ten'm grzywny

Transkrypt

ten'm grzywny
Sygn. akt II K 287/15
UZASADNIENIE
Na podstawie materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w toku przewodu sądowego Sąd ustalił
następujący stan faktyczny.
W dniu 25 grudnia 2014 r. K. S. spędzała pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia z mężem D. S. u jego rodziny w
miejscowości B.. Około godziny 17:30 małżonkowie wyjechali z B. samochodem marki B. (...) o nr rej. (...) z zamiarem
udania się do miejscowości T.. Pojazdem kierowała K. S., która wcześniej nie spożywała alkoholu. Warunki na drodze
były trudne. Intensywnie padał gęsty, mokry śnieg, który z uwagi na panującą tuż przy powierzchni temperaturę 0
stopni zamarzał, tworząc na asfalcie śliską warstwę. W tym samym czasie z odwiedzin u rodziny do S. z miejscowości
J. jechali samochodem marki C. (...) o nr rej. (...) D. I., która kierowała pojazdem oraz jej mąż P. I. i ich małoletni syn
S. I.. Z uwagi na trudne warunki drogowe obydwa pojazdy poruszały się z prędkością 40-50 km/h.
Kiedy K. S. przejechała przez miejscowość N., kierując się w stronę miejscowości B., na pierwszym łuku drogi za N.,
na skutek niedostosowania prędkości do panujących warunków drogowych, wpadła w poślizg i straciła panowanie
nad kierowanym przez siebie pojazdem. Pomimo podejmowanych przez kobietę prób wyprowadzenia samochodu
z niebezpieczniej sytuacji w pewnej chwili pojazd zjechał na przeciwny pas ruchu, na którym znajdował się w tym
momencie samochód kierowany przez D. I.. Pomimo, iż D. I. próbowała maksymalnie zjechać na prawe pobocze jezdni
pomiędzy pojazdami doszło do zderzenia.
Zaraz po zderzeniu się pojazdów P. I. wysiadł z samochodu i przy pomocy D. S. wydostał z umieszczonego z tyłu
pojazdu fotelika swojego małoletniego syna, a następnie mężczyźni usiłowali również wydostać z C. D. I., co się jednak
nie udało z uwagi na brak możliwości otwarcia drzwi od strony kierowcy. W tym czasie K. S. telefonicznie powiadomiła
o zdarzeniu służby ratunkowe. Niedługo po wypadku na miejscu zdarzenia pojawił się K. K., który po upewnieniu się,
że zostały wezwane służby ratunkowe pozostał przy zakleszczonej w samochodzie D. I. do czasu przybycia wozu straży
pożarnej i karetki pogotowia. W międzyczasie na miejscu zdarzenia pojawiły się również inne osoby, w tym m. in. A.
Ż.. Po wydobyciu przez funkcjonariuszy straży pożarnej D. I. z podjazdu obydwie kierujące zostały przewiezione do
Szpitala (...) w S..
W wyniku zaistniałego wypadku D. I. doznała obrażeń ciała w postaci rany szarpanej okolicy bocznej powierzchni
stawu skokowo-goleniowego prawego z uszkodzeniem więzadeł piszczelowo-strzałkowego przedniego i skokowostrzałkowego oraz otwartego zwichnięcia prawego stawu skokowo- goleniowego, które naruszyły czynności narządów
jej ciała na czas powyżej 7 dni. Obrażeń ciała na skutek zdarzenia doznali także małoletni S. I. (potłuczenia ogólne),
D. S. (powierzchniowa rana tłuczona okolicy ciemieniowo – skroniowej lewej i powierzchniowe otarcie skory okolicy
nosa) i K. S. (potłuczenie ogólne, uraz głowy i stłuczenie kręgosłupa szyjnego i piersiowego), przy czym skutkowały
one naruszeniem czynności narządów ciała na okres poniżej dni 7.
Badanie stanu trzeźwości przeprowadzone wobec K. T. oraz D. I. urządzeniem typu A.-Sensor IV CM dało w obydwu
przypadkach wynik negatywny. K. S. nie była dotychczas karana za przestępstwo. Jest zatrudniona w Banku (...) w
W.. Nie ma nikogo na swoim utrzymaniu.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił częściowo na podstawie zeznań oskarżycielki posiłkowej D. I. (k. 105v.-106 i 24v.),
częściowo zeznań świadków P. I. (k. 106 i 35v.), K. K. (k. 113-113v. i 37v.), A. Ż. (k. 113v. i 38v.-39v.) oraz D. S. (k.
