3ĢOWO ZASTłPCY DYREKTORA KRAJOWEGO
Transkrypt
3ĢOWO ZASTłPCY DYREKTORA KRAJOWEGO
1 2 OWO ZAST PCY DYREKTORA KRAJOWEGO Zakopane-Olcza, 2011 r. Droga Wspólnoto Stowarzyszenia Cudownego Medalika! Za nami uroczysto ci odpustowe. Prze ywanie kolejnej rocznicy objawienia Cudownego Medalika ma w tym roku wyj tkowy charakter. Oto 27. dzie listopada zbieg si z pierwszym dniem Adwentu. Z jednej strony Medalik, który jest znakiem opieki Maryi, a z drugiej rozpoczynaj cy si czas radosnego oczekiwania na najwi kszy dar, który ofiarowuje nam Maryja – na narodziny Jezusa. Najwi kszym darem Maryi jest Jezus. Do wiadczyli my tego wraz z Ks. Dyrektorem podczas g oszenia rekolekcji adwentowych w Parafii w. Teresy od Dzieci tka Jezus w Warszawie. Najpierw – w niedziel , g osili my „or dzie z rue de Bac” i rozdawali my Cudowne Medaliki. Nast pne rekolekcyjne dni mia y prowadzi wiernych do oddania ycia Bogu, wype niania codziennych obowi zków, do modlitwy, ycia sakramentalnego i odpowiedzialno ci za wspólnoty, w których yjemy. We wszystkich naukach obecna by a Maryja, ale Jej obecno by a dyskretna i pokorna. Odnosi o si wra enie, e ca y czas podpowiada a nam: „Zróbcie wszystko, cokolwiek powie wam Jezus”. Postawa wiernych przekona a nas, e owo pad o na yzn gleb i ufamy, e wyda dobre owoce. Dawa wiadectwo o Matce, której Fiat przynios o wiatu najwi ksz Mi , jedyn Drog , Prawd i ycie, wiat o, które roz wietla mroki, Nadziej budz do ycia. Czy to nie jest tak e zadanie dla nas – Aposto ów Maryjnych? Odkrywa opiek Maryi i prowadzi siebie i innych do Jezusa? 3 Prze ywajmy tak Adwent. Radujmy si dobroci Maryi, która nas nigdy nie opu ci. B my blisko Niej, aby nie zgubi drogi do Betlejem. Ws uchajmy si w Jej serce, aby odkry mi osierne serce Pana. Pomó my do Niej przyj innym, aby i oni w Jezusie odnale li oczekiwanego Mesjasza. Czas Bo ego Narodzenia niech b dzie dla nas czasem rado ci. Dzielmy si t rado ci z innymi. Ta rado , rodz ca si z wiary, jest najpi kniejszym wiadectwem, e Pan narodzi si w nas prawdziwie. B ogos awionych, pe nych rado ci wi t Bo ego Narodzenia, wszelkich ask na Nowy Rok, opieki Niepokalanej dla Aposto ek i Aposto ów Maryjnych, Waszych Rodzin, i dla wszystkich zwi zanych z Apostolatem w imieniu Ks. Dyrektora Tadeusza Lubelskiego, Rady Krajowej i w asnym yczy Ks. Jacek Wachowiak, Zast pca Dyrektora Krajowego Apostolatu Maryjnego Do ycze przy cza si Redakcja „Biuletynu” Wszystko z Niepokalan ! 4 ADWENT 2011 wiat w ciemno ci wieci i ciemno jej nie ogarn a”. (J 1, 5) Do wszystkich cz onków Rodziny Wincenty skiej. aska i Pokój naszego Pana Jezusa Chrystusa, niech wype niaj Wasze serca teraz i na zawsze! Przytoczenie s ów Pisma wi tego z Ewangelii wed ug wi tego Jana to dobry sposób, by rozpocz nasz medytacj na czas Adwentu. O tej porze roku, w wi kszo ci wiata przechodzimy od d ugich jasnych dni, do krótkich i ciemniejszych. Zbli aj cy si koniec roku daje nam okazj , by zatrzyma si i pomy le nie tylko nad tym, co min o, ale równie i nad tym, co nas czeka. Rzeczywisto tej zmiany widoczna jest w pogodzie, w kalendarzu, jak równie w tym, co dzieje si w g bi nas, w naszym sercu. Wierz , e to dlatego w nie, Ko ció proponuje nam Adwent. W tym czasie, gdy wszystko si zmienia Ko ció przypomina o wiernej mi ci Boga. Poprzez wcielenie Jezusa, Bóg zapewnia nas o Swojej sta ej obecno ci w wiecie. W Jezusie mamy Boga, który zawsze jest z nami, w czasie jasno ci i czasie ciemno ci, w pewnym wn trzu i na niepewnych kraw dziach ycia. Jednak e, to w nie na kraw dzi, na „kra cach” ycia Pan Jezus objawia si nam najcz ciej. Opisy Adwentu przedstawiaj nam ycie, prze ywane na granicy: zdumiewaj ce zwiastowanie Maryi, aby zosta a Matk Pana; szlachetna walka Józefa, aby zaakceptowa t zadziwiaj rzeczywisto ; narodziny Jezusa w prostej szopie; pokorny ho d pasterzy; niespodziewana ucieczka wi tej Rodziny przed nienawi ci Heroda. Wszystkie te opisy Adwentu ukazuj nam Boga, który, cho ukierunkowany na mi trynitarn , „ogo oci samego siebie” (Flp 2, 7), stawszy si cz owiekiem. Wybieraj c ycie na kraw dzi, Jezus zapocz tkowa Królestwo Bo e i paradoksalnie przybli nas do centrum Bo ej mi ci. Jako Prze ony Generalny, mam ten przywilej i odpowiedzialno odwiedzania moich konfratrów Misjonarzy, Siostry Mi osierdzia i cz onków Rodziny Wincenty skiej na ca ym wiecie, aby rozszerza charyzmat wi tego Wincentego a Paulo. Czyni c to ofiaruj moje wsparcie i zach tym, którzy zostawili bezpieczny i stabilny wiat, aby i do granic i kra ców wiata i s Ubogim. Jestem zbudowany postaw tylu moich konfratrów, postaw Sióstr Mi osierdzia i cz onków Rodziny Wincenty skiej, któ- 5 rzy odwa nie docieraj do ciemnych zak tków naszego wiata, aby o wietli je wiat em Chrystusa. Pozwólcie, e podziel si z Wami kilkoma przyk adami ich prze ywania adwentowej podró y wiat a i nadziei. W Republice Czadu, w jednym z najbiedniejszych krajów Afryki, Siostry Mi osierdzia z Hiszpanii s c wraz z Misjonarzami z Kamerunu, Madagaskaru i Kenii, pracuj na odleg ym obszarze wiejskim, gdzie jakikolwiek Ko ció jest nieobecny. Ich „misyjnym ko cio em” jest drewniane podium, nad którym znajduje si prowizoryczny namiot, os aniany wielkimi drzewami mango. Do tego opuszczonego regionu, przynosz oni Jezusa i nasz charyzmat ludziom, których g ód i pragnienie s zaspakajane s owem Boym i mi ci Chrystusa. W Zjednoczonym Królestwie, spotka em si z organizacj : „Partnerstwo Wincenty skie” (Vincentians in Partnership), jest to koalicja instytucji pomagaj cych ubogim, sk adaj ce si z dziesi ciu g ównych organizacji i trzynastu zrzeszonych grup. Modlili my si , podejmowali my refleksj i dyskutowali my o sposobach przystosowania i przekazywania wincenty skiego charyzmatu Bo ej mi ci i pos ugi ubogim. Pracuoni z ubogimi w miastach, bezdomn m odzie , chorymi umys owo i uzale nionymi; krótko mówi c z tymi na marginesie spo ecze stwa. Rozmiar ich opieki i wspó czucia poza ich granice po Irlandi , Europ Wschodni i Stany Zjednoczone. Pe na opisów storna internetowa – http://www.vip-gb.org opowiada o ich historii. Po o miogodzinnej podró y samolotem, z Moskwy przyby em do Magadanu w Rosji, do miejsca, które z geograficznego punktu widzenia, wydaje si by na ko cu wiata. Tamtejsz misj tworz Siostry Mi osierdzia ze Stanów Zjednoczonych i Polski. Po przybyciu do Magadanu, przenioem si jakby do zapomnianego wiata zamkni tych obozów karnych. Spotka em tam ludzi, którzy przez dziesi tki lat byli nieludzko traktowani. W epoce Stalina, Magadan by ostatecznym przeznaczeniem dla tysi cy obywateli sowieckich uwa anych za „wrogów narodu”. Siostry Mi osierdzia pomagaj tym, którzy przetrwali sowieckie agry (zwanym „represjonowanymi”), towarzysz w ich uzdrowieniu przez pomoc w „opowiedzeniu ich historii”. Wraz z obecno ci jedynego ko cio a Katolickiego w tym regionie, ci byli wi niowie teraz maj przyjazn wspólnot wiary. Pi kno ko cio a Narodzenia Pa skiego wraz Kaplic M czenników po wi con nieznanej liczbie ludzi, którzy zgin li w obozach pracy oraz aktualne wiadectwa ocala ych wi niów mo na pozna na stronie internetowej (po angielsku): http://magadancatholic.org 6 Gdy prze ywamy okres Adwentu, ka de z tych trzech do wiadcze – Czad, „Partnerstwo Wincenty skie” i Magadan – ma swoje miejsce w moim sercu. Do wiadczenia te przypominaj nam, e wiat o Chrystusa zwyci o ciemno ci wiata wype nionego grzechem i cierpieniem. Wszystkie Ewangelie na cztery niedziele Adwentu pomagaj nam wszystkim skoncentrowa si na tym, co jest istotne dla ucznia Chrystusa, czyli: „czuwa czekaj c na przyj cie Chrystusa” (por. Mk 13, 33), „przygotowa drog Panu” (Mk 1, 2); ufni, e „dla Boga nie ma nic niemo liwego” ( k 1, 37) i „za wiadczy o wiat ci” (J 1, 7). Te opisy ewangeliczne wzi te razem, daj nam pewn recept , w jaki sposób wprowadza nasz wiar w czyn w ci gu ca ego roku. Droga Adwentu, czujna, ochocza, ufna, wiadcz ca o wierze ewangelicznej by a osi ycia wi tego Wincentego a Paulo, który znajdowa Chrystusa tam, gdzie sam najmniej si tego spodziewa : na granicy, na „kra cach” ycia. Dwa kluczowe do wiadczenia nawrócenia: wys uchanie spowiedzi chorego cz owieka i skuteczne przekonanie swej trzody do dostarczenia ywno ci i lekarstw krytycznie chorej rodziny, te dwa do wiadczenia zaprowadzi y Wincentego do Chrystusa w Ubogich. Gdy tylko wszed w wiat Ubogich, ten zmieni jego ycie. Od tego momentu, organizowa i inspirowa swoich uczniów, by post powali podobnie: „Nie zatrzymujcie swojego spojrzenia na tym, kim jeste cie, lecz patrzcie na Naszego Pana, który jest blisko was i w was, który jest gotowy pomóc wam natychmiast, gdy tylko zwrócicie si do Niego, a zobaczycie, e wszystko b dzie dobrze” (SV, III, 906, do Louis Rivet, kap ana Zgromadzenia Misji w Richelieu, 19 grudnia 1646). Przygotowuj c serca i nasz dom na przyj cie Pana w Bo e Narodzenie, pozwólmy, aby s owa Jezusa i charyzmat wi tego Wincentego, rozbrzmia y g biej w naszych sercach i w naszym yciu. Opowie ci na Adwent i na Bo e Narodzenie, w przejmuj cy sposób przypominaj nam Tego, który urodzi si , i umar na „granicy”. Ewangelia wi tego Jana w sposób bardzo wzruszaj cy, przypomina nam, e Jezus „przyszed do swojej w asno ci, a swoi Go nie przyj li” (J 1, 11). Tak by o w przypadku wi tej Rodziny. Na obrazach i na ma ych pobo nych obrazkach, Rodzina wi ta przedstawiana jest cz sto w atmosferze spokoju i beztroski. W rzeczywisto ci jednak kroczy a drog ubogich, w drownych uchod ców. Ta smutna rzeczywisto ma miejsce równie dzisiaj. Chrystus, który by ubogi yje w ubogich, którzy cz stokro nie 7 posiadaj nic oprócz tego, w co s ubrani; nie maj co je , nie maj schronienia i nie maj ludzkiej godno ci. Jednak, jak powiedzia wi ty Wincenty, ubodzy posiadaj „prawdziw wiar ”, któr zauwa amy w ich niezachwianej i trwa ej ufno ci pok adanej w Bogu. Ich ycie a tak e ycie towarzysz cych im cz onków Rodziny Wincenty skiej, ka dego dnia mówi nam o Adwencie nadziei. Proponuj , aby ka dy z nas z napi tych programów tych tygodni Adwentu wykroi czas na medytacj Pisma wi tego i ycia wi tego Wincentego a Paulo, by my byli „czujnymi, ochoczymi i daj cymi wiadectwo” uczniami Jezusa; wiernymi naszemu cz onkostwu Rodziny Wincenty skiej. Gdy po wi cimy czas na spotkanie z Panem w modlitwie, lekturze Pisma wi tego i na Eucharystii, zdob dziemy odwag , podobne jak wi ty Wincenty, do tego, by prosi Pana, aby nas prowadzi w stron ubogich, cz sto niezauwa anych i na marginesie naszego ycia. Tak post puj c b dziemy z nimi solidarni, jak z naszymi bra mi i siostrami w Chrystusie. Pragn zako czy wymownym i odpowiednim na Adwent obrazem. Jak ju wcze niej wspomina em, Ko ció Narodzenia Pa skiego w Magadanie, jest wspólnot uzdrowienia i nadziei dla by ych wi niów sowieckich obozów pracy i dla Ubogich. Ten niewielki ko ció raduje oczy wraz ze swoj symboliczn Kaplic M czenników, stacjami Drogi Krzyowej, swoimi robi cymi wra enie witra ami i ikonografi tak wymow, e nie mo na jej zapomnie . Jednak, tym, co najbardziej przyci ga wzrok, gdy wchodzi si do Ko cio a, jest ikona Narodzenia Pa skiego umieszczona nad o tarzem. Z liturgicznego punktu widzenia znajduje si ona w odpowiednim dla niej miejscu. Dla mnie ikona ta przedstawia o wiele wi cej. Pokazuje, w jaki sposób nasze bycie uczniem Jezusa i prze ywanie charyzmatu wincenty skiego staje si wiadectwem mocy i obecno ci Boga w dzisiejszym wiecie. Pomimo bolesnej, zwi zanej ze mierci przesz ci Magadanu, zarówno ikona jak i ko ció Narodzenia Pa skiego potwierdzaj , e Chrystus rodzi si na nowo. Ko ció Narodzenia Pa skiego i wszystkie dzie a Mi dzynarodowej Rodziny Wincenty skiej s dla nas na co dzie ywym przypomnieniem, e „ wiat w ciemno ci wieci i ciemno jej nie ogarn a”. Niech w to Bo e Narodzenie, Pan na nowo narodzi si w Waszych sercach i niech Wam b ogos awi w nadchodz cym Roku! Wasz brat w wi tym Wincentym G. Gregory Gay CM, Prze ony Generalny Tekst z mi dzynarodowego, adwentowego „Biuletynu” AMM 8 HOMILIA KS. BISKUPA GERARDA KUSZA UROCZYSTA MSZA W. NA JASNEJ GÓRZE – 23 VII 2011 R. Czcigodni Ojcowie Paulini, którzy stró ujecie tutaj na tym wi tym Wzgórzu i przyjmujecie czcicieli Matki Naj wi tszej; Drodzy wspó bracia kap ani, moderatorzy, cz onkowie Apostolatu Maryjnego, czciciele Matki Naj wi tszej w wizerunku Cudownego Medalika! Zostali cie zaproszeni przez Matk Naj wi tsz ju po raz 30. na gody, tu, na Jasn Gór . Ochoczo odpowiedzieli cie na to zaproszenie swoim udzia em i jeste cie tutaj, u boku Tej, która jest dana ku obronie narodowi polskiemu – i trwacie na modlitwie. Wasza modlitwa jest or em zbawienia, jest or em w walce z mocami ciemno ci. O walce trwaj cej mi dzy mocami ciemno ci a wiat ci przypomina nam fragment przeczytany z Ksi gi Objawienia, dotycz cy Niewiasty obleczonej w s ce. Jeste my pod Jej znakiem, ale nie mo emy zapomina , e ta walka mi dzy ciemno ci a wiat ci , miedzy dobrem a z em, dokonuje