Pobierz PDF

Transkrypt

Pobierz PDF
Biuletyn Informacyjny Grupy KAEFER Polska
nr 17
Mariusz Łotowski
Członek Zarządu, Dyrektor ds. Eksportu i Rozwoju
Zmiany w Zarządzie KAEFER SA
Na posiedzeniu Rady Nadzorczej 10 maja powołany został
Zarząd nowej kadencji. Skład Zarządu został poszerzony
do pięciu osób:
Robert Skrobisz na stanowisku Prezesa Zarządu odpowiadać
będzie za strategię oraz współpracę na poziomie regionalnym.
Paweł Szajner został powołany na stanowisko Dyrektora Generalnego,
Wiceprezesa Zarządu.
Marcin Szularz na stanowisku Dyrektora Finansowego, Wiceprezesa
Zarządu.
Grzegorz Borkowski powołany został na stanowisko Wiceprezesa
Zarządu, Dyrektora Operacyjnego.
Mariusz Łotowski powołany został na stanowisko Członka Zarządu,
Dyrektora ds. Eksportu i Rozwoju.
Pan Mariusz Łotowski jest nową osobą w naszej firmie, ale prace
izolacyjne, budownictwo przemysłowe nie są mu obce - w branży pracuje
już ponad 16 lat. Chęć budowania, konstruowania towarzyszyła
mu już od najmłodszych lat, te zamiłowania wspierał jego
starszy brat - inżynier budownictwa. Później Pan Mariusz
poszedł w jego ślady - ukończył Politechnikę Warszawską na
Wydziale Inżynierii Lądowej, a także Studia Podyplomowe na
kierunku Zarządzanie i Marketing w Szkole Głównej Handlowej
w Warszawie.
Po ukończeniu studiów wyjechał do Londynu, gdzie uczył się języka
w szkole językowej i pracował. Miło wspomina kontakty z tamtejszą
Polonią.
Po zdobyciu doświadczeń poza granicami kraju postanowił jednak
wrócić do Polski i pracować w zawodzie. Rozpoczął pracę w firmie
BIS Izomar, gdzie miał możliwość podróżowania, zdobywania
doświadczenia w międzynarodowym środowisku.
W firmie przeszedł pełną ścieżkę kariery od pracy w Dziale
Projektowym i Ofertowym, poprzez Kierownika Robót oraz Kierownika
Projektu, aż po funkcję Dyrektora Oddziału Robót Termoizolacyjnych,
Członka Zarządu. Z budów zagranicznych mile wspomina roczny
pobyt w Halmstad w Szwecji, gdzie był Kierownikiem Robót na
projekcie spalarni śmieci. Warto zauważyć, że ten kraj jest liderem
w tym obszarze - posiada 32 spalarnie śmieci (w Polsce mamy
jedną przy prawie czterokrotnie większej liczbie ludności).
Był również prawie rok na budowie Lough Ree Power w Irlandii,
gdzie pełnił funkcję Kierownika Robót, jak również Kierownika
Projektu. Była to duża budowa - ponad 80 osób, na której miał
możliwość poznawania innych kultur, ponieważ kierownictwo
pochodziło z całej Europy: Finlandii, Niemiec, Austrii, Irlandii, Anglii
i Turcji. Po powrocie zajął się eksportem - współpracą z Francją
i Skandynawią, reaktywacją działań na terenie Niemiec.
Ciekawym projektem we Francji był cykl modernizacji czterech
jednostek kotłowych dla BBS (Babcock Borsig Service).
Jego hobby to podróże, muzyka, film, sport rekreacyjny;).
Jest żonaty, ma córkę Zosię (3l) i syna Kazimierza (8l).
Życzymy Panu Mariuszowi powodzenia i sukcesów na nowym
stanowisku.
Kwestionariusz Prousta:
Główna cecha mojego charakteru
Empatia
Co cenię najbardziej u przyjaciół
Szczerość
Moja główna wada
Dążenie do 100% kontroli sytuacji
Moje ulubione zajęcie
Podróżowanie z rodziną
Moje marzenie o szczęściu
Zdrowie mojej rodziny
Kim (lub czym) chciałbym być, gdybym nie był tym, kim jestem
Architektem
Słowa, których nadużywam
Zdążę załatwić
Ulubieni bohaterowie literaccy
Alicja z Krainy Czarów
Ulubieni bohaterowie życia codziennego
Moja żona
Czego nie cierpię ponad wszystko
Manipulacji
Moja dewiza
Patrz w przyszłość z optymizmem! Myśl pozytywnie!
Dar natury, który chciałbym posiadać
Przewidywanie przyszłości
WASZA REDAKCJA - PISZCIE DO NAS!
Spis treści:
2
Aktualności
2 -4
Wieści z budów
4 - 10
Wieści z Grupy KAEFER
10 - 12
Po godzinach
13 - 19
Sylwia Krzesiak
KAEFER SA
ul. Padlewskiego 6, 41-800 Zabrze
z dopiskiem: „K-INFO”
e-mail: [email protected]
Marta Malanowska-Błaszczyk
KAEFER SA
ul. Zglenickiego 52 A, 09-411 Płock
z dopiskiem: „K-INFO”
e-mail: [email protected]
Aktualności
Prezes Peter Hoedemaker
Uczestnicy Konferencji
Wizyta w Muzeum Energetyki
Konferencja Kierownictwa
Grupy KAEFER Polska
W czerwcu odbyła się Konferencja Kierownictwa Grupy KAEFER
Polska, na której zostały poruszone najważniejsze tematy dotyczące
działalności naszej firmy, m.in. zaprezentowano wyniki finansowe spółek
z Grupy KAEFER w Polsce.
Prezes Robert Skrobisz przedstawił prezentację na temat roli
KAEFER SA w Regionie Eastern Europe & Caspian.
Był też gość specjalny - Peter Hoedemaker, Prezes koncernu KAEFER,
który opowiedział o globalnych planach i działaniach Grupy KAEFER.
15 maja br. grupa słuchaczy Centrum Kształcenia Praktycznego
i Ustawicznego w Zabrzu, która również kształci się w zawodzie
związanym z naszą branżą, zwiedziła Muzeum Energetyki.
Pan Janusz Chacia, nasz doświadczony kierownik budowy opowiedział
o specyfice prac wykonywanych przez KAEFER.
Już nieraz gościliśmy w Muzeum Energetyki w Łaziskach Górnych, każda
wizyta głęboko zapada w pamięci zwiedzających. Zapraszamy!
www.muzeumenergetyki.pl
Wewnętrzne szkolenie Działu Prawnego
W czerwcu w Warszawie odbyło się szkolenie zorganizowane przez Dział
Prawny w osobach: Ilona Malon - Dyrektor ds. Prawnych oraz Anna
Rut - Kierownik Działu Prawnego. Przedmiotem szkolenia był proces
ofertowania usług oraz zawieranie umów. Omówiono zagrożenia
wynikające z nieprawidłowych oraz niejasnych zapisów umów oraz
procedurę „claimowania” (zarządzania roszczeniami).
Uczestnikami szkolenia były osoby mające na co dzień styczność
z przedmiotem wykładu. Kolejnym etapem szkolenia będą praktyczne
warsztaty z „claim managementu”, które odbędą się jeszcze w tym
roku.
KAEFER SA - Liderem Biznesu Społecznie
Odpowiedzialnego
Miło nam poinformować, iż nasza firma otrzymała tytuł „Lidera
Społecznej Odpowiedzialności”.
Dnia 19 kwietnia br. w Gliwicach odbyła się konferencja poświęcona
tematyce CSR oraz realizowanej polityce zatrudnienia w dobie
kryzysu gospodarczego „Biznes Społecznie Odpowiedzialny
w Polsce. Strategie i realizacja“.
