ForeX-ecutive summary
Transkrypt
ForeX-ecutive summary
31.08.2012 Wydarzenia tygodnia Polskie dane też mogą budzić emocje Podczas gdy rynki finansowe żyły oczekiwaniem na to, co podczas sympozjum ekonomicznego w Jackson Hole powie szef Rezerwy Federalnej, zastanawiając się czy zapowie QE3, rodzimi inwestorzy ekscytowali się danymi o polskim PKB. Pierwszy raz od dłuższego czasu te dane wywołały tak ogromne emocje. Trudno się dziwić. Wyraźnie rozminęły się z oczekiwaniami (2,4% wobec 2,9% R/R), zmuszając ekonomistów do skorygowania w dół prognoz na kolejne kwartały. Bogusław Grabowski, były członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP), określił dane o PKB jako tragiczne. Oczywiście sporo przesadził. W dalszym ciągu wzrost jest dużo wyższy niż średnia w Unii Europejskiej. Tyle tylko, że jak gospodarka nie dostanie wsparcia, to taka sytuacja nie potrwa długo. Najwyższy czas, żeby RPP wzięła się do roboty. Obecnie nikt nie może mieć wątpliwości, w tym sama Rada, że majowa podwyżka stóp procentowych o 25 punktów bazowych (pb) do 4,75% była błędną decyzją. Chociażby dlatego, że zdecydowano się na taki krok w samym środku kwartału, który przyniósł zdecydowane wyhamowanie dynamiki PKB. Ważne żeby teraz szybko skorygować ten błąd. Częściowo już to zakomunikował prezes Narodowego Banku Polskiego, informując w tym tygodniu o zmianie nastawienia Rady i większym prawdopodobieństwie obniżek stóp procentowych niż ich podwyżek. Kwestia wiarygodności Rady, a także dobrej komunikacji z rynkiem sprawia, że we wrześniu należy jedynie oczekiwać zapowiedzi poluzowania polityki pieniężnej na następnym, październikowym posiedzeniu. Jeżeli kolejne dane nie pokażą załamania wzrostu gospodarczego to wówczas stopy zostaną obniżone o 25 pb. Kolejnej ich obniżki, także o 25 pb, można oczekiwać w listopadzie. Cykl luzowania polityki pieniężnej następnie powinien być kontynuowany w przyszłym roku w miarę zbliżania się inflacji do celu. Miłej lektury. Marcin R. Kiepas Analityk Rynków Finansowych minionego: • Czekanie na Jackson Hole– cały tydzień był zdominowany przez oczekiwanie na Jackson Hole. Początkowo rynek zakładał, że Ben Bernanke może zapowiedzieć QE3. Jednak w miarę upływu czasu, gdy zaczęły napływać lepsze od oczekiwań dane z USA, nadzieje na to stawały się nieco mniejsze. Emocje wokół Jackson Hole gasły również po tym, jak okazało się, że z przyjazdu do tego kurortu rezygnuje prezes ECB. • Polska gospodarka hamuje – dane o PKB za II kwartał 2012 roku mogły zszokować. Gospodarka urosła jedynie o 2,4% R/R, podczas gdy rynek oczekiwał wzrostu na poziomie 2,9% R/R. Tak słaby wynik potwierdza, że obserwujemy silne hamowanie. Aczkolwiek na tle innych państw Unii Europejskiej wciąż wyglądamy dobrze. • RPP zmienia nastawienie – prezes NBP na dzień przed publikacją słabych danych o polskim PKB poinformował, że nastawienie RPP zmieniło się i obecnie należy oczekiwać obniżek stóp procentowych. Te słowa w zestawieniu z danymi są sygnałem, że majowa podwyżka stóp była błędem, a już w październiku można liczyć się z ich obniżką. nadchodzącego: • Posiedzenie ECB – wrześniowe posiedzenie będzie jednym z najważniejszych w tym roku. Rynek oczekuje, że bank centralny przedstawi nowy program skupu obligacji państw strefy euro, co ma pomóc obniżyć rentowności przede wszystkim włoskiego i hiszpańskiego długu. Wypowiedzi poszczególnych przedstawicieli banku centralnego potwierdzają, że tym razem nie będzie rozczarowania. Dodatkowo ECB opublikuje najnowsze prognozy gospodarcze. • Rynek pracy w USA – pierwszy tydzień miesiąca tradycyjnie przyniesie najnowsze dane z rynku pracy w USA. Mając na uwadze inne dane opisujące sytuację na tym rynku nie należy oczekiwać, ani bardzo słabych danych, ani też wyjątkowo dobrych. Stabilizacja stopy bezrobocia na poziomie 8,3% i wzrost