niedziela, 04.03.2007 r.

Transkrypt

niedziela, 04.03.2007 r.
niedziela
nr
w numerze:
O. Tadeusz Rydzyk
– zasłużony dla diecezji drohiczyńskiej
Gdzie na rekolekcje
– nasze zaproszenie i zachęta do
udziału
Ferie z Panem Bogiem
– relacje z zimowisk
podlaska
9 (637) • K • rok L • 4 III 2007 • Podlasie
Temat tygodnia
Wejść na górę...
ielu i wiele z nas, bywało,
czy bywa w górach, gdzie
podziwiając piękno majestatu
Bożego stworzenia, doświadczało czegoś, co nazwał ks. Roman
Rogowski „mistyką gór”. Jest coś
przedziwnego w tym doświadczeniu, kiedy stajemy na turystycznym szlaku i zdobycie góry
wydaje się czasem nie tyle niemożliwe, co bardzo trudne, zaś
szczyt góry czymś przeogromnym.
Kiedy jednak osiągniemy szczyt
nasze postrzeganie znacznie się
zmienia. Możemy zobaczyć więcej,
lepiej, dokładniej, nasza perspektywa widzenia znacznie się poszerza. A jeśli się głębiej nad tym
zastanowimy widzimy nie tylko
piękne krajobrazy, widzimy też
nas samych, nasze wnętrze, kim
tak naprawdę jesteśmy. Widzimy
nie tylko nasz zachwyt i radość,
ale także nasz trud i wysiłek,
nasze obawy i lęki. Taką wymowę
ma też w pewnym sensie wielkopostne wezwanie do wejścia
na górę Tabor, której wymowę
widać szczególnie wtedy, kiedy
jest nam dane stanąć na jej szczycie. Widać wtedy nie tylko piękne
krajobrazy, ale też to, że jest ona
odizolowana od innych wzniesień. Wydaję się, że góra Tabor
może być symbolem Wielkiego
Postu, będącego zaproszeniem do
odizolowania się od codzienności,
wejścia na górę swojego człowieczeństwa, po to ażeby zobaczyć
z innego punktu widzenia więcej,
lepiej, dokładniej, ażeby przyjrzeć
się swojemu wnętrzu, swojemu
sumieniu. Ważna jest droga na
tą górę, a więc mój wysiłek, moje,
czasem z trudem wyrwane z natłoku zdarzeń, chwile samotności
na modlitwę. Ważne jest, by wejść
na górę, ale kto po górach chodzi wie, że ważne jest nie tylko
wejść, ale i zejść. To Chrystusowe
wezwanie „czuwajcie i módlcie
się w każdym czasie, ażebyście
nie ulegli pokusie” jest ciągłym
ostrzeżeniem dla każdego z nas.
Ks. Dariusz Frydrych
ks. dariusz frydrych
W
Mozaika we wnętrzu świątyni na Górze Tabor
Przemieniony – nawrócony
P
owiedzenie, że coś pasuje jak
„kwiatek do kożucha”, przypomina się dzisiaj zapewne wielu
słuchaczom niedzielnej Ewangelii.
Wokoło atmosfera powagi, wyrzeczenia, smutny ton pieśni wielkopostnych, a Kościół tymczasem decyduje
się przywołać jeden z najbardziej optymistycznych tekstów – o przemienieniu
Jezusa! Wszyscy „dziwiący się” powinni jednak uświadomić sobie zasadniczą myśl towarzyszącą temu opisowi: Chrystus ukazuje uczniom swoją
chwałę, by ich przygotować (umocnić!)
na godzinę zbawczej Męki, którą już
wkrótce podejmie. Trzeba bardzo intensywnie wpatrywać się w niebo, by móc
zejść jeszcze raz z góry przemienienia
i podjąć swoje powołanie – być może –
w najtrudniejszym punkcie! Naszemu
odkrywaniu tajemnic nieba (samego
Boga) towarzyszy Abram, któremu Pan
obiecuje nieprzeliczone potomstwo.
Smutny z powodu swej bezdzietności
Patriarcha „uwierzył i Pan poczytał
mu to za wielką zasługę”. Owocem
wiary Abrama będzie nowa ojczyzna
– „ziemia obietnicy”, nowe Przymierze,
nowe imię (Abraham) i w końcu upragniony syn Izaak, będący zapowiedzią
samego Chrystusa. Obok Abrama staje
św. Paweł, by przekonywać, iż ojczyzną dzieci Bożych nie jest Kanaan,
ziemia Patriarchów i Proroków, ale:
„Nasza ojczyzna jest w niebie”. Tam
właśnie Zbawca „przekształci nasze
ciało poniżone na podobne do swego
chwalebnego ciała” (por. Flp 3, 21).
Jedynym smutkiem Apostoła jest fakt,
że ciągle są jacyś „wrogowie krzyża Chrystusowego”, sami skazujący
się na potępienie... Z tego właśnie
powodu Paweł usilnie prosi wiernych,
dwukrotnie w jednym zdaniu mówiąc
o nich „umiłowani”, by „stali mocno
w Panu”, który jest dla ludzi „światłem i zbawieniem”. Poza Chrystusem
i jego miłością nie ma życia i sensu!
Mojżesz i Eliasz rozmawiają z przemienionym Jezusem o „Jego odejściu,
którego miał dokonać w Jerozolimie”,
a przerażeni uczniowie niczego nie
mogą pojąć... aż do czasu, gdy sami
zaczną rozgłaszać to „odejście” przez
zwycięski Krzyż, którego sens da się
odnaleźć dopiero w pełnym i ostatecznym „przemienieniu”, którym jest
Zmartwychwstanie.
