niedziela, 04.03.2007 r.
Transkrypt
niedziela, 04.03.2007 r.
niedziela nr w numerze: O. Tadeusz Rydzyk – zasłużony dla diecezji drohiczyńskiej Gdzie na rekolekcje – nasze zaproszenie i zachęta do udziału Ferie z Panem Bogiem – relacje z zimowisk podlaska 9 (637) • K • rok L • 4 III 2007 • Podlasie Temat tygodnia Wejść na górę... ielu i wiele z nas, bywało, czy bywa w górach, gdzie podziwiając piękno majestatu Bożego stworzenia, doświadczało czegoś, co nazwał ks. Roman Rogowski „mistyką gór”. Jest coś przedziwnego w tym doświadczeniu, kiedy stajemy na turystycznym szlaku i zdobycie góry wydaje się czasem nie tyle niemożliwe, co bardzo trudne, zaś szczyt góry czymś przeogromnym. Kiedy jednak osiągniemy szczyt nasze postrzeganie znacznie się zmienia. Możemy zobaczyć więcej, lepiej, dokładniej, nasza perspektywa widzenia znacznie się poszerza. A jeśli się głębiej nad tym zastanowimy widzimy nie tylko piękne krajobrazy, widzimy też nas samych, nasze wnętrze, kim tak naprawdę jesteśmy. Widzimy nie tylko nasz zachwyt i radość, ale także nasz trud i wysiłek, nasze obawy i lęki. Taką wymowę ma też w pewnym sensie wielkopostne wezwanie do wejścia na górę Tabor, której wymowę widać szczególnie wtedy, kiedy jest nam dane stanąć na jej szczycie. Widać wtedy nie tylko piękne krajobrazy, ale też to, że jest ona odizolowana od innych wzniesień. Wydaję się, że góra Tabor może być symbolem Wielkiego Postu, będącego zaproszeniem do odizolowania się od codzienności, wejścia na górę swojego człowieczeństwa, po to ażeby zobaczyć z innego punktu widzenia więcej, lepiej, dokładniej, ażeby przyjrzeć się swojemu wnętrzu, swojemu sumieniu. Ważna jest droga na tą górę, a więc mój wysiłek, moje, czasem z trudem wyrwane z natłoku zdarzeń, chwile samotności na modlitwę. Ważne jest, by wejść na górę, ale kto po górach chodzi wie, że ważne jest nie tylko wejść, ale i zejść. To Chrystusowe wezwanie „czuwajcie i módlcie się w każdym czasie, ażebyście nie ulegli pokusie” jest ciągłym ostrzeżeniem dla każdego z nas. Ks. Dariusz Frydrych ks. dariusz frydrych W Mozaika we wnętrzu świątyni na Górze Tabor Przemieniony – nawrócony P owiedzenie, że coś pasuje jak „kwiatek do kożucha”, przypomina się dzisiaj zapewne wielu słuchaczom niedzielnej Ewangelii. Wokoło atmosfera powagi, wyrzeczenia, smutny ton pieśni wielkopostnych, a Kościół tymczasem decyduje się przywołać jeden z najbardziej optymistycznych tekstów – o przemienieniu Jezusa! Wszyscy „dziwiący się” powinni jednak uświadomić sobie zasadniczą myśl towarzyszącą temu opisowi: Chrystus ukazuje uczniom swoją chwałę, by ich przygotować (umocnić!) na godzinę zbawczej Męki, którą już wkrótce podejmie. Trzeba bardzo intensywnie wpatrywać się w niebo, by móc zejść jeszcze raz z góry przemienienia i podjąć swoje powołanie – być może – w najtrudniejszym punkcie! Naszemu odkrywaniu tajemnic nieba (samego Boga) towarzyszy Abram, któremu Pan obiecuje nieprzeliczone potomstwo. Smutny z powodu swej bezdzietności Patriarcha „uwierzył i Pan poczytał mu to za wielką zasługę”. Owocem wiary Abrama będzie nowa ojczyzna – „ziemia obietnicy”, nowe Przymierze, nowe imię (Abraham) i w końcu upragniony syn Izaak, będący zapowiedzią samego Chrystusa. Obok Abrama staje św. Paweł, by przekonywać, iż ojczyzną dzieci Bożych nie jest Kanaan, ziemia Patriarchów i Proroków, ale: „Nasza ojczyzna jest w niebie”. Tam właśnie Zbawca „przekształci nasze ciało poniżone na podobne do swego chwalebnego ciała” (por. Flp 3, 21). Jedynym smutkiem Apostoła jest fakt, że ciągle są jacyś „wrogowie krzyża Chrystusowego”, sami skazujący się na potępienie... Z tego właśnie powodu Paweł usilnie prosi wiernych, dwukrotnie w jednym zdaniu mówiąc o nich „umiłowani”, by „stali mocno w Panu”, który jest dla ludzi „światłem i zbawieniem”. Poza Chrystusem i jego miłością nie ma życia i sensu! Mojżesz i Eliasz rozmawiają z przemienionym Jezusem o „Jego odejściu, którego miał dokonać w Jerozolimie”, a przerażeni uczniowie niczego nie mogą pojąć... aż do czasu, gdy sami zaczną rozgłaszać to „odejście” przez zwycięski Krzyż, którego sens da się odnaleźć dopiero w pełnym i ostatecznym „przemienieniu”, którym jest Zmartwychwstanie. Każda Eucharystia jest moją górą Tabor, na której doznaję zarazem zachwytu i lęku. Muszą sobie w związku z tym zadać bardzo proste pytania: czy dostatecznie mocno pragnę nieba, czy jestem całkowicie wierny swemu Panu? Czy chodzę w świetle Bożej nauki jako człowiek „metanoi”, czyli