si w naszych sercach. Niejednokrotnie mo emy to zaobserwowa we w asnym yciu i w yciu naszych bliskich, jak cz owiek uwa aj cy siebie za katolika, za cz owieka pobo nego, zachowuje si w sposób zaprzeczaj cy temu, co ustami wyznaje. I dlatego dobrze, e uczestnicz c w tych godach, na które przybyli my na Jasn Gór do Matki Naj wi tszej, u wiadomimy sobie, e granica mi dzy dobrem a z em, mi dzy wiat ci a ciemno ci , przebiega przez serce cz owieka. W sercu cz owieka rodzi si pokój, ale te i wojna. Dlatego trzeba, eby my tutaj, umocnieni ask naszego Pana, potrafili w swoim sercu przezwyci z o, a dobrem promieniowa na otoczenie. Promieniowanie dobrem jest jedn z najlepszych metod walki ze z em. Wzmagajmy wi c promieniowanie dobra, aby poszerzanie zakresu jego oddzia ywania wokó nas nie zosta9 wia o miejsca z u. Jak najbardziej aktualne s s owa w. Paw a aposto a, które sta y si mottem post powania b ogos awionego ks. Jerzego Popie uszki: „Nie daj si zwyci z u, lecz o dobrem zwyci aj”, bo tak atwo ulec psychozie z a. Z o ma to do siebie, e jest poci gaj ce, kusz ce. Czasami jeste my jak drzewa, pochylane przez wichur wci w jedn stron – atakowani przez z o mimo woli pochylamy si w jego stron . A je eli ju oprzemy si temu naporowi, to stoimy oboj tni. Jeden z jezuitów niemieckich, skazanych przez nazistów, przez Hitlera, ojciec Alfred Delp, napisa z celi berli skiego wi zienia gestapowskiego Moabit, s owa dosy znamienne, mniej wi cej napisa tak – kiedy prze ladowano komunistów, milcza em, kiedy prze ladowano ydów, milcza em, dzisiaj, kiedy ja sam jestem prze ladowany, nie ma nikogo, kto by stan w mojej obronie. Powiedzmy to sobie sami, e mo na nie robi niczego z ego, a sta si mimo woli przyczyn szerzenia si z a. Wystarczy nic nie robi , wystarczy milcze , wystarczy zgadza si z tak zwan poprawno ci polityczn opinii publicznej mediów. Drodzy pielgrzymi, drodzy czciciele Matki Naj wi tszej, wy pod znakami Niepokalanej nie mo ecie nigdy w yciu sta oboj tnie. Trzeba si zawsze anga owa po stronie dobra, po stronie wiary. Nie wolno milcze . Chyba ka dy z nas zdaje sobie spraw , jak to nieraz trudno jest zaj publicznie, g no, stanowisko w stosunku do tych, którzy atakuj Ko ció i dobro Ojczyzny. Ale pami tajmy – przez sposób naszego ycia dajemy wiadectwo naszej wierze. Najwa niejszym i najlepszym wiadectwem jest dawanie przyk adu w asnym yciem. Po tym nas poznaj , e nie post pujemy tak, jak wspó cze ni neopoganie. Okazuje si , e niebezpiecze stwem dla naszego czasu, dok adniej – dla Europy, dla Polski, nie jest agnostycyzm, czyli oboj tno na sprawy 10 wiary, ale niebezpiecze stwem jest gnostycyzm, czyli pomieszanie ró nych zlepków i tworzenie systemu religijnego zupe nie obcego chrze cija stwu, chocia zawieraj cego pierwiastki chrze cija skie. Dlatego musimy by tak bardzo czujni. Przynie li my na Jasn Gór , jako go cie zaproszeni przez Matk Naj wi tsz , st gwie wody. Co to jest ta woda? To mo e by w nie woda naszych zamiarów, dobrych intencji. Woda zawsze jest dobra. To mog by nasze modlitwy, to mo e by nasz styl ycia, który jednak wymaga oczyszczenia – cudu przemiany, tak jak Pan Jezus przemieni w Kanie Galilejskiej wod w wino. Woda jest dobra, ale jeszcze lepsze jest wino. To wino, które niesiemy, jest winem wiadectwa naszego chrze cija skiego ycia, modlitwy chrze cija skiej, winem naszych czynów pokutnych. Matka Naj wi tsza nie tylko w. Katarzynie Labouré w 1830 r. podkre li a potrzeb modlitwy i czynów pokutnych; wszystkie kolejne objawienia Matki Naj wi tszej zawsze by y wezwaniem do pokuty, do modlitwy ró cowej. Zbawienie wiata oparte jest na modlitwie. Zbawienie wiata, tak jak to widzicie na Medaliku Cudownym, czy w sobie serce Jezusa ukoronowane cierniow koron i przebite serce Matki Naj wi tszej. Nie uciekniemy spod Chrystusowego krzy a. Musimy razem z Matk Naj wi tsz trwa pod krzy em Zbawiciela. Tam cz owiek si przemienia: kiedy dotyka nas krzy , kiedy dotyka nas cierpienie. Wtedy dokonuje si jakby cud przemiany w wino, czyli w warto nadrz dn . Drodzy pielgrzymi, czciciele Matki Naj wi tszej, tegorocznej pielgrzymki ma jeszcze jeden tytu – mi osierdzie. Tu przewodzi naszym rozwa aniom b ogos awiony papie Jan Pawe II. Stwierdzi on: je eli cokolwiek ma wspó czesny wiat uratowa od zguby, to jedynie Bo e Mi osierdzie. Dlatego zwracamy si do Matki Naj wi tszej, któr tak e nazy11 wamy Matk mi osierdzia, by, tak jak kiedy w Kanie Galilejskiej wyprosi a pierwszy cud u swego Syna, wyprosi a nam cud zwyci stwa nad z em. W nas samych, wokó nas. By my zrozumieli, e poznaj nas po tym, jaki tryb ycia prowadzimy. Tym przecie pierwsi chrze cijanie imponowali wiatu poga skiemu. Wyró niali si w otoczeniu chrze cija skim stylem ycia. Aby my nie zostali zara eni neopoga sk kultu, któr b ogos awiony Jan Pawe II nazywa kultur mierci, by my powoli nie umierali dla królestwa. Trzeba si obudzi . Takie obudzenie jest mo liwe! Mamy na to ju przyk ady i w naszej ojczy nie. Tylko trzeba w czy si w ten ruch odnowy, w to obudzenie religijne i moralne narodu. Nie sta z boku. Nie sied cie, nie narzekajcie, ale wsta cie i czy cie dobro. Tak na pewno powiedzia by do nas b ogos awiony Jan Pawe II. Nie narzekajmy, bo z narzekania nic nie wynika. Chciejmy natomiast podj wezwanie skierowane do nas przez Matk Naj wi tsz . Chciejmy odpowiedzie na jej pro intensywno ci modlitwy, szczególnie modlitwy ró cowej. Chciejmy odpowiedzie wiadectwem dobrego ycia religijnego. Chlubimy, e Polska jest krajem katolickim, a wokó nas jest gorzej. S aba to pociecha, je eli tylko tym mamy si chwali , e u s siada jest gorzej. Rzeczywi cie, jest gorzej. Na zachodzie zamykaj ko cio y, dzi ki Bogu u nas jeszcze ko cio y budujemy, bo jest dla kogo. Tylko nie zapominajmy, e najwa niejszy jest ko ció duchowy, zbudowany w naszych sercach, osadzony na fundamencie modlitwy. Je eli przestaniemy si modli , to znaczy rozmawia z Bogiem, Bóg stanie si dla nas, jak dla dziewi tnastowiecznych deistów, ide , wielkim zegarmistrzem i nie wiadomo kim jeszcze. Ale my, jako dzieci Bo e, mamy prawo do Boga wo : Abba, Ojcze. Tak nas uczy w. Pawe Aposto . Jeste my dzie mi Bo ymi i wiat patrzy na nas, jak si te dzieci Bo e zachowuj . 12 To jest nasza godno . Dzisiaj du o si mówi o godno ci. Starsi pami taj zawo anie, mówi ce godno ci, o honorze: Bóg, Honor, Ojczyzna.. Dzisiaj trzeba swej godno ci broni , to znaczy nie da si sprzeda . Nie straci swej twarzy. Mamy czasy, kiedy niektórzy trac twarz. Pytam, z jakiego tytuu? Z powodu kariery? Z powodu pieni dzy, tak zwanego biznesu? Nie wiem, dlaczego. Nie tra cie w asnej twarzy. Bo po czym nas Pan Jezus pozna, kiedy b dzie chcia nam popatrze w twarz i w oczy? Powie: gdzie ty tw twarz zgubi . Sprzeda za pieni dze, za trzydzie ci srebrników? Wi c drodzy bracia i siostry. Chciejmy modli si i prosi , by my potrafili godnie i wytrwali w tym postanowieniu. Upro my ask godnego, chrze cija skiego ycia tak e naszym bliskim, naszym duszpasterzom, biskupom, naszemu narodowi. Jest o co si modli . Chc wam podzi kowa za to, e jeste cie takim zast pem zorganizowanym pod sztandarami Matki Naj wi tszej, lud mi modl cymi si , lud mi, którzy ochraniaj Ojczyzn przed s usznym nieraz gniewem Pana Boga. Bo Pan Bóg, patrz c niejednokrotnie na nasz Ojczyzn , móg by powiedzie : co oni wyprawiaj , co ci Polacy wyprawiaj , m odego wina si napili? Co wyprawiaj ? Dlatego prosz was i polecam si waszym modlitwom, modlitwie ró cowej i koronce do Mi osierdzia Bo ego, dzi kuj za wasze czyny pokutne podejmowane w imieniu Ko cio a w Polsce, Ojczyzny. Chciejmy tutaj, u stóp Matki Naj wi tszej, Królowej naszego Narodu, przed Jej nasze st gwie pe ne wody i poprosi , eby st d wyjecha przemienionymi i zacz przemian naszego ycia. Zapami tajmy sobie to stwierdzenie Matki Naj wi tszej, które skierowa a do s ug tam, w Kanie: zróbcie wszystko, cokolwiek wam Syn Mój powie. Zróbcie cokolwiek wam Syn Bo y powie. Amen. 13 FORMACJA Ks. Stefan Uchacz CM DOTRZYMYWANIE TOWARZYSTWA MARYI Rozwa ania ró cowe na I soboty miesi ca – cz II TAJEMNICE RADOSNE I TAJEMNICA RADOSNA: ZWIASTOWANIE NAJ W. MARYI PANNY Zwiastowanie Naj w. Maryi Pannie, e pocznie i porodzi Syna jest pierwszym aktem urzeczywistniaj cej si w historii ekonomii zbawienia. w. ukasz Ewangelista uj to wydarzenie w form dialogu mi dzy Anio em i Maryj ( k 1, 2638). Odmawiaj c tak bardzo cz sto „Zdrowa Maryjo”, niezliczon ilo razy powtarzamy s owa Anio a z tego dialogu: „B pozdrowiona, pe na aski, Pan z Tob ” i w ten sposób wyznajemy swoj wiar w zawart w nich prawd o Tajemnicy Wcielenia Syna Bo ego. S owa „ aski pe na” oznaczaj bowiem tyle, e Bóg bez reszty nape ni Maryj Sob , i e wszystko w yciu Maryi dokonane zosta o za spraw Boga. owa za „Pan z Tob ” mo na rozumie jako stwierdzenie faktu, e Pan jest ju w onie Maryi, wskazuj c przy tym na swe Ojcostwo Bo e. Maj c na uwadze te wszystkie niepoj te dla nas Tajemnice Bo e, chcemy w tym dziesi tku Ró ca uczci zarówno macierzy stwo Bo e Maryi, jak i Bo e Ojcostwo, poniewa Zwiastowanie Pa skie zawiera w sobie obie te Prawdy i wskazuje na objawienie i pocz tek realizacji zbawczego planu Boga Ojca wobec ca ej ludzko ci. W ciwej postawy i najlepszego sposobu uczczenia prawdy o Ojcostwie Bo ym uczy nas dzisiaj w nie Maryja ze swoj pokorn odpowiedzi : 14 Oto ja s ebnica Pa ska, niech mi si stanie wed ug s owa Twego. Jej odpowied powinna sta si nasz odpowiedzi na niezrozumia e nieraz dla nas plany Bo e wzgl dem nas, naszego ycia i naszej skromnej osoby. By mo e w ustawicznym formowaniu takiej „maryjnej” odpowiedzi dopomo e nam przypatrzenie si bli ej sytuacjom, w których a Maryja, a które stanowi y dla niej oparcie w osobistym podciu ca ej z ono ci Bo ego zwiastowania: Po pierwsze: na pewno do jej pokornej zgody na Bo propozycj przyczyni o si ca e Jej wychowanie rodzinne, Jej dom rodzinny, dom Jej wi tych rodziców, Joachima i Anny, w Nazarecie. W tym domu, po ród tych wi tych osób, uczya si najpierw Maryja w ciwej postawy oczekiwania na Zbawiciela. Tam po raz pierwszy pos ysza a o wydarzeniach, które maj si dzia z wyroków Pana. Tam, w domu Joachima i Anny do wiadczy a gor cej, nieustannej modlitwy o rych e wype nienie si zapowiedzi proroków. Nic wi c dziwnego, e pos annictwo Anio a, skierowane do Niej osobi cie, przyjmuje jako naturalny bieg rzeczy, jako Bo odpowied na modlitwy i oczekiwanie ca ych pokole ludzi skni cych za Zbawicielem. Po drugie: mamy uczy si od Maryi odwagi. Odwagi uwierzenia, zawierzenia i niepodwa alnego przekonania, e to, co do wiadcza w swoich relacjach z Bogiem, jest naprawd wol Bo , jest realnym ukazaniem Jej osobistej i niepowtarzalnej drogi ycia. Musimy uczy si od Maryi uwierzenia, e je li ju yj , i to w XXI wieku, wyszed em z takiej, a nie innej rodziny, mam takich, a nie innych krewnych, przyjació i rodowisko, to po to wszystko, abym s u.S tak, jak r ka jest pos uszna g owie i s y do pracy, jak oko jest po to, aby s widzeniu. Ta postawa Maryi uwierzenia Bogu i uwierzenia sobie, e si nie przes ysza15 em, e si nie pomyli em, uwierzenie tak wielkie, e nawet pomimo rozumowych kalkulacji generalnie odmawiaj cych jej ludzkiej logiki, gotowym si jest na przyj cie ycia samego Boga – ta odwaga wiary Maryi pozostanie w tym wzgl dzie dla nas zawsze niedo cig ym wzorem. I po trzecie: mo emy si wszyscy uczy od Maryi odpornoci na ludzkie gadanie, gdy w gr wchodz moje w asne ustalenia z Bogiem. Ewangelia wspomina, e nawet Józef, najbli szy Maryi cz owiek i towarzysz ycia, by wobec niespodziewanego pocz cia i narodzin w Maryi Bo ego Syna, zupe nie zagubiony. A na pewno to, co zanotowa Ewangelista stanowi tylko powierzchni dramatu, jaki prze ywa Józef, a razem z nim i Maryja, i powierzona im obu wi ta Tajemnica Boga. Jak wielka musia a by u Maryi odporno na ludzkie sugestie, niepokoje, mo e i natr ctwo rodziny, s siadek, odporno na serdeczn i autentyczn ciekawo , która zawsze towarzyszy ludziom w takich ma ych rodowiskach jak Nazaret. A przecie ysz c to wszystko, cierpi c i znosz c, niczego nie zmieni a Ta, która raz zawierzy a i raz powiedzia a: Oto ja s ebnica Pa ska, niech mi si stanie wed ug s owa Twego”. Pro my wi c, odmawiaj c I tajemnic Ró ca, aby te trzy sprawy: rodzinne wychowanie, wiara i zaufanie do Boga oraz odporno na ludzkie gadanie, które by y podstaw Maryjnej odpowiedzi na Zwiastowanie, na objawion Jej woNajwy szego, by y i naszymi postawami wobec s owa Boego, kierowanego do naszych serc, odno nie naszego ycia osobistego. Pro my o te postawy, poniewa Bóg nie mo e spe ni swojego zbawczego dzie a wobec nikogo, nie mo e nas zbawi , bez naszego wolnego i wiadomego zaanga owania, bez naszej woli. 16 II TAJEMNICA RADOSNA: NAWIEDZENIE W. E BIETY W ka dym ró cowym „Zdrowa Maryjo” powtarzamy owa Anio a ze sceny Zwiastowania (zob. k 1, 28) wraz z powitalnym okrzykiem El biety z tajemnicy Nawiedzenia: ogos