gazetka - Liceum Ogólnoszktałcące nr 11 w Poznaniu
Transkrypt
gazetka - Liceum Ogólnoszktałcące nr 11 w Poznaniu
Jedenastka Rozwijaj swoje pasje... Jedenastka to nie tylko dobre przygotowanie do matury czy miejsce poznania wielu nowych, ciekawych ludzi. Jedenastka to także wykwalifikowana kadra pracownicza, możliwość rozwoju własnych zainteresować i odnalezienia życiowej drogi... Zdjęcie z warsztatowej etiudy Zdjęcie z „rozgrzewki” Ilu z nas miało kiedyś marzenie, by zostać artystą? Zagrać na wielkiej scenie oświetlonej kolorowymi lampami…? Czy my, jako małe dzieci, nie pragnęliśmy rozdawać autografów, posiadać ogromną rzeszę fanów? Teraz te marzenia wydają się odległe. Dorośliśmy. Mamy w głowie wiele innych pomysłów na życie. Jednak czy nie warto choć na chwilę powrócić do dzieciństwa? Jednak czy może nie warto sprawdzić, spróbować stanąć przed publicznością? Jedenastka oferuje krąg kół zainteresowań oraz zajęć dodatkowych. Jednym z nich jest Szkolne Koło Teatralne „Paragraf 11”. Angażując się w działalność na jego rzecz, możemy przypomnieć sobie pragnienia z dawnych lat. Pomagają w tym opiekunki prof. Katarzyna Jankowska oraz prof. Agnieszka Gordon. Kółko teatralne rozpoczęło swoją działalność w 2014 roku. Zajęcia odbywają się w każdy poniedziałek o godzinie 15:15. Aktorzy mieli już możliwość pokazania swoich umiejętności w dwóch spektaklach. Pierwszy o tytule "Krwawe gody" wg dramatu Federika García Lorki wystawiony został w szkole, na deskach Teatru Nowego w Poznaniu oraz na scenie Teatrologii UAM. Drugi ze spektakli pt. "Klatka” wg autorskiego scenariusza Katarzyna Jankowskiej, oparty na tekstach: „Byłam tam” Haliny Aszkenazy – Engelhard i „Stosy trupów leżą cicho” Mietka Pachera, wystawiony został w szkole m.in. przed gościem Aleksandrem Machalicą, aktorem Teatru Nowego w Poznaniu. 1 Szkolne Koło Teatralne to nie tylko rozwijanie talentów aktorskich. To także możliwość spędzenia czasu z gronie znajomych, z którymi dzielimy wspólną pasję. Występując publicznie, zwalczamy stres, co pomaga nam w wielu życiowych sytuacjach. Każdy artysta ma także możliwość wykreowania postaci zgodnie z własnymi wyobrażeniami, sugestiami. Grupa sama pisze scenariusze, oczywiście z pomocą opiekunek. Pozwala to rozwinąć twórcze myślenie każdego z osobna. Od kiedy uczęszczasz na zajęcia z koła teatralnego? -Jakoś od początku, czyli września lub października ubiegłego roku. Sam już dokładnie nie pamiętam kiedy to kółko powstało. Dlaczego zacząłeś uczęszczać na te zajęcia? -Już wcześniej kręciliśmy ze znajomymi filmy, chcieliśmy rozwijać naszą wspólną pasję, więc takie zajęcia były świetnym pomysłem. Głównym powodem było moje zamiłowanie do teatru. Nie miałeś żadnych zahamowań przed występami publicznymi? -Stres jest zawsze, jednak scena to taki portal, dzięki któremu nie jesteś sobą tylko graną postacią. Musisz wyzbyć się wszystkich negatywnych myśli. Jakie masz plany na przyszłość?/Chciałbyś robić coś w tym kierunku po liceum? -Po ukończeniu liceum chciałbym Warszawskiej Akademii Teatralnej. pójść do Rozmowę z Jakubem Mikołajczakiem z klasy 3-3 jednym z aktorów kółka przeprowadziły uczennice z klasy 1-2 - Michalina Bucher, Natalia Kargol oraz Małgorzata Klessa. Jedenastka III Mistrzostwa Ortograficzne Szkół Ponadgimnazjalnych Dnia 28 września 2015 roku w Collegium Maius odbyły się III Mistrzostwa Ortograficzne Szkół Ponadgimnazjalnych Poznania. Organizatorami konkursu było I LO w Poznaniu oraz Instytut Filologii