ustawicznego nawracania się? Jeśli tak jest, schodząc z „góry” zabiorę ze sobą promyk niebiańskiego światła do moich codziennych smutków, zmartwień, zawahań... Ks. Tomasz Pełszyk NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007 I Jednym Zdaniem DROHICZYN 9 lutego w kinie Daniel odbyło się walne zgromadzenie Stowarzyszenia Lokalnej Grupy Działania – Tygiel Doliny Bugu, zrzeszającej 12 gmin. joanna paczóska NIEPOKALANÓW Wspólne wyjazdy, to prosty sposób na budowanie wspólnoty Z Bogiem na zimowisko Sokołów Podlaski Niedawno przy parafii Miłosierdzia Bożego w Sokołowie Podlaskim powstał oddział Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. Chcieliśmy, aby praca tej grupy przynosiła dobre efekty, a także by panowała w niej miła atmosfera. Postanowiliśmy zorganizować w czasie ferii zimowych wyjazd rekolekcyjno-rekreacyjny w góry, w celu zawiązania przyjaźni między członkami KSM-u, a także by zachęcić innych do przyłączenia się do naszego Stowarzyszenia. Pomysłodawcą i głównym organizatorem był asystent naszego oddziału ks. Ireneusz Izdebski. Wyjechaliśmy 28 stycznia. Po 10-godzinnej podróży dotarliśmy na miejsce. Nasza kwatera mieściła się w domu Sióstr Józefitek w Kościelisku koło Zakopanego. Siostrom serdecznie dziękujemy za gościnność oraz anielską cierpliwość dla prawie 40-osobowej grupy niesfornej młodzieży. Mieszkaliśmy tam razem z grupą z Węgrowa. Oprócz ks. Ireneusza był z nami także ks. Rafał Romańczuk i ks. Antoni Klukowski – opiekunowie młodzieży węgrowskiej. To właśnie księża dbali o bogate przeżycia duchowe. W poniedziałek z samego rana, po modlitwie, poszliśmy do wypożyczalni, aby „zaklepać” sobie narty na cały tydzień. Przy okazji mogliśmy poznać najbliższą okolicę, która okazała się niezwykle malownicza. Z każdej strony otaczały nas wspaniałe góry. W południe wybraliśmy się na Gubałówkę. Było ciężko, ale nie da się opisać radości ze zdobycia pierwszej górki. Najwspanialszy jednak był powrót. Schodząc w dół nie brakowało upadków w śnieg, II NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007 a miejscami nawet wspólnie turlaliśmy się z góry. Zabawy w śnieżnym puchu nie było końca. Wróciliśmy zmęczeni i przemoczeni, ale co najważniejsze, na każdej twarzy gościł szeroki uśmiech. Następnego dnia wyruszyliśmy na stok narciarski. Większość z nas po raz pierwszy jeździła na nartach, dlatego niezwykle pomocna okazała się nasza pani instruktor – Ania Pitoń, która w każdej chwili służyła pomocą i dobrymi radami. Warto dodać, że Łukasz Szczurek, zawodnik Biatlonowego Klubu Sportowego w Kościelisku, w którym pani Ania trenuje młodzież, zdobył kilka dni wcześniej na Mistrzostwach Świata Juniorów Młodszych we Włoszech złoty medal w biegu indywidualnym na dystansie 12, 5 km. Byliśmy więc w pewnych rękach i niektórzy z nas już pierwszego dnia mogli popisać się swym, nie odkrytym do tej pory, talentem narciarskim. Takimi osobami byli na przykład ks. Rafał czy Kasia Kalicka, którzy w mgnieniu oka pojęli tę trudną sztukę. Inni natomiast już po pierwszym dniu zmagań na stoku mogli pochwalić się licznymi siniakami. Jednak pod czujnym okiem pani instruktor obyło się bez poważniejszych wypadków. Pod koniec tygodnia każdy z nas jeździł bez większych trudności. Nasze dni nie były ciągle takie same. Ponieważ mieliśmy ferie, nie postępowaliśmy według ściśle ułożonego planu. Każdy z nas mógł zgłosić własny pomysł na ciekawe spędzenie czasu. Dlatego też nasze wyjścia w góry nie zakończyły się tylko na Gubałówce. Wybraliśmy się do Doliny Strążyskiej. Przez całą drogę mieliśmy wspaniałe widoki. Przed nami rozpościerał się Śpiący Rycerz z krzyżem na Giewoncie, a wokół roztaczały się piękne skały porośnięte górskimi iglakami. Widoki te były jeszcze piękniejsze dzięki wspaniałej pogodzie. Byliśmy również na Kalatówkach. Po drodze do schroniska mijaliśmy klasztor Sióstr Albertynek oraz Ojców Albertynów. W schronisku na Kalatówkach raczyliśmy się zupą ogórkową. Odwiedziliśmy także Krupówki, gdzie mogliśmy kupić pamiątki dla naszych bliskich. Największym powodzeniem cieszyły się oscypki. Ponieważ było to zimowisko o charakterze rekolekcyjnym nie brakowało również przeżyć duchowych. Każdy dzień rozpoczynaliśmy jeszcze przed świtem (godz. 6.30!!!) Mszą św. Nawet tak wczesna pora nie przeszkadzała nam w licznym udziale w Eucharystii. Dzień kończyliśmy modlitwą różańcową, w której na nowo uczyliśmy się rozważać życie Jezusa i Maryi. Szczególnie ważne dla nas