Dzień 1 Nasze ekipy zameldowały się na miejscu kilka
Transkrypt
Dzień 1 Nasze ekipy zameldowały się na miejscu kilka
Dzień 1 Nasze ekipy zameldowały się na miejscu kilka minut po godzinie 16. Hotel został zdobyty w przeciągu kilku chwil a instalacja Młodych w pokojach przebiegła dość sprawnie. Zweryfikowaliśmy sprzęt narciarsko-snowboardowy, dodatkowo jutro odwiedzimy jeszcze serwis i wypożyczalnie tak by wszyscy bezpiecznie mogli rozpocząć jazdę! Dziś dzień integracyjno-organizacyjny, uczestnicy poznali swoich opiekunów i każdy skład (1pokój) ma swojego aniołka porządkowego:) Dodatkowo podzieleni jesteśmy na grupy szkoleniowe wg. wieku i poziomu umiejętności zjazdowych (jutro na stoku weryfikacja) oraz grupy na czas zabaw i animacji: Mikro, Mini, Midi i Advenczersi:) Dziś do kolacji biegaliśmy po ośrodku, zwiedzaliśmy wszystkie zakamarki, studiowaliśmy regulaminy i wysłuchiwaliśmy co jak gdzie kiedy będzie się działa:) Przed snem odbyła się prezentacja kadry i programu Sportowiska. Trenerzy odpowiadali na pytania z serii tych nietypowych: "Czy ma trenerka pieska, bo ja tak?", "...a czy trener ma żonę?", "Dlaczego wszyscy macie takie same koszulki?" ...było wesoło;) Proces przygotowania Młodych do ciszy nocnej oraz godzina ciszy (22:10) zdecydowanie nas zaskoczył. Czytanki, pogaduszki do poduszki i wszyscy spali. Advenczersów słychać było trochę dłużej ale starsi mają też swoje prawa:) Jutro zamieścimy więcej zdjęć a tymczasem gorąco pozdrawiamy i słyszymy się z samego rana - meldunek nadejdzie ze stacji Koziniec Ski! Piona od ekipy Zimowe Sportowisko 2017! Dzień 2 Dzień extremalnie udany! Chyba nie mogliśmy sobie wymarzyć lepszego startu. Temperatura powietrza powyżej zera, błękitne niebo i mocno słonecznie - pięknie!:) Dziś Młodzi zafundowali nam pobudkę kilka minut po 6 rano ale ta optymistyczna energia towarzyszyła im tylko do południa:) Na stoku szybko trenerzy mogli się zrewanżować - dobra rozgrzewka wystarczyła by zgubić poranny nadmiar sił:) Możemy pochwalić się zadziwiającą sprawnością naszych najmłodszych grup. Wyruszyliśmy z hotelu planowo 9:10, a tempo przygotowań do zajęć było imponujące. Szybko trafiliśmy na stok a tam całkiem prężnie udało się zdobyć brakujący sprzęt i rozpocząć szkolenie! Dobrze - oby tak dalej! Rękawiczki niech się nie gubią, czapki szybko znajdują a nogi nie bolą;) Za nami solidne podstawy i pierwsze ślizgi. Przypomnieliśmy lub uczyliśmy jak należy poprawnie poruszać się ze sprzętem oraz w sprzęcie, jak upadać by nie bolało oraz jak wstawać by nic się nie stało:) Grupy mamy zweryfikowane pod względem poziomów i tu duże brawa należą się Wam kochani rodzice bo wypełniając karty informacyjne dzieci bardzo dobrze oceniliście Ich umiejętności. Jutro powtórzymy dzisiejszą stację narciarską tzn. Koziniec Ski (wypatrujcie nas w kamerkach on-line;) a dalej ruszymy na Grapę, Jurgów, Kaniówkę i obowiązkowo Kotelnicę! Jak się bawić to się bawić - kto powiedział, że skisafari to tylko za granicą;) Popołudnie spędziliśmy w podziale na grupy - Mikro i Mini bawiły się z nami w hotelu a Advenczersi oraz Midi byli na zajęciach sportowych w hali. Zumba i taneczne animacje wymiennie z programem Razem dla bezpieczeństwa oraz quiz