Wiceprezes Grzegorz Borkowski oraz szef Działu HSEQ Wojciech
Cedro zaprezentowali nasze osiągnięcia z zakresu „Safety First
w KAEFER”. Był też czas na dyskusję, uczestnicy byli żywo zainteresowani
praktycznymi rozwiązaniami z zakresu bezpieczeństwa pracy
w naszej firmie oraz przeprowadzonymi kampaniami.
Po części wykładów przystąpiono do uroczystego wręczania
Certyfikatów.
Szkolenie przygotowane przez Dział Prawny
Słuchacze Centrum Kształcenia w Zabrzu z wizytą w Muzeum Energetyki
Puchar Lidera Ekologii Powiatu Staszowskiego
2013 dla KAEFER
Dnia 25 lipca w Parku w Staszowie odbył się VI Piknik Ekologiczny
Powiatu Staszowskiego.
Program był bardzo interesujący zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych:
konkursy wiedzy o ekologii, EKO-Moda, miasteczko Ruchu Drogowego,
konkurs karaoke i wiele innych atrakcji przyciągnęło tłumy uczestników
imprezy.
W gronie sponsorów Pikniku Ekologicznego obok Siarkopolu, GDF Suez
znalazł się również KAEFER.
Prezentacja: Safety First w KAEFER
3
Stoisko KAEFER
Panu Ryszardowi pamiątki wręcza szef BHP Hitachi - Dietmar Epschkem oraz upominki
i gratulacje złożył Prezes Szajner
Pracownicy Oddziału Połaniec: Justyna Hudek, Łukasz Noga, Zbigniew
Kosik, Tadeusz Chamioło, Artur Więckowicz opiekowali się naszym
stoiskiem. W namiocie otrzymać można było materiały informacyjne
jak i drobne upominki. Nasz namiot wzbudzał zainteresowanie zarówno
wśród dzieci, jak i osób starszych.
Przed rozpoczęciem Pikniku otrzymaliśmy wyróżnienie - Puchar Lidera
Ekologii Powiatu Staszowskiego 2013 roku. Puchar został odebrany
w imieniu KAEFER SA przez dyrektora Oddziału Połaniec Zbigniewa
Zonia.
Safety First - Moorburg świętuje kolejny sukces
Na budowie Elektrowni Moorburg w Hamburgu świętowaliśmy
z Vatenffall i HITACHI kolejny już czwarty milion przepracowanych godzin
bez ciężkich wypadków. Wszyscy pracownicy budowy zostali z tej okazji
zaproszeni na obiad. Pracownicy wzorowo przestrzegający przepisów
BHP biorą udział w specjalnym losowaniu, w wyniku którego aż
52 naszych pracowników otrzymało nagrody w postaci bonów
zakupowych do zrealizowania w supermarketach w Polsce.
O profesjonalizmie naszej załogi i kierownictwa w zakresie
bezpieczeństwa pracy świadczy fakt, że wielu pracowników otrzymało
nagrody już dwu- a nawet trzykrotnie.
Wśród kierownictwa budowy nagrodzeni zostali:
> Marian Pawlina - dwukrotnie
> Janusz Mleczko - dwukrotnie
> Jerzy Tomasik
> Sławomir Pędrak
> Jan Bardo - trzykrotnie
> Jan Baluś
a wśród załogi:
> Sebastian Lesiak - dwukrotnie
> Mateusz Derlaga - dwukrotnie
Jak zauważa Marian Pawlina, Kierownik Budowy Moorburg - bardzo
cieszy nas taka postawa załogi, szczególnie młodych pracowników,
którym bezpieczeństwo pracy nie jest obojętne.
Budowa Moorburg - wyróżnienie dla naszego
pracownika
Pan Ryszard Rutkowski otrzymał pochwałę od służby BHP naszego
klienta firmy HITACHI w trakcie przeprowadzania codziennej porannej
kontroli rusztowania. Prawidłowe wykonanie przeglądu zabezpiecza
nie tylko jego osobę, ale także pracujących z nim kolegów. Jest to
4
Przed warsztatem blacharskim, od lewej: Janusz Mleczko, Jerzy Tomasik,
Sławomir Pedrak, Jan Bardo, Jan Baluś, Marian Pawlina, z przodu Sebastian
Lesiak, Mateusz Derlaga
zauważalny skutek codziennych szkoleń, cotygodniowych spotkań ze
służbami BHP oraz promocji bezpiecznych zachowań.
Taka postawa zasługuje na wyróżnienie! Na budowie Moorburg, gdzie
izolujemy dwa nowe bloki (A i B) elektrowni, pracuje obecnie około
40 naszych ludzi (w szczycie prac było ponad 100 osób).
Konkurs z zakresu bezpieczeństwa we Francji
W maju rozstrzygnięto na budowie Total Donges konkurs dotyczący
bezpieczeństwa - Chalange Securite Aret 2013. W kategorii
„Specjaliści“ trzecie miejsce zajął KAEFER WANNER. Thomas Raphaël,
kierownik projektu ze strony KW odbierając nagrodę „Brązowego
Melhira“ podziękował podwykonawcom z Polski i Litwy, którzy byli
głównymi wykonawcami prac na projekcie. Równocześnie dyrektor
Total Donges pogratulował KAEFER WANNER dobrej współpracy,
zarządzania i efektów pracy z obcokrajowcami.
Jak wspomina Krzysztof Suchanek, Kierownik Budowy na Total Donges
- od połowy lutego pracowaliśmy przy demontażu i remontażu izolacji
kolumn, wymienników, zbiorników i rurociągów. Total Donges to duża
rafineria u ujścia Loary, w bezpośrednim sąsiedztwie St. Nazaire. Prace
wykończeniowe w maju odbywały się już w trakcie normalnej pracy
rafinerii.
Pierwszy z l.: Kierownik budowy Krzysztof Suchanek, pierwszy z prawej
Thomas Raphaël, Chargé d’Affaires, prowadzący budowę ze strony KW
Mistrzostwa Polski Energetyków w Plażowej
Piłce Siatkowej znów z KAEFER
Tradycyjnie w czerwcu w słonecznej nadmorskiej miejscowości
Pogorzelica odbyły się Mistrzostwa Polski Energetyków w Plażowej
Piłce Siatkowej. W tym roku KAEFER pojawił się w nazwie drużyny wśród
zespołów wywodzących się z największych firm z branży energetycznej:
ENEI, ENERGI, RAFAKO, DALKII, KOGENERACJI, TAURONU. W jednej
z par zagrał Dariusz Kóska, Dyrektor Regionalny KAEFER Corporate IT.
W trakcie turnieju zawodnicy występowali w koszulkach z logo KAEFER,
a na zawodach logo naszej firmy pięknie prezentowało się na tle
bałtyckiego piasku.
Zawodnicy od l.: Piotr Kluska, Adrian Wiewióra, Paweł Kristof i Dariusz Kóska
Po godzinach
JUBILACI
> 45-lecie
Ryszard Ratajczak
Zygmunt Słowiński
> 40-lecie
Ryszard Budziłek
Józef Ćwiok
Stanisław Jarzyński
Józef Kazimierczak
Ryszard Kowalówka
Andrzej Makoszewski
Andrzej Nowicki
Mirosław Szatkowski
Lesław Wesołowski
Józef Wiśniewski
Henryk Wybierała
Andrzej Wyrwa
> 35-lecie
Grzegorz Brdak
Kazimierz Flak
Jerzy Hiszpański
Stanisław Jędrzejewski
Józef Kukla
Piotr Kwiatkowski
Sylwia Leszczyńska
Marcin Piotrowski
Stanisław Świerczyński
Wiesław Wach
> 15-lecie
Mieczysław Bąchorek
Józef Długosz
Paweł Olewniczak
Romuald Redziński
Jan Romanowski
Rafał Sikorski
Edyta Sosińska
Janusz Spadek
Joanna Szczurek
Robert Wasilewski
Andrzej Weiss
Tomasz Wojtalewicz
> 10-lecie
Łukasz Curyłło
Karol Fijał
Rafał Kowalski
Mirosław Łętkowski
Tomasz Łuszczek
Dawid Wolnik
Marcin Wróblewski 45 lat minęło…
Ryszard Ratajczak
Zygmunt Słowiński
Pan Zygmunt rozpoczął pracę w naszej firmie 1 sierpnia
1968 r. Ukończył ZSZ w Wolsztynie w zawodzie
blacharz. W 1980 r. uzyskał tytuł Mistrza w zawodzie
monter izolacji termicznej przy Kuratorium Oświaty
i Wychowania. Od 1973 r. do 2001 r. pełnił obowiązki
instruktora nauki zawodu w ZSZ w Zielonej Górze,
a od 2002 r. sprawuje funkcję Kierownika Budowy w Filii
Zielona Góra.