było odnowienie, w uroczystość Matki Bożej Gromnicznej, Ślubów Jasnogórskich i całkowite zawierzenie się Maryi. W czasie tego nabożeństwa w sposób szczególny łączyliśmy się z naszymi rodzinami. Był to ostatni wieczór w górach. Chcemy serdecznie podziękować wszystkim osobom, bez których ten wyjazd nie mógłby dojść do skutku: ks. Ireneuszowi, ks. proboszczowi Stanisławowi Boguszowi, naszym Rodzicom, burmistrzowi miasta Sokołów Podlaski Bogusławowi Karakuli, senatorowi Waldemarowi Krasce, właścicielom firm: Sawhal – Zbigniewowi Sawickiemu, Dar- W dniach 9-11 lutego odbyło się Krajowe Forum Duszpasterstwa Młodzieży. Diecezję drohiczyńską reprezentował Zarząd KSM: Patrycja Borkowska i Michał Komorek z ks. Andrzejem Lubowickim – asystentem KSM naszej diecezji. BIELSK PODLASKI 10 lutego w Bielskim Domu Kultury 150 osób uczestniczyło w XIII „Balu karnawałowym” zorganizowanym przez Chór Polskiej Pieśni Narodowej. RUDKA W lutym młodzież z Zespołu Szkół Rolniczych, biorąca udział w konkursie „Młoda krew ratuje życie”, już po raz trzeci w tym roku szkolnym licznie uczestniczyła w akcji honorowego krwiodawstwa. Od września do lutego pozyskano w ten sposób ok. 65 litrów krwi. SOKOŁÓW PODLASKI 14 lutego w konkatedrze rozpoczął pracę formacyjną nowy krąg Domowego Kościoła w naszej diecezji i pierwszy w Sokołowie Podlaskim. Parą wprowadzającą krąg byli Jadwiga i Szczepan Barbachowscy z Węgrowa, a moderatorem kręgu jest ks. Paweł Grzeszek. MIELNIK 18 lutego w parafii pw. Przemienienia Pańskiego uroczystość 25-lecia kapłaństwa obchodził proboszcz parafii o. Marian Węsak (SS. CC). Ks. Krzysztof Żero Gaz – Dariuszowi Smuniewskiemu, PolSero – Zbigniewowi Seroczyńskiemu, prezesom firm: StalFa – Zygmuntowi Butrym, Telefony Podlaskie – Józefowi Fedorczakowi i Tadeuszowi Kempistemu, a także Elżbiecie Świszczewskiej oraz wszystkim, którzy wspierali nas Anna Wrzosek duchowo. wiadomości gosia i patrycja Zapraszamy Był czas na modlitwę i zabawę Hajnówka – Nurzec REKOLEKCJE KSM W dniach 2-4 marca w Domu Miłosierdzia im Jana Pawła II w Sokołowie Podlaskim odbędą się rekolekcje z KSM, którym będzie przewodniczył ks. Andrzej Witerski – diecezjalny duszpasterz akademicki. Do udziału zaproszone są zarządy parafialne, osoby z parafii, gdzie KSM jeszcze nie istnieje oraz wszyscy KSM-owicze i sympatycy ruchu. KSIĘŻA OD MŁODZIEŻY 6 marca o godz. 16.30 w Czartajewie odbędzie się Spotkanie Diecezjalnych i Rejonowych Duszpasterzy Młodzieży, na które zaprasza ks. Roman Kowerdziej – dyrektor Wydziału Młodzieży. OLIMPIADA TEOLOGII KATOLICKIEJ 8 marca o godzinie 10.30 w WSD w Drohiczynie odbędzie się diecezjalny etap XVII Olimpiady Teologii Katolickiej. Weźmie w nim udział 42 uczniów z 15 szkół ponadgimnazjalnych z terenu diecezji. Organizatorem jest ks. dr Krzysztof Mielnicki – dyrektor Wydziału Katechezy. Ks. Krzysztof Żero Zimowisko z Panem Bogiem w Nurcu W Nurcu, w klasztorze Sióstr Urszulanek, miał miejsce zimowy zjazd scholi, ministrantów i młodzieży z parafii pw. świętych Cyryla i Metodego w Hajnówce. Głównym pomysłodawcą był nasz wikariusz – ks. Mariusz Boguszewski. Wyjazd był możliwy dzięki pomocy finansowej naszego parafialnego Caritas i Urzędu Miasta w Hajnówce. Po godzinie jazdy pociągiem dotarliśmy na miejsce. Tam czekały na nas siostry: Dominika i Wenturina z gorącym obiadem. Przygotowały nam włoskie jedzenie, ponieważ siostry są z pochodzenia Włoszkami. Dzięki pomocy siostry Kryspiny pracującej przy parafii pw. Podwyższenia Krzyża Świętego, wyjazd był urozmaicony przeróżnymi zabawami dla dzieci i młodzieży. Ponieważ pogoda dopisała (2 dni przed wyjazdem zrobiło się biało) nie zabrakło również zabaw na śniegu, które sprawiły nam ogromną radość i zostały uwiecznione na licznych fotografiach. Nie mniejszy zachwyt wywołał w nas wygląd klasztornej kaplicy, w której panował nastrój duchowego uniesienia. Codziennie uczestniczyliśmy tam we Mszy św., którą sprawował ks. Mariusz. Każdy dzień przebiegał według przygotowanego przez opiekunów planu. Pobudka o godzinie 8.00, w ciągu dnia trzy posiłki, a między nimi wplecione zostały zabawy integracyjne w grupach, ale przede wszystkim chwile modlitwy i czas na formację liturgiczną ministrantów i scholi. Cisza nocna rozpoczynała się o godzinie 22.30. Ponieważ przez cały dzień coś się działo pory snu przestrzegały zarówno dzieci jak i opiekunowie. Ostatniego wieczoru odbyła się dyskoteka. Nogi niektórym same rwały się do tańca. Nie obyło się również bez