jubileusz 100-lecia erygowania parafii mb cz stochowskiej w

Transkrypt

jubileusz 100-lecia erygowania parafii mb cz stochowskiej w
ÿ þ ý ü û
ù ø ÷ ö þ
ø ù õ û ô þ ÷ ø þ ó ö
ÿ ù ò ù ñ þ þ
ý þ ó ð ô þ ý ï ÷ ï ó
SIERPIEÑ 2007
NUMER 21
JUBILEUSZ
100-LECIA ERYGOWANIA
PARAFII MB CZÊSTOCHOWSKIEJ
W SIEDLISZCZU
1907 - 2007
W numerze:
PARAFIA - ks. proboszcz Janusz Krzak
PREZENTACJA OSOBY KS. BISKUPA
MIECZYS£AWA CIS£O
DZIEKUJÊ TOBIE, O PANIE - ks. Piotr Dudek
PAN KIEDYŒ STAN¥£ NAD BRZEGIEM ks. Henryk Krukowski
DROGA DO KAP£AÑSTWA KS. G. WARCHU£A
PREZENTACJA WIKARIUSZA
KS. CEZAREGO KOWALSKIEGO
SPRAWOZDANIE Z PIELGRZYMKI DO RZYMU
SPRAWOZDANIE Z KONKURSU
„MOJA PARAFIA DAWNIEJ I DZIŒ”
Informacje
Chrzty:
MARZEC
Emilia Marta Soko³owska - Chojno Nowe
KWIECIEÑ
Kornel Oliwier £oboda - Marynin
Aleksandra Sadowska - Kamionka
MAJ
Sara Denisiuk - Siedliszcze
Igor W³adys³aw Kwiatkowski - Siedliszcze
Marita Aleksandra Wojcieszek - Siedliszcze
CZERWIEC
Emilia Okoñ - Chojeniec
Rafa³ Kamiñski - Kamionka
LIPIEC
Natalia Magdalena Latawiec - Kol. Siedliszcze
B³a¿ej Pyc - Siedliszcze
Klaudia Elwira £ukaszewska - Siedliszcze
SIERPIEÑ
Jakub Sielecki - Siedliszcze
Natalia Klaudia Watrak - Brzeziny
Kacper Watrak - Brzeziny
Zaœlubieni
MAJ
TomaszAdam Brodziak
i Renata Joanna Skrajnowska
(Dobromyœl)
CZERWIEC
Marcin Kocot i Katarzyna Anna Kopeæ
Odeszli do Pana:
MARZEC
Stanis³aw £ykawka - Chojno Nowe
Teresa Adamczuk z d. Raszliñska - Siedliszcze
Jan Go³êbiowski - Janowica
Rozalia O¿óg z d. Czachor - Stasin Dolny
KWIECIEÑ
Ryszard £ukaszuk - Chojno Stare
Krzysztof Miku³a - Siedliszcze
Antoni Gajewski - Siedliszcze
Teofil Kononiuk - Siedliszcze
Wanda Janina Krukowska z d. Borowiec
Majdan Zahorodyñski
Janina Demidiuk z d. Kosek - Siedliszcze
MAJ
Teresa G³owacka z d. Dobosz - Siedliszcze
CZERWIEC
Leokadia Mostowska z d. Kowalska - Bezek
LIPIEC
£ucja Tymoszczuk z d. Kowalczuk Majdan Zahorodyñski
Eugeniusz £ukaszuk - Chojno Stare
Apolonia Terlecka z d. Adach - Mogilnica
Henryk Stanis³aw ¯elechowski - Lipówki
Krystyna Kowalska - Kamionka
kwiecieñ - og³oszenie konkursu „Moja parafia
wczoraj i dziœ”
29 kwietnia - 5 maja - w tych dniach odby³a siê
jubileuszowa pielgrzymka do Rzymu. Wziê³o w niej udzia³
48 uczestników pod duchowym kierownictwem
ks. proboszcza Janusza Krzaka oraz brata Nazariusza ze
Zgromadzenia Braci Faustynów z Wereszczyna.
W programie oprócz zwiedzania „wiecznego miasta” by³a
audiencja u ojca œw. Benedykta XVI, modlitwa przy grobie
Jana Paw³¹ II i na cmentarzu wojennych na Monte Cassino,
zwiedzanie innych miast w³oskich - Asy¿u, Florencji,
Padwy, Wenecji oraz stolicy Wêgier - Budapesztu.
3 maja - w amfiteatrze przy Zespoele Szkó³ im. H.
Sienkiewicza zosta³a odprawiona uroczysta Msza œw.
w intencji Ojczyzny.
10 maja - 40-ro dzieci przystapi³o do skramentu
I Komunii œw.
7 czerwca - uroczysta Msza œw. z okazji Œwiêta
Bo¿ego Cia³a. Procesja ulicami Siedliszcza.
czerwiec - rozpoczêcie prac przy malowaniu koœcio³a
oraz otynkowanu domu parafialnego.
8 lipca - uroczysta Msza œw. odpustowa w Anusinie.
S³owo Bo¿e wyg³osi³ ks. Piotr Dudek.
22 lipca - uroczysta Msza œw. odpustowa
w Dobromyœli. S³owo Bo¿e wyg³osi³ ks. Zygmunt WoŸniak.
29 lipca - poœwiêceni pojazdów z okazji œwiêta
œw. Krzysztofa.
sierpieñ - budowa kapliczki przy koœciele parafialnym
w Siedliszczu. Ustawieni figurki Matki Bo¿ej Fatimskiej.
Odnowienie ³awek i drzwi.
19 sierpnia - podsumowanie konkursu „Moja parafia
dawniej i dziœ”. Rozdanie nagród.
19 - 22 sierpnia - Rekolekcje Jubileuszowe. S³owo
Bo¿e wyg³osi³ o. Marek Kowalski.
25 - 26 sierpnia - UroczystoϾ 100 - lecia Erygowania
Parafii MB Czêstochowskiej w Siedliszczu. Konsekracja
œwi¹tyni przez ks. Biskupa Mieczys³awa Cis³o. Uroczysta
Msza œw. na cmentarzu grzebalnym. Wystêpy zespo³ów
artystycznych m.in. Janusza Laskowskiego.
Wac³aw Miszczuk - Chojno Stare
Ludomir Budynkiewicz - Mogilnica
Andrzej Gr¹dkowski - Chojno Nowe
Irena Krysa z d. Maik - Chojno Nowe
Krystyna Wo³ek z d. Kiciñska - Siedliszcze
Janina Makowska - Siedliszcze
SIERPIEÑ
Danuta Zadura z d. Tymochowicz - Lublin
Kalendarium przedsiêwziêæ
parafialnych (1987-2007)
(cd z poprzedniego numeru Echa)
Rok 1997
Rozebranie starej wie¿y
Murowanie nowej wie¿y
WiêŸba dachowa
Ustawienie krzy¿a na wie¿y
Tynkowanie szczytów
Rozpoczêcie prac blacharskich - blacha
miedziana
Zakup blachy
Odnowienie katafalku
Rok 1998
Nowa instalacja nag³oœnieniowa
Podsufitka w bocznej kaplicy
Dalszy ci¹g pracy blacharzy
Rok 1999
Rozpoczêcie budowy plebani
Murowanie podpiwniczenia
Przykrycie blachodachówk¹
Wykonanie drzwi i okien
Rok 2000
Instalacja elektryczna, wodnokanalizacyjna i grzewcza
Zalanie posadzek
Podsufitka i ocieplenie poddasza
Zakup kaloryferów
Otynkowanie podpiwniczenia
Parapety okienne zewnêtrzne
Zakup p³yt gipsowych i wszystkich dodatków
Rok 2001
Odnowienie wiecznej lampki
Pod³ogi w plebani - panele
Drzwi wewnêtrzne
Schody wewnêtrzne
Parapety wewnêtrzne
Ogrodzenie cmentarza
Dach na kaplicy w Anusinie
Rok 2002
Ogrodzenie plebani
S³upki (czêœæ) do ogrodzenia koœcio³a
Schody zewnêtrzne z granitu do koœcio³a
Rok 2003
Prace wykoñczeniowe na wikariacie
Ogrodzenie posesji plebani
Barierki na schodach
Barierki na balkonach
Inwentaryzacja cmentarza
Wyposa¿enie sali konferencyjnej
„Parafia jest uprzywilejowanym miejscem dawania œwiadectwa mi³oœci, stanowi najdogodniejszy teren jej praktykowania”
(Jan Pawe³ II)
PARAFIA
Refleksje ks. proboszcza Janusza Krzaka
Jest rok 1907 ks. Biskup Franciszek
Jaczewski eryguje parafiê w Siedliszczu
pw. Œw. Aposto³ów Piotra i Paw³a,
a pierwszym Proboszczem zostaje ks.
Wac³aw Krasuski. Jego staraniem pobudowano tymczasow¹ drewnian¹ kaplice
usytuowan¹ przy ul. £êczyñskiej, dzisiaj
Szpitalnej. Minê³o sto lat od tamtej chwili wypada wiêc choæ chwilê poœwiêciæ
refleksji na temat parafii.
W Dziejach Apostolskich w rozdziale 4 czytamy : „A mnóstwo wierz¹cych
mia³o jedno serce i jedn¹ duszê i nikt
z nich tego co mia³ swoim nie nazywa³,
ale wszystko mieli wspólne”.
Podstawow¹ wiêc cech¹ wspólnoty
parafialnej jest mi³oœæ. "Przykazanie
nowe dajê wam, abyœcie siê wzajemnie
mi³owali" - powiedzia³ Chrystus, a to w
pierwszej kolejnoœci odnosi siê do wspólnoty parafialnej. Ca³a wspólnota parafialna jest odpowiedzialna za realizacjê zadañ duszpasterskich. Bo parafia, to nie
punkt us³ugowy dla ludnoœci, jak myœl¹
niektórzy. To nie instytucja w której mogê
ochrzciæ swoje dziecko, czy doprowadziæ je do I-szej Komunii œw., wzi¹æ œlub,
czy pochowaæ swego zmar³ego. Wspólnota parafialna jest o¿ywiona wiar¹ i tê
wiarê jeszcze bardziej o¿ywia. A wiara
rodzi siê z przepowiadania, a wiêc ze s³uchania S³owa Bo¿ego: czytania Biblii, s³uchania kazañ i homilii, uczestniczeniu w
katechezie i konferencjach. W parafii
przez sakrament Chrztu œw. Otrzymujemy zacz¹tki wiary, a nastêpnie kszta³towane jest nasze ¿ycie moralne i religijne.
Parafia to jedna z cegie³ek gmachu Koœcio³a Chrystusowego w œwiecie, to
wspólnota Uczniów Chrystusa. Ta
wspólnota umacnia siê przez udzia³
w Liturgii odprawianej w koœciele parafialnym: przez wspólne modlitwy, zbiorowe milczenie, przez ró¿nego rodzaju
czynnoœci i gesty wykonywane przez
przewodnicz¹cego liturgii i przez wszystkich.
Przewodnicz¹cym wspólnoty parafia-lnej
jest kap³an. „Jak mnie pos³a³ Ojciec
i Ja was posy³am” /J 20,21/
Te s³owa wypowiedziane przez Pana
Jezusa do Aposto³ów odnosz¹ siê do ka¿dego kap³ana - proboszcza i wikariusza.
Ka¿dy kap³an przychodzi do parafii
z pos³annictwa Chrystusa - to pos³annictwo wyra¿one jest w nominacji ksiêdza
biskupa Diecezjalnego. Przez 2 tysi¹ce
lat posy³a Chrystus biskupów i kap³anów,
aby ludowi nie brakowa³o Boga.
Przys³any kap³an ma g³osiæ S³owo
Bo¿e, sprawowaæ Sakramenty Œwiête,
dawaæ ³askê, uœwiêcaæ. Wielkie to,
wspania³e zaszczytne ale i bardzo odpowiedzialne zadanie. Dlatego kap³an cieszy siê w spo³eczeñstwie wyj¹tkowym
szacunkiem i ludzie patrz¹ na ksiêdza
z wielkim podziwem. Niestety zdarza siê
i tak, ¿e parafianie nie doceniaj¹ pracy
kap³ana i zdarzaj¹ siê na terenie parafii
z³oœliwe plotki, niezdrowe krytykanctwo,
a nawet oszczerstwa.
Dlatego w³aœnie w 1979 r. Ojciec
Œwiêty Jan Pawe³ II w napisanym na
Wielki Czwartek liœcie do kap³anów pisze tak: „Poniewa¿ kap³añstwo jest nam
dane, abyœmy nieustannie s³u¿yli innym,
jak to czyni³ Chrystus, nie mo¿na z niego rezygnowaæ dlatego, ¿e spotykamy
siê z trudnoœciami i koniecznoœci¹ ofiary. Podobnie jak Aposto³owie zostawiliœmy wszystko, aby pójœæ za Chrystusem
i wytrwaæ przy Nim tak¿e poprzez
krzy¿”.
Ten krzy¿ i wszystkie trudnoœci bêd¹
³atwiejsze do przezwyciê¿enia, kiedy kap³ani obdarzani s¹ przez swoich parafian
mi³oœci¹ i przywi¹zaniem, a tak¿e pos³uszeñstwem i modlitw¹.
