Od 19 lipca 2010 r
Transkrypt
Od 19 lipca 2010 r
Powództwa grupowe w branży spożywczej Od 19 lipca 2010 r. w polskim systemie prawnym zaczęła obowiązywać ustawa z 17 grudnia 2009 r. o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (dalej: Ustawa)1. Nowe przepisy wywołują różnorodne reakcje: są powodem entuzjazmu konsumentów i firm prawniczych, wzbudzają natomiast obawy przedsiębiorców. Przedsiębiorcy niepokoją się, że za pozwami zbiorowymi stoi kolejny czynnik zwiększający ryzyko gospodarcze i kolejna zmiana zasad gry rynkowej. Czy ich obawy są uzasadnione? Czy i jakie dokładnie zagrożenia niosą ze sobą pozwy zbiorowe dla przedsiębiorstw branży spożywczej? Czy mogą przynieść im też jakieś korzyści? Próbę odpowiedzi na te pytania stanowi niniejszy artykuł. 1. Postępowanie grupowe a szkody związane z ochroną zdrowia i życia konsumentów: nie taki diabeł straszny? Dla firm sektora żywnościowego głównym powodem do obaw związanych z postępowaniem grupowym mogłyby być pozwy zbiorowe w zakresie szkód na zdrowiu i życiu konsumentów. Wiąże się to ze szczególnym rodzajem wytwarzanych w ramach tej branży produktów (żywność), które – podobnie jak produkty branży farmaceutycznej – oddziałują bezpośrednio na organizm ludzki wywołując w nim określone efekty i które właśnie z uwagi na ten ścisły związek niosą ze sobą zwiększone ryzyko wywołania niepożądanych dla zdrowia i życia skutków. Jak wykazują doświadczenia innych państw, w tym zwłaszcza Stanów Zjednoczonych, instytucja powództw zbiorowych rzeczywiście świetnie nadaje się do walki z przedsiębiorstwami związanymi z produkcją i dystrybucją żywności. Pozwy zbiorowe bowiem mają najczęściej za przedmiot sprawy dotyczące standaryzowanych usług i towarów, które charakteryzują się zasięgiem masowym a – jak powszechnie wiadomo i jak eksponuje to rozległa regulacja z zakresu bezpieczeństwa żywności – żywność może być czynnikiem potencjalnych szkód masowych, zwłaszcza tam, gdzie jest dystrybuowana na dużą skalę. Często też jednym z celów wprowadzania instytucji pozwów zbiorowych jest ułatwianie 1 Dz. U. z 18 stycznia 2010 r. Nr 7, poz. 44 1 możliwości skorzystania z drogi sądowej w sytuacji, gdy roszczenie dotyczy małej kwoty. Zazwyczaj w takich przypadkach koszty postępowania są niewspółmiernie wysokie w stosunku do wysokości dochodzonego roszenia i wytaczanie indywidualnego powództwa staje się po prostu nieopłacalne2. Taka sytuacja ma często miejsce właśnie w przypadku konsumentów żywności, kiedy to szkoda polega na krótkotrwałych dolegliwościach spowodowanych spożyciem produktu żywnościowego. Pozwy zbiorowe pozwalają na podzielenie kosztów pomiędzy wszystkimi podmiotami występującymi po stronie powodowej. W przypadku polskiej Ustawy są one także niższe niż koszty postępowania indywidualnego (np. opłata stosunkowa wynosi 2% a nie 5% wartości przedmiotu sporu lub zaskarżenia). Warto też dodać, że - jak wskazują badania - ponad 70% ankietowanych obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej deklaruje, że skorzystałoby z ochrony sądowej w drobnych sprawach, jeżeli mogłyby być one wytaczane wspólnie z innymi osobami3. Na tym tle wydawałoby się, że wprowadzenie do polskiego porządku prawnego instytucji powództw zbiorowych może nieść za sobą realną możliwość zwiększenia się ilości spraw dotyczących ochrony zdrowia i życia wnoszonych do sądu przez konsumentów żywności przeciwko podmiotom