Od 19 lipca 2010 r

Transkrypt

Od 19 lipca 2010 r
Powództwa grupowe w branży spożywczej
Od 19 lipca 2010 r. w polskim systemie prawnym zaczęła obowiązywać ustawa z 17
grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej: Ustawa)1. Nowe
przepisy wywołują różnorodne reakcje: są powodem entuzjazmu konsumentów i firm
prawniczych, wzbudzają natomiast obawy przedsiębiorców. Przedsiębiorcy niepokoją się, że
za pozwami zbiorowymi stoi kolejny czynnik zwiększający ryzyko gospodarcze i kolejna
zmiana zasad gry rynkowej. Czy ich obawy są uzasadnione? Czy i jakie dokładnie zagrożenia
niosą ze sobą pozwy zbiorowe dla przedsiębiorstw branży spożywczej? Czy mogą przynieść
im też jakieś korzyści? Próbę odpowiedzi na te pytania stanowi niniejszy artykuł.
1. Postępowanie grupowe a szkody związane z ochroną zdrowia i życia konsumentów:
nie taki diabeł straszny?
Dla firm sektora żywnościowego głównym powodem do obaw związanych z
postępowaniem grupowym mogłyby być pozwy zbiorowe w zakresie szkód na zdrowiu i
życiu konsumentów. Wiąże się to ze szczególnym rodzajem wytwarzanych w ramach tej
branży produktów (żywność), które – podobnie jak produkty branży farmaceutycznej –
oddziałują bezpośrednio na organizm ludzki wywołując w nim określone efekty i które
właśnie z uwagi na ten ścisły związek niosą ze sobą zwiększone ryzyko wywołania
niepożądanych dla zdrowia i życia skutków.
Jak
wykazują
doświadczenia
innych
państw,
w
tym
zwłaszcza
Stanów
Zjednoczonych, instytucja powództw zbiorowych rzeczywiście świetnie nadaje się do walki z
przedsiębiorstwami związanymi z produkcją i dystrybucją żywności. Pozwy zbiorowe
bowiem mają najczęściej za przedmiot sprawy dotyczące standaryzowanych usług i towarów,
które charakteryzują się zasięgiem masowym a – jak powszechnie wiadomo i jak eksponuje
to rozległa regulacja z zakresu bezpieczeństwa żywności – żywność może być czynnikiem
potencjalnych szkód masowych, zwłaszcza tam, gdzie jest dystrybuowana na dużą skalę.
Często też jednym z celów wprowadzania instytucji pozwów zbiorowych jest ułatwianie
1
Dz. U. z 18 stycznia 2010 r. Nr 7, poz. 44
1
możliwości skorzystania z drogi sądowej w sytuacji, gdy roszczenie dotyczy małej kwoty.
Zazwyczaj w takich przypadkach koszty postępowania są niewspółmiernie wysokie w
stosunku do wysokości dochodzonego roszenia i wytaczanie indywidualnego powództwa
staje się po prostu nieopłacalne2. Taka sytuacja ma często miejsce właśnie w przypadku
konsumentów żywności, kiedy to szkoda polega na krótkotrwałych dolegliwościach
spowodowanych spożyciem produktu żywnościowego. Pozwy zbiorowe pozwalają na
podzielenie kosztów pomiędzy wszystkimi podmiotami występującymi po stronie
powodowej. W przypadku polskiej Ustawy są one także niższe niż koszty postępowania
indywidualnego (np. opłata stosunkowa wynosi 2% a nie 5% wartości przedmiotu sporu lub
zaskarżenia). Warto też dodać, że - jak wskazują badania - ponad 70% ankietowanych
obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej deklaruje, że skorzystałoby z ochrony
sądowej w drobnych sprawach, jeżeli mogłyby być one wytaczane wspólnie z innymi
osobami3.
