Zwierzokumoter waplak - latarnia

Transkrypt

Zwierzokumoter waplak - latarnia
Zwierzokumoter waplak
Montag, den 14. April 2014 um 07:18 Uhr
There are no translations available.
Anatol Ulman
Z ogromnym szacunkiem dla chłopskiej przebiegłości, dla pokrętnej mieszaniny uległości i
chamskiej buty, z dumą opowiadają po wsiach polskich o cwanym zwierzokumotrze, które
powszechnie nazywa się waplakiem.
Mówi się, że chytrus waplak powstał z przypadkowego parzenia się importowanego na potrzeby
wsi szakala ze zbiegłą z klatki cyrkową hieną. Ale w naszym narodowym bestiarium nie ma
zwierzaków afrykańskich. Istnieje tylko chytrusieńki lisek i wroga wszelkiej kulturze słowiańska
świnia błotna. To ich połączył szalony szał miłosny w rozkisłym dole za jakąś chlewnią, gdzie
gromadzi się i buzuje złotobarwna polska gnojowica.
Produktem zaś stała się przemyślna wiejska szelma o kamiennej, nieprzeniknionej twarzy
sprytnego idioty, bezmózgiego spryciarza, sfinksa w strażackiej rogatywce. Waplak jednoczy w
sobie wszystkie walory kmiecia nadwiślańsko-nadbużańskiego. Jest bezwzględnym dla obcych,
wyprutym z każdej wrażliwości chłopskim ksobnym egoistą.
Zwierzę to, zresztą przystojne jak poniektóry wyprany i wypomadowany parobczak w
niedzielnym wyprasowanym uniformie, jest w istocie haniebnym wytworem demokracji
szlacheckiej, w której człowiekiem był jedynie wąsaty, podgolony, uzbrojony w szablę ciemniak,
bezmyślny sługus magnaterii ubrany w zapożyczony od Turków komiczny raczej strój. Dla
takiego sarmaty pracujący nań całe życie w gnoju, wyzuty z ludzkich praw, bosy chłop,
gnieżdżący się w kurnej brudnej chacie, był tylko feudalnym niewolnikiem, gorszym i mniej
cennym od zwierzęcia. Kmieć ów, by jakoś okrutnych warunkach przeżyć, instynktownie
(ewolucyjnie) wykształcił w sobie dwie pomocne we wszelkim trwaniu cechy: manifestowanie
psiej uległości wobec pana i jednocześnie lisią chytrość w jego oszukiwaniu, w istocie będącą
rodzajem głębokiej pogardy dla prześladowcy. Oto duchowe dziedzictwo waplaka. To dlatego
nie ma we wnętrzu tej istoty ani pojęcia sumienia, ani godności czy honoru, ani wrażliwości czy
współczucia dla obcych czyli spoza wsi. Jego odwieczne środowisko stanowią bowiem tylko
umiłowani krewni oraz kumy i kumotrzy, na których się opiera i którzy go fanatycznie,
bezwzględnie wspierają w każdym czynie, zwłaszcza w podłościach i niegodziwościach
służących interesom z reguły spokrewnionej gromady.
1/4
Zwierzokumoter waplak
Montag, den 14. April 2014 um 07:18 Uhr
Historyczne przemiany ustrojowe słusznie a sprawiedliwie uczyniły z chłopa równego innym
obywatela. Przecież nie przeorały mózgu waplakowi, nie oczyściły z potworności chytrego
egoizmu, nie wydrylowały z szakalich i hienich genów. W jego bezrefleksyjnym przekonaniu
obecnie powstały jedynie lepsze warunki dla realizowania zwierzęcych instynktów, zbudowano
wreszcie śmierdzący raj dla kumotrów.
Można też twierdzić, iż waplak po to się w ogóle w faunie sarmackiej zrodził, by teraz wszelcy
rolnicy (z rodzinami i kumotrami) mogli sprawiedliwie szydzić z głupoty oraz naiwności ludzi
miastowych, wykorzystując inteligentnych idiotów z miast tak, jak ongi dwór bezwzględnie
wyzyskiwał chłopów.
