Organy ścigania na pasku ochroniarzy

Transkrypt

Organy ścigania na pasku ochroniarzy
Organy ścigania na pasku ochroniarzy
czwartek, 18 kwietnia 2013 21:05
Jak dotąd (pseudo)bankowcy posiadają niespotykaną moc oddziaływania na policjantów,
prokuratorów i sędziów. To co mówi pracownik banku dla organów ścigania stanowi prawo. Np.
dyrektor ING BŚ zeznaje: "
Zaginiony dokument bankowy (
sfałszowany - przyp. autora
) prawdopodobnie został źle oznaczony do archiwizacji i mógł ulec zniszczeniu.
" Prokurator skwapliwie wykorzystuje fantazję dyrektora, by zaprzestać poszukiwania
dokumentu (dowodu przestępstwa), a w uzasadnieniu orzeczenia przytacza słowa dyrektora
jako własne ustalenia ("
prawdopodobnie dokument został źle oznaczony..."
).
Okazuje się, że równie dużym zaufaniem wśród policjantów cieszą się ochroniarze.
W nonsensownej sprawie o 10 zł., przedstawionej przez Magazyn Ekspresu Reporterów, która
toczy się za nasze - podatników - pieniądze, policja grzecznie powtarza za ochroniarzem
sklepu, że monitoring nie objął swoim zasięgiem sprawcy. Dziennikarze po przeprowadzeniu
eksperymentu twierdzą coś innego. Po co zbierać dowody? Skoro pan ochroniarz coś
powiedział, to znaczy, że tak jest. Materiał ku przestrodze wąchających produkty w sklepach.
Zobacz od 3 min 40 sek.
{youtube}9ZrFDPPjftE{/youtube}
1/1