Powiedzia³ kiedyœ któryœ z uczonych,
¿e wszyscy ochrzczeni stanowimy
wielk¹ armiê Bo¿¹, w której kap³ani s¹
oficerami, biskupi - dowódcami armii,
a papie¿ - naczelnym wodzem. Im armia bardziej karna - tym zwyciêstwo
pewniejsze.
Ks. Janusz Krzak
Rok 2004
Schody granitowe przed koœcio³em
Dalszy ci¹g grodzenia koœcio³a (s³upki)
P³ytki na schodach przy plebanii
P³ytki na balkonach
Kostka wokó³ koœcio³a
Oœwietlenie koœcio³a zewn¹trz
WC przy cmentarzu grzebalnym
Rok 2005
Podmurówka pod p³ot przy koœciele
Odwodnienie przy plebani
Odnowienie wszystkich naczyñ liturgicznych (31)
Wymiana mikrofonów
Zakup przenoœnego wzmacniacza
Za³o¿enie alarmu w koœciele
Rok 2006
Pozosta³ s³upki przy koœciele
Odnowienie o³tarza polowego (dach, ob³o¿enie coko³u p³ytkami kamiennymi)
Wycinka drzew na cmentarzu
Zakup ornatów (fioletowe - 3 szt., zielone
- 3 szt.)
Posadzka marmurowa na prezbiterium.
Rok 2007
O³tarz marmurowy i ambonka
Pomalowanie koœcio³a wewn¹trz
Odnowienie zakrystii bocznej (zerwanie
boazerri, odnowienieram do obrazów)
Odnowienie ³awek i drzwi w kruchcie koscio³a
Pozstawienie kapliczki wraz z figurk¹ MB
Fatimskiej przed domem parafialnym
Po³o¿enie kamienia na podmurówce domu
parafialnego
Otynkowanie domu parafialnego
Zakup tablic i wykonanie ekspozycji fotografii
Wydanie folderu o parafii
NASI SPONSORZY
Pp. Liszcz (w³aœciciele apteki
w Siedliszczu)
Dyrekcja PKS Che³m S.A.
P. A. Szeklicka - Centrum
Rehabilitacji w Siedliszczu
Pp. Barbara i Andrzej Gruszkowie
Pp. Wies³awa i Zbigniew Kopciowie
P. Marian Siemczuk
Niepubliczny Zak³ad Opieki
Zdrowotnej Salus S.C. w Siedliszczu
Gminna Spó³dzielnia w Siedliszczu
DZIÊKUJEMY!
ÿ
PROGRAM REKOLEKCJI JUBILEUSZOWYCH
19 SIERPNIA 2007 /niedziela/
21 SIERPNIA 2007 r. /wtorek/
ROZPOCZÊCIE REKOLEKCJI JUBILEUSZOWYCH
UROCZYSTOή WYBORU JEZUSA ZA
PANA¯YCIA
(Dzieñ spowiedzi rekolekcyjnej)
godz. 8.00
Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym
w Anusinie
godz. 9.00
Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym
godz. 10.30
Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym dla
dzieci
godz. 17.00
Msza Œw. z kazaniem rekolekcyjnym
godz. 9.30
Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym
Modlitwy o przebaczenie win w imieniu
przodków, najbli¿szych i nas samych
SpowiedŸ 8:30 - 10:30
godz. 18.00 Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym Modlitwy o przebaczenie win
w imieniu przodków, najbli¿szych i nas
samych
SpowiedŸ 17:00 - 18:30
APEL JASNOGÓRSKI
APEL JASNOGÓRSKI
20 SIERPNIA 2007 /poniedzia³ek/
22 SIERPNIA 2007 r. /wtorek/
UROCZYSTOŒÆ CHRZTU ŒWIÊTEGO
(przynosimy œwiece)
godz. 9.30
Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym
Odnowienie przymierza zawartego na
chrzcie œw.
Dziêkczynienie za dar wiary œw.
godz. 18.00
Msza œw. z kazaniem rekolekcyjnym
Odnowienie przymierza zawartego na
chrzcie œw.
Dziêkczynienie za dar wiary œw.
APEL JASNOGÓRSKI
UROCZYSTOή RODZIN
godz. 9.30
Msza œw. z udzia³em chorych, starszych
i samotnych
godz. 11.00
Odwiedziny ob³o¿nie chorych w domach
godz. 11.00
Msza œw. z udzia³em Rodzin (przychodzimy ca³ymi rodzinami)
Akt zawierzenia rodzin Matce Bo¿ej
Ka¿da rodzina otrzymuje b³ogos³awieñstwo Najœw. Sakramentu
APEL JASNOGÓRSKI
Modlitwa do Matki Boskiej
Czêstochowskiej
O Maryjo, nasza,
droga Pani Czêstochowska,
spójrz ³askawie
na Twoje dzieci
w tym udrêczonym i grzesznym
œwiecie. Obejmij
nas Swoj¹ kochaj¹c¹ i macierzyñsk¹
opiek¹.
Broñ naszej m³odzie¿y od bezbo¿nych
œcie¿ek; pomó¿ naszym dzieciom do¿yæ sêdziwego wieku, aby siê przygotowa³y do podró¿y do domu; os³oñ
nasze bezbronne nienarodzone dzieci od horroru aborcji i b¹dŸ nasz¹
si³¹ przeciw wszystkim grzechom.
Zachowaj Twoje dzieci od wszelkiej
nienawiœci, dyskryminacji i wojny.
Nape³nij naszez serca, nasze domy
i nasz œwiat tym pokojem i mi³oœci¹,
która pochodzi od Twojego Syna,
którego Ty obejmujesz tak czule.
O, Królowo i Matko, b¹dŸ nasz¹ Pocieszycielk¹ i Si³¹!
W imiê Jezusa my modlimy siê.
Amen.
KS. BISKUP MIECZYS£AW CIS£O
BISKUP TYTULARNYAUCA, DOKTOR TEOLOGII
Urodzony 15 sierpnia 1945 r. w Niemirówku k. Krasnobrodu na ZamojszczyŸnie. Uczêszcza³ do Liceum Ogólnokszta³c¹cego w Tomaszowie Lubelskim, gdzie w 1964 r. uzyska³ maturê. W latach 1964-1970 alumn Wy¿szego Seminarium Duchownego
w Lublinie i student Wydzia³u Teologicznego KUL. Po uzyskanym magisterium z teologii przyj¹³ œwiêcenia kap³añskie 14 czerwca 1970 r. w Lublinie z r¹k bpa Piotra Kaiwy. Wiatach
1970-1974 wikariusz w parafii œw.
Franciszka Ksawerego w Krasnymstawie, a w latach 1974-1975 wikariusz w parafii œw. Anny w Lubartowie. W latach 1975-1977 odbywa³ studia z teologii dogmatycznej w Papieskim Uniwersytecie Gregoriañskim
w Rzymie, gdzie w 1977 r. uzyska³
licencjat, a w 1981 doktorat. Od paŸdziernika 1981 r. rozpocz¹³ pracê
w Wy¿szym Seminarium Duchownym
w Lublinie, gdzie obok prowadzonych
wyk³adów z dogmatyki pe³ni³ kolejno
funkcje: prefekta 1981-1984, wicerek-
Ks. Biskup Mieczys³awCis³o podczas
Peregrynacji Obrazu Matki Bo¿ej
Czêstochowskiej w parafii Siedliszcze
w dniu 27 lipca 2005 r.
tora 1984-1991 oraz rektora 19911998.
Równoczeœnie pracownik naukowy
KUL na Wydziale Teologii od 1982 r.
(od 1985 asystent, a od 1989 adiunkt).
Odznaczony godnoœci¹ kapelana Ojca
Œwiêtego i kanoni¹ rzeczywist¹ Kapitu³y Archikatedralnej w Lublinie. 13
grudnia 1997 wyniesiony do godnoœci biskupa tytularnego Auca i ustanowiony biskupem pomocniczym lubelskim. Konsekrowany 2 lutego 1998
r. w archikatedrze w Lublinie przez
abpa Józefa ¯yciñskiego. W archidiecezji pe³ni obowi¹zki m.in.: wikariusza generalnego, przewodnicz¹cego
Archidiecezjalnej Komisji Duszpasterstwa Ogólnego, cz³onka Rady kap³añskiej, cz³onka Kolegium Konsultorów
a na forum ogólnopolskim jest Delegatem KEP ds. Ruchów Katolickich
oraz Asystentem KEP przy Radzie Katolików Œwieckich. Autor publikacji
g³ównie z zakresu teologii dogmatycznej.
(Archidiecezja Lubelska 2006, Kuria Metropolitalna w Lublinie, Lublin 2006)
„Panie powo³a³eœ mnie. Bo¿e, Ty wezwa³eœ mnie... Dziêkujê Tobie, o Panie, dziêkujê za
mi³oœæ Tw¹. Dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi”
DZIÊKUJÊ TOBIE, O PANIE!
Panie powo³a³eœ mnie. Bo¿e, Ty wezwa³eœ mnie... Dziêkujê Tobie, o Panie,
dziêkujê za mi³oœæ Tw¹. Dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi. Dlaczego mnie
powo³a³eœ? Co Ci siê, Panie, we mnie
podoba³o - nie wiem. Odk¹d siêgnê pamiêci¹, by³em zawsze przekonany, ¿e
moje miejsce jest przy o³tarzu. Urodzi³em siê 27 czerwca 1936 roku w Siedliszczu. Rodzice moi, Józef i Jadwiga,
znani byli wszystkim mieszkañcom Siedliszcza. Ojciec gra³ na skrzypcach, matka œpiewa³a w chórze parafialnym. Wyrasta³em w atmosferze muzyki tak koœcielnej jak i œwieckiej. Potrafi³em zaœpiewaæ partiê poszczególnych g³osów chóru koœcielnego równie dobrze jak walczyki i polki. A kiedy wieczorem pêdzi³em krowê z pastwiska do obory, echo
nios³o moj¹ ulubion¹ piosenkê: „Ju¿ zachodzi czerwone s³oneczko”.
1 wrzeœnia 1942 roku rozpocz¹³em
naukê w szkole powszechnej w Siedliszczu, razem z Leszk¹ Wiciñsk¹, Dank¹
¯ukowsk¹, Tadziem Dziechciarzem,
Ryœkiem Lackowskim i wielu innymi.
Choæ by³a wojna, lekcje odbywa³y siê
w miarê normalnie. Pamiêtam, jak wynosiliœmy ze szko³y do Pana Rodzenia
polskie elementarze w obawie przed kontrol¹ niemieck¹ a na ³awkach k³adliœmy
obowi¹zuj¹ce niemieckie „Stery”. Pamiêtam transport ¯ydów wiezionych furmankami na kirkut do rozstrzelania
a dopytuj¹cych siê po czesku, gdzie jest
„hospital”. Pamiêtam atak partyzantki sowieckiej z kulickiego lasu w kierunku
Siedliszcza przez Dobromyœl. Pamiêtam
schron wykopany za nasz¹ stodo³¹, przykryty grub¹ warstw¹ ziemi, na której
zasiany by³ ³ubin. Jak ch³onna jest pamiêæ dziecka!
Wraz ze szko³¹ rozpoczê³a siê moja
s³u¿ba przy o³tarzu najpierw w starej
pounickiej organistówce a póŸniej w koœciele. Ks. Proboszcz Jan Walczak a póŸniej Micha³ W¹sik pomogli mi stawiaæ
pierwsze kroki w kierunku kap³añstwa.
4 czerwca 1944 roku przyst¹pi³em do
pierwszej komunii œwiêtej. Na mojej drodze Bóg postawi³ pewnego dnia Siostry
S³u¿ebniczki Najœwiêtszej Maryi Panny:
s. ¯elazn¹, s. Reginaldê Kania, s. Józefinê D³ugosz. To one, siedz¹c w ³awce
przy o³tarzu podpowiada³y mi ³aciñsk¹
ministranturê, szepta³y: przenieœ Msza³,
podaj wino i wodê. G³êboko tkwi we
mnie przeœwiadczenie, ¿e to wspólne
modlitwy mojej matki i tych sióstr wyprosi³y dla mnie powo³anie.
Czas biegnie rok za rokiem jak czó³enko tkackie tam i z powrotem. Ukoñczy³em klasê dziewi¹t¹ i doszed³em do wniosku, ¿e ju¿ czas podj¹æ ostateczn¹ decyzjê. Klasê dziesi¹t¹ i jedenast¹ ukoñczê
w Liceum Biskupim w Lublinie, a st¹d
ju¿ tylko krok do Seminarium.
O naiwny m³ody cz³owieku! Nie wiesz
jak bardzo stroma, naje¿ona trudnoœciami, jest góra, na któr¹ chcesz wejœæ. Pani
Dyrektor Aniela Soja, przy wielu swoich
pozytywnych cechach, nie da³a mi opinii szkolnej. „Tu mi w³osy wyrosn¹ - pokazuj¹c d³oñ - je¿eli ty bêdziesz ksiêdzem”. Opiniê napisa³ wychowawca
dziewi¹tej klasy P. Fraœ. Ci¹g³e nachodzenie moich rodziców przez milicjê
i pracowników bezpieczeñstwa: dlaczego wasz syn chce iœæ do Seminarium!.
Ci¹g³e nagabywanie mnie: po cholerê
idziecie do seminarium. Chcecie siedzieæ
jako wikary czy proboszcz na jakiejœ psiej
wólce? Za³atwimy wam: medycyna, prawo, politechnika - wybierajcie. Maturê
zda³em w maju 1953 roku nie maj¹c ukoñczonych 17 lat. A jednoczeœnie by³em z
kolegami pierwszym rocznikiem Liceum
Biskupiego, którego maturze odmówiono praw pañstwowych. Skutki tego odczu³em po latach, kiedy ju¿ jako m³ody
ksi¹dz mia³em szansê podj¹æ studia muzyczne. To brak tych praw pañstwowych przekreœli³ tê szansê.
1 paŸdziernika 1953 roku rozpocz¹³em
studia w Seminarium Duchownym
w Lublinie. „To bêdzie dla mnie szczêœliwy dzieñ, gdy w³o¿ysz na mnie swe
rêce”. Czas biegnie rok za rokiem - 19
kwietnia 1959 roku œwiêcenia kap³añskie
z r¹k J.E.Ks.Bpa Piotra Ka³wy, 26 kwietnia - pierwsze w Siedliszczu prymicje
i 20 maja rozpoczê³a siê moja praca kap³añskaw parafii Dub, dekanat Tyszowce, powiat Tomaszów Lubelski. Niech
nikt mi nie t³umaczy jak wygl¹da praca
na misjach. 9 lat bez œwiat³a elektrycznego,6 lat bez centymetra szosy, borowina,z której butów nie mo¿na wyrwaæ,
rower, motor, furmanka - œrodki lokomocji, koœció³ parafialny i trzy kaplice
dojazdowe, wspania³y proboszcz Ks. Stanis³aw Symon, ale 3 lata socjalistycznego wiêzienia odebra³y mu zdrowie, rok
uczenia religii w szkole (7 szkó³ w ci¹gu
szeœciu dni - póŸniej religiê usuniêto ze
szko³y), tworzenie punktów katechetycznych, nauczanie bez podrêczników do
religii a wiêc noce przy maszynie do pisania, by dzieci mia³y tekst do przepisania w zeszytach. To wszystko nic, to
pestka, przy œwiadomoœci, ¿e jestem
potrzebny - 12 lat misyjnej pracy. Co za
radoœæ! „Dziêkujê Tobie o Panie, dziêkujê za powo³anie, które da³eœ mi”.
26 sierpnia 1971 roku przej¹³em po
ksiêdzu Tadeuszu Grycie, jako proboszcz
parafiê Perespa, w tym samym dekanacie Tyszowce - 15 lat proboszczowania.
10 sierpnia 1986 roku przeszed³em do
parafii Moniatycze na ziemi Hrubieszowskiej, w której, oby Pan Bóg pozwoli³
do¿yæ do koñca moich dni. Z chwil¹
powstania diecezji Zamojsko - Lubaczowskiej 25 marca 1992 roku zosta³em
mianowany przez Ks. Bpa Jana Œrutwê
wicedziekanem dekanatu Hrubieszów
Pó³noc, a w nied³ugim czasie Kanonikiem
Kapitu³y Zamojskiej.
Dziœ, 19 kwietnia 2007 roku mija 48
lat mojego kap³añstwa. Ju¿ 6 kolegów
z mojego rocznika nie ¿yje. Czas wiêc
spojrzeæ wstecz i podsumowaæ swoje
¿ycie. Powierzy³ mi Bóg do wykonania
zadanie czysto kap³añskie, duszpasterskie, ale te¿ i materialne. Podnoszenie
z ruin XVIII wiecznej kaplicy w Œniatyczach na terenie parafii Dub, budowê
kaplicy w Wakijowie, budynki parafialne
w Perespie i wielka akcja odgrzybiania
i ratowania koœcio³a w Perespie, który
w tym roku prze¿ywa 200 rocznicê istnienia. Odnowienie XIX-wiecznego koœcio³a w Moniatyczach, budowa plebanii oraz budowa kaplicy w Jankach.
Mówi¹ czasem ludzie: masz ch³opie
szczêœcie. Có¿ to jest szczêœcie - jeœli nie
œwiadomoœæ, ¿e Bóg mi zaufa³, a ja tego
zaufania stara³em siê nie zawieœæ. S³ug¹
nieu¿ytecznym jestem, wykona³em to, co
mi zosta³o zlecone - i to jest moje kap³añstwo i to jest moje szczêœcie. „Dziêkujê Tobie, o Panie, dziêkujê za mi³oœæ
Tw¹. Dziêkujê za powo³anie, które da³eœ
mi. To bêdzie dla mnie szczêœliwy dzieñ,
gdy w³o¿ysz na mnie swe rêce” - gdy
stanê przed Tob¹ w wiecznoœci.
Ks. Piotr Dudek, Moniatycze
Wmurowanie kamienia wêgielnego pod budowê nowego domu parafialnego ks. Piotr Dudek (z lewej) wraz ks. biskupem Janem Œrutw¹
Orkiestra parafialna - w górnym rzêdzie pierwszy z lewej p. Krukowski - ojciec ks. Henryka
Krukowskiego, trzeci od lewej siedzi Piotr Paul, czwarty Józef Dudek
Ks. Piotr Dudek podczas Peregrynacji Cudownego Obrazu w parafii Siedliszcze
Ks. Piotr Dudek podczas swojej pos³ugi kap³añskiej w parafii Dub
Siostra Józefina D³ugosz
Seminarium to szko³a modlitwy, pog³êbionej wiary, to zdobywanie potrzebnej wiedzy
i powiedzmy taka nadzwyczajna obróbka.
PAN STAN¥£ KIEDYŒ NAD BRZEGIEM
Nie lubiê mówiæ czy pisaæ o sobie, ale sprowokowa³ mnie pan
S³awek Braniewski. Pocz¹tkowo
mia³o byæ kilka lakonicznych suchych zdañ. Pomyœla³em, ¿e ta
moja historia z przed lat mo¿e przyda siê jakiemuœ m³odemu cz³owiekowi i pomo¿e wybraæ drogê ¿ycia,
dlatego napisa³em te s³owa.
Bardzo chcia³em byæ ministrantem. Nie by³o to wcale ³atwe dla
ch³opca z wioski zabitej deskami
bez elektrycznoœci i porz¹dnych
dróg. Chodz¹c do koœcio³a na
Mszê œw. pilnie obserwowa³em starszych ch³opców z Siedliszcza bardzo im zazdroszcz¹c, ¿e maj¹ takie
³adne kom¿e i kolorowe pelerynki.
Ministrantami opiekowa³ siê wikariusz ks. Tadeusz Gryta. On tak¿e
przygotowywa³ mnie do I Komunii œw. Lubi³em te spotkania na których dowiadywa³em siê tyle nowych rzeczy z Katechizmu.
Religii wówczas nie wolno by³o uczyæ
w szkole, prowadzono wiêc katechizacjê
w koœciele - wakacyjn¹ oraz przed I Komuni¹ œw. Widz¹c moje starania o dobre stopnie z religii Ks. Gryta przyj¹³ mnie do grona
ministrantów. Od starszego kolegi Tadzia
Przebiorowskiego dosta³em „Ministranturê” z której trzeba siê nauczyæ paru zdañ
dialogu z kap³anem na stopniach o³tarza,
oczywiœcie po ³acinie. Jeden Pan Bóg tylko
rozumia³ te teksty w naszym wykonaniu. My
strasznie wszystko przekrêcaliœmy nie rozumiej¹c z tego ani s³owa.
Wszyscy moi koledzy ministranci mieszkali w Siedliszczu, tylko ja w Majdanie Zahorodyñskim wiosce oddalonej od koœcio³a 4 km. Musia³em iœæ œcie¿kami po zaroœniêtych ³¹kach i polach pe³nych zbo¿a albo
œniegu. S³u¿ba przy o³tarzu nie by³a mile
widziana w szkole, przy ka¿dej okazji wyœmiewano moje zaanga¿owanie, a rodziców
na ka¿dej wywiadówce strofowano, aby
syna nie wychowywali „na ksiêdza”. Przezwisko „ksi¹dz” towarzyszy³o mi do koñca
szko³y, wszystkie szykany znosi³em spokojnie i w³aœnie taka sytuacja spowodowa³a,
¿e zacz¹³em myœleæ o kap³añstwie. Po ukoñczeniu szko³y podstawowej w roku 1960
postanowi³em wst¹piæ do Ni¿szego Seminarium Duchownego Ksiê¿y Chrystusowców w Ziêbicach. Nie dosz³o do tego dziêki
ks. Grycie, który przekona³ mnie, ¿e trzeba
ukoñczyæ miejscowe liceum, a dopiero potem, jeœli taka bêdzie wola Bo¿a iœæ do Chrystusowców. Pos³ucha³em tej rady i rozpocz¹³em naukê w Siedliszczu. Moje wiêzy
z Koœcio³em sta³y siê jeszcze mocniejsze za
Ksiêdza Henryka Samula, który by³ prawdziwym ojcem duchowym i potrafi³ m³odzie¿
zjednaæ dla sprawy Bo¿ej. To wielka sztuka,
¿eby zwi¹zaæ m³odych ludzi z Bogiem a nie
ze sob¹. Ks. Henryk to doskonale czyni³.
By³ dobrym spowiednikiem i kierownikiem
duchowym. Siedliszcze mia³o szczêœcie do
m³odych kap³anów wikariuszy. Nastêpnym
wikariuszem zosta³ ks. Aleksander Sieciechowicz zawsze uœmiechniêty i bardzo ciekawie mówi¹cy kazania. Dysponowa³ doœæ
dobrym sprzêtem fotograficznym, on nauczy³ mnie sztuki fotografowania, co czyniê po dziœ dzieñ. Ks. Aleksander odszed³
do Uchañ, a tu¿ przed nasz¹ matur¹ przyszed³ bezpoœrednio po œwieceniach Ks. Stanis³aw Jargi³o. Niewiele starszy od nas, bardzo nieœmia³y, ale da³o siê wyczuæ bratni¹
duszê. Katechizacja odbywa³a siê ju¿ w sali
katechetycznej przy koœciele. Ks. Stanis³aw
potrafi³ zgromadziæ m³odzie¿ w trudnym dla
Koœcio³a czasie kiedy panowa³a jedna „tylko s³uszna marksistowska idea, jedna komunistyczna partia a Zwi¹zek Radziecki by³
dla wszystkich obowi¹zkowo bratem”.
Chodzenie do koœcio³a czy na religiê nie
by³o mile widziane przez w³adze komunistyczne. Szko³a by³a miejscem gdzie trwa³a
walka ideologiczna o m³ode pokolenie. Nie mo¿na by³o zdradziæ
siê z chêci¹ wst¹pienia do seminarium. Gdyby taki zamiar poznano na pewno matura przepad³aby na rok albo na zawsze. W czasach liceum by³em mocno zwi¹zany z Koœcio³em i kap³anami,
szczególnie z ks. Stanis³awem,
który traktowa³ mnie jak m³odszego kolegê. Moja chêæ wst¹pienia
do seminarium w pierwszych latach liceum os³ab³a, jak ka¿dy
ch³opiec w tym wieku zakocha³em siê. W tamtych czasach nie
chodzi³o siê z dziewczyn¹ oficjalnie i ostentacyjnie jak dziœ. Nie
akceptowa³a tego szko³a ani rodzina. Chodzenie z dziewczyn¹ to
sprawa bardzo delikatna, czasem
wstydliwa i ukrywana. Pocz¹tkowo by³em
tak zadurzony, ¿e nic do mnie nie trafia³o,
ani groŸby rodziców, ani napomnienia nauczycieli czy przyjazny docinek katechety.
Po pewnym czasie zacz¹³em jednak myœleæ,
trzeba przecie¿ podj¹æ jak¹œ decyzjê bo
matura tu¿, tu¿. Dobry by³em z historii, pan
Feliks nauczyciel historii jak móg³ sk³ania³
mnie do podjêcia studiów w tym kierunku.
Lubi³em te¿ jêzyk polski, tu mia³em tak¿e
szanse. Kusi³o mnie ¿ycie rodzinne i jakiœ
dobry zawód, ale Pan Bóg te¿ o mnie nie
zapomnia³ i od czasu do czasu drapa³ po
moim sumieniu. Maturalna klasa da³a wiele
piêknych chwil, ale toczy³em te¿ walkê ze
sob¹. Ju¿ niby jestem zdecydowany na studiowanie historii, a za chwilê jak natarczywa mucha przychodzi myœl: mo¿e teologia
i seminarium? Dobry Bo¿e co wybraæ? Jak
post¹piæ? Mia³em wtedy fajn¹ kole¿ankê,
z któr¹ rozumieliœmy siê, pomagaliœmy sobie, czasem myœla³em, ¿e by³aby dobr¹ ¿on¹.
Ale mocno ci¹gnie w drug¹ stronê do kap³añstwa. Przy o³tarzu czu³em siê jak ryba
w wodzie, lubi³em liturgiê, œpiew koœcielny,
ksiê¿y no i modli³em siê najczêœciej w kapliczce przydro¿nej, któr¹ sam zbudowa³em.