114-114v. i 32v.), opinii sądowo- lekarskich biegłego sądowego w zakresie chirurgii ogólnej M. R. (k. 49-52), opinii
biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej J. S. (k. 118-134), a także
innych dowodów w postaci: protokołów z przebiegu badania stanów trzeźwości urządzeniem elektronicznym (k. 3-4),
świadectwa wzorcowania (k. 5), protokołu oględzin miejsca wypadku drogowego (k. 6-7), szkicu miejsca wypadku
drogowego (k. 8), metryki identyfikacji nośnika (k. 9-10), płyty CD z materiałem poglądowym z oględzin miejsca
wypadku drogowego (k. 11), protokołu oględzin pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...) (k. 16-17), protokołu oględzin
pojazdu marki C. (...) o nr rej. (...) (k. 18-20), dokumentacji medycznej (k. 27-31, 33 i 42), kserokopii dokumentów
pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...) (k. 34 i 43-47), danych osobowych (k. 67 i 69) oraz informacji z K. (k. 68, 82 i 141).
Oskarżona K. S. nie przyznała się do dokonania zarzucanego jej czynu oraz korzystała z prawa do odmowy składania
wyjaśnień.
Sąd zważył, co następuje:
Sąd odmówił wiary lakonicznym wyjaśnieniom oskarżonej K. S., ograniczającym się w istocie do złożenia
procesowego oświadczenia o nie przyznaniu się do zarzucanego jej czynu. Przeczą im bowiem korespondujące ze sobą
i konsekwentne zeznania oskarżycielki posiłkowej i świadka P. I., którzy zgodnie wskazali, że to samochód oskarżonej
zjechał na ich pas ruchu, co było bezpośrednią przyczyną wypadku (por. zeznania D. I. z k. 24v. ''widziałam jak
jadącym w kierunku miejscowości B. samochodem zarzuciło tzn. przód tego pojazdu skierował się w ich lewą stronę;
pojazd minął łuk w prawo i przód tego pojazdu znalazł się na moim pasie ruchu'' oraz zeznania P. I. z k. 35v. ''przed
miejscowością N. zauważyliśmy jak jadący od strony S. samochód osobowy wpadł w poślizg; światła tego pojazdu
zobaczyłem na naszym pasie ruchu''). Nadto w sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonej pozostają również wnioski
opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki samochodowej J. S., który wskazał,
iż przyczyną wypadku było niezachowanie ostrożności przez oskarżoną i zjechanie przez nią na sąsiedni pas ruchu (por.
z k. 132 ''z przeprowadzonej analizy przebiegu zdarzenia wynika, że przyczyną wypadku była utrata stateczności ruchu
samochodu marki B. (...) prowadzonego przez oskarżoną''). Podkreślić przy tym należy, że wyjaśnieniom oskarżonej
przeczą również do pewnego stopnia zeznania jej męża – świadka D. S., który przyznał, iż tuż przed zdarzeniem
kierowany przez nią samochód wpadł w poślizg (por. zeznania D. S. z k. 114 ''jadąc autem wpadliśmy z żoną w poślizg,
gdzie postawiło auto bokiem w prawą stronę; żona manewrowała, po czym wyprowadziła jakby auto, może nie do
końca wyprowadziła, ale byliśmy już przodem na naszym pasie jezdni i wtedy doszło do zderzenia''). Zdaniem Sądu
wyjaśnienia oskarżonej, a w istocie wskazane wyżej oświadczenie procesowe, stanowiło wyraz przyjętej przez nią linii
obrony, zmierzającej do uniknięcia lub też zminimalizowania odpowiedzialności karnej za zarzucany jej czyn.
