają dwujęzyczność, wielokulturowość. Wszystkie badania pokazują, że osoba, która posługuje się dwoma językami, ma bardziej elastyczny umysł, może więcej. Warto o tym pamiętać! Oprócz tego Polska jest fantastycznym krajem i być może niektórzy z Was będą chcieli w niej żyć. Ja w tym roku już kończę swoją pracę w tej placówce i chociaż będzie mi się ciężko rozstawać z Nowym Jorkiem, to po dziesięciu ostatnich latach życia na walizkach z przyjemnością wracam do domu. Bardzo dziękujemy za rozmowę i życzymy Pani wielu sukcesów w przyszłości! Rozmawiała Gabrysia Zanko Urszula Gacek ukończyła studia na Uniwersytecie Oksfordzkim (z zakresu filozofii, nauk politycznych i ekonomii). Do Polski wróciła na początku lat 90., zamieszkała w Tarnowie, podejmując własną działalność gospodarczą w zakresie doradztwa. W 2004 z ramienia Platformy Obywatelskiej kandydowała do Parlamentu Europejskiego w okręgu małopolskoświętokrzyskim. Uzyskała czwarty wynik za wybranymi na europosłów Bogdanem Klichem i Bogusławem Sonikiem oraz za Krzysztofem Grzegorkiem. W 2005 r. z listy Platformy Obywatelskiej została wybrana senatorem VI kadencji w okręgu tarnowskim. W wyborach parlamentarnych w 2007 r. bez powodzenia ubiegała się o reelekcję. Od 2006 r. pełniła funkcję wiceprzewodniczącej małopolskich struktur PO. W związku z rezygnacją z mandatu europosła przez Bogdana Klicha oraz odmową jego objęcia przez Krzysztofa Grzegorka w grudniu 2007 r. została posłem do Parlamentu Europejskiego do przypadającego na 2009 rok końca kadencji. Zasiadała w grupie Europejskiej Partii Ludowej i Europejskich Demokratów, działała m.in. w Komisji Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych i Delegacji do spraw stosunków z Afganistanem, a także jako zastępca członka Podkomisji Bezpieczeństwa i Obrony oraz kilku delegacji do komisji współpracy parlamentarnej. W 2009 roku nie ubiegała się o reelekcję do PE. 10 stycznia 2011 r. została mianowana ambasadorem nadzwyczajnym i pełnomocnym – stałym przedstawicielem RP przy Radzie Europy w Strasburgu. Została odwołana w listopadzie 2014 r., a w grudniu tegoż roku objęła stanowisko Konsula Generalnego RP w Nowym Jorku. W lutym 2016 roku ogłoszono jej odwołanie z tej funkcji Konsula Nowojorska placówkę opuści w czerwcu. Wywiad publikujemy dzięki uprzejmości i za zgodą portalu Dobra Polska Szkoła. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 Zjazd Polonii w Waszyngtonie W czwartek i piątek, 12 oraz 13 maja, w Waszyngtonie odbył się szereg spotkań skierowanych do polonijnej społeczności, które miały miejsce na Kapitolu, w Białym Domu, w polskiej ambasadzie oraz w siedzibie Partii Demokratycznej i Republikańskiej. W sumie w spotkaniach wzięło udział ponad 150 osób z całego kraju, które reprezentowały liczne środowiska, organizacje oraz instytucje polonijne. Wśród nich nasze Centrum reprezentowała dyrektor Bożena Kamiński. W czwartek wieczorem, 12 maja, na Kapitolu odbyło się spotkanie Polonii z członkami Kongresu, którego organizatorem była Amerykańsko-Polska Rada Doradcza (APAC) – organizacja działająca na rzecz większego udziału Polonii w amerykańskiej polityce oraz lobbująca za ustawami wspierającymi Polskę, takimi jak np. zniesienie wiz oraz większe poparcie dla Polski ze strony członków NATO. Podobne spotkanie odbyło się po raz pierwszy rok temu. – To inauguracyjne spotkanie zostało bardzo pozytywnie odebrane zarówno po stronie Polonii, jak i członków Kongresu, i jeszcze przed zakończeniem zeszłorocznego spotkania zobowiązaliś- Senator Kirk z Illinois otwierał posiedzenie polonijne na Kapitolu my się, aby organizowane było ono co roku – mówi gen. Edward Rowny, pełniący funkcję prezesa organizacji. Wśród tematów podjętych na Kapitolu był lipcowy szczyt NATO w Warszawie oraz zaangażowanie Polonii w tegoroczne wybory. Kolejny dzień zjazdu rozpoczęło spotkanie w polskiej ambasadzie, którego gospodarzem był ambasador Ryszard Schnepf. Dorota Markiewicz-Zemke z działu politycznego ambasady przedstawiła uczestnikom obecne kulisy stosunków polskoamerykańskich oraz podjęła temat bieżących zagrożeń bezpieczeństwa Polski. Jed- Fot. Darek Barcikowski nym z dominujących tematów prezentacji był lipcowy szczyt NATO w Warszawie oraz poparcie dla Polski ze strony sojuszu. Kolejnym punktem zjazdu były polonijne spotkania w siedzibach Partii Demokratycznej oraz Partii Republikańskiej. Głównym tematem spotkań były tegoroczne wybory oraz zaangażowanie Polonii w proces wyborczy. Polacy tworzą jedną z największych grup etnicznych w stanach takich jak: Pensylwania, Ohio, Floryda czy Michigan, a właśnie w tych stanach rozgrywać się będzie walka o fotel prezydenta. Punktem kulminacyjnym zjazdu była natomiast wizyta Polonii w samym w Białym Domu. Pod słynnym adresem – 1600 Pennsylvania Avenue – członkowie kancelarii prezydenta Obamy spotkali się z Polonią, by omówić istotne dla naszej grupy tematy jak sojusz NATO, tegoroczne wybory oraz zniesienie wiz. W spotkaniu w Białym Domu wzięło udział 120 przedstawicieli Polonii. Jest to pierwsze polonijne spotkanie w Białym Domu od prawie 20 lat. Ostatnie odbyło się, kiedy fotel prezydenta należał do Billa Clintona. – Spotkanie 13 maja było zorganizowane specjalnie dla Polonii, a podjętymi tematami były te, które mają szczególne znaczenie dla naszej społeczności – mówi Darek Barcikowski, który zaangażowany był w organizację zjazdu. – To spotkanie samo w sobie było historycznym wydarzeniem, natomiast szereg polonijnych spotkań na takim szczeblu, jakie odbyły się w przeciągu tych dwóch dni, jest chyba bez precedensu w historii tego kraju – mówi Barcikowski. – To, że władze nie liczą się z Polakami, jest mitem, ale musimy pamiętać, że o ich uwagę musimy sami zabiegać – dodaje. 5 Szanowni Państwo, Oddajemy na Państwa ręce czwarty numer kwartalnika „Echo Polonijne”. Nasza inicjatywa wydawania polonijnej gazety okazała się strzałem w przysłowiową dziesiątkę, z czego bardzo się cieszymy. Docierają do nas słowa uznania i podziękowania za podjęcie tej inicjatywy, która łączy wszystkie polonijne organizacje działające na terenie Stanów Zjednoczonych. Nasze działania zauważają i doceniają nie tylko organizacje polonijne, ale również polskie najwyższe urzędy państwowe. Do Centrum Polsko-Słowiańskiego wpłynął list z Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej z Biura do Spraw Kontaktu z Polakami za Granicą. Kazimierz Kuberski – dyrektor biura – składa wyrazy wdzięczności za dokumentowanie polskiej obecności w Stanach Zjednoczonych. Jednocześnie gratuluje CP-S działalności, która jest bardzo potrzebna rodakom mieszkającym poza granicami kraju. Dodatkowo naszą działalność zauważyła Biblioteka Narodowa w Warszawie – poproszono nas o wysyłanie kwartalnika „Echo Po- lonijne” do jej zbiorów. Tak więc – jak sami Państwo widzą – to, co robimy, zostanie w zbiorach historycznych Polonii działającej poza granicami kraju. Dziękujemy wszystkim, którzy włączyli się w pracę nad kwartalnikiem „Echo Polonijne”. Jednocześnie zapraszamy do tworzenia ciekawej gazety, która będzie dokumentowała polonijną działalność na Wschodnim Wybrzeżu Stanów Zjednoczonych. W tym numerze znajdziecie Państwo ciekawe materiały oraz bogatą dokumentację zdjęciową tego, co działo się w środowisku polonijnym przez minione trzy miesiące. Bożena Kamiński, Dyrektor Wykonawczy / Prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego PNA pomogło poszkodowanym w pożarze na Greenpoincie R ada Dyrektorów Polish National Alliance wyciągnęła pomocną dłoń do poszkodowanych, którzy ucierpieli podczas pożaru, który wybuchł w lutym tego roku przy 49 Diamond St. na Greenpoincie. W wyniku pożaru dach nad głową straciło kilkanaście osób, w tym Polacy, którym w kilka chwil przepadł cały dobytek. Spłonęły ich dokumenty osobiste, karty kredytowe oraz telefony. Pierwsze płomienie pojawiły się w jednym z budynków, jednak w mgnieniu oka ogień przeniósł się na sąsiednie domy pod numerami 47 i 51 i w rezultacie strawił kilka budynków mieszkalnych. Dom znajdujący się przy 47 Diamont Street należał do Charlsa i Theresy Eisenbach, którzy od lat byli członkami Polish National Alliance. Prezydent PNA Frank J. Spula ofiarował poszkodowanym czek na $2,000. Czek został przekazany przez nowojorskich przedstawicieli PNA – Danutę Bronchard i Halinę Kalitkę oraz Bożenę Kamiński – dyrektora wykonawczego i prezesa Centrum PolskoSłowiańskiego. Rodzina dziękowała przedstawicielom PNA i CPS i nie kryła wzruszenia odbierając czek. Jak się okazało, w domu mieli pamiątki Zostań praktykantem portalu DobraPolskaSzkola.com i zbieraj godziny społeczne (community hours)! po swoich przodkach oraz antyczne meble, które spłonęły niemal na ich oczach. Pożar zaklasyfikowany został jako pożar 4. stopnia. W akcji ratunkowej udział brało 168 strażaków, z czego dwóch zostało lekko rannych i hos- pitalizowanych. Poszkodowani mieszkańcy polskiej dzielnicy zostali objęci opieką polonijnych organizacji działających na terenie Nowego Jorku w tym Centrum Polsko-Słowiańskiego. Fundacja i portal Dobra Polska Szkoła zaprasza polonijną młodzież do współpracy przy różnych prowadzonych projektach. Możesz: } być wolontariuszem na organizowanych wydarzeniach (Polonijny Dzień Dwujęzyczności), spotkaniach czytelniczych (Cała Polonia Czyta Dzieciom) i innych; } spróbować swoich sił jako młody dziennikarz praktykant, zbierać informacje o ciekawych wydarzeniach, robić wywiady, nagrania filmowe, pisać teksty; } pomagać w tłumaczeniach tekstów i prowadzeniu strony internetowej. Wszystkie godziny, spędzone w ramach wykonywanych zadań, będą liczone jako community hours wymagane w szkołach średnich. Więcej informacji: tel. 347-475-8966 6 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Wiosna-lato w „Krakusie” Rezydencja artystyczna W Klubie Seniora „Krakus” od stycznia trwa rezydencja artystyczna w ramach programu miejskiego SU-CASA. Artystka Charmaine Wheatley realizuje z seniorami z klubu darmowe warsztaty rysunkowo-malarskie oraz maluje naszym seniorom portrety, które zostaną na koniec wydrukowane w formie pocztówek, dzięki czemu seniorzy będą mogli je rozdać oraz wysłać rodzinie i znajomym. Podsumowaniem rezydencji będzie wystawa prac, zdjęć i portretów zrealizowanych w czasie rezydencji, w czwartek 30 czerwca o godzinie 1.00 pm w Klubie Seniora „Krakus” przy 176 Java Street. Koncerty Do tradycji klubu „Krakus” należą również koncerty w wykonaniu Mariana i Daniela Masłowskich, ojca i syna, którzy regularnie występują dla naszych seniorów, prezentując utwory polskich, i nie tylko, klasyków oraz znane przeboje. Wycieczka do Google 16 marca grupa seniorów z Klubu Seniora „Krakus” odbyła interesującą wycieczkę do siedziby firmy Google w Nowym Jorku. Seniorzy dowiedzieli się o początkach firmy w wynajmowanym garażu, roli klocków lego w programowaniu, obejrzeli muzeum komputerów oraz zobaczyli, jak relaksują się pracownicy tej firmy. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 7 Wiosna-lato w „Krakusie” Muzeum Brooklyńskie Seniorzy z „Krakusa” regularnie odwiedzają również Muzeum Brooklyńskie. Wraz z przewodnikami zwiedzają różnorodne kolekcje, dowiadują się wielu ciekawych informacji na temat poszczególnych eksponatów oraz pozyskiwania zbiorów do kolekcji. Chrzest Polski 15 kwietnia seniorzy z naszego klubu uczcili rocznicę 1050-lecia Chrztu Polski. Chór męski zaśpiewał „Bogurodzicę”. Dodatkowo odśpiewano różnorodne pieśni patriotyczne i religijne, odczytano fragmenty przekazów historycznych i satyryczny wiersz o Mieszku I autorstwa jednego z naszych seniorów. Wycieczka do nowojorskiego akwarium 10 maja seniorzy z naszego klubu odbyli coroczną już wycieczkę do nowojorskiego akwarium. Mieli możliwość obejrzeć piekne akwaria z koralowcami, różnorodnymi gatunkami ryb oraz wodnych ssaków – morsy, foki, pingwiny, a także specjalny pokaz lwów morskich. OGÓLNE INFORMACJE Centrum Seniora „Krakus” mieści się w dzielnicy Greenpoint, w budynku Centrum Polsko-Słowiańskiego (176 Java Street, Brooklyn, NY 11222). Aby się zapisać, należy mieć skończone 60 lat. Nasze centrum jest otwarte od 8.00 do 16.00, od poniedziałku do piątku. Oferujemy tanie i zdrowie posiłki oraz aktywności edukacyjno-kulturalne (chór, zajęcia komputerowe, warsztaty artystyczne, wycieczki tematyczne i inne). Dodatkowo w ramach programu „Meals on Wheels” dowozimy posiłki na terenie Greenpointu i okolic. Kontakt: 718-3833434 lub mailowo [email protected]. Program: Plany na nadchodzące miesiące W najbliższym czasie w Klubie Seniora „Krakus” organizowany będzie wyjazd do ogrodu botanicznego na Bronksie, zajęcia taneczne i yoga, wyjazd na rejestrację po IDNYC. Szczegółowe informacje dostępne są pod numerem 718-3833434 oraz e-mailem: [email protected] } Zajęcia komputerowe – lekcje indywidualne oraz grupowe, na różnych poziomach zaawansowania. } Warsztaty plastyczne – w każdy wtorek, zajęcia plastyczne prowadzone przez jedną z wolontariuszek centrum – Stefanię Cieszyńską. W programie nauka rysunku oraz malarstwa olejnego. } Chór – chór złożony z wolontariuszy organizuje liczne występy związane z obchodami polskich i amerykańskich świąt i ważnych okazji. } Urodziny – w każdy ostatni czwartek miesiąca w centrum organizowane są urodziny – seniorzy, którzy odchodzili dzień urodzin w danym miesiącu dostają drobny upominek, życzenia i całe centrum śpiewa im „Sto lat!”