Pod koniec maja Ks. Stanis³aw zabra³ czêœæ
naszej maturalnej klasy na pielgrzymkê na
Jasn¹ Górê. Jak ja tam modli³em siê. Wtedy
zosta³em wewnêtrznie umocniony i ju¿
w drodze powrotnej wiedzia³em, ¿e pójdê
do seminarium. Jak to powiedzieæ dziewczynie? Odwa¿y³em siê i powiedzia³em. Oczeki-
wa ³em na jak¹œ dramatyczn¹ reakcjê, a ona
mi powiedzia³a, ¿e spodziewa³a siê tego, ¿e
mnie wnikliwie obserwowa³a na Jasnej Górze i wtedy zrozumia³a, ¿e z Bogiem nie wygra. Wiedzia³em, ¿e cierpi, ale na zawsze pozostaliœmy przyjació³mi. Czasem spotykaliœmy siê na KUL na uroczystoœciach uczelnianych.
Decyzjê o pójœciu na teologiê trzeba jakoœ
ukryæ przed dyrektorem i nauczycielami, z³o¿y³em wiêc odpowiednie dokumenty przez
szkolny sekretariat na historiê UMCS
w Lublinie. Na szczêœcie nie odda³em dyplomu maturalnego. Profesor Feliks który
uczy³ mnie historii by³ taki szczêœliwy. Nie
mog³em mu powiedzieæ prawdy, czu³em siê
z tym nie najlepiej. Kiedy siê o wszystkim
dowiedzia³, by³ bardzo zawiedziony i obra¿ony. Bardzo oryginalnie potraktowa³ mnie
dyrektor naszego liceum. Spotkaliœmy siê
ju¿ po maturze na rynku siedliskim, zapyta³
mnie g³osem nie znosz¹cym sprzeciwu dlaczego jeszcze nie do³¹czy³em do dokumentów dyplomu maturalnego? Odpowiedzia³em, ¿e sprawa ju¿ nie aktualna bo idê na
teologiê do seminarium. Wówczas zwymyœla³ mnie od durniów i innych. Nie dziwiê
siê jemu, bo s³u¿ba bezpieczeñstwa da³a mu
za to popaliæ.
Szeœæ lat studiów w Wy¿szym Seminarium
Lubelskim przeminê³o jak z bicza trzasn¹³.
Najbardziej cz³owiek jest zadowolony gdy
znajdzie siê na w³aœciwym miejscu. Seminarium to szko³a modlitwy, pog³êbionej wiary,
to zdobywanie potrzebnej wiedzy i powiedzmy taka nadzwyczajna obróbka. Jak z kloca
drzewa mo¿na zrobiæ piêkn¹ rzeŸbê, tak
z m³odego ch³opaka czasem zakompleksionego mo¿na wyrzeŸbiæ dobrego kap³ana
i dobrego cz³owieka. I w moim ¿yciu pojawi³
siê Pan, który stan¹³ na brzegiem, by³ czas,
¿e próbowa³em sobie wmówiæ, ¿e to nie do
mnie macha rêk¹, ale w koñcu pos³ucha³em
Go a On mnie zaprowadzi³ z Majdanu Zahorodyñskiego do lubelskiego Wy¿szego Seminarium, potem na parafiê do Suœca, nastêpnie do Tarnogrodu, dalej do Bi³goraja,
Turobina i na probostwo do Horod³a gdzie
pracujê ju¿ 21 lat. A co dalej ? OdpowiedŸ
zna tylko Bóg. (ks. H. Krukowski)
JEDEN DZIEÑ Z ¯YCIA PARAFII - konkurs literacki i mulimedialny
Dnia 20 czerwca 2007 r. komisja konkursowa w sk³adzie Jerzy Wojtan, Daniel Œliwiñski i Ma³gorzata Lekan-Poliszuk oceni³a 25 prac nades³anych na konkurs. Prace
zosta³y zakwalifikowane w trzech kategoriach wiekowych - Szko³y podstawowe,
Szko³y gimnazjalne i ponadgimnazjalne
i Doroœli.
Przyznano nastêpuj¹ce nagrody i wyró¿nienia:
Szko³y podstawowe
I miejsce - Monika Czmuda ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii”
II miejsce - Oliwia Kuras ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii”
III miejsce - Adrianna Iskierka ze SP
w Siedliszczu za pracê „Jeden wa¿ny dzieñ
w mojej parafii”
IV miejsce - Weronika Czmuda ze SP
w Siedliszczu za pracê „Nawiedzenie Jasnogórskiego Obrazu w Parafii Matki Boskiej
Czêstochowskiej w Siedliszczu”
V miejsce - Katarzyna Tadewicz ze SP
w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia
parafii”
Wyró¿nienia otrzymali:
Magdalena Banok ze SP w Wólce Kañskiej za pracê „Sakrament dla dojrza³ego
chrzeœcijanina”
Monika Czmuda ze SP w Siedliszczu za
pracê „Akcja Katolicka , a spo³eczeñstwo”
Anita Wójcik ze SP w Siedliszczu za pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii”
Martyna Pielech ze SP w Siedliszczu za
pracê „Jeden dzieñ z ¿ycia parafii”
Szko³y gimnazjalne i ponadgimnazjalne
I miejsce - Karolina Krukowska z LO im.
Traugutta w Siedliszczu za pracê „Jeden
dzieñ z ¿ycia mojej parafii”
II miejsce - Marek ¯ukowski z gimnazjum w Siedliszczu za prace „Jeden dzieñ
w mojej parafii”
III miejsce - Anna Poliszuk z gimnazjum
w Siedliszczu za prace „Odkrywanie pasji
i talentów z Bogiem”
Wyró¿nienia otrzymali:
Paulina Poliszuk z gimnazjum w Siedliszczu za pracê „Uroczysty dzieñ Komunii
Œwiêtej”
Marta Karpiuk z gimnazjum w Siedliszczu za pracê „PrzyjdŸ Duchu Œwiêty”
Patrycja Pokrzywiec z gimnazjum w Siedliszczu za pracê „Zmartwychwsta³ Pan.
Alleluja.”
Doroœli
I miejsce - Jan Czes³aw Dyszewski za
pracê „Przydro¿ne krzy¿e i kapliczki Parafii
Rzymskokatolickiej œw. Bazylego w Œwierszczowie”
Wyró¿nienie:
Jan Czes³aw Dyszewski „Nawiedzenie
Parafii…”
KONKURS MULTIMEDIALNY
1 miejsca Micha³ Pyc
Wyró¿nienie:
Joanna Go³êbiowska
Micha³ Okoñ
DROGA DO KAP£AÑSTWA
KS. GRZEGORZAWARCHU£A
Ks. Grzegorz Warchu³ urodzi³ siê 27 stycznia 1971 jako pierwsze dziecko Janiny i Tadeusza Warcho³ów. 18 kwietnia 1971 przyj¹³
chrzest w koœciele parafialnym w Siedliszczu. Chrztu udzieli³ mu ks. diakon Henryk
Krukowski dzisiaj kanonik i proboszcz
w Parafii Œw. Jacka i M.B. Ró¿añcowej
w Horodle (diec. zamojsko - lubaczowska).
Dar wiary, który zosta³ Mu udzielony przez
Ducha Œwiêtego podczas chrztu mia³ dobre
œrodowisko do rozwoju w ca³ej rodzinie.
Wraz z siostr¹ Ma³gorzat¹ i rodzicami uczêszcza³ w ka¿d¹ niedzielê na Mszê œwiêt¹.
W roku 1980 przyst¹pi³ do I Komunii Œwiêtej i zosta³ ministrantem. Grup¹ ministrantów opiekowa³ siê ks. Krzysztof GóŸdŸ,
wówczas wikariusz naszej siedliskiej parafii, a obecnie profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Ks. Grzegorz by³ bardzo solidnym i gorliwym ministrantem, nie
opuszcza³ ani jednej Mszy œwiêtej i uczestniczy³ we wszystkich zbiórkach ministranckich. Bardzo lubi³ pracê przy koœciele i s³u¿bê przy o³tarzu.
Po zdaniu matury i otrzymaniu œwiadectwa dojrza³oœci w Liceum Ogólnokszta³c¹cym w Siedliszczu z³o¿y³ dokumenty do
Wy¿szego Metropolitalnego Seminarium
Duchownego w Lublinie.
W czasie studiów seminaryjnych wielokrotnie uczestniczy³ w pieszej pielgrzymce
do Czêstochowy jako kwatermistrz. Przyje¿d¿aj¹c do Siedliszcza prowadzi³ scholkê
„Anusiêta”, która swoimi wystêpami uœwietnia³a uroczystoœci parafialne. Praca ta da³a
Mu podwaliny do jego póŸniejszej pos³ugi
w parafiach, do których zosta³ skierowany
po œwiêceniach kap³añskich.
WWielki Czwartek 1995 roku przyj¹³ œwiêcenia diakonatu i rozpocz¹³ praktykê w Parafii œw. Barbary w £uszczowie. W wakacje,
jako diakon, s³u¿y³ swoj¹ prac¹ i wsparciem
osobom niepe³nosprawnym, podczas wczasorekolekcji dla chorych i niepe³nosprawnych w „Domu Spotkania” CAL w D¹browicy. Jako diakon przez 4 miesi¹ce s³u¿y³ w
parafii M.B. Pocieszenia w Krasnymstawie.
25 maja 1996r otrzyma³ œwiêcenia kap³añskie z r¹k Ks. Abp. Boles³awa Pylaka. Dzieñ
póŸniej odprawi³ swoj¹ pierwsz¹ Mszê
œwiêt¹ w rodzinnej parafii p.w. NMP Czêstochowskiej w Siedliszczu.
Po otrzymaniu nominacji rozpocz¹³ pracê
i s³u¿bê kap³añsk¹ jako wikariusz w parafii
Matki Bo¿ej Pocieszenia w Krasnymstawie.
Po czterech latach pracy zosta³ przeniesio-
Ks. Grzegorz Warchu³ podczas Peregrynacji Cudownego Obrazu w parafii Siedliszcze
Ks. Grzegorz jeszcze jako ministrant podczas ods³niêcia
pomnika „Pamiêci pomordowanych w czasie okupacji” (1998 r.)
ny do Parafii pw. b³. Piotra Frasattiego
w Lublinie. W roku 2005 ksi¹dz arcybiskup
Józef ¯yciñski nominowa³ Go Dyrektorem
„Domu Spotkania” Caritas Archidiecezji
Lubelskiej w D¹browicy.
Ma³gorzata Posturzyñska
Ks. Cezary Janusz Kowalski
wikariusz parafii Siedliszcze
Ks. Cezary Janusz Kowalski urodzi³ siê
w Lubartowie 10 stycznia 1971 roku. Pochodzê z Michowa, a dok³adnie z Rudzienka miejscowoœci podobnej do Siedliszcza
co do zabudowy, liczby mieszkañców czy
sytuacji spo³eczno-gospodarczej. W Michowie uczêszcza³ do Szko³y Podstawowej
nastêpnie do Liceum Ogólnokszta³c¹cego
im. Bohaterów Westerplatte. Czas spêdzony w liceum bardzo wp³yn¹³ na jego osobê
i horyzont myœlowy .Interesowa³a go i interesuje historia szeroko rozumiana. W 1990
roku wst¹pi³ do Wy¿szego Seminarium Duchownego w Lublinie. Tam zdoby³ nie tylko wiedzê teologiczn¹ ale i historyczno-pedagogiczn¹. Tytu³ magistra otrzyma³ z teologii, a konkretnie z historii Koœcio³a. Pracê
magistersk¹ pod tytu³em „Historia parafii
rzymskokatolickiej w Michowie”napisa³ pod
kierunkiem ks. prof.dr hab. Marka Zahajkiewicza. W 1996 roku z r¹k JE,ks.bp.Boles³awa Pylaka przyj¹³ œwiêcenia kap³añskie
i zosta³ skierowany do pracy w parafii
w Chodlu. Nastêpnie w 1999 roku zosta³
przeniesiony do Lublina do parafii œw. Marcina, a w czerwcu 2007 roku ks. abp.Józef
Zyciñski skierowa³ go do pracy w Parafii
MB Czêstochowskiej w Siedliszczu. Z natury swojej jest optymist¹, w myœleniu re-
alist¹, a w dzia³aniu praxist¹. Do Jego ulu- duszpasterskiej m.in.uczestniczy w dyskubionych pisarzy nale¿¹: œw.Tomasz z Akwi- sjach na czacie nt. wiary, Boga, Pisma œw.,
nu, Feliks Koneczny, Agatha Christie, itd. Ks. Cezary zaprasza wszystkich chêtnych do kontaktu
z nim
w realu, jak i na
„kard.Józef Ratzinger (Benedykt
ks. proboszczem
Z XVI),
ksiêdzem
- Ola
Adach
prof.St.Bartnik i wielu innych. Ma te¿ wiele necie.