Na tym tle wydawałoby się, że wprowadzenie do polskiego porządku prawnego instytucji
powództw zbiorowych może nieść za sobą realną możliwość zwiększenia się ilości spraw
dotyczących ochrony zdrowia i życia wnoszonych do sądu przez konsumentów żywności
przeciwko podmiotom działającym na rynku spożywczym (producentom, przetwórcom,
dystrybutorom, restauratorom)4. Tymczasem w świetle ostatecznej wersji Ustawy, która jest
wersją obowiązującą, możliwość ta nie wydaje się być wcale taka oczywista.
Art. 1 ust. 2 Ustawy stanowi bowiem, że ma ona „zastosowanie w sprawach o
roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę
dóbr osobistych”. Z przepisu tego zdaje się dość jasno wynikać, że przewidziany w nim
wyjątek dotyczy ochrony wszystkich dóbr osobistych. Dotyczy to zatem także zdrowia, które
2
Taki cel przyświecał też polskiemu ustawodawcy, który w uzasadnieniu do projektu stwierdzał, że
„Postępowanie grupowe ułatwia dostęp do sądu w sytuacjach, w których dochodzenie roszczenia w takim
postępowaniu jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem
(np. w przypadku dochodzenia bardzo małych kwotowo roszczeń od jednego sprawcy szkody) i dzięki temu
zwiększa efektywność ochrony sądowej)”. Zob. Uzasadnienie do Rządowego projektu ustawy o dochodzeniu
roszczeń
w
postępowaniu
grupowym
(druk
1829)
dostępne
na
stronie
http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829
3
Badania cytowane za Uzasadnieniem projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym z
dnia 11.06.2008 r. Dostępne na stronie www.ms.gov.pl
4
Warto jednak w tym kontekście wskazać, że powyższa okoliczność raczej zaprzecza niż potwierdza inną
deklarowaną przez ustawodawcę zaletę nowej ustawy jaką jest ekonomia wymiaru sprawiedliwości. Możliwość
wnoszenia pozwów grupowych będzie bowiem raczej mnożyć liczbę spraw, zastępując wiele często tylko
potencjalnych spraw indywidualnych, jednym, ale za to bardziej prawdopodobnym, pozwem zbiorowym.
2
– w myśl art. 23 kodeksu cywilnego – jest zaliczane w poczet dóbr osobistych5. Redakcja
tego przepisu wskazuje ponadto, że wyjątek ten obejmuje wszystkie przewidziane w nim
rodzaje roszczeń (o ochronę konsumenta, z tytułu odpowiedzialności za produkt oraz z tytułu
czynów niedozwolonych), a nie tylko - jakby sugerowały niektóre komentarze – samych
czynów niedozwolonych. Potwierdza to także intencja ustawodawcy wyrażona w
uzasadnieniu do poprawek zaproponowanych przez Senat, gdzie wyraźnie stwierdza się, że
poprawka proponująca powyższe brzmienie art. 1 ust. 2 Ustawy dodaje „regulację
ograniczającą jej zakres przedmiotowy do spraw o roszczenia:
- o ochronę konsumentów,
- z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny,
- z tytułu czynów niedozwolonych,
a także wprowadza wyjątek odnośnie do tego zakresu, wyłączający możliwość dochodzenia w
postępowaniu grupowym roszczeń o ochronę dóbr osobistych”6.
Z drugiej jednak strony, przyjęcie stanowiska, że ustawodawca dokonał wyłączenia
możliwości dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń o ochronę zdrowia w zakresie
wszystkich przewidzianych w Ustawie reżimów odpowiedzialności może budzić spore
wątpliwości. Dotyczy to zwłaszcza reżimu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez
produkt niebezpieczny. Ten rodzaj odpowiedzialności ze swej istoty koncentruje się na
szkodach na osobie, a więc na szkodach dotyczących zdrowia i życia, a tylko w bardzo
ograniczonym zakresie obejmuje szkody na mieniu7. Wyłączenie zatem możliwości
dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia zdrowia stałoby w sprzeczności z samą ideą i istotą
odpowiedzialności odszkodowawczej za produkt.
Trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdzie praktyka sądów i czy będą one
dopuszczać pozwy grupowe dotyczące roszczeń z tytułu naruszenia zdrowia. Jednakże nawet
jeśli wykluczą taką możliwość to i tak poszkodowany na skutek nabycia i spożycia produktu
żywnościowego nie zostanie pozbawiony ochrony. Będzie on mógł dochodzić odszkodowania
(i/lub zadośćuczynienia) w postępowaniu indywidualnym.
5
Art. 23 k.c. stanowi: „Dobra osobiste człowieka, jak zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub
pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna,
wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w
innych przepisach”.
6
Zob. Druk 2571 dostępny na stronie www.sejm.gov.pl
7
Warto wskazać, że sama idea odpowiedzialności odszkodowawczej za produkt powstała w związku z
negatywnymi dla zdrowia i życia konsekwencjami korzystania z produktów przemysłu farmaceutycznego. Por.
G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, Warszawa 2004, s.
462
3
2. Powództwa grupowe a szkody związane z innymi interesami konsumentów
Poza powództwami dotyczącymi szkód na zdrowiu i życiu, których dopuszczalność w
postępowaniu grupowym jest – jak wyżej wskazano - dość dyskusyjna, z całą pewnością
konsumenci będą mogli wytaczać powództwa zbiorowe przeciwko przedsiębiorstwom sektora
żywnościowego w sprawach związanych ze szkodą na mieniu, a więc taką, która
bezpośrednio dotyczy składników majątku poszkodowanego. Zgodnie z cytowanym wyżej
art. 1 ust. 2 Ustawy konsumenci mają tu do dyspozycji trzy grupy roszczeń.
Pierwszą grupę roszczeń stanowią roszczenia o ochronę konsumenta. Wchodzi tu w
grę np. reżim odpowiedzialności z tytułu niezgodności środka spożywczego z umową o
sprzedaży konsumenckiej8. Konsumenci, przykładowo, mogą występować z roszczeniem o
obniżenie ceny czy doprowadzenie towaru do stanu zgodnego z umową w sytuacji, gdy został
im sprzedany produkt zepsuty lub niewłaściwie oznaczony. W ramach tej grupy roszczeń
może znaleźć zastosowanie także reżim odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub
nienależytego wykonania zobowiązania9. W tym wypadku roszczenia mogą dotyczyć np.
usług żywienia zbiorowego. Powództwa w tych wypadkach będą zazwyczaj wytaczane
przeciwko dystrybutorom, sprzedawcom detalicznym, restauratorom, przy czym często będą
im przysługiwały roszczenia regresyjne wobec producentów.
Drugą grupę roszczeń związanych z ochroną mienia przewidzianych w Ustawie stanowią
roszczenia z tytułu odpowiedzialności za produkt niebezpieczny10. Jak już wyżej
wspomniano, dochodzenie w ramach tego reżimu roszczeń dotyczących szkód na mieniu –
czy to za pomocą powództwa indywidualnego czy zbiorowego – jest w dużym stopniu
ograniczone. Odpowiedzialność z tego tytułu może wiązać się tylko ze zniszczeniem lub
uszkodzeniem jedynie tych rzeczy, które należą do rzeczy zwykle przeznaczonych do
osobistego użytku i w taki właśnie sposób poszkodowany z nich korzystał11. Uszczuplone
zostały także rozmiary odszkodowania: wyłączony został sam produkt o niebezpiecznych
właściwościach (a więc nie można domagać się odszkodowania ani za jego stratę lub
uszkodzenie ani też za korzyści, jakie można by osiągnąć w wyniku niezakłóconego
korzystania z tego produktu). W końcu także określony został próg minimalnej wartości
szkody: można dochodzić roszczeń dopiero, gdy szkoda przekracza równowartość 500 euro.
8
Reżim ten regulowany jest ustawą z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz
o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 z późn. Zm.)
9
Art. 471 k.c.
10
Reżim ten regulowany jest w art. 4491-44911 k.c.
