Mistrzynie z Düppel Neolityczna osada

Transkrypt

Mistrzynie z Düppel Neolityczna osada
Mistrzynie
z Düppel
Specjalnie na nasz bisku−
piński festyn przyjechały
przedstawicielki Musenms−
dorf Düppel w Berlinie,
gdzie istnieje zrekonstruo−
wana, średniowieczna wios−
ka. Muzeum w Düppel ma
duże osiągnięcia w dziedzi−
nie archeologii eksperymen−
talnej. Nora Torlop zajmuje
się farbiarstwem oraz malar−
stwem średniowiecznym i
prezentuje wszystko to, co
muje się Barbara Bruckmann
Bruckmann.
Pierwszym etapem pracy jest
zapoznanie się ze średniowie−
cznymi recepturami. Następ−
nie przygotowuje się specy−
ficzne naczynie przeznaczo−
ne do sporządzania farb oraz
składniki służące do barwie−
nia np. łupiny orzecha, korę
dębową. Później wszystko to
gotuje się na ognisku i farba
jest już gotowa. Natomiast Re−
nate Kleine zajmuje się tkact−
wem, głównie metodą
tabliczkową. Wyrabia
ona przede wszystkim
krajki o różnych sze−
rokościach i długoś−
ciach (z nici barwio−
nych przez koleżanki).
W Düppel tkactwo
jest jedną z najbardziej
rozpowszechnionych
dziedzin.
Od 1985 r. Mu−
zeum w Biskupinie
współpracuje w ra−
mach archeologii eks−
perymentalnej z Mu−
senmsdorf Düppel w
Berlinie i dzięki temu
Nora Torlop
fot. Ala Dużyk
możemy zobaczyć na
się z nimi wiąże. Nora Torlop festynie osiągnięcia mistrzów
zna 50 gatunków dawnych z Düppel. Pracownik Mu−
ziół leczniczych oraz 9 gatu− zeum w Biskupinie − Wojciech
nków roślin wykorzystywa− Piotrowski
Piotrowski, wyjaśnia: Arche−
nych do farbowania. Wiele z ologia doświadczalna zajmu−
nich miało podwójne zasto− je się odtwarzaniem dawnych
sowanie. Przy stoisku pani technik, rzemiosł, sposobów
Nory są także (do wglądu) przerobu różnych surowców
ciekawe informacje na temat itd. Często znajduje się nikłe
barwników.
Najstarsza ślady po różnych produk−
wzmianka o barwniku nie− cjach i próbuje się spraw−
bieskim pochodzi z III w. dzić postawione wnioski,
p.n.e. i mówi o sztuce staro− dzięki przeprowadzanym do−
żytnych Fenicjan. Tacyt na− świadczeniom. Poznaje się,
tomiast wspomina o tym ko− przy tym, co było możliwe, a
lorze, pisząc o starożytnych co nie, weryfikując kolejne
mieszkańcach Brytanii. Mie− hipotezy. Archeologia do−
li oni podobno malować cia− świadczalna przybliża pra−
ła na niebiesko, aby swym wdę o dawnych czasach.
ALICJĄ
wyglądem przerazić wroga.
DUŻYK
Farbowaniem, a dokład−
niej wyrabianiem farb, zaj−
Neolityczna
osada
Obecnie osadę neolityczną
zamieszkują członkowie Stowa−
rzyszenia na Rzecz Popularyza−
cji Archeologii i Rzemiosł Da−
wnych, przy Państwowym Mu−
zeum Archeologicznym w War−
szawie. Wodzami i organizatora−
mi osady są: Wojciech Borkow−
ski i Witold Migal
Migal. Osada liczy
klika chat.
W pierwszej chacie zamiesz−
kuje Witold Migal z córką
Martą
Martą. Obydwoje są krzemie−
niarzami, a w obróbce krzemie−
nia stosują dwie główne meto−
dy. Pierwsza, polega na tym, że
od rdzenia kamiennego odłupu−
je się gotowe wióry − noże, a
druga, przypomina rzeźbienie.
Krzemień jest najtwardszym ka−
mieniem, jaki można znaleźć na
polu, a przy tym jest kruchy.