zatrudnienia o około 120 tys. wydają się racjonalną prognozą. • Figury z Australii – posiedzenie Banku Rezerw Australii, dane o PKB oraz raport z rynku pracy, to wszystko może mieć duży wpływ na postrzeganie australijskiej gospodarki i notowania tamtejszego dolara. Temat tygodnia: Kluczowy wrzesień Ostatnie tygodnie na rynkach finansowych upłynęły pod znakiem oczekiwania na to co w Jackson Hole powie szef Rezerwy Federalnej, Ben Bernanke. Czy podobnie jak przed dwoma laty zapowie uruchomienie kolejnej rundy ilościowego luzowania polityki pieniężnej? Inne tematy, za wyłączeniem spekulacji odnośnie nowego programu skupu obligacji przygotowywanego przez ECB, zeszły na drugi plan. We wrześniu wydarzeń mogących mieć istotny wpływ na nastroje będzie znacznie więcej. W zasadzie każdego tygodnia pojawi się potencjalny impuls. Te najważniejsze wyróżniliśmy. wrzesień – Trojka wraca do Grecji wrzesień - zostanie opublikowany drugi audyt hiszpańskich banków 1 września – wchodzi w życie podwyżka podatku VAT w Hiszpanii 1 września – oficjalny indeks PMI dla chińskiego przemysłu (sierpień) 3 września – indeks PMI dla przemysłu Chin, Europy i USA (sierpień) 4 września – indeks ISM dla przemysłu USA (sierpień) 4 września - spotkanie Monti - Hollande 5 września – posiedzenie BoC 5 września – PKB Australii (II kw.) 5 września - indeks PMI dla usług w Europie (sierpień) 6 września – spotkanie Merkel – Rajoy w Madrycie 6 września – posiedzenie ECB, możliwa decyzja ws. skupu obligacji 6 września – konferencja Mario Draghi po posiedzeniu ECB 6 września – posiedzenie BoE 6 września – indeks ISM dla usług w USA (sierpień) 6 września – raport ADP (sierpień) 6 września – aukcja bonów w Hiszpanii 7 września – sytuacja na rynku pracy w USA (sierpień) 9 września – CPI, PPI, produkcja i sprzedaż detaliczna w Chinach (sierpień) 10 września – bilans handlu zagranicznego w Chinach (sierpień) 12 września – debiut iPhone5, może mieć duży wpływ na kurs Apple 12 września – posiedzenie RBNZ 12 września – decyzja niemieckiego TK ws. paktu fiskalnego i ESM 12 września – wybory parlamentarne w Holandii 12 września – aukcja bonów we Włoszech 12-13 września – posiedzenie FOMC 13 września - konferencja prasowa Bena Bernanke po posiedzeniu FOMC 13 września – posiedzenie SNB 13 września – aukcja obligacji we Włoszech 13-14 września – spotkanie ministrów finansów G20 14 września – sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa w USA (sierpień) 14 września – spotkanie ECOFIN 15 września – spotkanie Eurogrupy 18 września – indeks instytutu ZEW dla Niemiec (wrzesień) 19 września – posiedzenie BoJ 19 września - protokół z sierpniowego posiedzenia BoE 19 września – aukcja bonów w Portugalii 20 września – aukcja obligacji w Hiszpanii 24 września – indeks Ifo dla Niemiec (wrzesień) 25 września - aukcja obligacji we Włoszech i bonów w Hiszpanii 26 września – aukcja bonów we Włoszech 27 września – aukcja obligacji we Włoszech 27 września – finalny PKB dla USA (II kw.) Ważnych wydarzeń nie zabraknie też w październiku, gdy prawdopodobnie zostanie opublikowany raport Trojki nt. Grecji, który stanie się podstawą do podjęcia decyzji ws. wypłaty kolejnej transzy pomocy. W październiku zaplanowany jest też szczyt europejski. Rynek walutowy: dynamiczna wyprzedaż złotego Mijający tydzień był relatywnie spokojny jeśli chodzi o główne pary walutowe. Natomiast o wiele więcej działo się na walutach krajów gospodarek wschodzących w tym i na polskim złotym. Nasza rodzima waluta zaczęła tracić dość szybko na wartości w środę po tym jak wcześniej przez kilka dni rynek poruszał się w trendzie bocznym. Początku tego ruchu można dopatrywać się w działaniach Centralnego Banku Węgier, który niespodziewanie we wtorek obniżył stopy procentowe. Dodatkowo również we wtorek pojawiły się wypowiedzi prezesa NBP