działającym na rynku spożywczym (producentom, przetwórcom, dystrybutorom, restauratorom)4. Tymczasem w świetle ostatecznej wersji Ustawy, która jest wersją obowiązującą, możliwość ta nie wydaje się być wcale taka oczywista. Art. 1 ust. 2 Ustawy stanowi bowiem, że ma ona „zastosowanie w sprawach o roszczenia o ochronę konsumentów, z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny oraz z tytułu czynów niedozwolonych, z wyjątkiem roszczeń o ochronę dóbr osobistych”. Z przepisu tego zdaje się dość jasno wynikać, że przewidziany w nim wyjątek dotyczy ochrony wszystkich dóbr osobistych. Dotyczy to zatem także zdrowia, które 2 Taki cel przyświecał też polskiemu ustawodawcy, który w uzasadnieniu do projektu stwierdzał, że „Postępowanie grupowe ułatwia dostęp do sądu w sytuacjach, w których dochodzenie roszczenia w takim postępowaniu jest korzystniejsze dla zainteresowanego niż indywidualne występowanie z własnym roszczeniem (np. w przypadku dochodzenia bardzo małych kwotowo roszczeń od jednego sprawcy szkody) i dzięki temu zwiększa efektywność ochrony sądowej)”. Zob. Uzasadnienie do Rządowego projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym (druk 1829) dostępne na stronie http://orka.sejm.gov.pl/Druki6ka.nsf/wgdruku/1829 3 Badania cytowane za Uzasadnieniem projektu ustawy o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym z dnia 11.06.2008 r. Dostępne na stronie www.ms.gov.pl 4 Warto jednak w tym kontekście wskazać, że powyższa okoliczność raczej zaprzecza niż potwierdza inną deklarowaną przez ustawodawcę zaletę nowej ustawy jaką jest ekonomia wymiaru sprawiedliwości. Możliwość wnoszenia pozwów grupowych będzie bowiem raczej mnożyć liczbę spraw, zastępując wiele często tylko potencjalnych spraw indywidualnych, jednym, ale za to bardziej prawdopodobnym, pozwem zbiorowym. 2 – w myśl art. 23 kodeksu cywilnego – jest zaliczane w poczet dóbr osobistych5. Redakcja tego przepisu wskazuje ponadto, że wyjątek ten obejmuje wszystkie przewidziane w nim rodzaje roszczeń (o ochronę konsumenta, z tytułu odpowiedzialności za produkt oraz z tytułu czynów niedozwolonych), a nie tylko - jakby sugerowały niektóre komentarze – samych czynów niedozwolonych. Potwierdza to także intencja ustawodawcy wyrażona w uzasadnieniu do poprawek zaproponowanych przez Senat, gdzie wyraźnie stwierdza się, że poprawka proponująca powyższe brzmienie art. 1 ust. 2 Ustawy dodaje „regulację ograniczającą jej zakres przedmiotowy do spraw o roszczenia: - o ochronę konsumentów, - z tytułu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny, - z tytułu czynów niedozwolonych, a także wprowadza wyjątek odnośnie do tego zakresu, wyłączający możliwość dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń o ochronę dóbr osobistych”6. Z drugiej jednak strony, przyjęcie stanowiska, że ustawodawca dokonał wyłączenia możliwości dochodzenia w postępowaniu grupowym roszczeń o ochronę zdrowia w zakresie wszystkich przewidzianych w Ustawie reżimów odpowiedzialności może budzić spore wątpliwości. Dotyczy to zwłaszcza reżimu odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny. Ten rodzaj odpowiedzialności ze swej istoty koncentruje się na szkodach na osobie, a więc na szkodach dotyczących zdrowia i życia, a tylko w bardzo ograniczonym zakresie obejmuje szkody na mieniu7. Wyłączenie zatem możliwości dochodzenia roszczeń z tytułu naruszenia zdrowia stałoby w sprzeczności z samą ideą i istotą odpowiedzialności odszkodowawczej za produkt. Trudno przewidzieć w jakim kierunku pójdzie praktyka sądów i czy będą one dopuszczać pozwy grupowe dotyczące roszczeń z tytułu naruszenia zdrowia. Jednakże nawet jeśli wykluczą taką możliwość to i tak poszkodowany na skutek nabycia i spożycia produktu żywnościowego nie zostanie pozbawiony ochrony. Będzie on mógł dochodzić odszkodowania (i/lub zadośćuczynienia) w postępowaniu indywidualnym. 