Polskiej UAM. Każdą szkołę reprezentowało ok. dziesięciu wybranych uczniów. Z nazsej szkoły reprezentantami byli: Jaroszyk Weronika, Janiszewska Julia, Śliwińska Natalia, Kłosińska Adrianna, Pawelczak Maria, Gruszecka Justyna, Rudnicka Aniela, KubiakWeronika, Czentorycki Wojciech. Mistrzostwa miały formę niełatwego dyktanda pełnego zapożyczeń, pisowni łącznej i rozdzielnej oraz pułapek ortograficznych. Prace były anonimowe, a uczestnikom odpowiadały przydzielone im wcześniej numery. Po napisaniu dyktanda wszystkie teksty zostały zebrane i dokładnie sprawdzone przez grono jury. W czasie kiedy nasze prace były weryfikowane, słuchaliśmy interesującego wykładu dotyczącego gwary i dialektów przygotowanego przez jednego z wykładowców UAM. Następnie zostaliśmy poinformowani o wytypowaniu trzech finalistów. Rozgrywki finałowe polegały na pisaniu dyktowanych pojedynczo zdań na komputerach. Każdy z trzech komputerów podłączony był do rzutnika więc wszyscy uczestnicy mogli na bieżąco obserwować zmagania finałowej trójki. Po napisaniu trzech zdań wyłoniono zwyciężczynię, którą została Marcelina Gorzelana z VIII LO w Poznaniu. Julia Janiszewska, kl. 2.2 Laureaci Konkursu Poezji Irlandzkiej 21.10.2015. troje uczniów naszej Szkoły, Oliwia Kucybała (klasa 3-7), Karolina Świątek (klasa 23) i Jakub Mikołajczak (klasa 3-3), przystąpiło do eliminacji Konkursu Poezji Irlandzkiej. Do finału zakwalifikowali się Oliwia i Jakub, a następnie wystąpili w koncercie konkursowym, który odbył się 23.10.2015. w Auli Szkoły Muzycznej w Poznaniu przy ul. Solnej. 2 Jakub Mikołajczak zdobył III miejsce w kategorii szkół ponadgimnazjalnych, recytując utwór Star of the County Down Cathala McGarveya, a Oliwia Kucybała została nagrodzona Nagrodą Specjalną Radia Merkury za interpretację wokalną i muzyczną piosenki 9 Crimes Damiena Rice’a. Konkurs Poezji Irlandzkiej został zorganizowany przez Szkołę Języków Obcych Program-Bell pod patronatem Konsulatu Irlandii w Poznaniu i Radia Merkury. Gratulujemy! Katarzyna Jankowska Jedenastka W poniedziałek 19 października 2015 roku w XI LO obchodzono Światowy Dzień Waki z Głodem w ramach Ogólnopolskiej Kampanii Walki z Głodem Polskiego Czerwonego Krzyża. W tym dniu wolontariusze z klasy 1-3 zbierali pieniądze do puszek PCK na rzecz dożywiania dzieci z najuboższych rodzin pod hasłem: „Wrzuć złotówkę na grochówkę”. W kweście wzięło udział 16 uczniów z klasy 1-3: - Aleksandra Budynek - Natalia Celler - Aleksandra Chołody - Weronika Grabczyk - Dominik Janicki - Maksymilian Kowalewski - Adrianna Kurpiewska - Patryk Marciniak - Klaudia Pempera - Antonina Prochot - Monika Singh - Natalia Ślusarek - Zofia Śpiewakowska - Paulina Walczak - Kinga Waselczyk - Olga Wyrwał Uroczyste otwarcie puszek PCK odbyło się 23.10.2015r. na godzinie wychowawczej w klasie 1-3 w obecności zaproszonego przedstawiciela Wielkopolskiego Oddziału Okręgowego PCK w Poznaniu pana Bartosza Woźniaka oraz pod czujnym okiem wychowawcy klasy prof. Patrycji Łączkowskiej. Przeliczenia zebranych pieniędzy dokonały uczennice klasy 1-3: Aleksandra Budynek, Adrianna Kurpiewska, Klaudia Pempera i Natalia Ślusarek. Uzyskana podczas kwesty kwota wyniosła 120, 59 PLN. Zaproszony na podsumowanie kwesty pan Bartosz Woźniak podziękował uczniom za zaangażowanie w przeprowadzoną akcję, zapoznał młodzież z historią PCK, głównymi założeniami organizacji i jej działaniami oraz zachęcił młodzież do wolontariatu w PCK. Pan 3 Bartosz Woźniak zaprosił