WOK Ó ŕ TEKST Ó W
Transkrypt
WOK Ó ŕ TEKST Ó W
W O K Ó T E K S T Ó W ROCZNIKI HUMANISTYCZNE Tom LXIII, zeszyt 6 – 2015 DOI: HTTP://DX.DOI.ORG/10.18290/RH.2015.63.6-14 BEATA KURYOWICZ * WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W OSIEMNASTOWIECZNYCH PRZYSOWIACH Wartoci i antywartoci, inaczej wartoci pozytywne i negatywne1, s nierozerwalnie zwizane z egzystencj czowieka, z jego dziaaniami, mylami, emocjami, postawami, i w wymiarze osobistym, i w obszarze ycia wspólnotowego. Stanowi swoist busol, która pomaga orientowa si w skomplikowanych stosunkach spoecznych, organizowa relacje midzyludzkie, budowa wizi, dokonywa waciwych wyborów, a take ksztatowa pogld na wiat. 'cisy zwizek midzy yciem czowieka a wiatem wartoci znajduje wyraz w jzyku. Jerzy Bartmiski twierdzi wrcz, e wartoci s niezbywalnym, relewantnym skadnikiem jzyka. Opisuje on trzy typy relacji midzy jzykiem i wartociami: jzyk jest narzdziem sucym do wartociowania, jzyk jest ródem informacji o wartociach przyjtych i zinterioryzowanyh przez Dr hab. BEATA KURYOWICZ – pracownik Zakadu Historii Jzyka Polskiego Uniwersytetu w Biaymstoku; adres do korespondencji: Instytut Filologii Polskiej, Uniwersytet w Biaymstoku, Plac Uniwersytecki 1, 15-420 Biaystok; e-mail: [email protected] 1 W artykule przyjmuj znaczenie poj warto i antywarto za Jadwig Puzynin, która przedstawia nastpujc eksplikacj: „X JEST WARTO'CI: X JEST TYM, CO (LUDZIE W OGÓLE, GRUPA LUDZKA I) NADAWCA (ODCZUWA(J) JAKO DOBRE I) UZNAJE (J) ZA DOBRE” (J. P UZYNINA, Jak pracowa nad jzykiem wartoci?, w: Zagadnienia leksykalne i aksjologiczne, red. J. Puzynina, J. Bartmiski, Wrocaw 1991, s. 130). „To, co uznawane za ze, bywa nazywane antywartociami lub wartociami negatywnymi” (J. PUZYNINA, Sowo – warto – kultura, Lublin 1997, s. 275). W tym tekcie sowo warto uywane jest w dwóch ogólnie przyjtych znaczeniach: jako warto pozytywna bd negatywna. 264 BEATA KURYOWICZ uytkowników jzyka, jzyk jest nosicielem (substratem) wartoci2. W tym artykule zajmiemy si relacj drug, która uaktywnia funkcj poznawcz. Analizujc jzyk, moemy bowiem dotrze do informacji o wartociach, których jest on nonikiem. Przyjmujemy tu zatem zaoenie, e wartoci s przechowywane w jzyku, w znaczeniach sów, w ich poczeniach (kolokacjach i frazeologizmach), a take w przysowiach i caych tekstach (wypowiedziach)3. Wydaje si, e szczególn form jzykow, w której zostao utrwalone skonwencjonalizowane postrzeganie wiata, w tym wiata wartoci, jest przysowie. Jego syntetyczna formua umoliwia wyraenie w sposób prosty i zuniwersalizowany tego, co istotne, a zarazem znamienne dla danej wspólnoty kulturowej. Przysowia wyrastaj z mowy codziennej ludzi nalecych do wszystkich warstw i zawodów4, std te w paremiach wyeksponowane jest potoczne widzenie rzeczywistoci, a wiedza, któr zawieraj, jest zdroworozsdkowa, akceptowana przez ogó5. Przysowia mog by zatem ródem informacji o wartociach wanych dla nosicieli danej formacji kulturowej w okrelonym czasie. System aksjologiczny nie jest wszake stay i niezmienny. Cho w duym stopniu jest on standaryzowany kulturowo, ulega cigemu przeobraeniu, poniewa przeksztaca si otaczajca nas rzeczywisto , zmieniaj si ludzie, kanony pikna, zasady etyczne, normy obyczajowe. Wyrazem potocznego werbalizowania wiata s prowerbia wystpujce w Nowym dykcjonarzu Michaa Abrahama Trotza6. Odwzorowuj one w pewnym sensie osiemnastowieczny system paremiotyczny oraz dokumentuj wyobraenia o wiecie wartoci istotnych z punktu widzenia ówczesnych uytkowników jzyka. Nowy dykcjonarz, który stanowi podstaw materiaow niniejszego szkicu, jest jednym z dwóch (obok sownika Daneta-Koli) najwikszych i najwaniejszych osigni polskiej leksykografii XVIII w. Uznawany 2 Miejsce wartoci w jzykowym obrazie wiata, w: Jzyk w krgu wartoci, red. J. Bartmiski, Lublin 2003, s. 64-65. 