Marka Belki, który poniekąd zasugerował, że w najbliższym czasie niższe stopy procentowe zobaczymy także w Polsce. Wtedy też inwestorzy zaczęli wyprzedawać waluty naszego regionu co łatwo zauważyć spoglądając na silną korelację pomiędzy parami EURPLN i EURHUF. To właśnie polski złoty dzień po silnej deprecjacji forinta poszedł w jego ślady tracąc do euro ponad 7 groszy w zaledwie kilkanaście godzin. Porównanie notowań EURPLN i EURHUF Jednakże taki ruch wpisuje się w zakładaną przez nas od dłuższego czasu strategię arbitrażu (wspominaliśmy o tym w biuletynie z początku miesiąca). Mowa tutaj o zmniejszaniu się spreadu pomiędzy notowaniami odwróconej pary USDEUR i USDPLN. Zaznaczaliśmy, że brak korelacji nie powinien utrzymać się na długo i rynki te ponownie powinny ze sobą zacząć korelować co dawało szansę na otwarcie pozycji długiej na EURUSD i długiej na USDPLN – czyli wykonanie klasycznego arbitrażu. Obecnie spread pomiędzy tymi parami jest już o wiele mniejszy co przywraca zależności występujące pomiędzy tymi rynkami w przeszłości i daje szansę na to, że po okresie będącym pewnego rodzaju anomalią wszystko wróci do normy. Sam złoty natomiast pomimo tak dynamicznej wyprzedaży ma szanse znaleźć się na jeszcze wyższych poziomach o czym piszemy w części technicznej. Spread pomiędzy USDPLN i odwróconym EURUSD (USDEUR) Na wykresach: EURUSD W poprzednim biuletynie zwracaliśmy uwagę na układ falowy jaki powstał na wykresie dziennym pary EURUSD. Wtedy też zakładaliśmy powstanie ruchu korekcyjnego na fali czwartej i tak też rynek w mijającym tygodniu się zachowywał. Notowania przeszły w fazę konsolidacji pomiędzy poziomami 1,2580 – 1,2480. Wciąż zatem rynek ma szansę na wyrysowanie wzrostowej fali piątej wynoszącej znacząco kurs nad poziom 1,2588, który został wyznaczony przez falę trzecią. Wtedy też kolejne opory wypadać mogą przy 1,2691 oraz 1,2747. Natomiast w przypadku przełamania dolnego ograniczenia w zarysowanym na niebiesko kanale wzrostowym będzie można spodziewać się znacznej przeceny euro, a wtedy też fala piąta mogłaby zostać zakończona przez silny piątkowy wzrost na EURUSD. Większych zmian natomiast nie obserwujemy na wykresie o skali tygodniowej. Tutaj wciąż notowania mają szansę na tworzenie wzrostowej fali 3/C po wcześniejszym pięciofalowym spadku jako korekta wyższego rzędu. Potencjalne miejsce docelowe wypada tutaj w rejonie 1,2680 gdzie przebiega górne ograniczenie w kanale spadkowym, a także znajduje się szczyt fali czwartej. Zdaje się, że już najbliższy tydzień będzie mógł rozstrzygnąć czy obecny wzrost jest realizowany na fali trzeciej czy na fali „C”. Gdyby opory zostały pokonane to zwyżka mogłaby przybrać na sile, natomiast powrót pod 1,2405 mógłby oznaczać kapitulację kupujących euro i kontynuację trendu spadkowego. Na wykresach: USDPLN, EURPLN Pod koniec tygodnia obserwujemy uspokojenie nastrojów na parze EURPLN po wcześniejszych trzech dniach systematycznej silnej zwyżki. Notowania wyhamowują pod linią równoległą poprowadzoną względem głównego kanału wzrostowego, która wraz z poziomem 4,22 wyznacza lokalne miejsce oporu. Rynkowi po tak silnej zwyżce może przydać się lokalna konsolidacja i korekta, jednakże w dalszym terminie zdaje się, że złoty wciąż może się osłabiać i testować okolice 4,22 za euro. Wsparcie obecnie wyznacza przełamane górne ograniczenie w kanale wzrostowym (okolice 4,14 zł za euro). To był tydzień dużej zmienności na złotym. Tak dynamicznego osłabienia polskiej waluty w tak krótkim czasie dawno nie obserwowaliśmy. Notowania pary USDPLN po rajdzie w górę znalazły się na najwyższych poziomach od początku sierpnia. Spoglądając na wykres w skali dziennej powstała tutaj potencjalna formacja podwójnego dna w rejonie wsparcia 3,24. To właśnie brak podaży w tym rejonie doprowadził do kapitulacji kupujących złotego