Każda Eucharystia jest moją górą
Tabor, na której doznaję zarazem
zachwytu i lęku. Muszą sobie w związku z tym zadać bardzo proste pytania:
czy dostatecznie mocno pragnę nieba,
czy jestem całkowicie wierny swemu
Panu? Czy chodzę w świetle Bożej
nauki jako człowiek „metanoi”, czyli
ustawicznego nawracania się? Jeśli
tak jest, schodząc z „góry” zabiorę ze
sobą promyk niebiańskiego światła do
moich codziennych smutków, zmartwień, zawahań...
Ks. Tomasz Pełszyk
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007
I
Jednym
Zdaniem
DROHICZYN
9 lutego w kinie Daniel odbyło się
walne zgromadzenie Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Działania
– Tygiel Doliny Bugu, zrzeszającej
12 gmin.
joanna paczóska
NIEPOKALANÓW
Wspólne wyjazdy, to prosty sposób na budowanie wspólnoty
Z Bogiem na zimowisko
Sokołów Podlaski
Niedawno przy parafii Miłosierdzia
Bożego w Sokołowie Podlaskim
powstał oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Chcieliśmy,
aby praca tej grupy przynosiła dobre
efekty, a także by panowała w niej
miła atmosfera. Postanowiliśmy
zorganizować w czasie ferii zimowych wyjazd rekolekcyjno-rekreacyjny w góry, w celu zawiązania
przyjaźni między członkami KSM-u,
a także by zachęcić innych do przyłączenia się do naszego Stowarzyszenia. Pomysłodawcą i głównym
organizatorem był asystent naszego
oddziału ks. Ireneusz Izdebski.
Wyjechaliśmy 28 stycznia. Po 10-godzinnej podróży dotarliśmy na
miejsce. Nasza kwatera mieściła się
w domu Sióstr Józefitek w Kościelisku
koło Zakopanego. Siostrom serdecznie dziękujemy za gościnność oraz
anielską cierpliwość dla prawie 40-osobowej grupy niesfornej młodzieży. Mieszkaliśmy tam razem z grupą
z Węgrowa. Oprócz ks. Ireneusza był
z nami także ks. Rafał Romańczuk
i ks. Antoni Klukowski – opiekunowie młodzieży węgrowskiej. To
właśnie księża dbali o bogate przeżycia duchowe.
W poniedziałek z samego rana,
po modlitwie, poszliśmy do wypożyczalni, aby „zaklepać” sobie narty
na cały tydzień. Przy okazji mogliśmy poznać najbliższą okolicę, która
okazała się niezwykle malownicza.
Z każdej strony otaczały nas wspaniałe góry. W południe wybraliśmy
się na Gubałówkę. Było ciężko, ale
nie da się opisać radości ze zdobycia pierwszej górki. Najwspanialszy
jednak był powrót. Schodząc w dół
nie brakowało upadków w śnieg,
II
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007
a miejscami nawet wspólnie turlaliśmy się z góry. Zabawy w śnieżnym
puchu nie było końca. Wróciliśmy
zmęczeni i przemoczeni, ale co najważniejsze, na każdej twarzy gościł
szeroki uśmiech. Następnego dnia
wyruszyliśmy na stok narciarski.
Większość z nas po raz pierwszy
jeździła na nartach, dlatego niezwykle pomocna okazała się nasza
pani instruktor – Ania Pitoń, która
w każdej chwili służyła pomocą
i dobrymi radami. Warto dodać,
że Łukasz Szczurek, zawodnik
Biatlonowego Klubu Sportowego
w Kościelisku, w którym pani Ania
trenuje młodzież, zdobył kilka dni
wcześniej na Mistrzostwach Świata
Juniorów Młodszych we Włoszech
złoty medal w biegu indywidualnym
na dystansie 12, 5 km. Byliśmy więc
w pewnych rękach i niektórzy z nas
już pierwszego dnia mogli popisać
się swym, nie odkrytym do tej pory,
talentem narciarskim. Takimi osobami byli na przykład ks. Rafał czy
Kasia Kalicka, którzy w mgnieniu
oka pojęli tę trudną sztukę. Inni
natomiast już po pierwszym dniu
zmagań na stoku mogli pochwalić
się licznymi siniakami. Jednak pod
czujnym okiem pani instruktor obyło
się bez poważniejszych wypadków.
Pod koniec tygodnia każdy z nas
jeździł bez większych trudności.
Nasze dni nie były ciągle takie
same. Ponieważ mieliśmy ferie, nie
postępowaliśmy według ściśle ułożonego planu. Każdy z nas mógł
zgłosić własny pomysł na ciekawe
spędzenie czasu. Dlatego też nasze
wyjścia w góry nie zakończyły się
tylko na Gubałówce. Wybraliśmy
się do Doliny Strążyskiej. Przez całą
drogę mieliśmy wspaniałe widoki.
Przed nami rozpościerał się Śpiący Rycerz z krzyżem na Giewoncie, a wokół roztaczały się piękne
skały porośnięte górskimi iglakami.
Widoki te były jeszcze piękniejsze
dzięki wspaniałej pogodzie. Byliśmy również na Kalatówkach. Po
drodze do schroniska mijaliśmy
klasztor Sióstr Albertynek oraz
Ojców Albertynów. W schronisku
na Kalatówkach raczyliśmy się
zupą ogórkową. Odwiedziliśmy
także Krupówki, gdzie mogliśmy
kupić pamiątki dla naszych bliskich.
Największym powodzeniem cieszyły
się oscypki.
Ponieważ było to zimowisko
o charakterze rekolekcyjnym nie
brakowało również przeżyć duchowych. Każdy dzień rozpoczynaliśmy
jeszcze przed świtem (godz. 6.30!!!)
Mszą św. Nawet tak wczesna pora
nie przeszkadzała nam w licznym
udziale w Eucharystii. Dzień kończyliśmy modlitwą różańcową,
w której na nowo uczyliśmy się
rozważać życie Jezusa i Maryi.
