D - Sąd Okręgowy w Koninie

Transkrypt

D - Sąd Okręgowy w Koninie
Sygnatura akt III U 1245/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Konin, dnia 30 czerwca 2014 r.
Sąd Okręgowy w Koninie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych
w składzie:
Przewodniczący - Sędzia – SO Elżbieta Majewska
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Alina Darul
przy udziale
po rozpoznaniu w dniu 17 czerwca 2014 r. w Koninie
sprawy R. Z. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą
(...) R. Z., N. S.
przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.
o podleganie ubezpieczeniom
na skutek odwołania R. Z. prowadzącego działalność gospodarczą
pod nazwą (...) R. Z., N. S.
od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P.
z dnia 26.09.2013r. Nr (...) - (...)
1. O d d a l a odwołania.
2. Zasądza od odwołującej N. S. na rzecz organu rentowego kwotę
60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
3. Zasądza od odwołującego R. Z. na rzecz organu rentowego
kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.
Sygn. akt III U 1245/13
UZASADNIENIE
Decyzją z 26 września 2013 roku, znak: (...) Zakład Ubezpieczeń Społecznych II Oddział w P. Inspektorat w
K. stwierdził, że N. S. jako pracownik u płatnika składek (...) R. Z. nie podlega obowiązkowo ubezpieczeniom:
emerytalnemu, rentowemu, chorobowemu, wypadkowemu od dnia 2 marca 2012 roku do dnia 2 marca 2013 roku. W
uzasadnieniu decyzji organ rentowy stwierdził, że N. S. została zgłoszona do ubezpieczeń społecznych jako pracownik
od dnia 2 marca 2012 roku. Na podstawie danych przekazanych przez płatnika składek oraz zaewidencjonowanych
na koncie ubezpieczonej ustalono, że od dnia 15 maja 2012 roku do dnia 16 czerwca 2012 roku N. S. otrzymała
wynagrodzenie za czas niezdolności do pracy finansowane ze środków pracodawcy, a od dnia 17 czerwca 2012
roku do dnia 18 października 2012 roku zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego, natomiast od dnia 19
października 2012 roku do dnia 2 marca 2013 roku pobierała zasiłek macierzyński. Z uwagi na to, że w tak krótkim
okresie czasu od zgłoszenia do ubezpieczeń zostało złożenie roszczenie o wypłatę zasiłku chorobowego, w celu
potwierdzenia wykonywania zatrudnienia i zasadności zgłoszenia do ubezpieczeń organ rentowy przeprowadził
postępowanie wyjaśniające. W wyniku tego postępowania ustalono, że N. S. została zatrudniona u płatnika składek
R. Z. na stanowisku konsultant sprzedaży, w pełnym wymiarze czasu pracy, z wynagrodzeniem w wysokości 2.500
zł brutto. Umowę o pracę zawarto na czas określony, tj. od dnia 2 marca 2012 roku do dnia 2 marca 2013 roku.
Ustalono także, że nie sporządzono zakresu czynności, a jedynie został on ustalony ustnie i do obowiązków N. S.
należały kontakty z klientami, tj. ustalanie terminów występów, rezerwacja noclegów, ustalanie szczegółów w zakresie
organizacji imprez, montażu agregatów prądotwórczych. Ustalono, że R. Z. wydawał ustnie polecenia N. S., informując
z kim i w jakiej sprawie ma się kontaktować. Ustalono także, że N. S. nie posiadała doświadczenia w organizowaniu
imprez estradowych. Do pracy przyuczona została przez R. Z. ponieważ nie zatrudniał on innych osób na stałe. Swoje
obowiązki N. S. wykonywała w domu lub lokalu przy ulicy (...), gdzie firma wynajmowała pomieszczenie magazynowe.
N. S. pracowała tyle ile wymagało wykonanie danego zadania korzystając z telefonu służbowego i laptopa, które
otrzymała od pracodawcy. W trakcie zatrudnienia nie podpisywała listy obecności oraz innych dokumentów mogących
potwierdzać fakt wykonywania przez nią pracy.
W kontekście tych informacji organ rentowy nie dał wiary zeznaniom, że N. S. świadczyła pracę przy jednoczesnym
braku dowodów potwierdzających jej wykonywanie. Ponadto brak jest zaświadczenia o przeszkoleniu N. S. w
zakresie BHP. Podczas przebywania przez nią na zwolnieniu lekarskim R. Z. nie zatrudniał nowego pracownika,
któremu powierzyłby czynności wykonywane przez N. S.. Także przed jej zatrudnieniem i w okresie przebywania
N. S. na zwolnieniu lekarskim jej czynności wykonywał płatnik pomocą żony, dlatego też organ rentowy uznał,
że prawdziwą przyczyną zawartej między stronami umowy o pracę nie była potrzeba zatrudnienia N. S. na
stanowisku konsultanta sprzedaży, a celem nie było świadczenie pracy, lecz zapewnienie N. S. prawa do świadczeń z
ubezpieczenia społecznego, natomiast dokumenty które znajdują się w aktach osobowych sporządzone zostały w celu
uwiarygodnienia tej umowy.