i gwałtownego zamykania pozycji krótkich (short covering). Na chwilę obecną rynek po pokonaniu wierzchołka w rejonie 3,31 testuje poziom ten z drugiej strony jako potencjalne wsparcie. Jedyną nadzieją dla kupujących złotego może być w tym momencie zakończenie korekty nieregularnej gdzie w czwartek fala „C” mogła zostać zakończona. Na wykresach: AUDUSD, EURJPY Wykres z 10.08.2012 Korelacje na wcześniej mocno rozkorelowanych rynkach powracają. Wspominaliśmy o tym na przykładzie par USDEUR i USDPLN i obecnie wracamy do wydarzeń z 10 sierpnia. Wtedy też został opisany przykład EURJPY i AUDUSD. Jednoznacznie można było dostrzec wtedy silną rozbieżność pomiędzy tymi rynkami i liczyliśmy na powrót korelacji pisząc: „[…] na tym rynku mogą pojawiać się arbitrażyści oczekujący powrotu do stanu poprzedniego zajmując pozycje długie na parze EURJPY oraz krótkie na AUDUSD. Zdaje się, że takie zachowanie rynków jest jedynie anomalią i w średnim terminie korelacje powinny powrócić.” Minęły trzy tygodnie i opisane założenie bardzo dobrze się sprawdziło. Kurs AUDUSD zaczął zniżkować ze swoich szczytów, a notowania EURJPY też znajdują się wyżej niż poprzednio. Dzięki temu spread pomiędzy tymi rynkami uległ znacznemu zmniejszeniu i przyniósł zarobek dla transakcji arbitrażowych. Obecnie wciąż znajduje się tutaj wolna przestrzeń, która powinna zostać w przyszłości zniwelowana, a rynki powinny powrócić do swojej poprzedniej silnej korelacji. Jednakże pole to jest zdecydowanie mniejsze niż wcześniej i na chwilę obecną transakcje arbitrażu są na tych rynkach mniej atrakcyjne niż trzy tygodnie temu. Na wykresach: WIG20, S&P500 (futures) Pod znakiem konsolidacji upływa ostatni tydzień sierpnia na kontrakcie na amerykański indeks S&P500. Rynek z jednej strony wciąż ma problem z pokonaniem oporu występującego przy poziomie 1411 pkt., a z drugiej strony niedźwiedzie nie mogą przełamać pierwszego wsparcia wypadającego w rejonie 1396 pkt. Dopiero pokonanie którejś z tych barier będzie mogło spowodować powstanie kolejnego ruchu trendowego z najbliższym oporem przy 1419 pkt. i wsparciem przy 1386 pkt. w zależności od kierunku wybicia. W długim terminie jednak trend pozostanie wzrostowym, aż do momentu wybicia notowań dołem z zarysowanego na niebiesko kanału. Notowania kontraktu terminowego na indeks WIG20 kontynuowały w ostatnim czasie korektę na potencjalnej fali czwartej. Wspominaliśmy o niej w poprzednich biuletynach, a co za tym idzie okolice wsparcia 2227 pkt. zostały przetestowane. W rejonie tego poziomu w przeszłości znajdowało się miejsce oporu, które obecnie jest wsparciem dla rynku. Jeśli tylko rynkowym bykom uda się pokonać górne ograniczenie w kanale spadkowym to będzie można oczekiwać zwyżki przynajmniej w okolice 2290 pkt. gdzie wypada 61,8% długości fali pierwszej względem potencjalnej fali piątej, która może już trwać. Natomiast trwałe pokonanie wspomnianego wsparcia zdecydowanie zmniejszy szanse na ruch wzrostowy. Rynek surowców: złoto a struktura popytu Ceny złota wprawdzie zaczęły rosnąć, reagując na większe prawdopodobieństwo QE3 w USA, ale Ceny i długie spekulacyjne pozycje na rynku złota generalnie złoto w ostatnich miesiącach prezentują się dość stabilnie na tle pozostałych rynków ryzykownych aktywów. Dotychczas lekkie uspokojenie sytuacji w Europie i nienajgorsze dane z amerykańskiej gospodarki nie sprzyjały podejmowaniu konkretnych decyzji co do dalszych ruchów. Układ sił nieco się zmienił po publikacji protokołu z sierpniowego posiedzenia FOMC, który został zinterpretowany jako krok w kierunku QE3. Nie mniej jednak wciąż trudno mówić o trwałej zmianie sytuacji. Popyt inwestycyjny w II kwartale wg World Gold Council spadł na poziomie wszystkich rodzajów inwestycji od fizycznych sztabek poprzez monet i medale oraz bardzo popularne pośród inwestorów