11
Art. 4492 k.c.
4
Wyłączone zostały więc tzw. szkody bagatelne, a więc szkody, które – jak wyżej wspomniano
– miały odgrywać dużą rolę w ramach powództw zbiorowych.
Trzecią,
ostatnią
grupę
roszczeń,
stanowią
roszczenia
z
tytułu
czynów
niedozwolonych. W odniesieniu do relacji firm sektora żywnościowego z konsumentami
mogą tu wchodzić w grę roszczenia dotyczące zwłaszcza zawinionego fałszowania żywności
i wszelkich innych praktyk mogących wprowadzić konsumenta w błąd. Należy jednak
pamiętać, że prawa konsumenta w tym zakresie są chronione przede wszystkim na drodze
instrumentów publiczno-prawnych. Odpowiednie organy administracji publicznej sprawują
kontrolę nad przestrzeganiem przepisów związanych z oznakowaniem, reklamą lub
prezentacją produktu i w razie stwierdzenia naruszeń wymierzają sankcje administracyjne
bądź karne. Roszczenia cywilnoprawne będą miały więc tutaj raczej rzadkie zastosowanie.
Można sobie wprawdzie wyobrazić konsumentów, którzy przez lata nabywają dany produkt z
uwagi na szczególne, deklarowane przez producenta właściwości i dowiadując się, że produkt
właściwości tych nie posiada, będą chcieli dochodzić zwrotu pieniędzy. Będą to jednak raczej
sytuacje wyjątkowe.
Mówiąc o dochodzeniu roszczeń konsumentów w sprawach związanych z żywnością,
należy wskazać na jeszcze jeden aspekt, który może być widziany jako pewna trudność,
szczególnie uwypuklona w przypadku postępowań grupowych. Chodzi tu o trudności
dowodowe12.
Trudności te wynikają z bardzo niskiego (niekiedy wręcz zerowego) stopnia
sformalizowania typowych czynności nabywania produktów żywnościowych. Często
jedynym dowodem zawarcia umowy ze sprzedawcą żywności jest rachunek z kasy, który
(zwłaszcza w małych sklepach) nie wskazuje nawet jaki konkretny produkt został nabyty. Co
więcej, rzadko kiedy taki rachunek jest przez konsumenta zachowywany (zupełnie inaczej
zatem niż przy nabywaniu produktów bardziej trwałych, gdzie konsumenci mają nawyk
zatrzymywania
rachunków
i
innych
dowodów/dokumentów
nabycia
na
wypadek
konieczności skorzystania z rękojmii czy gwarancji). Bardzo trudno zatem – już dla
pojedynczego konsumenta - wykazać związek przyczynowy pomiędzy szkodą a nabyciem
konkretnego produktu spożywczego. Tym bardziej trudne może być postępowanie dowodowe
w postępowaniu grupowym, gdzie co najmniej dziesięciu konsumentów musiałoby
wykazywać fakt nabycia danego produktu. Nie trudno wyobrazić sobie złożoność (i
12
Wskazuje na to P. Borghi, Azioni collettive, responsabilità e contratti delle imprese alimentari: primi dubbi
(molti), e prime riflessioni, “Rivista di Diritto Alimentare” 2008, nr 2
5
przewlekłość) takiego postępowania dowodowego, w którym powodowie musieliby
dostarczyć dowód w postaci rachunku a w przypadku, gdy rachunek nie wskazywałby na
konkretny produkt udowadniać za pomocą świadków, że dany produkt został przez nich
rzeczywiście w określonym czasie i miejscu nabyty.
Pewnym remedium w tym zakresie mogłoby być stosowanie przez konsumentów
przewidzianego w ustawie z 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej13
żądania wydania przez sprzedawcę pisemnego potwierdzenia zawarcia umowy, zawierającego
oznaczenie sprzedawcy z jego adresem, datę sprzedaży oraz określenie towaru
konsumpcyjnego, jego ilość i cenę. Z przyczyn praktycznych nie wydaje się jednak, żeby
konsumenci żywności byli zainteresowani tego rodzaju instrumentem.