W latach dziewięćdziesiątych pracował na budowach
eksportowych w Niemczech. Jest pracownikiem z dużym
doświadczeniem zawodowym, świetnym fachowcem
i dobrym kolegą. Jest żonaty, ma dwie dorosłe córki
Klaudię i Lilianę.
40 lat minęło…
Józef Wiśniewski
> 30-lecie
Bogusław Brania
Mikołaj Chłód
Piotr Ciecierski
Marek Gębołyś
Kazimierz Golec
Waldemar Jędrzejak
Tadeusz Kasprzak
Leszek Limanowski
Artur Pilewski
Ryszard Rutkowski
Marek Solka
> 25-lecie
Jerzy Choinka
Włodzimierz Kawa
Zdzisław Klisewicz
Robert Lisicki
Dariusz Miaśkiewicz
Andrzej Mikołajczyk
Mieczysław Pszczoła
Jacek Rachubiński
Dariusz Sikora
Bożena Statkiewicz
> 20-lecie
Lesław Bukowicz
Lesław Garnier
Stanisław Kras
Renata Ludwiczak
Marian Matras
Dariusz Wiśniewski
Małgorzata Albin
Irena Kłak
Jacek Szczukocki
Pan Ratajczak rozpoczął karierę zawodową w KAEFER
(ówczesnej TERMOIZOLACJI) 1 sierpnia 1968 r.
Początkowo jako monter izolacji termicznej, później
brygadzista, majster budowy. Jako kierownik budowy
uczestniczył w realizacji prac termoizolacyjnych na
wielu budowach w kraju i zagranicą, m.in. w Hucie
Miedzi w Głogowie nr 1 i 2 oraz Elektrowniach
w Polkowicach, Lubiniu i w Legnicy.
W latach 1973-1982 w przedmiocie metod szkolenia
pan Ryszard uczył młode pokolenie w szkole
zawodowej utworzonej przy TERMOIZOLACJI.
Po zmianach strukturalnych w roku 1991 został
mianowany na Wiceprezesa Zarządu Termoizolacji
Zachód, a gdy utworzono Oddział przyjął stanowisko
Zastępcy Dyrektora Oddziału.
Pan Ratajczak jest znaną osobistością w naszej
firmie - dyrektor Figas wspomina, jak to w 1976 r.
w Gliwicach pierwszy raz spotkał się z panem
Ryszardem na kursie pedagogicznym - już wtedy
emanował z niego stoicki spokój i opanowanie.
Dyrektor Juda poznał pana Rydszarda w 1989 r.
w Niemczech na budowie Greifswald. Przez pierwszy
tydzień pan Ratajczak był jego przewodnikiem na
tym trudnym obiekcie - budowa reaktora wzbudzała
respekt nawet doświadczonych pracowników.
Jedna z ważniejszych dat to rok 2001, kiedy to
z rąk Prezydenta Rzeczypospolitej Polski Aleksandra
Kwaśniewskiego został odznaczony Brązowym
Krzyżem Zasługi.
W życiu prywatnym najbardziej ceni sobie czas
spędzony z rodziną. Żona Iwona oraz dorosłe córki
Anita i Magdalena oraz mała Oliwia z Pawełkiem
nie pozwalają się nudzić. Numizmatyka to hobby,
którym zajmuje się od 29 lat.
Rozpoczął pracę w 1973 r., jako absolwent
przyzakładowej szkoły dawnego IZOKORU na stanowisku
montera izolacji. Swoje obowiązki wykonywał na
wielu projektach krajowych oraz zagranicznych m.in.
w Niemczech, Belgii i Holandii. Aktualnie pracuje na
stanowisku blacharza warsztatowego na projekcie
DOW w Holandii.
Pan Józef ma żonę Jadwigę oraz troje dzieci. Jego hobby
to wędkarstwo.
Ryszard Kowalówka
Rozpoczął pracę w 1973 r. jako absolwent Szkoły
Przyzakładowej w dawnej PRT Termoizolacja na
stanowisku montera izolacji. W swojej długoletniej
pracy zawodowej realizował szereg projektów na terenie
kraju i zagranicy m.in. w Austrii i Niemczech.
Przeszedł wszystkie szczeble kariery zawodowej
od montera izolacji, przez brygadzistę, kierownika
a obecnie piastuje stanowisko Dyrektora Oddziału
Oświęcim.
W wolnym czasie interesuje się sportem, jego największą
pasją jest hokej na lodzie, w którym realizują się jego
trzej synowie, reprezentanci Polski. Oczkiem w głowie
Pana Ryszarda jest 3-letni wnuczek Oskar.
13
Lesław Wesołowski
Andrzej Nowicki
Pan Lesław w dniu 1 września 1973 r. rozpoczął naukę w ZSZ przy PRT
Termoizolacja, ukończył ZSZ w Zielonej Górze w zawodzie monter
izolacji termicznej i blacharz a w 1976 r. podjął pracę w dawnej PRT
Termoizolacja.
W latach dziewięćdziesiątych pracował na budowach w Niemczech.
Jest pracownikiem sumiennym, zdyscyplinowanym i koleżeńskim. Ma
dwie dorosłe córki Annę i Izabelę.
Rozpoczął pracę w naszej firmie 2 lipca 1973 r. na stanowisku montera
izolacji termicznej oraz blacharza warsztatowego. Pan Andrzej jest
mistrzem w swoim fachu. Pracował jako brygadzista na obiektach:
Cukrownia Glinojeck, Cukrownia Ostrowite, Fabryka Kotłów SEFAKO,
PKN ORLEN SA, Zachem Bydgoszcz, Elana PET i wielu innych.
Swoje obowiązki wykonywał również na kontraktach zagranicznych
w Iraku, Niemczech i Holandii.
Jest żonaty, ma syna, który obecnie jest absolwentem liceum i wkrótce
rozpocznie studia.
Henryk Wybierała
Rozpoczął pracę 1 września 1973 r. na stanowisku montera izolacji
termicznej oraz blacharza warsztatowego. W kolejnych latach jako
brygadzista pracował na takich obiektach jak Cukrownia Łapy,
EC Łagisza, EC Dalkia Łódź, EC Białystok oraz na wielu innych. Pracował
na kontraktach w Niemczech i Holandii.
Pan Henryk jest żonaty, ma trzy dorosłe córki Małgorzatę, Agnieszkę
i Beatę. W wolnym czasie lubi podróżować i odpoczywać na łonie natury.
Józef Ćwiok
Pan Józef zaczął prace w KAEFER od prac na budowie EL Turoszów
w 1973 r., w późniejszym czasie doświadczenia zawodowe zdobywał
na budowie EC Zielona Góra oraz w Rafinerii Gdańsk. W Gdańsku
odbył służbę wojskową i w 1976 r. powrócił w swoje rodzinne strony do
Jastrząbki Nowej koło Tarnowa.