Sąd niemalże w całości dał natomiast wiarę zeznaniom oskarżycielki posiłkowej D. I., uznając je za logiczne, spójne
i przekonujące. Zasługują na wiarę zeznania oskarżycielki posiłkowej m. in., co do tego, iż przed zdarzeniem jechała
wraz z mężem i synem trasą z J. do S. oraz, że panowały bardzo trudne warunki drogowe. Sąd za wiarygodne uznał
również kluczowe z punktu widzenia rozstrzygnięcia niniejszej sprawy zeznania oskarżycielki posiłkowej w zakresie, w
jakim opisała ona przebieg wypadku, wskazując, iż wyjeżdżając zza zakrętu zobaczyła, iż jadący z przeciwka samochód
wpada w poślizg i zjeżdża na jej pas ruchu, w związku z czym, usiłując uniknąć zderzenia, zjechała maksymalnie na
prawe pobocze, ale mimo to do zderzenia pojazdów doszło, jak również w części, w której stanowczo zaprzeczyła,
że do wypadku doszło na przeciwnym pasie ruchu. Zeznania oskarżycielki posiłkowej we wskazanej części znalazły
potwierdzenie zarówno w zeznaniach świadka P. I. (por. zeznania P. I. z k. 35v. ''to tamten pojazd wpadł w poślizg,
zjechał na nasz pas ruchu i na naszym pasie ruchu doszło do zderzenia''), jak również w opinii biegłego J. S., z której
wynika, że wersja przedstawiona przez męża oskarżonej, który wskazał, że do wypadku doszło na ''ich'' pasie ruchu
lub na środku jezdni jest praktycznie niemożliwa (por. k. 125). Sąd nie znalazł także podstaw do kwestionowana tej
części zeznań oskarżycielki posiłkowej, w której wskazała, że przed zdarzeniem poruszała się z prędkością około 40-45
km/h. W sposób pozytywny Sąd ocenił także tę część zeznań oskarżycielki posiłkowej, w której opisała, co działo się
po wypadku, a także podała, jakich obrażeń w jego wyniku doznała.
Sąd z ostrożnością podszedł jedynie do tej części zeznań oskarżycielki posiłkowej, w której wskazała ona, że po
zdarzeniu pomiędzy oskarżoną, a jej mężem doszło do wymiany zdań dotyczącej przyczyn zdarzenia, w ramach której
świadek oskarżona czyniła świadkowi wyrzuty. Żadna z innych osób przesłuchanych na potrzeby niniejszej sprawy
bowiem nie potwierdziła przedmiotowej okoliczności, natomiast świadek D. S. stanowczo jej zaprzeczył. Mając więc
na uwadze powyższe, a także okoliczność, iż oskarżycielka posiłkowa była uwięziona w samochodzie i zestresowana
wypadkiem oraz odczuwanym bólem Sąd doszedł do przekonania, że mogła ona niewłaściwie zrozumieć rozmowę
pomiędzy oskarżoną, a świadkiem D. S.. Przedmiotowa okoliczność jednak nie miała dla rozstrzygnięcia sprawy
żadnego znaczenia.
Sąd dał wiarę zeznaniom świadka P. I., który w sposób logiczny, przekonujący oraz zbieżny z oskarżycielką posiłkową
opisał przebieg wypadku, wskazując stanowczo, iż doszło do niego na właściwym dla kierunku jazdy ich samochodu
pasie ruchu, w wyniku zjechania na niego przez oskarżoną, która wcześniej wpadła w poślizg, a nadto wskazał, że
oskarżycielka posiłkowa usiłowała uniknąć zderzenia, zjeżdżając na prawe pobocze. Jak już wskazano wyżej zeznania
te znalazły potwierdzenie w wiarygodnych zeznaniach oskarżycielki posiłkowej oraz w części, w której świadek podał,
że oskarżona przed zdarzeniem wpadła w poślizg, także w zeznaniach świadka D. S.. W sposób pozytywny Sąd ocenił
także niekwestionowaną część zeznań świadka, w której wskazał on, z jakiego kierunku przed zdarzeniem jechał wraz
z żoną oraz opisał, co działo się po wypadku, wskazując m. in., iż w pierwszej kolejności zajął się synem, a później
wraz z pasażerem samochodu B. próbował pomóc wydostać się z samochodu żonie, co im się jednak nie udało, a także
wskazał, że służby ratunkowe wezwała oskarżona. W tej części zeznania świadka nie były kwestionowane, a nadto
znalazły potwierdzenie zarówno w zeznaniach oskarżycielki posiłkowej, jak i wiarygodniej części zeznań świadka D. S..
Sąd za wiarygodne uznał także zeznania świadka P. I. w części, w której wskazał on pokolizyjne usytuowanie pojazdów.
Walorem wiarygodności Sąd obdarzył również zeznania świadka K. K., który w dniu zdarzenia jechał trasą S. –
J. i w niedługim czasie po zdarzeniu pojawił się na miejscu wypadku. Bezsporne w ocenie Sądu są zeznania tego
świadka odnoszące się do okoliczności, jakie zastał po przybyciu na miejsce zdarzenia, a także udzielonych mu
przez uczestników wypadku informacji odnośnie doznanych przez nich obrażeniach ciała. Na wiarę w ocenie Sądu
zasługuje również ta część zeznań świadka, w której świadek zaprzeczył, jakoby kilka minut przed zdarzeniem miał
być wyprzedzany przez samochód marki B., który następnie brał udział w wypadku.
