Byki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa

Transkrypt

Byki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa
Byki nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa
Anna Borys
Giełda broni się przed spadkami, rynek spokojnie przyjął zmiany w PKO BP, a wszyscy czekają na wyniki spółek za
oceanem. Bo - jak wiadomo - mogą być niespodzianki.
Indeks bue chipów po raz kolejny dzielnie bronił poziomu 1 800 pkt. Choć w czasie sesji WIG20 spadł do 1 786 pkt. Na uwagę zasługuje
wskaźnik małych spółek. sWIG80 skuteczniej od innych indeksów opiera się przecenie. W środę zyskał 0,2 proc., a w ciągu ostatnich pięciu
dni stracił 0,63 proc., podczas gdy cały rynek zjechał o 3,08 proc. Na razie trudno na tej podstawie wysnuć jakieś konkretne wnioski, bo
obrót w obrębie maluchów jest minimalny.
Niemniej jednak giełda nad Wisłą dzielnie broni się przed głębszymi spadkami. Choć po wczorajszej sesji na Wall Street wyglądało na to, że
niedźwiedzie zwyciężą. Przypomnijmy, według analizy technicznej S&P 500 we wtorek przełamał linię szyi 2-miesięcznej formacji głowy z
ramionami. To otwierało drogę do głębokich spadków. Tak się jednak nie stało. Środowa sesja za oceanem otworzyła się od wzrostów. Raczej
wszystko wskazuje, że wzrostami się też zamknie. Warto jednak pamiętać, że rozpoczyna się sezon wyników kwartalnych, który może
przynieść dużo niespodzianek. Zainauguruje go już tradycyjnie Alcoa, z branży aluminiowej.
Równie ciekawie było na naszym podwórku. We wtorek po zamknięciu notowań PKO PB poinformowało o odwołaniu ze stanowiska prezesa
banku PKO BP Jerzego Pruskiego. Posadę stracił także jego zastępca Tomasz Mironczuk. Inwestorzy przyjęli tą wiadomość spokojnie. Kurs
banku zyskał 0,5 proc. Rósł także kurs KGHM (+1,6 proc.). Słabiej natomiast zachowywały się notowania Pekao (-3 proc.).
Wśród mniejszych spółek prym wiódł Energopol-Południe. Spółka poinformowała o wygraniu przetargu o wartości 22,7 mln zł na poprawę
gospodarki wodno-ściekowej na terenie gminy Bytom. Rynek przyjął to 11,9 procentowym wzrostem kursu akcji spółki. Powody do
zadowolenia mieli także właściciele Gino Rossi (+8,4 proc.). Inwestorzy wierzą, że spółka znajdzie inwestora.
8 lipca 2009 18:13