3 Tame, s. 65 4 Zob. R. WYKIEWICZ-MAKSIMOW, Jzykowy obraz czowieka – charakter i osobowo w paremiologii polskiej, serbskiej i chorwackiej, Gdask 2012, s. 21. 5 T. HOÓWKA, Mylenie potoczne. Heterogeniczno zdrowego rozsdku, Warszawa 1986. 6 S. Urbaczyk podkrela nasycenie Nowego dykcjonarza ywioem mowy potocznej. B. Walczak zauwaa z kolei, e potoczno sownika bardziej przejawia si w obfitoci utartych pocze wyrazowych, frazeologizmów i przysów ni w rejestrowaniu kolokwializmów (S. URBA+CZYK, Polskie sowniki owieceniowe, w: TENE, Prace z dziejów jzyka polskiego, Wrocaw 1979, s. 292-299; B. WALCZAK, Nowe prace o polskich sownikach osiemnastowiecznych, w: Studia romanica in honorem Stanislai Gniadek, red. H. Misterski, J. Sypnicki, Pozna: Poznaskie Towarzystwo Przyjació Nauk 1994, s. 55). WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W XVIII-WIECZNYCH PRZYSOWIACH 265 jest za wiarygodne wiadectwo zasobu leksykalnego polszczyzny z tego okresu, o czym decyduje system kwalifikatorów oraz powcigliwo autora w tworzeniu nowych wyrazów7. Ze sownika Trotza wyekscerpowano i poddano analizie okoo 800 paremii. Podkreli naley, e przedmiotem bada uczyniono przysowia waciwe, które od frazeologizmów odrónia samodzielno pod wzgldem treciowym i sentencjonalny charakter8. W tym miejscu komentarza wymaga tytu artykuu, a konkretnie sformuowanie osiemnastowieczne przysowia, bdce poniekd uproszczeniem i oznaczajce te jednostki paremiotyczne, które funkcjonoway w XVIII stuleciu i zostay zarejestrowane przez Trotza, a nie wycznie przysowia, które powstay w tym czasie. Celem tego szkicu jest próba lingwistycznego opisu wartoci najczciej wystpujcych w osiemnastowiecznych przysowiach, a zatem wanych dla ówczesnych Polaków. Które kategorie i jak licznie eksponowane s w prowerbiach? Jakie rodki jzykowe i stylistyczne su wyraaniu wartoci i ich waloryzowaniu? Jakie aspekty wartoci uobecnione s w planie semantycznym przysów? Odpowiedzi na postawione wyej pytania maj pomóc w ustaleniu preferencji aksjologicznych, odzwierciedlonych w paremiach. Liczn grup przysów, wyekscerpowanych ze sownika Trotza, stanowi struktury, które uwydatniaj podstawow cech intelektualn przypisywan czowiekowi, a mianowicie mdro . Mdro naley do pola wyrazowego wartoci poznawczych9. W osiemnastowiecznych przysowiach nazwa tej wartoci nie jest bezporednio przywoywana, najczstszym sposobem jej wyraenia jest uycie przymiotnika mdry, który stosowany w rónych konfiguracjach kontekstowych wnosi zdecydowanie pozytywne jej waloryzowanie. Wyraz mdry, który w zebranym materiale jest zarówno nazw cechy, jak i jej nosiciela, stanowi o konstrukcyjn gównie prowerbiów jednopoziomowych, bezobrazowych, metaforyczne formacje wystpuj tu wyjtkowo. W zgromadzonym materiale zwracaj uwag przysowia, które ujmuj mdro w kategoriach tego, czego nie powinien czy moe raczej nie musi czyni mdrzec. Trzy prowerbia, zawierajce przymiotnik mdry w uyciu rzeczownikowym, przedstawiaj mdro w kontekcie fatalizmu, czyli wiary w przeznaczenie, los, który jawi si tu pod postaci wróbiarstwa, w tym astrologii, wyraonych za pomoc metonimii: Mdrym gwiazdy nie rzdz 7 B. WALCZAK, Nowe prace o polskich sownikach, s. 45, 54. Zob. S. SKORUPKA, Przysowia a wyraenia i zwroty przysowiowe, „Prace Filologiczne” 32(1985), s. 363-364. 9 Zastosowana w szkicu klasyfikacja wartoci opiera si na typologii J. Puzyniny (Jzyk wartoci, Warszawa 1992). 