„P RZERÓBKA”
Transkrypt
„P RZERÓBKA”
ZWIĄZEK ZAWODOWY PRACOWNIKÓW ZAKŁADÓW PRZERÓBKI MECHANICZNEJ WĘGLA W POLSCE „PRZERÓBKA” Zarząd Krajowy Związku 40-127 KATOWICE, Plac Grunwaldzki 8-10 tel. 032/2565907, fax. 032/2091112, www.przerobka.pl, [email protected], NIP 954-10-25-424 Katowice, dnia 8 grudnia 2008 r. L.dz. P-PR/01/08/12/2008 Sz. Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej PROŚBA W imieniu całej Przeróbkarskiej Braci Górniczej serdecznie dziękując Panu Prezydentowi za powinszowania z okazji górniczego święta „Barbórki 2008” zwracam się do Pana Prezydenta RP z ogromną prośbą, aby w trybie i na zasadach art. 122 ust. 5 oraz art. 118 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2 kwietnia 1997 r. odmówił Pan podpisania ustawy z dnia 6 listopada 2008 r. o emeryturach pomostowych i ponownie skierował do Sejmu RP własny projekt ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw. Powyższe czynie w trosce o zachowanie spokoju społecznego w Polsce oraz poszanowania naczelnej zasady państwa prawnego lex retro non agit, która kształtuje zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. U podstaw tejże zasady leży wyrażona w art. 2 Konstytucji RP zasada demokratycznego państwa prawnego. W swych życzeniach przesłanych z okazji „Dnia Górnika” podkreślił Pan, iż: „Górnictwo stanowi jedną z dziedzin o żywotnym znaczeniu dla gospodarki narodowej. Współcześnie bowiem zagadnienie bezpieczeństwa nie oznacza tylko kwestii obronności państwa, lecz także szeroko rozumiane bezpieczeństwo energetyczne.”. 2 Panie Prezydencie! Dziękując za te piękne słowa, pragnę zwrócić uwagę, że w polskim górnictwie są również zatrudnieni pracownicy zakładów przeróbki mechanicznej węgla oraz wzbogacania rud miedzi, cynku i ołowiu, nafty i gazu, a także soli i odsalania wód dołowych. Bez ich bardzo ciężkiej pracy nie byłoby możliwe ilościowe i jakościowe przystosowanie wydobytych kopalin do specyficznych wymagań odbiorców, realizowane w ciągu technologicznym przez który przechodzi cały urobek. Jest to praca wykonywana w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze w bezpośrednim narażeniu na prawie wszystkie czynniki ryzyka, które występują pod ziemią za wyjątkiem zagrożeń naturalnych. Nagromadzenie maszyn i urządzeń, ruch strumieni urobku i wydzielanych odpadów, a także prowadzenie poszczególnych operacji technologicznych na sucho lub w ośrodku wodnym nasyconym odczynnikami chemicznymi stwarzają dla załóg zakładów przeróbczych określone zagrożenia wybuchu pyłów węglowych i gazów oraz szkodliwości i uciążliwości, jak nadmierny hałas, wibracje itp. Miarą wielkości zagrożenia pyłowego jest aktualna liczba stanowisk pracy o podwyższonym i przekroczonym stężeniu pyłów w powietrzu pomimo stosowanej profilaktyki w tym zakresie. Specyfika zakładów przeróbczych powoduje, że są w nich obecne zagrożenia gazowe, powstające w wyniku wydzielania się metanu podczas procesu wzbogacania lub oparów i mgieł cieczy łatwopalnych, a także występuje znaczna liczba stanowisk, gdzie praca wykonywana jest w zależności od warunków atmosferycznych w mikroklimacie gorącym i zimnym. Dlatego w ich imieniu, jak również w imieniu blisko milionowej rzeszy Obywateli RP zatrudnionych w szczególnych warunkach i w szczególnym charakterze, w tym także pracowników o długoletnim stażu pracy wynoszącym w przypadku kobiet 35 lat i 40 lat mężczyzn wyrażam ogromne oburzenie faktem uchwalenia pod osłoną nocy, głosami posłów rządzącej koalicji PO i PSL w dniu 6 listopada 2008 r. podczas 28 