5 Art. 23 k.c. stanowi: „Dobra osobiste człowieka, jak zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska, pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach”. 6 Zob. Druk 2571 dostępny na stronie www.sejm.gov.pl 7 Warto wskazać, że sama idea odpowiedzialności odszkodowawczej za produkt powstała w związku z negatywnymi dla zdrowia i życia konsekwencjami korzystania z produktów przemysłu farmaceutycznego. Por. G. Bieniek (red.), Komentarz do kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania. Tom 1, Warszawa 2004, s. 462 3 2. Powództwa grupowe a szkody związane z innymi interesami konsumentów Poza powództwami dotyczącymi szkód na zdrowiu i życiu, których dopuszczalność w postępowaniu grupowym jest – jak wyżej wskazano - dość dyskusyjna, z całą pewnością konsumenci będą mogli wytaczać powództwa zbiorowe przeciwko przedsiębiorstwom sektora żywnościowego w sprawach związanych ze szkodą na mieniu, a więc taką, która bezpośrednio dotyczy składników majątku poszkodowanego. Zgodnie z cytowanym wyżej art. 1 ust. 2 Ustawy konsumenci mają tu do dyspozycji trzy grupy roszczeń. Pierwszą grupę roszczeń stanowią roszczenia o ochronę konsumenta. Wchodzi tu w grę np. reżim odpowiedzialności z tytułu niezgodności środka spożywczego z umową o sprzedaży konsumenckiej8. Konsumenci, przykładowo, mogą występować z roszczeniem o obniżenie ceny czy doprowadzenie towaru do stanu zgodnego z umową w sytuacji, gdy został im sprzedany produkt zepsuty lub niewłaściwie oznaczony. W ramach tej grupy roszczeń może znaleźć zastosowanie także reżim odpowiedzialności z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania9. W tym wypadku roszczenia mogą dotyczyć np. usług żywienia zbiorowego. Powództwa w tych wypadkach będą zazwyczaj wytaczane przeciwko dystrybutorom, sprzedawcom detalicznym, restauratorom, przy czym często będą im przysługiwały roszczenia regresyjne wobec producentów. Drugą grupę roszczeń związanych z ochroną mienia przewidzianych w Ustawie stanowią roszczenia z tytułu odpowiedzialności za produkt niebezpieczny10. Jak już wyżej wspomniano, dochodzenie w ramach tego reżimu roszczeń dotyczących szkód na mieniu – czy to za pomocą powództwa indywidualnego czy zbiorowego – jest w dużym stopniu ograniczone. Odpowiedzialność z tego tytułu może wiązać się tylko ze zniszczeniem lub uszkodzeniem jedynie tych rzeczy, które należą do rzeczy zwykle przeznaczonych do osobistego użytku i w taki właśnie sposób poszkodowany z nich korzystał11. Uszczuplone zostały także rozmiary odszkodowania: wyłączony został sam produkt o niebezpiecznych właściwościach (a więc nie można domagać się odszkodowania ani za jego stratę lub uszkodzenie ani też za korzyści, jakie można by osiągnąć w wyniku niezakłóconego korzystania z tego produktu). W końcu także określony został próg minimalnej wartości szkody: można dochodzić roszczeń dopiero, gdy szkoda przekracza równowartość 500 euro. 