Sąd dał wiarę także zeznaniom świadka A. Ż., który podobnie, jak świadek K. K. pojawił na miejscu wypadku kilka
minut po jego zaistnieniu. Świadek ten m. in. opisał warunki panujące tego dnia na drodze, uszkodzenia w obu
pojazdach oraz podał, że obydwa były usytuowane na prawym pasie, zaś drugi pas w kierunku J. był przejezdny.
Zdaniem Sądu brak jest podstaw do kwestionowana zeznań w/w świadka, tym bardziej, że nie były one podważane
w toku postępowania, a świadek jako osoba obca dla stron postępowania (składając zeznania przed Sądem świadek
wskazał, że nie wie nawet, kto brał udział w zdarzeniu) nie miał żadnych powodów do składania fałszywych zeznań i
narażania się na odpowiedzialność karną.
Zeznaniom świadka D. S. Sąd dał wiarę częściowo - w takim zakresie, w jakim nie pozostają one w sprzeczności
z innymi, wiarygodnymi dowodami. Na wiarę zasługuje zdaniem Sądu niekwestionowana część zeznań świadka, w
której wskazał, że w dniu zdarzenia jechał z żoną w kierunku J., a warunki drogowe były bardzo złe, nawierzchnia
była śliska oraz padał gruby, gęsty śnieg. Z uwagi na brak dowodów przeciwnych Sąd dał także wiarę tej części zeznań
świadka, w której świadek podał, że przed zdarzeniem samochód, którego był pasażerem poruszał się z prędkością
40-45 km/h (zeznania świadka w tej części w szczególności nie pozostają w sprzeczności z opinią biegłego J. S., który
wskazał, iż ''tuż przed zderzeniem prędkość b. wynosiła (...)km/h, a c. (...) km/h'' - por. k. 130). W sposób pozytywny
Sąd ocenił również znajdującą potwierdzenie w wiarygodnych zeznaniach oskarżycielki posiłkowej i świadka P. I.
część zeznań w/w świadka, w której przyznał on, że za miejscowością N. kierowany przez jego żonę pojazd wpadł w
poślizg, co spowodowało, iż wjechał na przeciwny pas ruchu. Sąd dał także wiarę tej części zeznań świadka, w której
wskazał on, że po wypadku wspólnie ze świadkiem P. I. próbowali wydostać oskarżycielkę posiłkową z samochodu,
co nie przyniosło rezultatu i wydostała ją dopiero przybyła po jakimś czasie straż pożarna. Ta część zeznań świadka
znalazła bowiem potwierdzenie w zeznaniach świadka P. I.. Ze względów wskazanych już w niniejszym uzasadnieniu w
części dotyczącej oceny zeznań oskarżycielki posiłkowej Sąd doszedł ponadto do wniosku, że walorem wiarygodności
należało obdarzyć także zeznania świadka w zakresie, w jakim zaprzeczył, jakoby po zdarzeniu miał kłócić się z żoną
lub czynić jej wyrzuty.
Sąd nie dał wiary jedynie tej części zeznań w/w świadka, w której wskazał on, że tuż przed wypadkiem oskarżycielka
posiłkowa zjechała na lewy pas ruchu i do zderzenia doszło ''na środku jezdni'' (por. k. 114), przy czym w toku
dochodzenia świadek wskazywał, iż do zderzenia doszło na środku jezdni, albo wręcz na ich pasie ruchu (por. k. 32v.).
Wskazać należy, że zeznania w/w świadka w tej części nie tylko pozostają w sprzeczności z wiarygodnymi zeznaniami
oskarżycielki posiłkowej i jej męża, ale przeczą im również wnioski opinii biegłego J. S., który wskazał, że do wypadku
doszło na lewym pasie ruchu, a oskarżycielce posiłkowej nie można przypisać żadnych błędów w technice jazdy (por.
fragment opinii z k. 119 ''brak podstaw do uznania, iż kierująca c. popełniła jakieś błędy w taktyce lub technice jazdy'').
Sąd w pełni podzielił wnioski opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii ogólnej M. R., zarówno w zakresie
stwierdzonych przez niego obrażeń ciała uczestników wypadku, w tym przede wszystkim oskarżycielki posiłkowej, jak
i dokonanej przez biegłego kwalifikacji prawnej przedmiotowych obrażeń, w tym zakwalifikowanie jedynie obrażeń
ciała oskarżycielki posiłkowej, jako naruszających czynności narządów ciała na okres powyżej 7 dni w rozumieniu art.