również młodzież do udziału w ogłoszonym w szkole konkursie PCK na najlepszy film nakręcony telefonem komórkowym: „IDEA HONOROWEGO KRWIODAWSTWA”. W ramach podziękowania za przeprowadzoną akcję „Wrzuć złotówkę na grochówkę” uczniowie otrzymali długopisy PCK. Akcję wraz z uczniami klasy 1-3 przygotowały wychowawca prof. Patrycja Łączkowska i opiekun Szkolnego Koła PCK prof. Alicja Łukaszewska. Dziękujemy wszystkim ofiarodawcom za wsparcie Ogólnopolskiej Kampanii Walki z Głodem Polskiego Czerwonego Krzyża! Alicja Łukaszewska Jedenastka Z WIZYTĄ W BONN Już po raz kolejny wzięliśmy udział w wymianie organizowanej od 2002 roku z Hardtberg Gymnasium w Bonn. Jak zawsze program był ciekawy, a my mieliśmy możliwość przekonania się, jacy są nasi rówieśnicy w Niemczech i przede wszystkim, jaka jest nasza znajomość języka niemieckiego ;-) "Bardzo cieszę się, że miałam okazję wziąć udział w wymianie. Była dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Tego rodzaju przedsięwzięcia dają szansę na poznanie ciekawych osób i nawiązanie nowych znajomości. Takie wyjazdy dają również możliwość pogłębienia wiedzy z zakresu sztuki. Mieliśmy okazję obejrzeć wystawę Tima Burtona, twórcy takich filmów jak :Edward nożycoręki" czy "Charli i fabryka czekolady"." A tutaj kilka refleksji i wspomnień z naszego pobytu w Bonn! "Wymiana do Bonn dała mi naprawdę wiele. Mogłam podszkolić język, poznać wspaniałych ludzi, a także zobaczyć wiele pięknych miejsc. Jeśli pojawiłaby się okazja na kolejny tego typu wyjazd, bez żadnych wątpliwości pojechałabym jeszcze raz" Muzeum Ernsta Maxa w Brühl - Erns Max Museum in Brühl "Udział w wymianie uświadomił mi, jak ważna jest znajomość języków obcych i skłonił mnie do intensywniejszej nauki po powrocie. A wizyta w Muzeum Historii (Das Haus der Geschichte) pozwoliła w ciekawy sposób pogłębić wiedzę na temat historii Niemiec po II wojnie światowej do współczesności." Katedra w Kolonii - der Dom in Köln "Wymiana polsko- niemiecka była dla mnie naprawdę wyjątkowym doświadczeniem z wielu powodów. Mieszkanie u rodzin niemieckich wydawało mi się dużym wyzwaniem, jednak szybko okazało się, że bariery językowe można łatwo przełamać. Wielkim zaskoczeniem było również to, jak fajnie można się dogadać z ludźmi z innego kraju, pomimo różnic językowych czy kulturowych. Bardzo podobał mi się dzień spędzony w parku linowym, gdzie mogliśmy spróbować naszych sił wysoko nad ziemią." W parku linowym w Brühl - Im Kletterwald in Brühl 4 Muzeum Historii w Bonn - Das Haus der Geschichte in Bonn "Chwile spędzone z rówieśnikami z Niemiec zaowocują na pewno w przyszłości. Szczególnie ważne dla mnie jest to, że wymiana umożliwia szlifowanie języka niemieckiego, który jest obecnie językiem poszukiwanym na dzisiejszym rynku pracy. Ale oprócz nauki wymiana to fantastyczna zabawa - można spróbować swoich sił na prawdziwym ringu w Muzeum Sportu;-)" oprac. Elzbieta Bartkowska-Żbeli Jedenastka WSPÓŁPRACA KLAS BIOL – CHEM Z UCZELNIAMI WYŻSZYMI Klasy biologiczno-chemiczne w XI LO w Poznaniu objęte są patronatem uczelni wyższych : Wydziału Towaroznawstwa UE oraz Akademii Medycznej w Poznaniu. Działają też pod opieką Centrum Chemii w Małej Skali mającego siedzibę w Toruniu. Na mocy porozumienia podpisanego z poznańskimi uczelniami wyższymi uczniowie uczestniczą w zajęciach laboratoryjnych, gdzie do tej pory mieli możliwość samodzielnego wykonania kremów, toników, płynów do mycia naczyń czy szamponów oraz w ciekawych