Pracował do 1978 r. na ZA w Tarnowie. W latach 1978-1985 pracował
przy budowie EL Połaniec, gdzie okazał się bardzo dobrym brygadzistą
i blacharzem warsztatowym. W 1985 r. przeprowadził się wraz z rodziną
na Śląsk, prowadził roboty na EC Miechowice. W latach 90-tych zarządzał
budowami ZA Kędzierzyn, Koksownia Zdzieszowice.
Pracował również w Norwegii na Corso, Snøhvit i Hammerfest.
W Niemczech wykonywał obowiązki na budowach w Hamburgu,
Uerdingen, ESSO Ingolstadt Pisteritz oraz Lingen. W kraju, gdzie
pracuje do dziś w Oddziale Zabrze, prowadził budowy EL Zabrze,
EL Chorzów, Koksownia Przyjaźń, ZA Kędzierzyn Adipol Chorzów.
Urlop najchętniej spędza w rodzinnych stronach pomagając w pracach
przy gospodarstwie.
Mirosław Szatkowski
Stanisław Jarzyński
Rozpoczął pracę 3 lipca 1973 r. w dawnym IZOKORZE na stanowisku
montera izolacji. Pracował na wielu projektach w kraju m.in. w Olsztynie,
Łapach, Policach, Gdańsku, Świeciu i Włocławku oraz za granicą m.in.
w Niemczech, Belgii, Norwegii i Holandii.
Pan Stanisław ma żonę Gabrielę. Wolny czas lubi spędzać na działce.
Andrzej Makoszewski
Rozpoczął pracę 1 sierpnia 1973 r. na stanowisku montera rusztowań.
Realizował zadania na projektach krajowych m.in. w Policach, Kwidzynie
i Łapach oraz zagranicznych w Niemczech, Finlandii, Belgii i Nigerii,
gdzie montował rusztowania wiszące.
Pan Andrzej ma żonę Irenę, córkę Beatę oraz 2 wnuczki - Maję
i Julię. Interesuje się sportem a w wolnym czasie amatorsko uprawia
wędkarstwo.
TERMOKOR KAEFER
Ryszard Budziłek
Rozpoczął pracę 23 czerwca 1973 r. na stanowisku montera izolacji,
wykonywał również obowiązki blacharza. Pracował na projektach
krajowych m.in. w Kwidzynie, Hajnówce i Bytomiu oraz zagranicznych na
Litwie, Łotwie, w Iraku, Niemczech, Belgii i Holandii.
Pan Mirosław ma żonę Krystynę oraz dwóch synów i córkę. Dotychczas
doczekał się czworga wnucząt. W wolnym czasie uprawia wędkarstwo.
Pan Ryszard uczęszczał do przyzakładowej ZSZ w Ostrołęce, którą
ukończył z tytułem monter instalacji antykorozyjnej. Pracę w Termokor
Warszawa rozpoczął 1 września 1973 r. na stanowisku monter izolacji
termicznej. Swoje obowiązki pełnił na wielu budowach krajowych m.in.
Kozienice, Bełchatów, Zduńska Wola, Rybnik, Dolna Odra, Gdańsk jak
i zagranicznych m.in.: Węgry, Niemcy, Czechy, Szwecja, Francja.
W okresie zatrudnienia kierował brygadą blacharzy.
14
Po godzinach
W wolnym czasie interesuje się sportem a w szczególności piłką
nożną. Pan Ryszard ma dwóch synów oraz córkę. Młodszy syn Łukasz,
jest pierwszym bramkarzem GKS Katowice oraz Młodzieżowym
Reprezentantem Polski.
Józef Kaczmarczyk
Razem z panią Brygidą Mizerską na zmianę schodziłyśmy w dół
drabinkami marynarskimi, by co 4 godziny dokonywać pomiaru grubości
powłok malarskich ścian wodnych sztolni.
Ciekawe wyzwania nie tylko na budowie!
Pan Józef ukończył ZSZ w Tomaszowie Mazowieckim z tytułem tokarz.
Do zespołu Termokor Warszawa dołączył 1 października 1973 roku.
Zatrudniony na stanowisku robotnik budowlany, po okresie próbnym
pracował jako malarz konstrukcji stalowych. Brał udział w realizacji
projektów na terenie elektrowni w Niemczech, Szwecji, Francji, Belgii,
Czech oraz w Polsce: Kozienice, Bełchatów, Łódź, Warszawa, Siekierki,
Dolna Odra.
Pan Józef wraz z żoną Haliną mają dwóch synów. W wolnym czasie
interesuje się sportem, filmem oraz wędkarstwem.
35 lat minęło…
Moja przygoda z KAEFER
35-lecie pracy Pani Sylwii Leszczyńskiej
Pracę w ówczesnej PRT TERMOIZOLACJA podjęłam 18 września
1978 r. w Zakładzie Produkcji Pomocniczej w Szombierkach
w Dziale Kontroli Jakości. Zatrudnienie w firmie miało mieć charakter
czasowy, umowa była zawarta tylko na 3 miesiące, ponieważ od
stycznia 1979 roku miałam podjąć pracę w Zakładach Materiałów
Ogniotrwałych w Chrzanowie, gdyż z wykształcenia jestem
chemikiem/ceramikiem (ceramik - nie mylić z lepieniem garnków
z gliny, chodzi o ceramikę budowlaną, a ściślej o materiały ogniotrwałe
odporne na wysokie temperatury - wymurówki pieców, kotłów itp.).
W tym czasie ZPP Szombierki produkował wełnę mineralną oraz
prefabrykaty betonowe, a nasz dział na bieżąco przeprowadzał badania
laboratoryjne w celu wystawienie atestów jakościowych. Dokonywaliśmy
również odbiorów wewnętrznych robót, stąd pracownicy działu bardzo
często wyjeżdżali na budowy w celu odbioru jakościowego wykonanych
izolacji, powłok malarskich oraz obmurzy.
Wielkie inwestycje i podziemne sztolnie
Moje rozpoczęcie pracy zbiegło się z realizacją przez firmę bardzo
dużych inwestycji m.in. budową Elektrowni w Porąbce Żar, Połańcu
i Bełchatowie. Pamiętam wzbudzającą respekt windę zewnętrzną na
budowie w Bełchatowie - mała klateczka z której można było podziwiać
okolicę nawet od dołu. Dzisiaj z perspektywy czasu, gdy jestem w Połańcu
lub w Bełchatowie zawsze wracam myślami do krajobrazów z tamtych
lat, kiedy wokół budowy były tylko lasy, ale największą metamorfozę
przeszedł Słok Pierwszy k/Bełchatowa (niektórzy z Państwa mają
porównanie).
Bardzo miło wspominam wyjazdy na budowę elektrowni szczytowopompowej w Porąbce-Żar. Mam ogromną satysfakcję, gdyż miałam
okazję być pod ziemią w sztolniach, gdzie wykonywaliśmy zabezpieczenia
antykorozyjne. Pamiętam końcowy etap prac antykorozyjnych przed
zalaniem zbiornika, stosowaliśmy specjalne farby dla okrętownictwa.
Jak wspomniałam - zatrudnienie w TERMOIZOLACJI miało być chwilowe,
ale z uwagi na fakt, że w bardzo krótkim czasie miałam możliwość
poznania nowych, interesujących miejsc - zostałam na dłużej!
Dodatkowo przez przypadek dostałam propozycję wyjazdu na
kolonie letnie do Sieniawki koło Bogatyni w charakterze intendenta
(„żywieniowca”) co w tamtejszych czasach było nie lada wyzwaniem.
Bardzo duże wrażenia na dzieciach naszych pracowników zrobiła
wycieczka na „Trójstyk” tj. punkt styku 3 granic Polski, Niemiec
i ówczesnej Czechosłowacji (dla przypomnienia pod koniec lat
osiemdziesiątych XX wieku w Polsce były tylko dwa takie miejsca.
