fragment książki – pobierz - Jak zostać Mistrzem Olimpijskim życia?

Transkrypt

fragment książki – pobierz - Jak zostać Mistrzem Olimpijskim życia?
Bieg po zwycięstwo
Jest rok 2012. Igrzyska Olimpijskie w Londynie. Za
chwilę odbędzie się bieg na 100 metrów, najbardziej
porywające wydarzenie Olimpiady! Wydarzenie, które nie
tylko wyłoni nowego złotego medalistę, ale wskaże
najszybszego człowieka świata. Na trybunach 80.000 widzów,
na bieżnię w burzy owacji wchodzi ośmiu gladiatorów.
Zdejmują dresy, rozgrzewają się krótko. Każdy reaguje
w inny sposób. Jeden jest maksymalnie skoncentrowany, inny
podskakuje.
Nagle speaker ucisza publiczność i wśród
wielotysięcznego tłumu zapada absolutne milczenie. Setki
milionów ludzi śledzi tę chwilę przed telewizorami. Padają
komendy: na miejsca, gotów...
START!
Huk startera rozdziera powietrze. Biegacze podrywają
się z bloków. To przełomowe wydarzenie w ich życiu, potem
będą dzielić czas na ten „przed” i „po” Olimpiadzie. Przez lata
szykowali się do tego jednego biegu. To, czy dziś będą oglądać
plecy zwycięzcy, czy sami staną na podium, zaważy na ich
całej przyszłości. Ale nie ma czasu na rozmyślania. Teraz
sprinterzy widzą przed sobą wyłącznie linię mety.
I stało się. Kiedy Ty czytałeś te słowa, jeden z nich
przekroczył linię mety, wbiegając na metę. Wygrał! W euforii
ściska trenera i nie może powstrzymać łez szczęścia. Tłum
szaleje na trybunach, skanduje imię zwycięzcy. Mistrz
olimpijski – Usain Bolt - dzierżąc flagę ojczystej Jamajki
przebiega rundę honorową. Następuje moment najbardziej
wzniosły: wejście na podium. Jemu, zwycięzcy, podczas
hymnu wielotysięczna publiczność oddaje hołd. 10 sekund
sprintu całkowicie odmieniło jego życie.
Przypomnij sobie, wróć myślami, kiedy Ty siedziałeś przed
telewizorem i oglądałeś nie jedno zwycięstwo polskiego
Mistrza Olimpijskiego, pamiętasz ten moment, Polak na
podium, grany jest Mazurek Dąbrowskiego, a Ty w swoim
fotelu w domu ze łzami w oczach.
Czy Ty także chcesz przeżywać te wszystkie wspaniałe
emocje, jakie towarzyszą zwycięstwu? Czy Ty też chcesz
zostać mistrzem olimpijskim? Możesz to zrobić. Niezależnie
od tego, ile masz lat i w jakiej jesteś kondycji fizycznej,
istnieje dyscyplina, w której masz szansę zwyciężyć. Jest nią
życie.
Igrzyska Olimpijskie w sprincie odbywają się co cztery
lata, a mistrz jest tylko jeden. W dyscyplinie życia o Złoty
Medal możesz zawalczyć codziennie, zaś mistrzów może być
tylu, ilu ludzi stąpa po ziemi. Mistrzostwo jest osiągalne dla
każdego.
Złoty medal na Twojej szyi
Co wyobrażasz sobie, kiedy myślisz o „sukcesie”? Ja
przez długi czas sukces rozumiałem jako szybką karierę, która
pozwoli mi wejść w posiadanie tylu pieniędzy, ile mi trzeba do
spełnienia wszystkich marzeń. Na ogół „sukces” kojarzy się z
popularnością, podróżami, lecz przede wszystkim właśnie z
bogactwem.
Złota góra, widziana z daleka, przyciąga niczym
magnes. Chciałoby się na nią wspiąć i nareszcie korzystać z
życia bez ograniczeń. Żyć pełną piersią. Nie oszczędzać na
wydatkach, lecz korzystać z luksusów. Cieszyć się wolnością
zamiast pracować.
Jest to cudowna wizja, która niestety nie stanowi nic
ponad zwodniczą iluzję. Na pewno znasz przysłowie
„pieniądze szczęścia nie dają”, chyba żadne inne przysłowie
nie jest tak trafne jak właśnie to. Nie twierdzę, że pieniądze są
niepotrzebne, że należy nimi gardzić, odsuwać od siebie jak
śmierdzące skarpetki. Twierdzę ni mniej nie więcej, że
posiadanie pieniędzy to za mało, żeby mówić o szczęściu.
Przykładów na to jest wiele. Przypomnij sobie takie
postacie jak Michael Jackson, Mike Tyson, Walt Disney –
ludzi, którzy zdobyli ogromną fortunę, lecz ani grama
szczęścia. Walt Disney podobno zaszywał się w swoim
Disneylandzie i obserwował z ukrycia radość dzieci, łkając
przy tym i zalewając smutek alkoholem. Pieniądze nijak nie
mogły ukoić jego żalu, który brał swój początek w rodzinnych
niepowodzeniach.
Uważam, że pieniądze i realizacja marzeń stanowią
jedynie składniki. Są istotne i będę o nich pisał w tej książce,
jednak nie wyczerpują tego, co nazywam sukcesem. Dla mnie
sukces to bycie mistrzem olimpijskim codzienności posiadanie Złotego Medalu Życia.