posiedzenia Sejmu RP – haniebnej ustawy o emeryturach pomostowych. Żadne słowa nie są wstanie oddać prześmiewnej arogancji rządzącej koalicji PO i PSL w trakcie tego żenującego spektaklu w sejmie. Próbę jego podsumowania chciał 3 dokonać, Andrzej Duda – Podsekretarz Stanu Pana Kancelarii, który miał odwagę z mównicy sejmowej publicznie stwierdzić, iż jest zdumiony, że żaden z panów ministrów siedzących w pierwszych rzędach nie ustąpił miejsca pani wiceminister resortu pracy i polityki społecznej, Chłoń-Domińczak, która w imieniu rządu, będąc w zaawansowanej ciąży musiała na stojąco słuchać pytań opozycji, i co rusz wchodzić na mównicę, aby na nie odpowiadać. –To jest właśnie cynizm, tego typu działanie, że mężczyźni nie mają odwagi i sumienia występować tutaj z tej trybuny do merytorycznej dyskusji – grzmiał w Pańskim imieniu – Andrzej Duda. Po jego, jakże odważnych i szczerych słowach marszałek Komorowski ogłosił przerwę w obradach, po której, już 7 listopad 2008 r. na mównicę wszedł Donald Tusk, który stwierdził, że nie wierzy, aby Prezydent zawetował ustawę pomostową, a już na pewno nie wierzy w to, aby weto to poparła Lewica. - Jak będzie trzeba, to pójdę na kolanach do Prezydenta, i będę prosił o nie wetowanie tej ustawy – oświadczył Donald Tusk. Szanowny Panie Prezydencie, Wyrażam głębokie przekonanie, że Premier RP wypowiedział, te słowa li tylko pod publikę, bo jak wiadomo, to do tej pory nie był u Pana na kolanach prosić o nie wetowanie ustawy. Z kolei ze swej strony zapewniam, że jeżeli nie zostanie ta haniebna ustawa zawetowana, to w kraju może dojść do niespotykanej dotychczas skali wybuchu niezadowolenia społecznego, gdyż blisko milion Polaków zatrudnionych w szczególnych warunkach i szczególnym charakterze zostanie bezpowrotnie pozbawionych prawa do życia, ponieważ zdecydowana większość z nich, będzie zmuszona pracować aż do śmierci, i być może nigdy nie doczeka się swej upragnionej emerytury. Pracowników tych, wśród których znajduje się znaczna część kobiet, obecny rząd, zamierza potraktować znacznie gorzej niż byłych SB-ków, bowiem im jedynie obniża się wysokość świadczeń, bez pozbawiania ich prawa do skróconego wieku emerytalnego. Natomiast blisko milionowej rzeszy ubezpieczonym w Polsce 4 obywatelom nie dość, że wydłuża się wiek przejścia na zasłużoną emeryturę, to na domiar złego w zamian proponuj się głodowe świadczenia pomostowe. Uchwalona ustawa w sposób ewidentny łamie zasadę pomostu pomiędzy starym i nowym systemem emerytalnym, bowiem nie wypełnia nałożonego na ustawodawcę obowiązku ustanowienia emerytur pomostowych dla wszystkich osób ubezpieczonych urodzonych po 31 grudnia 1948 r. zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze, o którym mowa w art. 24 ust. 2 ustawy o emeryturach i rentach z FUS. Przypominam, iż zgodnie z tym przepisem dla wszystkich ubezpieczonych urodzonych po dniu 31 grudnia 1948 roku zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze mają być ustanowione emerytury pomostowe. Powinny zatem one być adresowane do wszystkich urodzonych po tej dacie, bez stosowania jakichkolwiek ograniczeń w tym zakresie. Ustawa musi działać na przyszłość wobec osób dopiero podejmujących pracę, a nie będących w jej trakcie, a tym samym zgodnie z zasadą zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez niego prawa nie może naruszać praw nabywanych oraz zasady poprawnej legislacji, która zakłada że ustawodawca powinien być racjonalny i przewidywalny. Przy czym – poprzez zatrudnionych w szczególnych warunkach