Uczestnicy II Kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń, Jan Prądzyński

Transkrypt

Uczestnicy II Kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń, Jan Prądzyński
Stowarzyszenie Osób
Poszkodowanych przez
Instytucje Finansowe
„Przywiązani do Polisy”
Uczestnicy
II Kongresu Polskiej Izby Ubezpieczeń,
Jan Prądzyński,
Prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń,
Andrzej Jakubiak,
Przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego
Szanowni Państwo,
Zwracamy się do Państwa, jako do osób odpowiedzialnych za kształt polskiego systemu
ubezpieczeń i za to, w jaki sposób wyglądają relacje między klientami, a ubezpieczycielami.
W naszym przekonaniu stoimy wobec bezprecedensowej sytuacji, która zakończyć się może
ogromnym kryzysem i drastycznym załamaniem wiarygodności ubezpieczycieli w Polsce.
Od ponad 10 lat zamiast sprzedawać ubezpieczenia, sprzedajecie produkty inwestycyjne
(tzw. polisy na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym) „pod płaszczykiem”
ubezpieczeń. Produkty tego rodzaju sprzedawane masowo na polskim rynku prowadzą do
bezprawnego pozbawiania tysięcy ludzi ich własnych pieniędzy. Tego rodzaju polisy zostały
wymyślone po to, by wobec spadających dochodów, zapewnić nowe źródło zysków dla firm
ubezpieczeniowych. Skoro tradycyjne ubezpieczenia są trudne w obsłudze i nie zawsze
pozwalają zarobić, wymyślono polisy, które dają ubezpieczycielowi stały, pewny zysk, a
klienta niemal zawsze narażają na straty, a są przy tym praktycznie bezobsługowe. Zamiast
ubezpieczeń i lokat bankowych klientom zaoferowano pseudopolisy i pseudolokaty –
produkty finansowe, które polegają na grze na giełdach na odpowiedzialność i ryzyko
klientów. Nie informujecie ludzi, że to, co sprzedajecie nie jest w rzeczywistości
ubezpieczeniem, a jedynie ryzykownym produktem finansowym, na którym mogą sporo
stracić.
W ten sposób firmy ubezpieczeniowe porzuciły swoją tradycyjną rolę i zaczęły oferować
klientom produkty o zyskowności podobnej do gry w ruletkę. I tak jak w wypadku hazardu,
kasyno zawsze wygrywa, a klienci zawsze odchodzą zrujnowani, tak w przypadku
Ul. Emilii Plater 10/2, 00-669 Warszawa, tel. +4822 11 404 00, mob +48 510510741
Stowarzyszenie Osób
Poszkodowanych przez
Instytucje Finansowe
„Przywiązani do Polisy”
pseudopolis firma ubezpieczeniowa zawsze zarabia i to często ogromne kwoty, a klient
niemal zawsze traci. Traci na wysokich opłatach administracyjnych, na spadku wartości
inwestycji, wreszcie na drakońskich i bezprawnych „opłatach likwidacyjnych”. Tysiące ludzi
już utopiło w tym procederze oszczędności życia, setki tysięcy z trudem płaci składki,
widząc jak ich „inwestycje” tracą wartość. Nie mogą jednak wycofać się z pseudopolis, bo
wtedy firma ubezpieczeniowa zabierze im wszystko, a w najlepszym wypadku większość
wpłaconych pieniędzy.
To Państwa działalność jest dziś przyczyną morza ludzkich dramatów, rozbitych małżeństw,
zniszczonych nadziei na spokojną starość. To do nas, jako do Stowarzyszenia trafiają ofiary
„produktów finansowych”. To do Rzecznika Ubezpieczonych i Rzeczników Konsumentów w
całej Polsce przychodzą ludzie, którym zabrano ciężko zarobione pieniądze.
Z analiz wyszło Wam, że ubezpieczenie jest łatwiej sprzedać niż produkt inwestycyjny. Ludzie
są ostrożni i do biura maklerskiego wchodzą rzadko, a ubezpiecza się na życie prawie każdy. I
tak zaczęliście sprzedawać produkty inwestycyjne, nazywając je ubezpieczeniami. Pomysł był
iście diabelski: akcjonariuszom pęcznieją portfele, pośrednicy się bogacą, a tracą tylko
klienci. Całe środowisko ubezpieczeniowe dobrze wie, jak działają takie „polisy”. Wszyscy
Państwo doskonale wiecie, że to maszynka do robienia pieniędzy, kosztem nieświadomych
klientów. Albo jak to nazwał wiceprzewodniczący KNF Wojciech Kwaśniak – jazda po
bandzie, czy też profesor Marek Belka – kpina z państwa.