awiona Ty mi dzy niewiastami i b ogos awiony owoc ywota Twojego ( k 1, 42). Maryja, od chwili Zwiastowania jako ywa wi tynia Boga, z Synem niesionym pod sercem, w druje przez góry Judei do swojej kuzynki w. El biety. Spieszy, by pomóc swej krewnej – podesz ej w latach El biecie, która równie by a w stanie b ogos awionym. Z ca ci opisu wydarze dokonanych przez w. ukasza wynika wyra nie, e pokrewie stwo El biety z Maryj by o nie tylko naturalne, ale odby o si tak e na p aszczy nie wiary. Obie kobiety uwierzy y, e rzecz niemo liwa u ludzi jest mo liwa u Boga. Spotykaj c si ze sob kobiety te nie mog y z tego powodu przemilcze swej rado ci i zachwytu. U El biety spotkanie to zaowocowa o nape nieniem Duchem wi tym i poruszeniem dzieci tka w jej onie, a u Maryi rozbrzmia o wspania ym hymnem uwielbienia Magnificat, w którym wys awia Boga za Jego dobro i mi osierdzie, przejawiaj ce si w ca ej historii zbawienia i w Jej wybraniu na Matk Syna Bo ego (zob. k 1, 46-55). Komponuj c scen Zwiastowania Ewangelista tak rozmieszcza akcenty teologiczne, aby w tym wydarzeniu ukaza przede wszystkim moc zbawcz Jezusa-Cz owieka, która si objawi a moc Ducha wi tego u wi ceniem Jana Chrzciciela ukrytego w onie El biety. Syn Bo y przez przyj cie ludzkiej natury jednoczy j w sobie z Bogiem i jest Zbawicielem ju od pierwszej chwili Wcielenia. Zatem zamiarem w. ukasza w kompozycji literackiej obrazu Nawiedzenia jest obok wyra enia najpe niejszej rado ci z powodu spe nienia si w Jezusie Chrystusie Bo ej obietnicy zbawienia, tak e pouczenie o stosunku Jana 17 Chrzciciela do Jezusa jako jego Pana. wiadczy o tym wypowied El biety: „A sk e mi to, e matka mojego Pana przychodzi do mnie?” ( k 1, 43). Spotkanie Maryi ze w. El biet jest typiczne dla naszych sakramentalnych spotka ze zbawiaj cym nas Jezusem: warunkiem zbawczego spotkania z niewidzialnym dla naszych oczu Jezusem i zarazem warunkiem naszego uczestniczenia w misterium zbawienia, jest jak w przypadku Maryi i El biety przede wszystkim wiara, uwierzenie s owu Bo emu. Tylko dzi ki wierze zostajemy w onie Ko cio a wi tego nape nieni w sakramentach wi tych Duchem Bo ym, wywo uj cym w nas prawdziw , wewn trzn rado . Tej pe nej rado ci zbawienia mog do wiadczy wszyscy ludzie, którzy dzi ki wierze w s owo Bo e g oszone w Ko ciele przez Jezusa Zmartwychwsta ego, zwracaj si do tego Ko cio a z pro o u wi cenie i przyjmuj nawiedzenie Bo e w sakramentach wi tych. Ko ció – Dziewica i Matka, w której upami tnia si ca e misterium zbawienia, i która nosi niejako w swym onie swego Zbawiciela, pe ni wtedy podobn rol pokornej s ebnicy Pa skiej, jak spe nia a prototypicznie Maryja w domu El biety. Dlatego te Maryja jest typem wiary, nadziei i mi ci dla ka dego chrze cijanina i dla ca ego Ko cio a (por. KK 64). Odmawiaj c drug tajemnic radosn Ró ca wi tego trzeba równie zamy le si i nad tym, e tak e nasze mi dzyludzkie nawiedziny-odwiedziny-wizyty powinny dokonywa si na wzór nawiedzenia w. El biety przez Naj w. Maryj Pann . Je li to maj by spotkania naprawd chrze cija skie trzeba na nie wybiera si z Bogiem w sercu, winny by przyniesieniem Boga w dom bli niego i winny obfitowa wzajemnym ubogaceniem. Nie ma bowiem b ahych, nieistotnych spotka . Nie ma takiego kontaktu z drugim cz o18 wiekiem, w którym nie przekazywaliby my innym jakiej cz stki siebie: w asnej yczliwo ci lub egoizmu, agodno ci lub gniewu, umiej tno ci s uchania lub skupiania ca ej uwagi na sobie. Mo emy by dla siebie znakiem Bo ej mi ci nie tylko wtedy, kiedy odwiedzamy chorego, pomagamy starszym…, ale tak e wtedy, gdy robimy zakupy, jedziemy autobusem, rozmawiamy o pogodzie. Czasem trzeba tylko jednego u miechu, yczliwego s owa, troch delikatno ci i wra liwo ci. Bez tych „drobiazgów” wszelka ewangelizacja dzie tylko pustym moralizatorstwem. Maryjo nawiedzaj ca w. El biet , naucz nas, jak , by ka de nasze spotkanie z bra mi by o znakiem Bo ej mi ci…, by my potrafili zanosi do innych Chrystusa. III TAJEMNICA RADOSNA: NARODZENIE PANA JEZUSA To, co wiemy na temat narodzenia naszego Pana Jezusa Chrystusa zawdzi czamy przede wszystkim w. ukaszowi, który w swojej Ewangelii odnotowuje najpierw sam fakt narodzenia Zbawiciela w okre lonym ci le czasie historii, a nast pnie szeroko opowiada o okoliczno ciach towarzysz cych temu wydarzeniu ( k 2, 1-20). Od w. ukasza wiemy wi c, e Jezus Chrystus narodzi si w czasie, który w historii ludzko ci zosta naznaczony panowaniem Imperium rzymskiego pod wodz cezara Augusta (rz dzi od r. 30 przed narodzeniem Chrystusa do r. 14 po Chrystusie), a jego wielkorz dc w Syrii i Palestynie by Kwiryniusz. Dok adna datacja narodzin Jezusa Chrystusa ma kolosalne znaczenie dla ca ej historii wieckiej, która od tego momentu rozpocz a liczenie ery nowo ytnej, ale przede wszystkim posiada swoj wag teologiczn . Oto odwieczny Syn Bo y, równy Ojcu, który nie ma swego pocz tku i ko ca, zacz istnie w czasie w chwili przyj cia ludzkiego cia a i narodzenia 19 z Dziewicy Maryi. Narodzenie z Dziewicy w konkretnym ludzkim czasie w sposób realistyczny wyra a fakt, e w Jezusie Chrystusie dokona si z jednej strony absolutnie nowy pocz tek ludzko ci, a z drugiej strony nast pi o przej cie przysz ci, cej zarazem jej ocaleniem. Narodzenie Jezusa Chrystusa stanowi wi c centrum wszech wiata. Kapitalnie, poprzez antynomie, oddaje te prawdy nasza polska XIII-wieczna kol da, w której Franciszek Karpi ski dziwuje si , e: Bóg si rodzi – moc truchleje, Pan niebiosów – obna ony, Ogie krzepnie – blask ciemnieje, Ma granice – Niesko czony, Wzgardzony – okryty chwa , miertelny – Król nad wiekami. A S owo – Cia em si sta o I mieszka o mi dzy nami. Kieruj c si Tradycj apostolsk Ko ció pierwszych wieków zacz uznawa dzie 25 grudnia jako Dies Nativitas Domini (Dzie Narodzin Pana) i od II wieku obchodzi go jako uroczysto najwi ksz (solemnitas). Okoliczno ci sprzyjaj dla przyj cia 25 grudnia jako dnia Narodzin Pana by o obchodzenie w tym dniu przez ca e poga stwo Dies natalis Solis invicti (narodzenia S ca niezwyci onego), czonego z kultem cezarów. Dla chrze cijan za Chrystus jest jedynym S cem, wiat ci prawdziw , która zajania a nad wiatem, jak wyznaje w swoim „Credo”, e Ten, który narodzi si z Maryi Dziewicy z Ojca jest zrodzony przed wszystkimi wiekami, Bóg z Boga, wiat ze wiaci, Bóg prawdziwy z Boga prawdziwego; zrodzony a nie stworzony, wspó istotny Ojcu. Biblijni egzegeci uwa aj , e chocia rdze ukaszowego opisu jest bezspornie historyczny, to jednak historia ta przedstawiona zosta a w sposób artystycznie wolny i jej celem pierwszorz dnym jest zbudowanie czytelnika. Dlatego nie mo na na jednym poziomie stawia historyczno ci narodzenia 20 Jezusa Chrystusa z epizodami drugorz dnymi, takimi jak: zjawienie si anio ów, pok on pasterzy, szopa i óbek, czyli z ca sceneri nocy betlejemskiej barwnie rozbudowanej przez w. ukasza. lady tych cudowno ci mo na odszuka równie w opisach narodzin Jana Chrzciciela, Samuela i innych wielkich Bo ych m ów ze Starego Testamentu (por. Rdz 18, 1014. 21, 1-7; Sdz 13, 2-5; 1Sm 1, 20n), a tak e w mitach egipskich i greckich, opisuj cych narodziny cezarów i herosów. Przy wi towaniu narodzenia naszego Pana Jezusa Chrystusa musimy wi c mocno pami ta o historycznej donios ci przyj cia cia a z Maryi Dziewicy przez odwiecznego Boga tym bardziej, e chrze cija ska Tradycja i obyczajowo ludowa, zw aszcza polska, bardzo szeroko czerpi przede wszystkim z elementów drugorz dnych podanych przez w. ukasza, a maj cych na celu g bsze prze ycie tajemnicy narodzin Boga-Cz owieka. Trzeba równie bardzo si strzec przed wszechadn komercj , która bo onarodzeniowe elementy drugorz dne skwapliwie wykorzystuje w celu zwi kszenia zysku, posuwaj c si nieraz do absurdów nie maj cych adnego zwi zku z historyczno ci i zbawczym znaczeniem tego faktu. Wzorem w tym wzgl dzie jest Liturgia, która w Prefacjach na Bo e Narodzenie wyra nie akcentuje historyczno i zbawcze znaczenie tej uroczysto ci: On b c niewidzialnym Bogiem ukaza si naszym oczom w ludzkim ciele, zrodzony przed wiekami zacz istnie w czasie, aby pod wign to, co grzech poni , odnowi ca e stworzenie i zb kan ludzko doprowadzi do Królestwa niebieskiego (2 prefacja). W Nim zaja nia a tajemnicza wymiana, która nam przynios a zbawienie. Gdy Niesko czony przyj granice ludzkiej natury, miertelny cz owiek sta si królem nad wiekami i mieszka ców ziemi uczyni dziedzicami nieba (3 prefacja). 21 IV TAJEMNICA RADOSNA: OFIAROWANIE PANA JEZUSA W WI TYNI W Starym Testamencie Bóg powiedzia do Moj esza: Powi cicie Mi wszystko pierworodne. U snów Izraela do Mnie b pierwociny ona matczynego (Wj 13, 1-2). Wenale ug bardzo dawnego zwyczaju izraelskiego matka mia a w 50 dni po urodzeniu dziecka uda si do wi tyni, aby tam dope ni rytua u oczyszczenia; je eli za urodzi a syna pierworodnego to nale o równie przynie go do wi tyni, aby go „wykupi ” od Boga, gdy ka dy pierworodny z rozporz dzenia Bo ego by Jego wy czn w asno ci . Nale o przy tym z w ofierze par synogarlic albo dwa m ode go bie. Maryja i Józef zachowuj to Prawo, podporz dkowuj si jemu – przynosz do wi tyni swego pierworodnego syna, Jezusa, by Go ofiarowa Bogu. Ca e to wydarzenie opisa w. ukasz w oparciu o obowi zuj cy przepis Moj eszowy, ale ukaza go w perspektywie mesja skiej zapowiedzi. W tym celu wprowadzi do swej relacji dwoje s dziwych starców: sprawiedliwego Symeona i prorokini Ann (por. k 2, 22-35). W ten sposób natchniony autor wykazuje, e podczas ofiarowania Jezusa w wi tyni nast pi o spotkanie dawnych i nowych czasów, spotkanie dwóch Przymierzy: Starego w osobach Symeona i Anny oraz Nowego w osobie Jezusa Chrystusa. Zapowiedzi proroków zaczynaj si ju spe nia : Bóg ju zosta uwielbiony w ukazaniu si pocz tku zbawienia, ju wzesz o wiat o na o wiecenie pogan i chwa ludu swego Izraela. Ale zapocz tkowane dzie o czeka na dalsze objawienie i wyja nienie. Dlatego Liturgia wi ta Ofiarowania Pa skiego bazuje pomi dzy „ju ” a jeszcze „nie”: wiara w to, co ma si sta i co si stanie, opiera si na tym, co ju si sta o z chwil przyj cia na wiat Jezusa Chrystusa, a wi c owiana jest mocn nadziej . Jej por jest Ta, która jako Matka Dzieci cia b dzie Je przygotowywa do dzie a zba22 wienia, i która zacz a wspó pracowa z Bogiem od momendla odnowienia tu Wcielenia „przez wiar , nadziej i mi nadprzyrodzonego ycia dusz ludzkich (KK 61). W dziejach Ko cio a wi to 2 lutego przechodzi o ró ne koleje. Znane od IV wieku jako wi to o charakterze chrystologicznym pod nazw „Hypapante” („Uroczyste spotkanie”) od VII wieku by o obchodzone jako „ wi to Oczyszczenia Naj w. Maryi Panny”, staj c si sensu stricte wi tem maryjnym, w Polsce nazywanym cz sto wi tem „Matki Bo ej Gromnicznej” od obrz du po wi cenia w tym dniu wiec (gromnic). Po reformie Soboru Watyka skiego II wi tu 2 lutego przywrócono jego chrystologiczny charakter, okre laj c je jako „Ofiarowanie Pa skie”. Jest to bowiem uroczysty obchód tajemnicy zbawienia dokonanego przez Jezusa Chrystusa, z którym Naj wi tsza Maryja Panna naj ci lej si zespoli a jako Matka cierpi cego S ugi Jahwe, jako wykonawczyni zadania powierzonego dawnemu Izraelowi i jako wzór nowego Ludu Bo ego, który w ród wiary i nadziei ustawicznie jest do wiadczany cierpieniami i prze ladowaniami (por. KK 61). Ze wi tem Ofiarowania Pa skiego nieroz cznie zwi zany jest obrz d po wi cenia wiec. wieca gorej ca i spalaj ca si , a równocze nie daj ca wiat o jest jednym z najwymowniejszych symboli liturgicznych. P on ce wiat o by o zawsze w Ko ciele przede wszystkim symbolem zmartwychwsta ego Chrystusa (patrz: Liturgia Wielkiej Soboty i po wi cenie pascha u), którego podczas ofiarowania Symeon nazywa „ wiat em na o wiecenie pogan”. W czasie po wi cenia wiec Ko ció prosi Chrystusa „ wiat prawdziw , która o wieca ka dego cz owieka na ten wiat przychodz cego”, aby na podobie stwo wiecy roz wietlaj cej ciemno ci nocy, „serca ludzkie o wiecone wiat ci Ducha wi tego by y wolne od wszelkiego za lepienia w grzechach 23 tak, aby wzrokiem oczyszczonego ducha mogli dostrzec to, co si Bogu podoba i co jest po yteczne dla zbawienia ka dego cz owieka, i aby pokonuj c wszelkie ciemno ci tego wiata wszyscy wierz cy w Chrystusa mogli wej do niegasn cej wiat ci wiecznej”. Rozwa aj c IV tajemnic radosn wraz z Maryj i Józefem przynosz cymi Jezusa do wi tyni, aby ofiarowa Go Bogu Ojcu, uczymy si patrzenia na ka de dziecko jako dar, który od Boga pochodzi. Jest to Bo a wizja ycia, której chrze cija stwo nieustannie broni: ka de ycie jest darem Boga, jest wi te. Gardzenie yciem jest pogard samego Boga. Bardzo wyra nie przypomnia te prawdy papie Jan Pawe II, który w encyklice „Evangelium vitae” stwierdza: ycie ludzkie pochodzi od Boga, jest Jego darem, Jego obrazem i odbiciem, udzia em w Jego o ywczym tchnieniu. Dlatego Bóg jest jedynym Panem ycia: cz owiek nie mo e nim rozporz dza . Dlatego Ko ció zawsze broni i b dzie broni ycia jako najwa niejszego daru Bo ego i b dzie wytrwale wskazywa na histori , która poucza, e gdziekolwiek i ktokolwiek uderza w ycie, tam otwiera si bolesna rana, która prowadzi do mierci samego cz owieka, tam ko czy si jego godno i upada szacunek wobec cz owieka. Dlatego Ojciec wi ty podczas pielgrzymki do Ojczyzny w roku 1991 przypomnia i nam Polakom, t prawd , e naród który zabija w asne dzieci, jest narodem bez przysz ci, a wobec k ótni w naszym sejmie wokó prawa do przerywania ci y, wo : Czy jest taka ludzka instancja, czy jest taki parlament, który ma prawo zalegalizowa zabójstwo niewinnej i bezbronnej ludzkiej istoty? Kto ma prawo powiedzie : „wolno zabija ”, a nawet „trzeba zabija ” tam, gdzie trzeba najbardziej chroni i pomaga yciu? (Radom 1991). Dlatego przypominaj c sobie te prawdy podczas odmawiania tajemnicy „Ofiarowania Pana 24 Jezusa w wi tyni”, chcemy wychwala Boga za bezcenny dar ycia, chcemy bardzo mocno odczu jego wi to i nienaruszalno , chcemy szczególnie wychwala Boga za to, e jest dla nas Ojcem, od którego wszystko pochodzi, ka de ycie i tchnienie, i który w swojej niezmierzonej ojcowskiej mi ci zaprosi cz owieka do udzia u w powo ywaniu do ycia nowych istot ludzkich. Módlmy si tak e za wszystkie osoby konsekrowane, które jeszcze w wi kszej wiadomo ci chc prze ywa fakt, e wszelkie ycie do Boga nale y i swoje ycie osobiste odda y Bogu do Jego wy cznej dyspozycji. 