W pewnym zakresie, przychodzi tutaj w sukurs także sama Ustawa o postępowaniu
grupowym, która w sprawach innych niż o roszczenia pieniężne do ustalenia przynależności
członka do grupy dopuszcza samo uprawdopodobnienie14. Nie dotyczy to jednak
najczęstszych – jak można mniemać – roszczeń dochodzonych w ramach pozwów
zbiorowych, tj. roszczeń o zapłatę sumy pieniężnej.
3. Przedsiębiorstwa branży spożywczej jako strona powodowa w postępowaniach
grupowych
Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym to nie tylko oręż
konsumentów przeciwko przedsiębiorcom. Komentatorzy często zaniedbują fakt, że stroną
powodową w postępowaniach grupowych mogą być także przedsiębiorcy. Ustawa także im
daje możliwość utworzenia grupy i wspólnego dochodzenia ochrony swoich praw.
Powództwa zbiorowe przedsiębiorców będą mogły być wytaczane np. przeciwko
innym przedsiębiorcom. Będzie tu chodziło przede wszystkim o dochodzenie roszczeń
wynikających z naruszenia prawa konkurencji. Grupa przedsiębiorców, określająca siebie
jako poszkodowaną w wyniku nieuczciwego zachowania rynkowego innego podmiotu
gospodarczego, które stanowi przejaw naruszenia zasad konkurencji, będzie mogła skutecznie
podjąć walkę o swoje prawa korzystając z instytucji pozwu zbiorowego. Będzie to dotyczyło,
przykładowo, sytuacji nadużycia pozycji rynkowej czy wieloletniej zmowy cenowej bądź też
13
Por. art. 2 ust. 3 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o
zmianie Kodeksu cywilnego
14
Por. Art. 16. ust. 1. W sprawach o roszczenia pieniężne ciężar udowodnienia przynależności członka do grupy
spoczywa na powodzie. W innych sprawach do ustalenia przynależności członka do grupy wystarcza
uprawdopodobnienie.
6
naruszenia praw producentów posiadających prawo z rejestracji chronionych nazw
pochodzenia lub oznaczeń geograficznych czy też posiadających certyfikaty rolnictwa
ekologicznego.
Zastosowanie pozwu zbiorowego w walce z naruszeniami prawa konkurencji może
znaleźć odbicie we wzroście zainteresowania przedsiębiorców dochodzeniem tego rodzaju
roszczeń na drodze prywatnoprawnej (private enforcement). Zaznaczyć należy, że obecnie
przedsiębiorcy tylko w znikomym zakresie korzystają z takiej drogi ochrony swoich
interesów przed naruszeniem reguł konkurencji przez innych uczestników rynku.
Odpowiadają za to głównie trudności dowodowe oraz wysokie koszty postępowania.
Wprowadzenie instytucji pozwu zbiorowego w Polsce z pewnością przyczyni się do
zwiększenia efektywności stosowania prywatnoprawnego prawa konkurencji, właśnie
poprzez nadaną przedsiębiorcom, którzy ponieśli szkodę wskutek stosowania praktyk
ograniczających konkurencję (zakazanych na mocy art. 6 i art. 9 ustawy o ochronie
konkurencji i konsumentów oraz odpowiednio art. 81 TWE i art. 82 TWE), możliwość
wytoczenia powództwa grupowego przeciwko podmiotowi naruszającemu.
Poza powództwami przeciwko przedsiębiorcom, postępowania grupowe, w których
stroną powodową będą przedsiębiorcy, będą mogły być też wszczynane przeciwko Skarbowi
Państwa. O ile bowiem Ustawa dość wyraźnie wprowadza ograniczenia przedmiotowe oraz
podmiotowe po stronie powodowej, o tyle nie ustanawia żadnych ograniczeń w zakresie
strony pozwanej.