157 § 1 kk. Wskazać w tym miejscu należy, że rzetelność opinii i wiedza biegłego, który wielokrotnie sporządzał opinie
na potrzeby postępowań prowadzonych w sądach okręgu (...) nie były przez strony kwestionowane.
Sąd podzielił także wnioski opinii biegłego sądowego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych i techniki
samochodowej J. S., z której wynika m. in., iż bezpośrednią przyczyną zaistniałego wypadku było nie zachowanie
ostrożności przez oskarżoną, poprzez nie dostosowanie prędkości samochodu marki B. do panujących warunków
drogowych (dodatkowo biegły wyraził również przypuszczenie, że także do swoich umiejętności oraz doświadczenia w
kierowaniu takim pojazdem). Biegły w sposób przekonujący wykazał, iż wypadek spowodowany był utratą kontroli nad
pojazdem przez oskarżoną i zjechaniem przez nią na niewłaściwy dla jej kierunku jazdy pas ruchu (por. fragment opinii
z k. 132 ''zatem przyczyną wypadku była utrata stateczności ruchu pojazdu – uślizgu tylnej osi i zjechanie na przeciwny
pas ruchu, gdzie doszło do zderzenia z samochodem c., którego kierująca próbowała uniknąć zderzenia zjeżdżając na
prawe pobocze; przyczyną takiego zachowania się samochodu b. mogła być nadmierna prędkość pojazdu w stosunku
do panujących warunków ruchu i/lub umiejętności i wprawy w kierowaniu takim pojazdem przez oskarżoną''), jak
również, że kierująca pojazdem marki C. oskarżycielka posiłkowa nie przyczyniła się do wypadku i w zasadzie nie
miała możliwości jego uniknięcia (por. fragment opinii z k. 134 ''zatem kierująca c. najprawdopodobniej nie miała
możliwości uniknięcia wypadku''). Biegły wykluczył przy tym wersję świadka D. S., zgodnie z którą do wypadku miało
dojść na środku jezdni lub na prawym jej pasie. Oceniając przedmiotową opinię Sąd miał na uwadze jej rzetelność,
długoletnie doświadczenie biegłego w sporządzaniu opinii na potrzeby spraw prowadzonych w sądach okręgu (...)
oraz logiczne, jasne i kompleksowe uzasadnienie wniosków opinii, która nie była przez strony kwestionowana w toku
rozprawy.
W pozytywny sposób Sąd ocenił wartość dowodową pozostałych dowodów zaliczonych w poczet materiału
dowodowego sprawy w postaci: protokołów z przebiegu badania stanów trzeźwości urządzeniem elektronicznym,
świadectwa wzorcowania, protokołu oględzin miejsca wypadku drogowego, szkicu miejsca wypadku drogowego,
metryki identyfikacji nośnika, płyty CD z materiałem poglądowym z oględzin miejsca wypadku drogowego, protokołu
oględzin pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...), protokołu oględzin pojazdu marki C. (...) o nr rej. (...), dokumentacji
medycznej, kserokopii dokumentów pojazdu marki B. (...) o nr rej. (...), danych osobowych oraz informacji z K..
Wymienione wyżej dokumenty, jako obiektywne dowody korespondują z wiarygodną częścią materiału osobowego,
zostały sporządzone przez osoby do tego upoważnione i we właściwej formie oraz nie były w toku postępowania
kwestionowane przez żadną ze stron.
W sprawie niniejszej K. S. została oskarżona o to, że w dniu 25 grudnia 2014 r. na trasie N. – B. gm. S., woj. (...)
nieumyślnie naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem marki B. (...) o
nr rej. (...) na zaśnieżonej, śliskiej jezdni nie zachowała należytych środków ostrożności nie dostosowując prędkości do
panujących warunków atmosferycznych, straciła kontrolę nad pojazdem, zjechała na lewy pas ruchu doprowadzając
do zderzenia z jadącym prawidłowo tym pasem z naprzeciwka samochodem C. (...) nr rej. (...) kierowanym przez
D. I., w wyniku czego D. I. doznała rany szarpanej bocznej powierzchni stawu skokowo – goleniowego prawego
z uszkodzeniem więzadeł piszczelowo - strzałkowego przedniego i skokowo – strzałkowego, otwartego zwichnięcia
prawego stawu skokowo – goleniowego, które to obrażenia naruszyły czynności narządów jej ciała na czas powyżej
7 dni, tj. o czyn z art. 177 § 1 kk. Mając jednakże na względzie zgromadzony w niniejszej sprawie i oceniony w
zaprezentowany wyżej sposób materiał dowodowy Sąd doszedł do przekonania, iż oskarżona w ramach zarzucanego
jej czynu dopuściła się tego, że w dniu 25 grudnia 2014 r. na trasie N. – B. gm. S., pow. (...), woj. (...) nieumyślnie
naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w ten sposób, że kierując samochodem marki B. (...) nr rej.