konkursu na najlepsze przebranie. Zwyciężył Radomir przebierając się za „Miss Nurca” drugie miejsce należało do pozostałych uczestników „balu”. A oto jak o zimowisku w Nurcu mówili jego uczestnicy: Robert: Było bardzo fajnie. Siostry były miłe, a ksiądz się nami troskliwie opiekował. Chciałbym pojechać jeszcze raz. Przez ten wyjazd zżyłem się z kolegami i koleżankami. A przede wszystkim nauczyłem się wielu nowych rzeczy o służbie ministranckiej. Gosia: Uważam, że takie wyjazdy są potrzebne, jeśli chce się zbudować wspólnotę. Dzieci uczyły się przez zabawę, a my, starsi, opiekując się nimi uczyliśmy się odpowiedzialności za drugą osobę. Bycie w nowym miejscu stwarza potrzebę rozmowy z każdym uczestnikiem, a nie tak jak w codziennym otoczeniu, jedni się znali inni wiedzieli tylko o swoim istnieniu. W ramach tego wyjazdu wiele osób poznałam na nowo. Mam nadzieję, że tym razem te znajomości utrwalą się na dłużej i będzie co wspominać. Emil: Podobało mi się w Nurcu. To, że jest tam dobra atmosfera, pomogło mi to być lepszym ministrantem i poznać wielu „superowych” ludzi. Patrycja: Ten wyjazd będzie wspaniałym wspomnieniem. Dzieci są fantastyczne – ciągle wesołe i otwarte na wszelkie innowacje. Poza tym ten wypad okazał się świetnym sprawdzianem wytrzymałości dla nas, opiekunów, ale chyba podołaliśmy zadaniu. s. Kryspina: Tematem naszych spotkań było hasło roku „Przypatrzcie się bracia powołaniu naszemu”. Praca przebiegała w małych grupach. Pierwszego dnia rozważaliśmy powołanie ministranta i scholanki przypatrując się ziarenku. Każda grupa wykonała symboliczne ziarna, które to następnie zostały złożone przy ołtarzu. W drugim dniu, rozważając scenę powołania apostołów, próbowaliśmy odpowiedzieć Jezusowi na Jego wezwanie, zapraszając Go do łodzi naszego życia. Pracując w grupach robiliśmy okręty, podpisując je swoim imieniem, z postanowieniem współpracy z Jezusem. Okręty te zostały także przyniesione do ołtarza. Myślę że w tych rekolekcjach dzieci lepiej zobaczyły swoje miejsce i misję w Kościele. Na spotkaniach było dużo śpiewu, tańców integracyjnych, co ułatwiało przyjęcie i przeżywanie rekolekcyjnych treści. Ks. Mariusz: Ciężko było rozstać się z tamtym miejscem. Właśnie dlatego, że tak wszystkich do siebie zbliżyło. Przecież to nie nudne rutynowe spędzanie ferii przed telewizorem. Obiecaliśmy sobie wszyscy, że jeszcze kiedyś spotkamy się w tym samym składzie w Nurcu u Sióstr Urszulanek. Mam nadzieję, że to będzie możliwe. A póki co umówiliśmy się na wspólny spacer po zimowym lesie i sanki, dopóki jeszcze możemy korzystać z uroków spóźnionej zimy. Gosia i Patrycja NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007 III al. wojciech ryczkowski Dzień Formacji Pastoralnej gromadzi kapłanów i osoby świeckie nie tylko z terenu diecezji drohiczyńskiej Dzień Pastoralny Diecezji Drohiczyńskiej Ks. Dariusz Frydrych W przepięknej zimowej scenerii, w auli Wyższego Seminarium Duchownego w Drohiczynie nad Bugiem, pod patronatem bp. Antoniego Dydycza, ordynariusza drohiczyńskiego, miał miejsce coroczny Dzień Formacji Pastoralnej Diecezji Drohiczyńskiej. Stało się tradycją, iż Dzień Formacji Pastoralnej obchodzony jest w ostatnią sobotą przed Wielkim Postem i gromadzi zarówno kapłanów jak i wiernych świeckich z terenu całej diecezji. Modlitwie rozpoczynającej spotkanie przewodniczył rektor WSD w Drohiczynie ks. dr hab. Tadeusz Syczewski. Po modlitwie głos zabrał ks. prał. Stanisław Ulaczyk wikariusz generalny, który powitał przybyłych przedstawicieli rad parafialnych, katechetów, alumnów, kapłanów, a także przestawił zaproszonych prelegentów w kolejności ich przedłożeń: ks. prał. Józefa Niżnika – asystenta kościelnego Akcji Katolickiej Diecezji Przemyskiej, o. Tadeusza Rydzyka – dyrektora Radia Maryja i TV Trwam, Księży Pallotynów, a w sposób szczególny ks. Emila IV NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007 Sigla, a także ks. Giovanniego Antonucciego. Pierwszy z prelegentów swoje wystąpienie poświęcił historii, założeniom, a także stanowi faktycznemu tej ważnej grupie katolików świeckich, jaką stanowi Akcja Katolicka. „Uczyłem się i uczę się nadal, czym jest Akcja”, mówił w swoim wystąpieniu ks. Józef Niżnik, kreśląc przed zebranymi dynamizm Ruchu i jego ciągłe przeobrażenia w ostatnim czasie. Jednocześnie odwołując się do pierwszych wieków chrześcijaństwa, mówił o konieczności i wartości świeckich wiernych w polskim Kościele, ukazując jak na przestrzeni lat Ruch się rozrastał i odnawiał. Nawiązując do historii Prelegent odwołał się do postaci Ojca Świętego Piusa X, który, jak mówił, pragnął przez członków Akcji Katolickiej odnowić oblicze Kościoła. Wierni skupieni wokół Akcji mieli stanowić pomoc w walce z organizacjami antychrześcijańskimi i antyklerykalnymi. Drugą ważną postacią, do której nawiązał ks. Józef Niżnik był Ojciec Święty Jan Paweł II, który po 50 latach zawieszenia działalności Akcji Katolickiej przez reżim komunistyczne, stał się bodźcem reaktywacji tej ważnej struktury w polskim Kościele. Asystent przemyski przypomniał zgromadzonym cele Akcji Katolickiej, do których należy rozwój życia duchowego, apostolstwo, współpraca z organizacjami katolickimi i hierarchią, a także uświęcenie codzienności. Parafrazując słowa Jezusa, zwracając się nie tylko do członków Akcji Katolickiej, na zakończenie Doceniając wielki wpływ o. Tadeusza Rydzyka w rozwój chrześcijańskich środków przekazu, a także jego zasługi dla diecezji drohiczyńskiej, bp Antoni Dydycz wyróżnił Ojca Dyrektora Medalem Zasługi Diecezji Drohiczyńskiej. Ojciec Dyrektor ukazał zgromadzonych bardzo niebezpieczną kwestię ideologizacji polskiej prasy, przez potężne grupy lobbujące na rzecz wartości antychrześcijańskich i antypolskich. Kolejny referat wygłoszony przez ks. Emila Sigla, pracującego przed laty w sanktuarium w Hodyszewie, był poświęcony wartości i ważności przesłania orędzia z Fatimy. W przeddzień 90. rocznicy objawień fatimskich w diecezji drohiczyńskiej rozpocznie się peregrynacja figury Matki Bożej Fatimskiej. W referacie ks. Sigla, który miał też formę świadectwa – ks. Emil ukazał aspekty polskiej pobożności maryjnej, koncentrując się na tzw. nabożeństwach fatimskich, bardzo mocno zakorzenionych na terenie diecezji drohiczyńskiej. „To nie tylko figura, to znak obecności Matki, która idzie by uzdrowić i pocieszyć – dzielił się swoim świadectwem ks. Sigl. – Peregrynacja to nie akcyjka, to rzeczywistość, która przychodzi z nieba, na którą czekają ludzie od wielu lat”– przekonywał prelegent. Jednocześnie uwrażliwiał w swoim wystąpieniu na dobre przeżycie nawiedzin, poprzez wcześniejsze rzetelne rekolekcje przygotowujące do tego ważnego wydarzenia. „Nie bój się wziąć Matki do siebie. Ona zrobi to, co do niej należy”– zakończył ks. Emil. Ostatni, prelegentem sobotniego Dnia Pastoralnego był ks. Giovanni Antonucci zawiązany z ruchem „Armata Bianca”, który mówił o wartości modlitwy różańcowej, szczególnie odmawianej Ks. Stanisław Ulaczyk, wikariusz generalny przez dzieci. Nawiązując do jakże ważnego zagadnienia dzisiejszych czasów, jakim jest zabijanie dzieci nienarodzonych ks. Giovanni rozdał księżom list z propozycjami, jak należy przygotować do peregrynacji dzieci w szkole. Pod koniec wystąpienia podarował Muzeum diecezjalnemu kielich, który był używany do odprawiania Mszy św. przez wywiezionych do Workuty, oraz różaniec jako świadectwa z „ziemi męczenników”. Na koniec spotkania głos zabrał gospodarz uroczystości bp Antoni Dydycz, dziękując uczestnikom za spotkanie, a prelegentom za inteq resujące wystąpienia. Spotkaniu towarzyszyła promocja „Niedzieli” al. wojciech ryczkowski Ks. Giovanni Antonucci al. wojciech ryczkowski „nasz dziennik”/ m. borawski swojego wystąpienia ks. Niżnik rzekł: „Duc in altum Akcjo Katolicka!”. Drugim z prelegentów był charyzmatyczny założyciel Radia Maryja – o. Tadeusz Rydzyk, który swoje wystąpienie poświęcił znaczeniu chrześcijańskich środków komunikacji społecznej. Podobnie jak przedmówca nawiązał do postaci Ojca Świętego Jana Pawła II, który wołał przed laty, iż przez Kościół, także w dziedzinie mediów, musi być przygotowany na „ostateczną konfrontację Kościoła z antykościołem”. Nawiązując do słów Ewangelii Ojciec Tadeusz mówił, iż jako chrześcijanie mamy używać wszelkich moralnych i godziwych sposobów by głosić Ją „na dachach”. al. wojciech ryczkowski al. wojciech ryczkowski al. wojciech ryczkowski Ks. Emil Sigiel, pallotyn Ks. Józef Niżnik z Przemyśla niedziela podlaska Sokołów Podlaski Siostry Salezjanki z Sokołowa Podlaskiego zorganizowały dni skupienia dla młodzieży (2-3 lutego). Spotkanie przygotowała i prowadziła s. Jadwiga Rydzewska z pomocą całej wspólnoty. Był to czas, który pozwolił pobyć trochę bliżej Jezusa i Maryi. Myślą przewodnią spotkania były słowa: „Zaczerpnij ze zdroju Łaski”, nawiązujące do perykopy ewangelicznej o weselu w Kanie Galilejskiej. Radość, śpiew, modlitwa, rozważanie