Z decyzją tą nie zgodziła się zarówno N. S., jak i płatnik składek R. Z..
N. S. wniosła o zmianę decyzji i ustalenie, że podlegała ubezpieczeniom w przedmiotowym okresie wskazując w
uzasadnieniu odwołania m.in., że w dniu 2 marca 2012 roku przystąpiła do pracy na rzecz pracodawcy i do dnia 15
maja 2012 roku należycie ją wykonywała. Odwołująca podkreśliła, że uwadze organu rentowego uszedł fakt, że w dniu
podpisywania umowy o pracę była przekonana, iż nie jest w ciąży, która zakończy się urodzeniem dziecka, albowiem
w dniu 1 marca 2012 roku miała przeprowadzone badania USG, które wykazało puste jajo płodowe oznaczające ciążę
bezzarodkową i w dniu tym otrzymała skierowanie do szpitala w celu usunięcia pęcherzyka ciążowego. Odwołująca
podniosła, że R. Z. zlecał jej zadania i rozliczał z ich wykonania wskazując, że sporządziła „Regulamin pracy
scenicznej”, wydawała z magazynu spakowany w ponumerowane skrzynie sprzęt estradowy zgodnie z wcześniej
przygotowanymi przez pracodawcę listami wydań, m.in. J. K., wysyłała listy (umowy i faktury przygotowane przez
właściciela) do klientów za pośrednictwem Poczty (...), wykonywała zadania związane z organizację imprezy, która
odbyła się w Ś., tj.(...). W tym zakresie, przyuczona prze pracodawcę i wg jego wskazówek kontaktowała się
telefonicznie z M. K. (1) (osoba ze strony organizatora – Urzędu Miasta) i ustalała szczegóły dotyczące części
estradowej.
Odwołująca wskazała nadto, że brak pisemnego zakresu obowiązków nie może stanowić dowodu na okoliczność,
iż jakiekolwiek obowiązki nie zostały jej powierzone, albowiem pracodawca nie ma obowiązku stanowienia, czy
przekazywania pracownikowi pisemnego zakresu obowiązków.
R. Z. podniósł, że zaskarżona decyzja wydana została po pobieżnym zapoznaniu się z sytuacją prowadzonej przez
niego działalności gospodarczej, jej charakterem i sposobem wykonywania oraz wskazał m.in., że okresem wzmożonej
aktywności jest okres wiosenno-letni, a potrzeba zatrudnienia pracownika pojawiła się także dlatego, że małżonka
jego urodziła dziecko, co wymagało także od niego poświęcenia. Informacje o tym, że szuka pilnie pracownika
N. S. otrzymała od jego żony, są koleżankami. Wytłumaczył jej, że praca będzie miała zadaniowy charakter –
związane jest to z przerwami w pracy, oczekiwaniem na wykonawców. Odwołujący podkreślił jednocześnie, że ze
względu na brak doświadczenia i konieczność uczenia się nie zdecydował się powierzyć N. S. wszystkich obowiązków
związanych z wystawianiem faktur i porządkowaniem dokumentów. W dniu 16/17 czerwca 2012 roku N. S. przyniosła
zwolnienie lekarskie. Nie mógł wówczas nic zrobić. Przyjął tę informację do wiadomości. Jednocześnie jego żona
(11 miesięcy po porodzie) czuła się lepiej, mogła liczyć na pomoc ze strony rodziców i podjęli decyzję, że nie mogą
ryzykować zatrudnieniem kolejnej osoby na 3 miesiące, ponieważ przeszkolenie jej będzie odbywało się w najbardziej
intensywnym dla niego okresie. Wszystkie imprezy od momentu doręczenia zwolnienia obsługiwał sam, a na okres
jesienno – zimowy nie było sensu zatrudniać nowego pracownika, ponieważ było to nieopłacalne. Odwołujący
podkreślił, że był zadowolony z pracy N. S., praca jej doprowadziła do podpisania umowy z Urzędem Miejskim w Ś..
W oparciu o powyższe odwołujący wniósł o weryfikację zaskarżonej decyzji.
Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołań oraz zasądzenie kosztów zastępstwa sądowego wg norm przepisanych
powołując się na argumentację zawartą w zaskarżonej decyzji.
Sąd połączył sprawy z odwołania N. S. i R. Z. do wspólnego rozpoznania na podstawie przepisu art. 219 k.p.c.
Sąd ustalił i zważył, co następuje:
R. Z. prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług związanych z realizacją nagłośnienia, oświetlenia sceny
oraz multimediów, obsługą eventów: kongresów, konferencji, targów, imprez sportowych, koncertów, jak również
widowisk artystycznych, wykonywaniem wizualizacji, przygotowywaniem scenariuszy imprez pod nazwą „A. t. e. R.
