Prorok 2

Transkrypt

Prorok 2
Prorok
G³os serca,
odwieczna Prawda, odwieczne Prawo Boga,
dane przez prorokiniê Boga dla naszego czasu
_________________________________________________________________________________
Czerwiec 96/rocznik 1
ukazuje siê nieregularnie
nr 2
Zasadnicze sprawy w naszym czasie
do przemyœlenia i samorozpoznania
Prorok daje wszystkim ludziom z prawa Bo¿ego impulsy do przemyœlenia
i udziela odpowiedzi na pytania dotycz¹ce powi¹zañ i bezprawia panuj¹cych na
tym œwiecie. Mówi równie¿ o swoim zadaniu i w ten sposób tak¿e o sobie. W tym
wydaniu jeden z przyjació³ Chrystusa stawia Gabrieli, prorokini Boga w ¯yciu
Uniwersalnym kilka pytañ, które poprzedza relacj¹ o swoim pocz¹tkowym sceptycyzmie:
Przyjaciel Chrystusa:
Kiedy pozna³em proroka – mam na myœli prorokiniê Boga dzisiejszych czasów – by³o to dla mnie wielkie wyzwanie, bo moje pogl¹dy zosta³y ukszta³towane
przez katolicyzm i nauki Dalekiego Wschodu. Wiedzia³em wprawdzie o proroctwie, o g³osie serca, ale onieœmiela³o mnie stanie twarz¹ w twarz z prorokiem,
z jasnoœci¹ i suwerennoœci¹, z jakimi nie spotka³em siê te¿ dotychczas na Dalekim Wschodzie. Powsta³y zastrze¿enia i sceptycyzm wobec cz³owieka, który nie
omija³ mnie wzrokiem, lecz patrzy³ mi w oczy. W obliczu jego jasnoœci, suwerennoœci, m¹droœci i dobroci poj¹³em w mgnieniu oka, ¿e stan¹³em przed starotestamentowym prorokiem, który wyda³ mi siê niemal przera¿aj¹cy.
Obudzi³a siê we mnie pasja badacza i moim jedynym ¿yczeniem sta³o siê
zbadanie tego, co prorocze, aby zerkn¹æ poza to, co by³o dla mnie niepojête. Przy
___________________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 2
tym trafi³em na ksi¹¿kê „Prophetische Denker” ewangelickiego historyka Koœcio³a z Zurychu, profesora Waltera Nigga (2 wydanie, Zürich, 1968 r.)
¯¹dny wiedzy czyta³em o fenomenie „proroctwo – kap³ani” na stronach 124125: „Jednak nie wszyscy kap³ani s¹ prawdziwymi kap³anami. S¹ wœród nich
równie¿ natury, które trawi demoniczne pragnienie w³adzy i panowania; kap³ani,
którzy w przera¿aj¹cym zaœlepieniu stawiaj¹ swój urz¹d na równi z prawem
Boga i nie znosz¹ przy tym najmniejszego sprzeciwu, bo widz¹ w nim zagro¿enie
swojego autorytetu. Zarozumia³y kap³an czuje w proroku rywala i przeciwnika,
który obna¿a jego roszczenia do posiadania autorytetu. ¯¹dny w³adzy kap³an nie
jest absolutnie wyj¹tkiem, a im wy¿szy stopieñ drabiny hierarchii, tym czêœciej
mo¿emy takich kap³anów zobaczyæ. Jakiekolwiek by³oby nastawienie kap³ana,
jest on w ka¿dym przypadku reprezentantem tego, co by³o”.
Na stronie 125: „Prorok jednak reprezentuje stanowisko ca³kowicie odmienne
ni¿ kap³an. Jako widz¹cy ma wypowiedzieæ to, co Bóg mówi do ludzi w danej
chwili, a nie to, co kiedyœ, we wczeœniejszych stuleciach, by³o od nich wymagane.
Prorokowi dane jest zadanie og³aszania woli Boga, która odpowiada przykazaniu chwili.
Wystarczy prowizorycznie naszkicowaæ ró¿nice miêdzy obiema funkcjami,
¿eby od razu poj¹æ, ¿e proroctwo i kap³añstwo nie mog¹ w pokoju obok siebie
istnieæ. Z wewnêtrzn¹ konsekwencj¹ sprzecznoœæ ta prowadzi miêdzy nimi do
zawziêtych walk, jakie mia³y miejsce we wszystkich czasach miêdzy kap³anami
i prorokami”.