z dekalogu FISowskiego i rozgrywki drużynowe tak w szybkim skrócie możemy podsumować nasz czas do kolacji. Z zasypianiem trudności brak i z radością informujemy, że mamy się doskonale! Wierzymy, że Wy jesteście równie dzielni i nie tęsknicie tak bardzo za swoimi pociechami;) Piona i do jutra;) Dzień 3 Jest moc! Od rana gra muzyka, energia dopisuje i mimo późnej pory sił nam nie brakuje!:) Dziś też dokazywaliśmy na stacji Koziniec Ski i jeżeli staliśmy w kolejce do wyciągu to tylko dla tego, że sami - swoimi grupami - ją stworzyliśmy. Załogi narciarsko-snowboardowe mamy już ułożone, poziomy wyrównane i teraz to już tylko z górki!:) Początkujące ekipy mają pierwsze ślizgi za sobą a z obserwacji i ocen instruktorów wynika, że Młodzi szybko zdobędą kolejny level wtajemniczenia. Deskarze dziś raz po raz przekonywali się, że grawitacji nie można oszukać. ps.Jutro na stok musimy zabrać poduchy pod pupy;) Narciarze w poziomach doskonalących i zaawansowanych dziś solidnie się rozjeździli - krawędziowanie wszystkim dobrze weszło w nogi więc wieczorem odezwały się pierwsze bolące mięśnie:) Po obiedzie Sportteamowe animacje a w repertuarze dzisiejszego dnia przypomnienie zasad bezpiecznego korzystania z tras zjazdowych i właściwego zachowania na nartach oraz zumba show dla ekipy Midi i Adventure. Reprezentacje Mini i Mikrusków wyruszyły na halę gdzie o serię aktywności zatroszczyli się nasi WFiści:) Trenerzy Mateusz, Robert, Janek i Sławek przygotowali szalone wyścigi rzędów oraz zabawy z piłeczkami a Młodzi dzięki czemu Młodzi z zadowoleniem i planowym zmęczeniem bez trudu powędrowali nam spać!;) Jutro zmieniamy miejsce treningowe i wyruszamy na stację Grapa. Jest to dłuższy stok o różnych nachyleniach a dwa wyciągi orczykowe oraz 4os kanapa pozwolą nam przeprowadzić dobre zajęcia dla każdej grupy. ps. Zęby myjemy, ubieramy się ciepło a głodni nie chodzimy!:) Kuchnia Nataniela nas rozpieszcza - bogaty szwedzki bufet rano i wieczorem wraz z daniami na ciepło w dwóch wersjach do wyboru, dokładki kto, co i ile chce, obiady w wersji po domowemu:) a na stok prowiant tzn. zestaw: bułka, banan i sok! Sportteamowa piona i pozdrowienia! Dzień 4 i 5 Słońce nas nie opuszcza - pogoda jest fantastyczna co widać na załączonych kilkudziesięciu obrazkach:) Nasze Asy zachowały jeszcze troche sił - trenerzy na odprawach kadry zwracają uwagę na pozytywną energię w grupach i dużą motywację do treningów. Bolące mięśnie zaczynają dawać o sobie znać ale jeszcze nas nie pokonały. Walczymy!:) Na stok wyruszamy codziennie po śniadaniu około godziny 8:30 a jazdy zaczynamy między 9:30 a 10:00. Śmigamy do godziny 14:30-15:00 z jedną przerwą regeneracyjną na drugie śniadanie. Ferie warszawskie trwają w najlepsze ale wbrew powszechnym opinią nie ma specjalnych kolejek do wyciągów - jazda jest płynna. Zajęcia odbywają się w grupach 4-8osobowych oraz w jednej zaawansowanej (najstarszej) 10cio osobowej. Stan grup modyfikujemy w zależności od potrzeb - szybkość uczenia się, konieczność indywidualizacji w zajęciach. Dużą uwagę przykładamy do komfort ćwiczących i efektywności szkolenia ale zawsze najważniejsze jest dla nas bezpieczeństwo ćwiczących! W dniu czwartym i dziś ekipa Midi - zaawansowana, prowadzona przez trenerów Roberta i Sławka, uczyła się skrętu równoległego o małym promieniu (śmig). Grupa wykonywała skręt krótki ze skocznym przekroczeniem linii spadku stoku i skróconą fazą sterowania a na najbliższe dni zaplanowane ma doskonalenie energicznej pracy tułowia: góra-dół. Reprezentacja prowadzona przez trenerkę Lenę na dzisiejszych zajęciach doskonaliła podstawowe skręty równoległe, w tym skręt równoległy cięty. Po serii ćwiczeń realizowali jazdę carvingową wykonując skręty w jedną stronę z dociążeniem dolnej narty. Dzisiejsze połączenie skrętów w dwie strony było nie lada wyzwaniem. "Na pytanie czy ta technika jest najtrudniejsza, odpowiedzią był śmig, czyli jazda krótkimi, ciętymi skrętami. To on stanowi wisienkę na torcie narciarstwa. Udało nam się poczuć krawędź, zatem walczymy o cięte skręty i prawidłową postawę:) U trenera Filipa oraz coacha Adriana wczoraj i dziś snowboardowa bomba plus dużo pochwał;) Początkująca ekipa depcze swoim starszym kolegom po piętach i ma za sobą pierwsze ześlizgi skośne. Orczyk już drugiego dnia został pokonany a od wczoraj oswajamy się z kanapą:) Z dnia na dzień coraz bardziej Młodzi panują nad dechą i robią coraz więcej skrętów! Jest uśmiech więc "teraz tędy to prosto z górki" - złamaniom i upadkom mówimy stanowcze NIE!:) Grupa trenera Tomka i trenerki Agnieszki od dwóch dni doskonali skręty równoległe - prowadzący zrealizowali solidną porcję ćwiczeń korygujących pozycję narciarską a dziś odbyły się ćwiczenia wprowadzające do jazdy równoległej NW. Młodzi radzą sobie bardzo dobrze, widać postępy i coraz większą śmiałość - dzieci są zdyscyplinowane, chętnie ćwiczą i najważniejsze wykazują narciarski entuzjazm:) Brygada trenera Szymona w pierwszych godzinach poruszała się na stoku jak we mgle - dziś już mogliśmy obserwować znaczącą różnicę. "Przeszliśmy z pizzy do frytek i całkiem dobrze czujemy się w nowym poziomie. Ćwiczymy skręty długie i krótkie kładąc nacisk na odpowiednie ułożenie ramion i tułowia. Trenujemy odpowiedni balans ciała oraz staramy sie dociskać nogi w poszukiwaniu krawędzi. Jesteśmy gotowi na czerwone trasy i nie możemy sie ich doczekać:)" Grupa Adwentures przystąpiła do szkolenia z poziomu średnio zaawansowanego. Cel który sobie postawiliśmy to zwiększenie bezpieczeństwa jazdy przez poprawę techniki jazdy w różnych warunkach śniegowych oraz przy różnym nachyleniu stoku. Pierwsze dwa dni poświęciliśmy na naukę inicjowania skrętu oraz pogłębiania układu dostokowego w skrętach długich i krótkich. W dniu trzecim i czwartym Młodzi zostali wprowadzeni do funcarvingu oraz doskonalili śmig w terenie silnie zmuldzonym. Dzisiejsze zajęcia miały na celu budowanie świadomości i umiejętności w odciążaniu WN w skręcie dostokowym i śmigu. "Dzięki szkoleniu nasi narciarze będą wszechstronni na stoku, tyczkach i w terenie" Trener Wawrzyn:) U trenera Mateusza w grupie Mini, poziom doskonalenie, Młodzi przeszli z jazdy płużnej na jazdę gdzie trzymają narty równolegle tzw, skręty NW (nisko-wysoko) natomiast ich nadrzędnym celem jest przejście na krawędzie, a wiec skręty równolegle w skos stoku. To już tuż tuż - dziś dobrze weszliśmy w temat:) Załoga trenera Romana miała za zadanie