Z.”. Działalność tę prowadzi w W., przy ulicy (...), w K. przy ulicy (...) znajduje się natomiast magazyn firmy, a także
pokój biurowy. Odwołujący w ramach tej działalności w okresie od dnia 1 czerwca 2013 roku do dnia 31 sierpnia 2013
roku zatrudniał Z. L. na stanowisku technika sceny w wymiarze 1/3 czasu pracy, za wynagrodzeniem miesięcznym w
wysokości 700 złotych brutto.
W tym samym okresie R. Z. zatrudniał także P. L. na stanowisku realizatora dźwięku, technika w wymiarze 1/3 czasu
pracy, za wynagrodzeniem miesięcznym w wysokości 700 złotych brutto, a także M. K. (2) na stanowisku realizatora
dźwięku w wymiarze 1/2 czasu pracy za miesięcznym wynagrodzeniem 900 złotych. M. K. (2) odwołujący zatrudnił
także od dnia 1 września 2013 roku. R. Z. zawierał także – w zależności od potrzeb – umowy cywilnoprawne (zlecenia)
m.in. na wykonanie usługi transportowej. Odwołujący nie zatrudniał jednak nigdy osoby na stanowisku konsultanta
sprzedaży, samodzielnie bądź z pomocą żony zajmował się sprzedażą świadczonych usług.
Odwołująca N. S., ur. (...) jest koleżanką żony odwołującego R. Z., posiada wykształcenie wyższe. W roku 2006
ukończyła Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w K. na kierunku Zarządzenie i Marketing w zakresie Finanse i
zarządzanie organizacjami, a w 2008 roku ukończyła Akademię (...) w P. na kierunku Finanse i rachunkowość w
zakresie rachunkowości i skarbowości. Odwołująca pracowała w księgowości, a w okresach od dnia 13 czerwca 2000
roku do dnia 17 lipca 2000 roku, od dnia 18 stycznia 2002 roku do dnia 1 września 2002 roku, od dnia 18 grudnia 2002
roku do dnia 19 października 2003 roku i od dnia 5 października 2010 roku do dnia 1 marca 2012 roku zarejestrowana
była jako bezrobotna w Powiatowym Urzędzie Pracy w K..
W dniu 1 marca 2012 roku odwołująca była na badaniu w poradni ginekologiczno – położniczej. Otrzymała wówczas
skierowanie do szpitala na oddział ginekologiczny z rozpoznaniem: ciąża II, tydzień 8, puste jajo płodowe. Termin
przyjęcia do szpitala uzgodniono na dzień 5 marca 2012 roku. Lekarz nie poinformował jej jak długo będzie trwała
hospitalizacja.
W dniu 5 marca 2012 roku N. S. stawiła się w szpitalu. Podczas wstępnej oceny stanu pacjenta odwołująca podała
pielęgniarce – położonej, że nie pracuje. Po wykonaniu USG stwierdzono jednak żywą ciążę i wypisano N. S. do domu.
Odwołująca nie otrzymała także zwolnienia lekarskiego dla pracodawcy.
W dniu 7 marca 2012 roku odwołująca zgłosiła w Powiatowym Urzędzie Pracy w K., że od dnia 2 marca 2012
roku podjęła zatrudnienie u R. Z. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą „A. t. e. R. Z.” na stanowisku
konsultanta sprzedaży przedkładając umowę o pracę z dnia 2 marca 2012 roku zawartą na czas określony: od dnia
2 marca 2012 roku do dnia 2 marca 2013 roku w pełnym wymiarze czasu pracy, za wynagrodzeniem 2.500 złotych
brutto. Miejsce wykonywania pracy określone zostało w umowie jako W., ulica (...).
Zgłoszenia N. S. jako pracownika na formularzu (...) odwołujący jako płatnik składek dokonał w dniu 7 marca 2012
roku.
W okresie od dnia 15 maja 2012 roku do dnia 16 czerwca 2012 roku odwołująca otrzymywała wynagrodzenie za czas
niezdolności do pracy finansowane ze środków pracodawcy, a od dnia 17 czerwca 2012 roku do dnia 18 października
2012 roku zasiłek chorobowy z ubezpieczenia chorobowego, natomiast od dnia 19 października 2012 roku do dnia 2
marca 2013 roku, tj. do czasu wygaśnięcia stosunku pracy zasiłek macierzyński. W dniu 19 października 2012 roku
N. S. urodziła bowiem córkę.
Wydział Zasiłków Zakładu Ubezpieczeń Społecznych II Oddziału
w P., Inspektorat w K. pismem z dnia 6 lipca 2012 roku skierowanym do Wydziału (...) i Składek Inspektoratu w K.
przekazał sprawę zasiłku chorobowego N. S. w związku z podejrzeniem, że została ona zatrudniona w celu wyłudzenia
świadczeń z ubezpieczenia społecznego.