słów Ewangelii, adoracja Najświętszego Sakramentu, Msza św. były elementami składającymi się na spotkanie dla dziewcząt, które próbowały odpowiedzieć Bogu i sobie na pytanie – jak przemieniać szarość codziennego życia w kolory i światło młodości. Pierwszego dnia, każda z dziewcząt otrzymała plakietkę w kształcie stągwi. Wieczorem, dziewczęta razem ze wspólnotą sióstr w kaplicy domowej, w łączności z całą diecezją drohiczyńską odnowiły Śluby Jasnogórskie. Tradycyjne salezjańskie „słówko na dobranoc”, skierowane przez s. Wiesławę, pozwoliło dostrzec wartość każdej osoby jako cudu upragnionego przez Boga. Przed udaniem się na spoczynek, dziewczęta razem z siostrami obejrzały film „Szkoła uczuć”, który sta- nowił krótką lekcje dojrzałej i czystej miłości między dwojgiem młodych ludzi. Czas na dyskusję i refleksję, po obejrzanym filmie, był przygotowany i zaplanowany na następny dzień. Poranna modlitwa, śniadanie, a nawet wspólne zmywanie naczyń pozwoliły zrozumieć, jakie jest „odziane w szary habit”, a jednak „kolorowe duchowo” życie codzienne Sióstr Salezjanek. Kolejnym punktem programu była prezentacja multimedialna „Maryja kobieta codzienności”. Matka Jezusa ukazana została jako krzątająca się przy codziennych obowiązkach, które stawały się dla Niej zjednoczeniem z Bogiem Miłości. W ten sposób dziewczęta odkryły, że wiara i miłość potrafi przemienić zwyczajność w niezwykłość. Żadna z dziewcząt nie miała w swoim życiu tak niezwykłego obiadu. Do stołu przy subtelnej muzyce instrumentalnej „przyszła” Maryja, która zapaliła świece i to światło potwierdziło obecność Jej Syna. Przyszedł również ewangeliczny sługa, który napełnił stągwie wodą, inny wniósł chleb, pokarm codzienności. Te nawiązania ewangeliczne pomogły odkryć klimat tamtej Kany Galilejskiej sprzed dwóch tysięcy lat. Salezjanki, to siostry niosące radość, potrafiły rozbawić dziewczę- dorota pogorzelska Wesele w Kanie Galilejskiej Grupa dziewcząt przygotowuje śpiewy na Eucharystię ta do łez. Niespodziewanie przybyły siostry jako „goście weselni”, którzy przygrywali i śpiewali weselne piosenki biesiadne. Wszyscy zebrani podczas „weselnej uczty” dołączyli się do śpiewu. Najważniejsza tego dnia była Msza św. oraz poprzedzająca ją spowiedź i adoracja Najświętszego Sakramentu, które sprawował ks. Roman Szczypa (salezjanin). Podczas Eucharystii, w procesji z darami uczestnicy przed ołtarz przynieśli otrzymane wcześniej symboliczne stągwie. „Przemień Panie wodę w wino” – zabrzmiały słowa, będące proś- bą o cud z Kany Galilejskiej, o cud przemiany naszych serc, przemiany stągwi z wodą w życie z Chrystusem – stągwi z najlepszym winem. Na rozesłanie ks. Roman po imieniu wezwał każdą osobę i wręczył jej symboliczne stągwie wypowiadając słowa: „Przemieniona przez Chrystusa idź w codzienność z radością”. Kiedy nadszedł czas powrotu do domu, trudno było się rozstać, ale młodzi poczuli się posłani, by z Maryją wrócić do codzienności, w sercu mieli nadzieję na kolejne spotkanie, by zaczerpnąć ze zdroju Łaski. Dorota Pogorzelska Przypatrzcie się, bracia powołaniu naszemu Drohiczyn Hasłem tegorocznego spotkania były słowa z Pierwszego Listu do Koryntian: „Przypatrzcie się, bracia powołaniu naszemu.” Ćwiczenia rekolekcyjne poprowadził ks. Karol Lipczyński, wojciech wysocki Rekolekcje dla młodzieży męskiej w Wyższym Seminarium Duchownym w Drohiczynie odbyły się w tym roku w czasie ferii zimowych (2-4 luty). Pamiątkowe zdjęcie kleryków i uczestników rekolekcji powołaniowych VI NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007 wikariusz z Węgrowa. Pomagali mu alumni: Krzysztof Malinowski, Piotr Pędzich, Wojciech Wysocki, Marcin Sidur i Paweł Hryniewicki. Przygotowywali oni pantomimę do każdej konferencji, prowadzili spotkania w grupach, oraz towarzyszyli przybyłym w czasie ich pobytu. Tym razem na rekolekcje przyjechało 33 maturzystów. Każdego dnia centralnym punktem dnia był udział we Mszy św., której dwukrotnie przewodniczył i homilię wygłosił bp. Antoni Pacyfik Dydycz. Jak zauważył ks. Tadeusz Syczewski, rektor Seminarium, tak wielka bliskość Pasterza jest szczególnie wymowna w roku jubileuszu 50 lat istnienia drohiczyńskiego WSD. Czas rekolekcji młodzi chłopcy spędzali na modlitwie wspólnotowej i indywidualnej, na spotkaniach w grupach, gdzie pod kierunkiem alumnów poszukiwali odpowiedzi na pytanie o własne powołanie, przyglądając się biblijnym opisom powołania. Młodzieńcy wysłuchali z wielką uwagą konferencji