Aktualnie po rozpadzie ZSRR oraz Czechosłowacji mamy w Polsce
6 trójstyków granicznych). Dużem wsparciem oraz pomocą logistyczną
byli pracownicy zatrudnieni wtedy w Elektrowni Turów.
W październiku 1991 r. rozpoczęłam pracę w Dziale Eksportu i w tym
obszarze pracuję już ponda 20 lat. Początkowo uprawiałam „turystykę
służbową” - praca głównie polegała na częstych wyjazdach do ambasad
i konsulatów w celu załatwiania wiz i wszelkich zezwoleń związanych
z realizacją prac eksportowych.
Obecnie jestem kierownikiem Działu Logistyki Personalnej, dzięki
rozwojowi kanałów komunikacyjnych większość spraw załatwianych
jest drogą elektroniczną, ale odprawy, bezpośredni kontakt z naszymi
pracownikami wyjeżdżającymi do różnych krajów Europy - tego zdalnie
nie sposób załatwić.
Średniorocznie na budowy eksportowe jest kierowanych rotacyjnie
około 600 pracowników, co oznacza że np. do ZUS-u musimy złożyć
ok. 2 tys. wniosków o potwierdzenie formularzy ubezpieczeniowych
A1 i prawie tyle samo wniosków do NFZ w sprawie wydania kart EKUZ.
Do głównych zadań działu należy dobór pracowników, zaopatrzenie ich
we wszystkie potrzebne dokumenty, zaświadczenia, certyfikaty a także
sprzęt i odzież roboczą, organizacja transportu oraz ubezpieczeń.
Praca wiąże się z wyzwaniami - czasami w 48 godziny trzeba
zorganizować 30-40 osób na projekt zagraniczny - przygotować
wszystkie niezbędne dokumenty oraz materiały, ale nie wyobrażam
sobie statecznej pracy przed komputerem.
W naszej firmie pracują świetni, mobilni
fachowcy - umiejący wspaniale dopasować się
do sytuacji. Czasami, gdy kontaktujemy się
z nimi w sprawie pracy, zastajemy naszych panów
w różnych sytuacjach życiowych, mają prywatne
plany - i tu należą się słowa uznania dla naszych
pracowników, którzy potrafią dosłownie w kilka
godzin przygotować się do wyjazdu.
Prywatnie również lubię ruch - uprawiam
turystykę górską i nizinną. Mam dużą satysfakcję,
gdyż udało mi się zdobyć Koronę Gór Polski (dla
niewtajemniczonych 28 najwyższych szczytów w
różnych pasmach górskich).
Dziękuję Wam wszystkim za dobrą dotychczasową współpracę i życzę
zadowolenia w życiu zawodowym jak i prywatnym.
15
30 lat minęło…
Stanisław Świerczyński
Rozpoczął swoją przygodę z KAEFER na sztandarowej budowie Huta
Katowice w 1977 r. jako majster budowy. Kolejne budowy też miały
duże znaczenie dla firmy, ponieważ były to budowy strategiczne dla
państwa, takie jak EL Bełchatów, EC Łęg, EC Wrocław, Huta Sędzimira.
Po zrealizowaniu budowy EL Bełchatów Pan Stanisław awansował na
Kierownika Robót. W latach 1986-1989 prowadził prace izolacyjne
w Niemczech. Po powrocie pracował przy budowie największej na owe
czasy EL w Opolu. W latach 2001-2002 nadzorował budowę kotła
w Niederaussem oraz Duisburgu z Mostostalem Export.
Od 2003 r. powrócił do kraju na budowę EL Opole, gdzie zarządza
i zdobywa kontrakty po dziś dzień. W 2012 r. zbudował nowe zaplecze
socjalno-warsztatowe w bezpośrednim sąsiedztwie Elektowi Opole oraz
Fabryki Knauf.
W 2012 r. przeprowadził się z Wrocławia do Dobrzynia Wielkiego, gdzie
mieszka z żoną Jadzią, ma dwie córki. Jego hobby to przydomowy
ogródek, jego zdaniem najlepszym miejscem na wypoczynek jest morze
- oczywiście polskie.
Piotr Kwiatkowski rozpoczął pracę w 1978 r. w dawnej PRT Termoizolacja
na stanowisku montera izolacji termicznej. Pracował na wielu budowach
krajowych i zagranicznych.
Jerzy Hiszpański
Rozpoczął pracę 6 września 1978 r. jako mechanik samochodowy.
Stanowisko to zajmował do 1992 r., następnie wykonywał prace
z zakresu zabezpieczeń antykorozyjnych. Swoje obowiązki realizował
na projektach krajowych m.in. w Połańcu, Gdańsku i Świnoujściu oraz
zagranicznych w Iraku, Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii.
Pan Jerzy ma żonę Zofię oraz trzech synów. Dotychczas doczekał się
jednej wnuczki - Amelki.
Grzegorz Brdak
Pan Grzegorz jest zatrudniony w naszej firmie od 13 lipca 1973 r. na
stanowisku malarz konstrukcji stalowych. Pracował jako brygadzista
na projektach krajowych z zakresu zabezpieczeń antykorozyjnych:
zbiorników solanki w Mogilnie, mostu w Płocku oraz Bydgoszczy,
obiektów mostowych koło Bielsko-Białej i wielu innych. Od wielu lat
wykonuje metalizację, warto podkreślić, iż jest w czołówce wyróżnionych
metalizatorów. Pracował również na kontraktach zagranicznych w Rosji
i Norwegii.
Pan Grzegorz jest żonaty i ma jednego syna, który poszedł w ślady taty
i od niedawna rozpoczął karierę w naszej firmie. Lubi zwierzęta - ma
dwa koty i trzy psy.
Kazimierz Flak
Rozpoczął pracę 15 września 1978 roku jako mechanik samochodowy,
następnie wykonywał obowiązki majstra warsztatu samochodowego
w Płocku oraz malarza konstrukcji stalowych.
Pan Kazimierz od wielu lat jest brygadzistą i dzieli się swoją fachową
wiedzą przekazując ją swoim podopiecznym. Pracował przy realizacji
zabezpieczeń antykorozyjnych m.in.: zbiorników solanki w Mogilnie,
mostu w Płocku, Bydgoszczy, Kiezmarku koło Gdańska, Radymie
i Dorohusku. Obecnie nadzoruje prace jako brygadzista na obiektach
mostowych niedaleko Bielsko-Białej.
Pan Kazimierz jest żonaty, ma dwie córki oraz dwie wnuczki: Patrycję
i Klaudię, którym poświęca swój wolny czas. Interesuje się piłką nożną
i ręczną.
16
Moja przygoda z KAEFER
30-lecie pracy Pana Kazimierza Golca
Pracę zawodową rozpocząłem 1 września 1983 r. w dawnej
„PRT TERMOIZOLACJA” - KGR Tarnów. Jako absolwent technikum
mechanicznego, pracowałem na stanowiskach monter izolacji,
spawacz, blacharz warsztatowy na budowach Zakłady Azotowe,
EC Łęg Kraków, Elektrownia Bełchatów kocioł nr 7 i 8. Trzeba przyznać,
że nowy kocioł oddawano co 6 miesięcy a następnie rozpoczynał
się remont porozruchowy, który był bezterminowy. Była to dla mnie
praktyczna szkoła zawodu, a jednocześnie kontynuowałem naukę
w Studium Pedagogicznym. W 1987 r. wróciłem do Tarnowa na
stanowisko Kierownika Warsztatów Szkolnych. Rok później
organizowałem spartakiadę sportową Termoizolacji w Tarnowie.
Największym problemem było pozyskanie artykułów spożywczych
i tylko dlatego, że wykonywaliśmy roboty na Zakładach Mięsnych
i w Browarze Okocim, udało się zakończyć zabawę wspólnym ogniskiem.