Wydaje się, że istotne znaczenie, ze względu na konstrukcje akcji procesowych przeciwko
Skarbowi Państwa, będą tu miały orzeczenia w postępowaniach zbiorowych o charakterze
prejudykatów dla późniejszych postępowań w procesach indywidualnych, czyli orzeczenia
ustalające odpowiedzialność Skarbu Państwa, w sytuacji gdy okoliczności poszczególnych
członków grupy powodowej będą na tyle zróżnicowane, że nie będzie można ujednolicić
roszczeń. Po wydaniu przez sąd wyroku ustalającego (prejudykatu), każdy z członków grupy
będzie mógł w oddzielnym procesie dochodzić przysługującego mu roszczenia. Oczywiście
dopuszczalne są także pełne postępowania (tj. rozstrzygające sprawę co do istoty poprzez
wydanie wyroku i zasądzenia bądź nie odszkodowania) zainicjowane pozwem zbiorowym
przeciwko Skarbowi Państwa, a to jeśli tylko nie wystąpią ograniczenia ujęte w ustawie.
Pozwy zbiorowe przeciwko Skarbowi Państwa mogą wytoczyć zarówno osoby fizyczne
jak i prawne. Przy czym ze względu na prawdopodobną długotrwałość takich procesów, jak i
konieczną siłę ekonomiczną strony powodowej, należy się spodziewać, że pozwy zbiorowe
7
przeciwko Skarbowi Państwa będą realizowane głównie przez duże podmioty branży rolnospożywczej, w kluczowych dla branży sprawach. Wymienić tu można choćby kwestie
unormowania w prawie krajowym problematyki żywności genetycznie modyfikowanej
(GMO).
Niemniej, należy mieć na względzie fakt, że zgodnie z art. 4171 §1 k.c., producenci czy
importerzy, będą mogli pozwać Skarb Państwa np. za niekorzystne dla nich uregulowania dot.
wprowadzania GMO do obrotu krajowego, w sytuacji, gdy szkoda została im wyrządzona
przez wydanie aktu normatywnego niezgodnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową
międzynarodową lub ustawą (a także z normami prawa wspólnotowego). Nieważność ta musi
być jednak uprzednio stwierdzona odrębnym orzeczeniem prejudycjalnym do którego
wydania kompetentny jest Trybunał Konstytucyjny. Z tego też – istotnego, praktycznego
ograniczenia, wnioskować można, że ten rodzaj powództw przeciwko Skarbowi Państwa nie
będzie najbardziej powszechny15.
Powyższe ograniczenie nie obowiązuje jednak w odniesieniu do szkód wyrządzonych
przez niewydanie aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis
prawa16. Gdy więc np. minister zdrowia bądź minister rolnictwa nie wyda rozporządzenia, do
którego zobowiązuje go wyraźny przepis ustawy bądź też gdy parlament nie implementuje
dyrektywy wspólnotowej a przedsiębiorcy poniosą z tego tytułu szkodę, będą oni mogli
skutecznie dochodzić odszkodowania także w pozwach zbiorowych a bezprawność
bezczynności legislacyjnej będzie mógł stwierdzić bezpośrednio sąd rozstrzygający sprawę.
Inną jeszcze możliwością dochodzenia roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa mogą być
powództwa oparte na art. 4171 §2 i §3 k.c., tj. dotyczące odpowiedzialności za szkodę
wyrządzoną wydaniem niezgodnego z prawem prawomocnego orzeczenia bądź ostatecznej
decyzji bądź też niewydanie tych aktów władczych. Co prawda prawdopodobieństwo
skutecznego dochodzenia odszkodowania na ich podstawie jest dużo wyższe niż w przypadku
szkód wyrządzonych bezprawnym aktem normatywnym, choćby ze względu na skalę
stosowania decyzji administracyjnych w obrocie żywnością, to jednak sam charakter decyzji
administracyjnej jako aktu zindywidualizowanego sprawi, że stosowanie powództwa
zbiorowego będzie często utrudnione lub bezprzedmiotowe. Można bowiem przypuszczać, że
nie będzie zbyt wielu sytuacji, w których szkoda wynikła z orzeczenia bądź decyzji
15
W doktrynie podnosi się także, że niezgodności krajowego aktu prawnego z prawem wspólnotowym powinna
być stwierdzona orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Por. J. J. Skoczylas, Odpowiedzialność
za szkody wyrządzone przez władzę publiczną, Warszawa 2005 i cytowana tam literatura
16
Por. art. 4171 § 4 k.c.
