dr hab. Sylwester Wójcik profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego

Transkrypt

dr hab. Sylwester Wójcik profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego
dr hab. Sylwester Wójcik
profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego
Wprowadzenie
Od kilku lat notariat działa w Polsce w zasadniczo odmiennych
warunkach niż te, jakie istniały uprzednio, przez kilka dziesięcioleci. Od końca lat osiemdziesiątych Polska przechodzi głębokie przemiany ustrojowe, obejmujące system polityczny i gospodarczy. Zmienia
się także porządek prawny - obejmuje już sporo nowych uregulowań, a wiele dawnych regulacji obecnie interpretuje się inaczej
i odmiennie działają one w praktyce. Miejsce notariatu państwowego, państwowych biur notarialnych, zajął notariat prywatny,
wolny, a zawód notariusza stał się znów wolnym zawodem. Notariusze wykonują swój zawód w kancelariach notarialnych. Kancelarie te są - w zasadzie - prowadzone przez notariuszy jednoosobowo; tylko wyjątkowo kancelarie notarialne prowadzi kilku notariuszy na zasadzie spółki cywilnej.
Słusznie zwraca się uwagę, że - z jednej strony - wspomniane przeobrażenia polityczne oraz społeczne i gospodarcze w naszym kraju wpływają na ustrój, pozycję i zadania notariatu, a z drugiej strony - wolny notariat powinien i może odegrać znaczącą, konstruktywną rolę w tych przeobrażeniach, zwłaszcza zaś
w przeobrażeniach społecznych i gospodarczych. Tę i taką rolę notariat spełnia w drodze dokonywania przez poszczególnych notariuszy albo - wyjątkowo - przez uprawnionych do tego asesorów notarialnych zatrudnionych w kancelariach notarialnych (art. 1 ustawy z 14 II 1991 r. - Prawo o notariacie - Dz.U. Nr 22, poz. 91)
czynności notarialnych. Do tego dodajmy, że notariusz dokonujący czynności notarialnych w zakresie swoich uprawnień zajmuje
pozycję szczególną - działa on jako osoba zaufania publicznego
(art. 2 ust. 1 in princ. pr. o not.); z kolei czynności notarialne do-
9
REJENT Nr 3 - marzec 1994 r.
konane zgodnie z prawem są czynnościami o szczególnym znaczeniu - mają one charakter dokumentu urzędowego (art. 2 ust. 2
pr. o not.).
Katalog możliwych i rzeczywiście dokonywanych przez notariusza czynności notarialnych jest obszerny. Zaledwie kilka spośród tych czynności wymienia art. 79 pkt 1 - 8 pr. o not. Nie jest
to jednak wyliczenie wyczerpujące. Obok czynności notarialnych
wymienionych wyraźnie w art. 79 pkt 1 - 8 pr. o not., notariusz
może dokonywać i często dokonuje także innych czynności notarialnych, i to nie tylko przewidzianych w przepisach zamieszczonych w ustawach szczególnych (o czym wspomina art. 79 pkt 9 pr.
o not.), ale i określonych przez strony (co przewiduje art. 1 ust. 1
pr. o not.). Z reguły, w czynnościach notarialnych chodzi o zdarzenia doniosłe ze społecznego lub gospodarczego punktu widzenia;
czasem w czynnościach tych chodzi o zdarzenia społecznie lub gospodarczo mniej doniosłe, ważne jednak - z różnych przyczyn —
dla osób, których te zdarzenia dotyczą. I w jednym, i w drugim
wypadku sprawą o pierwszorzędnym znaczeniu jest to, by czynności
notarialne, mające za przedmiot określone ważne zdarzenia, najczęściej czynności prawne, zwłaszcza zaś umowy, były dokonywane
zgodnie z prawem. Wymóg zgodności z prawem należy odnieść
zarówno do samych czynności notarialnych (jako takich), jak i do
zdarzeń, najczęściej czynności prawnych, zwłaszcza zaś do umów
będących przedmiotem tychże czynności notarialnych.
Ciążący na notariuszu obowiązek, by dokonywane przez niego czynności notarialne były zgodne z prawem, jest obowiązkiem
o ogromnym ciężarze gatunkowym. Przecież zarówno ustawodawca regulujący pewne czynności, jak i strony dokonujące określonych czynności, ustanawiając wymóg, że czynności te powinny być
dokonane w drodze czynności notarialnych, kierują się jakimiś ważnymi względami, których realizacja ma doprowadzić do osiągnięcia
celów, jakim służy dana czynność. Notariusz, który z woli ustawodawcy lub z woli stron ma dokonać określonej czynności notarialnej, a więc i ma czuwać nad zgodnością tej czynności z obowiązującym prawem - jest i dla ustawodawcy, i dla stron gwarantem,
iż określone zdarzenia, najczęściej czynności prawne, a zwłaszcza umowy, jako zgodne z prawem, wywołają zamierzone skutki
10
Wprowadzenie
prawne, urzeczywistnią założone cele. Istnieje powszechne przekonanie, że jeśli jakiejś czynności dokonał notariusz, to ta notarialna
czynność została dokonana lege artis i można na niej niemal absolutnie polegać.
To, i takie powszechne przekonanie, nie jest przypadkowe.
Wręcz przeciwnie, jest to przekonanie w pełni usprawiedliwione.
Wiadomo przecież, że notariusze jako osoby zaufania publicznego
wyróżniają się zarówno dużymi umiejętnościami fachowymi, ściśle prawniczymi, jak i wysokimi kwalifikacjami moralnymi. Jedno i drugie sprawia, że notariusz decyduje się na dokonanie
określonej czynności notarialnej wtedy, gdy jest przekonany, iż
dokonywana czynność w pełni odpowiada obowiązującemu prawu, należycie zabezpiecza prawa i słuszne interesy stron oraz innych osób, dla których czynność ta może powodować skutki prawne.