Złoty Medal Życia możesz zdobyć w pięcioboju, na
który składają się następujące konkurencje: marzenia,
rozwiązywanie problemów, rodzina, a także zdrowie oraz
niezależność.
Kiedy zdobędziesz Twój Złoty Medal, nie usłyszysz
stadionowej euforii. Raczej nikt nie będzie Cię oklaskiwał, za
to wygrasz coś bardzo ważnego: spełnienie.
Spełnienie. Za tym magicznym słowem, kryje się
równie magiczny stan emocjonalny, bardzo głębokie i trwałe
przekonanie, że decyzje, które do tej pory podjąłeś, były
właściwe. Jest to uczucie nazywane również szczęściem.
Być może to, co teraz przeczytasz, będzie dla Ciebie
trudne do przyjęcia. Ani przeciwności losu, ani inni ludzie nie
są dla Ciebie przeszkodą do zdobycia Złotego Medalu. Jesteś
nią jedynie Ty sam, a właściwie niektóre z Twoich błędnych
przyzwyczajeń i przekonań. Po Złoty Medal nie ścigasz się z
innymi ludźmi, lecz ze swoimi słabościami. Twoim
przeciwnikiem są lęki, troski i zahamowania.
Możesz też spojrzeć na to z innej strony. Jeżeli każdy z
nas ściga się z samym sobą, to każdy może zwyciężyć i zostać
mistrzem. W wyścigu życia pula nagród jest nieograniczona.
Na każdego czeka jego osobiste olimpijskie złoto. Dla każdego
jest miejsce na podium.
5 zasad mistrza
Każdy może zostać mistrzem życia. To prawda, ale
prawdą jest też, że nie każdy nim zostanie. Tylko nieznaczna
mniejszość znajdzie w sobie tyle siły, aby zwieńczyć swój bieg
pierwszym miejscem na podium.
Wiem, że stoi to w sprzeczności z tym, czego
przeważnie nauczają podręczniki rozwoju osobistego, ale za to
ma inny walor - jest zgodne z prawdą. Taka jest rzeczywistość.
Rozejrzyj się i sprawdź, ile osób realizuje swoje zamierzenia?
Większość ma problem z wypełnieniem noworocznych
postanowień, takich jak codzienne przysiady albo rzucenie
papierosów, a co dopiero mówić o życiowym sukcesie!
Jeśli jednak czujesz w sobie wystarczająco dużo
determinacji, jeśli chcesz znaleźć się w gronie wybrańców,
którzy stanęli na podium, możesz to osiągnąć.
Ministerialny program edukacji nie przewiduje nauki
zarządzania własnym życiem. Przyznam, że dziwi mnie to
nieodmiennie, bo czy można uczyć czegoś ważniejszego? Nie
sądzę, żeby anatomia pantofelka była przydatniejsza.
Mi również tej wiedzy nie przekazał żaden belfer, a
zrobiło to dopiero... samo życie. Niekiedy – muszę przyznać –
udzielając srogich lekcji. Mierząc się z nim i nieraz ścierając,
pojąłem, jak postępować, aby stało się moim sprzymierzeńcem.
Co więcej, odkryłem, że są ludzie, którzy od dawna stosują się
do tych reguł, które i dla mnie przyniosły ogromne korzyści. Są
nimi sportowcy.
Rozwój sportowca jest wspaniałym wzorem dla
każdego, kto poważnie myśli o osiąganiu sukcesów. Zawiera w
sobie cały sekret skutecznego postępowania. Posługuję się
metaforą „Złotego Medalu Życia”, ponieważ uważam, że
naśladując system treningu najlepszych sportowców, czyli
olimpijczyków, którzy zdobyli złote medale, każdy może
odnosić zwycięstwa, czy to w biznesie, czy w innych
dziedzinach.
Na tej podstawie stworzyłem regułę pięciu
drogowskazów do mistrzostwa. Są bardzo proste i klarowne.
Oto one:
 Marzenia
 Wyzwania
 Zdrowie
IV. Rodzina
V. Niezależność
Oto 5 zasad, które pozwalają sięgnąć po Złoty Medal
Życia. Posunę się nawet dalej - one są tym medalem. Są
pomostem do sukcesu i jednocześnie sukcesem w samym
sobie.
Z pełną odpowiedzialnością mogę stwierdzić, że odkąd
trzymam się tych „Pięciu Zasad Mistrza”, które szczegółowo
opiszę za chwilę, moje życie przeobraża się na lepsze. Dlatego
na własnym przykładzie pokażę Ci, w jaki sposób podążać za
tymi drogowskazami, aby – jak po sznurku – dotrzeć na
podium.
Ponadto, podzielę się z Tobą 20 pytaniami, które kiedyś
postawiłem przed sobą i które często powtarzam, aby nie
stracić z oczu mojego celu. Te pytania są niczym kamienie
milowe w długiej podróży. Jeśli udzielisz na nie odpowiedzi,
sukces będzie bliżej niż kiedykolwiek, ponieważ te odpowiedzi
pomogą Ci stworzyć Twoją własną mapę, wiodącą do Złotego
Medalu. Godny zaufania, bo przemyślany, biznesplan na Twoje
życie.