Na stronie 126 czyta³em: „Starotestamentowi prorocy czêsto wnosili przeciwko kap³anom oskar¿enie o to, ¿e swoimi obrzêdami religijnymi poprowadz¹
lud na b³êdne drogi”.
Przyjaciel Chrystusa kontynuowa³:
Zawsze s¹dzi³em, ¿e kap³an chce siê czegoœ nauczyæ od proroka, gdy¿ prawdziwy prorok przekazuje wolê Boga ¿yj¹cym obecnie ludziom, a wiêc tak¿e kap³anom, którzy na swój urz¹d zostali powo³ani przez ludzi, a nie, jak prorok,
wybrani przez Boga. Moje ¿ycie by³o zawsze kszta³towane przez religiê. Dlatego bardzo czêsto rozmawia³em z kap³anami, a tak¿e z nauczycielami duchowymi
Dalekiego Wschodu. Jedni i drudzy, kap³ani i mistrzowie, roœcili sobie pretensjê
do bycia prowadzonym przez Boga, a nawet – zgodnie z wschodni¹ nauk¹ – do
bycia inkarnowanym aspektem Boga. Pocz¹tkowo w to wierzy³em, ale kiedy przestudiowa³em ¿ycie niektórych kap³anów, a tak¿e ¿ycie mistrzów Dalekiego Wschodu, doszed³em do przekonania, ¿e nie mogli oni byæ powo³ani przez Boga ani nie
mogli byæ inkarnowanym aspektem Boga, gdy¿ ich zachowanie i zwyczaje wyda___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 3
wa³y mi siê coraz bardziej podejrzane. Na bazie mojego katolickiego wychowania styka³em siê stale z obrzêdami, zwyczajami i dogmatami, które by³y mi znane od dzieciñstwa – spotyka³em je jednak tak¿e w tradycji Dalekiego Wschodu.
Moim ¿yczeniem by³o zbli¿enie siê do Boga. Na pó³metku mojego ¿ycia poczu³em, ¿e ¿adne zwyczaje, obrzêdy ani rytua³y nie prowadz¹ mnie do Boga.
Szuka³em dalej i trafi³em na proroka – mam na myœli prorokiniê – który mia³ taki
sam starotestamentowy charakter, jak prorocy Starego Przymierza. G³os serca,
proroczy duch w dzisiejszym czasie, tak¿e wystêpuje przeciwko zwyczajom,
obrzêdom, rytua³om, ceremoniom i koœcielnym tytu³om, dziêki którym „ekscelencje”, „eminencje” stawiaj¹ siê ponad ludem. Teraz zrozumia³em to, co dalej
napisa³ Walter Nigg na stronie 126: „Front walki miêdzy prorokiem i kap³anem
siêga do pocz¹tków chrzeœcijañstwa, kiedy ludzie Koœcio³a stawali przeciwko
prorokom, a sposób, w jaki prorocy okreœlali obrzêdy, widzieli jako pohañbienie
œwi¹tyni. Kap³an jest wrogiem proroka; chcieæ pojednaæ tych dwóch jest niemo¿liwym ¿¹daniem”.
Moim jedynym ¿yczeniem sta³a siê rozmowa z ¿yj¹c¹ w dzisiejszym czasie,
a jednak starotestamentow¹ prorokini¹. Mia³em tak¹ okazjê i znalaz³em w Gabrieli, prorokini Boga, cz³owieka, który nie roœci sobie pretensji do nieomylnoœci,
ale przez którego przemawia g³os serca, proroczy Duch, to, co absolutne, niemo¿liwe do obalenia Prawo. Przyjêcie lub odrzucenie jej odpowiedzi i spostrze¿eñ
wypowiadanych przyjaŸnie, z si³¹, ale jednak bez nacisku, zosta³o pozostawione
jedynie mnie. Kobieta prorok ma chyba wiêksz¹ zdolnoœæ wczuwania siê ni¿
mê¿czyzna prorok, gdy¿ bez wahania, jasno i ca³kowicie zrozumiale udziela³a
mi odpowiedzi na wszystkie pytania.
Dziœ jestem prachrzeœcijaninem i stawiam Gabrieli, prorokini Boga, nastêpuj¹ce pytanie: Dlaczego, równie¿ w obecnych czasach, kap³ani i urzêdnicy koœcielni nie mog¹ podaæ prorokowi rêki? Co ich dzieli?
OdpowiedŸ proroka:
Bóg jest Duchem mi³oœci, m¹droœci i wielkoœci. Bóg jest wszechobecnym bytem. Duch, Bóg, jest w najwiêkszym i w najmniejszym i jest zawsze ca³oœci¹,
Prawem, jest niepodzielny.
Ju¿ ta wypowiedŸ ró¿ni siê od nauk kap³ana. Zarówno katoliccy jak i ewangeliccy teolodzy, a tak¿e naukowcy, twierdz¹ na wiele sposobów, ¿e zwierzêta,
roœliny i kamienie nie posiadaj¹ duszy. Bóg jednak mówi przez proroka: Duch,
Bóg, jest w najwiêkszym i w najmniejszym i zawsze jest ca³oœci¹, Prawem,
¿yciem, jest niepodzielny.
___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 4
My, ludzie, nazywamy Boga „naszym odwiecznym Ojcem”, którego dzieæmi
s¹ wszyscy ludzie i wszystkie istoty. Bóg jest mi³oœci¹, która kocha wszystkich
i wszystko bez wyj¹tku i w sercu nosi tak¿e nas, ludzi, swoje dzieci, swoich synów
i swoje córki. Jak podchodzi ludzkie dziecko – syn albo córka – do swojego ziemskiego ojca? Jeœli stosunki miêdzy ziemskim ojcem i synem lub córk¹ s¹ dobre, to
jest to serdeczne i nie wymuszone podejœcie bez jakichkolwiek tradycjonalnych
krygowañ. By³oby absurdem, gdyby Bóg, którego nazywamy naszym odwiecznym Ojcem, wymaga³ od nas, swoich dzieci, ¿ebyœmy, zanim bêdziemy mogli do
niego podejœæ, z³o¿yli mu ca³opaln¹ ofiarê, albo uczestniczyli w obrzêdach, zamiast zwrócenia siê do Niego z pe³nym zaufania, kochaj¹cym sercem. Wypaczenia takie, jak ca³opalne ofiary i obrzêdy, które dla Ducha Bo¿ego by³y zgroz¹ ju¿
w Starym Testamencie, nie s¹ niczym innym, jak tylko przejêtymi pogañskimi
obyczajami. Ludzie ofiarowywali swoim bogom nie tylko zwierzêta, ale czêsto
równie¿ ludzi, wierz¹c, ¿e przez to udobruchaj¹ i u³agodz¹ swoich bogów.
W dzisiejszych religiach nie ma wprawdzie ca³opalenia, ale jest za to wiêcej
obrzêdów, które daj¹ nam wszystko oprócz œwiadomego po³¹czenia miêdzy Bogiem i Jego dzieæmi. Jezus uczy³ zawsze bliskiego Boga, Ojca, którego mo¿na
szukaæ i znaleŸæ w sercu Jego dziecka. Równie¿ prorocy Boga przed narodzeniem
Jezusa wiedzieli o tym i próbowali przekazaæ to ludowi. Wiara w wielobóstwo
zawiera³a dystans wobec ka¿dego bo¿ka, obawê przed jego nieobliczalnoœci¹
i jego gniewem. Nie na darmo starotestamentowi prorocy grzmieli przeciw o³tarzom ofiarnym i ofiarom, przeciw wszelkiemu przepychowi, przeciw kap³anom
i kap³añskim szatom, przeciw wszystkiemu, co nape³nia grzeszne oko zadowoleniem, a cz³owieka wprowadza w przekonanie, ¿e kap³ani, zwyczaje, obrzêdy,
ofiary i wiele wiêcej mog³yby ¿yczliwie nastroiæ Boga.
Stary Testament jest pe³en pogañskich obyczajów. Równie¿ „wieczne potêpienie” jest b³êdnie interpretowane w Biblii, nawet w Nowym Testamencie, gdy¿
opiera siê na zabobonie o mœciwych i karz¹cych bogach. Kto mia³ i ma interes
w tym, ¿eby o¿ywiaæ aspekty pogañstwa w Starym i w Nowym Testamencie?
Wy³¹cznie zwierzchnicy poszczególnych religii, ¿eby przez to uzale¿niæ ludzi od
swojej pozornej religijnej kompetencji i po to, ¿eby utrzymaæ tê zale¿noœæ.
Bóg jest Ojcem wszystkich dzieci. Najpiêkniejsz¹ ofiar¹ jak¹ my, Jego dzieci,
mo¿emy Mu z³o¿yæ, jest ofiarowanie naszej nienawiœci, naszego egoizmu, naszej
mi³oœci w³asnej, naszej manii wielkoœci, naszych tytu³ów i nadmiaru pieniêdzy
i tego, ¿e wszystkich ludzi bêdziemy widzieæ, w duchowym sensie, jako braci
i siostry. Gdyby starotestamentowy obraz œwiata z karz¹cym Bogiem i z „wiecznym potêpieniem” zmieni³ siê przez urzeczywistnienie nauki Jezusa, Chrystusa,
to w dzisiejszych czasach nie by³oby ¿adnego starotestamentowego instrumentu
___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 5
Boga, przez który Bóg znowu przemawia, stawiaj¹c te same wymagania, co przez
proroków Starego Testamentu. Nowy Testament mia³ byæ dany œwiatu przez Jezusa, Chrystusa, gdy¿ On uczy³ nas rzeczywistoœci, Ojca mi³oœci. On przykaza³
nam kochaæ wrogów i budowaæ braterstwo w Jego duchu, w duchu mi³oœci. Jezus
wychwala³ swojego i naszego odwiecznego Ojca i objawi³, ¿e wszyscy ludzie s¹
dzieæmi jednego, wiecznego, niebiañskiego Ojca.
Jezus uczy³ pojednania z ludŸmi, równoœci, jednoœci i wolnoœci, braterstwa
i sprawiedliwoœci. W swoim Kazaniu na Górze uczy³ nas, ludzi, prawid³owoœci
niebios dla tej ziemi, które w swojej zawartoœci, s¹ ¿yciem w Chrystusie i z Chrystusem. Co siê jednak sta³o krótko po odejœciu Jezusa? Znowu wróci³y na pierwszy plan przejawy pogañskich obyczajów, obrzêdów, rytua³ów, ceremonii i ofiarnych o³tarzy. Do ich wype³niania potrzeba by³o, tak jak w pogañstwie, ksiê¿y
i pastorów, a w koñcu tak¿e koœcielnych ekscelencji, eminencji, a¿ do „ojca œwiêtego na ziemi”.
Kim w³aœciwie by³ Jezus? By³ cieœl¹, rzemieœlnikiem, który jako najwiêkszy
prorok wszystkich czasów dawa³ odnoœnie kap³anów i obyczajów te same starotestamentowe wskazówki, co prorocy Starego Przymierza. On oskar¿a³ faryzeuszy i uczonych w Piœmie, wyst¹pi³ przeciwko handlarzom w œwi¹tyni. Dlaczego?