Dzięki temu doskonale nadaje
się do obróbki.
W drugiej chacie mieszkają:
Urszula Wicenciak i Ola Kuliń−
ska
ska, obie przygotowują poży−
wienie. Kobiety mają, pomocne
np. przy pieczeniu podpłomy−
ków, żarna. Są tu także zapasy
konopi,, soczewicy, prosa, kaszy
jaglanej, gryczanej, palonej psze−
nicy itp. Niestety, w mące ściera−
nej na żarnach zostaje wiele ka−
mienia,, co niekorzystnie wpływa
na zęby, wywołując próchnicę.
Mieszkańcem trzeciej chaty jest
Krzysztof Słowik
Słowik, mający broń z
krzemienia i topory bojowe z ba−
zaltu. Zauważamy sierpy krze−
mienne, przekłuwacze do skóry,
noże, groty do harpunu, dzidy,,
ościenie na ryby, itd. Im broń
jest bardziej ozdobna, tym wyż−
szy jest status jej właściciela.
Sąsiadem Krzysztofa jest garn−
carz − Damian Kalemba
Kalemba. Mówi on,
że każdy sobie garnki lepi i
podaje jak to zrobić. Najpierw
trzeba poszukać odpowiednią −
tłustą (najlepiej sprawdzić w zę−
bach) − mająca mało domieszek
np. piasku, glinę. Aby naczynie
nie pękło, glinę się odchudza,
kobieta oczyszcza ją z korzeni,
a następnie tworzy się glinianą
kuleczkę, z której na desce le−
pione jest naczynie. Później
naczynie można ozdobić sznu−
rem, rzemieniem lub wyryć
ozdobne wzory.
Za chwilę pyszny obiad − baran i kasza gotowana w skórach
fot. Ala Dużyk
W chacie następnej odby−
wa się garbowanie skór. To−
masz Dowejko
Dowejko, zajmujący się
garbowaniem, chętnie mówi
o swojej pracy. Surowe skóry
moczy się i pierze w wodzie z
ługiem wapiennym, następnie
rozpina się je, posypuje po−
piołem i mizdruje, czyli zbie−
ra tkanki podskórne. Dobrymi
mieszankami, pomocnymi w ga−
rbowaniu jest kwas mrówko−
wy, powstający z gnijących
gruszek oraz woda z mąką
żytnią i ziarnami żyta i psze−
nicy, poddane fermentacji. Do
natłuszczania skór służy: wosk
pszczeli, tran z fok lub żółtka
z jaj. Poza tym, doskonale
schną przy ognisku z drewna
iglastego.
Chatę następną na pewno
często odwiedzają kobiety,
gdyż Wioletta Przydatek ma
piękne ozdoby i barwniki.
Odpowiedni minerał był kru−
szony, wsypywany do wody,
którą zabarwiał i wtedy wkła−
dano skóry lub len.
Odpowiednie
kolory
otrzymuje się z następujących
minerałów: niebieski z lazu−
rytu, biały − wapnia lub gipsu,
zielony z malachitu, żółty z
siarki a czarny z grafitu, węgla
drzewnego lub sadzy (dwa osta−
tnie barwią krótkotrwale).
Sztuką zajmuje się Jacek
Kananowski
Kananowski, który ma cieka−
we instrumenty muzyczne np.
bębenki wykonane ze skóry i
gliny. W chacie są także ko−
pie Wenus z neolitu, Wenus z
rogiem na wapieniu i inne
własnoręcznie
wykonane
przedmioty.
Chatą następną jest kuź−
nia. Tam urzęduje Mateusz
Migal
Migal, który pracuje przy pie−
cu posiadającym miech − wo−
rek na wzór celtyckich mie−
chów. Obok Jacek Babiarz
zajmuje się nieceniem ognia
metodą świdra ogniowego.
Wszyscy mieszkańcy tej
osady z V−II tysiąclecia przed
naszą erą żyją ze sobą w zgo−
dzie i spotykają się na placu
przed chatami, przy ognisku.
Posiadają sprzęty tylko z ne−
olitu − bo przecież skąd mog−
li znać wynalazki naszej cy−
wilizacji?
ALICJA
DUŻYK