2 lutego, wraz z Maryj i Józefem ofiaruj cymi Bogu Dzieci Jezus, obchodz one swoje doroczne wi to. V TAJEMNICA RADOSNA: ZNALEZIENIE PANA JEZUSA W WI TYNI Tylko w. ukasz zamie ci w swojej Ewangelii jedyne wydarzenie z dzieci stwa Pana Jezusa. Jest to opis pielgrzymki 12-letniego Jezusa wraz z Maryj i Józefem na wi to Paschy do wi tyni w Jerozolimie ( k 2, 41-52). Komentuc ca ukaszowego opisu Katechizm Ko cio a Katolickiego stwierdza: „Odnalezienie Jezusa w wi tyni jest jedynym wydarzeniem, które przerywa milczenie Ewangelii o ukrytych latach Jezusa. Jezus pozwala tu dostrzec tajemniswego ca kowitego po wi cenia si pos aniu wyp ywaj cemu z Jego Bo ego synostwa: Czy nie wiedzieli cie, e powinienem by w tym, co nale y do mego Ojca ( k 2, 49). Maryja i Józef „nie rozumieli” tych s ów, ale je przyj li w wierze, a Maryja chowa a wiernie wszystkie te wspomnienia w swym sercu k 2, 51) przez wszystkie lata, gdy Jezus pozostawa ukryty w milczeniu zwyczajnego ycia (KKK 534). Wydarzenie to wprowadza nas w wiat wi zi Jezusa z Ojcem i poucza nas o tym jak drugorz dn staje si Jego relacja 25 z rodzin ziemsk . Jezus postanawia pozosta w Jerozolimie, gdy Maryja i Józef zd aj do Galilei. Takie zachowanie pozwala nam odkry sens pos annictwa Jezusa. Jego powo aniem jest objawia ludziom Ojca i pe ni Jego wol ; umrze w Jerozolimie i powróci do domu Ojca. Za Maryja przez to bolesne wydarzenie zostaje pouczona, e ten 12-letni Jezus ma ju „swoje” ycie i zosta a przygotowana do rozumienia dalszych tajemnic Odkupienia. Znaczy to równie , e Maryja chocia zosta a wybrana na Matk Zbawiciela i obdarzona wyj tkowymi przywilejami i nadprzyrodzonymi darami, nie otrzyma a od razu pe nego objawienia co do sposobu ycia Jezusa i co do sposobu wykonania przez Niego dzie a zbawienia wiata. Krok za krokiem, w miar ods aniaj cych si przed Ni tajemnic, pomna a swoj wiedz o Nim i pog bia a swoj wiar w Niego. Maryja sta a najbli ej tajemnicy Jezusa Boga-Cz owieka, czyni cego post py w m dro ci, w latach i w asce u Boga i u ludzi ( k 2, 52); obserwowa a Go, gdy by dzieckiem i uczy si chodzi i mówi ; gdy by ch opcem i przyswaja sobie sposób bycia w ciwy ch opcom w Jego wieku; gdy by m odzie cem i pomaga Józefowi w warsztacie ciesielskim. I nigdy nie patrzy a na Niego inaczej, jak oczyma wiary, popadaj c w zdumienie, gdy odkrywa a w Nim coraz wi cej rysów ponadludzkich. Podziwia a przede wszystkim to, e s owo Bo e tak si ukry o w ludzkim ciele, yj c w Nazarecie a do czasu ukazania si wiatu (J 7, 4), niczym si nie wyró nia o od innych ludzi, e ten Syn Boga i Jej syn przez tyle lat uchodzi za zwyczajnego Nazare czyka, e kiedy pó niej przyby do swego rodzinnego miasta, by w tamtejszej synagodze naucza , s uchacze ze zdumieniem pytali: Sk d u Niego ta m dro i cuda? Czy nie jest On synem cie li? Czy Jego Matce nie jest na imi Maria, a Jego braciom Jakub, Józef, Szymon i Juda? Tak e 26 Jego siostry czy nie yj wszystkie u nas? Sk e wi c ma to wszystko? I pow tpiewali o Nim (Mt 13, 54-56). Oprócz wspomnianego epizodu z pielgrzymk 12-letniego Jezusa do wi tyni Ewangeli ci nie podaj nam innych szczegó ów z Jego dorastania. Mo emy si tylko domy la , e przez wi kszo swego ycia, a do chrztu w Jordanie, Jezus dzieli sytuacj innych ludzi: by o to codzienne ycie bez widocznej wielko ci, ycie z pracy r k, ydowskie ycie we wspólnocie religijnej poddanej Prawu Bo emu. O ca ym tym okresie zosta o nam objawione, e Jezus by „poddany” swoim rodzicom oraz e czyni post py w m dro ci, w latach i w asce u Boga i u ludzi ( k 2, 51-52). Codzienne poddanie Jezusa Józefowi i Maryi by o ziemskim obrazem Jego synowskiego pos usze stwa Ojcu niebieskiemu, zapowiada o i uprzedza o Jego poddanie z Wielkiego Czwartku: Nie moja wola, lecz Twoja niech si stanie ( k 22, 42). Ponadto Jezusowe ycie ukryte pozwala ka demu cz owiekowi jednoczy si z Chrystusem na najbardziej zwyczajnych drogach ycia. Podczas pielgrzymki do Ziemi wi tej papie Pawe VI, nawiedzaj c rodzinny Nazaret Jezusa, wskaza na znaczenie tego okresu ycia Zbawiciela dla wszystkich chrze cijan, mówi c: Nazaret jest szko , w której zaczyna si pojmowa ycie Jezusa: jest to szko a Ewangelii… Najpierw lekcja milczenia. Niech si odrodzi w nas szacunek dla milczenia, tej pi knej i niezast pionej postawy ducha… Lekcja ycia rodzinnego. Niech Nazaret nauczy nas, czym jest rodzina, jej wspólnota mi ci, jej surowe i proste pi kno, jej wi ty i nierozerwalny charakter… Przyk ad pracy. O Nazaret, domu Syna cie li, tu w nie chcieliby my zrozumie i umocni surowe, a przynosz ce zbawienie prawo ludzkiej pracy… (Pawe VI, przemówienie w Nazarecie z 5 stycznia 1964 r.). 27 POMY : Prawdziwej wierze nie przeszkadza fakt, e nie wszystko ze spraw Bo ych potrafi od razu zrozumie . Je li zdarzy mi si zgubi Jezusa w czasie mej ziemskiej pielgrzymki mam Go szuka nie tyle pomi dzy krewnymi i znajomymi, ale przede wszystkim w Ko ciele. On tam jest zawsze i naucza. III cz IV cz W nast pnych numerach „Biuletynu” uka si : , Tajemnice Bolesne – w nr 27 (stycze -luty-marzec 2012 r.) , Tajemnice Chwalebne – w nr 28 (kwiecie -maj-czerwiec) Drodzy Bracia i Siostry! Podobnie jak w czterech poprzednich latach, równie w listopadzie tego roku przesy am „Program” inicjatywy podj tej w zwi zku z dotarciem do nowych róde nt. Cudownego Medalika. Jego lektura pozwoli przypomnie sobie podstawowe za enia i odnowi nasze osobiste postanowienia w kontek cie zbli aj cego si wspomnienia liturgicznego tego wydarzenia. Z braterskim pozdrowieniem Ks. Waldemar 28 Drodzy bracia i siostry w Chrystusie! Siostra Katarzyna Labouré uznawa a za swe yciowe poannictwo za wiadczenie o wstawienniczej misji Naj wi tszej Panny za wiatem, czyli o tzw. wizji z globem w d oniach. Jeszcze miesi c przed mierci , w listopadzie 1876 roku, wzi a na stron s. M. Cosnard i powierzy a jej swój yciowy testament mówi c, e Niepokalanie Pocz ta chce by czczona jako wstawiaj ca si za ludzko ci u Syna, poniewa tak bardzo modli si za ten wiat; b dzie to ród em wielu ask i licznych powo (zeznania s. Cosnard z 3 lutego i 11 marca 1898 r., PO, ses. 39 i 44). Siostra Katarzyna w czy a si ca ym sercem we wstawiennicz misj Naj wi tszej Panny, której macierzy skiej opiece umieraj cy Syn powierzy odkupione przez siebie dzieci (J 19, 25-27). W pierwszej kolejno ci zrozumia a t misj jako trosk o zbawienie grzeszników. W ich intencji modli a si i podejmowa a umartwienia. Szczególn rol przypisywa a modlitwie ró cowej, odmawianej we wspólnocie i przed Naj wi tszym Sakramentem. S. Katarzyna przekaza a te ubolewanie Maryi, e modlitw ró cow odmawia si mechanicznie, po piesznie, bez nale ytego skupienia i pobo no ci. W odpowiedzi na wezwanie skierowane przez Niepokalado obydwu Zgromadze w. Wincentego, którego doskona e wype nienie znajdujemy w yciu s. Katarzyny, pragniemy w czy si we wstawiennicz modlitw Maryi za odkupionym przez jej Syna wiatem – w pierwszej kolejno ci za tymi, którzy oddalili si od Boga, aby do Niego powrócili. czaj c si w modlitw Niepokalanie Pocz tej pragniemy w powy szej intencji odmawia codziennie przynajmniej jedn tajemnic ró ca wi tego (w ramach czy ponad zalecon modlitw ró cow , zob. K 49.2; N 84). Wierzymy, e wspólnota modlitwy, jak utworzymy b dzie odpowiedzi 29 na wezwanie Naj wi tszej Panny i przyczyni si do pozyskania dla Boga grzeszników. Niech na wzór s. Katarzyny towarzysz temu jednocze nie umartwienia i wyrzeczenia, co pozostawiamy osobistej decyzji ka dego. Najci sz form ubóstwa jest oddalenie si od Boga. Odpowiadaj c na wezwanie Niepokalanej i w czaj c si w jej wstawiennicz modlitw za wiatem realizujemy podstawowy cel Ko cio a i Zgromadzenia. Ten cel realizujemy tym lepiej, im wi ksze odczuwamy zatroskanie i niepokój o los naszych braci i sióstr. Wierzymy, e zgodnie z obietnic Niepokalanej nasze czenie si w jej modlitw za wiatem przyczyni si do duchowego rozwoju Rodziny Wincenty skiej i wzrostu powo . Zw aszcza brak powo staje si nagl cym problemem wielu prowincji. Ku pokrzepieniu serc przytaczamy owa Naj wi tszej Panny z 19 lipca 1830 roku, odnosz ce si do obydwu Zgromadze w. Wincentego: Przyjdzie czas (...), e b dzie s dzi , e wszystko jest stracone, ale ja b z wami. Miejcie ufno ! Poznacie moje nawiedzenie (...) (zapis s. Katarzyny z 30 pa dziernika 1876 r.). Szczególn racj podj cia tego wyzwania jest zbli aj ca si dwutysi czna rocznica odkupie czej mierci Pana naszego, Jezusa Chrystusa. Ta niezwyk a rocznica, cho b ca wynikiem przyj cia systemu dziesi tnego i posiadaj ca w jakim stopniu wymiar psychologiczny, jako cz naszego postrzegania historii stanowi wyj tkow okazj do tego, aby odda Bogu nale cze przez szczere nawrócenie i g bokie dzi kczynienie. Dwa tysi ce lat temu pod krzy em Chrystusa nie by o Jego uczniów. Traktujemy t rocznic jako szczególask od Pana niebios i okazj do tego, aby wraz z innymi zmierza w pielgrzymce wiary pod Chrystusowy krzy i poprzez nasz tam obecno da dowód wierno ci. 30 Dwutysi czna rocznica odkupie czej mierci naszego Pana zbiegnie si z dwusetn rocznic objawie na Rue du Bac. Odadaj c na bok magi cyfr pragniemy zwróci uwag na cis y zwi zek obu rocznic: umieraj cy na krzy u Chrystus powierzy macierzy skiej opiece swej Matki odkupione przez siebie dzieci, co znajduje wyraz w tzw. wizji z globem w d oniach. Jeszcze ci lejsze w czenie si w zbawcz misj Syna Bo ego, w czno ci z Niepokalan wstawiaj si u Niego za ludzko ci , niech b dzie naszym wspólnym z ni darem z onym u stóp krzy a. Niech podj te w zwi zku z tym zadania przygotuj nas na obchody dwutysi cznej rocznicy naszego odkupienia, kiedy to mamy nadziej stan pod Chrystusowym krzy em u boku Matki Odkupiciela i naszej matki. Nasz inicjatyw pragniemy obj równie Siostry Mi osierdzia oraz ludzi wieckich, zw aszcza ze stowarzysze Rodziny Wincenty skiej. W ten sposób pragniemy utworzy wspólnoty modlitwy, ksi y, sióstr i wieckich. Wyra amy yczenie, aby ta inicjatywa by a cz ci realizowanej ju dzia alno ci Apostolstwa Maryjnego i szerzenia przes ania Cudownego Medalika. Taki stan rzeczy zosta uzgodniony z ks. wiz. A. Zakr , z s. wiz. S. Kokosz , oraz z ks. dyr. T. Lubelskim. Zach camy wszystkich, którzy podejmuj modlitw i ofiary za zbawienie wiata, w odpowiedzi na wezwanie Niepokalanej od Cudownego Medalika, aby usi owali pozyska w swoim rodowisku innych wspó braci, siostry czy ludzi wieckich dla tego szczytnego celu. Ka dy w drowiec prze ywa chwile s abo ci. W pielgrzymce pod Chrystusowy krzy zamierzam dlatego, jako pokrzepienie i podniesienie na duchu, przesy raz w miesi cu przet umaczony na j z. polski fragment zezna naocznych wiadków dotycz cy ycia i cnót s. Katarzyny Labouré oraz przes ania Cudownego Medalika. 