. Uroczystościom często towarzyszą tańce i śpiewy. } Wykłady i spotkania – centrum seniora „Krakus” jest miejscem prezentacji i występów lokalnych twórców, poetów, muzyków, pisarzy. W każdym miesiącu odbywają się również spotkania z lekarzami i wykłady na temat zdrowia i odżywiania. } Pokazy filmowe, wyjścia do kina, wycieczki – w centrum organizowane są często pokazy filmowe jak również wspólne wyjścia do kina w ramach programów kulturalnych organizowanych przez nowojorskie instytucje, np BAM Cinema i inne. 8 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Pomocna dłoń CP-S Poradnia Prawna T Na pytania czytelników odpowiada Jerzy Sokół, który posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe w USA i w Polsce. o właśnie tu, do największej polonijnej organizacji społeczno-kulturalnej, trafiają Polacy, którzy potrzebują wsparcia i pomocy w załatwieniu ważnych urzędowych spraw. Swoją pomocą służy im od kilkunastu lat Dorota Pastula, dyrektor programu ESSP. Czytelnikom „Echa Polonijnego” opowiada, jakie były początki powstania programu i z jakimi problemami zgłaszają się najczęściej Polacy do Programu Usług Socjalnych. Należy podkreślić, że każdego roku Program Usług Socjalnych udziela pomocy w formie osobistego kontaktu z klientem w około 2,450 spraw i udziela informacji w około 6,200 przypadkach. Od kiedy funkcjonuje program ESSP? Program Usług Socjalnych jest jednym z najstarszych programów sponsorowanych przez Centrum Polsko-Słowiańskie i funkcjonuje już około 40 lat. Jakie usługi świadczy program i do kogo jest w szczególności skierowany? Program służy pomocą wszystkim osobom po 60. roku życia bez względu na status imigracyjny, sytuację finansową czy przynależność etniczną. Nasze usługi polegają głównie na udzielaniu informacji dotyczących świadczeń socjalnych oferowanych przez miasto Nowy Jork, Stan Nowy Jork i Rząd Federalny, wypełnianiu aplikacji, dokonywaniu wstępnej analizy, czy ubiegający się o dane świadczenie spełnia wymogi, tłumaczeniu różnego rodzaju pism, wyjaśnianiu regulacji prawnych i obowiązujących przepisów oraz prowadzeniu rozmów telefonicznych z przedstawicielami różnych urzędów i instytucji. Z jakimi problemami najczęściej przychodzą klienci? Z problemami dotyczącymi świadczeń z Social Security Administartion jak: emerytura, zasilek SSI, renta chorobowa (SSD), renta wdowia, program zywieniowy (SNAP), ubezpieczenie medyczne WAŻNE TELEFONY Social Security Administration: 1-800-772-1213 Human Resouces Administration: 1-718-557-1399 Medical Assistance Program: 1-888-692-6116 Medicaid Choice: 1-800-505-5678 Medicare: 1-800-633-4227 MTA: 1-718-330-1234 NYCHA: 1-718-707-7771 Access-A-Ride: 1-877-337-2017 NYS Labor Department 1-888-209-8124 Centrum Polsko-Słowiańskiego Jerzy Sokół – posiada wieloletnie doświadczenie zawodowe w USA i w Polsce. Jerzy Sokół jest absolwentem prawa Uniwersytetu Warszawskiego oraz University of Connecticut School of Law. Od roku 1997 jest członkiem adwokatury stanu Nowy Jork praktykując w prywatnej kancelarii, zajmując się sprawami obrotu nieruchomościami, gospodarczymi, międzynarodowymi oraz upadłościowymi. Od lat zajmuje się również prawem imigracyjnym, włączając w to pomoc w uzyskaniu pobytu stałego oraz obronę przed deportacją. Adwokat Jerzy Sokół od 1998 r. doradza Polonii, pracując w Programie Imigracyjno-Prawnym działającym przy Centrum Polsko-Słowiańskim oraz prowadzi własną praktykę w kancelarii: The Law Firm, Jerzy Sokol & Associates, 861 Manhattan Avenue, Suite 6, Brooklyn, NY 11222, tel. 718-389-5115. Fot. Agnieszka Granatowska Program oferuje informacje i pomoc w ubieganiu się o następujące świadczenia: } Retirement Benefits } Senior Citizen Rent Increase Exemption (SCRIE) } Survivor Benefits } Senior Citizen Homeowners Exemption (SCHE) } Disability Benefits } Real Property Tax Credit (IT-214) } SSI } New York State School Tax Relief Program } Veterans Benefits } Home Energy Assistance Program (HEAP) } Public Assistance } Weatherization Referral and Packing Program } Medicare Part A, B& D } Life Line Telephone Service } Medicaid } Elder Pharmaceutical insurance Coverage } Food Stamps } Reduce Public Transportation Fare (MTA) } Unemployment Benefits } Access-A-Ride } Public Housing } Union Pension (MA), Medicare, Public Housing, zamrożenie czynszu (SCRIE), zniżka na serwis telefoniczny, Welfare czy Access -A Ride, MTA Reduced Rate Metro Card. Czy wszystkim potrzebującym, którzy zgłaszają się do CP-S, udaje się pomóc? Po wstępnej analizie, czy ubiegający się o dane świadczenie spełnia określone wymogi dotyczące kwalifikowania się na nie, już wiemy, jakie są szanse na jego uzyskanie. W takich przypadkach sprawy prawie zawsze kończą się sukcesem. Zdarza się też, że klienci przychodzą już ze sprawami będącymi w toku, gdzie weryfikacja danego biura wykazała, że informacje, które podali w momencie ubiegania się o świadczenie, były niepełne lub też nie do końca zgodne ze stanem faktycznym. W takich przypadkach po naszej interwencji i pomocy nie zawsze postępowanie kończy się sukcesem. Czy z usług ESSP mogą korzystać jedynie osoby, które mają zalegalizowany pobyt na terenie Stanów czy ci bez zielonej karty również mogą liczyć na pomoc? Program służy pomocą wszystkim bez względu na status imigracyjny Jak na przestrzeni lat zmieniało się zapotrzebowanie na usługi świadczone przez ESSP? Zaobserwowaliśmy z roku na rok, że coraz więcej osób w wieku emerytalnym decyduje się pozostać w USA. Trudna sytuacja ekonomiczna spowodowała wzrost liczby osób żyjących na poziomie lub poniżej minimum socjalnego, dlatego też coraz więcej osób korzysta ze świadczeń socjalnych. Rosnące czynsze przyczyniły się w dużej mierze do zwiększenia zainteresowania mieszkaniami miejskimi i subsydiowanymi. Czy wszystkie usługi świadczone są za darmo? Tak, wszystkie usługi i pomoc oferowana przez program są bezpłatne. Z jakich środków finansowany jest program? Program otrzymuje dotację od New York City Council i jest dofinansowywany przez sponsora – Centrum PolskoSłowiańskie. Dziękuję za rozmowę. Rozmawiała Agnieszka Granatowska 30 czerwca kończy mi się ważność paszportu. Czy będzie mi on potrzebny do robienia obywatelstwa amerykańskiego (czy paszport jest w ogóle potrzebny?). Chciałabym złożyć papiery na obywatelstwo. Czy na paszporcie, który jest ważny miesiąc, posiadając zieloną kartę, mogę wjechać do USA bez żadnych problemów? Anna z Queensu Posiadanie paszportu obcego kraju nie jest warunkiem koniecznym do ubiegania się o obywatelstwo USA. Jak wiadomo, jednym z wymogów jest udokumentowanie wymaganego okresu przebywania w USA i nieprzekroczenie pewnych okresów poza krajem (tj. 6 miesięcy lub jeden rok). Aplikacja wymaga wpisania odbytych podróży zagranicznych jak również ich długości. Z tego względu właśnie paszport służy jako stosowny dowód wskazujący daty kontroli granicznej. W kwestii zapytania dotyczącego wjazdu do USA jako stały rezydent na paszporcie, którego okres wygaśnięcia jest bliski, nie powinno być problemu tak długo jak osoba wjeżdża w okresie ważności tego paszportu. *** Czy osoba będąca jedynie obywatelem USA może zamieszkać na stałe na emeryturze w Polsce. Mając emeryturę chciałbym tam zamieszkać, udzielając może lekcji angielskiego. Nie jestem w stanie uzyskać właściwej porady w ambasadzie w Waszyngtonie. Jarek z Greenpointu Możliwość zamieszkania w Polsce przez obcokrajowca w takim przypadku wiązałaby się z uzyskaniem w pierwszej kolejności zezwolenia na zamieszkanie na pobyt czasowy, a następnie na pobyt stały. Uzyskanie pozwolenia na pobyt czasowy wymaga od cudzoziemca wykazania okoliczności uzasadniających zamieszkiwanie na terytorium RP przez okres dłuższy niż 3 miesiące. Okolicznościami takimi, między innymi, może być prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce „korzystnej dla gospodarki narodowej, a w szczególności przyczyniającej się do wzrostu inwestycji, transferu technologii, wprowadzania korzystnych innowacji lub tworzenia nowych miejsc pracy” lub „posiadanie przyrzeczenia wydania zezwolenia na pracę albo pisemne oświadczenie pracodawcy o zamiarze powierzenia cudzoziemcowi wykonywania pracy...”, które teoretycznie może być oferowane przez spółkę założoną przez cudzoziemca. Cudzoziemiec ubiegający się o zezwolenie na pobyt czasowy w Polsce, uzasadniający swój wniosek prowadzeniem działalności gospodarczej, obowiązany jest złożyć dokumenty potwierdzające prowadzenie działalności gospodarczej, jej przedmiot i rozmiary oraz wywiązywanie się ze zobowiązań wobec państwa, a w szczególności: aktualny wypis z rejestru; akt notarialny, na podstawie którego ustanowiona została spółka; zaświadczenie właściwego urzędu skarbowego o wywiązaniu się z zobowiązań podatkowych. Zezwolenia na zamieszkanie na pobyt czasowy udziela się na okres do dwóch lat, z możliwością przedłużenia maksymalnie do lat dziesięciu. Zezwolenie na pobyt stały może być udzielone cudzoziemcowi, jeżeli wykaże istnienie trwałych więzi rodzinnych lub gospodarczych z Rzeczpospolitą Polską, ma zapewnione w kraju mieszkanie i utrzymanie oraz bezpośrednio przed złożeniem wniosku przebywał w Rzeczypospolitej Polskiej co najmniej przez 3 lata na podstawie zezwolenia na zamieszkanie na pobyt tymczasowy. W zakresie szczegółowych informacji co do procedury ubiegania się polecam pomoc Konsulatu RP w Nowym Jorku. *** Czy osoba z Polski może złożyć podanie o azyl, jak długo to trwa i jakie przyczyny można podać; czy znane są przypadki uzyskania azylu przez naszych rodaków? Paweł z Middle Village Treść zapytania jest bardzo skromna, aby udzielić właściwej odpowiedzi. Zakładam, więc że jest Pan obywatelem Polski. USA są stroną Konwencji Genewskiej z 1951 r. dotyczącej uchodźców, przepisy rozwijające postanowienia Konwencji zostały również zawarte w ustawie imigracyjnej. Konwencja i ustawa imigracyjna określają, że każda osoba, która była prześladowana w kraju pochodzenia w oparciu o rasę, narodowość, przekonania polityczne, religijne, przynależność grupową, lub jest przekonana, że po powrocie do kraju może być prześladowana w oparciu o ww. przesłanki ma podstawy ubiegania się o azyl. Ubieganie się o azyl dla osób pochodzących z Polski, po roku 1989 jest bardzo trudne (przede wszystkim ze względu na zaistniałe zmiany ustrojowe i pozytywną opinię Departamentu Stanu), jednakże nie jest to niemożliwe. Wszystko zależy od okoliczności i podstaw do azylu danej osoby. Zaznaczam, powinny to być faktyczne i wiarygodne przesłanki, a nie zmyślone historie (np. prześladowanie religijne itp.) i osoba ubiegając się zna je najlepiej. Jest to dlatego istotne dla potencjalnego aplikanta, gdyż odmowa podania o azyl przez Urząd Imigracyjny automatycznie postawi taka osobę w postępowanie wydalające, a brak właściwych podstaw do obrony azylu w takim postępowaniu i wydanie przez sędziego postanowienia o wydaleniu zamyka praktycznie możliwość legalizacji pobytu w przyszłości. Rozpatrywanie podania azylowego trwa kilkanaście miesięcy i najważniejszym etapem jest szczegółowe przesłuchanie przez urzędnika azylowego. Poza tym należy pamiętać, że podanie o azyl powinno być wniesione (poza pewnymi wyjątkami) w okresie do roku czasu od wjazdu do USA. Nie znam osób, które uzyskały azyl z Polski w ostatnich latach (znam osoby, które dostały prawo pozostania), są to raczej pojedyncze przypadki. *** Chciałabym złożyć petycję na obywatelstwo, mój język angielski jest podstawowy. Jakich pytań mogę się spodziewać od urzędnika imigracyjnego i czy będę musiała coś pisać w języku angielskim, czy może mi Pan podać przykładowe pytania przed właściwym egzaminem? Częścią procesu naturalizacji (uzyskanie obywatelstwa USA) jest wykazanie się przez aplikanta podstawową znajomością języka angielskiego (w mowie i piśmie), określoną wiedzą z zakresu historii, ustroju państwowego oraz podstawowych praw. Znajomość języka jest niezbędna, poczynając od złożenia na wstępie ślubowania poprzez rozumienie pytań z aplikacji zadawanych przez oficera egzaminującego. Przykładowe testy, zakres materiału z historii i wiedzy o państwie oraz pytania można uzyskać na stronie internetowej Urzędu Imigracyjnego (www.uscis.gov), w polskich organizacjach działających w Nowym Jorku i New Jersey lub w polskich księgarniach. *** Ojciec, będący obywatelem USA, kilka miesięcy temu zaczął sponsorować moją dorosłą, niezamężną siostrę mieszkającą w Anglii. Jaki jest proces i czas oczekiwania na stały pobyt w tym przypadku? Joanna z Manhattanu Oznacza to, że siostra jest w tzw. Pierwszej Preferencji Wizowej. Jak w każdej preferencji wizy w tej kategorii są przyznawane rocznie według ustalonych ustawowo kwot, tj. 23,400 wiz rocznie plus niewyczerpane wizy z kategorii czwartej. Okres oczekiwania określa co miesięczny biuletyn wizowy publikowany przez Departament Stanu, co oznacza, że okres oczekiwania na pobyt stały może trwać mniej więcej 6 lub 7 lat. Proszę jednak wziąć pod uwagę, że czas jest uzależniony od ilości wpływających petycji imigracyjnych i w związku z tym może ulec przyspieszeniu lub opóźnieniu. Należy więc śledzić na stronie Departamentu Stanu bieżący okres rozpatrywania wiz. Poza tym Departament Stanu z wyprzedzeniem rocznym podejmie z własnej inicjatywy kroki zmierzające do wydania wizy imigracyjnej. Pytania do adwokata można zadawać, pisząc do Centrum Polsko-Słowiańskiego: 176 Java Street, Brooklyn 11222, New York, z dopiskiem na kopercie PYTANIE DO ADWOKATA. Można też skorzystać z poczty elektronicznej, pisząc na adres: [email protected]. Powyższe odpowiedzi mają charakter ogólnej informacji i nie mogą być traktowane jako porada prawna. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 9 – Jestem jak żeglarz na łodzi, którą płynąłem po wzburzonych falach i dopłynąłem do brzegu, widząc plusy i minusy tego świata przez 60 lat kapłaństwa – powiedział ksiądz Józef Szpilski Diamentowy jubileusz księdza Józefa Szpilskiego P odczas bankietu zorganizowanego przez Koło Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Nowym Jorku honorowano zasługi 60-lecia kapłaństwa ks. Józefa Szpilskiego. Wśród gości, którzy przyszli złożyć życzenia zasłużonemu wśród Polonii kapłanowi, byli również amerykańscy urzędnicy. Na bankiecie obecny był Eric L. Adams – Brooklyn Borough President. Hołd i uznanie księdzu Szpilskiemu składali przedstawiciele organizacji polonijnych oraz ludzie biznesu. Wśród gości byli również adwoka- ci działający w polonijnym środowisku, a wśród nich Andrzej Kamiński. Honory przewodniczącej bankietu objęła Bożena Kamiński, która w imieniu organizatorów przywitała wszystkich zebranych gości. – To wielki zaszczyt być tu dziś z Państwem. Tym bardziej jest to wzruszający moment, że dzięki księdzu Józefowi Szpilskiemu instytucja, której jestem Dyrektorem Wykonawczym i Prezesem, zawdzięcza pomieszczenia, które zostały ponad 40 lat temu kupione przez Centrum Polsko-Słowiańskie – po- wiedziała Bożena Kamiński. Słowom uznania za zasługi dla działającego w polonijnym środowisku księdza Szpilskiego nie było końca. Fot. Agnieszka Granatowska Ksiądz Józef Szpilski jest żywą historią Ks. Józef Szpilski przyleciał do Stanów Zjednoczonych w 1964 roku i od tego czasu pracuje z polskim społeczeństwem oddając się działalności misyjnej. Urodził się w Radomiu 12 marca 1933 roku. Studia wyższe ukończył w Instytucie Teologicznym Księży Misjonarzy w Krakowie. Święcenia kapłańskie otrzymał w roku 1956. Jest autorem artykułów w prasie polonijnej. To właśnie ksiądz Szpilski ponad 40 lat temu przyczynił się do tego, że największa polonijna instytucja społeczno-kulturalna działającą na Wschodnim Wybrzeżu mogła kupić kościół oraz budynki znajdujące się przy 176 Java Street oraz 177 Kent Street. – Odegrałem dużą rolę przy powstawaniu CP-S i w początkach jego działalności. Dzięki mojemu wstawiennictwu u biskupa Francisa Magavero Centrum mogło kupić po bardzo niskiej cenie budynki parafialne przy Java i Kent St. Zakup budynków przyczynił się do szeroko rozwiniętej działalności Centrum, z czego może być dumna nowojorska Polonia. Istnienie i działalność Centrum były zawsze w polu moich zainteresowań. Dziś Centrum potrzebuje w swoim zarządzie ludzi, którzy byliby „spiritus movens” tej organizacji, umieliby po- budzić, zachęcić czy też nakłonić do jej wszechstronnego działania – powiedział Józef Szpilski. Ksiądz Szpilski od lat łączy duszpasterstwo parafialne i pracę z lokalną Polonią Jest on opiekunem polskiej szkoły sobotniej. Jest również kapelanem jednej z największych organizacji polonijnych Polish National Alliance. Za swoją działalność otrzymał wiele wyróżnień i odznaczeń. W 1978 roku za zasługi nad utrzymaniem języka polskiego i kultury polskiej został ogłoszony Obywatelem Roku przez tygodnik „Polish American World”. Od 2015 roku zasiada w radzie Dyrektorów Centrum Polsko-Słowiańskiego. Podczas bankietu ksiądz Szpilski odebrał mnóstwo gratulacji i podziękowań za swoją pracę na rzecz Polo- Marsz Polonii na Litwie C o dwa lata w Wilnie odbywa się marsz Polonii, w którym udział biorą przedstawiciele Rady Polonii Świata. Organizatorem marszu jest Związek Polaków na Litwie. Polskę reprezentowała między innymi Bożena Kamiński. W tym roku w pochodzie Polonii wzięli udział przedstawiciele z organizacji polskich rozsianych po całym świecie. Wśród maszerujących byli Ambasador Polski na Litwie, przedstawiciele Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, posłowie, Europarlamentarzysta Waldemar Tomaszewski reprezentujący Litwę, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej oraz Maria Koc, wicemarszałek Senatu. Związek Polaków na Litwie (ZPL) – stowarzyszenie Polaków na Litwie założone w 1990 w Wilnie. Związek Polaków na Litwie liczy około 6–11 tys. członków. Organizuje m.in. Zjazdy Polaków na Litwie. Powstał w 1990 roku i zastąpił powstałe rok wcześniej Stowarzyszenie SpołecznoKulturalne Polaków na Litwie (pierwszą powojenną oficjalną organizację polską na Litwie). ZPL broni praw mniejszości polskiej, prowadzi działalność oświatową i kulturalną, wspiera polskie inicjatywy gospodarcze, uczestniczy w wyborach parlamentarnych i samorządowych. Fot. Andrzej Kamiński nii. – Gdybym mógł cofnąć się w czasie i jeszcze raz wybierać swoją drogę na dorosłe życie również wybrałbym posługę kapłańską. Z jedną różnicą: byłbym o wiele lepszym kapłanem – powiedział ksiądz Józef Szpilski. Podczas uroczystości specjalnie dla dostojnego diamentowego jubilata wystąpiła młodzież z polskiej szkoły na Brooklynie. Przedstawiła ona drogę do świętości Jana Pawła II. Na koniec uroczystości ogłoszono wyniki konkursu papieskiego, w któ- rym główną nagrodą był wyjazd do Włoch. Podczas bankietu Bożena Kamiński przekazała czek na $500 na działalność Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w Nowym Jorku. – Niezmiernie dziękujemy za tak hojną darowiznę. Pieniądze będą teraz potrzebne na zorganizowanie wyjazdu do Polski laureatce konkursu papieskiego – kończy Mieczysław Pająk, prezes Nowojorskiego Koła Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II. 10 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Rozśpiewała polonijną młodzież I zabella Kobus Salkin od lat pracuje z polonijnymi dziećmi ucząc ich śpiewu oraz udziela się w życiu społecznym Polonii. Od kilku lat oprócz zajmowania się muzyką i prowadzeniem chóru żeńskiego zasiada w Radzie Dyrektorów Centrum Polsko-Słowiańskiego. Izabella Kobus Salkin czytelnikom Echa Polonijnego uchyla rąbka tajemnicy ze swojego prywatnego życia. Jak udaje się Pani łączyć pracę społecznika i nauczyciela śpiewu? Ja od lat pracowałam społecznie. Już podczas studiów zaczęłam działać w Związku Studentów Polskich. Po skończeniu odpowiednich kursów pracowałam jako wychowawca kolonijny, a potem prowadziłam obozy studenckie. W czasie mojej 20letniej pracy w Teatrze Wielkim w Łodzi działałam w SPATiF-ie i ZASP-ie, będąc przewodniczącą koła (oddziału). W samym Centrum Polsko-Słowiańskim tuż po moim przyjeździe do USA (a było to dokładnie 9 sierpnia 1987 roku) zorganizowałam dwa festiwale kultury polskiej, prezentując muzyków, artystów, plastyków i aktorów. Na koncie mam organizację wielu wspaniałych imprez kulturalnych. A jak zaczęła się Pani przygoda ze śpiewem? Ucząc się w Szkole Muzycznej I i II stopnia, a potem w Akademii Muzycznej w Łodzi, miałam obowiązek śpiewania w chórze. Obowiązek ten przerodził się stopniowo w zamiłowanie do śpiewu w chórach żeńskich i mieszanych. Będąc jeszcze studentką wydziału wychowania muzycznego i wydziału wokalnego zostałam przyjęta do Teatru Wielkiego w Łodzi, jako solistka w grupie mezzosopranów. Występowałam z tym chórem przez 20 lat, zanim podjęłam decyzję o przyjeździe do USA. Od roku 1987 Izabella Kobus-Salkin koncertuje, osiągając duże sukcesy w USA, głównie na Wschodnim Wybrzeżu, w Bostonie, Nowym Jorku i Chicago. Od roku 1995 z dużym powodzeniem prowadzi żeński chór Jutrzenka. Od lat organizuje koncerty pod tytułem Galaxy of Polish Stars promujące polskich artystów: śpiewaków, pianistów i innych instrumentalistów. Zasiada w radzie dyrektorów Centrum Polsko--Słowiańskiego. Czy to, że przez wiele lat była Pani pierwszym mezzosopranem Teatru Wielkiego w Łodzi, ma przełożenie na działalność artystyczną CP-S? Całe moje życie w Polsce byłam związana z muzyką klasyczną – operą i koncertami w filharmonii, jednak zawsze lubiłam słuchać każdego rodzaju muzyki. Nie jestem też ortodoksyjnie związana tylko z jedną dziedziną sztuki. Więc gwarantuję, że w CP-S będą różnego typu spotkania artystyczne. A jak zaczęła się Pani przygoda z wielką muzyką? Jako studentka zaśpiewałam pierwszy koncert z orkiestrą symfoniczną – „Demeter” Karola Szymanowskiego. Później śpiewałam koncerty oratoryjne w całej Polsce. Otrzymałam brązowy medal w Konkursie Wokalnym w Tuluzie we Francji. Każdą premierę, a było ich ponad 30, wszystkie występy w filharmonii, koncerty – między innymi dla dzieci – przeżywałam tak samo mocno, ciesząc się, że mogę być na scenie i przynieść ludziom trochę radości i zapomnienia o codziennych troskach. Czy udało się Pani przekonać do uprawiania zawodu muzyka swoją córkę? W życiu nie można robić nic na siłę. Chciałam skierować ją na tory muzyczne, chciałam, żeby była pianistką. Ale choć była studentką Manhattan School of Music, wybrała inny zawód. Teraz wychowuję dwoje wspaniałych wnuków, pięcioletnią dziewczynkę Joy i trzyletniego chłopczyka – Jana Pawła. Nieco lepiej wyszło mi z moimi uczniami, z których wielu odnosi sukcesy w dziedzinie muzyki. Jednak należy pamiętać, że uprawianie zawodu muzyka łączy się z ryzykiem i zawsze lepiej mieć w odwodzie inny zawód, który przynosi stały dochód. Tak robi wielu Amerykanów, bo wielka kariera jest tylko dla wybrańców losu, obdarzonych wielkim talentem, szczęściem i poparciem ludzi, od których wiele zależy. Rozmawiała Agnieszka Granatowska Wiwat „Jutrzenka” i Pieśń polska górą! Niech żyje Polonia! Wiwat wszystkim chórom! YAGA CHUDY 65. Zjazd Siódmego Okręgu Związku Śpiewaków Polskich w Ameryce (Polish Singers Alliance of America, PSAA), odbył się w sobotę, 21 maja w Kościele Matki Boskiej Częstochowskiej i św. Kazimierza w Brooklynie. PSAA to najstarsza polska organizacja kulturalna w Północnej Ameryce, która to w czasach świetności zrzeszała ponad 300 chórów polonijnych w USA i Kanadzie. Organizatorem 65. Zjazdu był popularny chór żeński „Jutrzenka Singing Society” – # 226, Brooklyn, NY. W godzinach porannych odbyło sie zebranie, na którym przeprowadzono wybory do zarządu na sezon 2016-2017. Do zarządu wybrano: Prezes – Yaga Chudy; 1VP – Brent Iskra; 2VP – Bożena Madej; Dyrektor Chóralny – Janusz Sporek; Asystent Dyrektora Chóralnego – David Zagórski; Sekretarka – Katarzyna Wysocka; Skarbnik – Zdzisław Pogorzelski; Publikacje – Barbara Blyskal & Bożena Madej, Bibliotekarz – Mariusz Bryszkiewicz; Sierżant porządkowy – Cecilia Bidiuk & Elżbieta Bernatowicz; Flagowy – Jacek Borkowski W Zjeździe brało udział 8 chórów (około 150 śpiewaków) w trzech kategoriach: chóry żeńskie, męskie i mieszane. Każdy z chórów wykonał trzy utwory, jeden obowiązkowy i dwa dowolne. Obowiązkowe utwory to: na chóry męskie: „Bogurodzica”– najstarsza pieśń religijna; na chóry żeńskie –„Mariackie Hejnały”, muzyka Irena Garztecka, słowa ludowe; na chóry mieszane: „Ojcze Nasz”– muzyka: Stanisław Moniuszko, słowa