opanowanie umiejętności samodzielnego poruszania się po stoku, kontrolę prędkości, samodzielne jazdy wyciągiem, hamowania przed przeszkodą, nauczenie NW i wstęp do jazdy na krawędziach. Dziś śmiało możemy powiedzieć, że nasze Asy potrafią skręcać równolegle więc kolejne dwa dni poświęcimy na ćwiczenia w kierunku jazdy na krawędziach!:) Trenerzy Piotr i Ola byli odpowiedzialni za najmłodsze grupy i ich wprowadzenie do narciarskiej bajki. Pierwsze kroki na stoku Młodzi mają już za sobą - poruszanie się w butach, na nartach, utrzymanie równowagi, podstawowa technika jazdy - to tematy które udało nam się zrealizować w formie gier i zabaw. Od wczoraj zajęcia po pierwszej części rozdzielamy na dwie grupy i część teamu doskonali umiejętności z trenerką Olą a część wymagająca większej pomocy i asekuracji została pod skrzydłami naszego speca od Mikrusów - trenera Piotra. Cała grupa zaliczyła już wjazdy każdym rodzajem wyciągu oraz potrafi wykonać skręt z pługu podczas jazdy z kijkami. Tak wyglądają w skrócie działania naszej kadry i zadania które realizują nasi podopieczni. Największy powód do zadowolenia dają słowa dzieci oraz ich uśmiechy po każdym treningu. Mamy nadzieję, że kolejne dni będą równie udane - zmęczenie mniejsze na pewno nie będzie więc postaramy się jeszcze mocniej by odpowiednio rozłożony czas odpoczynkowy pozwalał na regenerację sił. Na dziś życzymy wszystkim dobrej nocy i słyszymy się w dniu jutrzejszym. Zapraszamy do naszej fotorelacji - zdjęć każdy uczestnik Sportowiska będzie miał kilka giga:) Uściski i przytulaki od Sportteamu;) Dzień 6 Dzień jak co dzień. Słońce, błękitne niebo, miękki śnieg a popołudniu relaks na basenach termalnych... jak żyć?!:) Wczoraj walczyliśmy na Kotelicy Białczańskiej a dziś nasza armia zdobywała Jurgów Ski. Orczyki i kanapy bezapelacyjnie należały do nas! Zielone odblaskowe kamizelki oraz nasza klubowa linia Ski dla Advenczersów pt. Grawitacji nie oszukasz, mocno wyróżniały nas na stoku. Było nas widać ale na szczęście nie słychać:) Talent i kultura zobowiązuje i nasi podopieczni nie mają trudności z właściwym prezentowaniem się na stoku i poza nim:) Jest czas na treningi ale wypoczynek jest równie ważny.. od wczoraj popołudnia spędzamy na termach. Pierwsi byli Advenczersi i team Midi a dziś grupy Mikro i Mini mogły złapać trochę luksusu i wygłaskać bolące mięśnie w termach Szaflary. Gdy jedni pływają innych czekają aktywności i animacje w hotelu. Telewizyjny show Familiada z sucharowym Karolem prowadzącym, mega planszówki, pierwsza pomoc oraz zumba i cardio fitness prowadzone przez trenerkę Agnieszkę i trenera Sławka to zestaw dla przebywających na terenie obiektu Natanael:) Nie ma nudy - nie ze Sportteamem:) Wieczorową porą mięliśmy jeszcze wyjątkową zabawę - Białą Noc! Z uwagi na późną porę pozwolę sobie na relację w dniu jutrzejszym:) Dzień zdecydowanie zaliczymy do tych mega udanych a pokaźna seria zdjęć jest tego najlepszym dowodem - polecamy galerię foto i zapraszamy na nasz fanpage - fb: Sportteam Zdrowy Styl Wielka piona - zimowa reprezentacja Klubu Sportteam;) Dzień 7 Powoli finiszujemy ale spokojnie jeszcze jeszcze mamy co robić i chętnie się tym z Wami podzielimy:) Luksusy na termach nie