Szczêœæ Bo¿e wszystkim!
hobby. Pos³uguje siê komputerem w pracy
(Redakcja)
ZABYTKI SZTUKI SAKRALNEJ I SEPULKRALNEJ - konkurs plastyczny
Dnia 20 czerwca 2007 r. podsumowano
konkurs plastyczny nt. Zabytki sztuki sakralnej i sepulkralnej. Konkurs cieszy³ siê
bardzo du¿ym zainteresowaniem, nap³ynê³o bowiem a¿ 132 prace z Dekanatu Siedliszcze. Komisja konkursowa w sk³adzie: Renata Boguszewska, Piotr Tymochowicz, Ma³gorzata Posturzyñska oraz Ireneusz Boguszewski przyzna³a nagrody w piêciu kategoriach wiekowych - klasy
I -IIIzszko³y
podKsi¹dz
dzieæmi
stawowe, klasy IV -VI szko³y podstawowe,
klasy I - III gimnazjum, szko³y ponadgimnazjalne i doroœli.
Przyznano nastêpuj¹ce miejsca i wyró¿nienia:
klasy I -III szko³y podstawowe
I miejsce - Julia Dragan - parafia Dorohucza
II miejsce - Tomasz Miku³a - parafia Olchowiec
III miejsce - Anita £uczkiewicz - parafia
Kanie
wyró¿nienie - Ola Wojtal - parafia Dorohucza
klasy IV -VI szko³y podstawowe
I miejsce - Sylwia Palonka - parafia Olchowiec
II miejsce -Julia Poliszuk - parafia Siedliszcze
III miejsce - Ola Pa³ajdowicz - parafia Olchowiec
wyró¿nienia - Rafa³ Wojewódzki - parafia Olchowiec, Grzegorz Wojtkiewicz - parafia Olchowiec, Hubert Zawiaczyñski - parafia Siedliszcze.
szko³y ponadgimnazjalne
I miejsce - Bart³omiej Lipczak - parafia
Siedliszcze
II miejsce - Mateusz Duda - parafia Cyców
III miejsce - Magdalena Go³êbiowskaparafia Siedliszcze
wyró¿nienia - Anna Czerniak - parafia
Dorohucza, Kamil Misterek- parafia Cyców, Krzysztof Storc- parafia Siedliszcze,
Agnieszka Stefañczuk - parafia Siedliszcze
klasy I - III gimnazjum
I miejsce - Alicja Krysa - parafia Siedliszcze
II miejsce - Monika Latawiec - parafia Siedliszcze
III miejsce - AngelikaAdach - parafia Siedliszcze
wyró¿nienia - Karolina Lechowska - parafia Siedliszcze, Patryk Zaj¹c- parafia Siedliszcze, Agnieszka Wójcik- parafia Siedliszcze, Monika Miszczuk- parafia Siedliszcze
doroœli
I miejsce - Jolanta Storc - parafia Siedliszcze
II miejsce - Urszula Lipczak - parafia Siedliszcze
III miejsce - Karolina Krukowska - parafia Dorohucza
III miejsce - Stefan Sawosz - Che³m
Relacja z pielgrzymki do W³och z okazji 100-lecia Erygowania Parafii pod
wezwaniem MB Czêstochowskiej w Siedliszczu
28.04.07 -05.05.2007
JUBILEUSZOWA PIELGRZYMKA
DO RZYMU
Pomys³ zorganizowania pielgrzymki dla
uczczenia 100-lecia Erygowania siedliskiej
parafii zrodzi³ siê ju¿ na pocz¹tku wrzeœnia
2006 roku. Pierwsze spotkanie, na którym
ustalono osoby odpowiedzialne za organizacjê wyjazdu, wybór biura turystycznego,
trasy oraz u³o¿enie optymalnego programu
pielgrzymki, odby³o siê w paŸdzierniku.Aby
unikn¹æ s³ynnych w³oskich upa³ów, pielgrzymowicze wybrali termin prze³omu kwietnia i maja. Spoœród wielu biur podró¿y najatrakcyjniejsza okaza³a siê propozycja firmy
„Frater” z Bydgoszczy. Do W³och pielgrzymowa³o 48 osób z ró¿nych œrodowisk
i w ró¿nym wieku - najm³odsza uczestniczka mia³a 15 lat, najstarsza - 74 lata.
28.04.2007
O 4.28 wyruszy³a spod koœcio³a parafialnego w Siedliszczu pielgrzymka do W³och.
Ksi¹dz Dziekan Janusz Krzak powita³
wszystkich pielgrzymowiczów i zainicjowa³
wspóln¹ modlitwê, powierzaj¹c nas opiece
M. Boskiej. Pomoc¹ w modlitwie by³ „Œpiewnik Pielgrzyma” przygotowany przez S³awomira Braniewskiego i Tadeusza Przebiorowskiego. Po ca³odziennej podró¿y dotarliœmy wieczorem na obiadokolacjê i nocleg
do hotelu „Stupava” za Bratys³aw¹.
29.04.2007
Po krótkim œnie i wczesnym œniadaniu
o godz. 6.15 wyruszyliœmy w dalsz¹ podró¿.
Trasa prowadzi³a przez austriackie Alpy.
Zrobi³y one na nas bardzo du¿e wra¿enie
swoim ogromem, rzeŸb¹ terenu, bogat¹ roœlinnoœci¹ od lasów dêbowych, bukowych,
kasztanowych poprzez lasy typowo górskie
(buk, jod³a, œwierk, sosna, modrzew, limba)
po kosodrzewinê i ró¿aneczniki. Zafascynowa³y nas szczyty pe³ne œniegu i urokliwe
doliny zabudowane ma³ymi miejscowoœciami. Podziw wzbudzi³y austriackie autostrady, nie tylko funkcjonalne, ale i ciekawie
wkomponowane w krajobraz np. tunele
wykute w ska³ach czy mosty nad przepaœciami. Spróbowaliœmy te¿ lokalnej kuchni
w luksusowej restauracji „Rosenberg”,
gdzie oprócz smakowitych dañ, podziwialiœmy wspania³e widoki.
Przed hotelem Stupava w pobli¿u Bratys³awy
Msza œw. na parkingu przy autostradzie w Austrii
Do Senigalli na nocleg w hotelu „Delfino”, który mieœci³ siê nad samym Adriatykiem, dotarliœmy póŸnym wieczorem. Tu delektowaliœmy siê zdrow¹ œródziemnomorsk¹
kuchni¹,makaronem all dente i s³ynnym
w³oskim puddingiem. Przed snem odbyliœmy
relaksuj¹cy spacer po pla¿y. Morskie fale
wprowadzi³y nas w pogodny nastrój.
30.04.2007
Kontynentalne œniadanie zjedliœmy ju¿
o 7.00 na hotelowym tarasie z widokiem na
Adriatyk. Po wyœmienitej kawie wyruszyliœmy w dalsz¹ drogê. Naszym celem by³
Asy¿ - miasto œw Franciszka- za³o¿yciela
jednego z najwiêkszych na œwiecie zakonów
- Franciszkanów. Podziwialiœmy tam XIIIwieczn¹ Bazylikê œw. Franciszka oraz Bazylikê œw Klary - za³o¿ycielki zakonu Klarysek. Spacerowaliœmy po urokliwych uliczkach tego miasta pokoju wœród ogromnej
iloœci zwiedzaj¹cych.
Nastêpnym etapem pielgrzymki by³o
Monte Cassino - miejsce heroicznych walk
polskich ¿o³nierzy w czasie drugiej wojny
œwiatowej. Obecnie znajduje siê tu cmentarz, który powsta³ na prze³omie 1944 i 1945
r. Spoczywa na nim 1051 poleg³ych ¿o³nierzy wraz z genera³em W³adys³awem Andersem, który zmar³ wprawdzie po wojnie, ale
w ostatniej woli prosi³ o pochowanie wœród
swoich ¿o³nierzy. Ho³d bohaterom Monte
Cassino oddaliœmy poprzez modlitwê, odœpiewanie pieœni „Czerwone maki…”, zapalenie zniczy, z³o¿enie wieñców. Grozê pielgrzymów wzbudzi³a krêta autokarowa wspinaczka na szczyt góry. Wielu z nas myœl¹
wróci³o do lat wojny i walk Polaków o klasztor Benedyktynów i drogê do Rzymu. Przyjazny stosunek W³ochów do Polaków mogliœmy zaobserwowaæ podczas przygody
z GPS-em, który doprowadzi³ nas do hotelu
uliczk¹ nieprzejezdn¹ dla autokaru. W znalezieniu innej drogi do noclegu niezbêdna
by³a pomoc karabinierów i ¿yczliwego Albañczyka. Nasza pielgrzymka wzbudzi³a
ogromne zainteresowanie okolicznych
mieszkañców ulicy, którzy nigdy nie widzieli
tak du¿ego pojazdu i czym prêdzej usuwali
swoje auta zaparkowane na poboczach.
Mimo póŸnej pory dotarcia do hotelu „Al.
Riffugio”, kolacja smokowa³a nam znakomicie.
01.05. 2007
Po œniadanie o godz 7.00 pe³ni energii
wyjechaliœmy do Rzymu i przekonaliœmy siê,
¿e wszystkie drogi prowadz¹ do tego miasta.
Z powodu w³oskiego œwiêta narodowego omin¹³ nas widok zakorkowanych ulic
i mogliœmy spokojnie podziwiaæ w³oskie za
Na placy przed bazylik¹ œw. Klary w Asy¿u
Na cmentarzu wojennym na Monte Cassino
bytki. Dzieñ rozpoczêliœmy wizyt¹ w Bazylice œw. Paw³a za Murami. Budowla powsta³a za czasów cesarza Konstantyna na grobie œw. Paw³a Aposto³a. Uwa¿ana by³a za
jeden z cudów œwiata. Znakomity czterorzêdowy portyk, zbudowany ze 150 kolumn
i z majestatyczn¹ statu¹ œw. Paw³a poœrodku, sprawia wra¿enie typowej bazyliki rzymskiej. Ozdobiona mozaikami fasada jest mieszanin¹ kolorów, z³ota i œwiat³a. Wnêtrze
piêcionawowej bazyliki stwarza wyj¹tkowo
sugestywne wra¿enie: wzrok b³¹dzi wœród
niekoñcz¹cych siê rzêdów kolumn, pomiêdzy którymi przenika mistyczne œwiat³o
wpadaj¹ce przez podwójny rz¹d alabastrowych okien. w górze, kunsztowny renesansowy sufit pokryty biel¹ i z³otem; w dole
b³yszcz¹ca, marmurowa posadzka,a pod
³ukiem triumfalnym - zachwycaj¹cy baldachim, którego t³em jest z³oto mozaiki absydy. Pomiêdzy oknami i kolumnami, d³ugi
rz¹d medalionów z mozaiki przedstawia nieprzerwan¹ seriê podobizn papie¿y, od œw.
Piotra do Jana Paw³a II. Istnieje przepowiednia mówi¹ca o tym, ¿e gdy puste medaliony
siê wype³ni¹, nast¹pi koniec œwiata.
Nastêpnie podziwialiœmy Forum Romanum- zespó³ licznych zabytków zgrupowa-
nych na obszarze rozci¹gaj¹cym siê miêdzy
Kapitolem, Fori Imperiali, Koloseum i Palatynem. St¹paliœmy drogami, które przed
nami przemierzali patrycjusze rzymscy i cesarze. Podziwialiœmy zachowane do dziœ
budowle: Œwi¹tyniê Westy, £uki Triumfalne, Œwi¹tyniê Romulusa, Dom Westalek.
Zaskoczy³ nas fakt,¿e zbudowane przez staro¿ytnych Rzymian akwedukty s¹ czynne
nadal, a woda zdatna do picia.
Wszystkie odwiedzane przez nas zabytki
Forum Romanum i inne œwiadcz¹ do dziœ
o potêdze Rzymu i kunszcie architektów
i artystów.
Najwiêkszym prze¿yciem duchowym dla
pielgrzymuj¹cych by³a modlitwa przy grobie Papie¿a Jana Paw³a II. Skromny i prosty
nagrobek gromadzi³ przy sobie rzesze odwiedzaj¹cych i modl¹cych siê we w³asnych
intencjach. Zdumia³a nas iloœæ próœb umieszczonych na kartkach pod grobem papieskim,
zapewne o wstawiennictwo Ojca œw.
Bazylika œw. Piotra i wielki plac przed ni¹
ogl¹dany za poœrednictwem przekazu telewizyjnego, podziwiany na ¿ywo wywo³a³
niesamowite prze¿ycia. Bazylika powsta³a
250 lat po mêczeñskiej œmierci œw. Piotra
Aposto³a na miejscu jego pochówku, z biegiem czasu sta³a siê jednym z cudów œwiata.
Mieliœmy mo¿liwoœæ ogl¹daæ dzie³a tak
wspania³ych artystów jak Micha³ Anio³,
Rafael de Santi czy Bernini. Patrzyliœmy
pe³ni podziwu dla umiejêtnoœci i talentów
ówczesnych architektów oraz dekoratorów.
„Pieta” Micha³a Anio³a, tabernakulum Berniniego w Kaplicy Najœwiêtszego Sakramentu, czy przewspania³e mozaiki, pos¹gi
oraz witra¿e poruszaj¹ do g³êbi ka¿dego
z wiernych. Niew¹tpliwie ogrom i piêkno budowli wp³ywa na wzmocnienie wiary.
Zwieñczeniem dnia by³y zakupy ró¿añców
z drzewa ró¿anego i pami¹tek. Smakowa³y
nam oryginalne w³oskie lody oraz tradycyjna pizza. Wzmocnieni duchowo zasypialiœmy pe³ni wra¿eñ, oczekuj¹c nastêpnego
dnia.
