Carcassonne. Małe ojczyzny, bliskie odkrycia.
Transkrypt
Carcassonne. Małe ojczyzny, bliskie odkrycia.
Redakcyjni koledzy i widzowie, zachęceni po części moimi przejażdżkami rowerowymi po Wrocławiu i okolicach, poprosili mnie o przedstawienie innej małej ojczyzny. Z pewnością drugą pod względem czasu, jaki spędziłem w danym miejscu, moją drugą ojczyzną jest francuskie Carcassonne (trzecią byłoby indyjskie Delhi). Jest ono wymarzone dla odkrywców, gdyż zostało wpisane na listę zabytków UNESCO, a wpis, jak to zwykle bywa, nie objął wszystkiego co w Carcassonne ciekawe i warte poznania. O Carcassonne jeszcze napiszę, ale wpierw przedstawię trochę moich zdjęć z dodaną do nich muzyką mojego autorstwa, która mam nadzieję, oddaje trochę klimat Carcassonne i mówi więcej niż słowa. Obok ilustracji muzycznej dla Carcassonne, którą opracowałem przed chwilą, posłuchajcie muzyki, której wykonawstwo rozwijałem w tym bardzo gotyckim mieście.