postawiły naszych zawodowców na nogi, dziś większość wypoczywających z nami ludzików potrzebowała dodatkowego wsparcia trenerskiego przy pobudce:) Gdy już ten niewyobrażalny wysiłek przyniósł zamierzone efekty a piżamy zastąpiły wdzianka numer 7 mogliśmy ogłosić (ku uciesze wszystkich) zmieniony plan dnia:) Treningi narciarsko-snowboardowe przerzuciliśmy na popołudnie a przed obiadem wszyscy zmierzyli się z zadaniami naszej najnowszej klubowej gry fanularnej pt. "Gdzie jest Yeti". Uwielbiamy zabawy w terenie, szykujemy je na długo przed każdym Sportowiskiem. Dzisiejsza powstała już w czasie wakacyjnych Sportowisk gdzie Młodzi bawili się w Parku Wielkiej Stopy:) Poszukiwania Człowieka sniegu rozpoczęliśmy wyprawą w Himalaje i zdobyciem Everestu. Wyruszyliśmy z bazy założonej u podnóża góry a dalej po rozbiciu czterech obozów, pokonaniu przemytników, odkryciu wraku samolotu i z odrobiną pomocy przewodników udało się... pogubić sprzęt wypożyczony na czas wyprawy:) Odnalezienie zagubionego ekwipunku i zdanie go w głównej bazie pozwoliło na uzyskanie współrzędnych GPS z miejscem przebywania legendarnego Yetiego. Udało się! Wszystkie teamy mogły spotkać śnieżnego stwora a nawet zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie:) (jest film - warto zalukać;) Popołudnie zaplanowane na stok - Kotelnica - Pasieka Express - dziś spotkało się z mikro odzewem. Młodzi złożyli broń i ogłosili dezercję - by zapanować nad emocjami zdecydowaliśmy się zabrać chętnych. Z 83 wojowników na stok wyruszyło 24 a szkolenie poprowadziło 12 trenerów. Podsumowując - było bezpiecznie:) Ekipa która została w hotelu nie mogła liczyć na specjalne ulgi. Treningi Cardio, zabawa - teleturniej - Udowodnij oraz rozgrywki na planszach wypełniły czas i nie pozwoliły na samodzielne działania twórcze naszym wymęczonym Orłom:) Wieczór to czerwona noc ale tak jak wczoraj obiecywałem dziś jeszcze słów kilka o tej co się już odbyła - Białej Nocy:) Ostatnie trzy wieczory na naszych Sportowiskach to cykl tradycyjnych animacji. Nie przypominają one tych z lat naszego dzieciństwa, nie ma chrztów, malowania pastami czy zabierania czerwonych rzeczy i przyszywania piżam do łóżek;) U nas kolejno Biała Noc to szalona impreza, Czerwona Noc to edukacyjne pokazy ratownicze a ostatnia Zielona to animacja w terenie.. Wszystko zgodnie z naszą dewizą: radośnie, profesjonalnie, bezpiecznie! W dniu wczorajszym, poprzebierani, wymalowani specjalnymi farbami balowaliśmy w świetle UV oraz w dymie przeszywanym promieniami laserów. Okoliczności tym bardziej wyjątkowe bo jeden z naszych podopiecznych - Kamil, miał swoje 7 urodziny:) Było głośno, było radośnie - tak być musiało!:) Dziś już mniej hucznie ale równie widowiskowo. Czerwona noc to pokazowa akcja ratownicza - dziś w wykonaniu naszych podopiecznych którzy na poprzednich Sportowiskach zrealizowali szkolenia z zakresu pierwszej pomocy i uzyskali stopnie Młodszy Ratowników WOPR. Dziś zaprezentowaliśmy schemat działania w przypadku udzielania pomocy osobie nieprzytomnej z zachowanym oddechem oraz bez. Pokazowy BLS w świetle czerwonych flar zrobił wrażenie i liczymy, że będzie on stanowił kolejną porcję wiedzy dla naszych wychowanków. Ratownikom