wykładach. Współpraca z Centrum Chemii w Małej Skali trwa już od 2009 roku. Uczniowie z klas biologiczno – chemicznych do tej pory uczestniczyli 8 krotnie w wycieczkach naukowych do Torunia. Podczas tych niezapomnianych wyjazdów mieli nie tylko możliwość samodzielnego wykonywania różnych, ciekawych eksperymentów chemicznych, ale też zwiedzania niezwykłych zabytków Torunia. Byli między innymi w Planetarium, Orbitarium, własnoręcznie wypiekali toruńskie pierniki i zwiedzali toruński rynek oraz ruiny dawnego zamku krzyżackiego. Na terenie XI LO odbyły się do tej pory 5-krotnie warsztaty z eksperymentu chemicznego w małej skali organizowane w ramach Dnia Chemika w jedenastce. Joanna Starosta 5 Jedenastka Z wizytą w Gnieźnie... psychiatry. zmierza do Gniezna. Kolejnym W dniu 13 października 2015r. cała klasa 2-2 Po dwugodzinnym zwiedzaniu szpitala przyszedł czas na posiłek. punktem naszej wycieczki Pierwsza wycieczka, wyczekiwanie i podniecenie muzeum Początków Państwa Polskiego. Wszystkim towarzyszy dobry humor a uśmiech filmy obrazujące historię Polski. Z Poznania wyruszamy o godzinie 9.00. długo wyczekiwane karaoke. unoszące się na peronie 2a. nie znika z twarzy Pani Profesor Kordylewskiej. było Podczas zwiedzania przedstawione zostają nam Po powrocie do ośrodka uczniowie organizują Podróż mija nam w mgnieniu oka w wesołej Tym wesołym akcentem kończymy pierwszy i Na miejsce docieramy ok godziny 10, następnie O poranku udajemy się na peron, z którego atmosferze. udajemy się do naszego miejsca pobytu, którym jest schronisko szkolne. Cała grupa uczniów zostaje przyjaźnie powitana przez właścicielkę budynku. Po zakwaterowaniu ruszamy na docelowe miejsce spotkania z psychiatrą, który wciela się w rolę przewodnika. Przekraczając mury szpitala psychiatrycznego "Dziekanka” zadziwia nas jego ogrom a nastrój wśród grupy zmienia się na poważniejszy. Zmierzając w stronę muzeum zwróciliśmy uwagę podopiecznych. Skrzypiące schody, kurz, cisza te elementy idealnie obrazują długowieczność tego miejsca. Wchodząc do muzeum naszą uwagę przyciągają eksponaty zachowane z historii szpitala. Na ścianach widnieją podobizny założycieli szpitala, jednak naszą uwagę zwraca ręcznie wypisywana kartoteka pacjentów, szpitalne łóżko oraz trumna. Na koniec lekarz zaspokaja ciekawość grupy dotyczącą pracy w zawodzie 6 jednocześnie ostatni dzień naszej wycieczki. zadowoleni wracamy do Poznania. Karolina Loska i Natalia Śliwińska, klasa 2.2 Jedenastka Historyk, pasjonat starych samochodów, sportowiec, a od niedawna wicedyrektor XI LO Z wicedyrektorem szkoły Panem Wojciechem Grześkowiakem rozmawiają Maja Poźniak i Marcin Socha (z klasy 2.2) które zapewne są już zauważalne i będą postępowały mają być dobrym prognostykiem na kolejne miesiące. Przemiany są rzeczą naturalną, następują z potrzeby chwili, różnego rodzaju modyfikacje są często wymogiem przepisów, które władze państwowe jak i oświatowe wprowadzają w życie. Także temu wszystkiemu będziemy patronowali, tak aby szkoła rozumiana jako wspólnota uczniów i nauczycieli funkcjonowała jak dobrze rozumiejący się organizm. M: Chcielibyśmy również dowiedzieć się paru rzeczy o Pana karierze zawodowej. Między innymi gdzie Pan chodził do szkoły, jakie Pan studia wybrał? M: Na początek chcielibyśmy zapytać jak Pan się czuje na nowym stanowisku? - Nowe stanowisko, które objąłem wraz z początkiem roku szkolnego jest dla mnie nowym wyzwaniem w życiu i wiąże się z dużymi zmianami. Z roli nauczyciela, którym