Dlatego ¿e widzia³ pozorn¹ œwiêtoœæ, która nie s³u¿y³a Œwiêtemu. Czego naucza³
nas Jezus? „IdŸcie w Moje œlady, w œlady Jezusa”, co oznacza: wype³niajcie
przykazania i spe³niajcie prawid³owoœci Dziesiêciu Przykazañ i nauk Kazania na
Górze. Nie mówi³ nic o koœcielnych zwierzchnikach, takich jak kap³ani, proboszcze, biskupi, kardyna³owie, z ich tytu³ami: ekscelencja, eminencja, ani o „ojcu
œwiêtym na ziemi”. Kto lub co ukszta³towa³o prachrzeœcijañskie widzenie œwiata, w którego centrum dzia³a³ Duch proroczy, krótko po œmierci Jezusa? Intelektualista Szawe³, który z pewnoœci¹ kiedyœ sta³ siê Paw³em. Mimo ¿e opowiada³
siê za tym, co prorocze w prachrzeœcijañstwie, przefiltrowa³ to nastêpuj¹cym
stwierdzeniem: „Niech ka¿dy cz³owiek bêdzie podporz¹dkowany zwierzchnoœci, która ma nad nim w³adzê. Gdy¿ nie ma zwierzchnoœci poza t¹ od Boga; gdzie
jednak zwierzchnoœæ jest, jest ona wprowadzona przez Boga”. Czy mia³ tu na
myœli zwierzchnoœæ œwiatow¹ czy koœcieln¹, czy obydwie? W ka¿dym razie pycha, ego pojedynczego cz³owieka wesz³o w prachrzeœcijañski obraz Chrystusa
Bo¿ego, st³umi³o proroczego Ducha i wprowadzi³o koœcielnych zwierzchników;
Pawe³ mówi³ dalej na temat zwierzchników: „Ten wiêc, kto sprzeciwia siê
zwierzchnoœci, opiera siê porz¹dkowi Boga; ci jednak, którzy Mu siê opieraj¹,
œci¹gaj¹ na siebie wyrok”. Nasuwa siê pytanie: Czy Pawe³ mówi³ to tylko w odniesieniu do tamtego czasu, czy obowi¹zuje to we wszystkich czasach? Je¿eli mówi³
to tylko Pawe³, to ta wypowiedŸ nie ma ¿adnego znaczenia zarówno dla tamtego,
___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 6
jak i dla obecnego czasu. Je¿eli jednak powiedzia³ to Bóg przez Paw³a, to obowi¹zuje to dla tamtego czasu i dla wszystkich czasów tak d³ugo, jak d³ugo bêd¹ istnieæ
ludzie na ziemi. A mo¿e przekazane listy Paw³a nie s¹ wcale listami Paw³a, ale
zosta³y wymyœlone przez innych?
Gdyby to wszystko traktowaæ jako wypowiedŸ Boga dan¹ przez Paw³a, to wszyscy poddani musieli by byæ pos³uszni zwierzchnikom, obojêtnie czy chodzi³oby
o zwierzchnika prawego, czy o morderczych sk³onnoœciach. Czy to mo¿e byæ
prawo Boga?
Przyjaciel Chrystusa:
Rzuæmy okiem na przesz³oœæ. Wœród zwierzchników byli na przyk³ad: papie¿
Inocenty III, który wprowadzi³ inkwizycjê, której w przeci¹gu oko³o 600 lat z³o¿ono w ofierze setki tysiêcy „heretyków” i „czarownic”, albo tacy papie¿e, którzy s¹ odpowiedzialni za zabicie milionów Indian, albo te¿ Marcin Luter, który
wzywa³ wspó³czesnych mu ludzi: „Zabijcie ch³opów! Podpalcie domy ¯ydów!”
Pomyœlmy tak¿e o œwiatowych zwierzchnikach, takich jak Stalin, Hitler i inni...
Niech czytelnik sam wyrobi sobie zdanie na ten temat!
Prorok:
Co zmieni³o siê w zwyczajach od czasów Starego Testamentu? To ¿e na o³tarzach ofiarnych nie ofiarowuje siê ju¿ wo³ów, owiec ani baranków. S¹ one teraz
w wiêkszej iloœci ni¿ kiedykolwiek hodowane, zabijane i po¿erane. To jest ofiarna uczta zwierzo¿erców, któr¹ zwierzo¿ercy ofiarowuj¹ samym sobie.
Proroczy Duch, g³os serca, jest taki sam wczoraj, dzisiaj i bêdzie jutro. On
wystêpuje przeciwko pozornie œwiêtym kap³anom, obojêtnie jakie tytu³y oni sobie
przyw³aszczaj¹ i jakie œrodki zgarniaj¹ do swoich kieszeni. Równie¿ kiedy
zwierzchnicy koœcielnych instytucji udaj¹ siê w s³u¿bê pañstwa, aby w³¹czyæ siê
przez to do pañstwowej struktury, to dla ducha proroczego nie ma to ¿adnego
znaczenia. On wystêpuje przeciw wszystkiemu, co stawia siebie ponad dzieciêctwo Bo¿e.