Szczególnie ważne dla nas było
odnowienie, w uroczystość Matki
Bożej Gromnicznej, Ślubów Jasnogórskich i całkowite zawierzenie się
Maryi. W czasie tego nabożeństwa
w sposób szczególny łączyliśmy się
z naszymi rodzinami. Był to ostatni
wieczór w górach.
Chcemy serdecznie podziękować
wszystkim osobom, bez których ten
wyjazd nie mógłby dojść do skutku:
ks. Ireneuszowi, ks. proboszczowi
Stanisławowi Boguszowi, naszym
Rodzicom, burmistrzowi miasta
Sokołów Podlaski Bogusławowi
Karakuli, senatorowi Waldemarowi
Krasce, właścicielom firm: Sawhal
– Zbigniewowi Sawickiemu, Dar-
W dniach 9-11 lutego odbyło się
Krajowe Forum Duszpasterstwa
Młodzieży. Diecezję drohiczyńską
reprezentował Zarząd KSM: Patrycja Borkowska i Michał Komorek z
ks. Andrzejem Lubowickim – asystentem KSM naszej diecezji.
BIELSK PODLASKI
10 lutego w Bielskim Domu
Kultury 150 osób uczestniczyło
w XIII „Balu karnawałowym” zorganizowanym przez Chór Polskiej
Pieśni Narodowej.
RUDKA
W lutym młodzież z Zespołu
Szkół Rolniczych, biorąca udział
w konkursie „Młoda krew ratuje
życie”, już po raz trzeci w tym roku
szkolnym licznie uczestniczyła w
akcji honorowego krwiodawstwa.
Od września do lutego pozyskano
w ten sposób ok. 65 litrów krwi.
SOKOŁÓW PODLASKI
14 lutego w konkatedrze
rozpoczął pracę formacyjną nowy
krąg Domowego Kościoła w naszej
diecezji i pierwszy w Sokołowie
Podlaskim. Parą wprowadzającą
krąg byli Jadwiga i Szczepan
Barbachowscy z Węgrowa, a
moderatorem kręgu jest ks. Paweł
Grzeszek.
MIELNIK
18 lutego w parafii pw. Przemienienia Pańskiego uroczystość
25-lecia kapłaństwa obchodził
proboszcz parafii o. Marian Węsak
(SS. CC).
Ks. Krzysztof Żero
Gaz – Dariuszowi Smuniewskiemu, PolSero – Zbigniewowi Seroczyńskiemu, prezesom firm: StalFa
– Zygmuntowi Butrym, Telefony
Podlaskie – Józefowi Fedorczakowi
i Tadeuszowi Kempistemu, a także
Elżbiecie Świszczewskiej oraz
wszystkim, którzy wspierali nas
Anna Wrzosek
duchowo.
wiadomości
gosia i patrycja
Zapraszamy
Był czas na modlitwę i zabawę
Hajnówka – Nurzec
REKOLEKCJE KSM
W dniach 2-4 marca w Domu Miłosierdzia im Jana Pawła II w Sokołowie
Podlaskim odbędą się rekolekcje z
KSM, którym będzie przewodniczył
ks. Andrzej Witerski – diecezjalny duszpasterz akademicki. Do udziału zaproszone są zarządy parafialne, osoby z
parafii, gdzie KSM jeszcze nie istnieje
oraz wszyscy KSM-owicze i sympatycy
ruchu.
KSIĘŻA OD MŁODZIEŻY
6 marca o godz. 16.30 w Czartajewie
odbędzie się Spotkanie Diecezjalnych
i Rejonowych Duszpasterzy Młodzieży,
na które zaprasza ks. Roman Kowerdziej – dyrektor Wydziału Młodzieży.
OLIMPIADA TEOLOGII KATOLICKIEJ
8 marca o godzinie 10.30 w WSD w
Drohiczynie odbędzie się diecezjalny
etap XVII Olimpiady Teologii Katolickiej. Weźmie w nim udział 42 uczniów
z 15 szkół ponadgimnazjalnych z terenu diecezji. Organizatorem jest ks. dr
Krzysztof Mielnicki – dyrektor Wydziału
Katechezy.
Ks. Krzysztof Żero
Zimowisko z Panem Bogiem w Nurcu
W Nurcu, w klasztorze Sióstr Urszulanek, miał miejsce zimowy zjazd
scholi, ministrantów i młodzieży
z parafii pw. świętych Cyryla
i Metodego w Hajnówce. Głównym
pomysłodawcą był nasz wikariusz
– ks. Mariusz Boguszewski. Wyjazd
był możliwy dzięki pomocy finansowej naszego parafialnego Caritas
i Urzędu Miasta w Hajnówce.
Po godzinie jazdy pociągiem
dotarliśmy na miejsce. Tam czekały
na nas siostry: Dominika i Wenturina z gorącym obiadem. Przygotowały nam włoskie jedzenie,
ponieważ siostry są z pochodzenia
Włoszkami. Dzięki pomocy siostry
Kryspiny pracującej przy parafii pw.
Podwyższenia Krzyża Świętego,
wyjazd był urozmaicony przeróżnymi zabawami dla dzieci i młodzieży.
Ponieważ pogoda dopisała (2 dni
przed wyjazdem zrobiło się biało)
nie zabrakło również zabaw na
śniegu, które sprawiły nam ogromną radość i zostały uwiecznione na
licznych fotografiach. Nie mniejszy
zachwyt wywołał w nas wygląd
klasztornej kaplicy, w której panował nastrój duchowego uniesienia.
Codziennie uczestniczyliśmy tam
we Mszy św., którą sprawował ks.
Mariusz.
Każdy dzień przebiegał według
przygotowanego przez opiekunów
planu. Pobudka o godzinie 8.00,
w ciągu dnia trzy posiłki, a między nimi wplecione zostały zabawy
integracyjne w grupach, ale przede
wszystkim chwile modlitwy i czas
na formację liturgiczną ministrantów i scholi. Cisza nocna rozpoczynała się o godzinie 22.30. Ponieważ
przez cały dzień coś się działo pory
snu przestrzegały zarówno dzieci
jak i opiekunowie. Ostatniego wieczoru odbyła się dyskoteka. Nogi
niektórym same rwały się do tańca.
Nie obyło się również bez konkursu
na najlepsze przebranie. Zwyciężył
Radomir przebierając się za „Miss
Nurca” drugie miejsce należało do
pozostałych uczestników „balu”.
A oto jak o zimowisku w Nurcu
mówili jego uczestnicy:
Robert: Było bardzo fajnie. Siostry były miłe, a ksiądz się nami
troskliwie opiekował. Chciałbym
pojechać jeszcze raz. Przez ten
wyjazd zżyłem się z kolegami i koleżankami. A przede wszystkim
nauczyłem się wielu nowych rzeczy
o służbie ministranckiej.
Gosia: Uważam, że takie wyjazdy
są potrzebne, jeśli chce się zbudować
wspólnotę. Dzieci uczyły się przez
zabawę, a my, starsi, opiekując się
nimi uczyliśmy się odpowiedzialności za drugą osobę. Bycie w nowym
miejscu stwarza potrzebę rozmowy z każdym uczestnikiem, a nie
tak jak w codziennym otoczeniu,
jedni się znali inni wiedzieli tylko
o swoim istnieniu. W ramach tego
wyjazdu wiele osób poznałam na
nowo. Mam nadzieję, że tym razem
te znajomości utrwalą się na dłużej
i będzie co wspominać.
Emil: Podobało mi się w Nurcu.
To, że jest tam dobra atmosfera,
pomogło mi to być lepszym ministrantem i poznać wielu „superowych” ludzi.
Patrycja: Ten wyjazd będzie wspaniałym wspomnieniem. Dzieci są
fantastyczne – ciągle wesołe i otwarte na wszelkie innowacje. Poza
tym ten wypad okazał się świetnym
sprawdzianem wytrzymałości dla
nas, opiekunów, ale chyba podołaliśmy zadaniu.
s. Kryspina: Tematem naszych
spotkań było hasło roku „Przypatrzcie się bracia powołaniu naszemu”.
Praca przebiegała w małych grupach. Pierwszego dnia rozważaliśmy powołanie ministranta i scholanki przypatrując się ziarenku.
Każda grupa wykonała symboliczne
ziarna, które to następnie zostały
złożone przy ołtarzu.
W drugim dniu, rozważając scenę
powołania apostołów, próbowaliśmy odpowiedzieć Jezusowi na Jego
wezwanie, zapraszając Go do łodzi
naszego życia. Pracując w grupach
robiliśmy okręty, podpisując je swoim
imieniem, z postanowieniem współpracy z Jezusem. Okręty te zostały
także przyniesione do ołtarza.
Myślę że w tych rekolekcjach
dzieci lepiej zobaczyły swoje miejsce i misję w Kościele. Na spotkaniach było dużo śpiewu, tańców
integracyjnych, co ułatwiało przyjęcie i przeżywanie rekolekcyjnych
treści.
Ks. Mariusz: Ciężko było rozstać
się z tamtym miejscem. Właśnie
dlatego, że tak wszystkich do siebie zbliżyło. Przecież to nie nudne
rutynowe spędzanie ferii przed telewizorem. Obiecaliśmy sobie wszyscy, że jeszcze kiedyś spotkamy się
w tym samym składzie w Nurcu
u Sióstr Urszulanek. Mam nadzieję, że to będzie możliwe. A póki co
umówiliśmy się na wspólny spacer
po zimowym lesie i sanki, dopóki
jeszcze możemy korzystać z uroków
spóźnionej zimy.
Gosia i Patrycja
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007
III
al. wojciech ryczkowski
Dzień Formacji Pastoralnej gromadzi kapłanów i osoby świeckie nie tylko z terenu diecezji drohiczyńskiej
Dzień Pastoralny
Diecezji Drohiczyńskiej
Ks. Dariusz Frydrych
W
przepięknej zimowej scenerii, w auli Wyższego
Seminarium Duchownego
w Drohiczynie nad Bugiem, pod
patronatem bp. Antoniego Dydycza, ordynariusza drohiczyńskiego,
miał miejsce coroczny Dzień Formacji Pastoralnej Diecezji Drohiczyńskiej. Stało się tradycją, iż Dzień
Formacji Pastoralnej obchodzony
jest w ostatnią sobotą przed Wielkim Postem i gromadzi zarówno
kapłanów jak i wiernych świeckich
z terenu całej diecezji.
Modlitwie rozpoczynającej
spotkanie przewodniczył rektor
WSD w Drohiczynie ks. dr hab.
Tadeusz Syczewski. Po modlitwie
głos zabrał ks. prał. Stanisław Ulaczyk wikariusz generalny, który
powitał przybyłych przedstawicieli rad parafialnych, katechetów, alumnów, kapłanów, a także
przestawił zaproszonych prelegentów w kolejności ich przedłożeń:
ks. prał. Józefa Niżnika – asystenta kościelnego Akcji Katolickiej
Diecezji Przemyskiej, o. Tadeusza
Rydzyka – dyrektora Radia Maryja
i TV Trwam, Księży Pallotynów,
a w sposób szczególny ks. Emila
IV
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007
Sigla, a także ks. Giovanniego
Antonucciego.
Pierwszy z prelegentów swoje
wystąpienie poświęcił historii,
założeniom, a także stanowi faktycznemu tej ważnej grupie katolików świeckich, jaką stanowi Akcja
Katolicka. „Uczyłem się i uczę się
nadal, czym jest Akcja”, mówił
w swoim wystąpieniu ks. Józef
Niżnik, kreśląc przed zebranymi
dynamizm Ruchu i jego ciągłe
przeobrażenia w ostatnim czasie. Jednocześnie odwołując się
do pierwszych wieków chrześcijaństwa, mówił o konieczności
i wartości świeckich wiernych
w polskim Kościele, ukazując jak
na przestrzeni lat Ruch się rozrastał i odnawiał. Nawiązując do
historii Prelegent odwołał się do
postaci Ojca Świętego Piusa X,
który, jak mówił, pragnął przez
członków Akcji Katolickiej odnowić
oblicze Kościoła. Wierni skupieni
wokół Akcji mieli stanowić pomoc
w walce z organizacjami antychrześcijańskimi i antyklerykalnymi.
Drugą ważną postacią, do której
nawiązał ks. Józef Niżnik był Ojciec
Święty Jan Paweł II, który po 50
latach zawieszenia działalności Akcji Katolickiej przez reżim
komunistyczne, stał się bodźcem
reaktywacji tej ważnej struktury
w polskim Kościele. Asystent przemyski przypomniał zgromadzonym
cele Akcji Katolickiej, do których
należy rozwój życia duchowego,
apostolstwo, współpraca z organizacjami katolickimi i hierarchią,
a także uświęcenie codzienności.
Parafrazując słowa Jezusa, zwracając się nie tylko do członków
Akcji Katolickiej, na zakończenie
Doceniając wielki
wpływ o. Tadeusza
Rydzyka w rozwój
chrześcijańskich
środków przekazu, a także jego
zasługi dla diecezji drohiczyńskiej,
bp Antoni Dydycz
wyróżnił Ojca
Dyrektora Medalem
Zasługi Diecezji
Drohiczyńskiej.
Ojciec Dyrektor ukazał zgromadzonych bardzo niebezpieczną kwestię
ideologizacji polskiej prasy, przez
potężne grupy lobbujące na rzecz
wartości antychrześcijańskich
i antypolskich.
Kolejny referat wygłoszony przez
ks. Emila Sigla, pracującego przed
laty w sanktuarium w Hodyszewie,
był poświęcony wartości i ważności przesłania orędzia z Fatimy.
W przeddzień 90. rocznicy objawień fatimskich w diecezji drohiczyńskiej rozpocznie się peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej.
W referacie ks. Sigla, który miał
też formę świadectwa – ks. Emil
ukazał aspekty polskiej pobożności maryjnej, koncentrując się na
tzw. nabożeństwach fatimskich,
bardzo mocno zakorzenionych na
terenie diecezji drohiczyńskiej. „To
nie tylko figura, to znak obecności Matki, która idzie by uzdrowić
i pocieszyć – dzielił się swoim
świadectwem ks. Sigl. – Peregrynacja to nie akcyjka, to rzeczywistość, która przychodzi z nieba,
na którą czekają ludzie od wielu
lat”– przekonywał prelegent. Jednocześnie uwrażliwiał w swoim
wystąpieniu na dobre przeżycie
nawiedzin, poprzez wcześniejsze
rzetelne rekolekcje przygotowujące
do tego ważnego wydarzenia. „Nie
bój się wziąć Matki do siebie. Ona
zrobi to, co do niej należy”– zakończył ks. Emil.
Ostatni, prelegentem sobotniego Dnia Pastoralnego był ks.
Giovanni Antonucci zawiązany
z ruchem „Armata Bianca”, który
mówił o wartości modlitwy różańcowej, szczególnie odmawianej
Ks. Stanisław Ulaczyk, wikariusz generalny
przez dzieci. Nawiązując do jakże
ważnego zagadnienia dzisiejszych
czasów, jakim jest zabijanie dzieci
nienarodzonych ks. Giovanni rozdał księżom list z propozycjami,
jak należy przygotować do peregrynacji dzieci w szkole. Pod koniec
wystąpienia podarował Muzeum
diecezjalnemu kielich, który był
używany do odprawiania Mszy
św. przez wywiezionych do Workuty, oraz różaniec jako świadectwa
z „ziemi męczenników”.
Na koniec spotkania głos zabrał
gospodarz uroczystości bp Antoni
Dydycz, dziękując uczestnikom za
spotkanie, a prelegentom za inteq
resujące wystąpienia.
Spotkaniu towarzyszyła promocja
„Niedzieli”
al. wojciech ryczkowski
Ks. Giovanni Antonucci
al. wojciech ryczkowski
„nasz dziennik”/ m. borawski
swojego wystąpienia ks. Niżnik
rzekł: „Duc in altum Akcjo Katolicka!”.
Drugim z prelegentów był charyzmatyczny założyciel Radia Maryja
– o. Tadeusz Rydzyk, który swoje
wystąpienie poświęcił znaczeniu
chrześcijańskich środków komunikacji społecznej. Podobnie jak
przedmówca nawiązał do postaci
Ojca Świętego Jana Pawła II, który
wołał przed laty, iż przez Kościół,
także w dziedzinie mediów, musi
być przygotowany na „ostateczną
konfrontację Kościoła z antykościołem”. Nawiązując do słów Ewangelii Ojciec Tadeusz mówił, iż jako
chrześcijanie mamy używać wszelkich moralnych i godziwych sposobów by głosić Ją „na dachach”.
al. wojciech ryczkowski
al. wojciech ryczkowski
al. wojciech ryczkowski
Ks. Emil Sigiel, pallotyn
Ks. Józef Niżnik z Przemyśla
niedziela podlaska
Sokołów Podlaski
Siostry Salezjanki z Sokołowa Podlaskiego zorganizowały dni skupienia
dla młodzieży (2-3 lutego). Spotkanie
przygotowała i prowadziła s. Jadwiga
Rydzewska z pomocą całej wspólnoty.
Był to czas, który pozwolił pobyć
trochę bliżej Jezusa i Maryi. Myślą
przewodnią spotkania były słowa:
„Zaczerpnij ze zdroju Łaski”, nawiązujące do perykopy ewangelicznej
o weselu w Kanie Galilejskiej. Radość,
śpiew, modlitwa, rozważanie słów
Ewangelii, adoracja Najświętszego
Sakramentu, Msza św. były elementami składającymi się na spotkanie
dla dziewcząt, które próbowały odpowiedzieć Bogu i sobie na pytanie – jak
przemieniać szarość codziennego
życia w kolory i światło młodości.
Pierwszego dnia, każda z dziewcząt
otrzymała plakietkę w kształcie stągwi. Wieczorem, dziewczęta razem ze
wspólnotą sióstr w kaplicy domowej,
w łączności z całą diecezją drohiczyńską odnowiły Śluby Jasnogórskie.
Tradycyjne salezjańskie „słówko na
dobranoc”, skierowane przez s. Wiesławę, pozwoliło dostrzec wartość
każdej osoby jako cudu upragnionego
przez Boga.
Przed udaniem się na spoczynek,
dziewczęta razem z siostrami obejrzały film „Szkoła uczuć”, który sta-
nowił krótką lekcje dojrzałej i czystej
miłości między dwojgiem młodych
ludzi. Czas na dyskusję i refleksję, po
obejrzanym filmie, był przygotowany
i zaplanowany na następny dzień.
Poranna modlitwa, śniadanie,
a nawet wspólne zmywanie naczyń
pozwoliły zrozumieć, jakie jest
„odziane w szary habit”, a jednak
„kolorowe duchowo” życie codzienne
Sióstr Salezjanek. Kolejnym punktem
programu była prezentacja multimedialna „Maryja kobieta codzienności”. Matka Jezusa ukazana została
jako krzątająca się przy codziennych
obowiązkach, które stawały się dla
Niej zjednoczeniem z Bogiem Miłości.
W ten sposób dziewczęta odkryły,
że wiara i miłość potrafi przemienić
zwyczajność w niezwykłość.
Żadna z dziewcząt nie miała w swoim życiu tak niezwykłego obiadu. Do
stołu przy subtelnej muzyce instrumentalnej „przyszła” Maryja, która
zapaliła świece i to światło potwierdziło obecność Jej Syna. Przyszedł
również ewangeliczny sługa, który
napełnił stągwie wodą, inny wniósł
chleb, pokarm codzienności. Te
nawiązania ewangeliczne pomogły
odkryć klimat tamtej Kany Galilejskiej
sprzed dwóch tysięcy lat.
Salezjanki, to siostry niosące
radość, potrafiły rozbawić dziewczę-
dorota pogorzelska
Wesele w Kanie Galilejskiej
Grupa dziewcząt przygotowuje śpiewy na Eucharystię
ta do łez. Niespodziewanie przybyły
siostry jako „goście weselni”, którzy
przygrywali i śpiewali weselne piosenki biesiadne. Wszyscy zebrani
podczas „weselnej uczty” dołączyli
się do śpiewu.
Najważniejsza tego dnia była
Msza św. oraz poprzedzająca ją
spowiedź i adoracja Najświętszego Sakramentu, które sprawował
ks. Roman Szczypa (salezjanin). Podczas Eucharystii, w procesji z darami
uczestnicy przed ołtarz przynieśli
otrzymane wcześniej symboliczne
stągwie. „Przemień Panie wodę w wino” – zabrzmiały słowa, będące proś-
bą o cud z Kany Galilejskiej, o cud
przemiany naszych serc, przemiany
stągwi z wodą w życie z Chrystusem
– stągwi z najlepszym winem. Na
rozesłanie ks. Roman po imieniu
wezwał każdą osobę i wręczył jej
symboliczne stągwie wypowiadając
słowa: „Przemieniona przez Chrystusa idź w codzienność z radością”.
Kiedy nadszedł czas powrotu do
domu, trudno było się rozstać, ale
młodzi poczuli się posłani, by z Maryją wrócić do codzienności, w sercu
mieli nadzieję na kolejne spotkanie,
by zaczerpnąć ze zdroju Łaski.
Dorota Pogorzelska
Przypatrzcie się, bracia powołaniu naszemu
Drohiczyn
Hasłem tegorocznego spotkania były
słowa z Pierwszego Listu do Koryntian: „Przypatrzcie się, bracia powołaniu naszemu.” Ćwiczenia rekolekcyjne poprowadził ks. Karol Lipczyński,
wojciech wysocki
Rekolekcje dla młodzieży męskiej
w Wyższym Seminarium Duchownym
w Drohiczynie odbyły się w tym roku
w czasie ferii zimowych (2-4 luty).
Pamiątkowe zdjęcie kleryków i uczestników rekolekcji powołaniowych
VI
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007
wikariusz z Węgrowa. Pomagali mu
alumni: Krzysztof Malinowski, Piotr
Pędzich, Wojciech Wysocki, Marcin
Sidur i Paweł Hryniewicki. Przygotowywali oni pantomimę do każdej
konferencji, prowadzili spotkania
w grupach, oraz towarzyszyli przybyłym w czasie ich pobytu.
Tym razem na rekolekcje przyjechało 33 maturzystów. Każdego
dnia centralnym punktem dnia był
udział we Mszy św., której dwukrotnie
przewodniczył i homilię wygłosił bp.
Antoni Pacyfik Dydycz. Jak zauważył
ks. Tadeusz Syczewski, rektor Seminarium, tak wielka bliskość Pasterza
jest szczególnie wymowna w roku
jubileuszu 50 lat istnienia drohiczyńskiego WSD.
Czas rekolekcji młodzi chłopcy
spędzali na modlitwie wspólnotowej i indywidualnej, na spotkaniach
w grupach, gdzie pod kierunkiem
alumnów poszukiwali odpowiedzi
na pytanie o własne powołanie,
przyglądając się biblijnym opisom
powołania. Młodzieńcy wysłuchali
z wielką uwagą konferencji ks. Karola. W czasie wolnym możliwy był
spacer po ośnieżonym Drohiczynie,
który zimową porą ma szczególny
urok. Ponadto była okazja do zwiedzenia pojezuickich gmachów, w których obecnie mieści się Seminarium
czy też do skorzystania z czytelni.
Rekolektanci mogli także porozmawiać z przełożonymi Seminarium.
Każdego wieczoru po Apelu Jasnogórskim ojcowie duchowni zasiadali
do konfesjonałów dając chłopcom
możliwość skorzystania z sakramentu pokuty.
Maturzyści przyznawali, że te
rekolekcje pomogły im poznać siebie.
Przeżycie trzech dni w seminarium
przybliżyło im obraz wymagającej
drogi, jąką jest droga do kapłaństwa,
ale i jej prawdziwe piękno. Maturzyści
nie kryli satysfakcji z tak spędzonego
Al. Łukasz Borzęcki
czasu.
nasze spotkania
GDZIE NA REKOLEKCJE?
Wielki Post ma nam pomóc
przygotować się do przeżywania największych tajemnic
naszej wiary.
Mamy oczyszczeni z grzechów świętować Paschę
Chrystusa, Jego Mękę, Krzyż
i Zmartwychwstanie. Stąd
ważne jest nasze uczestnictwo w ćwiczeniach duchowych – rekolekcjach wielkopostnych.
Prosimy naszych drogich Czytelników o modlitwę w tym
tygodniu o światło Ducha
Świętego dla kapłanów prowadzącym rekolekcje, a także
o dobre przeżycie sakramentu
pojednania i owocne przeżycie rekolekcji wielkopostnych
w następujących parafiach:
Bielsk Podlaski
prafia Miłosierdzia Bożego
– 02-04 III
Ugoszcz – 02-04 III
Sokołów Podlaski
parafia Miłosierdzia Bożego
– 02-04 III
Szmurły – 04-06 III
Platerów – 8-11 III
Cholewo – 09-11 III
Topczewo – 09-11 III
Narew – 09-11 III
Niemirów – 09-11 III
Ostrówek – 10-12 III
Opracowali:
al. Błażej Samociuk
al. Radosław Żukowski
Wielki Post
L
iturgia rzymska ten okres
nazywa Quadragesima. Nazwę
te spotykamy w 384 roku u św.
Hieronima w Palestynie i Galii (Egeria). Sobór w Nicei w 325 r. używa
terminu Quadragesima Paschae.
Mszał dla diecezji polskich posługuje się określeniem Wielki Post.
Znaczący wpływ na powstanie
czterdziestodniowego postu odegrała liturgia katechumenatu, jak
również liturgia publicznie pokutujących. Ponadto w poszukiwaniu źródeł powstania czterdziestodniowego postu należy uwzględnić
szereg czynników, między innymi
odczytywanie Ewangelii i jedność
obu Testamentów. Czterdzieści dni
Chrystus pościł na pustkowiu (por.
Mt 4, 2nn). Liczba czterdzieści przywoływała czterdziestodniowy deszcz
i potop (por. Rdz 7,4nn), pobyt Mojżesza na Synaju przez czterdzieści
dni i nocy (por. Wj 24,18), czterdzieści lat błąkania się synów Izraela
(por. Joz 5,6), czterdzieści dni i nocy
wędrował Eliasz na górę Horeb (por.
1 Krl 19,8), postać proroka Jonasza
w Niniwie (por. Jon 3), butny Filistyn
nękał Izraelitów przez czterdzieści
dni, aż do zwycięstwa Dawida. Liczba czterdzieści w Piśmie Świętym
związana jest z dziełem oczyszczenia, przygotowania się do czegoś
ważniejszego – zdobycie Kanaanu,
wejście do Ziemi Obiecanej. Innym
czynnikiem ważnym w poszukiwaniu genezy czterdziestodniowe-
go postu jest historia religii. We
wszystkich religiach post służy
przybliżeniu się do Pana Boga. Post
na ogół jest praktykowany w celu
uczczenia bóstw. Post Chrystusa
zaś miał na celu przybliżenie się
do Pana Boga, spotkania się z Jego
łaską, wyrażał synowski kontakt
z Ojcem. Wielkie znaczenie odgrywa
tutaj walor chrześcijańskiej Paschy
jako streszczenia istoty chrześcijańskiego Credo. Walor ten postulował
odpowiedni czas przygotowania,
śmierci dla grzechu, wyrzucenia
starego kwasu, a wszystko w tym
celu, aby wejść w bliższy kontakt
ze Zmartwychwstałym Panem.
Obecna liczba czterdziestu dni
Wielkiego Postu ma wymiar symboliczny i oznacza trwanie jednego
pokolenia człowieka. Przypomina
również czas, jaki Jezus Chrystus
spędził na pustyni, przygotowując się w ten sposób do publicznej
działalności w Palestynie. Ponadto przypomina wędrówkę ludu
Izraela. Tyleż dni Goliat znęca
się i wyszydza z ludu wybranego,
zanim zostanie pokonany przez
Dawida. Można tutaj także zobaczyć walkę Chrystusa z szatanem.
Liturgia Wielkiego Postu skupia się wokół trzech zasadniczych
tematów: pokuta, chrzest i męka
Pańska. Początkowo post trwał
tylko dwa dni: w Wielki Piątek
i W Wielką Sobotę. Był wyrazem
żałoby z powodu śmierci Zbawiciela
remigiusz malinowski
Oto nadszedł czas na post,
modlitwę i
jałmużnę
Ks. Tadeusz Syczewski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego
Najświętszego Serca Pana Jezusa
w Drohiczynie, kierownik Katedry
Kościelnego Prawa Małżeńskiego
i Rodzinnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II
(por. Mt 9, 15). Od IV wieku nabierał on charakteru pokuty. Każdy
dzień czasu Wielkiego Postu posiada swój własny formularz, który
jest piękna katechezą biblijną.
Praktyka postu, już od starożytności chrześcijańskiej jest swego
rodzaju „ćwiczeniem”, które dobrowolnie uwalnia od potrzeb codziennego życia i w dużym stopniu przyczynia się do głębszego kontaktu
z Panem Bogiem: „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych”
(por. Pwt 8,3; Mt 4,4; Łk 4,4).
Okres Wielkiego Postu ma za
zadanie przygotować wiernych
do obchodzenia Paschy. Są to
dni intensywniejszego niż zwykle słuchania słowa Bożego, czas
nawrócenia, pokuty, refleksji nad
własnym życiem. Jest to także
najwłaściwszy moment na przygotowanie kandydatów do chrztu
i czas pojednania z Panem Bogiem
i bliźnimi. Jest to również okres
modlitwy, postu oraz jałmużny
(por. Mt 6,1-6.16-18). Znaczenie
postu podkreślają słowa prefacji,
że post powściąga występki ciała,
podnosi ducha, daje cnotę i nagrodę.
Teksty liturgiczne łączą post z miłosierdziem względem bliźniego.
Czas Wielkiego Postu rozpoczyna
się obrzędem posypania głów popiołem w środę popielcową. Pochodzi
on ze starożytnego obrzędu, podczas którego nawróceni grzesznicy
poddawali się kanonicznej pokucie.
Okres ten kończy się wraz z rozpoczęciem Triduum Paschalnego,
czyli z celebracją Mszy Wieczerzy
q
Pańskiej.
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007
VII
ze zbiorów ksm
Bal Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Sadownem
Co słychać w KSM-ie?
Choć trwa już Wielki Post z kronikarskiego i dziennikarskiego obowiązku powracamy na chwile jeszcze do wydarzeń
poprzedniego czasu, by opisać jak czas wolny spędzają młodzi ludzie z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży.
T
rzeciego dnia odbyło się wesele
w Kanie Galilejskiej i była tam
Matka Jezusa. Zaproszono na to
wesele także Jezusa… (J. 2, 1-2a)
Tak było dwa tysiące lat temu…
I tak było również 3 lutego br., kiedy
to przedstawiciele Katolickiego
Stowarzyszenia Młodzieży naszej
diecezji spotkali się na balu karnawałowym.
Wspólnie spędzony czas KSMowicze rozpoczęli od spotkania
z tą najważniejszą dla nich Osobą,
z Jezusem Chrystusem. Miało to
miejsce podczas Eucharystii, której
przewodniczył asystent diecezjalny,
ks. Andrzej Lubowicki w koncelebrze
z ks. Robertem Figurą. Ksiądz Asystent wygłosił kazanie, w trakcie
którego przypomniał po co, dlaczego i komu ma służyć podejmowanie
wysiłków pracy nad kształtowaniem
własnej osoby i własnych postaw.
Na zakończenia Mszy św. było także
pierwszosobotnie wystawienie Pana
Jezusa w Najświętszym Sakramencie
i uczczenie Jego Matki.
Po Mszy św. wszyscy pojechali do
ośrodka turystyczno-rekreacyjnego
„Binduga” w Broku, gdzie dzięki
uprzejmości Zdzisława Niegowskiego, właściciela ośrodka, mogli cieszyć
się wzajemną obecnością. Zabawę
poprzedziły powitania wygłoszone
przez prezesa Oddziału w Sadownem
– Pawła Jakubika, asystenta – ks. Radosława oraz asystenta diecezjalnego – ks. Andrzeja. Po części oficjal-
nej członkowie i sympatycy KSM-u
– jak na bal przystało – bawili się
podczas tańca i wspólnych zabaw.
Jak zwykle zabawę prowadził nasz
niezawodny DJ. Choć samo miejsce
było nie małą atrakcją, nie zabrakło
i innych niespodzianek. Jedną z nich
był pokaz sztucznych ogni, który
przygotował i zaprezentował oddział
KSM z Hajnówki. Wieczorem, na tle
rzeki Bug, nad którą położony jest
ośrodek „Binduga”, blask rozbłyskujących ogni tworzył niepowtarzalny
widok. Było na co popatrzeć… Kolejną atrakcją był ułan, który w trakcie
zabawy wjechał na koniu na salę
biesiadną.
Na tym balu młodzież, która
przyjechała z oddziałów w Brańsku,
Bielsku Podlaskim, Ciechanowcu,
Chojewie, Czartajewie, Grodzisku,
Hajnówce, Kamionnej, Łochowie,
Prostyni po raz kolejny pokazała
i udowodniła, że można się dobrze
bawić bez alkoholu i dodatkowych
„wzmacniaczy”. Wystarczy otwartość na łaskę Tego, któremu „przez
cnotę, naukę i pracę” jest gotowa
i chce służyć. W końcu to On zgromadził nas – młodych ludzi w swoje
Imię i zaufał nam.
Członkowie KSM
Diecezji Drohiczyńskiej,
oddział w Sadownem
niedziela
podlaska
Redakcja podlaska:
ks. Dariusz Frydrych (redaktor odpowiedzialny), ks. Krzysztof Żero
ul. Kościelna 10, 17-312 Drohiczyn, tel./fax (0-85) 656-57-54
e-mail: [email protected]; e-mail: [email protected]
e-mail: [email protected]
Redakcja częstochowska:
Edyta Hartman ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 369-43-29
VIII
NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007