Z uwagi na powyższe organ rentowy wszczął postępowanie wyjaśniające, w toku którego odwołujący przedłożył m.in.
zaświadczenie lekarskie z dnia 2 marca 2012 roku stwierdzające brak przeciwskazań zdrowotnych do wykonywania
przez N. S. pracy na stanowisku konsultanta sprzedaży, świadectwo pracy z dnia 31 sierpnia 2010 roku, listy płac,
kwestionariusz osobowy, umowę o pracę z dnia 2 marca 2012 roku. Uzyskano także informację z Urzędu Skarbowego
w K. o działalności odwołującego, zaś pismem z dnia 11 kwietnia 2013 roku poinformowano odwołującego R. Z. o
zamiarze wszczęcia kontroli w zakresie prawidłowości
i rzetelności obliczania składek na ubezpieczenie społeczne oraz innych składek, do których pobierania zobowiązany
jest ZUS oraz zgłaszania do ubezpieczeń społecznych i ubezpieczenia zdrowotnego.
W toku postępowania kontrolnego przeprowadzonego w dniach od 25 do 29 kwietnia 2013 roku i w dniu 11 maja
2013 roku przesłuchani zostali odwołujący. Nie przedstawili on jednak pisemnego zakresu obowiązków N. S. oraz
dokumentów potwierdzających fakt wykonywania przez nią obowiązków pracowniczych, a także listy obecności.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów znajdujących się w aktach ZUS, dokumentów
złożonych do akt sprawy, dokumentów znajdujących się w aktach osobowych odwołującej oraz pozostałych
pracowników odwołującego, a także częściowo na podstawie zeznań odwołujących: N. S. i R. Z. oraz świadków: M.
K. (1) i J. K..
Sąd nie dał wiary zeznaniom odwołujących co do tego, że w dniu 2 marca 2012 roku doszło do zawarcie umowy o pracę
i jej faktycznego wykonywania. W okolicznościach niniejszej sprawy zeznania te są bowiem niewiarygodne
i kłócą się w doświadczeniem życiowym. Nie sposób bowiem pominąć, że
w dniu 1 marca 2012 roku, a zatem przed datą widniejącą na umowie o pracę N. S. była na wizycie lekarskiej, na
której rozpoznano u niej puste jajo płodowe i skierowano do szpitala na dzień 5 marca 2010 roku celem usunięcia
owego jaja płodowego. Do zabiegu tego zaś nie doszło, z uwagi na stwierdzenie żywej ciąży. W tym zatem dniu, tj.
5 marca 2012 roku odwołująca N. S. powzięła wiedzę o ciąży, jednocześnie podczas udzielaniu wywiadu położonej
wskazała, że nie pracuje, nie żądając jednocześnie zwolnienia lekarskiego na ten dzień celem przedłożenia pracodawcy,
natomiast w dniu 7 marca 2012 roku odwołująca zgłosiła w Powiatowym Urzędzie Pracy w K., że od dnia 2 marca 2012
roku nawiązała stosunek pracy z R. Z.. W świetle tych okoliczności zatem trudno przyjąć, aby dzień po otrzymaniu
skierowania do szpitala N. S. zawierała umowę
o pracę, tym bardziej, że – jak sama przyznała – lekarz nie poinformował jej jak długo będzie hospitalizowana. Nie
sposób także nie wskazać, że dzień 2 marca 2012 roku to piątek, zaplanowany zaś zabieg miał się odbyć w dniu
5 marca 2012 roku, tj. w poniedziałek. W światle zatem zasad doświadczenia życiowego trudno wyobrazić sobie,
aby faktycznie przed zabiegiem, o skutkach którego odwołująca nie zdawała sobie sprawy, zawierała umowę o pracę
wiedząc, że już drugiego dnia pracy, tj. 5 marca 2012 roku musi udać się do szpitala na zabieg, co dyskredytuje w
całości zeznania odwołujących w tym zakresie. Dodatkowo zauważyć należy, że zgłoszenia w Powiatowym Urzędzie
Pracy w K. o podjęciu zatrudnienia odwołująca dokonała dopiero w dniu 7 marca 2012 roku, a zatem już po
dowiedzeniu się, że jest w ciąży, co prowadzi do wniosku, że umowa o pracę zawarta została dopiero po tym fakcie, z
datą wsteczną jedynie w celu zapewnienia odwołującej świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Do wniosku takiego
prowadzi także przytoczony powyżej fakt podania przez N. S. w dniu 5 marca 2012 roku w szpitalu, że nie pracuje i
jednocześnie nieprzekonujące wyjaśnienia takiego postępowania. Także w toku postępowania sądowego odwołujący
(pomimo reprezentacji przez profesjonalnego pełnomocnika będącego adwokatem – w przypadku odwołującej)
nie przedstawili żadnego przekonującego dowodu na potwierdzenie, że N. S. rzeczywiście świadczyła pracę na
rzecz R. Z. w ramach zawartej umowy o pracę. Przedstawione zaś w toku postępowania przez organem rentowym
dokumenty w postaci świadectwa pracy, umowy o pracę, czy też zaświadczenia lekarskiego, a także uzyskane przez
Sąd w toku postępowania jurysdykcyjnego akta osobowe odwołującej nie mogą stanowić podstawy do odmiennej
opisanej powyżej oceny. Sam bowiem fakt zawarcia umowy o pracę, czy prowadzenia akt osobowych nie może
świadczyć o skutecznym nawiązaniu stosunku pracy. Dokumenty takie można bowiem sporządzić w każdym czasie
na użytek ewentualnego postępowania sądowego, czy też administracyjnego. Nie można także pominąć, że charakter
działalności odwołującego nie uzasadniał zatrudnienia osoby na stanowisku konsultanta sprzedaży, tym bardziej, że
ani przed rzekomym zatrudnieniem N. S., a także w trakcie korzystania przez odwołującą ze zwolnienia lekarskiego,
urlopu macierzyńskiego oraz po wygaśnięciu stosunku pracy R. Z. nie zatrudniał nie zatrudniał nikogo na tym
stanowisku korzystając z pomocy żony. O niewiarygodności zeznań odwołujących w zakresie istnienia stosunku pracy
świadczy także okoliczność, że odwołująca jest koleżanką żony R. Z.. Jedynie w części jaka nie była między stronami
sporna, tj. prowadzenia działalności gospodarczej odwołującego, charakteru tej działalność zeznania odwołujących
zasługiwały na uwzględnienie.