lub szczególnym charakterze należy rozumieć wszystkich ubezpieczonych, którzy wykonywali lub nadal wykonują prace w tych warunkach zgodnie z wykazami rodzajów prac określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z 1983 roku. Nie zrozumiałe jest też odejście w ustawie od fundamentalnego wniosku pierwszej Komisji Ekspertów Medycyny Pracy ds. Uprawnień do Obniżonego Wieku Emerytalnego Osób Zatrudnionych w Szczególnych Warunkach lub Szczególnym Charakterze z 1999 r., wskazującego jednoznacznie, iż ustawa nie powinna określać wieku emerytalnego, lecz maksymalny okres zatrudnienia przy wykonywaniu prac w szczególnych warunkach bez istotnych konsekwencji zdrowotnych. Dlatego ustawa musi uprawniać osoby zatrudnione w szczególnych warunkach do skorzystania z możliwości wcześniejszego zakończenia swej aktywności zawodowej bez względu na wiek po przepracowaniu w tych warunkach maksymalnego okresu pracy, który nie powinien powodować negatywnych konsekwencji zdrowotnych. 5 W przypadku natomiast osób zatrudnionych w szczególnym charakterze ustawa powinna określić konkretny przedział wiekowy ograniczający wykonywanie pracy w tych warunkach w oparciu o kryteria zdrowotne, gdyż jest to praca wymagająca szczególnej sprawności psychofizycznej, której obniżenie spowodowane naturalnym procesem starzenia się uniemożliwia, po osiągnięciu określonego wieku, wykonywanie tej pracy w sposób zapewniający bezpieczeństwo publiczne, zdrowie lub życie własne lub innych osób, a także dobrom społecznie ważnym. Jako członek różnych prac komisji i zespołów powoływanych na przestrzeni lat 1999 – 2008 do prac nad ustanowieniem emerytur pomostowych, to mogę z pełną odpowiedzialnością stwierdzić, iż obecny uchwalony projekt ustawy o emeryturach pomostowych jest najbardziej antyspołecznym projektem ze wszystkich dotychczas przedkładanych stronie społecznej. Afiszowanie się obecnego rządu mnogością odbytych spotkań w ramach prac nad tym projektem jest czysto socjologiczno – technicznym zabiegiem, który ma na celu wywołanie wrażenia wykonania ogromnej pracy nad jego zakresem podmiotowym i przedmiotowym. W rzeczywistości odbywały się spotkania dla spotkań, które polegały na tym, że prawie każde argumenty strony społecznej, czy to medyczne, czy to formalno – prawne, a nawet logiczne, były przez ekspertów Instytutu Medycyny Pracy w Warszawie reprezentujących stronę rządową całkowicie odrzucane. W dodatku forma ich odrzucania podważa całkowicie zaufanie, co do zasadności uchwalonych rozwiązań. Przykładowo w dniach 17 i 19 czerwca br., jako ekspert z ramienia OPZZ uczestniczyłem w pracach Trójstronnego Zespołu Ekspertów Medycyny i Ochrony Pracy do spraw określenia czynników ryzyka uprawniających do wcześniejszej emerytury. Przebieg oraz efekty tych prac obrazuje protokół, który przedkładam w załączeniu. Widać z niego bardzo wyraźnie, iż zdania ekspertów reprezentujących stronę społeczną diametralnie się różniły od ekspertów z nadania strony rządowej. Za kuriozalne i nie licytujące z wiedzą medyczną i praktyczną należy uznać sam fakt przyjęcia formuły głosowania w zakresie rozstrzygania czy dany czynnik ryzyka ma uprawniać do skróconego wieku emerytalnego, czy też nie. Jak można zauważyć z ich treści, to stosunkiem głosów zaledwie 8 za i 9 przeciw, przy 2 wstrzymujących się, 6 zostały odrzucone takie czynniki ryzyka jak; hałas i praca zmianowa nocna. Należy zauważyć, iż przedmiotowe głosowania nie spełniają nawet wymogu uzyskania bezwzględnej większości 50% + 1 głosów. Tym samym utłaczają