Jak działania ustaliły swoją kolejność

Transkrypt

Jak działania ustaliły swoją kolejność
Jak działania ustaliły swoją kolejność
autor: Julia Będkowska 4c
Pewnego razu gdzieś daleko w szerokim świecie,
za wysokimi górami, za zielonymi, gęstymi lasami, za rzekami
i oceanami była piękna dolina.
W dolinie tej żyły ludziki o przeróżnych kształtach. Jedne
były chude jak patyczki, drugie okrągłe jak słońce a trzecie
powyginane jak węże. Były to znaki mnożenia, dzielenia,
dodawania, odejmowania, a dwa powyginane to nawiasy
Razem z nimi żyły tam cyferki od zera do dziewięciu.
W dolinie też żyła stara potęga.
Wszyscy świetnie się bawili dopóki nie zaczęli się kłócić
o to kto ma pierwszy zagrać melon-piłkę (piłkę nożną). Zaczęli
wymyślać różne dziwne rzeczy: ustawiali się w pary, w piątki,
w dziesiątki, aż w końcu pomyśleli że muszą ustalić swoją
kolejność. Najpierw cyferka pięć powiedziała, że może zrobią
zawody w bieganiu i w takiej kolejności w jakiej dobiegną,
tak będzie wyglądała ich kolejność gry na boisku. Dzięki temu
będą mogli też ustalić kto będzie siedział na ławce
rezerwowych, a kto będzie podawał napoje i jedzenie.
Kto będzie bramkarzem, a kto sędzią. Ale nic z tego
nie wyszło, bo żadnej cyferce nie chciało się biec do mety,
tylko wszyscy już chcieli kopać melon - piłkę. Potem znak plus
dodał, że mogą w niedzielę pójść na skraj doliny i jak będą
szli tak ustalą swoją kolejność. Lecz nikt nie wiedział gdzie
jest skraj doliny.
I każdy się tak zastanawiał, zastanawiał, aż w końcu
wymyślili, że mogą się do siebie dodać, od siebie odjąć, przez
siebie pomnożyć oraz podzielić. I wtedy ta liczba, która będzie
większa, ta będzie miała pierwszeństwo. Najpierw wymyślili,
że pierwsze będzie dodawanie i odejmowanie, potem
mnożenie i dzielenie, następnie potęgowanie, a na końcu
działania w nawiasach. Ale nic się nie zgadzało, bo dodawanie
i odejmowanie dawało najmniejszy wynik, potem, jak dali
mnożenie i dzielenie, to wynik był większy, ale tylko trochę.
Później, jak wymyślili, że stara potęga będzie pierwsza,
to ona i tak nie chciała być pierwszą, bo była strasznie uparta
więc jako pierwsze dali działania w nawiasach, by nie siedziały
w nich po dwie liczby, jako drugą starą potęgę, potem
mnożenie i dzielenie a na samym końcu dodawanie
i odejmowanie. I tak gdy wszyscy się dogadali to od razu
zaczęli grać w melon-piłkę, i byli bardzo szczęśliwi,
że już koniec i kłótni i awantur.