31 ycie w. Katarzyny by o doskona odpowiedzi na wezwanie Niepokalanej, wstawiaj cej si u Syna za odkupion ludzko ci , i stanowi jednocze nie przyk ad wype nienia ideu wincenty skiego. Poznawanie jej ycia niech b dzie zach do jeszcze wi kszej wierno ci Regu om Zgromadzenia. O Maryjo bez grzechu pocz ta, módl si za nami, którzy si do Ciebie uciekamy! Ks. Waldemar Rakocy CM Przyjdzie czas (...), e b dzie si s dzi , e wszystko jest stracone, ale ja b z wami. Miejcie ufno ! Poznacie moje nawiedzenie (...) (s owa Naj wi tszej Maryi Panny do s. Katarzyny z 19 lipca 1830 r.). NOTATKA – NEKROLOG (18/36) (autorstwa s. Marie-Anne-Françoise de Geoffre) [Rozwój kultu] Czcigodny ksi dz [Aladel] przekaza jeden Medalik siostrze Katarzynie, która przyj a go nabo nie i z wielkim szacunkiem, mówi c: Teraz trzeba go rozpowszechni . Nie by o to rzecz trudn w zgromadzeniu, gdzie od jakiego czasu po cichu przekazywano sobie wiadomo o objawieniach. Ch , aby rozpowszechni Medalik, by a powszechna. Rozdano ich bardzo du o. W miar jak to czyniono, wzrasta a liczba uzdrowie i nawróce – i to we wszystkich warstwach spo ecze stwa. W krótkim czasie przylgn a do niego nazwa „Cudowny Medalik”. Po zaledwie dwóch latach od jego wybicia [w dniu 30 czerwca 1832 roku] doliczono si ponad o miu milionów medalików sprzedanych w Lyonie i Pary u. Bij cy medaliki w tych dwóch miastach, nie byli w stanie zaspokoi popytu we Francji ani poza jej granicami. B c wiadkiem tych 32 wydarze , ks. Aladela radowa si w g bi serca. Czu nawet potrzeb , aby opublikowa biuletyn na temat objawienia. Chcia w ten sposób odpowiedzie na wszelkie pro by i pytania, jakie do niego kierowano (by jedyn osob znaj wizjonerk i tym samym jedynym ród em informacji – zasypywano go zatem pytaniami). Kieruj c si chwa Boga i Maryi przedstawi buduj ce fakty, które zna tylko on sam. Sze wyda biuletynu osi gn o nak ad stu dziesi ciu tysi cy egzemplarzy. Lecz i to z trudno ci wystarczy o, aby zaspokoi pobo ne zainteresowanie wiernych w ci gu pierwszych dwóch lat jego ukazywania si (ostatnie wydanie mia o miejsce w 1842 roku; biuletyn wznowi pó tora roku po mierci s. Katarzyny ks. J. Chevalier). Co mówi a siostra Katarzyna, s ysz c o tych niezwyk ych rzeczach? Mniej ni wszyscy inni – chocia by a tym zdumiona. Bez w tpienia radowa a si tym ogromnie, ale wszystko to skrywa a w g bi swego serca. Od czasu do czasu zwraca a si z jak now pro do ks. Aladela, prosz c go przede wszystkim o postawienie o tarza upami tniaj cego objawienie. Mówi a te , e Maryja przyrzek a w zwi zku z tym wiele ask i Bo e zmi owanie – wszystko to sp ynie obficie na niego samego i na zgromadzenie. Przynagla a go równie , aby zabiega o szczególne aski duchowe, zapewniaj c przy tym, e mo e o nie prosi bez obaw, poniewa wszystkie zostan udzielone. Domaga a si te , aby przyjmowano komuni w. – g ówny punkt jej ycia duchowego – upami tniaj objawienie z 27 listopada. Podobn pro wyra a w zwi zku z wizj serca w. Wincentego (do wiadczy a jej u pocz tku pobytu w zgromadzeniu). O Maryjo bez grzechu pocz ta, módl si za nami, którzy si do Ciebie uciekamy! 33 SPRAWOZDANIA Z YCIA WSPÓLNOT JUBILEUSZE OBRADY RADY KRAJOWEJ STOWARZYSZENIA CUDOWNEGO MEDALIKA (APOSTOLATU MARYJNEGO) WARSZAWA – 25 listopada 2011 r. W Warszawie, dn. 25 listopada 2011 roku, obradowali cz onkowie Rady Krajowej AMM pod przewodnictwem Dyrektora Krajowego ks. Tadeusza Lubelskiego CM. Miejscem spotkania by Dom Niepokalanej przy ul. Radnej w Warszawie. Uczestniczyli: Zast pca Dyrektora Krajowego – ks. Jacek Wachowiak CM, opiekun diec. ódzkiej ks. Rados aw Paw owski CM, opiekun diec. bydgoskiej ks. Jerzy Basaj CM, moderator krajowy i archidiecezji warszawskiej Ewa Pruska-Zajdel, rzecznik prasowy Andrzej Siborenko – moderator diec. warszawskopraskiej i jego z-ca – Barbara Siborenko, moderator diec. bydgoskiej Jadwiga Wilk, moderator okr gu zielonogórskiego Ma gorzata Daszczyszak, moderator diec. opolskiej Helena Balcerek, z-ca moderatora diec. kieleckiej Antoni Jagielski, moderator diec. radomskiej i sekretarz RK – Zofia Miernik. Poruszane tematy: 1. Finalizacja poczyna zwi zanych z rych ym zatwierdzeniem Statutów Stowarzyszenia. 2. Co nowe Statuty mówi o mi osierdziu chrze cija skim? 3. Przypomnienie sposobu przeprowadzania niedziel maryjnych w parafiach. 4. Sprawozdanie z udzia u przedstawicieli AMM w III Laboratorium Rodziny Wincenty skiej. 34 5. Zadania wynikaj ce ze wspó pracy z innymi ga ziami Rodziny Wincenty skiej. 6. Informacja na temat sposobu dzia alno ci aposto ów maryjnych i kap anów w seminariach duchownych, w poszczególnych diecezjach oraz poza granicami kraju. 7. Wydawnictwa – plany na przysz . 8. Propozycje – zalecenia – og oszenia – wolne wnioski. Przewodnicz cy obrad ks. Tadeusz Lubelski CM, podzieli si z zebranymi wspomnieniami z pobytu w Jerozolimie i obdarowa ich pami tkowymi ró cami. Zapewni o modlitewnej pami ci o ca ej wspólnocie w intencji, której odprawi ofiar Mszy w. w Kanie Galilejskiej. Nast pnie omówi stan przygotowa do zatwierdzenia Statutu Stowarzyszenia Cudownego Medalika. Tre Statutu zyska a aprobat konsultantów: o. Bartoszewskiego OFM i s. Katarzyny Kasi skiej. Nast pnie wywo temat do dyskusji: Co nowy statut mówi o mi osierdziu chrze cija skim? WNIOSKI: Cz onkowie AMM maj si anga owa w s ubogim duchowo i materialnie wg wzoru w. Wincentego a Paulo, zas ugi, którego dostrzega kard. Stefan Wyszy ski i Jan Pawe II: w. Wincenty rozbudzi w Ko ciele wielki skarb: niewiasty m ne, które maj dobre serce na to, by cierpi cym cz onkom Chrystusa. Pierwszym prawem mi ci jest s ba potrzebuj cym. w. Wincenty mówi do sióstr szarytek: Opuszczacie Boga dla Boga, gdy zamiast na Msz w. sz y do chorych. Natomiast w. Augustyn zwyk mawia : Gdzie jest wielka mi , tam jest ma y trud. Sprawozdanie z obrad III Laboratorium Rodziny Wincenty skiej z a Ewa Zajdel i Andrzej Siborenko. Na uwag zas ugiwa y zw aszcza konferencje o. Luigiego Nuovo CM o w. Ludwice i o w. Wincentym. Planuje si drukowanie 35 w odcinkach w „Biuletynie” AM biografii w. Ludwiki. Zach cono uczestników do w czenia si na sta e do Krucjaty Modlitwy Ró cowej w intencji narodu polskiego i Ojczyzny. Ks. Dyrektor przypomnia sposób przeprowadzenia niedziel maryjnych i jubileuszy w parafiach. Zwróci uwag na konieczno podzia u obowi zków podczas przeprowadzania niedzieli maryjnej (zazwyczaj w maju i pa dzierniku), rozdawania medalików, breloczków, medali (przy o tarzu) i rozprowadzania ksi ek (przed ko cio em). Za medaliki wierni mog sk ada dobrowolne ofiary. Z ofiar [po odliczeniu kosztów nabycia medalików] przeznaczy 50% na dziaalno charytatywn proboszcza, a 50% na dzia alno statutow grupy. Z tej sumy znaczn cz przeznaczy na wydawnictwa dla kleryków seminarium duchownego oraz do biblioteki seminaryjnej. Do seminarium duchownego id 2-3 osoby; ksi dz i wieccy. Zabieraj wyprawk : komplet podr czników, foldery, medaliki, medale, modlitewnik, „Jak Ci, Maryjo, dzi kowa ”. Wyg aszaj prelekcj . Dziel si spostrze eniami z pracy w parafiach. Wspólnie piewaj pie ni. Otrzymuj dary. Spotkanie odbywa si przy herbacie. Raz do roku ksi a opiekunowie wyg aszaj dla kleryków konferencj na temat apostolstwa. Klerycy wpisuj si do kroniki. Dobry przyk ad w tym wzgl dzie daje AM z Kielc, który od 5 lat wspó pracuje z Kieleckim Seminarium Duchownym, a tak e AM z Poznania i Wroc awia; planowane s wej cia do seminariów w Warszawie, Bydgoszczy, Radomiu. Cele niedzieli maryjnej: rozdanie medalików i utworzenie grupy. Nale y pracowa z przekonaniem, e spe niamy wol Matki Bo ej. Wi ksze grupy winny pomaga finansowo mniejszym grupom. Zaleca si zamawianie Mszy w. w nast puj cych intencjach: 1. o duchowy i liczebny rozwój AM 36 (na pocz tku roku kalendarzowego); 2. w listopadzie – za zmar ych cz onków AM. Apostolat Maryjny nie mo e izolowa si od rodowiska. Dla usprawnienia dzia powinien wspó pracowa z siostrami zakonnymi, z organizacjami pozarz dowymi, np. z „oddzia em Caritasu’’; rozeznawa sytuacj w rodowisku i podejmowa ró ne akcje na rzecz potrzebuj cych; „sanie dla w. Miko aja”, wi teczna paczka, odwiedziny chorych, zbieranie znaczków na misje, zbieranie plastikowych nakr tek od butelek w celu zakupu wózków inwalidzkich dla chorych, jarmarki, festyny, w niektórych miastach – wspó praca z wi niami wykonuj cymi ró ce z nakr tek od butelek. Wed ug opinii Ks. Dyrektora dobrze uk ada si wspó praca z grupami AM poza granicami naszego kraju: w Szwecji, na Bia orusi i na Ukrainie. Grupy te, dzi ki zaanga owaniu aposto ów maryjnych, s ju samodzielne i maj wystarczaj ilo materia ów, folderów obcoj zycznych, medalików itp. Istnieje potrzeba zmiany tre ci i formy O wiadczenia dla osób wst puj cych do Apostolatu Maryjnego. Nie b zawiera y dok adnych danych osobowych. Tre zostanie zmodyfikowana, a pod ni – po perforacji – umieszczona zostanie druga cz dla osoby przyjmowanej; b dzie te miejsce na podpis. Zachowany zostaje prymat przyj do AM w Cz stochowie. Osoby chore i ograniczone ruchowo mog by wyj tkowo przyjmowane w parafiach podczas jubileuszu. Dojrzewa sprawa legitymacji cz onka AM; zostanie sfinalizowana po zatwierdzeniu Statutu i wyrobieniu piecz tki. W zwi zku z powstawaniem nowych grup, moderator krajowa prosi o przys anie ich danych w celu zamieszczenia w rejestrze. Dla nowych grup moderatorzy wysy aj bezp atnie biuletyn; gdy grupy okrzepn i usamodzielni si , zaprenumeruj pismo. Dla zainteresowanych: Ksi a Pallotyni 37 z Cz stochowy (ul. Siedmiu Kamienic) maj w sprzeda y z ote medaliki w cenie 160 z . Zadanie-misja: Otwarcie serca dla potrzebuj cych: kleryków, osób samotnych, chorych, które s skarbem Stowarzyszenia i wiata. Nale y wytwarza atmosfer troski o ludzi chorych. Uaktualnienie danych do Katalogu Rodziny Wincenty skiej wymaga podania przez moderatorów aktualnych informacji wraz z numerem telefonu komurkowego. Omówienie programu Jubileuszu z racji 181. rocznicy objawie Matki Bo ej w Pary u zako czy o obrady. Relacja: sekretarz RK, Z. Miernik Dyrekcja AMM jest wdzi czna autorowi za nades any materia : APOSTOLAT MARYJNY W ARCYBISKUPIM SEMINARIUM DUCHOWNYM W POZNANIU W Kap ski Czwartek, który obchodzony jest ka dego tygodnia w Arcybiskupim Wy szym Seminarium Duchownym w Poznaniu jako dzie skupienia dla Alumnów i Moderatorów – Wychowawców odby a si uroczysta Eucharystia z konferencj o AMM w Polsce i w ca ym Ko ciele. By pi kny dzie 17 listopada 2011 roku. W kaplicy seminaryjnej o g. 18.00 zosta a odprawiona Msza wi ta, której przewodniczy ks. Jerzy api ski Misjonarz wi tej Rodziny, od kilku ju lat zaanga owany w propagowanie Stowarzyszenia Cudownego Medalika w archidiecezji pozna skiej u boku diecezjalnego Opiekuna Apostolatu ks. kan. Wojciecha Pawelczaka oraz w innych miejscowo ciach naszej Ojczyzny wraz z krajowym Dyrektorem Apostolatu Maryjnego w Polsce, ks. Tadeuszem Lubelskim CM. To w nie Ksi dz Dyrektor Krajowy wysun wspania y projekt, aby w ród Seminarzystów wyg osi 38 katechezy o Apostolacie Maryjnym i w ten sposób uwra liwia przysz ych duszpasterzy i zach ca ich do pomna ania chwa y Maryi w parafiach, gdzie wkrótce b pracowa . Ks. Tadeusz Lubelski CM wyposa mnie w odpowiednie materia y: Cudowne Medaliki dla Alumnów, foldery i publikacje o Apostolacie i zobowi za , abym dotar do pozna skiego Arcybiskupiego Seminarium Duchownego. Musz przyzna , e zadanie wyznaczone mi przez Krajowego Dyrektora d ugo trawi em i przymierza em si , aby sprosta i nie zawie oczekiwa . Wreszcie spotka em si z Ksi dzem Rektorem dr Paw em Wygralakiem, który propozycj przyj bardzo serdecznie, ustalaj c termin spotkania z Seminarzystami. Bardzo mi zale o, eby si spotka jeszcze w listopadzie, kiedy wspominamy wa ne wydarzenia zwi zane z przekazaniem or dzia o Cudownym Medaliku przez Maryj w. Siostrze Katarzynie Labouré, szczególnie dzie 27 listopada 1830 roku. Koncelebrowana Msza w. z ks. Prefektem Przemys awem Tyblewskim, z Ojcami Duchownymi: ks. Damianem Brylem i ks. Marianem Sikor , mia a charakter wyj tkowo uroczystej celebry, ze wszystkimi wymogami, jakie obowi zuj podczas Eucharystii, której przewodniczy Biskup. Wspólnota seminaryjna licz ca oko o 100 osób by a ywo zainteresowana problematyk zwi zan z Apostolatem Maryjnym. Po Mszy w. spotkali my si w refektarzu seminaryjnym na wieczerzy, podczas której ka dy z kleryków otrzyma Cudowny Medalik i foldery informuj ce o Apostolacie, a na r ce Moderatorów zosta y przekazane ksi ki i publikacje o w. Katarzynie Labouré i o Apostolacie Cudownego Medalika oraz pi kna ksi ka o 25-leciu Apostolatu Maryjnego w Polsce. Tu w refektarzu wyg osi em krótk konferencj na temat warun39 ków wst pienia do Apostolatu, przywilejów i zobowi zaniach yn cych z faktu przynale no ci do Stowarzyszenia. Niektórzy Seminarzy ci przyznali, e ju w swoich rodzinnych parafiach s yszeli o Apostolacie, a niektórzy stwierdzili, e ju nale do Stowarzyszenia. B c w seminarium by em przekonany, e takie spotkania z m odymi lud mi i ukazywanie im wielkiego Dzie a Apostolatu Maryjnego to jedna ze sprawdzonych przez lata form pobo no ci Maryjnej i dobra droga odnowy ycia religijnego i w naszej Ojczy nie i w ca ym Kociele. B ogos awiony Papie Jan Pawe II przypomina nam cz sto, jak wielkim Skarbem dla Ko cio a, dla ka dego z nas jest i by powinna Matka Naj wi tsza Niepokalana. Podobnie Ojciec w. Benedykt XVI w swoim nauczaniu i przyk adzie ycia podkre la niezast pion rol Maryi w zbawianiu wiata. Apostolat Maryjny istnieje na wszystkich kontynentach wiata i skupia dzi oko o 10 milionów cz onków. Stowarzyszenie Cudownego Medalika w Polsce, reaktywowane w 1980 roku po latach zawieszenia