8 Reżim ten regulowany jest ustawą z 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego (Dz. U. Nr 141, poz. 1176 z późn. Zm.) 9 Art. 471 k.c. 10 Reżim ten regulowany jest w art. 4491-44911 k.c. 11 Art. 4492 k.c. 4 Wyłączone zostały więc tzw. szkody bagatelne, a więc szkody, które – jak wyżej wspomniano – miały odgrywać dużą rolę w ramach powództw zbiorowych. Trzecią, ostatnią grupę roszczeń, stanowią roszczenia z tytułu czynów niedozwolonych. W odniesieniu do relacji firm sektora żywnościowego z konsumentami mogą tu wchodzić w grę roszczenia dotyczące zwłaszcza zawinionego fałszowania żywności i wszelkich innych praktyk mogących wprowadzić konsumenta w błąd. Należy jednak pamiętać, że prawa konsumenta w tym zakresie są chronione przede wszystkim na drodze instrumentów publiczno-prawnych. Odpowiednie organy administracji publicznej sprawują kontrolę nad przestrzeganiem przepisów związanych z oznakowaniem, reklamą lub prezentacją produktu i w razie stwierdzenia naruszeń wymierzają sankcje administracyjne bądź karne. Roszczenia cywilnoprawne będą miały więc tutaj raczej rzadkie zastosowanie. Można sobie wprawdzie wyobrazić konsumentów, którzy przez lata nabywają dany produkt z uwagi na szczególne, deklarowane przez producenta właściwości i dowiadując się, że produkt właściwości tych nie posiada, będą chcieli dochodzić zwrotu pieniędzy. Będą to jednak raczej sytuacje wyjątkowe. Mówiąc o dochodzeniu roszczeń konsumentów w sprawach związanych z żywnością, należy wskazać na jeszcze jeden aspekt, który może być widziany jako pewna trudność, szczególnie uwypuklona w przypadku postępowań grupowych. Chodzi tu o trudności dowodowe12. Trudności te wynikają z bardzo niskiego (niekiedy wręcz zerowego) stopnia sformalizowania typowych czynności nabywania produktów żywnościowych. Często jedynym dowodem zawarcia umowy ze sprzedawcą żywności jest rachunek z kasy, który (zwłaszcza w małych sklepach) nie wskazuje nawet jaki konkretny produkt został nabyty. Co więcej, rzadko kiedy taki rachunek jest przez konsumenta zachowywany (zupełnie inaczej zatem niż przy nabywaniu produktów bardziej trwałych, gdzie konsumenci mają nawyk zatrzymywania rachunków i innych dowodów/dokumentów nabycia na wypadek konieczności skorzystania z rękojmii czy gwarancji). Bardzo trudno zatem – już dla pojedynczego konsumenta - wykazać związek przyczynowy pomiędzy szkodą a nabyciem konkretnego produktu spożywczego. Tym bardziej trudne może być postępowanie dowodowe w postępowaniu grupowym, gdzie co najmniej dziesięciu konsumentów musiałoby wykazywać fakt nabycia danego produktu. Nie trudno wyobrazić sobie złożoność (i 12 Wskazuje na to P. Borghi, Azioni collettive, responsabilità e contratti delle imprese alimentari: primi dubbi (molti), e prime riflessioni, “Rivista di Diritto Alimentare” 2008, nr 2 5 przewlekłość) takiego postępowania dowodowego, w którym powodowie musieliby dostarczyć dowód w postaci rachunku a w przypadku, gdy rachunek nie wskazywałby na konkretny produkt udowadniać za pomocą świadków, że dany produkt został przez nich rzeczywiście w określonym czasie i miejscu nabyty. Pewnym remedium w tym zakresie mogłoby być stosowanie przez konsumentów przewidzianego w ustawie z 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej13 żądania wydania przez sprzedawcę pisemnego potwierdzenia zawarcia umowy, zawierającego oznaczenie sprzedawcy z jego