Generuj PDF - Policja Zachodniopomorska

Transkrypt

Generuj PDF - Policja Zachodniopomorska
POLICJA ZACHODNIOPOMORSKA
Źródło:
http://www.zachodniopomorska.policja.gov.pl/sz/aktualnosci/aktualnosci/2200,Podajac-sie-za-wnuczka-czlonka-rodziny-policj
anta-funkcjonariusza-CBS-oszukuja-s.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 04:34
PODAJĄC SIĘ ZA WNUCZKA, CZŁONKA RODZINY, POLICJANTA,
FUNKCJONARIUSZA CBŚ - OSZUKUJĄ SENIORÓW
Mimo nieustannych ostrzeżeń nadal starsze osoby stają się ofiarami oszustów, działających metodą
na tzw." wnuczka". Sprawcy bez najmniejszych skrupułów wykorzystując podeszły wiek lub
łatwowierność seniorów i okradają ich z oszczędności całego życia.
Tylko w przeciągu ostatnich dwóch dni doszło do kilku takich sytuacji. Zdarzenia miały miejsce w różnych dzielnicach
Szczecina oraz w Gryfinie. Jedno z nich zakończyło się utratą 84 tys. złotych przez 67 - latkę, w dwóch pozostałych
przypadkach seniorzy w porę zorientowali się, że maja do czynienia z oszustem i nie przekazali gotówki.
Do pierwszego zdarzenia doszło w Gryfinie, około godz. 11:00 na telefon stacjonarny do 67 - latki zadzwonił mężczyzna
podający się za jej syna. Rozmówca oświadczył, że spowodował wypadek drogowy poza granicami kraju. Ranna w nim
została kobieta z Polski i uszkodzony został luksusowy samochód. W związku z tą sytuacją potrzebuje 100.000 złotych na
polubowne załatwienie sprawy. Mężczyzna tłumaczył, że w wypadku uszkodził telefon i dzwoni z aparatu kolegi - policjanta,
który miał być rzekomo też właścicielem firmy kurierskiej w Szczecinie. Kobieta wypłaciła z banku 60.000 złotych a
następnego dnia zaciągnęła pożyczkę na 24.000 złotych, przekonana o tym, że pomaga synowi. 67- latka przekazała
gotówkę kurierowi, który przyjechał pod jej blok. Oszust podający się za jej syna prosił aby kobieta nie informowała policji,
bo jego kolega, który mu pomaga może stracić pracę.
Pozostałe dwa przypadki usiłowań wyłudzeń pieniędzy od seniorów miały miejsce w Szczecinie.
Do 79- latki z zastrzeżonego numeru zadzwoniła kobieta, mówiąca do niej "ciociu". Rozmówczyni próbowała wyłudzić od
seniorki pieniądze, kiedy ta zaczęła wypytywać ją o imię, oszustka rozłączyła się. Po chwili zadzwonił mężczyzna podający
się z funkcjonariusza CBŚ i oświadczył, ze namierzają kobietę, która dzwoniła wcześniej do 79- latki. Zaproponował starszej
pani współpracę w zatrzymaniu oszustów i wypytywał czy dysponuje kwotą 50.000 złotych. Oświadczył, że po pieniądze
przyjdzie do niej pod blok. Kiedy 79 - latka rozmawiała z oszustem do mieszkania weszła sąsiadka, seniorka przekazała
słuchawkę. Wtedy mężczyzna rozłączył się.
Do kolejnej mieszkanki szczecina na numer stacjonarny zadzwoniła kobieta mówiąca do niej " ciociu" tłumaczyła seniorce,
że jedzie do niej taksówką i zaraz rozładuje jej się komórka. Kiedy się rozłączyła, zadzwonił mężczyzna podający się za
funkcjonariusza CBŚ. Oświadczył, że namierzają kobietę, która wcześniej dzwoniła do 68- latki i chcą ją zatrzymać bo to
oszustka, która wyłudza pieniądze. Poprosił starsza Panią o podanie numeru komórki i zapewnił, że może zadzwonić na
policję potwierdzić ich akcję. Następnie inny mężczyzna zadzwonił i polecił 68- latce wezwać taksówkę i jechać do banku.
Kobieta zorientowała się, że może to być oszust, podczas kolejnej rozmowy stwierdziła, że źle się czuje i nigdzie nie pojedzie.
Przypominamy, że przestępcy działają według podobnego schematu: najpierw poszkodowani odbierają telefon od rzekomego
wnuczka lub innego członka rodziny z prośbą o pożyczenie pieniędzy. Oszuści zawsze dzwonią na numer telefonu
stacjonarnego, najczęściej znalezionego przypadkowo w książce telefonicznej. Po zakończonej rozmowie dzwoni osoba
podająca się za policjanta CBŚ lub policjanta operacyjnego, który informuje, że prowadzona jest właśnie akcja przeciwko
oszustom. "Policjant" prosi starsze osoby o pomoc w ich ujęciu.
Jeżeli pokrzywdzone osoby nie miały pieniędzy w domu, były namawiane do pójścia do banku i wzięcia kredytu. Wypłacone
przez seniorów gotówka wg relacji rozmówcy miałyby być przekazana oszustom, którzy niedługo po tym będą zatrzymani.
Oczywiście żadnych zatrzymań nie ma a kontakt z "policją" natychmiast się urywa, natomiast starsza osoba traci swoje
oszczędności.
W rzeczywistości dzwoniący nie mają nic wspólnego z policją są przestępcami, których celem jest wzbogacenie się kosztem
ludzkiej krzywdy.
Policja po raz kolejny przypomina:
●
zawsze kierujmy się zasadą " ograniczonego zaufania",
●
w przypadku prośby o nagłą pożyczkę poprośmy o osobisty kontakt z osobą podającą się z naszego krewnego,
●
skontaktujmy się z innymi członkami rodziny w celu zweryfikowania "tragicznej" informacji , która miała być powodem
pożyczki,
●
pamiętajmy, aby zawsze o swoich podejrzeniach powiadomić Policję,
●
ostrzegajmy seniorów i mówmy im, co należy robić w takich sytuacjach,
●
zaś przy próbie podszywania się pod funkcjonariuszy - natychmiast należy skontaktować się z najbliższą jednostką policji,
●
pamiętajmy, że Policjanci nigdy nie proszą o branie kredytów w ramach pomocy w działaniach operacyjnych ! Żaden
funkcjonariusz nie może też żądać ani przyjmować pieniędzy za prowadzoną sprawę.
●
zawsze upewnijmy się, że w prawidłowy sposób rozłączyliśmy rozmowę z naszym rzekomym krewnym, który potrzebuje
pomocy. Dopiero jak będziemy pewni, że rozmowa jest całkowicie zakończona a w słuchawce słychać poprawny sygnał
rozłączenia ( najlepiej odczekać jeszcze dla bezpieczeństwa 2- 3 minuty) i dopiero wtedy można wybrać kolejny numer np.
na Policję.
Zespól Prasowy KWP w Szczecinie / IK
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij