Czerwiec 2011 - Parafia Miłosierdzia Bożego w Gozdowie wita
Transkrypt
Czerwiec 2011 - Parafia Miłosierdzia Bożego w Gozdowie wita
Rok XIII Nr 6 (151) Czerwiec 2011 r. IV DZIEŃ DZIEKCZYNIENIA NASZ MIESIĘCZNIK PISMO KATOLICKIE PARAFII MIŁOSIERDZIA BOŻEGO W GOZDOWIE ___________________ W czwarte Święto Dziękczynienia, dziękujemy Bogu Najwyższemu za życie i testament, który pozostawił nam Jan Paweł II. W piękny sposób pokazał nam, Polakom, jak żyć, kierując się najwyższymi wartościami, także w trudnych czasach. Komunizm to okres, który odcisnął na naszym społeczeństwie swoje piętno. Postać Papieża Polaka była wtedy i jest dzisiaj dla nas przykładem niezachwianej wiary i pozostania człowiekiem w nieludzkich czasach. Chcemy mówić Bogu „dziękuję”, ale równocześnie zgłębiać przesłanie, pozostawione nam przez Papieża. Czynimy to w tym wyjątkowym dniu w całej Polsce. Dziękujemy w Warszawie, w powstającym Centrum Opatrzności Bożej, gdzie znajduje się Świątynia, Panteon Wielkich Polaków oraz powstaje Muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Słowo dziękczynienia Bogu za wielki dar Papieża Polaka wypowiadają wierni Kościoła, przedstawiciele najwyższych władz państwowych i samorządowych oraz wszyscy ludzie dobrej woli. Ja również pragnę podziękować wszystkim za udział w tegorocznym Święcie Dziękczynienia. Dziękuję za wspieranie budowy Centrum Opatrzności Bożej – symbolu Wdzięczności Polaków. Za modlitwy, życzliwe słowa i ofiary, składane w ubiegłych latach podczas poprzednich obchodów Święta Dziękczynienia oraz w ciągu całego roku. To dzięki Wam powstaje w Warszawie wyjątkowe miejsce, w którym Polacy będą składali Panu Bogu dziękczynienie. Będą również poznawali w nowoczesnym muzeum życie i dzieło dwóch wielkich Polaków: błogosławionego Jana Pawła II - papieża i Stefana Kardynała Wyszyńskiego– Prymasa Tysiąclecia. Jest to także miejsce edukacji, uczymy się bowiem dostrzegania działania Opatrzności Bożej w dziejach naszej Ojczyzny i w życiu każdego z nas. Dziękuję Wam za zaangażowanie we wspólne tworzenie Wielkiego Portretu Jana Pawła II, który 1 maja ozdobił fasadę Świątyni Opatrzności Bożej. To piękny symbol jedności wszystkich Polaków. Dziękuję Wam szczególnie gorąco za dzisiejsze ofiary, które dzięki życzliwości Waszego Biskupa i Księdza Proboszcza złożycie po tej Mszy św. do puszek przed kościołem. W ten sposób włączacie się w ogólnopolskie dzieło dziękczynienia Opatrzności Bożej za wszystko, co od Niej otrzymujemy. Poprzez nasze dzisiejsze, osobiste „dziękuję”, powstanie wielkie świadectwo dla przyszłych pokoleń Polaków. Serdecznie dziękuję księżom proboszczom, kapłanom, siostrom zakonnym, ministrantom oraz świeckim, którzy angażują się w przeprowadzenie tej zbiórki. Dziękując za wszystko, zapewniam o modlitwie całego Kościoła warszawskiego i z serca błogosławię. (Fragmenty listu Kard. K. Nycza na niedzielę 5 VI 2011 r.) W tym numerze: Nasz kalendarz – czerwiec 2011 r. Badania ISKK a wyzwania duszpasterskie Jan Paweł II i Kardynał Wyszyński nauczycielami narodu. Homilia abpa Józefa Michalika z 5 VI 2011 r. Zrozumieć Eucharystię – cz. 16 Co u nas słychać? – cz. 96. Wywiad miesiąca Z życia parafii – maj 2011 r. 2 3 4 5 6 7 8 NASZ MIESIĘCZNIK NASZ KALENDARZ -CZERWIEC 2011 R. 1. Środa. Wspomnienie św. Justyna, męczennika 2. I czwartek miesiąca. Dzień powszedni Po Mszy św. w Gozdowie „Godzina Święta” 3. I piątek miesiąca. Wsp. św. Karola Lwangi i Towarzyszy, mm Odwiedziny chorych od godz. 15.00 4. I sobota miesiąca. Dzień powszedni Rok XIII Nr 6(151) INTENCJA OGÓLNA Aby kapłani, zjednoczeni z Sercem Chrystusa, zawsze byli prawdziwymi świadkami troskliwej i miłosiernej miłości Boga. INTENCJA MISYJNA Aby Duch Święty sprawił, że wiele osób w naszych wspólnotach pójdzie za głosem powołania misyjnego i będzie gotowych całkowicie poświęcić się szerzeniu królestwa Bożego. W Gozdowie o godz. 21.00 Apel dziękczynny za beatyfikację Jana Pawła II 5. Niedziela. Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego Czyt.: Dz, 1,1-11; Ps 47; Ef 1,17-23; Mt 28,16-20 W Gozdowie o godz. 10.00 urocz. I Komunii św. Zbiórka do puszek na Świątynię Opatrzności Bożej w Warszawie 6. 7. 8. 9. 10. 