adresem, datę sprzedaży oraz określenie towaru konsumpcyjnego, jego ilość i cenę. Z przyczyn praktycznych nie wydaje się jednak, żeby konsumenci żywności byli zainteresowani tego rodzaju instrumentem. W pewnym zakresie, przychodzi tutaj w sukurs także sama Ustawa o postępowaniu grupowym, która w sprawach innych niż o roszczenia pieniężne do ustalenia przynależności członka do grupy dopuszcza samo uprawdopodobnienie14. Nie dotyczy to jednak najczęstszych – jak można mniemać – roszczeń dochodzonych w ramach pozwów zbiorowych, tj. roszczeń o zapłatę sumy pieniężnej. 3. Przedsiębiorstwa branży spożywczej jako strona powodowa w postępowaniach grupowych Ustawa o dochodzeniu roszczeń w postępowaniu grupowym to nie tylko oręż konsumentów przeciwko przedsiębiorcom. Komentatorzy często zaniedbują fakt, że stroną powodową w postępowaniach grupowych mogą być także przedsiębiorcy. Ustawa także im daje możliwość utworzenia grupy i wspólnego dochodzenia ochrony swoich praw. Powództwa zbiorowe przedsiębiorców będą mogły być wytaczane np. przeciwko innym przedsiębiorcom. Będzie tu chodziło przede wszystkim o dochodzenie roszczeń wynikających z naruszenia prawa konkurencji. Grupa przedsiębiorców, określająca siebie jako poszkodowaną w wyniku nieuczciwego zachowania rynkowego innego podmiotu gospodarczego, które stanowi przejaw naruszenia zasad konkurencji, będzie mogła skutecznie podjąć walkę o swoje prawa korzystając z instytucji pozwu zbiorowego. Będzie to dotyczyło, przykładowo, sytuacji nadużycia pozycji rynkowej czy wieloletniej zmowy cenowej bądź też 13 Por. art. 2 ust. 3 Ustawy z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego 14 Por. Art. 16. ust. 1. W sprawach o roszczenia pieniężne ciężar udowodnienia przynależności członka do grupy spoczywa na powodzie. W innych sprawach do ustalenia przynależności członka do grupy wystarcza uprawdopodobnienie. 6 naruszenia praw producentów posiadających prawo z rejestracji chronionych nazw pochodzenia lub oznaczeń geograficznych czy też posiadających certyfikaty rolnictwa ekologicznego. Zastosowanie pozwu zbiorowego w walce z naruszeniami prawa konkurencji może znaleźć odbicie we wzroście zainteresowania przedsiębiorców dochodzeniem tego rodzaju roszczeń na drodze prywatnoprawnej (private enforcement). Zaznaczyć należy, że obecnie przedsiębiorcy tylko w znikomym zakresie korzystają z takiej drogi ochrony swoich interesów przed naruszeniem reguł konkurencji przez innych uczestników rynku. Odpowiadają za to głównie trudności dowodowe oraz wysokie koszty postępowania. Wprowadzenie instytucji pozwu zbiorowego w Polsce z pewnością przyczyni się do zwiększenia efektywności stosowania prywatnoprawnego prawa konkurencji, właśnie poprzez nadaną przedsiębiorcom, którzy ponieśli szkodę wskutek stosowania praktyk ograniczających konkurencję (zakazanych na mocy art. 6 i art. 9 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów oraz odpowiednio art. 81 TWE i art. 82 TWE), możliwość wytoczenia powództwa grupowego przeciwko podmiotowi naruszającemu. Poza powództwami przeciwko przedsiębiorcom, postępowania grupowe, w których stroną powodową będą przedsiębiorcy, będą mogły być też wszczynane przeciwko Skarbowi Państwa. O ile bowiem Ustawa dość wyraźnie wprowadza ograniczenia przedmiotowe oraz podmiotowe po stronie powodowej, o tyle nie ustanawia żadnych ograniczeń w zakresie strony pozwanej. Wydaje się, że istotne znaczenie, ze względu na konstrukcje akcji procesowych przeciwko Skarbowi Państwa, będą tu miały orzeczenia w postępowaniach zbiorowych o charakterze prejudykatów dla późniejszych postępowań w procesach indywidualnych, czyli orzeczenia ustalające odpowiedzialność Skarbu Państwa, w sytuacji gdy okoliczności poszczególnych członków grupy powodowej będą na tyle zróżnicowane, że nie będzie można ujednolicić roszczeń. Po wydaniu przez sąd wyroku ustalającego (prejudykatu), każdy z członków grupy będzie mógł w oddzielnym procesie dochodzić przysługującego mu roszczenia. Oczywiście dopuszczalne są także pełne postępowania (tj. rozstrzygające sprawę co do istoty poprzez wydanie wyroku i zasądzenia bądź nie odszkodowania) zainicjowane pozwem zbiorowym przeciwko Skarbowi Państwa, a to jeśli tylko nie wystąpią ograniczenia ujęte w ustawie. Pozwy zbiorowe przeciwko Skarbowi Państwa mogą wytoczyć zarówno osoby fizyczne jak i prawne. Przy czym ze względu na prawdopodobną długotrwałość takich procesów, jak i konieczną siłę ekonomiczną strony powodowej, należy się spodziewać, że pozwy zbiorowe 7 przeciwko Skarbowi Państwa będą realizowane głównie przez duże podmioty branży rolnospożywczej, w kluczowych dla branży sprawach. Wymienić tu można choćby kwestie unormowania w prawie krajowym problematyki żywności genetycznie modyfikowanej (GMO). Niemniej, należy mieć na względzie fakt, że zgodnie z art. 4171 §1 k.c., producenci czy importerzy, będą mogli pozwać Skarb Państwa np. za niekorzystne dla nich uregulowania dot. wprowadzania GMO do obrotu krajowego, w sytuacji, gdy szkoda została im wyrządzona przez wydanie aktu normatywnego niezgodnego z Konstytucją, ratyfikowaną umową międzynarodową lub ustawą (a także z normami prawa wspólnotowego). Nieważność ta musi być jednak uprzednio stwierdzona odrębnym orzeczeniem prejudycjalnym do którego wydania kompetentny jest Trybunał Konstytucyjny. Z tego też – istotnego, praktycznego ograniczenia, wnioskować można, że ten rodzaj powództw przeciwko Skarbowi Państwa nie będzie najbardziej powszechny15. Powyższe ograniczenie nie obowiązuje jednak w odniesieniu do szkód wyrządzonych przez niewydanie aktu normatywnego, którego obowiązek wydania przewiduje przepis prawa16. Gdy więc np. minister zdrowia bądź minister rolnictwa nie wyda rozporządzenia, do którego zobowiązuje go wyraźny przepis ustawy bądź też gdy parlament nie implementuje dyrektywy wspólnotowej a przedsiębiorcy poniosą z tego tytułu szkodę, będą oni mogli skutecznie dochodzić odszkodowania także w pozwach zbiorowych a bezprawność bezczynności legislacyjnej będzie mógł stwierdzić bezpośrednio sąd rozstrzygający sprawę. Inną jeszcze możliwością dochodzenia roszczeń przeciwko Skarbowi Państwa mogą być powództwa oparte na art. 4171 §2 i §3 k.c., tj. dotyczące odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną wydaniem niezgodnego z prawem prawomocnego orzeczenia bądź ostatecznej decyzji bądź też niewydanie tych aktów władczych. Co prawda prawdopodobieństwo skutecznego dochodzenia odszkodowania na ich podstawie jest dużo wyższe niż w przypadku szkód wyrządzonych bezprawnym aktem normatywnym, choćby ze względu na skalę stosowania decyzji administracyjnych w obrocie żywnością, to jednak sam charakter decyzji administracyjnej jako aktu zindywidualizowanego sprawi, że stosowanie powództwa zbiorowego będzie często utrudnione lub bezprzedmiotowe. Można