byłem do tej pory przez wiele lat rozpocząłem pracę na stanowisku wicedyrektora, gdzie spojrzenie na szkołę różni się od tego nauczycielskiego, spojrzenia z poziomu biurka pedagoga. Muszę patrzeć na szkołę jak na organizm, w którym zachodzą różne procesy. M: Co by Pan chciał zmienić w naszej szkole? - Moim marzeniem, moją ambicją, wspólnie z Panią Dyrektor jest kontynuowanie dzieła Pana dyrektora Lehmanna. Nie chcemy zmieniać zbyt wiele zwłaszcza w kwestii trwających projektów czy podejścia do ucznia. Chciałbym, żeby była to szkoła przyjazna dla wszystkich, zarówno dla uczniów, jak i dla nauczycieli. Jednak zmiany, 7 - Jestem poznaniakiem, można powiedzieć, że z tego podwórka, z tego fyrtla : grunwaldzkodębieckiego. Chodziłem do szkoły podstawowej na ulicy Jesionowej. Później liceum numer 5 na Wildzie, no i studia historyczne na Uniwersytecie Adama Mickiewicza. Tak się złożyło, że po studiach trafiłem na rok, do Technikum Elektrycznego nr 1 na poznańskich Ogrodach i później już całość mojej pracy nauczycielskiej związana jest z Jedenastką . Wiele przepracowanych lat, wypuszczonych roczników, z którymi utrzymuję kontakt. To szkoła bardzo bliska memu sercu. Czuję się z nią bardzo związany, również terytorialnie, mieszkam na Grunwaldzie. M: Zawsze Pan wiedział, że chce wiązać przyszłość z zawodem nauczyciela? - Te myśli rodziły się w trakcie studiów. To nie jest tak, że idąc na studia miałem zaplanowane, że będę nauczycielem. To był pewnego rodzaju proces, który dokonuje się w głowie młodego człowieka, tak jak i w myślach dzisiejszej młodzieży pojawiają się pewne plany na przyszłość, zarysy tego co chcą robić. Chcę także powiedzieć, że w moim przypadku jest to trochę Jedenastka tradycja rodzinna :), ponieważ mój pradziadek był nauczycielem jak również dyrektorem szkoły, mój dziadek był związany z edukacją, mój ojciec jest z nią związany, a dokładniej ze szkolnictwem wyższym. Moja dojrzałość i podjęcie takiej właśnie decyzji przyszła na studiach, to że ze szkołą chciałbym wiązać swoją przyszłość, że tam jest moje miejsce. Wydaje mi się, że to była trafna decyzja M: Czy praca z młodzieżą jest wymagająca? - Oj tak, można powiedzieć, że nawet bardzo. Praca z młodzieżą wymaga nieustającego doskonalenia się. Nauczyciel to człowiek, który nie tyle przekazuje młodym ludziom wiedzę, która zawarta jest w podręcznikach, programach, ale również pokazuje mu wizję świata, rzeczywistości, to co jest ważne w życiu, a co czasami powinno być mniej istotne. W związku z tym ta praca stawia przed nami duże wymagania. Wszystko to wymaga od nas nieustającej czujności, rozwoju. Uważam, że właśnie to jest ważne w pracy nauczyciela, być dobrym nauczycielem to być nauczycielem rozwijającym się. M: Jakie są Pana zainteresowania poza szkołą? - Zainteresowań mam rzeczywiście sporo. Są takie dwie pasje, którym się oddaję najbardziej, ale niestety ostatnio mam na nie mniej czasu. Moją pierwszą pasją, którą kiedyś rozbudził we mnie ojciec - to motoryzacja. Jestem kolekcjonerem starych samochodów. To hobby, przy którym można troszeczkę odetchnąć, uciec od zgiełku świata, przyjrzeć się precyzji wykonania mistrzów, poświęcić trochę wysiłku, żeby doprowadzić coś do stanu perfekcyjnego. Drugą moją pasją jest sport, byciem aktywnym. Zauważyłem, w którymś momencie życia, że aktywność pomaga w zachowaniu wewnętrznej harmonii, uczy pokory. Sport daje wytchnienie, daje ulgę od niepotrzebnych myśli. Część z was wie, że w jakiś 8 