dziękujemy za prezentację i gratulujemy umiejętności a obserwującym życzymy by zdobywana na naszych Sportowiskach wiedza z zakresu pierwszej pomocy nigdy nie musiała Wam się przydać! Dzień już dawno za nami, do pobudki zostało kilka godzin. o 10:00 ruszamy na slalom podsumowujący Sportowisko i treningi więc dziękuję wszystkim za uwagę i tradycyjnie przesyłam Sportteamową pionę od całej ekipy! Fotorelacja na dole strony a więcej zdjęć oraz filmy w dziale GALERIA - zapraszamy! Filmy zamieszczamy na naszym Sportteamowym kanele Youtube oraz Facebooku linki w dziale galeria;) Dzień 8 To był wyjątkowy dzień - dzień naszych zimowych zmagań sportowych, zakończony uroczystą galą i zabawami z okazji zielonej nocy. Od rana nasze Orły były w pełnej gotowości - kilka minut po godzinie 7 nasz hotel już tętnił życiem a emocji nie brakowało.. Kiedy jedziemy? Startujemy w grupach czy rocznikami? Na jakim stoku będą zawody? Tuż po śniadaniu gotowi do akcji wyruszyliśmy na stację Koziniec Ski gdzie dla naszego temu była zarezerwowana trasa zjazdowa - treningowa oraz trasa slalomu. Dbając o bezpieczeństwo zależy nam by nasi podopieczni mogli komfortowo i z odpowiednim zabezpieczeniem rywalizować i dobrze się bawić. 250m na czas, ponad 80 startów, świetna atmosfera i doskonałe czasy! Wszystko się udało, pogoda dopisała a zawodnicy z uśmiechem na twarzach wracali do hotelu.. To nie była zabawa! Takim określeniom nawet przy zawodach narciarskich mówimy stanowczo nie! Dzieci traktują rywalizację bardzo poważnie, naszym celem jest pomóc im radzić sobie z emocjami towarzyszącymi zawodom. Stwierdzając, że tak impreza to dobra zabawa nie pomaga, nie motywujemy, nie uczymy odpowiedniego podejścia do rywalizacji, nie kształtujemy charakteru i nie budujemy silniejszej osobowości - a te cechy dzieci nabywają właśnie dzięki uprawianiu sportu i rywalizacji - zawodom - integralnej części procesu szkolenia. Trenerzy rozmawiali ze swoimi podopiecznymi, wskazywaliśmy, że miejsce pierwsze jest jedno, każdy chce je zdobyć, każdy stara się wypaść jak najlepiej i najważniejsze jest by dać z siebie wszystko, by nie odpuścić by po starcie móc powiedzieć, że zrobiło się wszystko na co w danej chwili byliśmy gotowi. To jest szacunek dla przeciwników, to jest chęć ustanowienia jak najlepszego własnego wyniku, swojego życiowego rekordu - chęć poprawiania się, doskonalenia umiejętności i zdobywania kolejnych doświadczeń. Nie chcemy by dzieci się porównywały, chcemy by wiedziały na jakim etapie kształcenia się znajdują co jest już za nimi a co ich czeka, jak działać by osiągnąć kolejny wyznaczony cel? Startować w zawodach można z różnymi założeniami, cel może być wynikowy ale szczególnie dla rozpoczynających rywalizację sportową dużo lepszym rozwiązaniem jest cel zadaniowy. Trener zna możliwości swojego ucznia, może wyznaczyć cel- zadanie któremu podopieczny sprosta i mimo dalszego miejsca za podium będzie czuł się spełniony bo wypełnił misję - osiągnął swój cel!:) Dziś udało się wszystkim, ze wszystkich byliśmy i jesteśmy dumni, każdemu gratulowaliśmy i biliśmy brawo. Dla najmłodszych bez względu na zajęte miejsce mięliśmy medale uznania, dla starszych dekoracja odbyła sie tylko za miejsca na