ks. Karola. W czasie wolnym możliwy był spacer po ośnieżonym Drohiczynie, który zimową porą ma szczególny urok. Ponadto była okazja do zwiedzenia pojezuickich gmachów, w których obecnie mieści się Seminarium czy też do skorzystania z czytelni. Rekolektanci mogli także porozmawiać z przełożonymi Seminarium. Każdego wieczoru po Apelu Jasnogórskim ojcowie duchowni zasiadali do konfesjonałów dając chłopcom możliwość skorzystania z sakramentu pokuty. Maturzyści przyznawali, że te rekolekcje pomogły im poznać siebie. Przeżycie trzech dni w seminarium przybliżyło im obraz wymagającej drogi, jąką jest droga do kapłaństwa, ale i jej prawdziwe piękno. Maturzyści nie kryli satysfakcji z tak spędzonego Al. Łukasz Borzęcki czasu. nasze spotkania GDZIE NA REKOLEKCJE? Wielki Post ma nam pomóc przygotować się do przeżywania największych tajemnic naszej wiary. Mamy oczyszczeni z grzechów świętować Paschę Chrystusa, Jego Mękę, Krzyż i Zmartwychwstanie. Stąd ważne jest nasze uczestnictwo w ćwiczeniach duchowych – rekolekcjach wielkopostnych. Prosimy naszych drogich Czytelników o modlitwę w tym tygodniu o światło Ducha Świętego dla kapłanów prowadzącym rekolekcje, a także o dobre przeżycie sakramentu pojednania i owocne przeżycie rekolekcji wielkopostnych w następujących parafiach: Bielsk Podlaski prafia Miłosierdzia Bożego – 02-04 III Ugoszcz – 02-04 III Sokołów Podlaski parafia Miłosierdzia Bożego – 02-04 III Szmurły – 04-06 III Platerów – 8-11 III Cholewo – 09-11 III Topczewo – 09-11 III Narew – 09-11 III Niemirów – 09-11 III Ostrówek – 10-12 III Opracowali: al. Błażej Samociuk al. Radosław Żukowski Wielki Post L iturgia rzymska ten okres nazywa Quadragesima. Nazwę te spotykamy w 384 roku u św. Hieronima w Palestynie i Galii (Egeria). Sobór w Nicei w 325 r. używa terminu Quadragesima Paschae. Mszał dla diecezji polskich posługuje się określeniem Wielki Post. Znaczący wpływ na powstanie czterdziestodniowego postu odegrała liturgia katechumenatu, jak również liturgia publicznie pokutujących. Ponadto w poszukiwaniu źródeł powstania czterdziestodniowego postu należy uwzględnić szereg czynników, między innymi odczytywanie Ewangelii i jedność obu Testamentów. Czterdzieści dni Chrystus pościł na pustkowiu (por. Mt 4, 2nn). Liczba czterdzieści przywoływała czterdziestodniowy deszcz i potop (por. Rdz 7,4nn), pobyt Mojżesza na Synaju przez czterdzieści dni i nocy (por. Wj 24,18), czterdzieści lat błąkania się synów Izraela (por. Joz 5,6), czterdzieści dni i nocy wędrował Eliasz na górę Horeb (por. 1 Krl 19,8), postać proroka Jonasza w Niniwie (por. Jon 3), butny Filistyn nękał Izraelitów przez czterdzieści dni, aż do zwycięstwa Dawida. Liczba czterdzieści w Piśmie Świętym związana jest z dziełem oczyszczenia, przygotowania się do czegoś ważniejszego – zdobycie Kanaanu, wejście do Ziemi Obiecanej. Innym czynnikiem ważnym w poszukiwaniu genezy czterdziestodniowe- go postu jest historia religii. We wszystkich religiach post służy przybliżeniu się do Pana Boga. Post na ogół jest praktykowany w celu uczczenia bóstw. Post Chrystusa zaś miał na celu przybliżenie się do Pana Boga, spotkania się z Jego łaską, wyrażał synowski kontakt z Ojcem. Wielkie znaczenie odgrywa tutaj walor chrześcijańskiej Paschy jako streszczenia istoty chrześcijańskiego Credo. Walor ten postulował odpowiedni czas przygotowania, śmierci dla grzechu, wyrzucenia starego kwasu, a wszystko w tym celu, aby wejść w bliższy kontakt ze Zmartwychwstałym Panem. Obecna liczba czterdziestu dni Wielkiego Postu ma wymiar symboliczny i oznacza trwanie jednego pokolenia człowieka. Przypomina również czas, jaki Jezus Chrystus spędził na pustyni, przygotowując się w ten sposób do publicznej działalności w Palestynie. Ponadto przypomina wędrówkę ludu Izraela. Tyleż dni Goliat znęca się i wyszydza z ludu wybranego, zanim zostanie pokonany przez Dawida. Można tutaj także zobaczyć walkę Chrystusa z szatanem. Liturgia Wielkiego Postu skupia się wokół trzech zasadniczych tematów: pokuta, chrzest i męka Pańska. Początkowo post trwał tylko dwa dni: w Wielki Piątek i W Wielką Sobotę. Był wyrazem żałoby z powodu śmierci Zbawiciela remigiusz malinowski Oto nadszedł czas na post, modlitwę i jałmużnę Ks. Tadeusz Syczewski, rektor Wyższego Seminarium Duchownego Najświętszego Serca Pana Jezusa w Drohiczynie, kierownik Katedry Kościelnego Prawa Małżeńskiego i Rodzinnego Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II (por. Mt 9, 15). Od IV