8 266 BEATA KURYOWICZ (prov. Mdry)10, Mdry bez wróka zgadnie (prov. Mdry) oraz szczcia, bdcego synonimem fortuny: Mdry szczciu nie podlega (prov. Mdry). Inne przysowie Mdra gowa nie stoi o gupie sowa (prov. Gowa) opozycjonuje mdrego czowieka, okrelonego za pomoc synekdochy mdra gowa, z gupot, przejawiajc si w gupiej mowie, o któr nie powinien on dba . Dwie wariantywne wobec siebie jednostki paremiotyczne: Kto mdry, cudz si przygod karze (prov. Przygoda) i Mdry, co si cudz szkod karze (prov. Szkoda) ukazuj z kolei ródo mdroci, której wyznacznikiem jest tu umiejtno czerpania nauki ze zych dowiadcze innych. Przygoda w owym czasie znaczya ‘nieszczcie, bied, cios, klsk’, kara si za to ‘bra sobie przestrog, ba si (podobnej kary), powciga si (ze strachu)’11. Nieco inaczej profiluje omawian warto przysowie Mdry rozumu sucha jak musu (prov. Mdry), które zwraca uwag na fakt, e mdro polega na kierowaniu si rozumem. Wag tej obserwacji podkrela kategoryczno sdu wyraona za pomoc rzeczownika mus ‘konieczno , potrzeba naglca, przymus, niewola’. Prowerbium Mdry umie uywa, roztropny uywa (Mdry) jest jedyn wynotowan z Nowego dykcjonarza konstrukcj, w której waloryzowanie mdroci jest ambiwalentne. Zostao tu bowiem ujawnione wice si z omawian wartoci ograniczenie. Zostao ono wydobyte poprzez sprowadzenie mdroci wycznie do posiadania wiedzy i umiejtnoci, a nastpnie skontrastowanie jej z roztropnoci, która pozwala na praktyczne wykorzystanie nabytych kompetencji. Z kolei paremia Mdry zajc, co na drugiego ogary sprowadzi (prov. Sprowadzam) w obrazowy sposób, za pomoc metaforyki zwierzcej poucza, e przejawem mdroci jest umiejtno oddalenia od siebie zagroenia, nawet kosztem naraenia na nie innych. Interesujco przedstawiaj si prowerbia, w których znalazy si odwoania do brody, w wielu dawnych kulturach symbolizujcej mdro , a take dowiadczenie, dostojestwo, msk si, odwag i dzielno 12. Jedno z przysów, aktywizujce znaczenie brody jako oznaki mdroci i dowiadczenia, przez uyt w nim negacj niejako przestrzega przed uleganiem pozorom. Zewntrzne atrybuty, tu: broda, mog by zwodniczymi symptomami mdroci: Broda nie 10 Ze zgromadzonych w sowniku ok. 800 jednostek paremiotycznych leksykograf zaledwie poow opatrzy stosownym kwalifikatorem (prov.). Pozostae prowerbia, które mona uzna za przysowia ukryte, równie stanowi materia egzemplifikacyjny w niniejszym artykule. 11 Wszystkie definicje wyrazów archaicznych pochodz ze Sownika warszawskiego: J. KAROWICZ, A. KRY+SKI, W. NIED±WIEDZKI, Sownik jzyka polskiego, Warszawa 1900-1927. 12 W. KOPALI+SKI, Sownik symboli, Warszawa 2006, s. 26. WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W XVIII-WIECZNYCH PRZYSOWIACH 267 czyni mdrego (prov. Broda). Podobny sens wyraa inna konstrukcja: Brody do, by tyle rozumu (prov. Broda), cho w tym wypadku bardziej zostaa zaakcentowana nadzieja, e za stereotypowym, zewntrznym wizerunkiem mdrca skrywa si prawdziwa mdro . W przywoanym wyej przysowiu zostao uyte sowo rozum, traktowane jako synonim mdroci. W tym sensie wyraz ten pojawia si w kilku konstrukcjach paremiotycznych, gdzie midzy innymi skojarzony zosta z wartociowanymi pozytywnie staroci i dojrzaoci, implikowanymi przez wyraenia odnoszce si do odmierzania czasu: z laty i przed laty: Przed laty rozum nie trway (Rozum), Rozumu z laty przybywa (Rozum). Potocznemu przekonaniu, e mdro przychodzi wraz ze staroci, przeczy z kolei przysowie: Stara gowa, rozum pusty (prov. Stary), w którym rozum pusty jest obrazowym okreleniem gupoty. Dwie formacje zestawiaj rozum z si. W pierwszej paremii Sia z rozumem moe sia (prov. Sia) poczenie dwóch wartoci umoliwia osiganie zamierzonych celów, daje niejako efekt synergii. Wzmocnieniu przesania suy równie zastosowanie gry jzykowej, polegajcej na uyciu wyrazów homonimicznych: sia ‘moc’ i sia ‘duo, wiele, mnóstwo’. Druga konstrukcja Sia bez gowy szaleje, a rozum bez siy mdleje (prov. Sia) uaktywnia wyobraenie nierozerwalnego zwizku obu poj . Usunicie jednego z przymiotów prowadzi do destrukcji drugiego. Pozytywne wartociowanie rozumu moe si dokonywa porednio. W prowerbium Prawa biesiada, gdzie si rozum mnoy (prov. Biesiada) aksjologiczne nacechowanie rozumu odbywa si poprzez przypisanie dodatnich cech biesiadzie (dziki uyciu pozytywnie waloryzowanego przymiotnika prawy), podczas której dochodzi do pomnoenia mdroci. Wartoci negatywn, zwizan z kategori poznawcz i antynomiczn wobec mdroci, jest gupota, która jest znacznie skromniej reprezentowana w osiemnastowiecznych przysowiach. Werbalizowana jest gównie za pomoc przymiotnika gupi: Nie przystoi nikomu gupim by (prov. Przystoi), uywanego take w funkcji rzeczownikowej: Trudna z gupim sprawa (prov. Gupi), Milczenie gupiego uda za mdrego (Milczenie). Pejoratywne waloryzowanie gupoty w pierwszym przykadzie wyraa si eksplicytnie, w prostym stwierdzeniu o charakterze perswazyjnym, wyraajcym jej krytyk. Z kolei drugie z wymienionych przysów to determinowana codziennym dowiadczeniem refleksja, a zarazem przestroga, o naturze gupców i problemach, których mog by ródem. Ostatnie z wymienionych prowerbiów zawiera najagodniejszy 268 BEATA KURYOWICZ sd oceniajcy, poniewa daje pewn szans ludziom gupim, którzy w niektórych sytuacjach mog uchodzi za mdrych. Gupota konceptualizowana jest w paremiach jako przypado wrodzona, trwaa i niezmienna: Nie trzeba gupich sia, sami rost/si rodz (Gupi), Kto rozumu nie ma i kowal go nie ukuje (Rozum). W ostatnim przykadzie zostaa ukazana jako pewien niedostatek, brak (rozumu). W innej konstrukcji zostaa ujta za pomoc metonimii pusta gowa: Pusta gowa nie osiwieje (Gowa). Ten sposób obrazowania wnosi zdecydowanie negatywn ocen omawianej cechy. Centrum pola wyrazowego wartoci poznawczych stanowi prawda, która werbalizowana jest w analizowanym materiale wycznie za pomoc prymarnej nazwy wartoci. Struktury, których gównym komponentem jest sowo prawda, nie stanowi klasy urozmaiconej pod wzgldem formalnym, stylistycznym i semantycznym. We wszystkich jednostkach, które maj charakter sentencji, nazwa wartoci ulokowana jest na pocztku zdania. Waloryzowanie prawdy jest dodatnie: Prawda lepsza ni pozór (Prawda), Prawdy zdobi nie trzeba (Prawda), aczkolwiek jej jednoznacznie pozytywny odbiór zakócaj nieprzyjemnoci, które si z ni wi: Prawda nie gaszcze (Prawda), Prawda przykra, ale zdrowa (Prawda), Prawda w oczy kole (Prawda), Prawd mówi, a nie obrazi trudno (Prawda). Std te nie jest zbyt podanym elementem ludzkiego ycia: Prawda rzadka midzy lud3mi (Prawda), Prawda i pokora nie znajdzie miejsca u dwora (Prawda). Na przeciwlegym biegunie omawianej kategorii znajduje si kamstwo, fasz, czce si take z klas wartoci moralnych13. Paremia Fasz prawdy nie lubi (Fasz) uobecnia konflikt midzy dwiema sprzecznymi wartociami, z kolei przysowie Kamstwo jak szydo niedugo si w worze utai (prov. Kamstwo) za porednictwem obrazowego porównania przestrzega przed mówieniem nieprawdy, która szybko wychodzi na jaw. Prowerbia obrazuj kamstwo take za pomoc nazwy nosiciela cechy. W konstrukcji Kamcy dobrej pamici potrzeba (prov. Kamca) zawarta jest sugestia, jakiej dodatkowej cechy potrzebuje kamca, by jego wstydliwa przypado nie zostaa obnaona, z kolei w innym przykadzie wyeksponowane zostay konsekwencje, które dotykaj ludzi mówicych nieprawd: Kamcy i prawd mówicemu nie wierz (prov. Kamca). Jdro kategorii wartoci moralnych tworzy dobro, które w osiemnastowiecznym materiale paremiotycznym wyraaj przymiotnik dobry i przysówek dobrze. Przysowia z tego zakresu s jednoplanowe, zawieraj ogólne 13 J. PUZYNINA, Jzyk wartoci, s. 152. WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W XVIII-WIECZNYCH PRZYSOWIACH 269 refleksje, wynikajce z obserwacji ycia i codziennych zachowa ludzi: Dugo si dobre pamita a ze duej (Dugo), Kto nazbyt acny ku dobremu, ten te acny bdzie ku zemu (prov. acny), Zaye dobrego, skosztuj te i zego (prov. Dobre), a take pouczenia moralne wskazujce, w jaki sposób przeduy ycie i poprawi jego jako : ¥ywota pragnij nie dugiego, lecz dobrego (ywot), Dugo yje, kto dobrze yje (Dugo). W podobnej konwencji