one powadze świata medycyny i ochrony pracy przy ustalaniu czynników ryzyka uprawniających do skróconego wieku aktywności zawodowej. Innym przykładem ewidentnego lekceważenie argumentów medycznych przez stronę rządową jest fakt, iż Pani prof. dr hab. n. med. Danuta Koradecka, która przewodniczyła obradom Zespołowi Ekspertów Medycyny i Ochrony Pracy nie dopuszczała nawet dyskusji nad wypracowaniem stanowiska lub wniosku wskazującego na błędne założenie, aby świadczenia pomostowe miały charakter wygasający na zasadzie daty urodzenia lub podjęcia pracy, gdyż tak długo, jak w środowisku pracy występują czynnika ryzyka determinowane zarówno siłami natury oraz procesami technologicznymi, to tak długo muszą funkcjonować uprawnienia emerytalne ograniczające aktywność zawodową pracowników zatrudnionych w tych warunkach. Dopuszczalną formułą, która mogłaby zyskać akceptację strony społecznej jest logiczna konsekwencja wygaszania uprawnień emerytalnych, ale tylko wskutek eliminowania występujących w danym środowisku pracy czynników ryzyka. Tym samym uchwalona ustawa w żaden sposób nie motywuje pracodawców do poprawy warunków pracy poprzez zmniejszanie, a następnie całkowite zlikwidowanie czynników ryzyka, które mogłyby wraz z postępem nauki i techniki podlegać procesom wygaszania. Pomimo poparcia tego oczywistego wniosku przez wszystkich pozostałych ekspertów ze strony społecznej, to został on potraktowany przez przewodniczącą Zespołu prof. Danutę Koradecką, jako nie wchodzący w zakres kompetencji prac Zespołu. Trudno jednak zgodzić się z takim stwierdzeniem, gdyż jest ono po prostu pozbawione logiki. - Przecież, to nie kto inny tylko eksperci medycyny i ochrony pracy określają dane czynniki ryzyka, które mimo zastosowania środków profilaktyki technicznej, organizacyjnej i medycznej, stawiają przed pracownikami wymagania przekraczające poziom ich możliwości w stopniu utrudniającym ich pracę na dotychczasowym stanowisku. 7 Zwracam również uwagę na zdania odrębne i uwagi zgłaszane do Protokołu z posiedzenia Zespołu Ekspertów Medycyny i Ochrony Pracy z dnia 19 czerwca 2008 r., które wskazują bardzo wyraźnie na konieczność ponownego pochylenia się nad czynnikami ryzyka występującymi w środowisku pracy, które z wiekiem mogą z dużym prawdopodobieństwem spowodować trwałe uszkodzenie zdrowia pracowników. Tym bardziej, że uchwalona ustawa wprowadza zasadę, że o zaliczeniu występowania danego rodzaju pracy oraz stanowiska pracy uprawniającego do skorzystania z emerytury pomostowej z tytułu wykonywania pracy w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze decyduje płatnik składek, czyli pracodawca. Takie podejście budzi poważne zastrzeżenia, gdyż dochodzić będzie z pewnością na tym tle do wielu sporów pomiędzy zatrudnionymi pracownikami i pracodawcami. Stąd zgłaszany był w toku prac na emeryturami pomostowym wniosek, aby zarówno rodzaje prac, jak i stanowiska pracy, były określane na szczeblu danego pracodawcy w wyniku decyzji specjalnie do tego celu powołanych komisji, w których zasiadaliby eksperci medycyny pracy, a także przedstawiciele pracowników i pracodawców. Zgodnie bowiem ze stanowiskiem Zespołu Ekspertów Medycyny Pracy z 2006 r. nie można administracyjnie tworzyć wykazów, które spełniałyby wymogi medyczne i były zgodne ze stanem faktycznym istniejącym w zakładzie pracy oraz zasadami sprawiedliwości społecznej. Panie Prezydencie, Najpoważniejsze jednak zastrzeżenia do uchwalonej ustawy, które powinny stanowić podstawę do jej zawetowania dotyczą zapisów