Śpiewają ładnie i ckliwie, że męska rzecz być daleko, a kobieca wiernie szczekać, natomiast do
twardych zadań waplaka należy
waplakowanie
zwane też
waplaczeniem
(gwara pacyńska, dialekt mazowiecki). Waplakowanie ogólnie oznacza
zdolność koalicyjną osobnika lub grupy
. Ta zaś zdolność to tyle, co skłonność do przylepiania się włościanina do wszelkich, nawet
wrogich, ugrupowań w celu uzyskania dla siebie i kumotrów wybornych posad oraz
przyjemnych apanaży, w zamian za udzielanie poparcia w głosowaniach w takich a także
owakich zgromadzeniach. Obłudne, najczęściej brudne a i plugawe, cele takich praktyk
maskowane są oczywiście piastowsko-jagiellońską szlachetnością narodowego chłopa,
kochającego ojczyznę z jej tradycyjnymi bocianami na wierzbach. Popierający publicznie jakieś
draństwo waplak zręcznie, z wiejską prawdomównością , wytłumaczy idiotom miejskim, iż
postępuje tak a nie inaczej dla dobra orlich gniazd, korony na łbie bielika, królewskości orłowej
samicy tudzież odwiecznej wiary ojców swoich i naszych w orlęta narodowe wysiadywane z
dwubarwnych jaj wolności.
Myli się jednak, kto przypuszcza, że szlachetna żądza pazernego chapania to jedyny, naturalny
motyw działań waplaka. Ten inżynier ciemnych dusz ludzkich przede wszystkim kieruje się
wobec wszystkich, prócz swoich kum i kumotrów, uczuciem pogardy. Jeżeli uczciwie i głęboko
wczuć się w duszę waplaka, a tylko takie postępowanie jest prawdziwie uczciwe, łatwo
zrozumieć, że jego emocje są absolutnie prawe i w pełni uzasadnione.
Co bowiem ma myśleć o nas wszystkich ten wykształcony kum, skoro ziomkowie równie
dobrze, jako i on wiedzą, a przede wszystkim doskonale widzą, jak waplak nepota boleśnie rwie
ze smacznego cielska Rzeczypospolitej najlepsze kawały dla siebie i swoich. I że czyni pod
2/4
Zwierzokumoter waplak
Montag, den 14. April 2014 um 07:18 Uhr
pozorem najświętszych uczuć zrodzonych z bezinteresownego pragnienia służenia ojczyźnie,
którą kocha, żywi i broni. Skoro dla wszystkich nie jest tajemnicą, że poglądy oraz martwe idee
waplak zmienia zależnie od potrzeby. Że nie ukrywa konieczności obdzielania krewnych
dobrami powszechnymi, no bo komu miałby je hojnie dawać? Baranom za miejskimi opłotkami?
Za tę najwyższą szczerą i pełną hipokryzję naród wiejski waplaka uwielbia i nagradza
godnościami, a przede wszystkim władzą umożliwiającą realizację doskonałego, chłopskiego
egoizmu.
Waplak, jako kumoter rozumny siłą rzeczy musi szanować mądrość, a gardzić głupkami, jeśli
nawet im, durniom potężnym, zawdzięcza swe wywyższanie. Ponadto przecież każdej istocie
należą się podczas trudu istnienia jakieś drobiny, jakieś słodkie grudki radości. Gardzenie zaś
innymi to niewątpliwie duża przyjemność w ogóle, a w sferach waplaka szczególnie. Już
olewanie pojedynczego indywiduum jest bardzo fajne, chromolenie wielu milionów musi
sprawiać rozkosz orgiastyczną w sytuacji, kiedy ci debile, cała ta ciemna masa cymbałów za
robienie ich w konia otacza cię czułością i oddaje do osobistego użytku najpiękniejsze kobietki
wybierane na krajowym a nawet zagranicznym forum. To sprawa natury ludzkiej: im bardziej
waplak lekceważy matołów, tym bardziej go lubią, podziwiają i ulegają mu, oddając poważną
część władzy nad sobą.
Anatol Ulman
Przeczytaj też na naszym portalu inne felietony A. Ulmana, w dziale „proza” fragment powieści
Dzyndzylyndzy czyli postmortuizm
(2007), a w "porcie literackim" omówienia jego książek:
Dzyndzylyndzy czyli postmortuizm
(2008) pióra
Wojciecha Czaplewskiego
,
Drzazgi. Powabność bytu
3/4
Zwierzokumoter waplak
Montag, den 14. April 2014 um 07:18 Uhr
(2008) pióra
Bogdana Twardochleba
, zbioru wierszy
Miąższ
(2010), felietonów wybranych
Oścień w mózgu
(2011) oraz ostatniej za życia wydanej powieści
Cigi de Montbazon
i Robalium
Platona
(2012) pióra
Wandy Skalskiej
4/4