sposób staram się aktywnie uczestniczyć w różnych imprezach sportowych, biegam na dystansach krótkich, jak i na długich, ostatnio właśnie ukończyłem poznański maraton. Rzeczywiście, sport odgrywa ważną rolę w moim życiu. W ramach możliwości wszystko staram się łączyć, aczkolwiek powiem szczerze, że jest to trudne. Dziękujemy za rozmowę! Jedenastka Alicje Pruś iłość, emocje, ezoteryka i… XIX-wieczna Warszawa – takie oraz inne atrakcje obiecuje nam okładka „Lalek” Alicji Pruś. Zobaczmy więc, w jaki sposób eksplorowany jest pozytywistyczny świat Stanisława Wokulskiego i jakie wnioski można wyciągnąć w trakcie tej podróży. M „Lalki” to intrygujący przykład gry z konwencjami literackimi oraz dialogu z dziełem minionej epoki. Z jednej strony mamy do czynienia z kryminałem historycznym, którego fabuła zasadza się na poszukiwaniach mordercy przez grupkę studentów, z drugiej zaś – można mówić o dziele postmodernistycznym, które cechuje parodystyczny klimat i absurdalny humor. Nietrudno zauważyć zawarty w tej konwencji potencjał. Alicje Pruś są dwie – bowiem książkę stworzyły Dorota Żytkiewicz oraz Alicja Badowska, chcąc zapewne podkreślić w ten 9 sposób nawiązania do autora znienawidzonej niekiedy przez licealistów „Lalki”. Jednakże, uspokajając na wstępie – postacie Wokulskiego oraz Łęckiej zostają jedynie wspomniane; z kolei wyeksponowani zostają ci, którzy w powieści Prusa odgrywali role marginalne. Historia rozpoczyna się od zabójstwa baronowej Krzeszowskiej – wrogo nastawionej do innych, cynicznej intrygantki; tej samej, która w „Lalce” dręczyła Helenę Stawską, oskarżając ją o kradzież zabawki swej zmarłej córki. Nie wiadomo więc, dlaczego baron Krzeszowski postanowił roztrząsać kwestię śmierci małżonki, zamiast cieszyć się pozyskaną wolnością i majątkiem, który został w jego rękach – udał się jednak do Stefanii Meliton, z prośbą o poprowadzenie rzetelnego śledztwa. Ta z kolei, rozczarowana znikomą wiedzą barona na temat mieszkańców kamienicy, postanawia poprosić o pomoc… pełnych buty studentów: Patkiewicza, Malskiego i Draczyńskiego. Już pierwsze karty książki dają niezgorsze rozeznanie, w jaki sposób realizowana będzie konwencja: styl prologu wprowadza nas w rytm charakterystyczny dla całej powieści, a pojawiający się co kilka rozdziałów „pamiętnik młodego studenta”, prowadzony w narracji pierwszoosobowej naszpikowany jest prostym, nieco wulgarnym humorem i młodzieńczym zapałem. Jest to proza typowa dla literatury XXI wieku: szybka i przystępna w odbiorze, gęsto naznaczona ironicznymi uwagami oraz pomysłowymi zwrotami akcji. Czytelnik otrzymuje zarazem wiernie oddany świat Bolesława Prusa, jak i to, czego w „Lalce” doszukać się nie można – karty tarota, karafki wypełnione moczem i kuszące swymi wdziękami kokoty. Ta literacka dwoistość przez całą powieść sprawdza się co najmniej dobrze. Fabuła prowadzona jest sprawnie i pozostawia w przyjemnym, pełnym ciekawości oczekiwaniu na rezultat śledztwa. „Lalki” to wciągająca, lekka i przystępna lektura, dostępna w naszej bibliotece. Na tle hordy zbliżonych klimatem pozycji wyróżnia ją zwłaszcza dobrze poprowadzony dialog z klasyką polskiej literatury, jaką jest pokaźna powieść Prusa. Ocena: 7/10. Irena Nowak, klasa 3-4 Jedenastka Music in our lives. I used to listen to many different kinds of music. When I was in junior high school, my friend showed me a new Arctic Monkey's single. It was called "Do I wanna know?". I fell in love from the first listening. Now