stylistycznej ukazane jest w paremiach zo, bdce ulokowanym w klasie antywartoci odpowiednikiem dobra. Wykadnikiem leksykalnym tej antywartoci jest przymiotnik zy, który najczciej jest komponentem struktur, przybierajcych znamiona gatunkowe maksym. Zawieraj one sformuowane wprost wskazówki i zalecenia: Ze daleko mijaj (Ze), Zabiegaj wczas zemu (Ze), Ze dobrem nagradza (Ze), Ze dwojga zego najmniejsze obieraj (Ze). Przysowia, których centralnym elementem semantycznym jest omawiana warto negatywna, opisuj take destrukcyjn moc dziaania za: Ze si samo trawi (Ze), Jeden zy wiele zepsuje (prov. Zy), Zy we ze wszystko obraca (Zy), Rychlej zy dobrego zepsuje ni3li dobry zego naprawi (Zy). Niektóre paremie ukazuj sposoby przeciwdziaania zu: Ze dobrym si czsto wetuje (Ze), Ze si o Bo mk rozbije (prov. Boy). W Nowym dykcjonarzu wystpuje niemaa grupa przysów, które uwydatniaj warto pracy, wyraanej najczciej za pomoc sów praca i robota. Struktury jednopoziomowe przybliaj j w kontekcie wynagrodzenia, sugerujc, e jest ono adekwatne do woonego wysiku i jakoci wykonanej pracy: Jaka praca, taka paca (Paca), Kada praca ma zapat (Praca), Za robota 3le si paci (Robota). Praca jest take ujmowana jako miernik wartoci czowieka: Z roboty rzemielnika pozna (Robota), jako dziaanie, którego wymierne efekty warunkowane s gorliwoci: Bez ochoty niespore roboty (Ochota), jako dziaanie, po którym naley si wypoczynek: Po pracy dobrze prónowa (prov. Po), a take jako dziaanie bezsensowne: Roboty do, poytku mao (prov. Robota). Paremia Jak sobie pocielesz, tak si wypisz ('ciel) w metaforyczny sposób eksponuje prac z perspektywy jej rezultatów. Z kolei w strukturze Dbowa wi uczy robi (Wi ) antropomorfizowana dbowa wi zostaa ukazana jako nauczycielka cikiej pracy. Opozycyjn wartoci wobec pracy jest lenistwo, które przysowia czsto ukazuj przez pryzmat konsekwencji wynikajcych z próniaczego trybu ycia: Bez prace nie bd koacze (Koacz), Leniwy dwa razy robi (prov. Leniwy), Leniwy i w domu swym zmoknie (prov. Leniwy), Leniwemu zawsze wito (prov. Leniwy), Prónowanie powód do zego (prov. Prónowanie), Kto lecie nie zbiera, zimie przymiera (prov. Lato), Lec, wilk nie tyje (Wilk). 270 BEATA KURYOWICZ Przywoane przykady pokazuj, e lenistwo artykuowane jest w materiale paremiologicznym za porednictwem przymiotnika leniwy w uyciu rzeczownikowym, rzeczownika prónowanie oraz w sposób opisowy, za pomoc wyraenia przyimkowego bez prace, które mona by uzna za eufemizm. Dwie ostatnie paremie to obrazowe przedstawienia lenistwa, penice, oczywicie, funkcj perswazyjn. Ujawnienie negatywnych skutków próniactwa ma by przestrog przed wdraaniem w ycie podobnego modelu postpowania. Prowerbia wyekscerpowane ze sownika Trotza aktywizuj take sumienie i cnot, wartoci moralne mao popularne wród wspóczesnych Polaków. Sumienie jako warto dodatnia werbalizowane jest za pomoc rzeczownika sumnienie, któremu towarzysz przymiotniki dobre i czyste: Czyste sumnienie stoi za modlitw (Sumnienie), Sumnienie dobre niczego si nie boi (Sumnienie), Zdrowie i dobre sumienie wa sobie za dobre mienie (Zdrowie), Sumnienie dobre wielka uciecha i obrona (Sumnienie). Przywoane przykady pokazuj, e dobre i czyste sumienie daje si, jest powodem do radoci, znaczy co najmniej tyle co dobre mienie, a nawet moe zastpi modlitw. Nie trzeba chyba lepszej zachty do pielgnowania tej warto . Ujemne waloryzowanie sumienia odbywa si poprzez sprofilowanie znaczenia nazwy, czemu suy przymiotnik zy: Ze sumnienie za kata stoi (prov. Sumnienie). Dodatkowo ujemn ocen potguje wyraz kat, który jest tu symbolem mierci. Wydaje si, e w osiemnastowiecznych przysowiach nazwa sumnienie jest nienacechowana, dopiero opatrzenie jej odpowiednim okrelnikiem wnosi pozytywne lub negatywne wartociowanie. Osiemnastowieczny materia paremiologiczny, odzwierciedlajcy