z Ewangelii wg św. Mateusza. W konkursie brały udział następujące chóry: Chóry męskie: 1. Chór im. M.K. Ogińskiego # 283: Hempstead, NY, dyrygent: Izabella Kobus-Salkin 2. Chór Chopin #182 – Passaic, NJ, dyrygent: Anthony Tabish Chóry żeńskie: 1. Marcela Kochańska – Sembrich # 321, dyrygent: Janusz Sporek 2. Jutrzenka Singing Society #226 – Brooklyn, NY, dyrygent: Izabella Kobus-Salkin 3. Polonia- Paderewski, # 311, New Britain, CT, dyrygent: Marc Neumann Chóry mieszane: 1. Hejnal #323, Brooklyn, NY, dyrygent: Janusz Sporek 2. Chór Mieszany Aria # 303, Wallington, NJ, dyrygent: Joanna Mieleszko 3. Polonia Paderewski – chór mieszany #287, dyrygent: Marc Neumann Jurorzy tegorocznego konkursu to: Dayle Vander Sande – organista, dyrygent, aktor; Paweł Raczkowski – organista w OLC's; Wayne Weng – pianista, akompaniator; Alec Galambos – dyrektor KHORIKOS CHOIR, NYC, Mieczysław Gubernat – skrzypek, założyciel i dyrektor Slavic Arts Ensemble. Po koncercie i mszy świętej, w której wzięły udział wszystkie chóry, uczestnicy udali się na bankiet do Grand Prospect Hall. Przed kolacją wystąpili gościnnie młodzi artyści z zespołu „Wianek” pod dyrekcją Wojciecha Wojciechowskiego i Izabelli Kobus-Salkin. Był to wspaniały występ! Wyniki konkursu: Chóry męskie: 1. miejsce – Chopin; 2. miejsce – Ogiński; Chóry żeńskie: 1. miejsce Jutrzenka; 2. miejsce – Marcela K. Sembrich; 3. miejsce – Polonia-Paderewski; Chóry mieszane: 1 miejsce – Aria; 2. miejsce Hejnał; 3. miejsce – Polonia-Paderewski. Puchar Przechodni Okręgu VII, przyznawany za najwyższą ogólną punktację w konkursie, otrzymał chór mieszany Aria z Wallington, NJ, pod dyrekcją młodej, utalentowanej dyrygentki, Joanny Mieleszko. W roku 2017 Okręg VII ZSPwA będzie obchodził 100-lecie istnienia! Górą pieśń polska! Doceniono PSC Cafeterię D ziennikarze z „New York Magazine” oraz „Grub Street” docenili jedzenie serwowane w Kafeterii Centrum Polsko-Słowiańskiego, która znajduje się przy 177 Kent Street. Okazuje się, że polskie dobre jedzenie, serwowane w PSC Cafeteria, przypadło do gustu Amerykanom, którzy coraz liczniej zamieszkują polską dzielnicę. Co więcej, to właśnie działający przy CPS lokal otrzymał najwięcej pozytywnych ocen. Recenzenci stwierdzili jednogłośnie, że można tu zjeść bardzo smaczne obiady w niezwykle przystępnych cenach. Kto jeszcze nie miał okazji skosztować polskich specjałów serwowanych przez PSC Cafeterię – zapraszamy! Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 11 Anna Lakomy: „Chcę zagrać Marię Skłodowską” A nna Lakomy to świetnie rokująca polska gwiazda na amerykańskim firmamencie teatralnym i filmowym. Została nagrodzona za rolę w sztuce teatralnej „Biff & Blanche”. Ma też na koncie sukcesy filmowe. Zagrała m.in. u boku Gerarda Depardieu. Jej marzeniem jest rola w polskim filmie – chciałaby zagrać między innymi Marię Skłodowską-Curie. Emigracja Moi rodzice poznali się w Rzymie – byli uchodźcami politycznymi. Przed wyjazdem do Włoch moja mama Dorota (Piecko) Lakomy pracowała jako reżyser w teatrze katolickim Fen w Elblągu i działała w Solidarności. Przez to, dla swojego bezpieczeństwa, musiała opuścić Polskę. Mój tato, Zenon Lakomy, pochodzi z Bieszczad. Chciał przez Włochy wyemigrować do Kanady i zamieszkać tam na dziewiczych terenach. Jednak miłość do mojej mamy skłoniła go do pozostania na dłużej w Rzymie. W rezultacie moi rodzice wzięli ślub w kościele św. Anny w Watykanie, a tato musiał nieco zmienić plany. Moja mama zawsze chciała wyjechać do Stanów i to ona jako pierwsza dostała wizę. I tak we wrześniu 1987 r. roku pojawiła się w Wielkim Jabłku. Wkrótce po przyjeździe do Nowego Jorku przyszłam na świat – urodziłam się 27 marca 1988 roku. Choć mama mieszkała na Brooklynie, ja urodziłam się w szpitalu na Manhattanie. Bo mama wychodziła z założenia, że sławni ludzie rodzą się właśnie na tej niesamowitej wyspie. Zdobycie wizy dla taty zajęło parę ładnych lat. Dopie- Ania i Patrycja na Paradzie Pułaskiego ro w lutym 1991 roku mógł do nas dołączyć. Choć rozłąka była dla naszej trójki bardzo trudna, ja i moja mama miałyśmy możliwość odwiedzania taty w Rzymie. Dzięki temu, że często bywałam w Watykanie, zostałam pobłogosławiona przez Jana Pawła II! „Pyza” na amerykańskich drogach Nie pamiętam, którego języka nauczyłam się najpierw, czy angielskiego, czy polskiego. Myślę, że oba języki poznawałam jednocześnie. Jako mała dziewczynka chodziłam do sobotnich polskich szkół dokształcających. Ukończyłam szkołę konsularną i zdałam tam maturę. Bardzo miło wspominam wspaniałą polonistkę, panią Teresę Balcerzak, która była nauczycielką z prawdziwego zdarzenia. Z przykrością muszę stwierdzić, że teraz takich nauczycieli ze świecą można szukać. Moi rodzice bardzo dbali o to, żebym poznała Polskę oraz polską kulturę. Wysyłali mnie często na wakacje do dziadków. Dzięki temu mam bardzo dobre wspomnienia z Polski. Pamiętam, jak babcia gotowała kluski śląskie i kopytka. Gdy byłam mała i babcia przylatywała do nas do Nowego Jorku, aby pomóc mojej mamie, na widok tych smakołyków krzyczałam z radości i mówiłam: „Ona jeść będzie”. Nic więc dziwnego, że jako mała dziewczyna miałam ksywę „Pyza”. Teraz niestety odczuwam brak polskiej kuchni. Jako aspirująca aktorka nie mogę sobie pozwolić na polskie przysmaki, które niestety tuczą. Mam natomiast przepis na pierogi ruskie bez ziemniaków, mąki oraz jajek. Pierwsza rola – Pocahontas Kiedy miałam 9 lat, rodzice kupili mi na gwiazdkę elektroniczne pianino, na którym sama zaczęłam brzdąkać. Rodzice uznali, że mam talent i wysłali mnie na lekcje pianina, które prowadziła pani Dorota Troc. Wkrótce po tym w szkole wystawialiśmy sztukę „Pocahontas” i nauczycielka namówiła mnie, żebym wzięła udział w castingu. Bardzo się wstydziłam, ale ponieważ dobrze znałam piosenki z „Pocahontas”, to nawet nieźle mi poszło i dostałam upragnioną główną rolę. Bardzo lubiłam muzykę, ale też bardzo lubiłam się uczyć. Dlatego wspólnie z rodzicami postanowiliśmy, że pójdę uczyć się tam, gdzie będą kierunki artystyczne, ale również wysoki poziom nauki. Padło na LaGuardia Performing Arts na Manhattanie. Tam przecież chodziły amerykańskie gwiazdy wielkiego formatu: Jennifer Aniston, Adrien Brody, Robert DeNiro, Dagmara Dominczyk i Nicki Minaj. Po skończeniu high school zdecydowałam, że skończę psychologię. Ukończyłam University of Connecticut, otrzymałam tytuł naukowy i wielką pochwałę „magna cum laude”. Zagrałam u boku Gerarda Depardieu Moim największym sukcesem, jeśli chodzi o aktorstwo, była rola u boku Gerarda Depardieu w filmie „Welcome to New York” Abla Ferrary. Grałam jego młodą asystentkę w dwóch scenach na początku filmu. Była to moja pierwsza rola w tak dużej produkcji i nie mogę się doczekać premiery filmu, Anna Lakomy z Gerardem Depardieu która odbędzie się w przyszłym roku. Niedawno wyprowadziłam się do Connecticut. Mój mąż dostał ofertę pracy w policji, a mnie trafiła się elastyczna posada w firmie, która zajmuje się badaniem rynku. Dzień zaczynam od analizowania trendów konsumenckich, a resztę dnia spędzam na ubieganiu się o role w produkcjach filmowych. Jeśli trafi się casting, wsiadam do pociągu do Nowego Jorku i staram się spełniać swój amerykański sen. Występowałam w filmie „Apetyt”, w którym gram główną rolę z Julią Montgomery („Zemsta Frajerów”, „Tylko jedno życie”)i i który był wyświetlany na festiwalach w Północnej Walii oraz w Nowym Jorku. Brałam również udział w New York LA International Film Festival i w Sci-Film Film Festival of London oraz w Phoenix Comicon. Marzę o roli w polskim filmie Mój mąż Wojciech Brodziński urodził się w Polsce i już sobie zażyczył, żeby nasze dzieci urodziły się w Zakopanem, tam gdzie i on się urodził. A moim marze- niem jest zagranie albo wyreżyserowanie filmu o Marie Skłodowskiej-Curie lub innej wielkiej Polce. Czekając na role marzeń uczęszczam do prestiżowego T. Schreiber Studios oraz do UCB (United Citizens Brigade). Jestem w trakcie rozmów dotyczących kilku nie- Ania Lakomy jako Pocahontas zależnych projektów i chodzę na castingi telewizyjne, więc mam przed sobą bardzo ekscytujący czas. Podczas tych wakacji również odwiedzę Polskę, więc może i w kraju nad Wisłą uda mi się zaistnieć i spełnić swoje marzenia. Agnieszka Granatowska 12 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Dzieci zawładnęły Centrum Polsko-Słowiańskim T o był niezwykły Dzień Dziecka, który zorganizowała największa polonijna instytucja społeczno-kulturalna działająca na wschodnim wybrzeżu. Mimo tego, że za oknami padał ulewny deszcz, to w sali kościoła przy 177 Kent Street, gdzie odbywało się uroczyste spotkanie dla dzieci, panowała gorąca atmosfera. Wszystkie dzieci, które wraz z rodzicami przyszły celebrować Dzień Dziecka, przywitały: Bożena Kamiński – prezes i dyrektor wykonawczy CP-S, Danuta Bronchard – zastępca prezesa i Jadwi- ga Bylinka Ołdakowska – sekretarz CP-S. Panie serdecznie podziękowały wszystkim dzieciom za przybycie i chcąc odstraszyć ulewny deszcz na scenie pojawiły się z parasolkami. – Cieszymy się, że mimo tego, że za oknami pada deszcz, przyszliście do nas i chcecie się z nami bawić – powitała wszystkie dzieci Bożena Kamiński. Atmosfera była gorąca i wszystkim dopisywał humor i jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki na dworze przestało padać. W tym roku do organizacji tego niesamowitego dnia włączyło się wielu sponsorów, wśród których nie zabrakło PSFUK. Na dzieci czekało mnóstwo atrakcji i niespodzianek. Każde dziecko otrzymało upominki, tak aby nikt z CP-S nie wyszedł z pustymi rękami. Była również loteria fantowa, w której można było wygrać cenne nagrody, a główną z nich był rower. Dzieci brały udział w licznych konkursach i zabawach. Z wypiekami na twarzy obserwowały wyczyny magika, który wyczarowywał dla nich niesamowite rzeczy. Dzieciaki z CP-S po trzech godzinach zabawy wychodzili z naręczem drobnych upominków i pełni niesamowitych wrażeń. Rodzice, którzy przyszli wraz ze swoimi pociechami, nie kryli zadowolenia i słów podziękowania za zorganizowanie magicznego i pełnego emocji Dnia Dziecka. – To był dzień pełen pięknych wrażeń i emocji. Moja 6-letnia córeczka uwielbia bawić się z polskimi dziećmi – powiedziała jedna z mam. Wśród uczestników zabawy był również były marszałek Parady Pułaskiego Artur Dybanowski z żoną Agnieszką i dwiema malutkimi córeczkami. CP-S Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 13 Regina Maziarz, nauczycielka tańca w Centrum Polsko-Słowiańskim ma proste marzenia: „Chcę być zdrowa i mieć dużo kochających przyjaciół” Regina Maziarz ma 21 lat i przyjechała do Nowego Jorku wraz z rodzicami, kiedy była małą dziewczynką. Na amerykańskiej ziemi stanęła, kiedy miała zaledwie 6 lat. Mieszka z rodzicami na Queensie. Regina Maziarz zachęcała dzieci do nauki tańca towarzyskiego podczas Dnia Dziecka. Czytelnikom „Echa Polonijnego” opowiada o tym, jak zaczęła się jej przygoda z tańcem towarzyskim. Kto zaszczepił w Tobie miłość do tańca? Moja mama zapisała mnie do Joseph’s Dance Studio na Greenponcie. Nikt w rodzinie nigdy nie tańczył, ale ona chciała, żebym brała udział w polskich paradach i żebym była związana z Polonią. Tańczyłam tam parę lat, ale było mi bardzo trudno znaleźć partnera, bo byłam wysoka jak na swój wiek. Kiedy w końcu znalazłam partnera, zdałam sobie sprawę, że uwielbiam tańczyć, ale byłam bardziej zaangażowana niż on. Gdy skończyłam 10 lat, mój tata woził mnie codziennie do Brooklynu – około godzina jazdy – żebym mogła uzyskać wyższy poziom szkolenia. Pamiętam, że zawsze odrabiałam lekcje w samochodzie, a w drodze powrotnej zawsze byłam bardzo zmęczona i spałam. W wieku 14 lat byłam najmłodszą tancerką, która dostała wizę dla utalentowanych artystów. To pozwoliło mi przekraczać granice i reprezentować Amerykę. Kto był Twoim nauczycielem? Moją pierwszą nauczycielką była Karolina Szpiech w Joseph’s Dance Studio, w którym kierownikiem był Joseph Pałka. To właśnie ona jeździła ze mną do Anglii i po całej Ameryce. Później miałam bardzo dużo innych nauczycieli. Jednym z nich był 14-krotny mistrz świata – nazywał się Donnie Burns. Jeździłam do niego do Kalifornii na prywatne lekcje. Jakie masz spektakularne sukcesy na swoim koncie? Osiągnęłam sukcesy z moim byłym partnerem, z którym tańczyłam 6 lat. W Ameryce byłam mistrzem 10 tańców przez parę lat. To znaczy, że tańczyłam i trenowałam łacińskie i towarzyskie tańce (Latin & Ballroom). Nie ma dużo par, które to robią, bo przeważnie się wybiera tylko jeden styl. To jest dwa razy tyle praktyki, lekcji, treningu, sukienek