11. Poniedziałek. Dzień powszedni Wtorek. Dzień powszedni Środa. Wspomnienie św. Jadwigi Królowej Czwartek. Dzień powszedni Piątek. Wspomnienie bł. Bogumiła, biskupa Sobota. Wspomnienei św. Barnaby Apostoła WYDARZENIE MIESIĄCA ***** Pierwsza Komunia św. Gozdów, 5.06.2011 r. +Stanisława Łużna 2010 12. Niedziela. Uroczystość Zesłania Ducha Świętego Czyt.: Dz 2,1-12; Ps 104; 1 Kor 12, 3b-7.12-13; J 20,19-23 Dziś 12. rocznicy wizyty apostolskiej Jana Pawła II w Zamościu +Czesław Hojda 1999 OKRES ZWYKŁY 13. Poniedziałek. Święto NMP Matki Kościoła W Podhorcach o godz. 20.00 – nabożeństwo fatimskie +Regina Frankiewicz 2005 14. Wtorek. Wspomnienie bł. Michała Kozala, biskupa i męczennika 15. Środa. Wspomnienie bł. Jolanty, zakonnicy +Edward Ważny 2005 16. Czwartek. Dzień powszedni Dziś 13. rocznica erygowania naszej parafii 17. Piątek. Wspomnienie św. Brata Alberta 18. Sobota. Dzień powszedni +Bronisław Sawka 2001 19. Niedziela. Uroczystość Najświętszej Trójcy Czyt.: Wj 34,4b-6.8-9; Dn 3; 2 Kor 13,11-13; J 3,16-18 Dziś kończy się czas spowiedzi wielkanocnej. Odpust w Hostynnem 20. Poniedziałek. Dzień powszedni 21. Wtorek. Wspomnienie św. Alojzego Gonzagi, zakonnika 22. Środa. Dzień powszedni Dziś zakończenie roku szkolnego 2010/11. Msze św. o godz. 8.00 w Gozdowie i 9.00-Podhorce 23. Czwartek. Uroczystość Najśw. Ciała i Krwi Chrystusa Czyt. Pwt 8,2-3.14a-16a; Ps 147 B; 1 Kor 10,16-17; J 6,51-58 Procesje eucharystyczne w Gozdowie po Mszy św. o godz. 8.00 i w Podhorcach o 11.00 24. Piątek. Uroczystość Narodzenia św. Jana Chrzciciela Dziś imieniny Biskupa seniora Jana Śrutwy. Odpust w Czerniczynie +Helena Malińska 1998 +Zofia Okołowicz 2003 25. Sobota. Dzień powszedni +Helena Świst 2006 26. XIII NIEDZIELA ZWYKŁA REDAKCJA: Parafia Rzymskokatolicka Miłosierdzia Bożego w Gozdowie. tel. (0-84)65 73 227 Adres internetowy: www.gozdow.zam-lub.pl Redaktor naczelny i wydawca czasopisma: ks. kan. dr Stanisław Solilak – proboszcz parafii. Współpracownicy: Wanda Góra i Maria Prus. Czyt.: 2 Krl 4,8-11;14-16a; Ps 89; Rz 6,3-4.8-11; Mt 10,37-42 Dziś odpust w Werbkowicach +Bronisława Tyc 2009 27. Poniedziałek. Wspomnienie NMP Nieustającej Pomocy +Barbara Bilewicz 1998 28. Wtorek. Wspomnienie św. Ireneusza, męczennika 29. Środa. Uroczystość ŚŚ. Apostołów Piotra i Pawła Dziś odpust w Terebiniu +Rozalia Szostak 2004 30. Czwartek. Dzień powszedni Str. 2 NASZ MIESIĘCZNIK Rok XIII Nr 6(151) Badania Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego a wyzwania duszpasterskie W Polsce w 2010 r. 41% wiernych uczestniczyło w niedzielnej Mszy św. Ponad 16% przystępuje do Komunii św. Najwyższe wskaźniki występują w diecezji tarnowskiej (ponad 70%), najniższe – w archidiecezji szczecińskokamieńskiej (25,4%). W naszej, zamojsko – lubaczowskiej wynosił – 45,9% W stosunku do ubiegłego roku odnotowano nieznaczny spadek wyników. W Mszy św. częściej uczestniczą kobiety niż mężczyźni. Te dane są niewątpliwie wyzwaniem duszpasterskim dla Kościoła w Polsce. Nieco inaczej prezentują się wyniki communicantes, czyli przyjmujących Komunię św. Przodują tu oprócz diecezji tarnowskiej także: diecezja kaliska, opolska, łomżyńska, zamojsko-lubaczowska i pelplińska. Najmniej wiernych przyszło do kościoła w diecezjach: szczecińsko-kamieńskiej, koszalińsko-kołobrzeskiej, łódzkiej i sosnowieckiej; tam także najmniej osób przystąpiło do Komunii św. W skali całego kraju liczba dominicantes, czyli biorących udział w Mszy św. wyniosła 41%, do Komunii św. przystąpiło 16,4% zobowiązanych wiernych. W stosunku do ubiegłego roku jest to nieznaczny spadek. Mimo to dane te są wyższe niż w roku 2008 r. W opinii ks. prof. Witolda Zdaniewicza, dyrektora Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, weszliśmy jednak w kolejną fazę spadkową. – Religijność jest procesem i trudno poszukiwać w procesie zmian religijności takich konkretnych, jednoznacznych punktów czasowych. Raczej można mówić o pewnych okresach czasu, w których przejawia się pewna tendencja zniżkowa czy też proces wzrastający. Od początku badań wyznacza trzy okresy: lata 1980-1990, kiedy średni procent dominicantes dla Polski oscyluje blisko 50%, lata 1991-2007, w którym uczestniczyło w niedzielnej Mszy św. 43-46% i trzeci okres, wyznaczony spadkiem dominicantes do 40,4% w 2008 r. W tym samym czasie, kiedy odnotowujemy spadek uczestniczących we Mszy św., rośnie średni procent communicantes. Wzrost ten częściowo można wytłumaczyć zwiększeniem świadomości katolików. Z drugiej jednak strony może to być objaw sekularyzacji, zmniejszania się dystansu do Komunii św. W roku 2010 policzono nie tylko liczbę osób przystępujących do Komunii św. w stosunku do zobowiązanych, ale także współczynnik udziału osób przyjmujących Eucharystię w stosunku do obecnych na Mszy św. Właśnie te wyniki pokazały, że w diecezjach, gdzie wskaźniki religijności są wysokie, odsetek osób przystępujących do Komunii św. jest jeden z najniższych w kraju. Tak jest w diecezjach: rzeszowskiej, przemyskiej, tarnowskiej i krakowskiej. Badacze z Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego podkreślają jednocześnie, że istnienie znacznych różnic w dominicantes i communicantes w diecezjach wskazuje także na wpływ różnych czynników. Porównanie diecezji tarnowskiej, odznaczającej się wysokim wskaźnikiem religijności, z archidiecezją szczecińsko-kamieńską, z najniższymi wskaźnikami, pokazało że w tej pierwszej jest o połowę więcej parafii, są one zatem mniejsze i na jednego księdza przypada mniej wiernych. Tam, gdzie życie społeczności lokalnej zintegrowane jest z życiem parafii, religijność – w tym przede wszystkim praktyki niedzielne – zyskują dodatkową motywację. Tym można wytłumaczyć ogromne różnice między południowo-wschodnimi a północnozachodnimi krańcami Polski. Str. 3 NASZ MIESIĘCZNIK Rok XIII Nr 6(151) Jan Paweł II i Kardynał Stefan Wyszyński nauczycielami narodu Homilia Przewodniczącego KEP, abpa Józefa Michalika z Przemyśla, wygłoszona w Warszawie 5 VI br. Drodzy Bracia i Siostry! Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego, którą dzisiaj obchodzimy zachęca tych, którzy rozpoznali w Jezusie Chrystusie Syna Bożego i Zbawiciela, aby zatrzymali się nad tą tajemnicą wiary, którą jest widzialne przejście Zmartwychwstałego Pana do chwały nieba. Tuż przed odejściem Jezus zbliżył się do jedenastu uczniów i powiedział: „Dana mi jest wszelka władza na niebie i na ziemi. Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Uczcie je zachowywać wszystko, co wam przekazałem… Jestem z wami po wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 18 nn).(…) 30 lat temu, w uroczystość Wniebowstąpienia, 28 maja 1981 r., umierał w Warszawie wielki Prymas Tysiąclecia. Jesteśmy tu dziś, aby podziękować za tego niezwykłego, duchowego przewodnika narodu i nauczyciela Kościoła. Chcemy też dziękować Bogu za dar kolejny, przekraczający nasze oczekiwania, za ogłoszonego błogosławionym, a więc nowym orędownikiem przed Bogiem, Jana Pawła II. Czy naprawdę zdajemy sobie sprawę z tego kim byli ci wybitni Pasterze dla Kościoła, kim powinni pozostać dla nas? Powiedzmy szczerze: kardynała Karola Wojtyłę odkryło dopiero Konklawe, kiedy wybrano go na najwyższy urząd następcy św. Piotra. Był do tej funkcji doskonale przygotowany jako następca św. Stanisława, biskupa zabitego przez króla. Ale wielkość Kardynała Wojtyły może szczególnie ujawniła się w tym, że tak doskonale współbrzmiał z Kard. Wyszyńskim w służbie Kościołowi w Polsce. A przecież miał prawo mieć lepsze projekty rozwiązań, miał tytuły, aby zaistnieć w prasie i w telewizji, aby ujawnić swą intelektualną głębię i błyskotliwość, usłużyć stęsknionym nowości posoborowym teologom, przygotować uznanie opinii publicznej na okoliczność następstwa po starzejącym się Prymasie. Nic z tych rzeczy. Nawet cienia chwały własnej, choć miał prawo mieć krytyczne spojrzenie na konkretne programy duszpasterskie, czy na podejmowane na Miodowej decyzje. Kard. Wojtyła znał swoją godność, za bardzo kochał Kościół i był za wielki, żeby publicznie zwłaszcza krytykować Kardynała Prymasa. W książce „Teczki Wojtyły”, wśród licznych dokumentów Urzędu Bezpieczeństwa jest i taki, który zawiera „Wytyczne planu postępowania władz centralnych w stosunku do Kardynała Wyszyńskiego i Kardynała Karola Wojtyły z nadzieją na stopniowe skonfliktowanie hierarchów.” Zanotowano tam wskazówkę z 5. VIII. 1967 r.: „… trzeba ostrożności, bo Wojtyłę będzie denerwowała każda, nawet najbardziej niewinna próba pchania go do konfliktu z Wyszyńskim… dlatego nie powinniśmy go prowokować do kontrataków politycznych”. Tego tekstu Kardynał z Krakowa nie znał, ale jego styl życia i wewnętrzne przekonanie, jego miłość do Kościoła była niezawodna zawsze. Kard. Wojtyła rozumiał, szanował i cenił Kard. Wyszyńskiego, kochał go jak ojca. I dawał temu niejednokrotnie wyraz. Chociażby przez fakt, że corocznie przerywał wakacje, aby udać się na przypadające w tym czasie imieniny Kard. Stefana. A odnajdywał go w Studzienicznej, w Fiszorze czy Choszczówce. Jan Paweł II to człowiek wielkich i mądrych programów duszpasterskich, wśród których trzeba wymienić obronę życia od chwili poczęcia, troskę o rodzinę, wizję ojcostwa duchowego, zaufanie do świeckich i promocję ich chrześcijańskiej odpowiedzialności, kontakt z ludźmi kultury, ekumenizm i otwarcie na dialog modlitewny z wszystkimi religiami (co nie zawsze i nie przez wszystkich zostało docenione). Ale Jan Paweł II to także wielki patriota, który niósł w świat doświadczenia naszego narodu, stawiając wymagania