Lata 90’
W latach 1989-91 pracowałem w Niemczech na elektrowniach Neurath
i Frimmersdorf - modernizacja kotłów i budowa odsiarczania. Projekty
te zweryfikowały moje umiejętności praktyczne i były kolejną ważną
dla mnie lekcją wiedzy zawodowej. Były to lata wielkich przemian
społecznych i politycznych w Europie - wyjechałem do RFN a wróciłem
ze zjednoczonych Niemiec. W kraju podjąłem pracę na dotychczasowym
stanowisku Kierownika Warsztatów Szkolnych. Transformacja
gospodarcza dotarła także do TERMOIZOLACJI i według ówczesnego
podziału regionalnego przypadło mi pracować w Termoizolacji Centrum
od 1 września 1991 r. W tych trudnych latach dla prowadzenia działalności
gospodarczej Termoizolacja Centrum wycofała się z realizacji robót
w Zakładach Azotowych i w obrębie Tarnowa. Do utrzymania szkoły
bez zaplecza budów najbardziej opłacalną pracą było sprzątanie
na ZA, to jednak w dłuższym okresie nie mogło być kontynuowane
- „to nie ten zawód”. Poszukując systemowego rozwiązania,
w listopadzie 1994 r. podjąłem decyzję o przejściu do TERMOIZOLACJI Holding wraz z uczniami i instruktorami.
Reaktywacja w Tarnowie
Na przyczółku Warsztatów Szkolnych rozpoczęła się odbudowa
Termoizolacji w Zakładach Azotowych i Tarnowie. Mechanizmy
gospodarki wolnorynkowej uświadomiły mi, że umieć zrobić bardzo
dobrze to za mało - trzeba to jeszcze dobrze sprzedać. Dlatego pod
koniec lat 90-tych ukończyłem studia ekonomiczne. W tym czasie
pełniłem też funkcję kierownika budowy na projektach Kronospan
Mielec, MPEC Tarnów, ZRUG Tarnów itd.
Trzecia dekada mojej pracy to pozyskanie przez Termoizolację inwestora
strategicznego KAEFER - szybki rozwój, nowe wyzwania np. współpraca
z Ministerstwem Edukacji Narodowej, utworzenie nowych zawodów,
powołanie Placówki Oświatowej, współpraca z Izbą Rzemiosła. Do
poprzednich obowiązków dochodzi funkcja Z-cy Dyrektora Oddziału
Tarnów a obecnie Dyrektora ds. Edukacji i Szkoleń, Kierownika
Warsztatów Szkolnych i Warsztatu Centralnego, co umożliwia połączenie
nauki z produkcją.
Korzystając z okazji chciałem podziękować wszystkim współpracownikom
i życzyć wielu sukcesów w pracy zawodowej i życiu osobistym.
Po godzinach
Piotr Ciecierski
Rozpoczął pracę 1 września 1983 r. jako absolwent szkoły przyzakładowej
dawnego IZOKORU na stanowisku montera izolacji. Swoje obowiązki
wykonywał na projektach krajowych m.in. w Gdańsku, Koninie i Policach
oraz zagranicznych w Niemczech, Finlandii i Austrii. Pełnił funkcję
brygadzisty podczas realizacji zadań na terenie PKN ORLEN.
Pan Piotr ma żonę Katarzynę oraz dwóch synów - Patryka i Kubę.
Interesuje się sportem, w wolnym czasie uprawia go razem z synami.
Lubi podróżować i poznawać nowe miejsca.
Waldemar Jędrzejak
Rozpoczął pracę 16 sierpnia 1983 r. jako stażysta w dziale
Technologiczno-Projektowym dawnego IZOKORU. Od września
1983 r. pełnił obowiązki majstra w Zakładach Chemicznych w Policach,
od lutego 1984 do 1991 był kierownikiem budowy w Toruniu, w latach
1991-1999 był kierownikiem robót w Toruniu, Świeciu i Bydgoszczy,
od 1999 do 2001 r. zajmował stanowisko Specjalisty w dziale
Technologiczno-Projektowym, od 2002 r. przez siedem lat był
Specjalistą ds. Kontroli Jakości, w 2009 roku został Kierownikiem Działu
Zarządzania Jakością. W roku 2013 objął stanowisko Kontrolera Jakości.
Swoje obowiązki wykonywał na wielu projektach m.in. magistrali
ciepłowniczej z EC Grębocin, podczas modernizacji i rozbudowy
Instalacji Olefiny II na terenie PKN ORLEN, budowy Poliolefin
w ramach projektu Monika dla Basell Orlen Polyolefins, budowy Instalacji
PTA we Włocławku. Współpracował przy projektach Programu 10+
realizowanego przez Grupę LOTOS.
Pan Waldek ma żonę Violettę i córkę Monikę. W wolnym czasie lubi
czytać książki (zarówno papierowe jak i e-booki) oraz „surfować” po
sieci.
Artur Pilewski
Ryszard Rutkowski
Pan Ryszard w 1983 r. rozpoczął naukę w przyzakładowej szkole
zawodowej dawnego IZOKORU. Po jej ukończeniu został zatrudniony
na stanowisku montera izolacji termicznej. Swoje obowiązki pełnił na
budowach krajowych m.in. w Gdańsku, Świeciu oraz w Kwidzynie, gdzie
do dnia dzisiejszego pracuje na stanowisku blacharza. Zadania realizował
również na budowach zagranicznych m.in. w Niemczech i Holandii.
Pan Ryszard ma żonę Katarzynę i syna Maćka. Interesuje się dobrym
filmem, muzyką oraz sportem.
Bogusław Brania
Rozpoczął pracę w 1983 r. jako monter izolacji. Pracował na projektach
krajowych w Jaworznie, Łaziskach, Bielsku-Białej oraz zagranicznych
- głównie w Niemczech. Pan Bogusław ma żonę Ewę i dwóch synów Łukasza i Adama.
Marek Gębołyś
Rozpoczął pracę w 1980 r. jako monter izolacji termicznej. Pracował
na wielu budowach krajowych i zagranicznych, ostatnio z projektów
zagranicznych realizował pracę na budowie Neurath w Niemczech.
Obecnie pracuje jako brygadzista na terenie Zakładów Synthos
w Oświęcimiu. Ma żonę Bożenę i dwie córki - Karolinę i Wiktorię.
Leszek Limanowski
W 1974 r. rozpoczął naukę w przyzakładowej ZSZ przy PRT
TERMOIZOLACJA w zawodzie montera izolacji budowlanych. Po
ukończeniu szkoły został zatrudniony na stanowisku malarza konstrukcji
stalowych. Pracował na wielu budowach w Polsce i w Niemczech.
Tadeusz Kasprzak
Rozpoczął pracę w 1983 r. na stanowisku blacharza, pracował również
jako monter izolacji termicznej. Pan Tadeusz swoje obowiązki pełnił na
wielu budowach w kraju i zagranicą m.in. w Niemczech, Holandii i Francji.
Nasi zasłużeni emeryci
30 sierpnia na zasłużoną emeryturę odeszli nasi długoletni pracownicy
Pan Janusz Chacia, który w tym roku świętował 40-lecie pracy i Pan
Włodzimierz Łysik z 18 letnim stażem pracy w KAEFER SA.
Gorące podziękowania dla Panów za trud i wysiłek włożony w pracę
wraz z życzeniami dalszych sukcesów w życiu prywatnym oraz długich
lat życia w zdrowiu i pomyślności!
Rozpoczął swoją karierę zawodową 1 września 1983 r. jako absolwent
szkoły przyzakładowej dawnego IZOKORU na stanowisku montera
izolacji. Pracował na projektach w kraju m.in. w Gdańsku, Policach i na
terenie PKN ORLEN oraz za granicą w Niemczech i Finlandii.