Zeznaniom świadka J. K. Sąd nie dał wiary w części, w której wskazywał, że widział odwołującą w magazynie
firmy odwołującego w K. (4, 5 razy). Świadek ten bowiem jedynie współpracuje z odwołującym, nie zna zatem
sytuacji R. Z. w zakresie zatrudnienia. Ponadto zeznania świadka sprzeczne są z twierdzeniami odwołującego,
który – po przesłuchaniu świadka – oświadczył (w przeciwieństwie do zeznań świadka), że w tym czasie kiedy
odwołująca świadczyła pracę nie zatrudniał innych osób, dlatego też twierdzenia świadka odnośnie świadczenia pracy
przez odwołującą uznać trzeba za złożone jedynie na użytek postępowania, w celu pozytywnego rozstrzygnięcia dla
odwołujących.
Także zeznania świadka M. K. (1) Sąd ocenił jako częściowo niewiarygodne. Świadek nie potrafił bowiem w sposób
stanowczy wskazać jaki był przedmiot jego rozmów z odwołującą podkreślając, że „chyba” dotyczyły one organizacji
(...) (...) oraz (...), ale też (...), po czym w dalszej części zeznań wskazuje, że w roku 2013 rozmawiał wyłącznie z
odwołującym. Bezspornym jest natomiast, że umowa o pracę zawarta pomiędzy odwołującymi nosi datę 2 marca 2012
roku, trudno uznać zatem, aby świadek rozmawiał z N. S. na temat (...), skoro dokumenty zgromadzone w aktach
sprawy wskazują, że odwołująca od dnia 15 maja 2012 roku przebywała na zwolnieniu lekarskim, następnie urlopie
macierzyńskim, a dniu 2 marca 2013 roku stosunek pracy wygasł. Świadek przyznał także, że nigdy nie widział N. S.,
czego w ocenie Sądu nie można pomijać, tym bardziej, że sam odwołujący podkreślił, że przy prowadzeniu działalności
gospodarczej pomagała mu żona, a zatem nie można wykluczyć, iż rozmawiał on właśnie
z żoną odwołującego, a nie jak świadek wskazuje z całą pewnością, że była to N. S.. Pozostałe zeznania świadka,
w których potwierdza on fakt współpracy z odwołującym Sąd uznał za wiarygodne, albowiem korespondują one z
zeznaniami odwołującego R. Z..
Zgodnie z treścią art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998 roku o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz.
U. 2013.1442. t.j) obowiązkowo ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowym podlegają m. in. osoby fizyczne, które na
obszarze Rzeczypospolitej Polskiej są pracownikami.
Zgodnie z treścią art. 11 ust. 1 powołanej ustawy osoby wymienione
w art. 6 ust. 1 pkt 1, a więc pracownicy, podlegają także obowiązkowo ubezpieczeniu chorobowemu. Natomiast osoby
podlegające ubezpieczeniom emerytalnemu i rentowemu podlegają także obowiązkowo ubezpieczeniu wypadkowemu
art. 12 ust. 1.
Definicja pracownika zawarta została w art. 8 ust. 1 ustawy, w którym za pracownika uważa się osobę pozostającą
w stosunku pracy, z zastrzeżeniem ust. 2 i 2a. Jeśli jednak pracownik spełnia kryteria określone dla osób
współpracujących, o których mowa w ust. 11 - dla celów ubezpieczeń społecznych jest traktowany jako osoba
współpracująca – art. 8 ust. 2.