w czasach komunizmu, staje si coraz liczniejsz Wspólnot . Jeste my wdzi czni Panu Bogu za tylu Aposto ów Maryjnych, ale ci gle musimy troszczy si i dociera do ludzi zagubionych w wierze i oboj tnych religijnie. Nasze zadania to: troska o pog bianie kultu Niepokalanej przez ycie autentycznie chrze cija skie i pozyskiwanie nowych Aposto ów oraz szerzenie braterskiej mi ci ród ubogich duchowo i materialnie ludzi. Napisa : Ks. Jerzy api ski Misjonarz w. Rodziny Kiszewo, dnia 30 listopada 2011 r. Przypis Redakcji: wyst puj ce w artykule nazwy na okre lenie AMM – Stowarzyszenie Cudownego Medalika, Apostolat Maryjny, Apostolat Cudownego Medalika 40 WARSZAWA – ODPUST Z OKAZJI 181. ROCZNICY OBJAWIENIA NIEPOKALANEJ W PARY U (1830-2011) Na uroczysto ci odpustowe w Warszawie przybyli zaproszeni go cie: z archidiecezji ódzkiej opiekun diecezjalny ks. Rados aw Paw owski i moderator Barbara Groblewska, z diecezji om skiej moderator Maria Janowska i ks. Jan Orzechowski z G sewa z towarzysz cym kap anem, z diecezji p ockiej moderator Alina Rut, z diecezji bydgoskiej opiekun diecezjalny ks. Jerzy Basaj i moderator Jadwiga Wilk, z diecezji radomskiej moderator Zofia Miernik, z diecezji siedleckiej ks. Micha Wawerski i moderator W adys awa Kaliszuk, z diecezji opolskiej moderator Helena Balcerek i ap. maryjny Kazimiera ytkiewicz, z diecezji zielonogórsko-gorzowskiej moderator okr gu Ma gorzata Daszczyszak. WARSZAWA: Dyrektor Krajowy ks. Tadeusz Lubelski CM, zast pca ks. Dyrektora – ks. Jacek Wachowiak CM, ks. proboszcz z Bazyliki wi tokrzyskiej ks. Zygmunt Berdyczowski CM, Siostry Mi osierdzia z Tamki, siostry zakonne z ul. Sewerynów, reprezentantka AIC Ma gorzata Czarnecka SM, Jolanta Tabor – SSVP, m odzie z JMV. Wprowadzenia do Mszy w. dokona ks. Jacek Wachowiak, ówny organizator uroczysto ci rocznicowej. Zaprosi zebranych wokó o tarza do modlitwy z Niepokalan , która prowadzi do Chrystusa. Msz w. celebrowa o 7 kap anów pod przewodnictwem proboszcza parafii w. Krzy a w Warszawie – ks. Superiora Zygmunta Berdychowskiego. Modlili my si m.in. o liczebny i duchowy rozwój AM, o stokrotne owoce pos ugi Stowarzyszenia, o zdrowie dla chorych, cierpi cych, za zmarych ap. maryjnych, p. ks. Teofila Hermanna CM i zmar ych z naszych rodzin. G ówn intencj by o dzi kczynienie Panu Bogu za dar Cudownego Medalika i Apostolat Maryjny. Pos ugiwali: ap. mar. Andrzej Siborenko (pierwsze czytanie i mini41 strantura), ap. mar. Helena Balcerek (drugie czytanie i modlitwa pokomunijna aposto a maryjnego). Ewangeli o Objawieniu w Kanie Galilejskiej odczyta ks. Rados aw Paw owski. W homilii ks. superior Zygmunt Berdychowski porusza trzy problemy: RADO – WDZI CZNO – NADZIEJ . Dlaczego b nam d ugo towarzyszy te uczucia? Bo przypominaj o wa nych wydarzeniach ewangelicznych i yciowych. Radujemy si wraz z Maryj z objawionej wiatu Ewangelii, z cudu w Kanie Galilejskiej, z czyta Paw owych i Znaku Niewiasty z Apokalipsy; z wydarze paryskich w roku 1830, z beatyfikacji Jana Paw a II, ze zwyci stwa, które przychodzi zawsze przez Maryj . Wyra amy wdzi czno Ojcu wi temu za spotkania w Polsce, za nauk pobo no ci maryjnej, za Encyklik Redemptoris Mater i jej przes anie: Fakt obecno ci Maryi w Ko ciele pozwala ci gle rozwa Jej obecno w Misterium Chrystusa. Wiara Maryi przybiera posta pielgrzymki, uczy by , jak Niepokalana, blisko Boga i podawa wiatu przes anie Chrystusa. Da si ogarn bez reszty przez S owo. Z nadziej na przysz wi e si wiadectwo w. Katarzyny Labouré i jej postawa wobec ludzi ubogich. wi ta przypomina, e w ka dym okresie nale y realizowa powoanie misjonarzy i Sióstr Mi osierdzia: modli si przed Najwi tszym. Sakramentem w obecno ci Maryi, realizowa zadanie troski o ubogich; nie l ka si , ale mie nadziej , piel gnowa j jak w. Katarzyna. Realizowa powo anie apostolskie z rado ci . Czyni dobro, a tym samym uczestniczy w dobroci Boga i wielbi Go za to. Do Niego nale y Dobro, ono jest Jego w asno ci , nie nasz , dlatego nie trzeba go sobie przypisywa . Hojnie obdarowani Cudownym Medalikiem wci odnawiajmy nasz gorliwo , aby wspiera ksi y. Niech dzisiaj prze ywana rado przemienia si w konkretne czyny. Na koniec kap an wezwa do postawy 42 pokory przy patrzeniu w przysz oraz do modlitwy o gorliwo w wype nianiu misji. Uroczysto zako czy a si podzi kowaniem Ks. Dyrektora Krajowego dla uczestników Eucharystii, obdarowaniem ryngrafami Ks. Superiora Z. Berdychowskiego i moderator krajowej AM Ewy Zajdel oraz dyplomem uznania – przewodnicz cej grupy AM w Raszynie – J. Janowskiej. Ks. T. Lubelski wyrazi im wdzi czno za pos ug i ofiarn prac na niwie apostolskiej. Kolejny Jubileusz przeszed do historii. To by dzie pe en rado ci, otuchy, wdzi czno ci Bo ej Opatrzno ci i Niepokalanej za mo liwo zgromadzenia si na modlitwie w warszawskim Wieczerniku. Relacja: sekr. RK Z. Miernik RODZINY RÓ COWE Ojciec w. Jan Pawe II rozszerzaj c Ró aniec o Tajemnice wiat a wprowadzi Tajemnic Eucharystii, poprzez któr realizujemy program zadany Ko cio owi u pocz tku III tysi clecia. „Kontemplacja Chrystusa …kontemplacja wraz z Maryj ”. Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne przyj o to wezwanie i w czy o do w asnego programu apostolstwa krzewienie idei wieczystych Adoracji Naj wi tszego Sakramentu. Bractwo uroczy cie erygowa Metropolita Cz stochowski ks. abp Stanis aw Nowak w uroczysto Zwiastowania NMP w 2004 r. Jan Pawe II pisa (Ecclesia de Eucharystia, 62): Duchow misj Jasnogórskiego Bractwa Eucharystycznego, kult Eucharystii, rozwijanie wieczystych adoracji Naj wi tszego Sakramentu, wyznacza Naj wi tsza Maryja Panna, Matka ludów i narodów nazwana Niewiast Eucharystii. Ruch Apostolstwa Eucharystycznego przy Jasnogórskiej Rodzinie Ró cowej zatacza coraz to szersze kr gi w Polsce i na wiecie. Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne ma swój statut 43 i w wietle jego postanowie wspó pracuje ze wszystkimi grupami modlitewnymi, stowarzyszeniami, ruchami w rodowiskach lokalnych, parafialnych w celu organizowania adoracji Naj wi tszego Sakramentu. St d zaproszenie naszego Stowarzyszenia Cudownego Medalika na ten zjazd. Od roku Eucharystii (2004-2005) powsta o kilkana cie rodków Adoracji Naj wi tszego Sakramentu w Polsce i kilka za granic . Istniej ce od 1926 r. Bractwo Adoracji Najwi tszego Sakramentu w Pary u wst pi o w szereg Jasnogórskiego Bractwa. Grupa 1300-tu osób zadeklarowa a aktywne apostolstwo i pragnie formacji. Bractwo Eucharystyczne sta o si Bo ym pomostem cz cym inne dzie a duchowe powsta e przy Jasnogórskiej Rodzinie Ró cowej. Najwa niejsze z nich to zjednoczenie Aktem Wspó pracy najwi kszych grupy Maryjnych we wspólnocie Polskie Spo ecze stwo Maryjne w s bie Cywilizacji Mi ci. Jasnogórskie Bractwo Eucharystyczne w pos udze Ko cioowi wspiera si na dwóch filarach, którymi jest Ró aniec w. i Eucharystia. Kontemplacja Tajemnic Ró ca i droga przez Maryj do Jezusa najpe niej i najwierniej ucz mi ci do Eucharystii. Program Zjazdu przedstawia si nast puj co: 9.00-10.00 Spotkanie uczestników; Adoracja Naj wi tszego Sakramentu – o. Bogumi Schab 10.00-11.00 Nauki formacyjne – o. Piotr oza 12.00-13.00 Msza w. w Kaplicy Matki Bo ej, przewodniczy o. Bogumi Schab, homili wyg osi o. Piotr oza 13.00-13.15 Modlitwa indywidualna w Kaplicy Wieczystej Adoracji Naj wi tszego Sakramentu 13.15-16.00 Konferencja z udzia em przedstawicieli grup Adoracji Naj wi tszego Sakramentu Moderator Diecezji Gliwickiej, Wies awa Bromer 44 DIECEZJALNY DZIE SKUPIENIA Apostolatu Maryjnego Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej w Sanktuarium Mi osierdzia Bo ego w wiebodzinie. W sobot 4 czerwca 2011 r. cz onkowie Apostolatu Maryjnego Diecezji Zielonogórsko-Gorzowskiej, wzi li udzia w Diecezjalnym Dniu Skupienia w Sanktuarium Mi osierdzia Bo ego w wiebodzinie. Wszystkie przyby e grupy (oko o 400 osób) serdecznie przywita proboszcz i jednocze nie kustosz sanktuarium ks. kan. Zygmunt Zimnawoda, nasz by y ugoletni diecezjalny opiekun duchowy. Spotkanie rozpocz o si modlitw ró cow , któr prowadzili aposto owie z okr gu zielonogórskiego. Konferencj o yciu i cnotach w. Katarzyny Labouré, wyg osi ks. Miros aw Brzoza CM z Trzciela. Po konferencji, mieli my okazj odpocz i porozmawia przy fontannie. Uwagi pielgrzymów o ma ej ilo ci aweczek wokó Sanktuarium, ksi dz kustosz przyj z sympatyczn skruch i zapewnieniem, e uzupe ni te braki do nast pnego spotkania. Sch odzeni ros z fontanny, zadowoleni z tak mi ego spotkania, wszyscy ponownie udali si do pi knego Sanktuarium, by uczestniczy w uroczystej Liturgii, której opraw przygotowali aposto owie z okr gu gorzowskiego. Mszy w. koncelebrowanej, przewodniczy ks. kanonik Zygmunt Zimnawoda. Podczas wyg oszonej homilii powiedzia : Obecnie bardzo potrzebni s ci, którzy wiadcz , aposto uj i nios or dzie do Boga… Tylko w Mi osierdziu Bo ym wiat znajdzie szcz cie, a cz owiek pokój. B cie aposto ami mi ci i dobra, którzy chc w mi ci Boga i bli niego. yczy , aby serca nasze nape ni y si Bo Mi ci i aby ona prze a si na ycie apostolskie, ycie rodzinne i parafialne. Po mszy w. wszyscy udali my si do figury Chrystusa Króla Wszech wiata, gdzie przewodnik zapozna nas z histori bu45 AM diecezji zielonogórsko-gorzowskiej przy pomniku Chrystusa Króla Wszech wiata 46 dowy pomnika. Powiedzia , e w chwili ods oni cia by najwy szym na wiecie: 5 m to sztucznie usypany kopiec, figura ma 33 m – tyle, ile Chrystus, wysoko korony – 3 m, to lata nauczania Jezusa. Figur po wi ci bp Stefan Regmunt 21 listopada 2010 r. (w chwili obecnej najwy sz na wiecie statu Chrystusa jest figura „Chrystusa Pacyfiku”, która stan a na wzgórzu Morro Solar, wznosz cym si nad stolic Peru – Lim ). Spotkanie nasze zako czy o si litani do Naj wi tszego Serca Pana Jezusa i koronk do Mi osierdzia Bo ego, któr z kolei poprowadzili aposto owie okr gu g ogowskiego. W imieniu wszystkich grup apostolatu podzi kowanie kustoszowi sanktuarium z yli: Tadeusz Szadkowski moderator diecezjalny i Ma gorzata Daszczyszak moderator okr gu zielonogórskiego, a ksi dz kustosz obdarowa wszystkich pami tkowymi folderami z tre ci koronki do Bo ego Mi osierdzia. W drodze powrotnej, wiele grup zatrzyma o si w Go cikowie – Parady u, by nawiedzi pocysterski klasztor. Historia tego klasztoru si ga XIII w. Obecnie znajduje si tu Wy sze Seminarium Duchowne, w którym wyk adowc i rektorem by p. ks. prof. Teofil Herrmann CM. Diecezjalne Dni Skupienia, ka dego roku odbywaj si w innym Sanktuarium na terenie Diecezji ZielonogórskoGorzowskiej. Nawiedzili my ju w ten sposób Rokitno, Mi dzyrzecz, Oty i Grodowiec. Wszystko z Niepokalan ! Mod. okr gu zielonogórskiego, Ma gorzata Daszczyszak PABIANICE – PARAFIA PW. MB RÓ COWEJ Szczegó owe sprawozdanie ze sposobu prowadzenia spotka Apostolatu Maryjnego przes a przewodnicz ca parafialna z Pabianic – Helena Jankowska. Opisuje m.in. w jaki sposób jest prowadzone rozwa anie perykop biblijnych pod kierownic47 twem ks. opiekuna, który swoimi s owami przybli a zgromadzonym dzia ania i zamys y Pana Boga wzgl dem cz owieka. Na ostatnim spotkaniu tematem by list w. Jakuba, który brzmi: Wiara bez uczynków martwa jest tak, jak cia o bez ducha jest martwe, tak te martwa jest wiara bez uczynków. Rozwa ano, co mog znaczy te s owa w yciu codziennym. Wywnioskowano, e aby by dobrym katolikiem trzeba nie tylko mówi i wierzy , ale tak e pokazywa czynami, e jest si chrze cijaninem. (…) Prawdziwa mi chrze cija ska domaga si pe nego zaanga owania w konkretne czyny. Przy rozwa aniach modlitwy ró cowej, opiekun duchowy ks. Rados aw Paw owski, do wi ta Matki Bo ej Rócowej, która jest patronk naszej parafii, uczula na to, e modlitwa ró cowa jest modlitw my ln i ustn . Matka Bo a do Bernadety powiedzia a: Gdy odmawiasz ró aniec, patrz na mnie, a wi c ka de Zdrowa Maryjo niech b dzie pie ni twej duszy, twojego serca i twoich ust, i niech nie braknie kontemplacji tajemnic, by nie upodobni a si modlitwa do cia a bez duszy. Jak mówi b . Pawe VI: Niech nie stanie si bezmy lnym powtarzaniem formu , gdy Pan Jezus powiedzia : „Na modlitwie nie b cie gadatliwi jak poganie”. Ze wszystkich modlitw ró aniec jest najpi kniejsz i najbogatsz w aski modlitw , która podoba si NMP. Jest pie ni nad pie niami Ducha w. i Maryi. Kochaj c wi c ró aniec, odmawiajcie go z pobo no ci codziennie. To jest testament, który wam zostawiam – powiedzia a Matka Bo a. A wi c Maryja prosi nas o modlitw ró cow i pokut . Na zako czenie spotkania ksi dz opiekun udzieli maryjnego b ogos awie stwa na ca y miesi c. Na spotkaniu by a obecna moderator diecezjalny Barbara Groblewska. Wszystko z Niepokalan ! Przewodnicz ca AM, Helena Jankowska 48 DZIE SKUPIENIA W PARAFII PW. MATKI BO EJ RÓ COWEJ W GORZOWIE WLKP. Dnia 1 pa dziernika 2011 r. o godz. 12.30 uroczyst Msz wi celebrowan przez zast pc Dyrektora Krajowego ks. Jacka Wachowiaka CM, rozpocz li my dzie skupienia. Na Msz