mdro ludow, due znaczenie przypisuje pojciu cnoty, na co wskazuje sposób obrazowania tej cechy, polegajcy na ulokowaniu nazw j wyraajcych (cnota, cnotliwy) w kontekstach wprowadzajcych jednoznacznie pozytywne wartociowanie. Paremia Cnota za szlachectwo stoi (Cnota) informuje eksplicytnie, e cnota way wicej ni szlachectwo, natomiast struktura Szlachectwo bez cnoty z yków forboty (prov. Szlachectwo) za porednictwem barwnego porównania (z yków forboty to ‘koronki z yka’) przekazuje tre , e szlachectwo bez cnoty niewiele znaczy. Kolejne dwa prowerbia, w których cnota wyobraona zostaa jako ozdoba i bardzo pikny posag, ujmuj t cech jako cenny przedmiot: Niewiecia ozdoba cnoty i obyczaje dobre (prov. Niewieci), Posag bardzo pikny pannie jest cnotliwe wychowanie (Posag). WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W XVIII-WIECZNYCH PRZYSOWIACH 271 Inne przysowie, wbrew wczeniejszym sugestiom, zawiera smutn refleksj, e ówczeni Polacy bardziej zabiegali o posag ni cnot wybranki serca: Posagu teraz pytaj, o cnot mao dbaj (prov. Posag). Jedna jednostka przeciwstawia warto antywartoci, z wyranym wskazaniem, o co warto zabiega w yciu: Lepsza cnota w bocie ni niecnota w zocie (prov. Cnota). Kolejn par opozycyjn w kategorii wartoci moralnych, eksponowan w materiale ródowym, stanowi pokora i pycha. Poza cytowanym ju przysowiem Prawda i pokora nie znajdzie miejsca u dwora (Prawda) leksykalne wykadniki wartoci pozytywnej, pokora i pokorny, s komponentami dwóch zapomnianych ju dzi struktur: Pokornej gowy miecz nie cina (Pokorny) i Pokora wszdzie podlezie (prov. Poda). W pierwszym przysowiu, którego ródem jest redniowieczny zwyczaj proszenia o ask14, pokora wartociowana jest dodatnio. Osoba, która j okazaa, moga bowiem ocali ycie. Sens drugiej paremii sprowadza si do stwierdzenia, e pokor mona wiele osign . Zaktualizowane tu zostao instrumentalne traktowanie cechy w stosunkach midzyludzkich, posugiwanie si ni w celu uzyskania korzyci. Std te ujemne nacechowanie pokory, wyraone nie tylko w treci, ale take w uyciu wyrazu podlezie, nalecego do potocznego rejestru polszczyzny15. Przeciwiestwem pokory jest pycha, której leksykalnymi wykadnikami w osiemnastowiecznych przysowiach s wyrazy: pycha, pyszny i buczno ‘pysznie’. Dwie paremie: Huczno, buczno a w pity zimno (Buczno, Huczno), Buczno a w mieszku pusto (Buczno) wykpiwaj pych, która dziki temu z cechy szkodliwej staje si mieszna. Wariantywne konstrukcje Jest fortel na pysznego, nic nie dba o niego (prov. Fortel) i Lekarstwo na pysznego nie dba o niego (prov. Pyszny) ukazuj z kolei ludzi pysznych, którzy musieli by do uciliwi, skoro recept na ich unieszkodliwienie umieszczono w przysowiach. Ostatni przykad zawiera konstatacj, e pycha jest bardzo pocigajca, pomimo negatywnego wpywu na ycie ludzi, std te okrelenie jej przymiotnikiem nieszczsna: Kto si oprze nieszczsnej pysze (prov. Opieram si). Wszystkie przedstawione przysowia eksponuj ujemne nacechowanie omawianej wartoci, odzwierciedlone w warstwie treciowej i doborze rodków leksykalnych. Rzadko eksponowane w przysowiach s takie wartoci moralne, jak wdziczno i niewdziczno , wyraone za pomoc nazw nosicieli cech: Wdzicznych niewiele (prov. Wdziczny), Niewdziczny czowiek brzydki (prov. Niewdzicz14 H. BIEGELEISEN, Ilustrowane dzieje literatury polskiej, t. I, Wiede 1898, s. 30. T. MINIKOWSKA, Czy pokora znaczy ‘uniono’, ulego’, „Acta Universitatis Nicolai Copernici, Filologia Polska 27(1985), z. 160, s. 110. 