(...) na zaśnieżonej, śliskiej jezdni nie zachowała należytej ostrożności, nie dostosowując prędkości i techniki jazdy
do panujących warunków drogowych, wskutek czego straciła kontrolę nad pojazdem i zjechała na lewy pas ruchu,
doprowadzając do zderzenia z jadącym prawidłowo tym pasem z naprzeciwka samochodem marki C. (...) nr rej.
(...) kierowanym przez D. I., w wyniku czego D. I. doznała obrażeń ciała w postaci rany szarpanej okolicy bocznej
powierzchni stawu skokowo-goleniowego prawego z uszkodzeniem więzadeł piszczelowo-strzałkowego przedniego i
skokowo-strzałkowego oraz otwartego zwichnięcia prawego stawu skokowo- goleniowego, które naruszyły czynności
narządów jej ciała na czas powyżej 7 dni, tj. czyn wyczerpującego dyspozycję art. 177 § 1 kk. W ocenie Sądu wina
oskarżonej w zakresie przypisanego jej czynu nie budzi wątpliwości.
Stosownie do treści art. 177 § 1 kk podlega karze pozbawienia wolności do lat 3, kto naruszając, choćby nieumyślnie,
zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym powoduje nieumyślnie wypadek, w którym inna osoba odniosła obrażenia
ciała określone w art. 157 § 1 kk. Zdaniem Sądu w ustalonym w niniejszym postępowaniu stanie faktycznym nie
budzi wątpliwości okoliczność, iż oskarżona naruszyła zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, doprowadzając w
rezultacie do nastąpienia skutku w postaci wypadku drogowego, w którym oskarżycielka posiłkowa doznała obrażeń
ciała, naruszających czynności narządów jej ciała na okres powyżej siedmiu dni, o których mowa w przepisie art. 157
§ 1 kk.
Stosownie do treści art. 19 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. Prawo o ruchu drogowym (tj. Dz. U. z 2012 r., poz.
1137 z późn. zm.) kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością zapewniającą panowanie nad pojazdem, z
uwzględnieniem warunków, w jakich ruch się odbywa, a w szczególności: rzeźby terenu, stanu i widoczności drogi,
stanu i ładunku pojazdu, warunków atmosferycznych i natężenia ruchu. Cytowany przepis statuuje zatem obowiązek
kierującego do poruszania pojazdem z tzw. prędkością bezpieczną, które to pojęcie zostało zdefiniowane przez Sąd
Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 11 marca 2003 r. sygn. akt III KKN 202/2001 jako ''prędkość pozwalająca
kierującemu na prawidłowe wykonywanie manewrów, których potrzebę w konkretnej sytuacji kierujący ma możliwość
i obowiązek przewidzieć; oznacza to prędkość pozwalającą na zwalnianie lub unieruchomienie pojazdu w odległości
limitowanej zasięgiem widoczności i ewentualnością dającej się w danej sytuacji przewidzieć przeszkody, takiej jak
pieszego na wyznaczonym przejściu przez jezdnię'' (por. też postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 27 czerwca 2003
r. sygn. akt III KK 156/03, zgodnie z którym''o prędkości bezpiecznej można mówić także tylko wtedy, gdy biorąc
pod uwagę panujące na drodze warunki drogowe, kierowca porusza się z taką prędkością, która pozwala mu na
zatrzymanie pojazdu przed ewentualną przeszkodą''').
W rozpoznawanym przypadku oskarżona zdaniem Sądu nie zachowała wskazanej wyżej prędkości bezpiecznej,
naruszając w ten sposób jedną z podstawowych zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym, co było przyczyną utraty
panowania nad pojazdem na śliskiej nawierzchni jezdni, a w konsekwencji zjazdu na lewą część jezdni, co dodatkowo
naruszyło również zasadę ruchu prawostronnego, którą z kolei statuuje art. 16 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r.
Prawo o ruchu drogowym (tj. Dz. U. z 2012 r., poz. 1137 z późn. zm.). Zważywszy przy tym na okoliczność, iż pomimo,
że oskarżona nie zachowała prędkości bezpiecznej, jednakże prowadzony przez nią pojazd poruszał się z prędkością
niższą od prędkości dopuszczalnej administracyjnie na odcinku drogi, na którym doszło do wypadku, Sąd podzielił
przekonanie Prokuratora, iż przedmiotowe naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym przez oskarżoną
miało charakter nieumyślny.