Pan Artur ma żonę Joannę oraz córkę Martę. Jego hobby to muzyka,
książka i film. Wolny czas lubi spędzać na działce.
Nasi zasłużeni emeryci od. l.: Janusz Chacia, Włodzimierz Łysik
17
Popularna jest opinia, że motocykliści to „dawcy narządów”, „szaleńcy”.
Co czujecie słysząc takie poglądy?
Andrzej: Przyzwyczaiłem się i nie przejmuję się. W wypadkach giną
głównie tzw. młodzi-gniewni, początkujący. Właśnie przez narwańców
motocykliści mają taką opinię.
W płockim klubie jeżdżą również 50- i 60-letni motocykliści, którzy robią
to odpowiedzialnie.
Andrzej Bernat
Waldek Szuszczewicz
Nasze hobby - motocykle!
W tym wydaniu znajdą Państwo rozmowę z dwoma pracownikami Oddziału
Płock - Andrzejem Bernatem i Waldkiem Szuszczewiczem, których pasją
jest jazda na motocyklach. Życzymy udanej lektury!
Z czym kojarzą Wam się motocykle?
Waldek: Z przyjemnością jazdy, wolnością, relaksem. Na motor wsiadam
żeby się przejechać.
Andrzej: Z niezależnością, spokojem, a czasami z wygłupianiem się. Na
motocyklu jeżdżę dla przyjemności natomiast samochód traktuję jako
środek lokomocji, którym przemieszczam się z punktu A do punktu B.
Jak zaczęła się Wasza przygoda z motocyklami?
Waldek: Gdy byłem młodszy jeździłem tzw. komarem ojca, MZ-tką
kolegi. Od zawsze chciałem mieć motocykl. W 2008 r. spełniłem swoje
marzenie i kupiłem Hondę VFR 800, która ma 105KM. Pojechałem po
odbiór motocykla do Warszawy - musiałem przyprowadzić go do Płocka.
Nie ukrywam, że trochę bałem się na nim jechać. Ale przemogłem się,
wsiadłem, zacząłem go próbować… i tak wróciłem do domu. Jechałem
z prędkością 80-90 km/h.
Andrzej: Będąc w piątej klasie podstawówki byłem u wujka wojskowego,
który miał motocykl - jeździłem jako pasażer. Właśnie wtedy
postanowiłem że kiedyś będę miał swój motor. Rodzice byli przeciwni,
więc kiedy skończyłem 18 lat kupiłem własny motocykl, za pieniądze
zarobione podczas wymiany uczniowskiej w Niemczech. Moim pierwszym
motocyklem była Jawa 350.
Czy coś sprawiło Wam trudności podczas nauki jazdy na motocyklu?
Andrzej i Waldek: Nic nie sprawiło nam trudności. Bez problemu zdaliśmy
prawo jazdy.
Jakie są Wasze preferencje? Na jakich motocyklach jeździcie, a o jakich
marzycie?
Andrzej: Jeżdżę ścigaczem - Suzuki GSX-R 1000, a marzę o Ducati 1198.
Waldek: Tak jak wspominałem wcześniej jeżdżę na Hondzie i na razie
nie zamierzam jej wymieniać, ale marzę o MV Agusta F4 lub jakimś
zabytkowym modelu.
Lubicie jeździć sami czy w grupie? Czy należycie do jakiegoś klubu
motocyklowego? Bierzecie udział w zlotach?
Andrzej: Lubię jeździć sam, ale wszystko zależy od mojego nastroju.
W Płocku spotykamy się w większym gronie w każdy czwartek o stałej
godzinie nad Wisłą i spontanicznie wybieramy trasę przejażdżki. Jest to
dawny klub Sokół teraz nazywamy się DOP - Dzida Oddział Płock. Grupa
powstała dzięki forum internetowemu.
Waldek: Inaczej jeździ się w grupie inaczej samemu, np. gdy chcesz coś
przemyśleć wybierasz się na przejażdżkę w pojedynkę.
Czy podczas jazdy przytrafiło Wam się coś niebezpiecznego?
Andrzej: Miałem wypadek - złamałem obojczyk. Jechałem ze zbyt dużą
prędkością, przed torami wyhamowałem do 110 km/h i położyłem
motocykl. Tydzień później jeszcze z gipsem już jeździłem na motocyklu.
Waldek: Dotychczas nie miałem żadnego wypadku.
Andrzej wiem, że zaraziłeś syna swoją pasją. Zachęcałeś go do jazdy na
motocyklu? Martwisz się o niego?
Rafał jeździ na skuterze oraz stuntuje (triki motocyklowe). Cieszę się,
że to robi bo ćwiczy na niedużych prędkościach (do 30-40 km/h) do tego
z reguły na zamkniętym torze. Dzięki temu będzie spędzał mało czasu
na drogach, gdzie jest najwięcej wypadków. Dzięki stuntowi dobrze
opanuje technikę jazdy. Już teraz jeździ ze mną na zloty motocyklowe.
Kronika Towarzyska KAEFER
Nasi najmłodsi:
Paweł Borkowski, ur. 12.08.2013
syn Grzegorza
Zuzia i Filip Adamkowscy, ur. 10.07.2013
córka i syn Krzysztofa
Szymon Rachocki, ur. 14.07.2013
syn Adriana
Nikola Oleszek, ur. 02.06.2013
córka Pawła
Alan Mańke, ur. 28.05.2013
syn Jakuba
Szymon Siemdaj, ur. 02.05.2013
syn Jakuba
Klaudia Zegar, ur. 21.04.2013
córka Andrzeja
Zofia Bryl, ur. 15.04.2013
córka Piotra
Mateusz Bernart, ur. 03.04.2013
syn Bartosza
Mateusz Jamza, ur. 11.03.2013
syn Marcina
Mateusz Błaszczyk, ur. 07.03.2013
syn Agnieszki
Szymon Siemdaj
Paweł Borkowski
Porozmawiajmy o przyziemnych sprawach: czy łatwo jeździ się po
polskich drogach? Jak odnoszą się do Was kierowcy samochodów?
Andrzej: W dużych miastach kierowcy samochodów odnoszą się do
nas pozytywnie. Patrzą w lusterka i nas przepuszczają. Gorzej jest
w małych miejscowościach. Jednak z roku na rok jest coraz lepiej. Dużą
rolę odgrywają kampanie społeczne.
Drogi są różne - jedne są dobre, natomiast inne dziurawe jak ser
szwajcarski.
Waldek: Jakie są polskie drogi każdy wie :)
Zuzia i Filip Adamkowscy
18
Mateusz Bernart
Po godzinach
Natalia, Paweł i mama pani Kasia
ODSTRESOWNIK
Mama na obczyźnie
Pani Katarzyna Dojutrek, już od 8 lat mieszka i pracuje we Francji. Dziś
podzieliła się z nami swoimi doświadczeniami - jak to jest w tej Francji być
mamą.
Bycie mamą już u podstaw nie jest łatwe. A co ma powiedzieć mama
„mamująca” z dala od wszelkiej pomocy niesionej przez babcie, ciocie,
siostry… i to jeszcze w takim kraju jakim jest Francja? Bo już zanim
dziecię przyjdzie na świat to system nas wysyła na urlop macierzyński.
Niby fajnie, bo nie trzeba z obciążeniem przychodzić do pracy, ale wymiar
tego urlopu to 16 tygodni, z czego 6 bierzemy przed narodzinami dziecka,
wiec na cieszenie się nowym członkiem rodziny pozostaje nam jedynie 10
tygodni. I jak tu wrócić do pracy i z kim zostawić dziesięciotygodniowe
maleństwo?