zawartych w art. 4 pkt 5 i 6, które należy spełnić łącznie. Zwracam uwagę, że są to dwa wzajemnie wykluczające się warunki, gdyż odnoszą się do przeszłości i przyszłości wskazując na konieczność ich łącznego spełnienia w celu uzyskania prawa do emerytury pomostowej, jeżeli ubezpieczony: „5) przed dniem 1 stycznia 1999 r. wykonywał prace w szczególnych warunkach lub prace w szczególnym charakterze, w rozumieniu art. 3 ust. 1 i 3 ustawy lub art. 32 i art. 33 ustawy o emeryturach i rentach z FUS; 6) po dniu 31 grudnia 2008 r. wykonywał pracę w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, w rozumieniu art. 3 ust. 1 i 3;”. 8 Jak można z łatwością zauważyć ustawodawca w pkt 5 i 6 wskazuje na dwie daty podjęcia pracy w szczególnych warunkach lub pracy w szczególnym charakterze przed dniem 1 stycznia 1999 r. oraz po dniu 31 grudnia 2008 r. Obie te daty w ewidentny sposób naruszają zasadę lex retro non agit, gdyż nakazują stosować nowoustanowione normy prawne do zdarzeń, które miały miejsce przed wejściem w życie nowo ustanowionych norm prawnych. Z jednej bowiem strony pkt 5 sankcjonuje okresy pracy wykonywanej zarówno w rozumieniu art. 3 ust. 1 i 3 ustawy (wg nowych definicji i nowych wykazów), jak i art. 32 i art. 33 ustawy o emeryturach i rentach z FUS (starych definicji i wykazów) do prac uprawniających do przyznania emerytury pomostowej, ale z drugiej strony poprzez nałożenie nadania im konieczności łącznego spełnienia z pkt 6, czyli warunku wykonywania tej pracy po dniu 31 grudnia 2008 r. w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, w rozumieniu art. 3 ust. 1 i 3 ustawy (nowych definicji i wykazów), powoduje brak możliwości łącznego spełnienia obydwu w/w warunków łącznie. Zachodzi zatem wprowadzenie nowej normy z mocą wsteczną, gdyż ustawodawca nakazuje kwalifikować według norm nowych zdarzenia zaistniałe przed wejściem tych norm w życie. O czym świadczy fakt, że przed dniem 1 stycznia 1999 r. nie było określonych prac wykonywanych w szczególnych warunkach lub o szczególnym charakterze, w rozumieniu art. 3 ust. 1 i 3, czyli wg nowych definicji i nowych wykazów rodzajów tych prac, które ustanowione zostało dopiero w roku 2008 z mocą ich wejścia w życie z dniem 1 stycznia 2009 r. Jak to wielokrotnie przypominał Trybunał Konstytucyjny, konsekwentnie respektowana w całym rozwoju europejskiej – w tym również polskiej – myśli prawniczej zasada lex retro non agit, jest wywodzona obecnie z art. 2 obowiązującej Konstytucji. Już w pierwszym orzeczeniu (z 28 maja 1986 r., sygn. U 1/86, OTK w latach 1986-1995, T. I, poz. 2) Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że zasada niedziałania prawa wstecz jest dyrektywą postępowania organów prawodawczych, polegającą na zakazie stanowienia norm prawnych, które nakazywałyby stosować nowoustanowione normy prawne do zdarzeń (...), które miały miejsce przed wejściem w życie nowo ustanowionych norm prawnych. Nadanie normom mocy wstecznej następuje bowiem, gdy ustawodawca nakazuje kwalifikować według norm nowych 9 zdarzenia zaistniałe przed wejściem tych norm w życie. Trybunał Konstytucyjny podkreślił też, że retroaktywność ustawy zachodzi również wówczas, gdy konstruowana jest fikcja prawna obowiązywania ustawy przed dniem jej wejścia w życie (orzeczenie z 5 listopada 1986 r., sygn. U 5/86, OTK 1986-1995, T. I, poz. 1). Zasada niedziałania prawa wstecz stanowi istotny składnik zasady zaufania obywateli do państwa, a „ustawa działa z mocą wsteczną, kiedy początek jej stosowania pod względem czasowym