Analizując okoliczności sprawy w kontekście właściwej reakcji karnoprawnej za czyn, którego dopuściła się oskarżona
Sąd nie podzielił przekonania Prokuratora i oskarżycielki posiłkowej, iż tylko wymierzenie oskarżonej kary sprawi, że
zostaną zrealizowane cele niniejszego postępowania. Zdaniem Sądu bowiem w sprawie zachodzi szereg okoliczności
łagodzących, związanych zarówno z osobą oskarżonej, jak i okolicznościami popełnienia przez nią przestępstwa,
które prowadzą do wniosku, iż wina i stopień szkodliwości społecznej czynu przypisanego oskarżonej nie są
znaczne, skutkiem czego, wobec dotychczasowej niekaralności oskarżonej za przestępstwo, zagrożenia karą do 3 lat
pozbawiania wolności przewidzianego w przepisie art. 177 § 1 kk, jak również po ustaleniu, iż okoliczności faktyczne,
po wywołaniu opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków drogowych, nie budzą w istocie wątpliwości, należało
dojść do przekonania, iż optymalnym rozstrzygnięciem jest zastosowanie w rozpoznawanym przypadku wobec
oskarżonej dobrodziejstwa warunkowego umorzenia postępowania karnego, przy czym Sąd zakreślił okres próby na
dwa lata.
Instytucja warunkowego umorzenia postępowania karnego przewidziana została w art. 66 § 1 kk, który stanowi, że Sąd
może warunkowo umorzyć postępowanie karne, jeżeli wina i społeczna szkodliwość czynu nie są znaczne, okoliczności
jego popełnienia nie budzą wątpliwości, a postawa sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jego właściwości i
warunki osobiste oraz dotychczasowy sposób życia uzasadniają przypuszczenie, że pomimo umorzenia postępowania
będzie przestrzegał porządku prawnego, w szczególności nie popełni przestępstwa. Z kolei przepis art. 66 § 2 kk
w aktualnym brzmieniu stanowi, iż warunkowego umorzenia nie stosuje się do sprawcy przestępstwa zagrożonego
karą przekraczającą 5 lata pozbawienia wolności. Zdaniem Sądu należy podzielić pogląd obrońcy wyrażony w mowie
końcowej, iż okoliczności popełnienia czynu zarzucanego oskarżonej, w świetle zgodnych i konsekwentnych zeznań
oskarżycielki posiłkowej i świadka P. I., a także opinii biegłego J. S., nawet pomimo jej procesowego oświadczenia, iż
nie przyznaje się do dokonania zarzucanego jej czynu, nie budzą wątpliwości. Jak wynika natomiast ze znajdujących
się w aktach informacji z K. oskarżona jest osobą niekarną za przestępstwo, zaś z uwagi na okoliczność, iż nie
miała wcześniej konfliktów z prawem i prowadzi ustabilizowany tryb życia, jako w pełni zasadne należy ocenić
przekonanie, iż pomimo umorzenia postępowania będzie przestrzegała porządku prawnego, w szczególności nie
popełni przestępstwa. Zaważywszy natomiast na zagrożenie karą przewidziane w sankcji przepisu art. 177 § 1 kk
nie ulega wątpliwości, iż w stosunku do oskarżonej zachodzi przesłanka warunkowego umorzenia postępowania
przewidziana w art. 66 § 2 kk.
Zdaniem Sądu w sprawie niniejszej zachodzi szereg okoliczności, które prowadzą do wniosku, iż wina i stopień
szkodliwości społecznej czynu przypisanego oskarżonej nie są znaczne. Sąd wziął pod uwagę okoliczność, iż czyn
przypisany oskarżonej należy do kategorii przestępstw nieumyślnych, a także, jak już wyżej wskazano, naruszyła ona
zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym w sposób nieumyślny, poprzez stosunkowo nieznacznie niedostosowanie
prędkości do bardzo trudnych warunków pogodowych, jakie panowały w dniu zdarzenia. Zdaniem Sądu jako
okoliczności łagodzące, należy też potraktować zachowanie oskarżonej i jej męża na miejscu wypadku. Pomimo, że
oboje również doznali obrażeń ciała to oskarżona niezwłocznie wezwała telefonicznie na miejsce zdarzenia służby
ratownicze, z kolei świadek D. S. najpierw pomógł mężowi oskarżycielki posiłkowej wydobyć małoletniego syna
oskarżycielki posiłkowej i świadka z fotelika, a następnie wspólnie z nim usiłował uwolnić zakleszczoną w samochodzie
oskarżycielkę posiłkową (por. zeznania świadka P. I. z k. 35v. ''razem z pasażerem B. próbowaliśmy otworzyć żonie
drzwi, a w tym czasie kierująca B. dzwoniła po karetkę”).