i pieniędzy do wydania. We Francji i Anglii też miałam dużo sukcesów. Wygrałam turniej „Open to the World”. Brałam również udział w podróży tanecznym autobusem z tancerzami z „Dancing with the Stars”, którego organizatorem była Edyta Śliwińska. Wystąpiłam między innymi w music video dla John Legend i w innych serialach w telewizji. Co jest najtrudniejsze w nauce tańca? Najtrudniejsze w tańcu jest zrozumieć, że to jest wyczyn artystyczny i 10 różnych osób będzie miało 10 innych opinii o twoim tańcu. Trzeba też znaleźć coś unikatowego w swoim tańcu, coś, co wyróżni nas wśród innych par tanecznych. Jak brałam udział w turniejach, bardzo dużo trenowałam i czasami otrzymywałam dobry wynik, a czasami nie. Jednak nie można skupiać się na wyniku, ale w dalszym ciągu rozwijać swój taniec. Czy uprawianie tańca jest kosztowne? Jedną z najtrudniejszych rzeczy do pokonania dla wszystkich tancerzy są niestety fundusze. Wszystko, co związane jest z tańcem, jest bardzo drogie: prywatne lekcje, sukienki, przelot samolotem, hotele itp. A co sprawia najwięcej zawodu tancerzom? Z mojej perspektywy niesprawiedliwy jest fakt, że osoby, które dają lekcje tańca, sędziują turnieje. Logiczne, że jeśli sędzia cię zna, będzie bardziej skłonny, żeby wyżej cię ocenić. Czy taniec zawładnął całym twoim życiem? Przez 19 lat mojego życia, taniec był dla mnie wszystkim. Dojrzałam bardzo szybko, bo miałam wiele obowiązków i partnera, który był uzależniony od mojej ciężkiej pracy. W pewnym momencie podjęłam decyzję, że nie będę brała udziału w konkursach. Chciałam doświadczyć, jak wygląda życie bez treningów i ciężkiej pracy na parkiecie. Chciałam żyć tak, jak większość z nas. Teraz budzę się i wydaje mi się dziwne, że nie muszę ciężko trenować i mam o wiele więcej wolności w moim życiu. Kochałam wszystko, co robiłam, ale teraz już weszłam w nowy rozdział w moim życiu. Czym obecnie się zajmujesz? W tym momencie chodzę do szkoły i uczę się komunikacji korporacyjnej (Corporate Communications). Uczę też tańca dzieci i dorosłych. Biorę udział w wielu pokazach tanecznych i jestem wdzięczna, za to, że mogę pracować i tworzyć układy taneczne z bardzo utalentowanymi partnerami. Czy od dziecka marzyłaś o tym, żeby tańczyć? Od chwili, w której zaczęłam tańczyć, bardzo pragnęłam, żeby być najlepszą tancerką i chciałam mój talent w pełni wykorzystać. Jakie masz marzenia, które czekają na realizację? W tym momencie bardzo chcę skończyć szkołę z najlepszym wynikiem oraz podróżować po całym świecie, żeby poznać inne kultury i obyczaje. Gdybyś spotkała złotą rybkę i mogłabyś ją poprosić o spełnienie trzech marzeń, o co byś ją poprosiła? Mam proste marzenia. Chcę być zdrowa, mieć dużo kochających przyjaciół wokół siebie i zawsze mieć w sobie tyle determinacji, aby zrealizować upragnione plany. otwarta na propozycje, które da mi los i samo życie pokaże, co do mnie przyjdzie i co wybiorę. Pracowałam przez krótki czas w agencji marketingowej oraz w branży modowej. W przyszłości chciałabym pracować z utalentowanymi ludźmi, którym mogę pomóc osiągnąć swoje marzenia. Czy swoją przyszłość wiążesz z tańcem? Jeszcze nie wiem. Nie podjęłam ostatecznych decyzji co do swojej dorosłej przyszłości. Jestem Dziękuję bardzo za rozmowę. Życzę powodzenia i realizacji marzeń. Rozmawiała Agnieszka Granatowska 14 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Najstarsza szkoła w Nowym Jorku została uhonorowana przez polski Senat T o było nietypowe zakończenie roku szkolnego w Polskiej Szkole im. Marii Konopnickiej na Greenpoincie. Polonijna placówka, Danuta Bronchard – dyrektorka szkoły oraz zatrudnieni w niej nauczyciele zostali uhonorowani przez Komisję Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą, której przewodniczącą jest Janina Sagatowska. Podczas uroczystej mszy świętej, która odbyła się w parafii świętego Stanisława Kostki na Greenpoincie, celebrowanej przez księdza Andrzeja Stepańczuka i księdza Józefa Szpilskiego, zakończono kolejny rok szkolny w polonijnej placówce. W kościele po mszy, na którą oprócz uczniów i pedagogów przyszli rodzice oraz babcie i dziadkowie, polonijni uczniowie wystąpili w akademii religijno-patriotycznej, którą przygotowała klasa piąta z nauczycielką Uczniowie, którzy byli wymienieni podczas akademii za bardzo dobre wyniki w nauce, a także za aktywne uczestnictwo w życiu szkoły – nagrody ufundowała Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa, a wręczała je pani Anna Branas: Szura Marcel Wasik Zuzanna Leung Gabriela Poradka Olivia Nowicka Zuzanna Leung John Niewinski John Wojtkowski Julia Libuda Sebastian Zysk Wiktoria Czaplicki Jakub Parfrey Maya Grazda Patrycja Tyburczy Bernadetta Piasecki Amanda Nagrodzeni w konkursie „Być Polakiem”: Laureatka: Patrycja Grazda Wyróżnieni: Gabriela Leung Szymon Wisniewski Julia Durynska Sebastian Libuda Wiktoria Grazda Wyróżnienie dyrektora szkoły: Jakub Czaplicki Szlifują aktorski warsztat w Centrum Polsko-Słowiańskim T eatr Wielki i Bąbelki pod kierunkiem Małgorzaty Szablińskiej od niemal roku działa przy Centrum Polsko-Słowiańskim. Na scenie w największej polonijnej organizacji społeczno-kulturalnej swoje szlify zdobywają młodzi aktorzy. Po kilku miesiącach pracy wystawili oni przedstawienie „Kopciuszek”, którego premiera odbyła się w kwietniu tego roku na scenie przy 176 Java Street. Małgorzata Szabliński opowiada czytelnikom „Echa Polonijnego” o swojej pasji do teatru. Od kiedy mieszkasz w Nowym Jorku? Przyleciałam do Nowego Jorku 10 lat temu z myślą o stworzeniu teatru dla dzieci i zawsze chciałam pracować z dziećmi. Było to jedno z głównych moich życiowych marzeń. Na pierwszym miejscu jednak stawiałam rodzinę i dzieci, z tego powodu pracę z dziećmi na scenie musiałam odłożyć w czasie. A czym zajmowałaś się w Polsce przed przyjazdem do NYC? Pracowałam w Tarnowskiej Fundacji Kultury jako promotor kultury polskiej oraz dziennikarz dla gazet „TEMI” i „Żrenica”, byłam wiceprezesem, edytorem i reporterem radia Puls FM w Mielcu. Tuż przed wylotem do USA występowałam na scenie pod okiem reżysera, aktora i dyrektora artystycznego w Zakopiańskim Teatrze Promocji Zdrowia. Nasze przedstawienia kierowane do dzieci i młodzieży przygotowywane przy współpracy z wybitnymi psychologami miały na celu uświadomić i zobrazować młodym odbiorcom, jakie spustoszenie w życiu młodego człowieka powodują alkohol i narkotyki. Każdy ze spektakli kończył się morałem i odsłaniał różne wybory i drogi w życiu ludzi. Z naszymi przedstawieniami jeździliśmy po całej Polsce. A z kim w Polsce na scenie pracowałaś? Miałam swoją rolę w filmie Leszka Wosiewicza „Przeprowadzki” z Arturem Janusiakiem, Mają Ostaszewską, Kingą Preis. Edytą Gensiorską. Po uroczystej mszy wszyscy przeszli do audytorium szkoły, gdzie odbyła się dalsza część uroczystości. Uczniowie zaprezentowali swoje talenty muzyczne. Niemal każda klasa zaśpiewała piosenkę. W szkole odbywają się podczas roku szkolnego zajęcia muzyczne – pod okiem profesjonalisty Izabelli Kobus Salkin uczniowie ćwiczą śpiew. Efekty pracy rodzice i zaproszeni goście mogli podziwiać podczas akademii. Podczas uroczystości wręczono dyplomy uzdolnionym uczniom, wyróżniono wolontariuszy i podziękowano nauczycielom. Na scenie pojawili się uczniowie, którzy otrzymali nagrody za udział w konkursach szkolnych, a nagrody niespodzianki dla wszystkich uczniów ufundowało Centrum Polsko-Słowiańskie. Polska Szkoła im. Marii Konopnickiej w tym roku obchodzi 95-lecie istnienia. Fakt ten docenił polski Senat – na ręce dyrektorki placówki przesłano list gratulacyjny z Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. List otrzymała Danuta Bronchard – dyrektorka szkoły oraz wszyscy zatrudnieni w niej nauczyciele. Po tak owocnym zakończeniu roku szkolnego uczniowie i grono pedagogiczne z wielką satysfakcją i dobrze spełnionym obowiązkiem rozpoczęAG li wakacje. POLSKA SZKOłA IM. MARII KONOPNICKIEJ NA GREENPOINCIE PRZYJMUJE ZAPISY NA ROK SZKOLNY 2016/2017. Polish Supplementary School of Maria Konopnicka 12 Newell Street, Brooklyn, NY 11222, tel. (718) 609-0557 Dyr. Danuta Bronchard – e-mail: [email protected] Adres korespondencyjny: Danuta Bronchard, 19 Diamond St. #10, Brooklyn, NY 11222 Jak wygląda praca z dziećmi na scenie? Nasze warsztaty teatralne oparte są na programie przygotowanym dla dzieci w różnych grupach wiekowych: młodsza 5-8 lat i starsza 9-15 lat. W tej chwili realizujemy ten program w jednej mieszanej grupie, co ma też swoje uroki. Niemniej jednak przygotowanie takiego programu, który pozwoli dzieciakom w tak rozpiętym wachlarzu wiekowym dobrze się bawić, uczyć i rozwinąć zdolności, nie jest proste. Formą nagrody jest finał na scenie i owacje na stojąco i tak było w przypadku naszej prapremiery „Kopciuszka” na scenie Polsko-Słowiańskiego Centrum. Przedstawienie było w całości przygotowane przez naszych warsztatowców: od scenografii, poprzez projekty kostiumów, rekwizytów i plakatu, aż po oprawę choreograficzną. Wiedzę zdobywaliśmy pod okiem ważnych gości: Anny Matalewskiej – tancerki, choreografki oraz redaktor Radia Rampa, Barbary Malinowskiej – projektantki, kostiumologa. Profesjonalnych rad udzielali Andrzej Młynarczyk, aktor grający w serialu „M jak miłość” oraz aktorzy z przedstawienia dla dzieci „Cat I the hat” w Bmcc TriBeCa Center, gdzie mogliśmy osobiście zadać miliony pytań, otrzymać autografy i podglądać warsztat i sztuczki sceniczne aktorów. Jakie masz plany na przyszłość? Jako „Teatr Wielki i Bąbelki” z udziałem dzieci z warsztatów chcemy wystawiać rocznie dwie sztuki. Od września będziemy pracować nad kolejnym spektaklem, będzie to prawdopodobnie „Śpiąca królewna” i będziemy potrzebować dużo zdolnych i odważnych krasnali. Mam też ogromną nadzieję, że uda nam się namówić znanego polskiego bajkopisarza Grzegorza Kasdepkę na autorski scenariusz napisany specjalnie dla naszego teatru. Zapraszamy wszystkich zainteresowanych teatrem i sceną do zapisywania się do naszego warsztatowego grona. Polubcie nas na stronie: https://www.facebook.com/teatrWIELKIibabelki/. Dziękuje za rozmowę. Rozmawiała Agnieszka Granatowska Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 Uczniowie z polonijnej szkoły wzięli udział w międzynarodowym konkursie matematycznym „Math Kangaroo” Uuczniowie w konkursowych koszulkach razem z panią Elżbieta Kralik BEATA KRUżEL J uż po raz piąty uczniowie z Polskiej Szkoły Dokształcającej im. Generała Kazimierza Pułaskiego przy parafii św. Franciszki de Chantal w dzielnicy Borough Park wzięli udział w międzynarodowym kon- kursie matematycznym Math Kangaroo. Uczniowie od klasy I do XII mieli 75 min na odpowiedzenie na 24 lub 30 pytań, w zależności od kategorii wiekowej. Wszyscy uczestnicy otrzymali dyplomy i koszulki z emblematem konkursu. Koordynatorem konkursu jest nauczycielka Elżbieta Kralik. W tym roku w USA do konkursu zarejestrowało się ponad 24 tys. uczestników w 514 ośrodkach. Natomiast na całym świecie, łącznie w 60 krajach, wszystkich zarejestrowanych uczestników było ponad 6 mln. 15 16 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Inicjatywy podejmowane przez Instytut Piłsudskiego w Nowym Jorku Dzięki temu, że tak prężnie działa Instytut Piłsudskiego w Ameryce Polonia i mieszkańcy Nowego Jorku oraz okolicznych stanów mają możliwość osobistego spotkania znamienitych gości. W minionym kwartale Instytut Piłsudskiego odwiedzili między innymi Anna Maria Anders, prof. Tadeusz Maliński, profesor Andrzej Nowak. Spotkanie z Anną Marią Anders Spotkanie z prof. Tadeuszem Malińskim oraz film dokumentalny pt. „Trzy stany skupienia” („Three States of Matter”) 5 1 kwietnia Instytut gościł córkę legendarnego gen. Władysława Andersa, Annę Marię Anders. Spotkanie było współorganizowane z Kongresem Polonii Amerykańskiej, wydział Long Island. Dyrektor Instytutu dr Iwona Korga oprowadziła gościa po naszej galerii, opowiedziała o zbiorach i misji Instytutu. Spotkanie prowadziła prezes dr Magda Kapuścińska. Pani Anders opowiadała między innymi o swoim ojcu, życiu na emigracji i związkach z Polską, a także o swojej obecnej działalności jako senator RP. Pani Anna bardzo cierpliwie odpowiadała na wszystkie pytania, a było ich wiele. Frekwencja dopisała – sala pękała w szwach i zabrakło miejsc siedzących. *** Anna Maria Anders – sekretarz stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik prezesa Rady Ministrów do spraw dialogu międzynarodowego, senator RP IX kadencji, urodziła się w Wielkiej Brytanii, jednak – jak przyznaje – w głębi serca zawsze czuła się Polką. Kształciła się na brytyjskiej