Ponadto w świetle ust. 2a za pracownika, w rozumieniu ustawy, uważa się także osobę wykonującą pracę na podstawie
umowy agencyjnej, umowy zlecenia lub innej umowy o świadczenie usług, do której zgodnie z Kodeksem cywilnym
stosuje się przepisy dotyczące zlecenia, albo umowy o dzieło, jeżeli umowę taką zawarła z pracodawcą, z którym
pozostaje w stosunku pracy, lub jeżeli w ramach takiej umowy wykonuje pracę na rzecz pracodawcy, z którym
pozostaje w stosunku pracy.
Przedmiotem sporu w niniejszej sprawie było ustalenie czy odwołująca N. S. w spornym okresie była pracownikiem
odwołującego R. Z. i czy z tego tytułu podlegała obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym.
Nie ulega wątpliwości, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych jest organem upoważnionym do oceny ważności umowy
o pracę, która stanowi podstawę ubezpieczenia. W świetle bowiem przepisu art. 68 ust. 1 pkt 1 ustawy „systemowej”
do zakresu działania Zakładu należy między innymi realizacja przepisów o ubezpieczeniach społecznych, a w
szczególności stwierdzanie i ustalanie obowiązku ubezpieczeń społecznych.
Zawarcie umowy o pracę, jej skuteczność i ważność oceniać należy zgodnie z przepisami kodeksu pracy. W myśl
przepisu art. 22 k.p. przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego
rodzaju na rzecz pracodawcy, a pracodawca zobowiązuje się do zatrudnienia pracownika za wynagrodzeniem.
Oczywiste jest, że zawarcie umowy o pracę w celu wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy
odpowiada prawu pracy (por. art. 22 k.p.), a naturalnym – całkowicie zgodnym z porządkiem prawnym i zasadami
współżycia społecznego – jest dążenie stron umowy o pracę do tego, ażeby pracownik
z tytułu pracowniczego statusu uzyskiwał przewidziane w prawie
o ubezpieczeniach społecznych prawa i świadczenia. Są to, można powiedzieć, elementarne i niebudzące żadnych
wątpliwości relacje między stosunkami pracy i stosunkami ubezpieczenia społecznego. Sam jednak fakt złożenia przez
strony oświadczeń zawierających formalne elementy określone w art. 22 k.p. nie oznacza jednak, że taka umowa jest
ważna.
Do cech pojęciowych pracy stanowiącej przedmiot zobowiązania pracownika w ramach stosunku pracy należy
osobiste i odpłatne jej wykonywanie w warunkach podporządkowania. Zgodnie ze stanowiskiem judykatury, stosunek
ubezpieczeniowy jest następczy wobec stosunku pracy i powstaje tylko wówczas, gdy stosunek pracy jest realizowany.
W judykaturze utrwalony jest pogląd, że w sytuacji, gdy stosunek pracy nie powstał bądź też nie jest realizowany,
wówczas nie powstaje stosunek ubezpieczeniowy, nawet jeśli jest odprowadzana składka na ubezpieczenie społeczne
(vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z dnia z dnia 17 stycznia 2006 r. III AUa 433/2005, publ. Wspólnota
2007/25/51). Podleganie pracowniczemu tytułowi ubezpieczenia społecznego jest uwarunkowane nie tyle opłacaniem
składek ubezpieczeniowych, ile legitymowaniem się statusem pracownika rzeczywiście świadczącego pracę w ramach
ważnego stosunku pracy (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 października 2005 roku, sygn. akt II UK 43/05,
publ. 189956).
Zasadnicze zatem znaczenie dla wyjaśnienia istoty sporu miało ustalenie, czy odwołująca N. S. rzeczywiście świadczyła
pracę na rzecz R. Z. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...).
Zgodnie z zasadami procesu cywilnego, ciężar gromadzenia materiału procesowego spoczywa na stronach (art. 232,
art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji
braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości
twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw
sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby
aktywnym działaniem. W sprawie z zakresu ubezpieczeń społecznych to zainteresowany świadczeniem ma wykazać
fakty uzasadniające jego prawo.
Tymczasem odwołujący N. S. i R. Z., wbrew ogólnej regule dowodowej, nie wykazali, że rzeczywiście w dniu 2 marca
2012 roku doszło na nawiązania pomiędzy nimi stosunku pracy oraz że w ramach tego stosunku odwołująca świadczyła
pracę na rzecz R. Z. na stanowisku konsultanta sprzedaży.