I am buying all CDs of this band and I can't imagine my life without them. What a pity that they haven’t had a concert in Poland. Dagmara Last weekend I was listening to the radio and I heard a wonderful Spanish song. I was so delighted that I decided to find out what the title of this song is, who the singer is. I found out that the artist is Enrigue Iglesias, a Spanish singer who writes songs which become hits. He is on the top of the charts. His last hit is the song " El perdon " which was created thanks to the cooparation with the singer known as Nicky Jam. The song is so easy and energetic that you can't stop singing it. I really recommend the song and the singer . Julia For many people music is an inseparable part of everyday life. Good music can influence our mood, we can chill out and have a nice time. Each person prefers different type of music , personally I am not close to any kind of music. So I listen to many genres. I think it would be hard to choose one beloved type. Actually I don't have a favourite song because the music market releases a new song every day and it makes it even harder to define the best :) Zuzanna I listen to lots of kinds of music. Last year I was at John Legend concert. My friend loves him so I went with her to his concert in Berlin. It was an unforgettable day because I fell in love with one of his biggest hits "All of me". It is a brilliant and amazing song. When I came back home I bought his album "Love In The Future". John Legend is a great singer. He has won nine Grammy Awards and one Golden Globe. I recommend his songs to everyone who likes ballads about love. Natalia My favourite music is rock and metal. I think I started listening to it because my sister has always listened to that music too and I often heard rock songs at home and i liked it. One time I borrowed from her Guns’n’Roses album and now G’N’R is my favourite 10 band. I love them the most because they showed me that this is the type of music which I really love. Now I love a lot of rock bands and songs and I really like going to concerts. Paulina Music has accompanied the man from the very beginning. It existed in prehistory, antiquity, the Middle Ages until today. It can affect the human psyche by the sound. It makes us laugh, relax or sad. Music is everything to me. I love alternative rock, for example "Florence and the Machine", "Coldplay" or "The naked and famous" it helps me chill out and I love that feeling. But the best musical genre to me is rock. I love the force that is hidden in this music. The best band for me is "Guns ‘N’ Roses". Their music puts me in an excellent mood and I want to listen to them more and more. I don't know whether there is any other such an excellent band in this world as that one. Martyna My favorite music is pop music. This is a kind of music, that might be heard on the radio. You can relax while listening to it, or have fun and dance at the party. I'm not keen on one artist or a band. There are many of them, but recently I have been listening to "how deep is your love" by Calvin Harris & Disciples. Natalia When I was in the middle school I used to listen to Polish rap but now I'm surprised that I could ever listen to this type of music. Now I prefer calmer music. I have been into the sound of the violin since this summer because when I was in Krakow with my mom we were on a fantastic concert of classical music.I liked it very much because this