podium ale wszyscy otrzymali dyplomy. Na naszej uroczystej gali - Mistrzów Zimowego Sportowiska, podsumowaliśmy cały wyjazd i cykl treningowy. Każda grupa odebrała od swoich trenerów i wychowawców świadectwa ukończenia Sportowiska, oczywiście z czerwonym paskiem! Każdy otrzymał pamiątkową koszulkę klubową - w tym roku z limitowanej kolekcji pt. "Grawitacji nie oszukasz!":) Były wyróżnienia okolicznościowe, wybory Miss i Mistera, laur dla najmłodszych uczestników wyjazdu i tradycyjnie cytrusy dla kadry trenerskiej:) Wszystko skrupulatnie dokumentowaliśmy licznymi zdjęciami a wieczór zakończyliśmy pokazem filmowych produkcji z naszego Sportowiska. Przed snem każdy odnalazł świetliki - to od lat nasza zabawa z okazji ZielonejNocy. Było głosno i było radośnie ale na przetańczenie całej nocy nikt nie miał już sił. Jutro wracamy! Rano jak tylko autokar wyruszy do Warszawy będziemy informować o naszej lokalizacji. Do zobaczenia na zbiórce ok. godziny 19:00 w Wesołej. Pozdrawiam i ściskamy - zespół Sportteam;) Dzień 9 5 rano - zaczynamy przygotowania do wyjazdu, gdy Młodzi wstaną my będziemy już na pełnych obrotach i sprostamy wymaganiom naszych Asów. Na podziękowania przyjdzie jeszcze czas, będziemy wysyłać materiały z wyjazdu, spotykać się i przesyłać listy. Teraz korzystając z okazji chcielibyśmy podsumować nasze 9cio dniowe Sportowisko. Naszym zdaniem wyjazd spełnił oczekiwania Młodych, było dużo ruchu, dobra zabawa, klubowa atmosfera i niemało atrakcji! Codziennie od rana do późnych godzin wieczornych byliśmy z naszymi podopiecznymi dbając by przygotowany program był realizowany zgodnie ze Sportteamową maksymą: Uczymy, rozwijamy, bawimy! Bezpiecznie, radośnie, profesjonalnie! Udało nam się? ..najlepszą ocenę wystawią nam Młodzi, gdy wrócą do domów i będą mogli opowiedzieć rodzicom co się u nas codziennie działo:) ..jak po zdjęciach można zauważyć - działo się nie mało!:) Raz jeszcze dziękujemy Państwu za zaufanie, dziękujemy za kolejne wspólne Sportowisko, bardzo nam miło, że to nasza oferta spotkała się z Państwa zainteresowaniem i uznaniem, dołożyliśmy wszelkich starań by ten wyjazd spełnił Państwa oczekiwania i był tym którego oczekiwali Młodzi. Nasz 18sto osobowy zespół trenerski prowadził 83osobową grupę - jesteśmy przekonani że ilość kadry i tym samym kameralne grupy wychowawcze oraz treningowe przyniosą efekty i będą stanowiły jak najlepsze wspomnienia. Gratulujemy wszystkim 6ścio i 7dmio latkom oraz wszystkim starszym dla których był to pierwszy wyjazd i rozłąka z rodzicami - brawo Wy. Dziękujemy stałym bywalcom - Sportowiskowiczom za entuzjazm i energię dzięki której było tak fajnie!:) Już dziś zapraszamy na nasze Letnie Sportowiska 2017. Zakładka Wyjazdy na naszej stronie zawiera już pełną ofertę. Do zobaczenia na treningach pływackich, tenisowych i ratowniczych w Warszawie. Z serdecznymi pozdrowieniami, klubowymi pionami, uściskami i przytulakami Kadra instruktorska Sportteam Zdrowy Styl! ps. Autokary wyjadą z Łopusznej o godzinie 9:45, przyjazd do Warszawy planujemy na godzinę 18:45. Trenerzy - kierwonicy autokarów: trener Mateusz Madejczyk (grupa 12lat i starsi) tel. 506-356-087 trener Adrian Izdebski (grupa do lat 12) tel. 504-246-221