15 272 BEATA KURYOWICZ ny), Niewdzicznemu dobrze czyni próno (prov. Niewdziczny), a take szczodro i chciwo , które s implikowane w nastpujcych strukturach: Dwakro daje kto prdko daje, a trzykro kto ochotnie (prov. Daj), Dwa razy daje, kto prdko daje (Raz), Sia posiad woci, kto uj chciwoci (prov. Posiadam), Kto wiele obejmuje, mao ciska ('ciskam). Niektóre antywartoci, potwierdzone w materiale ródowym, nie maj odpowiedników pozytywnych. Do tej klasy naley akomstwo, ukazane z perspektywy negatywnych konsekwencji dotykajcych zwaszcza nosicieli tej cechy: akomy nigdy nic nie ma (prov. akomy), akomy najuboszy (prov. akomy), akomemu najwicej niedostaje (prov. akomy), akomy wszystkim zy, sobie najgorszy (prov. akomy), a take zazdro , ujawniona w kontekcie skutków (lub ich braku) jej dziaania i róde pochodzenia: Zazdro sobie szkodliwa (prov. Zazdro ), Zazdrociwemu swoje rzeczy nie smakuj (Zazdrociwy), Zazdro szczliwemu i mnemu nie szkodzi (prov. Zazdro ), Zazdro z cudzego dobra si rodzi (prov. Zazdro ). W przysowiach, wynotowanych z Nowego dykcjonarza, nielicznie eksponowane s wartoci odczuciowe, wród których uwag zwracaj szczcie i nieszczcie, waloryzowane ambiwalentnie: Szczcie rozum odejmuje, a nieszczcie go dodaje (Szczcie), Nieszczcie pokazuje, kto szczerze miuje (prov. Nieszczcie), Zazdro szczliwemu i mnemu nie szkodzi (prov. Zazdro ), Fortuna lepa, a szczliwy gupi (prov. Fortuna). Sporód pozytywnych wartoci odczuciowych paremie uobecniaj take mio : Nic moc, wszystko mioci (prov. Moc), Przymuszona mio si nie darzy (prov. Przymuszony) oraz nadziej: Nie otyje, kto nadziej sam yje (prov. Nadzieja), Nadzieja ycie ludzkie sodzi (prov. Nadzieja). Wartoci negatywne w tej kategorii reprezentuje gniew: Gniew bez potgi niewiele zaszkodzi (prov. Gniew), Gniew zy poradnik (prov. Gniew), Gniew wynurzy, co si w sercu burzy (prov. Gniew). Do kategorii estetycznej, rzadko aktywizowanej w analizowanym materiale, nale dwie opozycyjne wartoci: pikno i brzydota, niesymetrycznie zawiadczone w osiemnastowiecznych prowerbiach. Obie cechy s tu wyraone implicytnie, poprzez wykorzystanie utartej metaforyki róy i cierni: Udatn ró ciernie otaczaj (prov. Róa), Z ostrego ciernia mitka wschodzi róa (Róa), Nie masz róy bez ciernia (Róa). Pikno implikowane jest take w paremii Gówka jak makówka, a rozumu pusto/jak naplwa (Gówka), cho w tym przykadzie bardziej zostaa zaakcentowana nierównowaga midzy przymiotami ciaa i intelektu. Podobn tre , tyle e bardziej wprost, eksponuje jednostka Szkoda krasy, gdy rozumu nie masz (Szkoda), w której pikno WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W XVIII-WIECZNYCH PRZYSOWIACH 273 oddaje sowo krasa, a caa struktura poucza, e pikno niewiele znaczy, jeeli nie wspiera go mdro . Z kolei przysowia, w których leksykalnymi wykadnikami centralnej wartoci estetycznej s wyrazy bliskoznaczne gadko i uroda: Pospolicie przy gadkoci, serce pene bywa zoci (Gadko ), Uroda bez ukadnoci nie przycignie wiele goci (Ukadno ), ewokuj pikno, któremu nie towarzysz pozytywne cechy charakteru. Z kolei w prowerbium Kada rka pikna, co daje (prov. Rka) pikno jest cile zwizane z kategori wartoci moralnych. Brzydota eksplicytnie zostaa wyraona w przywoywanym ju przysowiu Niewdziczny czowiek brzydki (prov. Niewdziczny). Odbiór estetyczny nakada si tu na ocen moraln czowieka. W wietle przedstawionych analiz nasuwa si refleksja, e niemaa grupa przysów zawierajcych nazwy wartoci (ok. 130 jednostek), zgromadzonych w Nowym dykcjonarzu, daje wyobraenie o aksjologicznych preferencjach ówczesnych Polaków, ukazuje katalog wartoci, którymi warto byo kierowa si w yciu, oraz takich, które nie znajdoway uznania wród ówczesnych uytkowników polszczyzny. Zakadajc, e paremie s zwierciadem przekona, norm etycznych, postaw wobec wiata itp., mona przyj , e w osiemnastowiecznym spoeczestwie polskim wartoci cieszc si duym respektem bya mdro , która jest najliczniej powiadczona w materiale ródowym i waloryzowana dodatnio. Mniej obficie wystpuj takie wartoci pozytywne, jak pikno, prawda i praca. Uwag zwracaj take sumienie i cnota, wartoci dzi ju niemal zapomniane. Sporód antywartoci najczstszej krytyce poddawane s w