02.05.2007
O godz 8.00 wyruszyliœmy w³oskim metrem do centrum miasta, aby zd¹¿yæ na godz.
10.30. Tego dnia Plac œw Piotra wygl¹da³
zupe³nie inaczej ni¿ we wtorek. Gwardia papieska pilnowa³a wejœcia, zwiedzaj¹cy przepuszczani byli przez specjalnie ustawione
bramki i za okazaniem zaproszenia. O szczegó³owoœci kontroli stanowi fakt, ¿e zarekwirowali nam kije (od szczotek), które mia³y
s³u¿yæ do podtrzymania transparentu z napisem. Wyjœcie siê znalaz³o, za kije pos³u¿y³y parasole i teleskopowa wêdka.
Benedykt XVI rozpocz¹³ audiencjê objaz-
Przed bazylik¹ œw. Paw³a za Murami
Na Placu œw. Piotra
dem papamobile kilku sektorów, pod bia³ym
parasolem z powodu nasilaj¹cego siê deszczu. W miêdzyczasie wyczytywano pielgrzymki z ca³ego œwiata, ale mo¿na by³o zauwa¿yæ,
¿e najwiêcej by³o Polaków, w zasadzie z ca³ego kraju. Spotkanie z papie¿em trwa³o pó³torej
godziny, w czasie której wyg³osi³ orêdzie, pob³ogos³awi³ wszystkim pielgrzymom i poœwiêci³ zakupione w Rzymie pami¹tki. Ulewny
deszcz nie przeszkodzi³ w prze¿ywaniu audiencji z Benedyktem XVI. Przekonaliœmy siê, ¿e
szczególnym sentymentem darzy radoœnie
witaj¹cych go Polaków.
Po audiencji b³yskawicznie wysuszy³o nas
gor¹ce w³oskie s³oñce. w wyœmienitym
nastroju podjeliœmy temat dalszego zwiedzania.
Pokonuj¹c piêkny most na Tybrze, dotarliœmy na plac Navona, którego okras¹
jest fontanna najwiêkszych rzek œwiata:
Nil, Ganges, Dunaj, Rio de la Plata wykonana przez Berniniego. Nastêpnie och³odziliœmy siê podziwiaj¹c kunszt artystów
szko³y Berniniego, którzy stworzyli fontannê di Trevi. Wrzucony do niej pieni¹¿ek niesie nadziejê, ¿e tu jeszcze wrócimy.
Kolejnym zabytkiem staro¿ytnego Rzymu by³ Pantenon, jedyna na œwiecie œwi¹-
tynia w formie ko³a przekszta³cona z pogañskiej na chrzeœcijañsk¹. Dziêki otworowi
w szczycie sklepienia do wnêtrza przenikaj¹
œwiat³o i powietrze. Daje to wra¿enie, ¿e niebo zstêpuje do œwi¹tyni, której sufit celowo
pozostawiono otwarty tak, by modlitwa
mog³a swobodnie unosiæ siê do niebios.
Prosta forma budowli, piêkno poszczególnych elementów, znakomity surowiec nadaj¹ wnêtrzu uroczysty charakter.
Zmêczeni przemierzaniem rzymskich ulic
i podziwianiem wspania³ych zabytków mogliœmy przysi¹œæ na chwilê na schodach
Hiszpañskich, na których szczycie dominuje koœció³ z dwiema kopu³ami i obeliskiem
egipskim. Schody s³yn¹ równie¿ z tego, i¿
odbywaj¹ siê tu pokazy mody renomowanych kreatorów w³oskich. Ogl¹daliœmy
pe³n¹ wdziêku fontannê Della Barcaccia Pietro Berniniego oraz kolumnê Niepokalanego Poczêcia na placu Hiszpañskim. Zwieñczeniem dnia by³y wra¿enia z podziwianych
kreacji eksponowanych w butikach Valentino Gucci, Laurento, Prady i inne. Na nocleg wróciliœmy pod ogromnym wra¿eniem
Rzymu i jego historii.
03.05.2007
Po œniadaniu o godz. 6.40 udaliœmy siê
w podró¿ do Florencji - stolicy Toskanii.
Zwiedzanie rozpoczêliœmy od placu Della
Signoria, na którym podziwialiœmy wspania³e dzie³a Micha³a Anio³a m. in Dawida, Goliata, Perseusza œcinaj¹cego g³owê meduzie. W zdumienie wprowadzi³a nas wielkoœæ
rzeŸb mierz¹cych niekiedy kilka metrów.
Nastêpnie udaliœmy siê do Koœcio³a Santa Croce (œw. Krzy¿a), w którym znajduj¹
siê grobowce m.in. Galileusza, Micha³a
Anio³a, Rossiniego, Dantego Alighieri. Trójnawowa, gotycka œwi¹tynia zosta³a zaprojektowa³a na planie krzy¿a egipskiego
(w kszta³cie litery T). Nawy oddzielaj¹ rzêdy filarów po³¹czonych zaostrzonymi ³ukami arkad. Posadzkê przykrywaj¹ kamienne
p³yty nagrobne. Na przed³u¿eniu nawy
g³ównej znajduje siê G³ówna Kaplica z freskami przedstawiaj¹cymi „Legendê o œw.
Krzy¿u”. Nad poliptykiem z Madonn¹ i œwiêtymi umieszczony jest krucyfiks. Okna zdobi¹ witra¿e.
Zachwyci³a nas najwiêksza na œwiecie
Katedra Matki Bo¿ej Kwietnej (Santa Maria del Fiore). Wnêtrze koœcio³a ma d³ugoœæ
153 metry, szerokoœæ naw - 38 metrów, na
wysokoœci prezbiterium wraz z przyleg³ymi
apsydami - 90 metrów. Budowa trwa³a z przerwami prawie 600 lat, ale u¿ywano tego samego materia³u: marmuru bia³ego, zielonego, ró¿owego. Kolorowy kamieñ u³o¿ony
w geometryczne wzory zdobi wszystkie elewacje katedry. Przepiêkne marmurowe ele-
Z transparentem parafialnym na Placu œw. Piotra
Odpoczynek na Schodach Hiszpañskich w Rzymie
menty budowli dodatkowo dekoruj¹ witra¿e i freski.
Z Florencji udaliœmy siê do Padwy. Tam
przeszliœmy przez najwiêkszy plac miejski
we W³oszech - Prato Della Valle. Na nim
ustawione s¹ pos¹gi najwiêkszych myœlicieli zwi¹zanych z jednym z najstarszych
uniwersytetów na œwiecie, na którym nauki
pobierali m.in.: M. Kopernik, J. Kochanowski, J. Zamojski, a wyk³adowc¹ by³ Galileusz. W Padwie ogl¹daliœmy te¿ renesansowe œródmieœcie z Pa³acem Rozumu oraz
Koœció³ œw. Antoniego, w którego bocznej
kaplicy uczestniczyliœmy we Mszy œwiêtej,
któr¹ odprawi³ w naszych intencjach Ks.
Dziekan.
Na nocleg dotarliœmy do hotelu „Ambasadore Palace” w Lido di Jesolo nad Morzem Adriatyckim. Relaksuj¹cy spacer po
pla¿y wyciszy³ wra¿enia z ca³ego dnia i pozytywnie wp³yn¹³ na sen.
04.05.2007
Tego dnia w planie mieliœmy Wenecjê. Po
tradycyjnym œniadaniu z rogalikiem w roli
g³ównej, wyjechaliœmy nad zatokê, aby dro-
drog¹ morsk¹ dostaæ siê do s³ynnego miasta na wodzie. Wenecja powita³a nas ulewnym deszczem. Z parasolami w d³oniach rozpoczêliœmy wêdrówkê po w¹skich zat³oczonych ulicach. Przez plac œw. Marka udaliœmy siê na Most Westchnieñ Ponte Rialto.
Bazylika œw. Marka wzbudzi³a w nas szczególny zachwyt wspania³ym o³tarzem z relikwiami ewangelisty - Patrona Wenecji. Budowla wzorowana na konstantynopolskim
koœciele œw. Aposto³ów zosta³a zaprojektowana w stylu bizantyjskim na planie krzy¿a greckiego z piêcioma kopu³ami rozmieszczonymi nad nawami w ramionach krzy¿a
i nad polem w przeciêciu siê naw. Wnêtrze
jest podzielone rzêdami marmurowych kolumn o z³oconych korynckich g³owicach.
Nad nawami bocznymi umieszczono empory otwarte do wnêtrza koœcio³a. Dolne partie œcian i filarów pokrywaj¹ p³yty marmuru
a powy¿ej nich oraz na powierzchniach posadzki, kopu³ i sklepieñ umieszczono bogate mozaiki.
Z informacji od pilota dowiedzieliœmy siê,
¿e Wenecja jest rokrocznie zalewana wod¹,
która wdziera siê nawet do œwi¹tyñ. Przekonaliœmy siê o tym ogl¹daj¹c podmyte budynki, uliczki oraz zniszczon¹ mozaikow¹
posadzkê bazyliki. Nie sposób pomin¹æ przepiêknie ozdobionej Zegarowej Dzwonnicy
oraz Pa³acu Do¿ów - w³adców miasta. Niestety nie mieliœmy mo¿liwoœci przejazdu
gondol¹ z gondolierami z powodu niesprzyjaj¹cej pogody. „Pami¹tkami” z Wenecji by³y
g³ównie przeciwdeszczowe p³aszcze i parasole.
Oko³o popo³udnia wyruszyliœmy w drogê w kierunku Wêgier. ¯egnani deszczem,
mijaj¹c S³oweniê, nad ranem dotarliœmy do
Budapesztu. O goœcinnoœci „bratanków”
œwiadczy fakt, ¿e obs³uga hotelowa czeka³a
na nas z obiadokolacj¹ do 4 nad ranem.
05.05. 2007
Œniadanie by³o wyj¹tkowo póŸne, jak na
nasze wycieczkowe zwyczaje, gdy¿ zaplanowano je na 10.30. Warto by³o na nie czekaæ, gdy¿ zostaliœmy zaskoczeni jego ró¿norodnoœci¹, obfitoœci¹ i œwiatowym standardem posi³ku.
Oko³o godziny 13.00 wyruszyliœmy
w dalsz¹ drogê. Z okien autokaru podziwialiœmy Stare Miasto i centrum Budapesztu.
Wspania³y Parlament, piêkne mosty na
Dunaju oraz zabytkowe kamieniczki zadziwia³y mistrzostwem architektów i artystów.
Monumentalne pomniki przykuwa³y
wzrok ka¿dego z pielgrzymów. Czeka³a nas
d³uga droga do domu, która prowadzi³a
przez Wêgry, S³owacjê, przejœcie graniczne
w Barwinku do Polski.
Tym razem zjedliœmy rodzim¹ kolacjê
Przed katedr¹ Santa Maria del Fiore we Florencji
Na rynku w Padwie
w Dukli w towarzystwie polskich weselników. Do Siedliszcza wróciliœmy o 5.00 nad
ranem i pe³ni wra¿eñ u³o¿yliœmy siê we w³asnych ³ó¿kach.
Reasumuj¹c - w trakcie ca³ej pielgrzymki
przejechaliœmy ³¹cznie ok. 4300 km. Przekroczyliœmy granice 6-ciu pañstw. Poznaliœmy
kuchniê regionaln¹ 5-ciu krajów. Wszyscy
zauwa¿yliœmy bardzo dobry stan zagranicznych dróg oraz malowniczoœæ mijanego krajobrazu. Codzienna modlitwa w autokarze
urozmaica³a d³ug¹ podró¿ i wspiera³a w trudach pielgrzymki.
Po powrocie zrozumieliœmy, ¿e aby tak
naprawdê poznaæ miasta w³oskie, z tak licznymi zabytkowymi budowlami, nale¿y pojechaæ do Italii przynajmniej jeszcze jeden
raz. Miejmy nadziejê, ¿e to marzenie siê spe³ni.
Barbara S³odyczka,Kamila Pra¿nowska
PS. W 2008 r. w naszej parafii organizowana bêdzie 10-cio dniowa pielgrzymka
do Grecji - Œladami œw. Paw³a. Bli¿sze
szczegó³y ju¿ we wrzeœniu w kolejnym numerze Echa oraz na witrynie WWW Parafii
Siedliszcze.
KSIʯA PARAFII SIEDLISZCZE
1907-2007
Szczególn¹ rolê w parafii Siedliszcze odgrywali jej proboszczowie. Od 1907 r. kiedy to parafia Siedliszcza sta³a siê samodzieln¹ parafi¹ urz¹d ten pe³ni³o 14 kap³anów. W realizacji zadañ duszpasterskich
w latach 1907-2007 wspomaga³o ich 25 ksiê¿y wikariuszy.
Pierwszym proboszczem Parafii by³ ks.
Wac³aw Krasucki (1908-1916). W 1909 r.
wybudowa³ on przy ulicy £êczyñskiej drewnian¹ kaplicê, która s³u¿y³a do 1920 r.
W latach 1910-1913 ks. Krasucki poczyni³
starania i wykona³ pierwsze prace zmierzaj¹ce do budowy nowego koœcio³a. Zgromadzi³ nawet czêœæ materia³ów ale realizacjê
tych planów przerwa³a I wojna œwiatowa.