Każdy jednak, kto w ostatnich latach zetknął się z praktyką
notarialną w Polsce, wie doskonale, jak w licznych wypadkach trudno jest jednoznacznie powiedzieć, że czynność, której ma dokonać
notariusz jest zgodna z prawem i można ją sporządzić albo z prawem zgodna nie jest i należy odmówić jej dokonania. Te trudności, wobec których niemal codziennie staje każdy notariusz, też
nie są przypadkowe. W zmieniających się warunkach społecznych
i gospodarczych raz po raz pojawiają się różne sytuacje, stany faktyczne, których uprzednio nie było. Kwalifikacja prawna tych sytuacji i stanów faktycznych nie tylko nie jest oczywista, ale - wręcz
przeciwnie - nasuwa rozliczne wątpliwości. Jest tak tym bardziej,
że nasz system prawny nie jest doskonały. Regulacja prawna rozległej materii wchodzącej w zakres zainteresowań notariuszy
jest wyjątkowo różnorodna. Obok niezbyt licznych uregulowań zupełnie klarownych i merytorycznie poprawnych, odpowiadających
aktualnym potrzebom społeczno-gospodarczym, mamy - i to bardzo liczne - regulacje, które z różnych przyczyn budzą mniejsze
lub większe wątpliwości, nie przystają do naszych realiów społeczno-gospodarczych. Do tych ostatnich regulacji należą i niektóre z okresu II Rzeczypospolitej (np. niektóre postanowienia k.h.),
i wiele z okresu PRL, i sporo nawet z ostatnich lat, a więc formalnie nowych (np. liczne postanowienia dot. gospodarki grun-
11
REJENT Nr 3 - marzec 1994 r.
tami i wywłaszczania nieruchomości). Zdarza się, że z tych ostatnich regulacji wyciąga się wnioski na użytek konkretnych wypadków nie tylko nieco odmienne, ale i diametralnie różne.
W takiej sytuacji notariusz prowadzący kancelarię, a więc w
zasadzie na co dzień działający w pojedynkę, często staje wobec
dylematu - dokonać danej czynności notarialnej czy też odmówić
jej dokonania. Rozważania nad tym dylematem nie mogą trwać
długo, wręcz przeciwnie, trzeba działać szybko i jednoznacznie w
jednym albo w drugim kierunku, gdyż czynność notarialna nie
może być trochę z prawem zgodna, a trochę z prawem sprzeczna.
Jest oczywiste, że każde rozstrzygnięcie tego dylematu jest ryzykowne i kryje w sobie jakieś niebezpieczeństwo nie tylko dla stron
lub innych osób, dla których czynność notarialna powoduje skutki prawne, ale i dla samego notariusza.
Zwłaszcza w rozważaniach nad takim dylematem szczególnego znaczenia nabiera możliwość wymiany poglądów, konfrontacji
własnych spostrzeżeń, przemyśleń i zapatrywań - z zapatrywaniami i argumentacją innych. Wtedy też okazuje się, jak użyteczne mogą być łatwo dostępne, znajdujące się „pod ręką" opracowania teoretyczne. Nie jest tajemnicą, że dla notariusza takimi
opracowaniami w pierwszym rzędzie powinny być te, które znajdują się w jego czasopiśmie fachowym.
Z myślą o potrzebach praktyki, w tym i zyskującej na znaczeniu praktyki notarialnej, w Katedrze Prawa Cywilnego Uniwersytetu Jagiellońskiego od dłuższego czasu prowadzi się badania m.in.
nad problemami, z którymi może zetknąć się notariusz. Wyniki tych
prac badawczych są już znaczne. Niektóre z nich udostępniono notariuszom, głównie w formie publikacji na łamach „Rejenta".
Życzliwe przyjęcie naszych dotychczasowych opracowań i publikacji sprawiło, że zespół pracowników - profesorów i asystentów Katedry Prawa Cywilnego UJ podjął kolejną próbę zaprezentowania w jednym numerze „Rejenta" kilku różnych zagadnień, z pozoru od siebie nawet odległych, ale przecież interesujących notariuszy. Weszły tu w grę i zagadnienia dość szczegółowe, i bardziej
ogólne. Jedne z nich pojawiły się dopiero w ostatnich latach, inne znane są od dawna, ale wciąż należą do spornych. Oddając do
rąk Czytelnika opracowania poświęcone tym zagadnieniom żywimy
12
Wprowadzenie
nadzieję, że opracowania te spotkają się z zainteresowaniem i
będą pomocne w trudnej i odpowiedzialnej pracy notariusza. Cztery spośród tych opracowań dotyczą zagadnień wyraźnie praktycznych, o charakterze ściśle jurydycznym (przedmiotowy i podmiotowy zakres ustawowego prawa pierwokupu na rzecz gminy,
powstanie spółdzielczych praw do lokalu, pełnomocnictwo nie gasnące mimo śmierci mocodawcy, pozycja prawna zastępcy notariusza). Opracowanie piąte - o zakazie reklamowania wolnych zawodów - może i powinno skłonić każdego notariusza nie tylko do
ogólnej refleksji, ale i do konsekwentnego zajmowania godnej
postawy w stosunkach między tymi, których zawód znów stał się
wolny, a którym ustawodawca przyznał wiele znaczące uprawnienia i uczynił ich osobami zaufania publicznego.
13