Polakom w czasie swych podróży i spotkań, a ochraniał nas swoją modlitwą, przestrogami i autorytetem jak chociażby w latach „Solidarności” i stanu wojennego. „Jestem synem narodu, który przetrzymał najstraszliwsze doświadczenia dziejów, którego wielokrotnie sąsiedzi skazywali na śmierć, a on pozostał przy życiu i pozostał sobą. Zachował własną tożsamość… tylko w oparciu o własną kulturę…” mówił w kościele św. Krzyża w Warszawie (13. VI. 1987 r.), ale to samo mówił również na międzynarodowej arenie UNESCO. Czyż to nie jest ten sam głos Kard. Stefana Wyszyńskiego, który głosił, że Kościół i Polskę kocha ponad własne serce i ponad życie?! A jak dzisiaj wygląda troska o Polskę, o kulturę naszego narodu, czy ubogacamy tę kulturę troską o rodzinę, o poczęte życie, o spokojny dialog z człowiekiem innych przekonań i ugrupowaniem przedstawiającym inne niż moje interesy? Jak wygląda mój codzienny język, którym posługuję się w zdenerwowaniu czy napięciu? Zbliżamy się i pogłębiamy kulturę ewangelii czy ją spłycamy? To naprawdę ważne pytania. Beatyfikacja Jana Pawła II ukazała już nie tylko Polsce, ale Kościołowi powszechnemu i całemu światu na czym polega prawdziwa wielkość człowieczeństwa. Ale fakt, że świat okazał się wrażliwy na wzorzec świętości, jaki przedstawiał sobą Jan Paweł II, mówi także, że z człowiekiem naszych czasów nie jest aż tak źle, że ludzie – mimo słabości, uwikłań i grzechów – są lepsi niż myślimy. I może z wiarą naszego polskiego ludu nie jest tak źle, i z polską rodziną nie było tak źle, skoro wyszli z niej tacy ludzie jak bł. Jan Paweł II, bł. ks. Jerzy Popiełuszko, ks. Sylwester Zych, ks. Stanisław Suchowolec, ks. Stefan Niedzielak i Sł. B. ks. Kard. Stefan Wyszyński. Wszyscy pochodzili z polskich, prostych, chrześcijańskich rodzin, uczyli się w polskich szkołach, zmagali się z dolą i niedolą naszych lat. Tuż po swoim wyborze Jan Paweł II na spotkaniu z Polakami w auli Pawła VI złożył wielkie, pokorne świadectwo o roli Prymasa Tysiąclecia: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było Twojej wiary, nie cofającej się przed więzieniem i cierpieniem, Twojej heroicznej nadziei, Twego zawierzenia bez reszty Matce Kościoła, gdyby nie było Jasnej Góry i tego całego okresu dziejów Kościoła w Ojczyźnie naszej, które związane są z Twoim biskupim i prymasowskim posługiwaniem.” (Jan Paweł II, 23. X. 1978). Potem Papież ukląkł przed Prymasem i ucałował mu dłoń. Wielki Prymas nie mógł inaczej: odwzajemnił uczucia miłości, padając na kolana i całując ręce Papieża. To nie był gest obliczony na flesze kamer, to było wyznanie kapłańskiej, braterskiej miłości i przywiązania. To była Str. 4 NASZ MIESIĘCZNIK Rok XIII Nr 6(151) lekcja jedności dla nas biskupów, kapłanów, dla naszych rodzin i relacji społecznych. Jedności, której domagają się wierni od swoich Pasterzy i Pasterze od swoich wiernych. To przecież testament Pana Jezusa, który w czasie Ostatniej Wieczerzy modlił się o jedność wśród apostołów i o jedność wierzących, bo ta jedność prowadzi przez Niego do jedności z Ojcem Na wartość jedności Kościoła w Polsce wskazał jako na twórczy znak Kard. S. Wyszyński tuż po wyborze Jana Pawła II (w Rzymie 20. X. 1978) mówił: „Kardynałowie zastanawiali się: jeśli Kościół w Polsce zdołał zachować jedność wiary i wspólnotę, jeśli nie dał się rozłożyć i zniszczyć, to widocznie ma takie moce, łaski i doświadczenia, które mogą się przydać innym narodom…” Obydwaj Kardynałowie zdołali zachować wspólnotę jedności na zewnątrz ponieważ byli jedno w heroicznym zawierzeniu Matce Bożej, obaj oddani Jej całkowicie. Kochali Boga i Matkę Jezusa szczerą miłością i dlatego potrafili siebie darzyć miłością. A „miłość jest spoistością wspólnoty tak jak powołanie jest spoistością osoby” (E. Mounier, Rewolucja personalistyczna i wspólnotowa). To dzięki tym zjednoczonym w wierze i miłości Pasterzom Kościół w Polsce wiedział i wie którędy iść w czasy nowe. Jakże roztropnie przeprowadzili oni Kościół w posoborową odnowę struktur oraz liturgii dzięki czemu uniknęliśmy jałowych sporów o formy wyrazu wiary, koncentrując się na jej pogłębieniu i na tym, co w chrześcijaństwie najważniejsze. „Odnowa społeczna żywotnie chrześcijańska będzie dziełem świętości, albo jej nie będzie; świętości zwróconej ku temu, co doczesne, świeckie. Czyż świat nie miał świętych wodzów narodów? Jeśli nowa społeczność chrześcijańska wyrośnie w historii, będzie ona dziełem takiej świętości” (J. Maritain, Humanizm integralny). (….) W maju 1953 r. Prymas razem z biskupami zgromadzonymi na Konferencji Episkopatu w Krakowie sporządził odezwę do władz pod słynnym tytułem „Non possumus”, gdzie czytamy: „Gdy cezar siada na ołtarzu, to mówimy krótko: nie wolno. Rzeczy Bożych na ołtarzach cezara składać nam nie wolno. Non possumus… Więcej trzeba słuchać Boga niż ludzi.” Na procesji Bożego Ciała w Warszawie w dn. 4 czerwca 1953 r. powtórzył to samo. W nocy 25. IX. 1953 r. funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa wtargnęli na Miodową, aresztując Prymasa. Zgodę na aresztowanie podpisali: Bolesław Bierut, Józef Cyrankiewicz, Franciszek Mazur, Edward Ochab, Konstanty Rokossowski. Uwięziony do 1956 r. przebywał w odosobnionych klasztorach w Prudniku, Rywałdzkie, Stoczku i w Komańczy. Także uwięziony służył Kościołowi całym sobą. Czas wykorzystywał do maksimum wg ułożonego przez siebie porządku dnia. Tu powstały jego programy duszpasterskie przygotowujące Wielką Nowennę przed Tysiącleciem Chrztu Polski oraz program odnowionych Ślubów Narodu. Jego związek z Jasnogórską Królową Polski rósł i zacieśniało się jego zjednoczenie z Bogiem. Po wyjściu z więzienia przyszło mu jeszcze wielokrotnie płacić za wierność Ewangelii. Tak było między innymi po słynnym soborowym orędziu biskupów polskich do biskupów niemieckich, gdzie rzucono ewangeliczny most przebaczenia i pojednania między naszymi narodami. Był to krok i gest profetyczny, który wytyczał uzdrowienie przyszłości. Kard. Prymas Wyszyński coraz bardziej wrastał w naród, który widział w nim Ojca Ojczyzny. (…) Dzisiaj promuje się idee, że o moralności i etyce, o sprawiedliwości i prawdzie mogą decydować sami ludzie, parlamenty, grupy czy koncerny. I tu tkwi nasze miejsce i zadanie: im bardziej słabnie moralność społeczeństwa tym bardziej chrześcijanie powinni dawać świadectwo wierności Bogu i Bożym prawom. Nauczyciel narodu Jan Paweł II, przybywając przed 20 laty do Polski, przywiózł nam przesłanie, które zaczął od Koszalina. Wskazał 10 Bożych Przykazań jako fundament, na którym budowana przyszłość nie zawiedzie. Czy posłuchaliśmy Papieża? Czy słuchamy Kościoła? Czy słuchamy Chrystusa? Od szeregu lat staliśmy się częścią Unii Europejskiej. Papież widział głęboki sens obecności w europejskiej rodzinie narodów, ale za cenę pogłębienia a nie zatracenia naszej chrześcijańskiej i polskiej tożsamości. Polska niebawem obejmie przewodniczenie Unii Europejskiej. Czym się zaznaczy to przewodniczenie? Powagą, odpowiedzialnością, budzeniem woli wysiłku nad pogłębieniem kultury naszego Kraju i Kontynentu, troską o rodziny, o wolę życia, co jest niezwykle ważne w sytuacji gdy Polska i Europa wymiera? Europa patrzy na nas i na inne państwa przez pryzmat dochodu produkcji, przez strzałki statystyk i analiz, przez procenty dla partii X czy Y, a powinna patrzeć dalej, perspektywą przyszłości, którą mierzy się etyką, honorem, godnością, szacunkiem do pracy i troską o słabszych, wymagających pomocy. Czas to pieniądz - mówią ludzie, a Sł. B. Kard. Wyszyński mówił, że „czas to miłość” i może to wskazanie o promocji dobra, o wyzwalaniu i oczyszczaniu miłości, moralnych fundamentów Europy powinno stać się zadaniem na najbliższy okres Polskiej prezydencji. Węgry dały tu Europie dobry przykład. Jan Paweł II i Kard. S. Wyszyński mają nam jeszcze i dziś parę spraw do przekazania. (…) Na zakończenie trzeba chyba postawić pytanie: co zostało z posługi tych dwóch wielkich Pasterzy Kościoła w Polsce i na świecie. Jaka jest kondycja chrześcijaństwa dziś? Posłużę się odpowiedzią wybitnego myśliciela, filozofa, cenionego w świecie znawcy marksizmu, który jako profesor UW znany był ze swego antyklerykalizmu. Powoli odchodził od swoich uprzedzeń a w ostatnim wywiadzie – rzece, tuż przed śmiercią prof. Leszek Kołakowski wyznał: „Nie wiem co się stanie z chrześcijaństwem. Na razie nie jest ono w złym stanie… Są przecież prawdziwi chrześcijanie, którzy modlą się codziennie… Chcą unikać grzechów… Chrześcijaństwo jako modlitwa, to jest chyba esencja tej wiary… Jestem po stronie chrześcijaństwa, jestem przywiązany do tradycji chrześcijańskich, do wielkiej siły Ewangelii, Nowego Testamentu. Uważam to za fundament naszej kultury… Miałem w życiu wielu nauczycieli, którym wiele zawdzięczam, byli wśród nich ludzie wybitnie inteligentni, mądrzy… ale tylko Bóg może przeniknąć całe terytorium duszy, może o nas wiedzieć dokładnie wszystko.” (Czas ciekawy czas niespokojny, cz. 2, s. 95; 175 ). Tak, drodzy Bracia i Siostry, tylko Bóg może wypełnić głębię duszy człowieka, Ewangelia może być trwałym fundamentem twórczej kultury naszej Ojczyny, Kościoła i Europy, a modlitwa chrześcijan to nie jest czas stracony, to droga do przeniknięcia Bożą mocą naszych ludzkich działań. I dlatego dobrze, że dziś przyszliśmy tu się pomodlić i podziękować za tych dwóch wielkich Polaków, a także podziękować za ofiarne wsparcie budowy Centrum i Świątyni Opatrzności, która będzie upamiętniać życie i dzieło tych wielkich nauczycieli Kościoła i narodu. Amen. Abp Józef Michalik Str. 5 NASZ MIESIĘCZNIK Rok XIII Nr 6(151) Zrozumieć Eucharystię – cz. 16 Struktura Modlitwy eucharystycznej Dialog przed prefacją. Chodzi o słowa: Pan z wami. – I z duchem Twoim. - W górę serca (…) Ten wstęp sięga do czasów Hipolita Rzymskiego. Kapłan wzywa lud, by wzniósł serca do Pana w modlitwie i dziękczynieniu oraz łączy lud ze sobą w modlitwie. Prefacja. Jej historia sięga początków chrześcijaństwa (św. Hipolit, św. Justyn). W starożytności każdy formularz mszalny miał swoją prefację. Było ich bardzo wiele, np. Sakramentarz z Werony zawiera ich 267. Po Soborze Trydenckim było ich tylko 14. Aktualnie jest ich 97. Każda prefacja zawiera określony motyw dziękczynienia za zbawcze dzieła Boże, dokonane w historii zbawienia, w zależności od różnorodności dnia, święta lub okresu (OWMR 79 a). Gdy chodzi o budowę prefacji, to w każdej z nich można wyróżnić trzy elementy. Pierwszy to przejście od dialogu do dziękczynienia np. Zaprawdę godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne, abyśmy zawsze i wszędzie Tobie składali dziękczynienie(…) Drugi motyw dziękczynienia jest tematyczne związany z obchodem roku liturgicznego: On to po swoim zmartwychwstaniu jawnie się ukazał wszystkim swoim uczniom(…). Trzeci element składowy stanowi przejście od dziękczynienia do aklamacji Święty: Przeto z Aniołami i Archaniołami, z błogosławionymi Duchami(…). Aklamacja „Święty” (Sanctus). Składa się ze słów Pisma św., tj. z widzenia proroka Izajasza (6,3), z okrzyku ludu przy wjeździe Chrystusa do Jerozolimy (Mt 21,9; J 12,13) i z wiersza Ps 117,26. Ta aklamacja występuje we wszystkich liturgiach i ma różne formy. Zawołanie Święty, Święty, znane było w nabożeństwach synagogalnych Starego testamentu. Do liturgii wprowadził go Kościół jerozolimski. Wykonuje go całe zgromadzenie, łącząc się z mocami niebios (OWMR 79 b). Postsanctus. Są to słowa, które następują po śpiewie Święty, a przed tajemnicą dnia. Najkrótsza wersja jest w ME II: Zaprawdę, święty jesteś, Boże, źródło wszelkiej świętości. Wspomnienie tajemnicy dnia. Jest ono w każdą niedzielę oraz w takie uroczystości jak: Boże Narodzenie z oktawą, Objawienie Pańskie, Msza Wieczerzy Pańskiej, Wigilia Paschalna do 2 Niedzieli Wielkanocy, Wniebowstąpienie Pańskie, Zesłanie Ducha Świętego, Zwiastowanie Pańskie, Przemienienie Pańskie, rocznica konsekracji kościoła, Narodzenie św. Jana Chrzciciela, Wniebowzięcie NMP, Wszystkich Świętych i Niepokalane Poczęcie NMP. Epikleza. Jest to prośba do Boga Ojca, aby zesłał Ducha Świętego, dla przeistoczenia chleba i wina w Ciało i Krew Chrystusa. Podczas odmawiania tej modlitwy celebrans wyciąga ręce nad darami, a przy słowach „aby się stały Ciałem i Krwią” czyni znak krzyża. Opowiadanie o ustanowieniu i konsekracja. Obejmują słowa i czynności Chrystusa, przez które spełnia się ofiara, którą sam Chrystus ustanowił w czasie Ostatniej Wieczerzy, gdy złożył w ofierze swoje Ciało i Krew pod postaciami chleba i wina i dał Apostołom do spożywania i picia oraz polecił im uwiecznić to samo misterium (OWMR 79 II d). Opowiadanie o ustanowieniu Ofiary eucharystycznej odpowiada tradycji liturgicznej i opisom biblijnym. Słowa przeistoczenia zostały ujednolicone we wszystkich Modlitwach eucharystycznych.: Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy to jest bowiem Ciało moje (…) Bierzcie i pijcie z niego wszyscy: to jest bowiem kielich Krwi mojej (…) Przeistoczeniu towarzyszy adoracja, klęczenie, okadzenie, bicie w dzwony. Aklamacja po przeistoczeniu (anamnetyczna). Dotychczas byłą tylko jena: Oto wielka tajemnica wiary(…) Ostatnia reforma wprowadziła 3 inne: - Wielka jest tajemnica naszej wiary. – Ile razy ten chleb spożywamy i pijemy z tego kielicha, głosimy śmierć Twoją, Panie, oczekując Twego przyjścia w chwale. - Uwielbiajmy tajemnicę wiary. – Panie, Ty nas wybawiłeś przez krzyż i zmartwychwstanie swoje, Ty jesteś Zbawicielem świata. - Tajemnica wiary. – Chrystus umarł, Chrystus zmartwychwstał, Chrystus powróci. Są one wyznaniem wiary w obecność Chrystusa w Eucharystii z całą Jego tajemnicą zbawienia. Ponadto ożywiają udział wiernych w liturgii Mszy św. czynnie ich angażując. Anamneza (pamiątka). Jest wspomnieniem