przysowiach zo, lenistwo i akomstwo. W przysowiach najszerzej reprezentowan kategori s wartoci moralne, do których nale opozycyjne pary: dobro–zo, praca–lenistwo, dobre sumienie–ze sumienie, cnota–niecnota, pokora–pycha, wdziczno –niewdziczno , szczodro –chciwo , a take akomstwo i zazdro . Najmniej obszern kategori tworz wartoci estetyczne, do których zalicza si pikno i brzydot. Sownictwo aksjologiczne, stanowice tworzywo przysów, charakteryzuje dua liczba tzw. wtórnych nazw wartoci, które najczciej s nazwami nosicieli cech, np. mdry, leniwy, akomy. W analizowanym materiale obecne s równie prymarne nazwy wartoci, np. prawda, cnota, sumnienie, gniew, zazdro. Najczciej w prowerbiach wartoci wyraone s eksplicytnie, wprost, za pomoc okrelonych leksemów. Rzadsze s struktury, w których dana warto jest implikowana, przywoywana w sposób opisowy bd za pomoc metaforycznego obrazu. Wydaje si, e ten rodzaj jzykowego uksztatowania wypowiedzi wynika z potrzeby jak najbardziej precyzyjnego przekazania treci, 274 BEATA KURYOWICZ uniknicia dwuznacznoci i niedomówie, które w tak wanej sferze jak wiat wartoci s cech niepodan. BIBLIOGRAFIA BARTMI+SKI J.: Miejsce wartoci w jzykowym obrazie wiata, w: Jzyk w krgu wartoci, red. J. Bartmiski, Lublin 2003. BIEGELEISEN H.: Ilustrowane dzieje literatury polskiej, t. I, Wiede 1898. HOÓWKA T.: Mylenie potoczne. Heterogeniczno zdrowego rozsdku, Warszawa 1986. KAROWICZ J., KRY+SKI A., NIED±WIEDZKI W.: Sownik jzyka polskiego, Warszawa 1900-1927. KOPALI+SKI W.: Sownik symboli, Warszawa 2006. PUZYNINA J.: Jak pracowa nad jzykiem wartoci?, w: Zagadnienia leksykalne i aksjologiczne, red. J. Puzynina, J. Bartmiski, Wrocaw 1991, s. 129-137. PUZYNINA J.: Jzyk wartoci, Warszawa 1992. PUZYNINA J.: Sowo – warto – kultura, Lublin 1997. MINIKOWSKA T.: Czy pokora znaczy ‘uniono ’, ulego ’, „Acta Universitatis Nicolai Copernici, Filologia Polska” 27(1985), z. 160, s. 105-139. SKORUPKA S.: Przysowia a wyraenia i zwroty przysowiowe, „Prace Filologiczne” 32(1985), s. 359-364. URBA+CZYK S.: Polskie sowniki owieceniowe, w: TENE, Prace z dziejów jzyka polskiego, Wrocaw 1979, s.292-299. WALCZAK B.: Nowe prace o polskich sownikach osiemnastowiecznych, w: Studia romanica in honorem Stanislai Gniadek, red. H. Misterski, J. Sypnicki, Pozna: Poznaskie Towarzystwo Przyjació Nauk 1994, s. 45-57. WYKIEWICZ-MAKSIMOW R.: Jzykowy obraz czowieka – charakter i osobowo w paremiologii polskiej, serbskiej i chorwackiej, Gdask 2012. WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W OSIEMNASTOWIECZNYCH PRZYSOWIACH Streszczenie Niniejszy artyku jest prób lingwistycznego opisu wartoci wystpujcych w osiemnastowiecznych przysowiach, wyekscerpowanych z Nowego dykcjonarza Michaa Abrahama Trotza. Autorka omawia preferencje aksjologiczne, odzwierciedlone w paremiach, ukazuje, które kategorie i jak licznie eksponowane s w prowerbiach, jakie rodki jzykowe i stylistyczne su wyraaniu wartoci i ich waloryzowaniu, a take jakie aspekty wartoci uobecnione s w planie semantycznym przysów. Sowa kluczowe: aksjologia lingwistyczna, XVIII wiek, paremiologia, leksykografia, Micha Abraham Trotz. WARTO'CI I ANTYWARTO'CI W XVIII-WIECZNYCH PRZYSOWIACH 275 THE VALUES AND ANTY-VALUES IN THE 18TH CENTURY PROVERBS Summary This article is an attempt to linguistically describe the values occurring in the 18th century proverbs excerpted from Nowy dykcjonarz by Mich Abraham Trotz. The author discusses the axiological preferences reflected in the proverbs, shows which categories and how many of them are emphasized in the proverbs, what linguistic and stylistic means are used to express and estimate of the values, and what aspects of the values are present in the proverbs semantic plan. Key words: linguistic axiology, the 18th century, paremiology, lexicography, Micha Abraham Trotz.