ustalony został na moment wcześniejszy, aniżeli ustawa stała się obowiązująca (została nie tylko uchwalona lecz także prawidłowo ogłoszona w organie publikacyjnym)”; treścią tej zasady jest „zakaz nadawania mocy wstecznej, zwłaszcza przepisom normującym prawa i obowiązki obywateli, jeżeli prowadzi to do pogorszenia ich sytuacji w stosunku do stanu poprzedniego” (orzeczenia z 29 stycznia 1992 r., sygn. K. 15/91, OTK w latach 1985-1995, T. III, poz. 8). Zasada niedziałania prawa wstecz, jak przypomniał Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 31 marca 1998 r., sygn. K. 24/97, polega na tym, aby nie stanowić prawa, które nakazywałoby stosowanie nowo ustanowionych norm do sytuacji zaistniałych przez wejściem ich w życie. Pod rządami Konstytucji z 2 kwietnia 1997 r. Trybunał wielokrotnie przypominał, że „zgodnie z utrwaloną linią orzeczniczą Trybunału Konstytucyjnego zasada niedziałania prawa wstecz stanowi podstawę porządku prawnego. Kształtuje zasadę zaufania obywateli do państwa oraz stanowionego przez nie prawa. U podstaw tejże zasady leży wyrażona w art. 2 Konstytucji zasada demokratycznego państwa prawnego” (wyrok TK z 17 grudnia 1997 r., sygn. K 22/96, OTK ZU nr 5-6/1997, poz. 71). Trybunał Konstytucyjny podkreślał też, że „zasada lex retro non agit oraz zasada ochrony praw słusznie nabytych mają charakter zasad przedmiotowych, wyznaczających granice ingerencji władzy publicznej w sferę praw podmiotowych. Naruszenie tych zasad może uzasadniać zarzut niedopuszczalnego wkroczenia przez tę władzę w sferę konstytucyjnie chronionych praw lub wolności jednostki, co w konsekwencji prowadzi do stwierdzenia sprzecznego z porządkiem konstytucyjnym naruszenia tych praw lub wolności” (postanowienie TK z 17 lutego 1999 r., sygn. Ts 154/98, OTK ZU nr 2/1999, poz. 34). Trybunał stwierdzał też, że odstępstwo od zakazu retroaktywności jest dopuszczalne w szczególności wtedy, gdy „jest to 10 konieczne dla realizacji wartości konstytucyjnej, ocenionej jako ważniejsza od wartości chronionej zakazem retroakcji” (wyrok TK z 31 stycznia 2001 r., sygn. P 4/99, OTK ZU nr 1/2001, poz. 5). Działanie prawa wstecz nie oznacza naruszenia art. 2 Konstytucji, o ile tak wprowadzone przepisy polepszają sytuację prawną niektórych adresatów danej normy prawnej i zarazem nie pogarszają sytuacji prawnej pozostałych jej adresatów. W omawianym jednak zakresie ustawa o emeryturach pomostowych nie tylko, że nie poprawia sytuacji prawnej niektórych ich adresatów z powodu pozbawienia ok. miliona ubezpieczonych obecnie osób nabywających według dotychczasowych zasad uprawnienia emerytalne do wcześniejszej emerytury, to również dla ubezpieczonych mogących skorzystać z przejścia na emeryturę pomostową niestety wprowadza znacznie mniej korzystniejsze zasady obliczania przyszłych świadczeń emerytalnych. Wobec powyższego w trosce o zachowanie spokoju społecznego w Polsce oraz poszanowania naczelnej zasady państwa prawnego lex retro non agit, która kształtuje zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa, proszę Pana Prezydenta o zawetowania przedmiotowej ustawy o emeryturach pomostowych. Dla parlamentarzystów obecnej koalicji PO i PSL warto przypomnieć słowa Józefa Piłsudskiego: "Kto nie szanuje i nie ceni swojej przeszłości, ten nie jest godzien szacunku teraźniejszości, ani nie ma prawa do przyszłości". Załączniki: Protokół z posiedzenia Zespołu Ekspertów Medycyny i Ochrony Pracy z dnia 19.06.2008 r. Do wiadomości: Załóg Górniczych, Mediów. Z Górniczym Pozdrowieniem „Szczęść Boże”