uczelni University of Bristol, gdzie ukończyła filologię ro- mańską, a także na amerykańskim Boston University, uzyskując tam tytuł Master of Business Administration z ekonomii. Od 2011 roku kontynuuje misję swojej matki, generałowej Ireny Renaty Anders, piastując funkcję prezesa zarządu Fundacji im. Generała Władysława Andersa, zajmującej się między innymi udzielaniem stypendiów dla studentów pochodzenia polskiego z państw dawnego ZSRR. Pasją Anny Marii Anders są sprawy obronne oraz edukacja, ze szczególnym naciskiem na wychowanie patriotyczne i obywatelskie. kwietnia gościliśmy w Instytucie profesora Tadeusza Malińskiego, dwukrotnie nominowanego do nagrody Nobla światowej sławy eksperta z dziedziny medycyny, farmakologii i chemii, a także w zakresie analizy obrazów dawnych mistrzów, który mówił o wpływie tlenku azotu na pracę układu krwionośnego, o tym, co robić, by się szybko nie zestarzeć, o działaniu czerwonego wina na nasz organizm i oczywiście o swoich badaniach i odkryciach. Goście słuchali z wielkim zainteresowaniem, a po wykładzie i filmie „Trzy stany skupienia”, który opowiadał o pracy i zamiłowaniach profesora, jeszcze długo rozmawiali z naszym gościem. Prof. Maliński ukończył studia na Wydziale Chemii Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, gdzie uzyskał stopień doktora. Od 1979 mieszka w Stanach Zjednoczonych. Pracował na University of Houston, Oakland University, a od 2000 r. na Ohio University w Athens, gdzie objął imienne stanowisko Marvin & Ann Dilley White Professor of Biomedical Sciences. Pełni też funkcję dziekana Wydziału Chemii i Bioche- mii. Zajmuje się regulacyjnym wpływem tlenku azotu na pracę układu krwionośnego. Jest autorem około 400 prac naukowych, książek i patentów. Liczba cytowań jego prac w literaturze światowej sięga 10,000. Zainteresowania prof. Malińskiego obejmują nie tylko naukę, ale także sztukę. Od dzieciństwa uczył się rysunku i malarstwa, a w latach 70. wykładal przez kilka lat w Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu przedmiot „Sztuka i technika”. Opracował nowe technologie i nanosensory do niedestrukcyjnej analizy obrazów, które później wykorzystał na polu medycznym do odkrycia i pomiaru tlenku azotu w żywych komórkach. Kolejne odkrycia pozwoliły na udoskonalenie ekspertyz autentyczności dzieł malarskich, w szczególności mistrzów holenderskich XVI i XVII wieku i na ich konserwację. Współorganizatorem spotkania była Galeria Roi Doré w Paryżu. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 17 Wykład profesora Andrzeja Nowaka 26 kwietnia na wykład profesora Andrzeja Nowaka pt. „Polityka historyczna: wyzwania i zadania” przyszło do Instytutu ponad 100 osób. Nie dla wszystkich wystarczyło miejsc siedzących. Prof. dr hab. Andrzej Nowak – historyk, znawca stosunków polsko-rosyjskich specjalizuje się w dziejach rosyjskiej myśli politycznej oraz stosunkach polsko-rosyjskich w XIX i XX w. Jest kierownikiem Zakładu His- torii Europy Wschodniej i Studiów nad Imperiami XIX i XX wieku w Instytucie Historii PAN oraz Zakładu Historii Europy Wschodniej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Był wizytującym profesorem na uniwersytetach polskich, amerykańskich i europejskich. Uczestniczył w ponad stu konferencjach naukowych i kongresach na całym świecie. W latach 19911994 był redaktorem naczelnym wywodzącego się z podziemnego ruchu wydawniczego czasopisma „Arka”, do 2012 r. redaktorem naczelnym dwumiesięcznika polityczno-kulturalnego „ARCANA”. Laureat wielu nagród, między innymi Nagrody Rektora UJ za wybitne osiągnięcia naukowe (2009 i 2010), trzykrotny laureat Nagrody KLIO za najlepszą książkę historyczną (w latach: 1995, 1998, 2001), uhonorowany także Nagrodą im. Jerzego Giedroycia. Odznaczony Srebrnym Krzyżem Zasługi za wkład w pracę organizacyjną w Instytu- cie Historii PAN (2003). Prof. Andrzej Nowak opublikował 20 książek oraz blisko 200 artykułów i recenzji naukowych, jest też autorem ponad 400 artykułów publicystycznych oraz wielotomowej książki „Dzieje Obchody 1050. rocznicy chrztu Polski 23 kwietnia 2016 r. Instytut Piłsudskiego zaprosił członków, przyjaciół i sponsorów na galę z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski. Ponad dwieście osób zapełniło gościnne salony Konsulatu Generalnego RP w Nowym Jorku. Program obchodów został zaplanowany w taki sposób, aby zachęcić do udziału dzieci, młodzież, młodych profesjonalistów i osoby dojrzałe. Najpierw wystąpili uczniowie z polskiej szkoły przy parafii św. Cyryla i Metodego prezentując legendy polskie. Aleksander Jopek z wielką ekspresją opowiedział legendę pt. „Rycerze śpiący w Tatrach”, a Adam Wysocki pięknie wyrecytował treść legendy pt. „Kościół Marii Panny”. Młodzi artyści, którzy urodzili się w USA, popisali się pięknym językiem polskim, nienaganną pamięcią i elegancką prezencją. Głównym gościem gali był prof. dr hab. Andrzej Nowak, prof. zwyczajny w Instytucie Historii PAN w Warsza- wie oraz w Instytucie Historii UJ, autor 20 książek, 200 artykułów i recenzji naukowych i 400 artykułów publicystycznych oraz wielotomowej serii pt. „Dzieje Polski”, z której do tej pory ukazały się dwa pierwsze tomy. Prof. Nowak przedstawił bardzo interesujący wykład pt. „Chrzest i misja: 1050 lat”, w którym omówił miejsce i datę chrztu Polski oraz jego znaczenie dla państwa polskiego, polegające na misji kulturalnej i politycznej na wschodzie Europy. Następnie dr Justyna ChłapNowakowa, zaprezentowała referat pt. „Polskość jako wybór, polskość jako dziedzictwo: z dziewięciu wieków polskiej poezji patriotycznej”, w którym przestawiła fragmenty najstarszych oraz bardziej współczesnych poetyckich utworów patriotycznych oraz opowiedziała o ich kontekście literackim i politycznym. Po wykładach wolontariusze Instytutu: Barbara Lech, Emily Sujka oraz Wojciech Rapa w podziękowaniu za długoletnie wspieranie prac Polski”. Do tej pory ukazały się dwa pierwsze tomy. Jest to świetnie napisana panorama początków państwa polskiego od jego czasów legendarnych do 1202 r., czyli śmierci Mieszka Starego i zakończenia kroniki Mist- Spotkanie z przedstawicielami Centrum Udzielania Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej W w archiwum Instytutu zostali uhonorowani odznaczeniem Instytutu – repliką Krzyża Legionowego. Po celebracji słowa nastąpił czas na doznania muzyczne, Chór Angelus pod dyrekcją Izabeli Grajner-Partyki przy akompaniamencie Nicholasa Kaponyas (fortepian) zaprezentował sześć pieśni od „Bogurodzicy”, poprzez „Gaude Mater Polonia”, po „Polonez – Ojczystej ziemi słyszę śpiew”. Artyści zebrali wielkie brawa i podziękowania. Gala była także okazją do ogłoszenia zmiany na stanowisku prezesa Instytutu. Dr Magda Kapuścińska, długoletnia prezes, zdecydowała rza Wincentego zwanego Kadłubkiem. W 2011 roku Instytut Piłsudskiego w Ameryce przyznał prof. Andrzejowi Nowakowi Wacław Jędrzejewicz History Medal. się nie kandydować na tę funkcję. Rada Instytutu wybrała jednogłośnie dr Iwonę Korgę na nowego prezesa. Magda Kapuścińska otrzymała z rąk konsula Mateusza Stąsieka piękne kwiaty i podziękowania od Rządu Polskiego za jej wyjątkowy wkład w zachowanie dziedzictwa narodowego. Publiczność nagrodziła ją długotrwałą owacją na stojąco. Sponsorami tego bardzo udanego spotkania był Konsulat Generalny RP w Nowym Jorku, Polsko-Słowiańska Federalna Unia Kredytowa oraz Adamba Imports International Inc./ Adam M. Bak Foudation oraz Hudson Bread. dniu 19 kwietnia odbyło się spotkanie z przedstawicielami Centrum Udzielania Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej działającego w ramach Instytutu Pamięci Narodowej. Centrum prowadzi poszukiwania informacji o losach osób represjonowanych przez III Rzeszę i Związek Sowiecki w latach 1939-1956. Podczas spotkania zostaną zaprezentowane w formie pokazu multimedialnego unikatowe dokumenty przechowywane w zasobach archiwalnych IPN, między innymi oryginalna dokumentacja obozowa, akta śledcze Gestapo oraz materiały wytworzone przez sowieckie organa bezpieczeństwa. Przedstawione zostały elektroniczne bazy danych wykorzystywane w codziennej pracy archiwistów IPN: Międzynarodowej Służby Poszukiwawczej (ITS) w Bad Arolsen (zawiera zeskanowane dokumenty odnoszące się do losów przeszło 17 mln osób prześladowanych przez III Rzeszę) i Indeksu Represjonowanych (gromadzi dane dotyczące polskich ofiar ZSRS). W trakcie prezentacji była możliwość złożenia zapytania o wojenne losy swoich bliskich. Instytut Piłsudskiego w Ameryce, 138 Greenpoint Avenue, Brooklyn, NY 11222, tel. 212 505-9077 e-mail: [email protected] Instytut czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach od 10-5 po południu, a we wtorki do 7 wieczorem. Zapraszamy do odwiedzania galerii, korzystania ze zbiorów archiwalnych i bibliotecznych oraz na spotkania otwarte dla publiczności. Zachęcamy do wstępowania w szeregi Instytutu, członkostwo roczne zaczyna się od $30. Razem wspierajmy polskie dziedzictwo narodowe. 18 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Polska Fundacja Kulturalna Galeria im. Waltera Skulskiego Polskiej Fundacji Kulturalnej w Clark, NJ ma przyjemność prezentować wystawę fotografiki polskiej artystki Sylwii Neupane – pod tytułem „Nepal” – od 6 do 27 maja 2016 r. Nepal – mój dom na dachu świata P olska Fundacja Kulturalna w Clark w stanie New Jersey (www.pcfnj.org) jest prężnym ośrodkiem promowania polskiego dziedzictwa. Została założona w 1973 roku przez Amerykanów polskiego pochodzenia jako organizacja non-profit. Fundacja zgromadziła wielu ludzi z pasją i talentami organizacyjnymi, którzy starali się nie tylko utrzymać siedzibę organizacji w dobrej kondycji, ale także – w miarę możliwości – rozbudować ją. Polska Fundacja Kulturalna (PFK) znajduje się w Clark na gruntach o powierzchni ok. 1.5 ha. Trzy połączone z sobą budynki tworzą powierzchnię użytkową ok. 3,720 mkw. W każdym budynku są pomieszczenia biurowe, klasowe, sale konferencyjne i inne. Jest także duża sala widowiskowa ze sceną i fortepianem koncertowym. PFK prowadzi Galerię Sztuki im. Waltera Skulskiego, w której od ponad 30 lat swoje prace wystawiają przede wszystkim polscy artyści, ale także twórcy innych narodowości. Ponadto mieści się tu Biblioteka m. Józefa i Katarzyny Marjanczyk (Biblioteka Marjanczyków), zawierająca około 18 tys. sztuk książek i innych publikacji w językach polskim i angielskim. W PFK od prawie 30 lat ma swoją siedzibę Polska Szkoła Dokształcająca, która kształci każdego roku ok. 700 uczniów – od przedszkola do klasy XI. Program obejmuje język polski, historię, geografię, muzykę, kulturę i tradycje polskie. W programie są też lekcje tańca i savoir-vivre'u. PFK prowadzi kursy dla dorosłych, w tym m.in. lekcje języka polskiego dla Amerykanów i osób innych narodowości, szkołę malarstwa, rzeźby oraz ceramiki, zajęcia artystyczne i muzyczne oraz szermierkę i karate dla dzieci i młodzieży. Dla uzdolnionych matematycznie uczniów prowadzone są zajęcia przygotowujące do matematycznego konkursu „Kangur”. Działa tu prężnie ośrodek harcerstwa. PFK jest również siedzibą kilku organizacji polonijnych takich jak: Kongres Polonii Amerykańskiej, Polish University Club czy Polish Children Heartline. Ponadto odbywają się spotkania grup AA oraz NA. PFK organizuje w ciągu roku wiele spotkań tematycznych, seminariów, wykładów, projekcji filmowych, koncertów, akademii i innych uroczystości. Użycza również sal na imprezy prywatne. Serdecznie zapraszamy! Aktualne informacje znajdziecie Państwo na www.pcfnj.org. SYLVIA NEUPANE D o Nepalu wyjechałam w 2003 r. Była to podróż z zamiarem dotknięcia Himalajów i klasztorów buddyjskich położonych malowniczo na szczytach gór, niemalże w chmurach. Mimo iż nie odnalazłam tam poszukiwanego przeze mnie Shangri-La, to Nepal uczyniłam swoim domem. Życzliwość ludzka i prostota życia ujęła mnie najbardziej, do tego liczne pobyty w górach i klasztorach dopełniły tylko moje poczucie spełnienia. Będąc jeszcze dzieckiem, wskazywałam palcem w atlasie geograficznym rejon Himalajów, interesował mnie od zawsze buddyzm, który później studiowałam mieszkając w Kathmandu oraz ziołolecznictwo. W Nepalu prowadzę mały hotel i agencję trekkingową organizującą ekspedycje na najwyższe szczyty Himalajów. Zawodowo spełniam się robiąc to, co kocham najbardziej. Góry to moja pasja, a zachody słońca nad białymi szczytami Himalajów zapierają dech w piersiach. W gó- rach wszędzie rosną zioła, z których mieszkańcy wiosek korzystają na co dzień, a porad udzielają im szamani. Życie jest proste, choć wypełnione pracą od