Super niania - poszukiwania
Więc zaczynamy szukać. Żłobek zapełniony (a to akurat zupełnie jak
u nas ☺) i nie ma szans, szukamy więc niani. Niania we Francji to
zawód, panie (i czasem panowie) opiekujące się dziećmi muszą mieć
specjalne szkolenia, pozwolenia, ubezpieczenia… to daje nam jako takie
zapewnienie, że nie powierzamy maluszka przypadkowej osobie, ale
znaleźć kogoś odpowiedniego, mieszkającego niedaleko - żeby można
było dzieciątko na piechotę dotransportować, bo mama nie ma prawa
jazdy, to już nie takie łatwe.
Ale się udało, niania jest, bardzo fajna i do tego z pochodzenia Polka!
Super, bo dzieci nie będą czuły się zagubione i będą wiedziały co niania
mówi. Tak, bo rodzice przecież mówią do dzieci tylko po polsku. No
i niania rozmawia z dziećmi po polsku. Tylko że jak dzieciątko ma trzy
lata, to mama zapisuje je do szkoły. Do szkoły, nie do przedszkola.
We Francji system szkolnictwa przewiduje naukę od trzeciego roku
życia. Wprawdzie od 3 do 6 lat nie jest obowiązkowy, ale wszystkie
maluszki są zapisywane żeby nie odstawały od rówieśników. A mają
w czym odstawać, bo oczywiście dzieci się tam bawią, ale jest program
nauczania, który jest realizowany i trzyletnie maluszki mają przyswoić
to i tamto i owo… i są oceniane! I tu nam się zaczyna problem: bo jak
mama się cieszyła że niania mówi po polsku, tak po zapisaniu pociechy
do szkoły przestała się cieszyć, bo przecież dziecko ani be ani me po
francusku. I jak sobie poradzi?
I tak przez pierwszy rok jest co rano walka z młodym żeby zechciał
zostać w szkole i walka z samą sobą, żeby z tej szkoły zrezygnować.
No ale przecież to dla dobra dziecka. I już przy drugim mama prosi
nianię, żeby mówiła tylko po francusku, żeby przynajmniej to drugie
miało łatwiej.
Nie ma jak być uczniem!
System szkolnictwa we Francji jest… czterodniowy. W środy dzieci
nie chodzą do szkoły - bo tak przewiduje system. Tylko czy system się
martwi o to, że przecież trzeba iść do pracy? Nie martwi się. To mama
musi się martwić. I tak w środy mama nie pracuje. A do tego raj dla
uczniów: 2 tygodnie ferii co 2 miesiące: 2 tygodnie ferii jesiennych,
2 tygodnie ferii na Boże Narodzenie, 2 tygodnie ferii zimowych,
2 tygodnie ferii wiosennych… i co z młodymi wtedy? No nic, trzeba sobie
radzić: a to babcia przyjedzie na urlop do Francji, a to ciocia, a to niania
znajdzie lukę… Gdyby mama była uczniem to by się cieszyła z takiego
systemu szkolnictwa, ale nie jest i się nie cieszy.
Mama nie chce całe życie być we Francji, chce wrócić do Ojczyzny, na
stare śmieci. I mama musi podjąć decyzję: czy wracać już żeby dzieciom
nie serwować stresów związanych z przenoszeniem ze szkoły francuskiej
do szkoły polskiej w połowie nauczania, czy niech się sytuacja sama
rozwinie? Mama podjęła decyzję: wracamy. Zresztą czego te biedne
dzieciaki nauczą się przez 4 dni w tygodniu? Nauczą się, owszem, języka.
Więc wracamy do domu, a młodzi tylko się z tego cieszą. Wolą Polskę niż
Francję, bo „mamo, tu wszystkie dzieci mówią po polsku”☺
Marmolada
Miś zarządził, że od dzisiaj wszystkie zwierzęta będą mu przynosić co
tydzień trochę miodu albo mięsa. Jeśli ktoś przyniesie coś innego albo
nic nie przyniesie zostanie ukarany - miś na nim usiądzie i zgniecie go
na marmoladę. Następnego dnia wilk przyniósł mięso, pszczoły - miód,
a zajączek - marchewkę.
- Zając nie posłuchałeś mnie - czeka cię kara.
Niedźwiedź gniecie zajączka, a ten płacze i się śmieje.
- Dlaczego płaczesz?
- Bo mnie strasznie boli.
- A dlaczego się śmiejesz?
- Bo jeż ze śliwkami idzie.
Humor ze szkolnych zeszytów
Robinson z Piętaszkiem wkrótce zaludnili bezludną wyspę.
***
Dosyć szybko można się zorientować, że Izabela nie nadaje się do
interesu, który ma Wokulski.
***
Jacek Soplica szukał zapomnienia pod zakonnym habitem.
***
Wokulski spotkał Izabelę na spacerze w łazience.
***
Skrzetuski zobaczył jak szli: nagi dziad z wyrostkiem na przedzie.
***
Za ścianą dał się słyszeć tupot kopyt i po chwili do karczmy wpadła
Danusia z księżną Mazowiecką.
***
Odyseusz zrzucił z siebie żebraczy strój i stanął w całej swojej okazałości
przed przerażonymi zalotnikami.
***
Dedal potrafił różne rzeczy, więc pewnego dnia żona Minosa urodziła
dziecko.
***
Jazon, wróciwszy do swojego stryjka, pokazał mu złote runo, ten zdębiał
i zbladł.
***
Chłop wolał iść gdzieś pod drzewo, byle nie robić u pana.
***
Przez kilkadziesiąt lat Polska nie pokazywała się na mapie, bo była
rozebrana.
***
Wiersze, które pisała Konopnicka, przedstawiały obraz nędzy i rozpaczy.
***
Działalność tajnych związków kończyła się ścinaniem członków.
***
Car, idąc do celu, opierał się na mordzie.
***
Liczne wypadki spowodowane są także przez dzieci. Te ostatnie
powstają przez niedbalstwo, nieostrożność lub podczas zabawy.
***
Dzieci nie miały od dawna w ustach bochenka chleba.
***
Jednym z nałogów szlacheckich w XVIII wieku było pijaństwo, któremu
Krasicki poświęcił wiele czasu i wysiłku.
***
Okres baroku charakteryzował się tym, że wszystkie rzeźby były tłuste.
***
Bakterie, które rozmnażają się przez kichanie, prowadzą tryb życia
koczowniczy.
***
Ludzie pierwotni mieli narządy z kamienia.
19
KONKURS FOTOGRAFICZNY
„JAKOŚĆ WOKÓŁ NAS”
Zapraszamy wszystkich Pracowników do wzięcia udziału w konkursie fotograficznym,
którego hasło „Jakość wokół nas” nawiązuje do międzynarodowej kampanii KAEFER
„Pamiętaj o Jakości!”
Zdjęcia mogą przedstawiać obiekty natury martwej jak i ożywionej –
inwencja należy do Was! Najlepsze fotografie zostaną wybrane
przez niezależną komisję (z zawodowym fotografem).
Przewidujemy również „nagrodę publiczności” dla zdjęcia
wybranego głosami Pracowników.
Fotografie (max 3 szt., min. 1 MB każde ze zdjęć) prosimy
przesyłać na adres: [email protected] lub dostarczyć do
Działu Marketingu i Komunikacji w Płocku lub Zabrzu. Do fotografii
prosimy dołączyć dane kontaktowe (tel. lub e-mail) oraz czytelnie
podpisane oświadczenie:
Wyrażam zgodę na publikację mojego zdjęcia w materiałach komunikacyjnych firmy
KAEFER. Zrzekam się praw autorskich do wykonanej przeze mnie fotografii na rzecz
organizatorów konkursu.
Zwycięzca konkursu otrzyma tablet Samsung Galaxy Tab 2. Pracownicy, którzy zajmą
drugie i trzecie otrzymają bony upominkowe o wartości 300 i 200 zł do wskazanego
przez siebie sklepu.
Termin nadsyłania prac: 13 listopad 2013 r.

Podobne dokumenty