Proboszcz Stanis³aw Skolimowski
(1919-1921) pozyska³ dawn¹ cerkiew unick¹
i adoptowa³ j¹ dla potrzeb koœcio³a parafialnego w Siedliszczu. Odsprzeda³ te¿ niepotrzebn¹ ju¿ kaplicê z ulicy £êczyñskiej do
Kawêczyna. Stoi tam i s³u¿y tamtym parafianom do dnia dzisiejszego. Dla najubo¿szych zorganizowa³ gor¹ce posi³ki tzw.
„kuchniê amerykañsk¹” (z darów przes³anych z Ameryki), która wydawa³a 350 posi³ków dla rodzin chrzeœcijañskich i 450 dla
¯ydowskich.
Od 1936 r. proboszczem parafii by³ ks.
Ludwik Szyszko. W planach mia³ powiêkszenie koœcio³a. W tym celu przez kilka lat
gromadzi³ fundusze, jednak mieszkañcy
Woli Korybutowej siê mu przeciwstawili
i wybudowali koœció³ w swojej wsi. W tym
czasie w Parafii dzia³a³y nastêpuj¹ce stowarzyszenia religijne: „Trzeci Zakon œw.
Franciszka”, ¯ywy Ró¿aniec, Akcja Katolicka, Apostolstwo modlitwy i Stowarzyszenie Polek. Ks. Szyszko zosta³ zamordowany na Zamku w Lublinie wraz z 8 innymi
parafianami z Siedliszcza.
Od 1 paŸdziernika 1944 r. funkcjê proboszcza parafii pe³ni³ ks. Micha³ W¹sik. By³ to
niezwykle trudny okres w ¿yciu Parafii, która uleg³a zniszczeniu w czasie wojny i okupacji. Jego zadaniem by³o wiêc odbudowanie parafii ze zniszczeñ wojennych. Ks.
W¹sik zbudowa³ nowy o³tarz g³ówny, przeprowadzi³ elektryfikacjê koœcio³a i wyposa¿y³ na nowo. W tym czasie dzia³a³y takie
organizacje jak: Caritas, Apostolstwo Modlitwy, Trzeci Zakon, Ko³o ¯ywego Ró¿añca.
Ks. Tadeusz Gryta - od 1954 r. pe³ni³ funkcjê wikariusza. By³ dobrym dobry organiza-
tor ¿ycia religijnego. Dziêki jego zaanga¿owaniu wzros³a liczba ministrantów, a jego
kazania œci¹ga³y t³umy wiernych. Ks. Gryta
zorganizowa³ w tym czasie wiele pielgrzymek do Czêstochowy, Kalwarii Zebrzydowskiej, Oœwiêcimia i Krakowa. W 1958 r. religia wróci³a do wszystkich szkó³. Religii
uczy³y te¿ katechetki Gabriela Lekan i Zofia
Suchowska.
Ks. Henryk Kurzêpa piastowa³ urz¹d proboszcza w latach 1961 - 1968. Za jego kadencji pokryto koœció³ na nowo, zakupiono
pancerne tabernakulum, wykonano posadzkê, odrestaurowano organy i wyremontowano organistówkê.
Od 1968 roku funkcjê proboszcza parafii
pe³ni³ ks. Feliks Machoñ. Przed wst¹pieniem do stanu duchownego by³ u³anem
i uczestniczy³ w kampanii wrzeœniowej 1939
r. Zosta³ wziêty do niewoli niemieckiej z której zbieg³ a nastêpnie walczy³ w szeregach
AK. W ¿yciu parafialnym aktywnie wdra¿a³
postanowienia soboru watykañskiego II. To
za ks. Machonia w koœciele ustawiono o³tarz soborowy, a niedzielne msze œw. odprawiane by³y z udzia³em zespo³ów m³odzie¿owych. Przeprowadzi³ te¿ gruntowny remont
i rozbudowê zabudowañ parafialnych - budynku gospodarczego i stodo³y, która s³u¿y³a parafii raczej jako magazyn sprzêtów
parafialnych. Ks. Machoñ wykona³ te¿ ogrodzenie koœcio³a. Za jego pobytu w Siedliszczu dzia³a³o 15 kó³ek Ró¿añcowych, Klub
Ministrantów oraz Towarzystwo Przyjació³
KUL.
Ks. Zenon Nowicki funkcjê proboszcza
pe³ni³ w latach 1976-1980. W tym czasie m.in
wykonano ogrodzenie cmentarza oraz przeniesiono tam drewnian¹ kaplicê stoj¹c¹
obok koœcio³a. By³ te¿ wicedziekanem Dekanatu Che³m.
Nastêpnie urz¹d proboszcza obj¹³ ks. Jan
Kosicki. W Siedliszczu by³ tylko siedem
miesiêcy. W tym czasie wyremontowa³ zabudowania gospodarcze oraz pomalowa³
wnêtrze œwi¹tyni.
Jego nastêpc¹ by³ ks. Ryszard So³tys.
Funkcjê proboszcza pe³ni³ w latach 19811987. W tym czasie zakupi³ dzia³kêw Majdanie Zahorodyñskim wraz ze starym drewnianym domem,w którym odbywa³y siê lekcje religii. Wybudowa³ te¿ kaplicê w Anusinie oraz zgromadzi³ materia³y budowlane
potrzebne do remontu koœcio³a.
Od 1987 r. do chwili obecnej funkcjê proboszcza parafii pe³ni ks. Janusz Krzak.
W 1988 r. rozpocz¹³ on gruntown¹ przebudowê Koœcio³a. Polega³a ona na wzmocnieniu fundamentów, zalaniu wieñca okalaj¹cego œciany œwi¹tyni, postawienia nowego dachu, nowej wie¿y koœcielnej oraz nowej dzwonnicy. Koœció³ parafialny za ks.
Krzaka otrzyma³ nowy wystój - u³o¿ono wewn¹trz boazerie lamperiowe, zakupiono
nowe ³awki i konfesjona³y a w oknach pojawi³y siê piêkne witra¿e. Wszystkie naczynia liturgiczne oraz obrazy zosta³y odrestaurowane. Ks. Krzak przeprowadzi³ te¿ dwie
nowe inwestycje - w Majdanie Zahorodyñskim zosta³a wybudowana sala katechetyczna, a w Siedliszczu nowy dom parafialny.
S³u¿y on parafii nie tylko jako lokum dla
ksiê¿y, ale równie¿ znajduje siê tam kancelaria parafialna, sala posiedzeñ i biblioteka.
Budynek zosta³ skomputeryzowany i pod³¹czony do Internetu. Z inicjatywy ks. proboszcza J. Krzaka od 1999 r. w parafii ukazuje sie gazeta parafialna „Echo Czêstochowskiej Pani” a od 2003 r. parafia posiada
w³asn¹ witrynê internetow¹ (http://www.kuria.lublin.pl/parafie/siedliszcze). W pracy
duszpasterskiej pomaga mu ks. wikariusz
Andrzej Winiarski, a od lipca 2007 r. ks.
Cezary Kowalski.
PROBOSZCZOWIE
1908-1916 - Wac³aw Krasucki
1916-1919 - Micha³ Kurczyñski
1919-1921 - Stanis³aw Skulimowski
1921-1924 - Dominik Bojankowski
1924-1936 - Stanis³aw Batorski
1936-1939 - Ludwik Szyszko
(rozstrzelany na Zamku
lubelskim 13 XI 1939 r.)
1941-1944 - Jan Walczak (w tym czasie
rezydowali w parafii ksiê¿a:
W³adys³aw Cholak, Jan
Markul i Jan Bogudziñski)
- kanonik kapitu³y zamojskiej
1944-1961 - Micha³ W¹sik
1961-1968 - Henryk Kurzêpa
1968-1976 - Feliks Machoñ,
wicedziekan Dekanatu
Che³m Zachód
1976-1980 - Zenon Nowicki
1980-1981 - Jan Kosicki (zmar³ 22 I 1995 r.)
1981-1987 - Ryszard So³tys
od 1987 - Janusz Krzak, dziekan siedliski,
kanonik kapitu³y zamojskiej, lubelskiej
i che³mskiej.
Opr. S³awomir Braniewski na podst. ks. H. Krukowski „Siedliszcze - dzieje parafii katolickiej”
Wa¿niejsze wydarzenia parafialne
Pielgrzymka szlakiem polskich sanktuariów Maryjnych
Wyjazd na nasz¹ parafialn¹ pielgrzymkê rozpoczêliœmy wspóln¹ modlitw¹ przed koœcio³em
parafialnym w Siedliszczu autokar ruszy³ i tak
rozpoczê³a siê nasza wspólna pielgrzymka szlakiem Polskich sanktuariów Maryjnych Pierwszym miejscem jakie nawiedziliœmy by³a Jasna
Góra. Do Czêstochowy przybyliœmy o godzinie
5:00rano.Pokrótkimprzygotowaniuruszyliœmy
spod Katedry Alej¹ Najœwiêtszej Maryi Panny
ku Szczytowi Jasnej Góry na spotkanie z nasz¹
Matk¹. W Kaplicy Cudownego Obrazu uczestniczymy w Ods³oniêciu oraz Uroczystej Mszy
Œwiêtej porannej podczas której jeden z kap³anów modli siê za nasz¹ parafiê w setn¹ rocznicê
Jej powstania, oraz w intencja które przywieŸliœmy w naszych sercach. Po Eucharystii mieliœmy czaswolnynaindywidualn¹modlitwê,oraz
nazwiedzaniesanktuarium.Oko³ogodziny11:00
wyruszamy w dalsz¹ drogê œledz¹c powoli oddalaj¹cy siê za nami Szczyt Jasnogórski. Kolejnymprzystankiemnaszegopielgrzymowaniaby³
KlasztorSióstrNazaretanekwKomañczy,gdzie
by³ internowany Ks. Kardyna³ Stefan Wyszyñski w latach 1955 - 1956. Po obejrzeniu izby pamiêcipoœwiêconejPrymasowiTysi¹clecia imodlitwie o jego beatyfikacjê wyruszamy dalej by
na nocleg dojechaæ do piêknej Bieszczadzkiej
miejscowoœci RzepedŸ. Na miejscu zostajemy
serdecznieprzyjêciprzezksiêdzadyrektoratego
domu. Po kolacji udaliœmy siê na spoczynek.
Rano uczestniczyliœmy w Mszy Œwiêtej, któr¹
dla nas odprawi³ ksi¹dz dyrektor Diecezjalnego
Domu Rekolekcyjnego w Rzepedzi polecaj¹c
Panu sprawy naszej parafii. Po œniadaniu jedziemy dalej by na chwilê zatrzymaæ siê na zaporze
na Solinie, po krótkim odpoczynku jedziemy do
Sanktuarium Matki Bo¿ej Saletyñskiej w Dêbowie. W sanktuarium ksiê¿a Saletyni przybli¿aj¹
nam historiê polskiego Lasalet i oprowadzaj¹
posanktuarium.Wdrodzepowrotnejprzeje¿d¿amyprzezLipnicêgdzie¿y³SzymonzLipnicy.Po
kilkugodzinnej podró¿y wracamy do naszych
domów z radoœci¹ dziêkuj¹c Panu Bogu za dar
tejpielgrzymki.
Alumn Andrzej Andruszak
WIKARIUSZE
KSIʯA POCHODZ¥CY Z PARAFII SIEDLISZCZE
JózefMazurek-wieloletniproboszczwWilkowie,kanonikKapitu³yZamojskiej (zmar³19X1973)
PiotrDudek-doniedawnaproboszczparafiiMoniatyczewdiecezjizamojsko-lubaczowskiej,wicedziekanDekanatuHrubieszówPó³noc,do28lutego2000r.,kanonikkapitu³yzamojskiej,obecniena
emeryturze.
WaldemarO¿óg- ostatnie miejsce pracy jako proboszcz w GródkuTomaszowskim (zmar³ 29 maja
1987roku,pochowanywSiedliszczu)
Wies³aw Charuk - ostatnie miejsce pracy na wikariacie w Kamionce Lubartowskiej (zmar³, brak
danych)
HenrykKrukowski-proboszczparafiiHorod³o,kanonikkapitu³ylubaczowskiej, wicedziekanDekanatuHrubieszówPó³nocod28lutego2000r.(autorpracy„Siedliszcze-dziejeparafiikatolickiej”)
GrzegorzWarchu³- sekretarz Zarz¹du CaritasArchidiecezji Lubelskiej, dyrektor Domu Spotkania
CaritasArchidiecezjiLubelskiej
AndrzejAndruszak-alumnIVrokuSeminariumDuchownegowLublinie
SIOSTRY ZAKONNE Z PARAFII SIEDLISZCZE
SabinaPrzebiorowska-s³u¿ebniczkidêbickie,(zmar³aw1999)
Gra¿ynaWatrak-siostryImieniaJezus,bezhabitowe,(zmar³a1998)
DanutaDuniec-pracujewDomuZakonnymwZakopanem
HalinaKowalczuk
Mieczys³aw Jachymek, Zbigniew Kirsz, Tadeusz Gryta, Henryk Samul, Aleksander Sieciechowicz, Tomasz Duda, Stanis³aw Jargie³³o, Jan
S³oma (proboszcz parafii Cyców, wicedziekan
Dekanatu Siedliszcze), Boles³aw Sêdziak (zmar³
14 X 1986 r.), Stanis³aw Dziwulski (proboszcz
parafii œw. Józefa w Lublinie, dziekan dekanatu
lubelskiego-zachodniego), Stanis³aw Opiela (proboszcz parafii œw. Marcina w Lublinie-Zemborzycach), Eugeniusz Kie³basa, Krzysztof GóŸdŸ
(prof. dr hab. KUL), Stanis³aw Furlepa (proboszcz parafii œw. App Piotra i Paw³a w Kaniem),
Konrad Sawicki (zmar³ w Stanach Zjednoczonych), Henryk Borzêcki (proboszcz parafii w Bia³opolu), Miros³aw £ysko (parafia œw. Józefa w
Pu³awach), Piotr Tylus, Stanis³aw Szozda (parafia Chrystusa Odkupiciela w Œwidniku), Grzegorz
Kolasa (parafia œw. Jana Chrzciciela i œw. Franciszka z Asy¿u w Bychawie ), Krzysztof Szczeœniak (proboszcz parafii w Wilkowie), Jacek Bartecki (parafia œw. Jana Chrzciciela w Na³êczowie),
Witold G¹ciarz (parafia œw. Marcina w LublinieZemborzycach), Marek Kwiatosz (parafia œw.