Dzisiejszy koœcielny obraz œwiata jest pe³en kap³anów, proboszczów, biskupów, kardyna³ów, a wiêc wielebnych, ekscelencji, eminencji, a¿ do „ojca œwiêtego na ziemi”. Jaki szacunek i jakie wychwalanie pozostaj¹ tu, ¿eby oddaæ czeœæ
Bogu, naszemu odwiecznemu Ojcu, skoro ca³y szacunek nale¿y siê tytu³om koœcielnych „dostojników”? Koœcielnie utytu³owany ma z regu³y fundusze i w³adzê,
a one rosn¹ wraz z kompetencjami i struktur¹ w³adzy, w miarê jak „dostojnik”
wspina siê coraz wy¿ej po drabinie hierarchii. Có¿ znacz¹ dla niego s³owa Jezusa: „Nie gromadŸcie sobie skarbów na ziemi, gdzie mól i rdza niszcz¹ i gdzie
___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 7
z³odzieje w³amuj¹ siê, i kradn¹. GromadŸcie sobie skarby w niebie, gdzie ani
mól, ani rdza nie niszcz¹, i gdzie z³odzieje nie w³amuj¹ siê, i nie kradn¹. Bo
gdzie jest twój skarb, tam bêdzie i serce twoje”.
Jak d³ugo kap³an pozostanie kap³anem, nie bêdzie siê zgadza³ z prorokiem,
gdy¿ g³os serca jest prawem mi³oœci Boga, w którym nie ma ksiê¿y, pastorów,
ekscelencji, eminencji ani „ojca œwiêtego na ziemi”. G³os serca mówi do braci
i sióstr nosz¹cych koœcielne tytu³y, ale mówi nie do ich tytu³ów w imieniu Boga,
gdy¿ tytu³ zawsze ¿¹da pieniêdzy, skarbów, które zjedz¹ mole i rdza zniszczy
i które krzycz¹ do nieba, szczególnie w obliczu biedy, g³odu, niedostatku, jakie
wielu cierpi na tej ziemi.
Od czasów Paw³a zwierzchnicy koœcielni s¹ nastêpcami Paw³a, a nie nastêpcami Nazareñczyka, gdy¿ nie czyni¹ tego, czego chcia³ Jezus.
Pytanie przyjaciela Chrystusa:
W ksi¹¿ce Waltera Nigga „Prophetische Denker” czytamy miêdzy innymi na
stronie 126: „Komunikacja miêdzy Bogiem a cz³owiekiem jest dla niego – a wiêc
dla proroka – ¿ywiona nie przez rytua³y, ale przez s³owo”. Co nam to chce powiedzieæ?
Prorok odpowiada:
Bóg jest s³owem, a s³owo jest u Boga i Bóg jest s³owem. S³owo Boga jest
prawd¹, a prawda nie zna ró¿nicy miêdzy bied¹ i bogactwem. S³owo Boga jest
mow¹ mi³oœci, pojednania, pokoju, jednoœci, mi³oœci Boga i bliŸniego. Ten, kto
posiada s³owo Boga, ma g³os serca i nie chce byæ niczym wiêcej, jak tylko cz³owiekiem s³u¿¹cym, który oddaje czeœæ Bogu i nie pozwala nazywaæ siebie czcigodnym.
W oczach Boga ¿aden cz³owiek nie jest czcigodny. Czcigodnoœæ nosi w sercu
ten, kto jest jako brat lub siostra, kto ¿yje bez wielkich pieniêdzy, kto w swoim
¿yciu daje miejsce Temu, któremu nale¿y siê ca³a czeœæ i szacunek. S³owo Boga
jest g³osem serca. Ten, kto otwiera swoje serce dla Boga, przezwyciê¿y z pomoc¹ Chrystusa Bo¿ego wszystkie rozpoznane w sobie s³aboœci, które czêsto odzwierciedlaj¹ siê w strumieniu jego uczuæ, odczuæ i myœli, tak ¿e zbli¿y siê do
g³osu serca, a przez to jego s³owo stanie siê prawd¹. Wtedy Bóg bêdzie s³owem
w nim, w cz³owieku, a dusza cz³owieka bêdzie w Bogu i bêdzie znowu s³owem
Boga, gdy¿ oboje, Bóg i dusza, stali siê jednym. Do tego nie s¹ potrzebne ¿adne
rytua³y, ¿adne tytu³y ani pieni¹dze, ¿adne ceremonie i dogmaty, a jedynie spe³nianie woli Boga. Ten, kto ofiaruje swoje ego, uzyska w swojej duszy Jam Jest,
które jest s³owem i prawd¹, g³osem serca.