Z przeprowadzone postępowania dowodowego wynika bowiem niezbicie, że w dniu 1 marca 2012 roku (czwartek)
odwołująca była na badaniu ginekologicznym, po przeprowadzeniu którego rozpoznano u niej puste jajo płodowe
i skierowano do szpitala na zabieg usunięcia jaja płodowego, termin zabiegu ustalono zaś na dzień 5 marca 2012
roku (poniedziałek). Z rzeczowego materiału dowodowego, w tym przede wszystkim dokumentacji lekarskiej wynika
natomiast, że podczas pobytu w szpitalu, w trakcie udzielania wywiadu położnej N. S. wskazała, że nie pracuje,
ponadto z dokumentacji tej wynika, że zabieg usunięcia pustego jaja płodowego nie został przeprowadzony, albowiem
rozpoznano u odwołującej ciążę żywą. Dodatkowo z informacji uzyskanej z Powiatowego Urzędu Pracy w K. wynika,
że zgłoszenia o fakcie zatrudnienia odwołująca dokonała dopiero w dniu 7 marca 2012 roku, a zatem już po powzięciu
wiedzy, że ciąża jest prawidłowa. Także w tym dniu (7 marca 2012 roku) odwołujący dokonał zgłoszenia N. S. do
ubezpieczeń (...). Wszystkie te okoliczności prowadzą, w ocenie Sądu do wniosku, że odwołujący nie zawarli w dniu
2 marca 2012 roku umowy o pracę, a jedynie zawarli ją po tej dacie z datą wsteczną w celu uwiarygodnienia zamiaru
odwołującej, tj. zawarcia umowy o pracę jeszcze przed datą uzyskania wiedzy, że jest w ciąży, nie zaś w celu uzyskania
świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku z zajściem w ciążę. Z racjonalnego punktu widzenia kreowanie
stosunku pracy w dniu 2 marca 2012 roku (piątek), tj. ostatniego dnia pracy przed planowanym zabiegiem usunięcia
pustego jaja płodowego, który wyznaczony został na dzień 5 marca 2012 roku (poniedziałek) i jednocześnie przy
niewiedzy odwołującej odnośnie czasu hospitalizacji jest nielogiczne i z punktu widzenia pracodawcy niepożądane.
Skoro bowiem N. S. wiedziała, że już drugiego dnia pracy nie będzie mogła wykonywać obowiązków pracowniczych i
dodatkowo nie posiadała żadnej wiedzy o długości trwania tego stanu (sama przyznała, że lekarz nie informował jej
jak długo zabieg taki będzie trwał, a także o długości hospitalizacji po tym zabiegu) nielogicznym byłoby zawieranie
umowy o pracę w dniu 2 marca 2012 roku. Wszelkie natomiast twierdzenia odwołującej,
w których usprawiedliwia fakt ukrycia, że pozostaje w stosunku pracy są nielogiczne i nieuzasadnione. Gdyby bowiem
w istocie w dacie tej, tj. 5 marca 2012 roku N. S. posiadała status pracownika z pewnością okoliczności tej nie
ukrywałaby, a wręcz dążyłaby do uzyskania zaświadczenia ze szpitala celem przedstawienia go pracodawcy.
W toku postępowania odwołujący nie przedstawili nadto żadnego dowodu na potwierdzenie, że N. S. świadczyła pracę
na stanowisku konsultanta sprzedaży. Nawet bowiem przy przyjęciu, że strony zawarły umowę w innym dniu, tj. już
po dowiedzeniu się przez odwołującą, że jest w ciąży można byłoby ewentualnie uznać odwołującą za pracownika od
innej daty, tj. np. od daty zgłoszenia do ubezpieczeń społecznych, gdyby przedstawiła dowody, że pracowała do czasu
przejścia na zwolnienie lekarskie. Tymczasem – jak już wskazano – zarówno N. S., jak i R. Z. obowiązkowi temu nie
sprostali. Wprawdzie dla ustalenia istnienia stosunku pracy nie jest konieczne przedstawienie pisemnego zakresu
obowiązków odwołującemu, niemniej gdyby w istocie praca przez N. S. była świadczona bez trudu fakt ten można
byłoby wykazać – tym bardziej, że
w sprawie występował po stronie odwołującej profesjonalny pełnomocnik.
Z dokumentu – umowy o pracę wynika, że wymiar czasu pracy odwołującej określony został na pełny etat. W aktach
sprawy brak jest natomiast listy obecności, która w ocenie Sądu przy tak skonstruowanej umowie winna zostać
prowadzona. Samo natomiast przedłożenie regulaminu pracy scenicznej 2012, który rzekomo sporządziła N. S., jest
niewystarczający dla przyjęcia, że stosunek pracy był realizowany. Dokument taki bez trudu można sporządzić w
każdym czasie, na użytek toczącego się postępowania, jak i pozostałe dokumenty, tj. kwestionariusz przeprowadzenia
szkolenia bhp, czy też zaświadczenie lekarskie, a także samą umowę o pracę.
Poważne wątpliwości budzi także zatrudnienie pracownika na stanowisku konsultanta sprzedaży za wynagrodzeniem
2.500 złotych brutto miesięcznie,
w sytuacji nie zatrudniania w tamtym czasie żadnego pracownika, a obecnie jednego w wymiarze 1/2 etatu za
wynagrodzeniem 900 złotych miesięcznie. Dodatkowo wskazać trzeba, że zarówno przez okresem 2 marca 2012 – 2
marca 2013, jak i po nim odwołujący nie zatrudniał nikogo na stanowisku konsultant sprzedaży, co w ocenie Sądu
poddaje w wątpliwość, że ewentualne zatrudnianie odwołującej było uzasadnione i wymagane.