tajemnicy odkupieni kościół spełniając nakaz otrzymany poprzez Apostołów od Chrystusa, sprawuje pamiątkę samego Chrystusa, wspominając zwłaszcza Jego błogosławioną mękę, chwalebne zmartwychwstanie i wniebowstąpienie (OWMR 79 e). W sposób misteryjny te wydarzenia zbawcze są obecne we Mszy św. W ME II ta modlitwa brzmi: Wspominając śmierć i zmartwychwstanie Twojego Syna, ofiarujemy Tobie Boże, Chleb życia i Kielich zbawienia(…) Modlitwa ofiarnicza. Kościół sprawując tę pamiątkę, zwłaszcza tu i teraz, w Duchu Świętym składa Ojcu nieskalaną Ofiarę. Przedmiotem tej ofiary jest sam Chrystus, który równocześnie jako najwyższy i jedyna Kapłan Nowego Przymierza sam siebie składa w ofierze. Nasza solidarność z Chrystusem wtedy jest prawdziwa, gdy oddajemy się Ojcu z Chrystusem przez własne posłuszeństwo. Modlitwa ta brzmi: Pokornie błagamy, aby Duch Święty zjednoczył nas(…) Modlitwy wstawiennicze. Wyrażają one prawdę, że Eucharystia jest sprawowana w zjednoczeniu z całym Kościołem niebiańskim, jak i ziemskim a ofiarę składamy za wszystkich żywych i umarłych, którzy zostali powołani do udziału w odkupieniu i zbawieniu jakie Chrystus wysłużył (zob. OWMR 79 g). Są to modlitwy za Papieża, Biskupa z całym duchowieństwem, za zmarłych i żywych. Doksologia końcowa. We wszystkich Modlitwach eucharystycznych brzmi jednakowo: Przez Chrystusa, z Chrystusem i w Chrystusie(…). Wyraża ona uwielbienie Boga, a jej potwierdzeniem jest aklamacja Amen. Str. 6 NASZ MIESIĘCZNIK Rok XIII Nr 6(151) Co u nas słychać? – cz. 96 Wywiad z p. Marzeną Bieńko, sołtysem z Podhorzec, przeprowadzony przez Marię Prus i Dianę Tylus Na początku naszej rozmowy proszę przedstawić się Czytelnikom Naszego Miesięcznika. Nazywam się Marzena Bieńko. Urodziłam się w 1962 roku. Pochodzę z Lublina, mieszkam w Podhorcach 39 lat. Mam męża Henryka i sześcioro dzieci. Jestem sołtysem wsi Podhorce od 5 miesięcy. Czy z wykonywaniem obowiązków sołtysa wiąże się wielka odpowiedzialność? Jestem przedstawicielką Podhorzec na zewnątrz. Oznacza to współpracę z urzędem gminy. Zazwyczaj chodzi o podstawowe rzeczy potrzebne mieszkańcom, np. stoły do świetlicy wiejskiej. Co dotychczas udało się osiągnąć? Jak dotąd udało się nam wywalczyć materiały do ulepszenia naszych dróg, takie jak kamienie i przepusty. Co najważniejsze nie jest to inwestycja wspierana przez władze gminy. To właśnie mieszkańcy wsi Podhorce sami się starali o to i wspólnymi siłami udało się osiągnąć cel. Kontynuując dzieło mojego poprzednika pana Edelmana stworzyliśmy i oddaliśmy do użytku plac zabaw dla dzieci, znajdujący się przy świetlicy. Myślę, że to dobry pomysł i jestem zadowolona, że gmina sfinansowała tę inwestycję. Dzięki temu wiele dzieci wraz z rodzicami ma gdzie spędzać czas. Plac zabaw otwieram o godzinie dziewiątej rano, a zamykany jest zazwyczaj o dziewiątej wieczorem. Jakie projekty chciałaby Pani zrealizować w przyszłości? W pierwszej kolejności chcielibyśmy wyremontować świetlicę. Poza tym istnieją plany naprawy dróg. Ponadto istotna jest modernizacja boiska. Plan ten obowiązuje do 2018 roku i nazywa się: „Odnowa wsi Podhorce”. Mam nadzieję, że wszystkie inwestycje albo chociaż część z nich uda się zrealizować. Jesienią odbędą się wybory parlamentarne. Jakie nadzieje i obawy Pani z nimi wiąże? Najważniejsze dla mnie jest aby nie obiecywali „złotych gór” a następnie zupełnie zapominali o swoich obietnicach. Uważam, że powinni mniej obiecywać, a więcej robić. Istotne również jest zapewnienie większej liczby miejsc pracy dla młodzieży. W maju papież Benedykt XVI wyniósł na ołtarze Sługę Bożego Jana Pawła II. Jakie znaczenie ma dla Pani to wydarzenie? Jakie wspomnienia związane z Ojcem Świętym Pani posiada? Jestem niezwykle dumna z tego, że Jan Paweł II został beatyfikowany. Dumna jako Polka i jako katoliczka. Doskonale pamiętam wszystkie pielgrzymki Ojca Świętego, stanowiły one niezwykle istotne wydarzenie dla nas wszystkich. Zawszę kiedy słyszę „Barkę” myślę o osobie wyjątkowej, jaką bez wątpienia był Jan Paweł II. Czy na koniec chciałaby Pani powiedzieć coś Czytelnikom Naszego Miesięcznika? Liczę, że mieszkańcy będą bardziej aktywni i wykażą się większym zaangażowaniem w sprawach wsi. Na co liczę nie tylko jako sołtys, ale przede wszystkim jako mieszkanka wsi. Dziękuję za współpracę Panom: Busiuk, Polikowski, Mazurek, Długosz, Marzęta, Suwała, Letnianczyn i innym, którzy z zaangażowaniem pomagali w ulepszaniu naszej wsi. Dziękuję ponadto członkiniom Koła Gospodyń Wiejskich, m.in. za współorganizację ogniska dla dzieci. Podziękowania należą się