___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 8
Pytanie przyjaciela Chrystusa:
Czy „prorok” jest tak¿e tytu³em, który wi¹¿e siê z funduszami?
OdpowiedŸ proroka:
Gdyby fanfara, instrument Boga, tytu³owa³a siebie s³owem „prorok”, to mo¿na by³oby powiedzieæ: Ten cz³owiek ma tytu³, ale nie jest prorokiem Boga. Prorok Boga nie ozdabia siê okreœleniem „prorok”, to zadanie jest na to zbyt trudne.
Fanfara, instrument Boga, nie dopuœci³aby do uhonorowania cz³owieka. Gdyby
mój bliŸni nazwa³ mnie prorokini¹, odpowiedzia³abym albo „jestem twoj¹ siostr¹”,
albo „jestem tylko instrumentem, który s³u¿y Odwiecznemu”. Sama siebie nie
nazywam prorokini¹. To Bóg mnie, swój instrument, tak nazywa. Brzemiê i cierpienie, które musi nieœæ powo³any przez Boga prorok, s¹ o wiele za ciê¿kie, ¿eby
siê tym zdobiæ.
Co do „funduszy” nale¿y powiedzieæ: ¯yjê tak, jak ¿yje wielu z moich braci
i sióstr. Mam to, czego potrzebujê do ¿ycia, ale nic ponadto. Pa³ace, które przyznaj¹ sobie „dostojnicy” znam tylko z zewn¹trz. We wspólnocie mieszkaniowej
zajmujê dwa pokoje, które mi wystarczaj¹. Czego wiêcej potrzebuje cz³owiek?
Przecie¿ ptaki maj¹ swoje gniazda i ciesz¹ siê z nich. Co posiada³ Syn Bo¿y,
kiedy jako Jezus wêdrowa³ po ziemi? Nie zawsze mia³ poduszkê pod g³ow¹. Ten,
kto chce ¿yæ inaczej, otrzyma³ ju¿ swoj¹ zap³atê i nie mo¿e otrzymaæ ¿adnej
wiêcej od Boga. Nie mo¿e otrzymaæ te¿ g³osu serca, gdy¿ to równie¿ jest darem.
„Wielebni” i „dostojni” nie s³ysz¹ g³osu serca. Dlatego ozdabiaj¹ siê zaszczytami i chc¹, aby inni widzieli w nich dostojnoœæ. Ten, kto tak to widzi, jest zaœlepiony przez ambicjê i urojenia.
Przyjaciel Chrystusa:
Teraz rozumiem s³owa Waltera Nigga dotycz¹ce kap³ana i proroka du¿o lepiej, strona 128: „Historia proroków roi siê od nie docenienia i przeœladowañ.
Niemal wszyscy widz¹cy byli wyœmiewani i wyszydzani. Pytanie pierwszego
chrzeœcijañskiego mêczennika Stefana: »Których proroków nie przeœladowali wasi
ojcowie?« dotyczy wszystkich czasów. Tak¿e obecnych. Mordowanie proroków
jest grzechem wszystkich stuleci. W tym le¿y przyczyna tego, ¿e myœl¹c o historii chrzeœcijañstwa odczuwamy przede wszystkim smutek. Brakiem wyrozumia³oœci by³oby zbyt ostre oburzanie siê na morderców proroków. Czy¿ w koñcu ci,
którzy zabijaj¹ proroków, nie niszcz¹ siebie samych?”
W twoim przypadku, Gabrielo, nie mia³o wprawdzie miejsca zamordowanie
proroka, ale twoje imiê zosta³o znies³awione, czyli jakby zamordowane w wyni___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2
Strona 9
ku celowego koœcielnego, instytucjonalnego mordu cywilnego, dokonanego pod
przewodnictwem koœcielnych „dostojników”.
Walter Nigg pisze dalej na stronie 128: „Przez ca³y czas skierowane jest do
ludzi nowotestamentowe pytanie, które dotyka ich wnêtrza, a jednoczeœnie porywa ich do Najwy¿szego »Czy wierzysz prorokom?«” – a ja, przyjaciel Chrystusa, chcia³bym dodaæ: Czy wierzysz tak¿e koœcielnym dostojnikom?
___________________________________________________________________________
Pismo Prawdy „Prorok” nr 2