music evokes a lot of emotions in me. I don't have a favourite artist or a band but I love covers which Daniel Jang records. He adds his videos on you tube. He is very young and in my opinion he has a great talent. Daniel Jang records beautiful, well-known and new songs such as "Photograph" by Ed Sheeran, "Sugar" by Maroon 5, "All of me" by John Legend or "Rude" by MAGIC! You should check it and listen! He is amazing! I hope U will also like it! :)Zosia With a bit of help of Beata Osuch Jedenastka I SZTUKA MOŻE BYĆ CIEKAWA... Ciekawa i rozwijająca. Na terenie szkoły uczniowie wraz z nauczycielami, dzięki prof. Dorocie Szukale, starają się realizować różnego rodzaju działania artystyczne. Jednym z nich jest Pixel Art. Sztuka jest działaniem, czyli zdarzeniem, które może tworzyć także wiele osób. Pixel Art ma był zapisem kulturowym danej grupy wiekowej, w naszym przypadku jest to Jedenastkowa społeczność uczniowska. W efekcie powstaje praca abstrakcyjna, której całość jest stworzona przez różne osoby. narodu. Wybrana forma jest bardzo nowoczesna, ponieważ należy do sztuki performatywnej, czyli o charakterze performensu. Dzieło jest uniwersalne, ponieważ każdy z nas ma swoją nić przeznaczenia i nigdy nie jesteśmy w stanie jej „przewidzieć” ani ''rozplątać''. Uczniowie naszej szkoły również próbowali odtworzyć pracę japońskiej artystki. Efekt ich pracy można zobaczyć w holu szkoły. Jeszcze nikt nie oszukał przeznaczenia... Patrząc w obiektyw... PIXEL ART, znajdujący się w holu szkoły Nić przeznaczenia... Celem działania „czerwonej nitki przeznaczenia” było przybliżenie artystów współczesnych, których prace bardzo często są dla nas niezrozumiałe, w szczególności artystów, którzy brali udział w tym roku w Biennale sztuki w Wenecji. Jest to biennale pokazujące najnowocześniejsze działanie artystyczne. ''Nitka przeznaczenia'' wywodzi się z mitologii japońskiej. Mit opowiada: Legenda opowiada o chłopcu, który pewnego wieczoru spotkał boga Yve Xia Lao. Postać z zaświatów opowiedziała mu, że w przyszłości znajdzie kobietę, z którą się ożeni, a już teraz jest z nią połączony czerwoną nicią. Opowiadając o przeznaczeniu, wskazał dziewczynkę stojącą w pobliżu, jednakże chłopiec był młody, a w głowie były mu zaczepki, więc rzucił dziewczynkę kamieniem. Po wielu latach rodzice dorosłego mężczyzny wybrali mu żonę. Mógł ją zobaczyć dopiero w noc poślubną. Po ceremonii, gdy byli już całkiem sami, kobieta zdjęła welon i na jej czole ukazała się blizna. Mężczyzna zapytał skąd się tam, na co kobieta zaczęła mu opowiadać historię swojego dzieciństwa, kiedy pewien chłopiec rzucił ją kamieniem. Autorka „Nitki przeznaczenia”, Chiharu Shiota, starała się ukazać głębokie tradycje swojego 11 Tworzenie fotografii, wzorując się na dawnych obrazach, było ćwiczeniem dodatkowym, pokazującym kreatywne postawy młodzieży, a także motywującym do myślenia „tak jak artysta”. Ideą odtwarzania obrazów było utożsamianie się uczniów z portretami wybranych twórców, a także wczucie się w rolę danego artysty. Młodzież mogła się przy tym nauczyć, jak układa się światło na obrazie, jaka jest kompozycja. Ich głównym celem było odtworzenie obrazu w wersji współczesnej za pomocą fotografii. Patrząc na efekty, można zauważyć, iż młodzież starała się wybrać takie dzieła, w których mogli jak najlepiej naśladować postacie. Dzięki temu, wydaje się, że to oni są na dawnych portretach. Wystawa prac uczniów naszej szkoły. Uczennice klasy 1-2 Jedenastka 12