Generuj PDF - Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu

Transkrypt

Generuj PDF - Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu
Komenda Powiatowa Policji w Bieruniu
Źródło:
http://bierun.slaska.policja.gov.pl/ka3/dla-kierowcow/ruch-drogowy/7924,Mandaty-za-omijanie-nieodpowiednimi-drogami-tras
-z-e-mytem.html
Wygenerowano: Środa, 8 marca 2017, 05:10
Mandaty za omijanie nieodpowiednimi drogami tras z
e-mytem
Nawet kilka tysięcy zł mandatu mogą otrzymać kierowcy, którzy po nieprzystosowanych do ruchu
ciężarówek trasach omijają płatne odcinki dróg. Sygnały, że ciężarówki rozjeżdżają małe drogi,
przekazują ITD mieszkańcy i lokalne władze.
Nawet kilka tysięcy zł mandatu mogą otrzymać kierowcy, którzy po
nieprzystosowanych do ruchu ciężarówek trasach omijają płatne odcinki dróg. Sygnały,
że ciężarówki rozjeżdżają małe drogi, przekazują inspektorom transportu drogowego
mieszkańcy i lokalne władze.
System elektronicznego poboru opłat ruszył z dwudniowym opóźnieniem, w niedzielę 3
lipca. E-myto obowiązuje na razie na sieci 1560 km autostrad i dróg ekspresowych.
Skarb Państwa tylko przez pierwsze siedem lat obowiązywania systemu planuje na nim zarobić ponad 14 mld zł. E-myto
płacą ciężarówki i samochody osobowe z przyczepą o dopuszczalnej masie całkowitej przekraczającej trzy i pół tony oraz
autobusy niezależnie od ich masy. Stawki opłaty wynoszą od 0,20 zł do 0,53 zł za kilometr przejazdu autostradami i drogami
ekspresowymi oraz od 0,16 zł do 0,42 zł za kilometr dla pozostałych dróg krajowych.
Przed wjazdem na płatne odcinki dróg, właściciele samochodów, za które trzeba płacić, muszą zarejestrować się w systemie i
wypożyczyć urządzenie Viabox, które nalicza przejechane kilometry. Mandat za jazdę bez urządzenia wynosi 3 tys. zł, a kara
w przypadku niepełnej opłaty to 1,5 tys. zł.
Sprawdzaniem, czy kierowcy ciężarówek płacą za przejazd płatnymi odcinkami dróg, zajmuje się głównie inspekcja drogowa.
Jak powiedział PAP rzecznik Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego Alvin Gajadhur, przez kilka dni obowiązywania
systemu tylko w Wielkopolsce inspektorzy odnotowali kilkanaście ciężarówek, które omijały płatne odcinki tras drogami,
które nie są przystosowane do ruchu ciężarowego. Przewoźników ukarano karami administracyjnymi, których łączna suma
przekroczyła 50 tys. zł. Dodał, że sygnały o takich przypadkach inspekcja dostaje najczęściej od okolicznych mieszkańców i
władz lokalnych.
"Jeżeli przykładowo samochód ciężarowy o dziesięciotonowym nacisku na oś omija płatne odcinki drogami, gdzie ruch takich
pojazdów jest dozwolony, to nie ma podstaw do ukarania takiego kierowcy. Jednak jeśli ciężarówka, aby nie płacić, wybiera
dajmy na to drogę gminną, gdzie dopuszczalny nacisk na oś wynosi 8 ton, to wtedy inspektorzy mogą nałożyć karę" powiedział rzecznik.
Jak wyjaśnił, wysokość takiej kary będzie zależała od tego, o ile za ciężki jest samochód. "Zdarzają się takie rekordowe
przypadki, że pojazdy miewają nawet nacisk na oś dwukrotnie za duży. Wystawiane są wtedy kary nawet na kilkadziesiąt tys.
zł. Jednak tak przeciążone ciężarówki nie mogłyby wjechać nawet na płatne odcinki dróg" - zauważył.
Wdrażająca system e-myta austriacka firma Kapsch budowała systemy opłat także w Austrii i Czechach. Rzeczniczka
projektu e-myta Dorota Prochowicz powiedziała PAP, że z doświadczeń firmy w tych krajach wynika, że przez kilka tygodni po
uruchomieniu systemu kierowcy omijają drogi, na których pobierane są opłaty. "Jednak po tym czasie okazuje się, że
oszczędności są niewielkie w stosunku do straconego czasu czy opóźnień dostaw, więc kierowcy wracają" - powiedziała
Prochowicz.
Rzeczniczka wyjaśniła, że do tej pory z właścicielami firm transportowych i kierowcami podpisano ok. 117,5 tys. umów i
wydano im ok. 360 tys. urządzeń Viabox. Kapsch szacuje, że w sumie kierowcom wyda ok. 450-470 tys. urządzeń. "Jednak
nie zdziwimy się, jeśli będzie to dużo więcej" - powiedziała rzeczniczka.
PAP
2011-07-11
Ocena: 0/5 (0)
Tweetnij