teresa lipowska mumio jan peszek anna przybylska rafał rutkowski

12/18/09
3:04 PM
Page 65
w górę
TERESA LIPOWSKA
Teresa Lipowska w reklamach – energiczna,
perswazyjna i gotowa na ryzykowne nawet
wyzwania – wydaje si´ bli˝sza swemu prawdziwemu wizerunkowi ni˝ kapcaniejàca wraz
z serialem „M jak mi∏oÊç” matka rodu Mostowiaków. Jedno tylko rozczarowanie: jak si´
okaza∏o, zalecany przez nià preparat wzmacniajàcy (na) z´by nie pomaga.
MUMIO
Monty Python polskiego rynku reklamowego, choç w∏aÊciwie nale˝a∏oby napisaç, ˝e to
tego rynku kopytko. Nie wiem, czy wprowadzenie purnonsensu i j´zyka absurdu do
promocji telefonii komórkowej okaza∏o si´
skuteczne pod wzgl´dem handlowym, ale
na pewno ponad setka spotów z Mumio o˝ywi∏a monotonne i najcz´Êciej nudne pasma
reklamowe.
JAN PESZEK
Jan Peszek dzielàcy si´ na pó∏ jak bankowy
kredyt to nie tylko kwintesencja aktorskiego
kunsztu pana Jana, ale i najkrótsza definicja
wyobra˝enia, jakie inteligentny konsument
kultury ma o tym aktorze. Szkoda, ˝e poza tà
reklamà od dawna niemal niedost´pnym na
ekranie.
ANNA PRZYBYLSKA
Znam panów, w tym szacownych krytyków filmowych, którzy t´sknià za widokiem Anny
Przybylskiej na ekranie. Ja do nich nie nale˝´.
Ale musz´ przyznaç, ˝e od kiedy sta∏a si´ twarzà jednej ze znanych firm kosmetycznych
w dół
trwa w formie
niedosyt
– wyszlachetnia∏a. Wierz´, ˝e to w wi´kszym
stopniu zas∏uga jej dojrzewajàcej kobiecoÊci
ni˝ bieg∏ych stylistów.
RAFAŁ RUTKOWSKI
Absolutne mistrzostwo w roli pracownika sieci marketów ze sprz´tem budowlanym i ogrodowym potrafiàcym dotrzeç do ka˝dego
klienta. Jaka szkoda, ˝e w zasadzie tylko reklamy (i macierzysty Teatr Montownia) potrafià wykorzystaç jego niecodzienny talent,
wart czegoÊ wi´cej ni˝ ogony na ekranie.
JERZY STUHR, MACIEJ STUHR
Stateczny ojciec m∏odego biznesmena podsuwajàcy synowi dobre rady wraz z adresem
banku. Panowie potrafià rozgrywaç – ka˝dy
na swój sposób – swojà vis comica, ale i ró˝nice temperamentu. Przyda∏by si´ tylko lepszy copywriter: jeden wic z kaczkami to stanowczo za ma∏o!
ZBIGNIEW ZAMACHOWSKI
Od kiedy mój telefon stacjonarny ma twarz
Zbigniewa Zamachowskiego, cz´Êciej korzystam z komórki. W koƒcu nie mam pewnoÊci, czy si´gajàc po s∏uchawk´, nie targam
znanego aktora za ucho.
WIKTOR ZBOROWSKI
Marzenie ka˝dej pani domu – wiecznie zadziwiony jej dokonaniami pantoflarz. Do tego leniuszek: zachwyt nad mo˝liwoÊciami
proszku do prania ogrywa na jednej nucie.
A przecie˝ drzemie w nim Podbipi´ta. Czy
mo˝e ju˝ poszed∏ spaç na dobre?
2010 styczeń FILM 65