w. podczas której homili wyg osi ks. celebrans, przybyli zaproszeni go cie a w ród nich cz onek Rady Krajowej Tadeusz Szadkowski i Moderatorzy okr gów gorzowskich. Po zako czeniu Mszy w. wszyscy uczestnicy spotkania zostali zaproszeni przez ks. proboszcza kanonika Eugeniusza Drzewieckiego i przewodnicz cego AM Jana Kowalskiego na agap w ogrodzie plebani. W tak uroczym miejscu mieli my okazj wys ucha konferencji ks. Jacka Wachowiaka CM, który w pi knych s owach nakre li bogactwo postaci Maryi Niepokalanej i zach ci do gorliwej s by apostolskiej. Nast pnie wymieniali my si swoimi do wiadczeniami w dzia aniu AM. Na zako czenie przewodnicz cy Jan Kowalski, podzi kowa przyby ym i zaprosi na niedziel maryjn , która odby a si nast pnego dnia. Wszyscy odpowiedzielimy na zaproszenie czynnym udzia em. AM Karolina Kaczmarek DODATKOWO PRZYJ CI W 2011 ROKU Brachaczek El bieta Brzozowska Zofia Suwara Krystyna Millak Halina Domagalska Marianna Ba ba Genowefa Wzorek Danuta Kowalik Zofia Bielsko Bia a Skar ysko Kamienna Skar ysko Kamienna Skar ysko Kamienna Skar ysko Kamienna Skar ysko Kamienna Skar ysko Kamienna Skar ysko Kamienna 49 Kosierkiewicz Helena Krystoszek Renata Dargacz Halina Samp Wanda Kami ska Felicja Ziele Marta Zaczek Józef Sosnowska Wies awa Skar ysko Kamienna Gda sk Gda sk Gda sk Sopot Gda sk Oliwa Gda sk Osowa Pruszcz Gda ski JUBILEUSZ XX-LECIA AMM W PARAFII NPNMP W SKAR YSKU-KAMIENNEJ Uroczysto mia a miejsce 2 lipca 2011 r. w ko ciele Ojców Franciszkanów. Zgromadzi a kilkadziesi t osób, w tym kap anów, miejscowych aposto ów maryjnych i przedstawicieli grup z s siednich parafii. W ród kap anów byli: Dyrektor Krajowy AMM – ks. Tadeusz Lubelski CM, opiekun diecezjalny o. J. Niewczas OCist., o. E. Wiraszka OFMConv – wspó twórca AM w parafii przed 20-laty, o. Wies aw G bocki z Biaorusi, który kiedy pracowa w Skar ysku. Zebranych powita proboszcz parafii, o. Marek Zienkiewicz OFMConv. Nast pnie g os zabra a moderator diecezjalna; podzieli a si uwagami na temat pracy miejscowej grupy, wspó pracy z jej zarz dem i zada , jakie czekaj na realizacj . Konferencj o apostolskiej cnocie agodno ci i o formacji duchowej w Apostolacie wyg osi Ksi dz Dyrektor. Mówi o licznych przyk adach cnoty agodno ci w yciu wielu wi tych, o nauczaniu w. Paw a w listach do wi niów, do Koryntian, do Filipian, do Efezjan. O jubileuszu powiedzia : Jubileusze mobilizuj nas do wspominania przesz ci, do budowania tera niejszo ci, do patrzenia z nadziej w przysz . 50 Najwa niejsze jest prze ywanie tera niejszo ci w duchu nauczania i przyk adu Jezusa Chrystusa. Kto nie grzeszy j zykiem, jest cz owiekiem doskona ym... Uczniowie poci gali ludzi do Boga poprzez osobiste wiadectwo wiary, a nie poprzez przymus. Tak te powinni post powa aposto owie maryjni. Zach ca do przeciwstawiania si z u, do stawiania sobie wielkich wymaga , do dobroci serca, wypracowania w sobie cnoty agodno ci, „któr nawet lwa ug aszczesz”, do „szlifowania” si w grupie, do wykorzystania swoich odruchów, temperamentu, zaanga owania do dzia alno ci w grupie. Zaapelowa : Nie celebrujmy smuteczków, ale módlmy si za ludzi, którzy nas skrzywdzili. Po wyst pieniu ks. Dyrektora Krajowego odby a si adoracja Naj wi tszego Sakramentu, któr poprowadzi o. Marek Zienkiewicz OFMConv. Uroczysta Eucharystia by a punktem kulminacyjnym Jubileuszu. Celebransi podeszli do o tarza procesjonalnie przy piewie pie ni. Aposto ki maryjne w czy y si czynnie w liturgi dnia, piew psalmu, modlitwy [Wies awa Go bek, Izabela Sadza, Maria Stacho , Wies awa Chyb, El bieta Biernacka]. Homili na temat obecno ci Maryi w yciu Jezusa i ludzi oraz znaczenia proroctwa Symeona, wyg osi o. Jerzy Niewczas. Po homilii ks. Dyrektor przyj do AM nowych cz onków. Potem aposto ki maryjne nios y dary ofiarne, a w ród nich relikwiarz z relikwiami w. Maksymiliana Kolbego. Modlitw po komunijn czyta a W. Go bek Po Mszy w. by czas sk adania ycze Jubilatom i podzi kowa dla kolejnych Ojców proboszczów oraz opiekunów duchowych grupy parafialnej. Moderator diecezjalna wr czy a pisemne podzi kowania najbardziej aktywnym aposto kom maryjnym: Marii, Wies awie, Izabeli oraz pierwszemu w dziejach AM na tym terenie ma stwu – Wies awie i Zbigniewowi Chybom, 51 a tak e kap anom. Jubileusz zako czy a pi knie przygotowana agapa, [uroczysty obiad], podczas którego ks. Dyrektor przedstawi plany dalszej dzia alno ci Stowarzyszenia oraz wyda dyspozycje odno nie kolporta u i sprzeda y wydawnictw. Po agapie uczestnicy jubileuszu obejrzeli pi kn inscenizacj pt. ,,Objawienia na rue du Bac w Pary u w roku 1830”, w wykonaniu m odzie y zrzeszonej w Rycerstwie Niepokalanej w miejscowej parafii, pod kierunkiem uczennicy – Pauliny Ok y, wg scenariusza Z. Miernik. Wdzi czni Panu Bogu i Niepokalanej za bezmiar ask i pi kne prze ycia duchowe po egnali my go cinnych gospodarzy. YCZYMY IM DALSZYCH ASK BO YCH, OPIEKI MARYI NIEPOKALANEJ CUDOWNEGO MEDALIKA I KONTYNUACJI APOSTOLSKIEGO DZIE A. Wszystko z Niepokalan ! Niedziela Maryjna przypad a w parafii 3 lipca. O godz. 7.00 piewano Godzinki o NPNMP. Nasz niezmordowany Aposto Jezusa i Maryi – ks. Dyrektor Tadeusz Lubelski, na ka dej Mszy wi tej g osi homili , uwzgl dniaj ce na ladowanie i uwielbianie Maryi na wzór w. Ambro ego, w. Bernarda, w. Ludwika de Montfort. O godz. 17.30, podczas nabo stwa ró cowego, wyg osi konferencj maryjn . Wszyscy uczestnicy modlitwy odmawiali Ró aniec, który prowadzi Apostolat Maryjny. Przez ca y dzie wyznaczone osoby z AM rozprowadza y wydawnictwa: ksi ki, foldery oraz ró ne medaliki i odznaki. Nad przebiegiem uroczysto ci rocznicowej czuwa a przewodnicz ca AM – Maria Stacho wraz z zarz dem oraz proboszcz parafii – o. Marek Zienkiewicz OFM Conv. Wszystkim Organizatorom, Gospodarzowi Parafii NPNMP, Uczestnikom uroczysto ci, a szczególnie Go ciowi – ks. Dyrektorowi Krajowemu Apostolatu Maryjnego, sk adam serdeczne podzi kowanie. Niech b 52 dzie Bóg uwielbiony! Niech b dzie uwielbiona wi ta Bo a Rodzicielka, Niepokalana Maryja Panna. Przepraszam wszystkich, którzy poczuli si pomini ci w sprawozdaniu. Moderator diecezjalna, Zofia Miernik 25-LECIE STOWARZYSZENIA CUDOWNEGO MEDALIKA PRZY PARAFII W. WINCENTEGO A PAULO W BYDGOSZCZY W dniu 24 wrze nia 2011 r. w parafii w. Wincentego a Paulo w Bydgoszczy, wi towali my jubileusz 25-lecia Apostolatu Maryjnego. Na uroczysto przybyli: z-ca Dyrektora Krajowego ks. Jerzy Basaj, moderator diecezjalna Jadwiga Wilk oraz delegacje Aposto ów Maryjnych z diecezji Bydgoskiej. Ten uroczysty, jubileuszowy dzie , rozpocz li my o godzinie 9.45 modlitw oraz od piewaniem hymnu Apostolatu Maryjnego. Nast pnie ks. Karol Ha ubicki, opiekun parafialny naszej wspólnoty, przywita wszystkich zebranych. Opiekun diecezjalny ks. Jerzy Basaj wyg osi formacyjny wyk ad, którego tematem by a cnota: agodno . Wyk ad urzek ka dego obecnego cz onka naszych wspólnot. S owa mówcy trafi y do naszych serc i g boko w nich zapad y. Nie wiedzieli my, e ta cnota jest tak pi kna i o ni tylu wi tych na przestrzeni wieków. Nast pnie przewodnicz ca zapozna a zebranych z histori i prac wspólnoty okresie 25 lat. O godz. 12.00 rozpocz a si uroczysta dzi kczynno-b agalna Eucharystia, której przewodniczy i homili wyg osi ks. Jerzy Basaj. W procesji z darami ofiarowali my kwiaty, chleb, owoce oraz ornat z awersem i rewersem Cudownego Medalika dla potrzeb parafii. Na zako czenie Mszy w. przewodnicz ca po53 dzi kowa a ks. Jerzemu Basajowi, ks. Karolowi Ho ubickiemu, moderator diecezjalnej oraz przyby ym go ciom za wspólne, radosne przebywanie przy stole eucharystycznym. Zas eni otrzymali kwiaty, a ka dy uczestnik tej wspania ej uroczysto ci jubileuszowej otrzyma okoliczno ciow pami tk . W refektarzu przy bazylice w. Wincentego a Paulo zasiedli my do wspólnej agapy, podczas której mogli my podzieli si wykonaniem swoich czynów apostolskich. Godzina 15.00 zgromadzi a wszystkich uczestników uroczysto ci w Kaplicy Akademickiej, w której przed Naj wi tszym Sakramentem odmówili my koronk do Mi osierdzia Bo ego w intencji Ojczyzny, a nast pnie ks. Karol Ho ubicki udzieli wszystkim b ogos awie stwa. W nast pnym dniu, prze ywali my Niedziel Maryjn . Podczas ka dej Mszy w. s owo Bo e g osili ks. Jerzy Basaj i nasz opiekun ks. Karol Holubicki, a aposto ki rozdawa y pó niej Cudowne Medaliki, foldery i ksi eczki po wi cone Matce Bo ej. Dzi kujemy, e doczekali my tak wspania ego jubileuszu 25 lat przynale no ci do maryjnej wspólnoty, jakim jest Stowarzyszenie Cudownego Medalika. Chcemy s Maryi Niepokalanej a do ko ca naszych dni. Wszystko z Niepokalan . ucja Kitta, przewodnicz ca 25-LECIE APOSTOLATU MARYJNEGO W RASZYNIE ARCHIDIECEZJA WARSZAWSKA Apostolat Maryjny w parafii pw. w. Szczepana i w. Anny w Raszynie za p. ks. prof. Teofil Herrmann w 1991 roku. Pragn li my bardzo, aby dzie jubileuszu by wyj tkowo uroczysty i wype niony modlitw dzi kczynn za wszystko dobro, którego do wiadczali my przez te dwadzie cia lat. 54 Zaproszenia zosta y wys ane do wszystkich s siednich parafii. Udzia w uroczysto ci wzi o ok. 80 osób. Go cili my zast pc dyrektora krajowego AMM ks. Jacka Wachowiaka CM, który przewodniczy tej wyj tkowej uroczysto ci, opiekuna duchowego ks. Józefa Siwi skiego, moderator krajow Ew Prusk -Zajdel oraz wszystkich ksi y i siostry zakonne z naszej parafii. Uroczysto rozpocz li my o godz. 9.30 powitaniem przyby ych go ci. Nast pnie przewodnicz ca Janina Jankowska przedstawi a histori naszego Apostolatu Maryjnego, a tak e sprawozdanie z jego dzia alno ci. Kolejnym punktem programu by o wyst pienie ks. Jacka Wachowiaka oraz ks. Józefa Siwi skiego. O godz. 11.00 rozpocz li my adoracj Naj wi tszego Sakramentu, a po niej uroczyst Msz w. Po Mszy w. zaprosili my wszystkich go ci na agap . By to wspania y czas sp dzony na wspólnych rozmowach i wspomnieniach. Robili my sobie pami tkowe zdj cia. O godz. 15.00 zako czyli my nasze spotkanie koronk do Mi osierdzia Bo ego. Wszystko z Niepokalan ! Janina Janowska, przewodnicz ca Dopisek Redakcji: Podczas uroczysto ci odpustowej w dniu 26 listopada, która odby a si tradycyjnie w Kaplicy NMP Niepokalanej Cudownego Medalika w Warszawie, przewodnicz ca Janina Janowska z r k Dyrektora Krajowego ks. Tadeusza Lubelskiego CM otrzyma a Dyplom Uznania za 20-letni praw Apostolacie Maryjnym na rzecz jego rozwoju i szerzenia kultu Niepokalanej Cudownego Medalika. 55 PLANOWANE OBCHODY JUBILEUSZY W ROKU 2012 10 ROCZNICA Drezdenko, parafia Naj w. Serca Pana Jezusa – diec. ziel.-gorz., dek. Drezdenko Deszczno, parafia Podwy szenia Krzy a wi tego – diec. ziel.-gorz., dek. Gorzów Wlkp. Kielce, sanktuarium Mi osierdzia Bo ego – diec. kielecka Kowal, parafia w. Urszuli – diec. w oc awska 15 ROCZNICA Trzebicz, parafia Naj w. Serca Pana Jezusa – diec. ziel.-gorz., dek. Drezdenko Niegos aw, parafia w. Jana Kantego – diec. ziel.-gorz., dek. Drezdenko Warszawa-Ok cie, parafia w. Franciszka z Asy u Pruszków, parafia MB Nieustaj cej Pomocy – arch. warszawska Ko czyce Ma e, parafia Narodzenia NMP – diec. bielsko- ywiecka Przyborów, parafia w. Jadwigi Królowej – diec. bielsko- ywiecka Bydgoszcz, parafia Zmartwychwstania Pa skiego – diec. bydg. Jawornica, parafia w. Stanis awa – diec. gliwicka Kielce, sanktuarium MB askawej – diec. kielecka Krasnosielc, parafia w. Jana Kantego – diec. om ska Gadka, parafia w. Aposto ów Piotra i Paw a – diec. radomska 20 ROCZNICA Gorzów Wlkp., parafia Chrystusa Króla – diec. ziel.-gorz., dek. Gorzów Wlkp. Gorzów Wlkp., parafia MB Ró cowej – diec. ziel.-gorz., dek. Gorzów Wlkp. 56 Boguszowice, parafia Naj w. Serca Pana Jezusa – arch. katowicka Nysa, parafia MB Bolesnej – diec. opolska, dek. Nysa Maków Mazowiecki, parafia w. Józefa – diec. p ocka Szczecin Osów, parafia MB Bolesnej – diec. szczec.-kam. 25 ROCZNICA Gorzów Wlkp., parafia Wniebowzi cia NMP – diec. ziel.-gorz., dek. Gorzów Wlkp Gorzów Wlkp., parafia w. Wojciecha – diec. ziel.-gorz., dek. Gorzów Wlkp Kostrzyn, parafia NMP Matki Ko cio a – diec. ziel.-gorz., dek. Kostrzyn Krosno Odrza skie, parafia w. Jadwigi – diec. ziel.-gorz., dek. Krosno Odrz. Strzelce Kraje skie, parafia w. Franciszka z Asy u – diec. ziel.-gorz., dek. Strzelce Kraj. Stare Kurowo, parafia w. Aposto ów Pitra i Paw a – diec. ziel.-gorz., dek. Drezdenko. Sopot, parafia w. Micha a – diec. gda ska. Jastrz bie Górne, parafia w. Katarzyny – arch. katowicka ód , parafia Podwy szenia Krzy a wi tego – arch. ódzka Marcinków, kaplica Serca Jezusowego (parafia W chock) – diec. radomska chock, parafia w. Floriana – diec. radomska Ciechocinek, parafia w. Piotra i Paw a – diec. w oc awska 30 ROCZNICA awa, parafia w. Micha a Archanio a – diec. ziel.-gorz., dek. S awa ubice, parafia NMP Królowej Pokoju – diec. ziel.