Poza w/w okolicznościami Sąd wziął także pod uwagę fakt, iż ewentualny wyrok skazujący mógłby znacząco
skomplikować oskarżonej jej sytuację zawodową, w tym spowodować nawet utratę aktualnej pracy. Oskarżona
zatrudniona jest bowiem w Banku (...) w W., powszechnie jest zaś wiadome, iż od osób zatrudnionych w instytucjach
finansowych wymagany jest status niekaralności. Zdaniem Sądu dla oskarżonej, osoby wciąż relatywnie młodej i
uprzednio niekaranej sam fakt prowadzenia przeciwko niej postępowania karnego oraz możliwość ewentualnego
podjęcia warunkowo umorzonego postępowania będą stanowić wystarczającą motywację do przestrzegania przepisów
prawa, w tym przepisów o ruchu drogowym. Dlatego też, pomimo świadomości istnienia okoliczności dla oskarżonej
obciążających, m. in. faktu, iż oprócz oskarżycielki posiłkowej obrażeń ciała w postaci potłuczeń ogólnych na skutek
wypadku doznał również jej małoletni syn, a także, iż samo zdarzenie było dla oskarżycielki posiłkowej silnym
przeżyciem emocjonalnym, głównie związanym, jak sama podkreślała przed Sądem, z obawą o przebywające w
pojeździe dziecko, Sąd uwzględnił wniosek obrońcy i warunkowo umorzył w stosunku do oskarżonej postępowanie w
niniejszej sprawie na okres lat dwóch.
Mając na względzie treść art. 67 § 3 kk i art. 39 pkt 7 kk w zw. z art. 43a § 1 kk Sąd doszedł do przekonania, mając także
na względzie dobrą sytuację materialną oskarżonej, która jest osobą relatywnie młodą i zdrową, nie mającą nikogo
na swoim utrzymaniu, posiadającą stałą pracę, z której osiąga comiesięczny dochód, iż zasadne będzie orzeczenie
od oskarżonej na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej świadczenia pieniężnego w
kwocie 1.500,00 zł. W/w świadczenie pieniężne będzie stanowić dla oskarżonej namiastkę dolegliwości finansowej,
o którą w postaci grzywny wnosił Prokurator.
Ponadto mając na uwadze sprawiedliwościowy i kompensacyjny cel postępowania karnego oraz obligatoryjny
charakter art. 67 § 3 kk, który stanowi m. in., iż w sytuacji, gdy Sąd warunkowo umarza postępowanie karne
nakłada na sprawcę obowiązek naprawienia szkody w całości albo w części, Sąd zobowiązał oskarżoną do naprawienia
szkody w części poprzez zapłatę na rzecz oskarżycielki posiłkowej kwoty 1.500,00 zł w terminie 2 miesięcy od daty
uprawomocnienia się orzeczenia. Sąd przyznał powyższą kwotę w sposób uznaniowy, mając na uwadze okoliczność,
iż oskarżycielka posiłkowa w toku postępowania nie wykazała wysokości poniesionej szkody. Podkreślić jednak w
tym miejscu należy z całą mocą, iż w sytuacji uznania przez oskarżycielkę posiłkową, iż faktyczna szkoda przewyższa
zasadzoną kwotę ma ona możliwość dochodzenia dalszych roszczeń na drodze postępowania cywilnego.
Rozstrzygnięcie o kosztach postępowania Sąd oparł na przepisach art. 626 § 1 kpk w zw. z art. 627 kpk w zw. z art.
629 kpk oraz art. 1 i 7 ustawy z dnia 23 czerwca 1973 r. o opłatach w sprawach karnych (Dz. U. z 1983 r., Nr 49,
poz. 223 z późn. zm.). Zdaniem Sądu zasygnalizowana wyżej dobra sytuacja materialna oskarżonej pozwoli jej, jeśli
nie jednorazowo, to w ratach na uiszczenie bez nadmiernej uciążliwości na rzecz Skarbu Państwa, obok świadczenia
pieniężnego także kosztów sądowych w niniejszej sprawie w postaci opłaty w wysokości 90,00 zł oraz wydatków
postępowania w całości w kwocie 2.135,86 zł.
Z powyższych względów i na podstawie powołanych przepisów Sąd orzekł, jak w sentencji.