świtu do nocy. Ale jest też czas na wspólne bycie, życzliwość, uśmiech, zatrzymanie się na chwilę na wspólną herbatę, rozmowę... Ważną częścią życia ludzi jest bóg, modlitwa, codzienne składanie ofiar z płatków kwiatów, kadzideł, palenie lampek. Oddaje się także pokłony słońcu i księżycowi. Pomimo prostych, czasem nawet skrajnie trudnych warunków życia (brak prądu i często utrudniony dostęp do wody), ludzie odnajdują szczęście, radość poprzez bycie razem i dzielenie się tym, co mają. I to jest to, co ujęło mnie w Nepalu najbardziej i spowodowało, że chciałam się właśnie tego nauczyć – radości z bycia. To była czasem trudna lekcja, pełna wyrzeczeń, poświęceń, akceptacji i niekiedy dużych zmian w sobie... Jestem niezmiernie wdzięczna, że miałam taką możliwość bycia tam przez wiele lat i doświadczenia tego wszystkiego. Niestety, w kwietniu 2015 roku Nepal nawiedziły bardzo silne, tragiczne w skutkach trzęsienia ziemi. W ciągu jednej minuty większość z nas stała się bezdomna, bez dachu nad głową. Szukanie schronienia z dala od stoków, przepaści, gór, stało się wyzwaniem dnia codziennego. Uciekanie przy powracających ciągle wstrząsach wtórnych, których tylko w pierwszym tygodniu po trzęsieniu ziemi było 400, stało się naszą codziennością. Życie w strachu, pełnej gotowości do ucieczki, schodzące lawiny, pękająca i obsuwająca się ziemia stały się nagle wyzwaniem dla każdego z nas. Przez pierwsze trzy miesiące po trzęsieniu ziemi żyliśmy w namiotach z mocno ograniczonym dostępem do wody pitnej. Brak prysznica, toalety, żywności, huragany porywające nam w nocy namioty, ciągłe wstrząsy wtórne i strach o dzieci, o swoich bliskich – osobiście dla mnie to było jedno z trudniejszych doświadczeń w moim życiu... Aby choć na chwilę za- mienić te doświadczenia na inne, brałam aparat do ręki i robiłam zdjęcia. Fotografią zajmuję się od zawsze i jest to moja największa pasja. Tym razem jednak to była terapia dla mnie, żeby uspokoić i wyciszyć umysł, żeby już ciągle nie myśleć o trzęsieniu ziemi. Pomogło mi to zobaczyć, że to, co odczuwam ja, jest bliskie każdej innej napotkanej osobie. Chciałam uchwycić, co czują ludzie, kiedy tracą bliskich, swój dom, majątek i schronienie. Chciałam pokazać poprzez te fotografie, że mimo tych wszystkich strat i życia w ciągłym napięciu i zagrożeniu, można zachować siebie, swoją wartość, godność i być ciągle pełną ludzką istotą, współodczuwającą i chętną do niesienia pomocy innym. I myślę, że mi się to udało. Zapraszam serdecznie na wystawę, która jest poświęcona Nepalowi podczas trzęsienia ziemi i oddaje hołd ludziom mieszkającym we wioskach w Himalajach, za ich siłę, poświęcenie i determinację w trwaniu... miła Matuszewska, Agnieszka Morawiec, Bogdan Drozdów, Paweł Was. – Nie mogło zabraknąć dyplomów dla rodziców za zaangażowanie i pracę społeczną na rzecz szkoły. Wszystkim bardzo dziękuję za niesamowity rok w naszej szkole. Jesteście Wielcy! Życzę udanych i bezpiecznych wakacji – powiedziała Agnieszka Misior, dyrektorka szkoły. Zakończenie roku szkolnego w polonijnej szkole na Rockaway U czniowie z PSD im. St. Moniuszki, Rockaway Beach, zakończyli kolejny wspaniały rok szkolny. Wielkie emo- cje i łzy wzruszenia towarzyszyły pożegnaniu Olivii Dankiw, uczennicy klasy 8, która po mistrzowsku wyrecytowała „ Inwokację”, zaś przedszkolaki pani Zofii Wróblewskiej rozbawiły tańcem i uśmiechem. Dopełnieniem całej uroczystości był chór: „Rockawayanki” prowadzony przez niezawodną Elżbietę Skawińską. W podsumowaniu roku szkolnego, oprócz wielu sukcesów i osiągnięć w międzynarodowych konkursach, po raz pierwszy w historii szkoły, zostały przyznane aż trzy Nagrody Ambasadora RP i otrzymali je: Julia Wrób- lewski (kl. 2), Krystian Boruch (kl. 4), Olivia Dankiw (kl. 8). Wielkie gratulacje należą się rodzicom i oczywiście wychowawcom: Elżbiecie Skawińskiej, Monice Wróblewski i Agnieszce Misior. Na koniec zostały rozdane dyplomy „Przyjaciel Szkoły”, które otrzymali: Father Richard, Mrs. Theresa Andersen (dyrektor Katolickiej Akademii św. Rozy z Limy), Aleksandra Brzostek, Bogu- Nowy rok szkolny 2016/2017 rozpocznie się 10 września (sobota) o godz. 9:00. Dodatkowych informacji udzielają: dyrektor szkoły Agnieszka Misior, 646- 283-1746, [email protected], zastępca dyrektora – Barbara Drozdów, 347-259-0079, [email protected]. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 Dzień Zucha w Amerykańskiej Częstochowie Prezentacja gromad zuchowych ze szczepów Pieniny i Dunajec BEATA KRUżEL W Sanktuarium Matki Boskiej Częstochowskiej w Doylestown, PA miał miejsce coroczny zjazd zuchów i skrzatów. Mali skauci z wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, należący do gromad ze szczepów Pieniny i Dunajec, zamienili się tego dnia w Ekoludki ratujące świat. Ich myślą przewodnią było „Posprzątamy świat, z ekologią za pan brat”. W tym dniu modlitwy, gry, zabawy i pląsy związane były z nauką o tym, co należny robić, by na naszej planecie było czyściej, przyjemniej oraz żeby nic się nie marnowało. W ciągu ostatnich tygodni zuchy na swoich zbiórkach zdobywali sprawność Ekoludka, wykonywały grupowe pro- jekty artystyczne. W tym celu używały wyłącznie materiałów, które można było powtórnie wykorzystać, czyli nakrętki, plastikowe butelki, makulaturę, styropian itp. Natomiast w kolejnych tygodniach rozpoczynają się przygotowania do 50., rocznicowej zuchowej kolonii w Amerykańskiej Częstochowie, której tematem będzie „Rozbójnik i góralka”. Polonijni harcerze na biwaku H arcerki i harcerze ze wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych należący do Hufców „Podhale” i „Warmia” spędzili miło czas na biwaku na gościnnym terenie YMCA „Camp Mohawk” w Litchfield, CT. Harcerki bawiły się i zdobywały pionierską wiedzę i umiejętności pod hasłem „Poznajmy się my Podhalanki”, a harcerze uczcili 1050. rocznicę chrztu Polski. Konkursy gotowania, śpiewy, historyczne inscenizacje i budowanie królewskich tronów podkreślały polską historię i folklor. Wspólne gry i zabawy, harce w plenerze, grillowanie i wieczorne ogniska przy blasku księżyca wypełniały całkowicie upalne dni. Był to również Radosne i taneczne zakończenie roku szkolnego w Linden U czniowie z Polskiej Szkoły Dokształcającej im. Karola Wojtyły w Linden, NJ zakończyli rok szkolny. Uroczystości rozpoczęła msza święta w kościele św. Teresy przy Sanktuarium św. Jana Pawła II, którą koncelebrował ksiądz proboszcz Mirosław Król. Następnie uczniowie, nauczyciele, rodzice i zaproszeni goście udali się do szkolnej auli, gdzie szczególnie serdecznie pożegnano absolwentów klasy ósmej, wręczono dyplomy najzdolniejszym uczniom oraz członkom Komitetu Rodzicielskiego. Wręczały je dyrektor placówki wraz z zastęp- cą – panią Agnieszką Czajkowską. Nie zabrakło nagród ufundowanych przez firmę Lowell i osoby prywatne oraz certyfikatów Polsko-Słowiańskiej Federalnej Unii Kredytowej wręczonych przez panią Barbarę Zawłocką, managera filii banku w Linden. Uroczystości uświetniły występy uroczych przedszkolaków, klas V, VI i VIII oraz pokaz tańca przygotowany przez pana Włodzimierza Dzyuba z Joseph’s Dance Studio Józefa Pałki. Przed zebranymi gośćmi zatańczyli kandydaci na mistrzów – uczniowie tej szkoły. Te wyjątkowe chwile za- czas na modlitwę oraz chwilę refleksji podczas polowej mszy świętej odprawionej przez zaprzyjaźnionego z harcerstwem księdza Piotra Pawlusa z West Springfield, MA. Dla najmłodszych harcerek i harcerzy bardzo ważną częścią biwaku było złożenie harcerskiego przyrzeczenia i stanie się w pełni członkami ZHP. Niedługo rozpoczynają się akcje letnie. Część skautów wyjedzie na obozy i kursy. Inni będą pomagać na koloniach zuchowych w Palmer, MA i Amerykańskiej Częstochowie, PA. Do zobaczenia wiec na harcerskim szlaku przygód i przyjaźni. BK Kolejna, 8. już, edycja Polskiego Festiwalu Polonia spotka się na Staten Island Grupa rodziców z podziękowaniami P Pani dyrektor z wychowankami Przedszkolaki 19 kończyły spotkania w klasach, gdzie uczniowie otrzymali od swoich nauczycieli świadectwa i nagrody za ciężką, całoroczną pracę. Gratulacjom i życzeniom uda- nych, wspaniałych wakacji nie było końca, a bukiety kolorowych kwiatów dodatkowo rozjaśniły ten cudowny dzień! olski festiwal odbędzie się w niedzielę 26 czerwca, w godzinach od 12:00 po południu do 8:00 wieczorem. Spotkanie organizuje parafia przy kościele Stanisława Kostki. W imieniu organizatorów zapraszamy do Snug Harbor Cultural Center przy 1000 Rich- mond Terrace, Staten Island, NY 10301. Podczas biesiadowania odbędą się występy, pokazy, atrakcje dla dzieci, będzie można skosztować polskiego jedzenia i napić się polskiego piwa. Będzie to kolejna okazja do spotkania się w gronie polonijnym. 20 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Kolejny polski akcent na East Village Polski wieczór w katedrze świętego Patryka na Manhattanie Mural przypomniał o 1050-leciu Państwa Polskiego T W kwietniu w nowojorskim East Village, odbyło się odsłonięcie muralu upamiętniającego chrzest Polski. W uroczystościach udział wzięli przedstawiciele Polonii, w tym Bożena Kamiński – dyrektor wykonawczy i prezes Centrum Polsko-Słowiańskiego oraz Jadwiga Bylinka Ołdakowska, sekretarz CP-S. Mural znajdzie się na ścianie budynku należącego do parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika przy 104 St. Marks Pl. Zawarte w projekcie symbole podkreślają imponujące ramy czasowe – 1050 lat Państwa Polskiego! Chrzest księcia Mieszka I w 966 roku był nie tylko aktem religijnym, ale miał również znaczące konsekwencje polityczne i obyczajowe. Pamiętając o ważnej roli, jaką w historii Polski odegrała na przestrzeni wieków emigracja, Instytut Kultury Polskiej w Nowym Jorku zdecydował się na usytuowanie muralu właśnie w East Village. Dzielnica ta już w XIX w. była domem wielu polskich emigrantów. – Myśląc o obchodach 1050-lecia chrztu Polski chcieliśmy przede wszystkim zwrócić uwagę Amerykanów na tę rocznicę. Wiedzieliśmy, że w natłoku nowojorskich wydarzeń nawet najbardziej znacząca data z historii danego kraju może nie zostać zapa- miętana, dlatego zależało nam na prostym, czytelnym, a jednocześnie intrygującym przekazie, zwłaszcza dla tych, którzy są albo z innego kręgu kulturowego, albo nie znają naszego kraju i jego historii. Widząc napis „Polska 966-2016” oraz znak ryby być może będą chcieli po prostu „wyguglować” sobie, z czym związane są te informacje, a tym samym dołożyć pewnych starań, aby rozszyfrować ten mural – powiedziała Agata Grenda, dyrektorka Instytutu Kultury Polskiej w Nowym Jorku. Mural wykonał urodzony w Polsce artysta, Janusz Gilewicz, który od lat jest mieszkańcem East Village. Specjalizuje się w muralach i trójwymiarowych obrazach. Jest twórcą największego na świecie trójwymiarowego muralu, który w 2013 r. wraz z 500 wolontariuszami stworzył przy 379 Madison Street na Lower East Side. Jego prace znajdują się w kolekcjach gwiazd rocka, polityków, a w swoim dorobku ma nawet namalowany na zamówienie portret JPII, który został podarowany do papieskiej kolekcji. Biało-czerwona flaga, będącą częścią muralu, przypomina o wielokulturowym dziedzictwie tej dzielnicy, jednocześnie formą wpisując się w jej malowniczość. o już swoistego rodzaju tradycja każdego roku w kwietniu Polonia spotyka się w Katedrze świętego Partyka na Manhattanie podczas uroczystego koncertu. W tym roku połączono koncert papieski z rocznicą chrztu Polski w katedrze św. Patryka. Wieczór papieski, który organizowany jest od 11 lat przez konsulat generalny RP w Nowym Jorku uświetnił występ chóralno-organowy. Centrum Polsko Słowiańskie przyłączyło się do organizacji koncertu i to właśnie w pięknych pomieszczeniach CP-S odbywała się próba generalna przed koncertem. Ceremonię rozpoczęła Urszula Gacek – Konsul Generalny RP w Nowym Jorku. Przybliżyła ona zebranym historię związaną z chrztem Polski. Program muzyczny został opracowany przez Bognę McGarrigle, która akompaniowała wykonawcom na organach. Koncert złożony z historycznych, sakralnych i patriotycznych pieśni wykonały połączone chóry ze Związku Śpiewaków Polskich w Ameryce pod batutą Janusza Sporka oraz amerykański chór Khorikos pod dyrekcją Aleca Galambosa. Zaśpiewał także kontratenor Jakub Józef Orliński, któremu towarzyszyli: Wojciech Szczęch grający na wiolonczeli oraz Artur Sato na oboju. Zebrana publiczność wysłuchała również „Bogurodzicę” –najstarszą polską pieśnią religijną, „Gaude Mater Polonia” Wincentego z Kielczy, „Już się zmierzcha” Wacława z Szamotuł. „Psalm 29” Mikołaja Gomółki, „Ave Maria” Bartłomieja Pękiela, „Omni