bowiem przypuszczać, że nie będzie zbyt wielu sytuacji, w których szkoda wynikła z orzeczenia bądź decyzji 15 W doktrynie podnosi się także, że niezgodności krajowego aktu prawnego z prawem wspólnotowym powinna być stwierdzona orzeczeniem Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości. Por. J. J. Skoczylas, Odpowiedzialność za szkody wyrządzone przez władzę publiczną, Warszawa 2005 i cytowana tam literatura 16 Por. art. 4171 § 4 k.c. 8 administracyjnej dotknie co najmniej 10 podmiotów, które zechcą wspólnie dochodzić swoich praw. Oczywiście i takiej sytuacji nie można wykluczyć. Dodatkowym utrudnieniem może być tu jednak fakt, że - podobnie jak w przypadku wydania aktu normatywnego niezgodnego z prawem – także i w tym przypadku wymagane jest orzeczenie prejudycjalne stwierdzające niezgodność danego orzeczenia lub decyzji (bądź też aktu normatywnego, na podstawie którego zostały wydane) z prawem. 4. Zagrożenia dla przedsiębiorstw branży spożywczej Poza wskazanymi wyżej możliwościami dochodzenia roszczeń w ramach postępowań grupowych, warto także na koniec zwrócić uwagę na pewne szczególne zagrożenia, jakie niesie ze sobą nowa regulacja. Poza odszkodowaniami, które pociągają zazwyczaj znaczne obciążenie finansowe dla przedsiębiorstw zobowiązanych do ich zapłaty, głównym zagrożeniem w przypadku powództw zbiorowych jest już ich samo wytoczenie. Jak wykazują doświadczenia Stanów Zjednoczonych, będących kolebką powództw zbiorowych, samo wszczęcie postępowania może bardzo negatywnie wpływać na reputację pozwanej firmy. W polskim porządku prawnym zagrożenie to jest wzmocnione mechanizmem ogłoszenia o pozwie grupowym w „poczytnej prasie”, które ma na celu „zwerbowanie” do postępowania innych potencjalnych poszkodowanych w sprawie. Warto też zwrócić uwagę, że ze względu na rangę spraw rozpoznawanych w postępowaniu grupowym oraz jego znaczenie dla ochrony praw podmiotowych, sprawy te są powierzone sądom okręgowym. Będzie to zapewne oznaczało dużą koncentrację spraw w niewielu sądach, a tym samym przedłużające się postępowania i przeciągający się negatywny wpływ postępowania na reputację pozwanego przedsiębiorcy spożywczego. Tymczasem nadszarpnięcie wizerunku firmy może przełożyć się na znaczące straty finansowe. Często też w świadomości społecznej na długi czas może pozostać negatywna opinia o danej firmie i to nawet, gdy ta wygra w sądzie. Medialny charakter powództw zbiorowych wydaje się więc dawać przewagę stronie powodowej. Często bowiem pozwani przedsiębiorcy – by uniknąć negatywnego rozgłosu – będą bardziej skłonni do negocjacji i zawierania ugody, bez względu na to, czy są przekonani o swojej niewinności czy też nie. W takim przypadku koszty ugody i tak mogą okazać się mniejsze niż straty związane z utratą wizerunku. Istnieje zatem spore niebezpieczeństwo, że w przypadku pozwów zbiorowych firmy ucierpią niezależnie od wyniku postępowania. 9 W tym kontekście bardzo istotne są zatem działania zapobiegawcze i odpowiednie zarządzanie ryzykiem. Z podejmowaniem tego rodzaju działań nie będą prawdopodobnie miały problemów większe przedsiębiorstwa, które często dysponują środkami na specjalistów od zarządzania kryzysami i budowy marki. Pewne trudności mogą napotykać natomiast mniejsze firmy, dla których tego rodzaju działalność będzie często zupełnie nowym wyzwaniem. Dr Agnieszka Szymecka-Wesołowska Daniel Szostek 10