Od kilku miesięcy zapadają kolejne wyroki sądowe, nakazujące zwrot bezprawnie
zawłaszczonych „opłat likwidacyjnych”. Tych wyroków będzie coraz więcej. Miejscy i
Powiatowi Rzecznicy Konsumentów wspierają konsumentów w bojach prawnych z
ubezpieczycielami. Kolejne pozwy zbiorowe i indywidualne trafiają do sądów. I sądy nie
mają wątpliwości, że praktyki firm ubezpieczeniowych są w przypadku pseudopolis
bezprawne. Orzekają, że umowy rażąco naruszają interes klientów, a pobierane opłaty nie
mają żadnych podstaw. Sądy stwierdzają, nie tylko, że klientom w nierzetelny sposób
wciskano niepotrzebne i nieopłacalne dla nich produkty, ale że same te produkty były
skonstruowane tak, by wyciągnąć z klienta pieniądze, z tytułu rzekomych opłat
likwidacyjnych, nie dając nic w zamian. I to nie jest opinia pokrzywdzonych, tylko
niezawisłych sądów, w tym Sądu Najwyższego i Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Podobnie surowo i jednoznacznie ocenia praktyki firm ubezpieczeniowych Rzecznik
Ubezpieczonych. W obszernym raporcie skierowanym do firm ubezpieczeniowych i organów
nadzoru Rzecznik wskazał precyzyjnie wszystkie patologie związane z systemem
„pseudopolis”. Ostatnie decyzje UOKiK, który zaczął karać za sprzedaż oszukańczych polis
dają nadzieję, że i ten Urząd stanie zdecydowanie po stronie klientów.
Ul. Emilii Plater 10/2, 00-669 Warszawa, tel. +4822 11 404 00, mob +48 510510741
Stowarzyszenie Osób
Poszkodowanych przez
Instytucje Finansowe
„Przywiązani do Polisy”
Mamy do czynienia z dobrze zorganizowanym, starannie zaplanowanym procederem
wyciągania pieniędzy od konsumentów, ocierającym się o masowe oszustwo. Tym bardziej
zdumiewa fakt, że proceder ten mógł w Polsce przybrać tak ogromną skalę i że do dziś
odbywa się w biały dzień przy kompletnej bezczynności, a wręcz ochronie ze strony Komisji
Nadzoru Finansowego.
Skutki ujawnienia skali tego zjawiska i skutki kolejnych procesów sądowych będą druzgocące
dla całej branży ubezpieczeniowej w Polsce. Już dziś bycie agentem ubezpieczeniowym czy
brokerem zaczyna być postrzegane jak coś podejrzanego. Za niedługi czas takiej działalności
będzie się trzeba wstydzić i ukrywać ją przed rodziną i znajomymi. Już dziś instytucje
finansowe mają kiepską prasę, a niebawem zderzą się z masowymi protestami i gniewem
oszukanych klientów.
Jeszcze dziś można przynajmniej częściowo uniknąć negatywnego scenariusza. Jeszcze dziś
możecie wyjść z tej sytuacji z twarzą. Jak? Po prostu oddajcie pieniądze, które bezprawnie
zabraliście ludziom. Niczego więcej od was nie oczekujemy. Możecie to zrobić. Wielu
osobom, które podjęły aktywne działania prawne, lub które poskarżyły się dziennikarzom
oddajecie wpłacone kwoty, pod warunkiem, że nie będą o tym mówić. Zmuszacie ich do
podpisywania zobowiązania do milczenia. Robicie tak, bo dobrze wiecie, że nie macie prawa
do tych pieniędzy, że to nie wasze, ale boicie się, co by było gdyby ludzie się w tym połapali.
Miejcie tyle honoru, by po prostu wycofać się z tej afery, zanim zniszczy ona do końca
zaufanie do ubezpieczycieli. Zanim będzie za późno.
Stowarzyszenie Poszkodowanych przez Instytucje Finansowe
„Przywiązani do polisy”
Warszawa – Sopot, 6 maja 2014
Ul. Emilii Plater 10/2, 00-669 Warszawa, tel. +4822 11 404 00, mob +48 510510741