Jana Nepomucena w Dorohusku), Andrzej Winiarski (parafia œw. Aposto³ów Piotra i Paw³a
w Czêstoborowicach) oraz ks. Cezary Kowalski.
Fragmenty prac konkursowych
MOJA PARAFIA DAWNIEJ I DZIŒ
Jedenwa¿nydzieñwmojejparafii
Dziesiajjestniedziela,alewsta³amogodz.7:00.
D³ugoczeka³amnatendzieñinajwa¿niejszeby³o
w³aœnieprzedemn¹.(...)Bardzosiêdenerwowa³am przed msz¹ œwiêt¹, bo zapomnieliœmy jeszcze wzi¹æ z domu œwiecy z mojego chrztu. Ale
wujekAdamzd¹¿y³namdowieŸæinaMszêŒwiêt¹
ju¿j¹mia³am.Nied³ugopóŸniejprzyszed³ksi¹dz
Marek i spyta³ czy ju¿ wszyscy s¹. Niestety, nie
by³o jednej dziewczynki, która siedzia³a przede
mn¹. Nie mogliœmy rozpocz¹æ bez niej, ale nied³ugo póŸniejAda przysz³a z rodzicami i mog³a
ju¿ siê zacz¹æ Msza Œwiêta. Ksi¹dz proboszcz
wyszed³ przed koœció³ i nas pob³ogos³awi³, a
dwojedziecikomunijnych,wimieniuwszystkich
dzieci, prosi³o o b³ogos³awieñstwo swoich rodzicówiopiekunów.
PóŸniejweszliœmydokoœcio³aœpiewaj¹cpiosenkê, której nauczyliœmy siê podczas spotkañ.
Ksi¹dzproboszczrozpocz¹³nasz¹MszêŒwiêt¹.
Powiedzia³te¿kazanie,któreutkwi³omiwpamiêci: o Kasi iWojtku, kiorzy mieszkali z wujkiem i
by³i bardzo odwa¿ni. Ale podczas du¿ej burzy
sie baæ i ju¿ nie mówili, ¿e siê nie boj¹.
Po kazaniu by³o odnowienie przyrzeczeñ
chrzcielnych, podczas których swoie œwiece
chrzcielne, a œwiat³o podawaliœmy sobie jedno
do drugiego. PóŸniej by³y proœby do Pana Boga.
Mówi³am jedn¹ z nich. W mojej orosi³am o b³ogos³awieñstwo dla naszych rodziców i bliskich.
Nastêpnie by³y dary od dzieci i rodziców, które
odbiera³ksi¹dzproboszcz.Pierwszymdaremby³y
kwiaty, drugim by³ kielich, trzecim by³y dwie
czwartymby³ychlebki.
Wkoñcunadesz³atakd³ugooczekiwanaprzeze
mnie, a tak¿e i dzieci, chwila — EUCHARYSTIA.Patrzy³am jak pierwsze dzieci przystêpowa³ydoKomuniiŒwiêtej.Jaostatnia.Poprzyjêciu cia³a Chrystusa zrobi³am ma³¹ gafê, bo nie
poczeka³am ch³opca, który razem ze mn¹ przyjmowa³ Komuniê Swiêt¹ - wsta³am i posz³am do
³awki.Zaczerwieni³amsiêbardzoztegopowodu,
niktnaszczêœcieniezwróci³miuwagi.
Itoby³ynajwa¿niejszedniwmoim¿yciu,których nie zapomnê, a przyjêcie do swego serca
Pana Jezusa by³o wa¿niejsze od prezentów, które mia³am dostaæ w tym dniu.
Adrianna Iskierka kl. IV c
Przydro¿ne krzy¿e i kapliczki...
(...) Przy drodze Œwierszczów - Wereszczyn
napocz¹tkuWsiZagórzestoikrzy¿,który jakby
wita³ib³ogos³awi³goœciwje¿d¿aj¹cychdoparafiiœw.Bazylego.Zosta³ postawionwroku1968.
Fundatorami byli ówczeœni pracownicy PowiatowegoZarz¹duDrógweW³odawie,mieszkañ-
cyZagórzaiKol.Œwierszczów.G³ównyminicjatorem i organizatorem by³ Józef Cygan a wykona³ krzy¿ z drewna dêbowego, dostarczonego
przezfundatorów,JerzyZiêba.
„Krzy¿postawionojakodziêkczynieniePanu
Boguinapami¹tkêwybudowanejszosySwierszczów-Wereszczyn,zproœb¹oopiekêib³ogos³awieñstwo dla fundatorów, ich rodzin i wszystkichmieszkañców”-wg relacji JózefaCyganai
Jerzego Ziêby.
S³u¿ydopo¿egnañzmar³ychmieszkañcówwsi
ZagórzeiKol.Œwierszczów.Poœwiêceniakrzy¿a
dokona³ksi¹dzkan.KazimierzBender.(...)
Jan Czes³aw Dyszewski - Œwierszczów
Jedenwa¿nydzieñwmojejparafii
Niezapomnianymdlamniedniemby³9kwietnia 200 7roku, kiedy arcybiskup Józef ¯yciñski
udziela³miSakramentuBierzmowaniawparam
podwyznaniemŒwiêtejMa³gorzatywOlchowcu . By³o to te¿ dzieñ œwiêta 550-lecia œwi¹tyni.
Uroczystoœærozpoczê³asiêo12.00Msz¹Œwiêt¹
Celebrowan¹ przez Abpa. Józefa ¯yciñskiego
oraz ksiêdza proboszcza Stanis³awa Kozyrê. W
proboszcz nawi¹za³ do historii parafii w Olcho
wcu, i jej owocnej pos³ugi parafianom. Nastêpnie poprosi³ Abpa o udzielenie m³odzie¿y para
fialnej Sakramentu Bierzmowania. Po odczytaniuEwangeliinast¹pi³auroczystaprzysiêgam³odych chrzeœcijan, pragn¹cych umocniæ siê w
wierze poprzez b³ogos³awieñstwo i dary Ducha
Œwiêtego. Abp, po s³owach pe³nych otuchy i
przyrzeczeñmodlitewnych,kolejnoudziela³SakramentuBierzmowania,uczulaj¹cm³odzie¿na
to, aby zawsze myœla³a o piêknie swych dusz.
(...)
Marek ¯ukowski kl. III e, Bezek
Jedenwa¿nydzieñwmojejparafii
(...) W ka¿dy pierwszy pi¹tek miesi¹ca w koœcielewDorohuczygromadzisiêok.100osóbw
ró¿nym wieku. Ten dzieñto równie¿ dzieñ spowiedzi.(...)Ksi¹dzStasio,któysiadaprzedMsz¹
œw. do konfesjona³u cierpliwie s³ucha naszych
grzechówirozterek.Zawszeudzielanampomocnych wskazówek, które musimy zastosowaæ w
swoim ¿yciu, by bardziej podobaæ siê Bogu i
staæsiewartoœciowymiludŸmi. (...)Pootrzymaniurozgrzeszenia,oczyszczenimozemywpe³ni
prze¿ywaæ i celebrowaæ Mszê œw. Nastêpnie by jeszcze œciœlej zjednoczyæ siê z Bogiem przystêpujemyzczystymsumieniemdoKomuniiœw.
Po zakoñczeniu wszyscy rozchodz¹ siê do domów. Parafianie ozywieni nadziej¹, nie martwi¹
siê ju¿ o swoje problemy. Oczyszczeni z grzechów,mocniwwierzeœmia³opowracaj¹doszarej, czêsto przykrej rzeczywistoœci. Nie boj¹ siê
coraznowychwyzwañstawianychimprzez ¿ycie.
Ciesz¹ siê, ¿e w pierwszy pi¹tek miesi¹ca mogli
uczestnczyæ w tak niezwyk³ej Mszy œw. i spotkaæPanaJezusa.Powodemradoœcijestrównie¿
perspektywa ponownego przyjœcia na pierwszy
pi¹tek miesi¹ca, gdy¿ ka¿de takie nabo¿eñstwoto niewyczerpalne Ÿród³o wiary, si³y i pocieszenia.
Aczywmoim¿yciutendzieñpozostawista³y
znak nadziei i zaufania Bogu? Czy nauczy mnie
budowania wspólnoty i odpowiedzialnoœci za
Koœció³? Czy dziêki niemu stanê siê lepszym i
wytrwalszym cz³owiekiem? Odpoowiem po latach, a dzisiaj proszê Boga o motywacjê i si³ê
korzystaniaztejformybudowaniamojejosobowoœci.
Karolina Krukowska, parafia Dorohucza
Zmartwychwsta³PanAlleluja
JestWielkanocny poranek. Koœció³ p.w. MatkiBoskiejCzêstochowskiejwSiedliszczu.Oczy
wiernych zwrócone s¹na Grób Pañski i stoj¹cych przy nim ludzi. Ksi¹dz podnosi spod Grobu Pañskiego krzy¿ z czerwon¹ stu³¹. Trzykrotnymœpiewemoznajmia,¿eZmartwychwsta³Pan.
Rozpoczyna siê procesja. Z przodu kap³an ubrany w z³oty ornat, prowadzony jest przez dwóch
stra¿aków. W uniesionych ku górze d³oniach,
niesiemonstrancjêzHosti¹.Czterechstra¿aków
podtrzymuj¹cychbaldachimnadg³ow¹ksiêdza.
Za nimi, dŸwigaj¹cy krzy¿ ministranci. Kobiety
nios¹ce przystrojone figury. Pierwsz¹ z nich jest
figuraMatkiBoskiej,drug¹-Zmartwychwsta³ego Chrystusa. Postaæ Marii i Jezusa Chrystusa
ozdabiaj¹ weso³e wst¹¿eczki. Ka¿da innego koloru.Kilkaniebieskich,czerwonychorazinne.
Podczas pierwszego okr¹¿enia wierni bardzo
zamyœleni i zadumani. Wszyscy pod¹¿aj¹wolnym krokiem w podnios³ym nastroju. Drugie
okr¹¿enie jest podobne, lecz na twarzach ludzi
widniejejeszczeg³êbszezadumanieipokora.Trzecieokr¹¿eniejestjeszczeinne.Napocz¹tkuwiernirówniewolnoipos³usznieid¹wokó³koœcio³a,
lecz na koñcu trochê szyk siê zmienia. Uczestnicyprocesjidochodz¹doœwi¹tyni,leczjeszczew
niej nie s¹. Kroki ich s¹ju¿ trochê szybsze. Myœlamis¹wkoœciele,przypustymGrobiePana.Na
ustach widnieje lekki uœmiech.
Wreszcie wchodz¹ do koœcio³a i zaczynaj¹
œpiewaæhymn„CiebieBogawys³awiamy,Tobie
Panu wieczna chwa³a”. Œpiew ten jest bardzo
donios³y i uroczysty. „Ciebie Ojca niebios bramyCiebiewielbiZiemiaca³a...”Uczestnicz¹cw
œpiewiewyra¿aj¹wdziêcznoœæiradoœæzeZmartwychwstania Jezusa Chrystusa. Na rezurekcji
zawsze jest œpiewana ta pieœñ. G³osi w ten sposóbwieœæoprzezwyciê¿eniuœmierciprzezSyna
Bo¿ego.(...)
Patrycja Pokrzywiec
Rozdanie nagród
19 sierpnia 2007 r.
Monika Czmuda
Alicja Krysa
Jolanta Storc
Jan Czes³aw Dyszewski
Karolina Krukowska
Micha³ Pyc
Redaguje zespó³ w sk³adzie:
ks. Cezary Kowalski
Barbara S³odyczka
Ma³gorzata Lekan-Poliszuk
Ma³gorzata Posturzyñska
Krzysztof Gomó³ka
S³awomir Braniewski
Adres:
22-130 Siedliszcze
ul. Koœcielna 1
tel. (082) 569 22 26
e-mail:
[email protected]
www.kuria.lublin.pl/parafie/siedliszcze

Podobne dokumenty