wieku nabierał on charakteru pokuty. Każdy dzień czasu Wielkiego Postu posiada swój własny formularz, który jest piękna katechezą biblijną. Praktyka postu, już od starożytności chrześcijańskiej jest swego rodzaju „ćwiczeniem”, które dobrowolnie uwalnia od potrzeb codziennego życia i w dużym stopniu przyczynia się do głębszego kontaktu z Panem Bogiem: „Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych” (por. Pwt 8,3; Mt 4,4; Łk 4,4). Okres Wielkiego Postu ma za zadanie przygotować wiernych do obchodzenia Paschy. Są to dni intensywniejszego niż zwykle słuchania słowa Bożego, czas nawrócenia, pokuty, refleksji nad własnym życiem. Jest to także najwłaściwszy moment na przygotowanie kandydatów do chrztu i czas pojednania z Panem Bogiem i bliźnimi. Jest to również okres modlitwy, postu oraz jałmużny (por. Mt 6,1-6.16-18). Znaczenie postu podkreślają słowa prefacji, że post powściąga występki ciała, podnosi ducha, daje cnotę i nagrodę. Teksty liturgiczne łączą post z miłosierdziem względem bliźniego. Czas Wielkiego Postu rozpoczyna się obrzędem posypania głów popiołem w środę popielcową. Pochodzi on ze starożytnego obrzędu, podczas którego nawróceni grzesznicy poddawali się kanonicznej pokucie. Okres ten kończy się wraz z rozpoczęciem Triduum Paschalnego, czyli z celebracją Mszy Wieczerzy q Pańskiej. NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007 VII ze zbiorów ksm Bal Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży w Sadownem Co słychać w KSM-ie? Choć trwa już Wielki Post z kronikarskiego i dziennikarskiego obowiązku powracamy na chwile jeszcze do wydarzeń poprzedniego czasu, by opisać jak czas wolny spędzają młodzi ludzie z Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży. T rzeciego dnia odbyło się wesele w Kanie Galilejskiej i była tam Matka Jezusa. Zaproszono na to wesele także Jezusa… (J. 2, 1-2a) Tak było dwa tysiące lat temu… I tak było również 3 lutego br., kiedy to przedstawiciele Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży naszej diecezji spotkali się na balu karnawałowym. Wspólnie spędzony czas KSMowicze rozpoczęli od spotkania z tą najważniejszą dla nich Osobą, z Jezusem Chrystusem. Miało to miejsce podczas Eucharystii, której przewodniczył asystent diecezjalny, ks. Andrzej Lubowicki w koncelebrze z ks. Robertem Figurą. Ksiądz Asystent wygłosił kazanie, w trakcie którego przypomniał po co, dlaczego i komu ma służyć podejmowanie wysiłków pracy nad kształtowaniem własnej osoby i własnych postaw. Na zakończenia Mszy św. było także pierwszosobotnie wystawienie Pana Jezusa w Najświętszym Sakramencie i uczczenie Jego Matki. Po Mszy św. wszyscy pojechali do ośrodka turystyczno-rekreacyjnego „Binduga” w Broku, gdzie dzięki uprzejmości Zdzisława Niegowskiego, właściciela ośrodka, mogli cieszyć się wzajemną obecnością. Zabawę poprzedziły powitania wygłoszone przez prezesa Oddziału w Sadownem – Pawła Jakubika, asystenta – ks. Radosława oraz asystenta diecezjalnego – ks. Andrzeja. Po części oficjal- nej członkowie i sympatycy KSM-u – jak na bal przystało – bawili się podczas tańca i wspólnych zabaw. Jak zwykle zabawę prowadził nasz niezawodny DJ. Choć samo miejsce było nie małą atrakcją, nie zabrakło i innych niespodzianek. Jedną z nich był pokaz sztucznych ogni, który przygotował i zaprezentował oddział KSM z Hajnówki. Wieczorem, na tle rzeki Bug, nad którą położony jest ośrodek „Binduga”, blask rozbłyskujących ogni tworzył niepowtarzalny widok. Było na co popatrzeć… Kolejną atrakcją był ułan, który w trakcie zabawy wjechał na koniu na salę biesiadną. Na tym balu młodzież, która przyjechała z oddziałów w Brańsku, Bielsku Podlaskim, Ciechanowcu, Chojewie, Czartajewie, Grodzisku, Hajnówce, Kamionnej, Łochowie, Prostyni po raz kolejny pokazała i udowodniła, że można się dobrze bawić bez alkoholu i dodatkowych „wzmacniaczy”. Wystarczy otwartość na łaskę Tego, któremu „przez cnotę, naukę i pracę” jest gotowa i chce służyć. W końcu to On zgromadził nas – młodych ludzi w swoje Imię i zaufał nam. Członkowie KSM Diecezji Drohiczyńskiej, oddział w Sadownem niedziela podlaska Redakcja podlaska: ks. Dariusz Frydrych (redaktor odpowiedzialny), ks. Krzysztof Żero ul. Kościelna 10, 17-312 Drohiczyn, tel./fax (0-85) 656-57-54 e-mail: [email protected]; e-mail: [email protected] e-mail: [email protected] Redakcja częstochowska: Edyta Hartman ul. 3 Maja 12, 42-200 Częstochowa, tel. (0-34) 369-43-29 VIII NIEDZIELA NR 9 (637) • 4 marcA 2007