W ocenie Sądu w stanie faktycznym sprawy, zawarcie umowy o pracę
i zgłoszenie do ubezpieczenia społecznego nie spowodowało powstania obowiązkowego ubezpieczenia społecznego,
bowiem z okoliczności sprawy wynika, że praca nie była świadczona, zaś ustalone warunki wynagradzania za pracę nie
odpowiadały zatrudnieniu, ale zostały uzgodnione w celu uzyskania świadczeń z ubezpieczenia społecznego w związku
z ciążą.
Reasumując stwierdzić należy, że w niniejszej sprawie nie doszło do objęcia odwołującej N. S. pracowniczym
ubezpieczeniem społecznym, bowiem zgłoszenie do ubezpieczenia dotyczyło osoby, która w rzeczywistości nie
świadczyła pracy w tym charakterze, a więc nie pozostawała w stosunku pracy. Przepis art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy
o systemie ubezpieczeń społecznych stanowi o ubezpieczeniu emerytalnym i rentowym pracowników, a więc osób
zatrudnionych na podstawie umowy o pracę, pozostających w stosunku pracy, a nie tych, które jedynie podpisały
umowę
o pracę. Dokument w postaci umowy o pracę nie jest niepodważalnym dowodem na to, że osoby podpisujące go,
jako strony umowy, faktycznie złożyły oświadczenia woli o treści zapisanej w dokumencie. Chociaż przepisy kodeksu
pracy wskazują, że niezbędnym, ale jednocześnie wystarczającym warunkiem do zawarcia umowy o pracę, są zgodnie
oświadczenia woli pracownika i pracodawcy, to nie jest możliwe w wyniku tylko tej czynności prawnej nabycie
prawa do świadczeń z ubezpieczenia społecznego. Domniemanie powstania stosunku pracy, niezależnie od tego, czy
pracownik do pracy przystąpił, obala bowiem twierdzenie, że pomimo zawarcia umowy nie nastąpiło zatrudnienie
pracownika i że zgłoszenie do ubezpieczenia z tej przyczyny miało charakter fikcyjny.
W judykaturze ugruntowany jest pogląd zgodnie z którym jeżeli strony umowy o pracę nie zamierzają wywołać
skutku prawnego w postaci nawiązania stosunku pracy, a ich oświadczenia uzewnętrznione umową o pracę zmierzają
wyłącznie do wywołania skutku w sferze ubezpieczenia społecznego, to taka umowa jako pozorna jest nieważna (art.
83 § 1 k.c.).
Pozorność stanowi wadę oświadczenia woli polegającą na niezgodności między aktem woli a jej przejawem na
zewnątrz, przy czym strony zgodne są co do tego, aby wspomniane oświadczenie woli nie wywołało skutków prawnych
(vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 września 2000 roku, II UKN 744/99, publ. OSNAPiUS 2002/8/194). Dla
zaistnienia pozornej czynności prawnej konieczne są trzy elementy: złożenie oświadczenia woli tylko dla pozoru,
złożenie oświadczenia woli drugiej stronie i zgoda adresata takiego oświadczenia na dokonanie czynności prawnej
jedynie dla pozoru. Złożenie oświadczenia woli dla pozoru oznacza, że osoba oświadczająca wolę w każdym wypadku
nie chce, aby powstały skutki prawne, jakie zwykle prawo łączy ze składanym przez nią oświadczeniem, a w takiej
sytuacji w ogóle nie dochodzi do złożenia oświadczeń woli, a tym samym do nawiązania stosunku racy, a raczej
stworzenia fikcji jego nawiązania (vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 17 grudnia 1996 roku, II UKN 32/96, publ.
OSNAPiUS 1997/15/275 i z dnia 23 marca 1999 roku, II UKN 536/98, publ. OSNAPiUS 2000/10/403). Analizując
zgromadzony w sprawie materiał dowodowy nie sposób jest przyjąć, że celem i zamiarem odwołujących, które
podpisały sporną umowę o pracę, było jej faktyczne wykonywanie. Brak jest w przedmiotowej sprawie konkretnych
okoliczności mogących świadczyć o tym, że N. S. faktycznie miała świadczyć pracę w wyznaczonym do tego miejscu
i pod kierownictwem pracodawcy oraz tego by po stronie pracodawcy istniała realna potrzeba zatrudnienia takiego
pracownika i przyjmowania od niego świadczonej pracy.
Biorąc powyższe pod uwagę Sąd , na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. oddalił odwołania (punkt 1. wyroku).
O kosztach Sąd orzekł na podstawie art., 98 k.p.c. i art. 108 k.p.c.
w związku z § 11 ust. 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za
czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę
prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163, poz. 1349 ze zm.) – punkt 2. i 3. wyroku.
SSO E. Majewska