die dic Mariae” Grzegorza Gerwazego Gorczyckiego, „O ziemio polska” Juliusza Łuciuka oraz Psalm 136 – „Ojczyzna” Feliksa Nowowiejskiego. Organizacja Studentów Polskich przyznała stypendia T o już swoistego rodzaju tradycja, bowiem każdego roku Organizacja Studentów Polskich organizuje Bal Stypendysty. Podczas uroczystości wręczono stypendia uzdolnionej młodzieży, któ- re w tym roku trafiły do Katarzyny Golec, Maksymiliana Kubis, Marii Serwatki oraz Tomasza Pustelny. – Od 1997 roku Organizacja Studentów Polskich organizuje uroczysty Bal, którego celem jest zbieranie środków na nasz Fundusz Stypendialny. Doroczne wydarzenie gromadzi około 200 gości, zaś dochody w całości przeznaczane są na stypendia dla studentów polskiego pochodzenia, bez względu na ich status imigracyjny – powie- działa Monika Dziewa, prezes Organizacji Studentów Polskich. Centrum PolskoSłowiańskie jako organizacja, która wychodzi naprzeciw oczekiwaniom swoich członków, jest jednym ze sponsorów Balu Stypendy- sty, organizowanego przez Organizację Studentów Polskich. Tegoroczny bal odbył się w Terrace on the Park. Pojawili się na nim przedstawiciele organizacji polonijnych oraz Ambasador RP w USA Ryszard Schnepf. Wszyscy znamienici goście mówili do zebranych, że to właśnie od młodej Polonii zależy obraz Polski i Polaków, to my sami musimy być ambasadorami polskości za granicami kraju. – To właśnie Wy, polonijni studenci, jesteście kluczową organizacją dla przyszłości Polonii i to od was zależy, czy kilkanaście lat ta Polonia będzie istniała, czy też już jej nie będzie – mówił Mateusz Stąsiek, zastępca Konsula Generalnego RP w Nowym Jorku. CP-S Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 21 Polonia oddała hołd ofiarom West Point 2016 Katastrofy Smoleńskiej D okładnie 10 kwietnia w sercu polskiej dzielnicy odbyły się uroczystości oddające hołd poległym w Katyniu oraz ofiarom Katastrofy Smoleńskiej. Setki mieszkańców metropolii nowojorskiej, a w tym przedstawiciele największej polonijnej organizacji kulturalno-społecznej uczestniczyły w niedzielnych uroczystościach związanych z szóstą rocznicą katastrofy smoleńskiej oraz 76. Zbrodni Katyńskiej. Główne uroczystości miały miejsce w polskiej dzielnicy na Greenpoincie oraz w Jersey City. Na Greenpoincie uroczystości rozpoczęły się mszą św., którą w intencji ofiar katastrofy odprawił w kościele św. Stanisława Kostki proboszcz ks. Marek Sobczak. W mszy licznie udział wzięli przedstawiciele polonijnych organizacji w tym kon- W Fot. Zosia Zeleska-Bobrowski sul generalna Urszula Gacek oraz delegacja Centrum Polsko-Słowiańskiego: Bożena Kamiński – CEO CP-S oraz Danuta Bronchard – zastępca prezesa CP-S. Tuż po mszy świętej uczestnicy obchodów przeszli przez polską dzielnicę pod pomnik bł. ks. Jerzego Popiełuszki, niosąc w rękach ogromną flagę Polski, która mierzyła 20 metrów długości i 2 metry szerokości. Na biało-czer- wonej fladze umieszczono nazwiska wszystkich 96 ofiar tragedii smoleńskiej. Pod pomnikiem bł. ks. Jerzego Popiełuszki goście uroczystości wygłosili oficjalne przemówienia, odbył się również Apel Poległych, a jeden z harcerzy recytował wiersz. Na zakończenie uroczystości wszyscy razem zaśpiewali pieśń patriotyczną „Boże, coś Polskę”. The Best of Polish Jazz już za kilka tygodni na amerykańskich scenach muzycznych F estiwal Jazztopad i Instytut Kultury Polskiej W Nowym Jorku prezentują Jazztopad Festival Presents: The Best of Polish Jazz od 19 czerwca do 1 lipca. Już po raz drugi specjalna edycja wrocławskiego festiwalu Jazztopad odbędzie się w ojczyźnie jazzu, Stanach Zjednoczonych przy współpracy z Instytutem Kultury Polskiej w Nowym Jorku. W New Haven, Nowym Jorku, Waszyngtonie i Bolton Landing wystąpią w czerwcu i lipcu zespoły prezentujące czołówkę polskiej współczesnej sceny jazzowej: Piotr Damasiewicz Quintet, Marcin Wasilewski Trio, Obara International Quartet i znany ze współpracy w ramach Jazztopadu z wybitnymi międzynarodowymi jazzmanami Lutosławski Quartet. Do polskich muzyków dołączą gwiazdy poprzednich edycji Jazztopadu, m.in. Tony Malaby i Uri Caine. Polscy artyści zagrają w prestiżowym Jazz at Lincoln Center, na słynnym International Festival of Arts and Ideas w New Haven wspólnie z Bang on a Can All-Stars, w kultowym nowojorskim klubie Jazz Standard, dynamicznie rozwijającej się przestrzeni artystycznej na Williamsburgu – National Sawdust, w Sembrich Opera Museum w Bolton Landing i na innych znanych scenach muzycznych. – Amerykańska edycja festiwalu Jazztopad będzie przede wszystkim okazją do odkrycia najważniejszych artystów współczesnej sceny jazzowej w Polsce. Festival Jazztopad to oprócz regularnych koncertów projekty specjalne i zamówienia oraz koncerty w mieszkaniach prywatnych. Cieszę się że udało się także te wy- Akademii Wojskowej Stanów Zjednoczonych w West Point polonijni przedstawiciele, a w tym brać harcerska z Nowego Jorku i New Jersey, brali udział w uroczystościach upamiętniających 270. rocznicę urodzin Tadeusza Kościuszki, zorganizowanych przez Stowarzyszenie Przyjaciół Kościuszki. Jak co roku obchody rozpoczęły się mszą święta, w której oprócz polonijnych organizacji brali udział kadeci polskiego pochodzenia. Następnie przy dźwiękach marszowej muzyki wojskowej odbyła się defilada kadetów oraz wspaniały pokaz skoków spadochronowych. Najważniejszą, oficjalną częścią programu by- Fot. Beata Krużel, Yaga Chudy ło spotkanie pod pomnikiem gen. Tadeusza Kościuszki, stojącym na terenie Fortu Clinton. W spotkaniu tym uczestniczyli m.in.: prof. Mieczysław Rokosz z Krakowa, płk. Matthew Pawlikowski, Konsul Generalny Republiki Litewskiej Julius Pranevicius oraz Honorowy Konsul Rzeczypospolitej Polskiej Deborah Majka. Dla zuchów i harcerskiej młodzieży była to dobra lekcja historii, a wyniesiona z tej lekcji wiedza o bohaterze Polski, Litwy i Ameryki będzie mogła być wykorzystana przy zdobywaniu sprawności związanych z historią Polski. Podczas uroczystości zaprezentowały się również polonijne chóry. BK Piotr Damasiewicz Quintet Polonijni uczniowie z wizytą w New York Aquarium na Brooklinie Fot. Tomasz Rolniak Lutosławski Quartet T Fot. Natalia Kabanow jątkowe elementy przenieść za ocean – mówi Piotr Turkiewicz, dyrektor artystyczny festiwalu. Będzie to pierw- sza na tak dużą skalę prezentacja polskiego jazzu w USA. Instytut Kultury Polskiej Więcej informacji: www.PolishCulture-NYC.org, www.jazztopad.pl. ym razem uczniowie Polskiej Szkoły Dokształcającej im. S. Moniuszki odwiedzili New York Aquarium na Brooklinie. Jedni już nie pierwszy raz, ale zawsze wracają, inni przyjechali po raz pierwszy. Jak przysłowiowe ryby w wodzie, uczniowie, nauczyciele i rodzice świetnie się bawili. Występ fok, największa płaszczka, wspaniałe koralowce, rekiny, po prostu podwodny świat zachwycił nas wszystkich. – Wycieczka na zakończenie roku szkolnego była formą nagrody dla naszych dzieciaków, które jak nikt inny zasługują na wielkie słowa uznania. Mimo wielu obowiązków, są w sobotniej szkole, „nasi mali rodacy” – powiedziała Agnieszka Misior, dyrektor polskiej placówki. 22 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE Dzień przyjaźni polsko-węgierskiej Przedstawiciele polonijnych organizacji szkolili się w zakresie fundraisingu W W siedzibie New York Hungarian House odbył się Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej zorganizowany przez Polski Dom Narodowy i Szechenyi Istvan Society. Była to już trzecia edycja obchodów dnia przyjaźni polko-węgierskiej. Hufiec Podhale reprezentowany był przez kilka instruktorek, aspirantkę i wędrowniczkę. Podczas uroczystości, które odbyły się w konsulacie węgierskim na Manhattanie obecna była między innymi Konsul Generalna RP w NYC Urszula Gacek – wychowana w harcerstwie w Anglii, i hm. Mateusz Stasiek, wicekonsul RP w Nowym Jorku. W imprezie również brał udział Polsko-Amerykański Zespół Folklorystyczny. Polski poczęstunek na Dzień Przyjaźni Polsko-Węgierskiej zapewniło Centrum Polsko-Słowiańskie. MB siedzibie największej polonijnej organizacji społeczno-kulturalnej działającej na wschodnim wybrzeżu – centrum Polsko Słowiańskim w Nowym Jorku odbyło się szkolenie dla przedstawicieli organizacji polonijnych działających na terenie w USA w zakresie fundraisingu. W trzydniowym spotkaniu, które prowadził Robert Kawałko i Tomasz Kierul udział wzięło 19 przedstawicieli polonijnych organizacji działających w amerykańskim środowisku. Szkolenie odbyło się pod patronatem Konsulatu Generalnego w Nowym Jorku a odbyło się w pięknych pomieszczeniach należących do Centrum Polsko – Słowiańskiego, które przejęło rolę gospodarza. Dzięki uprzejmości Prezesa CP-S Bożeny Kamińskiej każdy z uczestników otrzymał pyszny polski obiad przygotowany przez Kafeterię działającą przy CP-S. Podczas szkolenia uczestnicy zdobyli nie tylko teoretyczną wiedzę zdobyli również praktyczny warsztat pozwalający zastosować zdobytą wiedzę w praktyce. Wszyscy uczestnicy opracowywali z pomocą doradcy analizę po- trzeb i potencjału swojej organizacji oraz wykonali dla niej plan wdrożenia fundraisingu. Każdy dzień kończył się konstruktywną dyskusją na temat metod wzmocnienia współpracy między polskimi organizacjami w USA oraz ich profesjonalizacji w zakresie budowania wizerunku i fundraisingu. CP-S Nietypowa lekcja historii w polonijnej szkole na Ozone Park na Queensie 40. rocznica święceń kapłańskich księdza U kanonika Andrzeja Kurowskiego BEATA KRUżEL W niedzielę Zesłania Ducha Świętego w parafii pod wezwaniem św. Franciszki de Chantal w dzielnicy Borough Park na Brooklynie odbyły się uroczystości związane z 40. rocznicą święceń kapłańskich księdza kanonika Andrzeja Kurowskiego. Obchody rozpoczęły się jubileuszową mszą świętą, celebrowaną przez jubilata, w której homilię wygłosił ksiądz Biskup Witold Mroziewski. Podczas Liturgii Eucharystii współcelebru- jący mszę kapłani, otoczyli jubilata kręgiem przy ołtarzu. W tym świątecznym dniu miało to wymiar duchowego zjednoczenia z księżmi z zaprzyjaźnionych parafii. Po mszy świętej w sali pod kościołem odbył się wspaniały bankiet zorganizowany przez wdzięcznych parafian. Oprócz duchowieństwa i parafian uczestniczyli w nim goście z wielu polonijnych organizacji. Wśród nich była prezes Centrali Polskich Szkół Dokształcających Dorota Andraka. Za zaangażowanie w polonijną oświatę pani prezes wręczyła jubilatowi prestiżowe wyróżnienie – Statuetkę im. Janiny Igielskiej. Wielokrotnie odśpiewano księdzu Andrzejowi tradycyjne „100 lat!”, a grono nauczycielskie z działającej przy parafii Polskiej Szkoły Dokształcającej im. Generała Kazimierza Pułaskiego zaśpiewało nową wersję piosenki „40 lat minęło”, specjalnie napisanej na tę okazję przez Elżbietę Kralik. Oprawę muzyczną bankietu zapewnił zespół muzyczny „Mega Dance Band”. czniowie Polskiej Szkoły Dokształcającej im. św. Faustyny mieszczącej się w dzielnicy Ozone Park na Queensie mieli okazję uczestniczyć w bardzo oryginalnej i ciekawej lekcji historii. Dyrektor szkoły, pani Renata Ochocka, zaprosiła na ten dzień członków grupy rekonstrukcyjnej Banner of Jasna Góra, którzy reprezentują przedstawicieli wszystkich stanów żyjących w XVIIwiecznej Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Spotkanie rozpoczął pan Mieszko krótkim wykładem, w którym przedstawił sytuację polityczną i ekonomiczną Polski na tle innych krajów XVII-wiecznej Europy oraz przypomniał uczniom o związkach jakie łączyły Królestwo Polskie z Wielkim Księstwem Litewskim. Następnie kolejni członkowie grupy opowiadali o stosowanych w tamtym czasie rodzajach broni i technikach walki. Uczniowie nie tylko poznali zasady walki szablą czy taktykę ataków husarii, ale mogli przyjrzeć się wielu rodzajom szabli i dokładnie zapoznać się (a nawet przymierzyć i zrobić zdjęcie) z pełnym rynsztunkiem huzara. Po sporej dawce teorii nastąpił czas na zajęcia praktyczne, czyli pokazy walki i ciekawych sztuczek z użyciem szabli. Ta część spotkania była pełna emocji i podobała się uczniom najbardziej. Wszyscy dopingowali pojedynkujących się szlachciców i starali się zdobyć przecięte ostrą szablą plastikowe butelki po wodzie. Tak Fot. Archiwum szkolne jak społeczeństwo XVII-wiecznej Polski składało się z Polaków, Litwinów, Białorusinów i Ukraińców, tak w skład grupy Banner of Jasna Góra wchodzą przedstawiciele tych narodowości. Łą- czy ich miłość do historii Polski i chęć dokładnego jej poznania. Miejmy nadzieję, że udało im się zarazić tą miłością uczniów Polskiej Szkoły im. św. Faustyny. Echo PoLonijnE Lato / Summer 2016 23 24 Lato / Summer 2016 Echo PoLonijnE