instytucjonalnych fundusze typu ETF. Ujemną dynamikę zmian r/r widać również w 2000 1900 1800 1700 1600 1500 1400 1300 1200 1100 1000 sty 10 300 250 200 150 100 50 cze 10 lis 10 kwi 11 wrz 11 lut 12 popycie jubilerskim (-15%) oraz przemysłowym (-5%). Wzrost zapotrzebowania odnotowano Złoto - długie spekulacyjne pozycje netto w tys. kontraktów (prawa oś) jedynie ze strony banków centralnych (+138%), lecz ich udział w całkowitym popycie nie należy Ceny złota w USD za uncję (lewa oś) do największych. Łącznie popyt w II kwartale 2012 r. spadł o ponad 7% r/r i aż o 10% q/q, co również widać w cenach, które od początku roku niemal nie uległy zmianie a w samym drugim kwartale spadły o blisko 5%. lip 12 Popyt na złoto w tonach w ujęciu kwartalnym 1500 1200 •Jedną z najważniejszych przyczyn spadku popytu była sytuacja w strefie euro, gdzie obawy o sektor bankowy sprzyjały poszukiwaniu bezpieczeństwa w dolarze i amerykańskich papierach skarbowych. Równie ważnym czynnikiem, szczególnie dla popytu jubilerskiego była sytuacja w Indiach. Rekordowo tania rupia w stosunku do dolara amerykańskiego, spowolnienie w całej Azji 900 600 300 oraz niesprzyjająca rolnikom pogoda w czerwcu zniechęcały do kupowania biżuterii oraz czystego złota. 0 1Q2006 4Q2007 3Q2009 2Q2011 Wg WGC ujemną dynamikę odnotowano również po stronie podaży złota (-6% r/r). O ile Popyt jubilerski Popyt inwestycyjny wydobycie w kopalniach nie uległo dużej zmianie, to w wyniku niższych cen kruszcu Popyt przemysłowy Popyt ze strony banków centralnych spadła podaż złota ze strony źródeł wtórnych (-12%). Sytuację techniczną na rynku złota przedstawiamy na kolejnej stronie. Źródła: CFTC, WGC, XTB Na wykresach: złoto, platyna Złoto po silnej zwyżce z ubiegłego tygodnia przeszło w fazę konsolidacji i częściowej realizacji zysków z pozycji długich. Notowania na wykresie H4 zaczęły poruszać w charakterystyczny sposób tworząc potencjalną formację flagi. Na chwilę obecną jej górne i dolne ograniczenie stanowi najbliższe miejsca wsparcia i oporu dla rynku. Jeśli kupującym uda się doprowadzić do pokonania linii poprowadzonej po szczytach to zgodnie z założeniem flaga rozpocznie kontynuację trendu i zobaczymy przełamanie 1676 USD, a później być może jeszcze test ekspansji 61,8% - 1704 USD za uncję. Taki scenariusz na chwilę obecną może zanegować jedynie mocne wybicie dołem ze wspomnianej struktury. Po bardzo silnym wzroście cen platyny w ostatnich dniach obserwujemy lokalną korektę. Zgodnie z obecnymi oznaczeniami znanymi z Teorii Elliotta po zakończonym pięciofalowym impulsie spadkowym i przełamaniu niebieskiej linii trendu obserwowaliśmy wzrost na fali 1/A. Aktualnie zatem korekta powinna powstawać na fali 2/B ze wsparcie przy zarysowanych zniesieniach Fibonacciego oraz przy poprzednim miejscu oporu – 1475 USD. Natomiast w średnim terminie po zakończeniu ruchu korekcyjnego może powstać jeszcze wzrostowa fala 3/C. KONTAKT Dział Analiz dr Przemysław Kwiecień, Główny Ekonomista, przemysł[email protected], nr tel. (22) 201 95 78 Marcin Kiepas, [email protected] Daniel Kostecki, [email protected] Paweł Kordala, [email protected] Obsługa klienta VIP nr tel. (22) 201 95 60 Adres email [email protected] Dom Maklerski X-Trade Brokers nie ponosi odpowiedzialności za decyzje inwestycyjne podjęte na podstawie informacji zamieszczonych w niniejszym opracowaniu. Żadna z zamieszczonych informacji nie może być traktowana jako wytyczna, dyspozycja, obietnica czy zobowiązanie że inwestor osiągnie zysk lub zmniejszy swoje straty wykorzystując zamieszone na stronie informacje. Transakcje na instrumentach inwestycyjnych, w szczególności instrumentach wykorzystujących dźwignię finansową są z natury rzeczy spekulacyjne i mogą w efekcie przynieść straty i zyski, przekraczające zaangażowany przez inwestora kapitał początkowy.