8
administracyjnej dotknie co najmniej 10 podmiotów, które zechcą wspólnie dochodzić swoich
praw. Oczywiście i takiej sytuacji nie można wykluczyć. Dodatkowym utrudnieniem może
być tu jednak fakt, że - podobnie jak w przypadku wydania aktu normatywnego niezgodnego
z prawem – także i w tym przypadku wymagane jest orzeczenie prejudycjalne stwierdzające
niezgodność danego orzeczenia lub decyzji (bądź też aktu normatywnego, na podstawie
którego zostały wydane) z prawem.
4. Zagrożenia dla przedsiębiorstw branży spożywczej
Poza wskazanymi wyżej możliwościami dochodzenia roszczeń w ramach postępowań
grupowych, warto także na koniec zwrócić uwagę na pewne szczególne zagrożenia, jakie
niesie ze sobą nowa regulacja.
Poza odszkodowaniami, które pociągają zazwyczaj znaczne obciążenie finansowe dla
przedsiębiorstw zobowiązanych do ich zapłaty, głównym zagrożeniem w przypadku
powództw zbiorowych jest już ich samo wytoczenie. Jak wykazują doświadczenia Stanów
Zjednoczonych, będących kolebką powództw zbiorowych, samo wszczęcie postępowania
może bardzo negatywnie wpływać na reputację pozwanej firmy. W polskim porządku
prawnym zagrożenie to jest wzmocnione mechanizmem ogłoszenia o pozwie grupowym w
„poczytnej prasie”, które ma na celu „zwerbowanie” do postępowania innych potencjalnych
poszkodowanych w sprawie. Warto też zwrócić uwagę, że ze względu na rangę spraw
rozpoznawanych w postępowaniu grupowym oraz jego znaczenie dla ochrony praw
podmiotowych, sprawy te są powierzone sądom okręgowym. Będzie to zapewne oznaczało
dużą koncentrację spraw w niewielu sądach, a tym samym przedłużające się postępowania i
przeciągający się negatywny wpływ postępowania na reputację pozwanego przedsiębiorcy
spożywczego. Tymczasem nadszarpnięcie wizerunku firmy może przełożyć się na znaczące
straty finansowe. Często też w świadomości społecznej na długi czas może pozostać
negatywna opinia o danej firmie i to nawet, gdy ta wygra w sądzie.
Medialny charakter powództw zbiorowych wydaje się więc dawać przewagę stronie
powodowej. Często bowiem pozwani przedsiębiorcy – by uniknąć negatywnego rozgłosu –
będą bardziej skłonni do negocjacji i zawierania ugody, bez względu na to, czy są przekonani
o swojej niewinności czy też nie. W takim przypadku koszty ugody i tak mogą okazać się
mniejsze niż straty związane z utratą wizerunku. Istnieje zatem spore niebezpieczeństwo, że
w przypadku pozwów zbiorowych firmy ucierpią niezależnie od wyniku postępowania.
9
W tym kontekście bardzo istotne są zatem działania zapobiegawcze i odpowiednie
zarządzanie ryzykiem. Z podejmowaniem tego rodzaju działań nie będą prawdopodobnie
miały problemów większe przedsiębiorstwa, które często dysponują środkami na specjalistów
od zarządzania kryzysami i budowy marki. Pewne trudności mogą napotykać natomiast
mniejsze firmy, dla których tego rodzaju działalność będzie często zupełnie nowym
wyzwaniem.
Dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska
Daniel Szostek
10

Podobne dokumenty