-gorz., dek. Rzepin Sopot, parafia Naj w. Serca Pana Jezusa – diec. gda ska 57 WIADECTWA nadzwyczajne wydarzenia dziej ce si za przyczyn Niepokalanej Cudownego Medalika DZIECKO CUDOWNEGO MEDALIKA DZIECKO MARTWO URODZONE PRZYWRÓCONE DO YCIA PRZEZ CUDOWNY MEDALIK My – ma onkowie Krystyna Grzesiowska-Zio o i Apoloniusz Zio o w roku 1953 oczekiwali my dziecka. Ja by am studentk III roku Akademii Medycznej we Wroc awiu i byam w 7 miesi cu stanu b ogos awionego. By a sobota, sprz ta am w domu i piek am zaj ca, którego pó niej nawet nie skosztowa am. Dosta am telegram, e przyje a ciocia Alina. Zacz am si spieszy , zapomnia am o moim stanie. Nie czeka am na powrót m a, wytrzepa am chodniki. Potrzebowa am du o ciep ej wody. Wzi am wi c baniak do bielizny, nala am dwa wiadra wody, chwyci am go za oba uszy i przenios am go na kuchenk gazow . W czasie przenoszenia w obr bie pasa przelecia mnie ból, jakby pr d elektryczny. Dalej ko czy am swoje prace, aby zd przed przyjazdem cioci. M przyszed z pracy, ciocia przyjecha a, a ja zrobi am si dziwnie blada. Wieczorem udali my si na spoczynek. O 5 rano co mnie obudzi o, usiad am na ku i nagle poczu am pod sob co gor cego. Okaza o si , e to krew. By to krwotok wewn trzny spowodowany pod wigni ciem baniaka. Wtedy naderwa o/oderwa o si ysko z dzieckiem. Ten krwotok trwa ca y czas od chwili podniesienia baniaka. Obudzi am m a, on zadzwoni natychmiast po pogotowie, które zabra o mnie do szpitala im. w. Anny. 58 W szpitalu u ono mnie na ku p asko z g ow zwieszon poza ko. Na nos za yli mi szczypce, abym nie oddycha a nosem a ustami – w celu zahamowania parcia. Dziecko rzuca o si i kr ci o, bo brakowa o mu tlenu i dusi o si . Przed godzin 8 przyszed ordynator dr Deganowski, zbada puls, powiedzia „bra j ”, a do mnie „pomo emy Ci”. Wioz mnie natychmiast, widz napis sala operacyjna. Dano mi lekk kilkuminutow narkoz tzw. rausza, bo postawiono z diagnoz – ysko przoduj ce. Cesarskie ci cie nie by o mo liwe – by o ju za pó no. Ani dziecko nie mog o si urodzi si ami natury, bo by o omotane w pasie jak szpulka na nici i do tego u one poprzecznie. Trzeba je by o pilnie odkr ci z p powiny, bo brakowa o mu tlenu. Dosta am pe narko, a dziecko by o ca y czas r cznie odkr cane z p powiny, co trwa o pe godzin . Po uwolnieniu z p powiny zosta o obrócone i ujrza o wiat o dzienne, ale niestety by o ju bez tna. Lekarz stwierdzi zgon i poleci odes dziecko do kostnicy. By bardzo mro ny poranek 27 I 1953 r., niesiono dziecko trzymaj c za nó ki przez bardzo d ugie podwórze. Ja w tym czasie by am pogr ona w narkozie. Czuwa a przy mnie siostra zakonna czekaj c na moje wybudzenie. Osoba nios ca dziecko przekr ci a klucz w drzwiach kostnicy, chwyci a za klamk , gdy nagle do tej chwili martwe dziecko zacz o nie p aka ! Zszokowana osoba p dem pobieg a przez podwórze z powrotem do szpitala na oddzia , gdzie si nim zaj to. Gdy si obudzi am, siostra która siedzia a przy mnie czekaj c na wybudzenie powiedzia a: Ma Pani córeczi… prosz si nie gniewa na mnie, bo ja ochrzci am dziecko natychmiast po przyniesieniu go z kostnicy. Zobaczy am u pani na szyi Cudowny Medalik. Da am jej od dzisiejszego patrona imi Janina. Odpowiedzia am: Gniewa abym si , gdyby jej siostra nie ochrzci a. 59 Niezwyk a to aska, gdy matka le y bez wiadomo ci, a Matka Naj wi tsza poprzez Cudowny Medalik rozpo ciera aszcz swojej opieki nad jej martwym dzieci ciem – cudownie przywracaj c je do ycia, na sekundy przed zamkni ciem go w kostnicy. Dzi ki Ci Maryjo Cudownego Medalika za uratowanie ycia mojej córeczce, której na chrzcie wi tym w ko ciele, na yczenie m a dali my imiona Teresa Maria (obecnie Teresa Maria Zio o-Ska ecka), a Janina wzi a sobie na pami tk pierwszych chwil ycia przy bierzmowaniu. Krystyna Grzesiowska Zio o Kraków 9 III 2011 r. APOSTO KA MARYJNA Z LUBLI CA Zosta am skierowana do szpitala na zabieg. Po pierwszym badaniu w szpitalu konsylium lekarskie orzek o usuni cie wszystkich narz dów rodnych. Po otrzymaniu mojej zgody na operacj skierowano mnie na konsultacj do internisty. Tu pojawi y si przeszkody. Choruj na cukrzyc insulinoniezale . Podczas wykonywania krzywej cukrowej nast pi y takie skoki poziomu cukru, e przekracza y trzykrotnie norm . Nigdy przedtem nie notowano u mnie tak wysokiego poziomu cukru. Z uwagi na to, internista nie zakwalifikowa mnie do operacji. By am za amana. Chodz c po szpitalnym korytarzu, pomy la am, e ja nie jestem sama. Mam przy sobie medalik z wizerunkiem Niepokalanej. Miaam równie przy sobie medalik MB Szkaplerznej i w. Ojca Pio (nosz je zawsze przy sobie). Tul je odmawiam akt oddania si Matce Bo ej, powtarzam „Matko Bo a Tobie polecam te trudne sprawy mojego ycia przyjmij je i pokieruj nimi”. Wtedy poczu am spokój, wyciszy am si i pogodzi am z wol Bo . Czeka am cierpli60 wie na operacj . Dni sp dzone w szpitalu by y bardzo owocne. Codziennie uczestniczy am w Eucharystii, adoracji Najwi tszego Sakramentu, odmawiaj c modlitw ró cow . Widzia am ludzi cierpi cych, konaj cych, umieraj cych. Noce podczas, których nie mog am zasn ofiarowa am za ludzi konaj cych, modli am si te Koronk do Mi osierdzia Bo ego o nawrócenie zatwardzia ych grzeszników. Zrozumia am, e Pan Bóg wymaga ode mnie dodatkowej ofiary, modlitwy. W dniu kiedy mia am by operowana wszystkie wyniki by y zadawalaj ce. By am spokojna i wyciszona. Prosi am osoby przebywaj ce blisko mnie o odmówienie modlitwy „Zdrowa Maryjo” w mojej intencji. Operacja przebieg a sprawnie. Rana szybko si goi a a w trzeciej dobie mia am tyle si y aby dzi kowa Panu Bogu za szcz liw operacj . Sk adaj c to wiadectwo chcia am publicznie podzi kowa Matce Bo ej za opiek , której do wiadczy am w szpitalu jak równie i teraz, e mam tyle si i zdrowia, e mog wykonywa codzienne me obowi zki. PODZI KOWANIE Wszystkim ofiarodawcom, którzy wspieraj dzie o rozwoju AMM poprzez sk adane ofiary, serdeczne Bóg zap . Tych, którzy prosz o podanie numeru konta bankowego, informujemy, e ofiary mo na wp aca na: nazwa odbiorcy: Dyr. Apostolatu Maryjnego Zakopane-Olcza nr rachunku odbiorcy: 49203000451130000005472030 z dopiskiem: OFIARA 61 KRUCJATA MODLITWY RÓ COWEJ ZA OJCZYZN – G OS Z JASNEJ GÓRY Odpowiadaj c na pro ksi y biskupów diecezjalnych z dnia 25 sierpnia 2011 r., o podj cie przez wiernych Ko cio a katolickiego w Polsce nowej inicjatywy modlitewnej pod nazw Krucjata modlitwy ró cowej za Ojczyzn , AMM zg osio gotowo przyst pienia do Krucjaty. Podczas obrad Rady Krajowej w Warszawie w dniu 25. listopada 2011 r. postanowiono, e ch tni cz onkowie Apostolatu Maryjnego z swoje podpisy na listach przygotowanych przez przewodnicz cych w parafiach, którzy przeka je moderatorom, a ci z kolei moderator krajowej, aby wszystkie podpisy z ca ego AMM trafi y jako ca do Niepokalanowa, gdzie nale y sk ada zg oszenia. Szczegó y dotycz ce inicjatywy podj cia tej modlitwy s na ogó wszystkim znane. W razie potrzeby redakcja „Biuletynu” prze le zainteresowanym ksero odpowiednich pism. Intencje II Krucjaty Modlitwy w intencji Ojczyzny Listopad 2011 – Kwiecie 2012 Listopad 2011 – Za wstawiennictwem b . Jana Paw a II prosimy, aby Polacy z odwag bronili si przed dzia aniami godz cymi w nasz narodow to samo , wiar chrze cija sk , kultur i tradycj . Grudzie 2011 – Niech Nowonarodzony Jezus obdarzy nas i nasze rodziny ask pojednania oraz nape ni nadziej i mi ci . Stycze 2012 – W obliczu zapa ci demograficznej w Polsce prosimy za rz dz cych o zdecydowane dzia ania wspierace rodzin . 62 Luty 2012 – Za kap anów i osoby konsekrowane, aby wiernie trwali przy Bogu na obranej drodze ycia oraz o liczne nowe powo ania kap skie i zakonne. Marzec 2012 – Aby udzia w rekolekcjach wielkopostnych sprawi osobiste nawrócenie i wzbudzi w ka dym solidarno z potrzebuj cymi poprzez konkretn pomoc zw aszcza materialn . Kwiecie 2012 – Za katolików, aby wcielali w ycie osobiste, rodzinne i zawodowewskazania nauki spo ecznej Ko cio a. Z KRONIKI OBNEJ Pabianice, diecezja ódzka Z alem informujemy, e dnia 1 X 2011 roku zmar a nasza gorliwa aposto ka – KAZIMIERA MARCINIEC. Nale a do Stowarzyszenia Cudownego Medalika oraz do rodziny ywego Ró ca. Jej pogrzeb odby si w wigili wi ta Matki Bo ej Ró cowej. „Gdy nadejdzie zgonu trwoga I przed Boga stan tronem, Twój Medalik, Matko droga, We mie wtedy mnie w obron ”. Przewodnicz ca AM w Pabianicach, Helena Jankowska Dnia 20 sierpnia 2011 r. zmar a aposto ka REGINA PLEWA. By a bardzo skromna, cicha, nikomu si nie narzuca a. Kocha a Pana Boga i Niepokalan Matk Bo tak, jak umia a. a zwyczajnie, prosto. Nigdy o sobie i bli nich nic nie mówi a. Znali my j jako t , która niezwykle docenia a wspania y dar Matki Bo ej – Cudowny Medalik, którym aposto owa a w rodzinie i w miejscu zamieszkania. Na spotkania 63 formacyjne przychodzi a ka dego miesi ca, poniewa uwaa je za bardzo cenne, formuj ce jej ycie duchowe. Zapami tamy j jako niezwykle pokorn , zwyczajn , ukazuj nam prost wi to , która znana by a tylko Panu Bogu. Niech Dobry Bóg da jej wieczny odpoczynek. Moderator diecezji bydgoskiej Jadwiga Wilk W wieku 76 lat odesz a do Pana Boga 23 wrze nia 2011 r. nasza aposto ka maryjna DANUTA CICHO SKA. By a gorliwa, kochaj ca Matk Bo Niepokalan Cudownego Medalika, której s a we wspólnocie od wielu lat. Przej ta losem bli nich, którzy yli w ubóstwie, spieszy a im z pomoc , aby ich nakarmi i przyodzia . Nic dla niej nie by o trudne, wszystko mo na uczyni – mówi a, jak si ma tylko dobre ch ci. Si y do czynienia dobra czerpa a z codziennej Eucharystii i gorliwej modlitwy. Po niej pozosta o ca e bogactwo wspania ych czynów, które na pewno sprawi y, e jest szcz liwa u Pana. B ogos awieni, czyli szcz liwi s ci, którzy pogr aj si w Bogu na ca wieczno . Szcz liwi, których Bóg przyjmie do siebie. Wierzymy, e p. Danuta – czcicielka Matki Bo ej, tak cz sto powtarzaj ca s owa: „Zdrowa Maryjo, módl si za nami teraz i w godzinie mierci”, dost pi a aski przej cia z doczesno ci do niebia skiej wieczno ci. egna Ci grono aposto ów ze Stowarzyszenia Cudownego Medalika przy parafii Zmartwychwstania Pa skiego w Bydgoszczy. Moderator diecezji bydgoskiej, Jadwiga Wilk Dnia 30 listopada 2011 r. zmar nagle p. MIECZYS AW MIERNIK, ma onek moderator radomskiej, cz onka Rady Krajowej i sekretarza – Zofii Miernik. 64 CENNIK Podr cznik AMM (trzy tomy) – 36 z w oprawie mi kkiej – 45 z w oprawie twardej Przewodnik –5z Statut – 0,5 z Kwartalnik – 3,5 z Promienie Po redniczki ask: roczniki archiwalne 2000 –1z O apostolstwie wieckich –5z Tajemnica Maryi (rozwa ania) –7z Refleksje na miesi c maj –5z Modlitewnik – 12 z Ró aniec biblijny i wynagradzaj cy –5z Jak Ci, Maryjo, dzi kowa ? – modlitewnik –5z Nowenna –2z CENY MEDALIKÓW Medaliki aluminiowe – ma e: 12 groszy, du e: 50 groszy Medaliki te ma e – 15 groszy Medaliki srebrne – w zale no ci od wielko ci –5z,7z Medaliki posrebrzane (dwie wielko ci) – 20 i 30 groszy Medaliki niklowane (dwie wielko ci) – 20-35 groszy Medaliki niebieskie zatapiane („ ezka”), 2 rodzaje – 70 i 90 groszy Du y medal metalowy –8z Oznaka logo AMM –5z Breloki z medalikiem -1z FOLDERY ABC Cudownego Medalika No cie Cudowny Medalik (dla ksi y) Stowarzyszenie Cudownego Medalika Pami tka przyj cia Cudownego Medalika Modlitwa dzieci za dzieci „Tylko Bóg” Dla m odzie y folder – 30 groszy – 80 groszy – 40 groszy – 15 groszy – 10 groszy – 5 groszy – 10 groszy Awers i rewers Cudownego Medalika (foliowane) – komplet 28 z Ryngrafy – 45 z i 55 z Ryngrafy nowe z grawerowanym rewersem Cud. Medalika – 100 z 65 OG OSZENIA Zdj cia na p ytkach CD z odpustu w dniu 26 XI w Warszawie mo na zamawia w redakcji „Biuletynu” tel. 22 720 19 18, tel. kom. 501 893 488 lub [email protected] P ytki CD ze zdj ciami ze zjazdu moderatorów w Zakopanem otrzymali poczt lub osobi cie: 1. Andrzej Siborenko 7. Krystyna Tatar 2. Barbara Groblewska 8. Ks. Alojzy Zuber 3. Ewa Majcher 9. Ma gorzata Daszczyszak 4. Ewa Zajdel 10. Maria P achta 5. Gra yna Rybicka 11. Paulina Kowal 6. Jadwiga Wilk 12. Zofia Miernik SPIS TRE CI owo zast pcy Dyrektora Krajowego ...........................................3 Adwent 2011 ( owo ks. G. Gaya) .................................................... 5 Homilia ks. bpa G. Kusza ...................................................................9 Formacja................................................................................................ 14 Sprawozdania, Z ycia wspólnot, Jubileusze ............................ 34 Planowane obchody Jubileuszy w roku 2012 ............................ 56 wiadectwa ......................................................................................... 58 Krucjata Modlitwy Ró cowej..................................................... 62 Z Kroniki obnej ............................................................................. 63 Cennik ................................................................................................... 65 Og oszenia ........................................................................................... 66 Wszystko z Niepokalan ! 66 67 68