również Radzie Sołeckiej. Dziękuje za rozmowę. ******************************** RZYM, 1 V 2011 r. - BEATYFIKACJA JANA PAWŁA II Ziściły się oczekiwania Ludu Bożego, który już w dniu pogrzebu Jana Pawła II, 8 kwietnia 2005. Wołał „Santo subito”!. Mszę św. beatyfikacyjną poprzedziła Koronka do Miłosierdzia Bożego, którą odmówiono w różnych językach. Uroczystej celebrze przewodniczył Ojciec św. Benedykt XVI Obrzęd beatyfikacji rozpoczął się po akcie pokuty od prośby postulatora, odczytania życiorysu Jana Pawła II oraz akceptacji obecnego Papieża, który wyznaczył dzień wspomnienia nowego Błogosławionego na 22 października. Po czym odsłonięto portret Błogosławionego sporządzonego na podstawie zdjęcia Grzegorza Gałązki. Odpowiedzią wiernych były oklaski, odśpiewanie pieśni i wypuszczenie balonów, które uniosły transparent „Deo Gratias”. Obok ołtarza umieszczono relikwiarz w kształcie drzewa oliwnego z próbką krwi nowego Błogosławionego. W homilii Benedykt XVI powiedział m.in. „Wszystko zawierzam wstawiennictwu Waszego błogosławionego Rodaka, Papieża Jana Pawła II. Niech wyprasza dla Was i dla swej ziemskiej Ojczyzny dar pokoju, jedności i wszelkiej pomyślności”. Na koniec celebracji zebrani oddali cześć relikwiom nowego Błogosławionego, począwszy od Papieża. Str. 7 Obraz beatyfikacyjny Jana Pawła II na fasadzie bazyliki św. Piotra w Rzymie NASZ MIESIĘCZNIK Rok XIII Nr 6(151) Z życia parafii - m a j 2 0 1 1 r. 1. II Niedziela Wielkanocy czyli Miłosierdzia Bożego. W Rzymie odbyła się beatyfikacja Jana Pawła II. Szczegóły na str. 6. W kościele parafialnym w Gozdowie odbył się odpust ku czci Miłosierdzia Bożego. Uroczystej sumie odpustowej celebrowanej już po beatyfikacji Papieża Polaka dziękowaliśmy Bogu za nowego Błogosławionego. Mszy św. przewodniczył ks. lic. Tomasz Demczuk – proboszcz z Honiatycz. On również wygłosił okolicznościową homilię. Przybili następujący księża: ks. kan. Stanisław Kołodziejczyk z Hostynnego, ks. Stefan Kuk z Kryłowa, o. Hipolit Brożek OFM z Hrubieszowa, ks. kan. Marian Garmol i ks. Piotr Kawecki z Czerniczyna, ks. Andrzej Wysokiński z Cichobórza, ks. Krzysztof Górniak z Mircza, ks. Marek Krzyżan i ks. Zbigniew Gaca z Werbkowic oraz ks. Janusz Granda z Nieledwi. Pogoda była piękna. Odbyła się procesja odpustowa. 8. Odpust ku czci św. Stanisława BM w Podhorcach. Uroczystej sumie odpustowej przewodniczył i wygłosił okolicznościową homilę ks. mgr Grzegorz Szubtarski, wikariusz z par. św. Mikołaja w Hrubieszowie. Do kościoła przybyło kilku księży, tj.: ks. prał. Kazimierz Gawlik z Hrubieszowa, ks. kan. Wiktor Koziński z Hrubieszowa, ks. Adam Siedlecki i ks. Marek Krzyżan z Werbkowic, ks. Wiesław Zborowski z Terebinia. Inni, bardzo licznie (ponad 20.) przybyli bezpośrednio na obiad odpustowo – imieninowy na plebanię w Gozdowie. Po Mszy św. parafianie z Podhorzec złożyli ks. Proboszczowi życzenia imieninowe. W Gozdowie, były życzenia po Mszy św. wieczornej. Ks. G. Szubtarski przew. sumie odpustowej Podhorcach 13. W Podhorcach rozpoczęto III cykl nabożeństw fatimskich, w ramach Wielkiej Nowenny przed 100-leciem objawień maryjnych w Fatimie. O godz. 20.00 ks. proboszcz celebrował Mszę św., a po niej wyruszyła procesja z figurą Matki Bożej przez wieś w kierunku kaplicy cmentarnej. Figurę nieśli miejscowi strażacy. Ks. Tomasz Demczuk przew. sumie odpustowej w Gozdowie Również w niedziele Miłosierdzia Bożego w kościele filialnym w Podhorcach, sakramentalny związek małżeński zawarli: Kamil Konrad Kocaj z Rzeszowa i Magdalena Anna Pałubiak z Podhorzec. 21. Tradycją lat ubiegłych, na boisku szkolnym w Gozdowie rozegrano mecze piłki nożnej między scholą i ministrantami z Gozdowa i Podhorzec. Wyniki zostały anulowane (grały dziewczęta, które nie są w scholi. Podobnie i chłopcy). Ks. Proboszcz ufundował dla uczestników napoje i lody. 22. Poświecenie pól i modlitwy o urodzaje w Podhorcach. Nowożeńcy- Kamil i Magdalena 23. W szpitalu w Zamości zmarła +Janina Bąbiak, l. 84 5. W Podhorcach zmarł +Szczepan Mieczysłąw Maliński, z Podhorzec. Zmarła została pochowana na naszym l. 54 z Podhorzec. Zmarły został pochowany na cmentarzu grzebalnym w Podhorcach. Jest więc 16. cmentarzu w Werbkowicach. osobą tu spoczywającą. 29. Poświecenie pól i modlitwy o urodzaje w Gozdowie. Str. 8
Podobne dokumenty
Listopad 2007 - Parafia Miłosierdzia Bożego w Gozdowie wita
12. Poniedziałek. Wspomnienie św. Jozafata, biskupa i męczennika 13. Wtorek. Wspomnienie ŚŚ. Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna 14. Środa. Dzień powszedni +Maria Radkowska 2004
Bardziej szczegółowo