Praca z rodzicami.
Transkrypt
Praca z rodzicami.
Grażyna Mastalerz Praca z rodzicami. Ważne okazuje się już pierwsze spotkanie Wielopodmiotowa współpraca nauczycieli i rodziców rozpoczyna się już w momencie zapisania dziecka do szkoły. Jest to moment bardzo ważny i często trudny zarówno dla dzieci, jak i rodziców. Obawy związane z funkcjonowaniem dziecka w szkole wpływają na wytworzenie się mniej lub bardziej sprecyzowanych oczekiwań wobec szkoły. Nauczyciel musi je uwzględniać i respektować. Ważne okazuje się już pierwsze spotkanie, które może rzutować na dalszą współpracę, jej intensywność i pożądane efekty. Dlatego istotnym elementem towarzyszącym rozwijaniu wspólnych kontaktów nauczyciela z rodzicami wydaje się postawa autentycznych, szczerych i otwartych relacji z obu stron. Nauczyciel nie musi się zgadzać ze wszystkimi sugestiami rodziców, powinien jednak je szanować i respektować odmienność prezentowanych poglądów. Rozmowa jest pierwszym osobistym kontaktem rodzica z nauczycielem. Od tego jak zostanie przeprowadzona, zależy kierunek i kształt dalszych interakcji. Jej partnerzy mają możliwość nie tylko dzielenia się posiadaną wiedzą, własnymi spostrzeżeniami i odczuciami, lecz mogą również wpływać na zmianę swych dotychczasowych opinii i ocen w omawianych sprawach – właściwie przebiegająca może pomóc lepszemu poznaniu nauczycieli i rodziców, a przede wszystkim ich koncentracji na dziecku i zdobyciu zaufania do siebie. Jednak, aby rozmowa mogła przynieść oczekiwany efekt i stać się płaszczyzną wzajemnego zrozumienia i porozumienia, kontakty nauczycieli i rodziców muszą być upodmiotowione, a to wymaga od pewnej grupy nauczycieli zmiany dotychczasowego, asymetrycznego układu stosunków. Chodzi tu przede wszystkim o respektowanie zasady partnerstwa, czyli równość praw i obowiązków każdego z podmiotów, biorącego udział w wychowaniu dzieci. Istotą spotkań jest ich dwukierunkowość: nauczyciel i rodzice wzajemnie się konsultują. Dialog rodziców i nauczycieli ma na celu wspomaganie działań wychowawczych w domu przez rodziców i w szkole przez nauczycieli. Tak realizowana partycypacja (branie w czymś udziału) służy wzajemnej wymianie informacji. Nauczyciel systematycznie informuje rodziców o zachowaniu się dziecka w szkole, o jego osiągnięciach, sukcesach, podejmowanych próbach, relacjach z rówieśnikami, a także o trudnościach i niepowodzeniach. Rodzice zaś o zachowaniach, zaciekawieniach dziecka w domu, jego pasjach, kłopotach, stosunkach z innymi osobami. Można przypuszczać, że szczera wymiana informacji we właściwej (życzliwej) atmosferze może pomóc dziecku w jego rozwoju, nieść radość sukcesu i umiejętność radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Aby nauczyciel przekazywał rzetelną wiedzę na temat dziecka, musi je dobrze poznać. Wiedza nauczyciela na temat dziecka musi być systematycznie pogłębiana, wzbogacana i wspierana. Informacje uzyskiwane od rodziców poszerzane mogą być za pomocą różnych form i sposobów poznawania dzieci. Do takich metod można zaliczyć obserwację, analizę wytworów czy rozmowę. Im więcej źródeł wiedzy o dziecku, tym większa szansa, że będzie ono lepiej poznane, a co za tym idzie – będzie można najlepiej wesprzeć jego rozwój. Nie zawsze równowaga w stosunkach między nauczycielami i rodzicami jest możliwa. Nieznana dominacja nauczyciela może pojawić się w zakresie przekazywania wiedzy pedagogicznej rodzicom, uwrażliwiającej ich na dziecko, jego potrzeby, możliwości i powinności. Jednak obecne zainteresowanie rozwojem dziecka wydaje się dość znaczne. Wielość literatury i programów telewizyjnych udostępnia rodzicom sporą dawkę wiedzy, która pozwala na partycypację, głównie w zakresie wzajemnego integrowania działań wychowawczych, aktywnego uczestnictwa w uzgadnianiu sposobów reagowania na bodźce, zadania i wymagania stawiane dzieciom. Inicjatywa może tu wychodzić zarówno od rodziców, jak i nauczycieli, gdyż sytuacje wymagające współdziałania mogą zaistnieć zarówno w domu, jak i w szkole. Wydaje się, iż prawidłowe interakcje poparte wzajemnym zaufaniem, mogą przyczynić się do obustronnego zrozumienia, a tym samym do skuteczniejszego działania na rzecz dzieci. Rodzice nie mogą być jedynie biernymi odbiorcami zaleceń nauczyciela Można przypuszczać, iż szczególnie ważny jest współudział nauczycieli we wspieraniu rodziców poszukujących sposobów zmiany relacji z dziećmi. Pomocne mogą okazać się tu spotkania dzieci, rodziców i nauczycieli organizowane na terenie szkoły lub poza nią. Do form takich można zaliczyć festyny, pikniki, wspólne wycieczki, a także popularne od pewnego czasu „dni otwartych drzwi”. Możliwość współorganizowania, czy inspirowania i czynnego zaangażowania rodziców w takie formy kontaktu wpłynie zapewne na ich poczucie sprawstwa, a co za tym idzie – na przeświadczenie, że są podmiotami, które mogą wywierać wpływ na kierunek i zakres działania szkoły. Nauczyciel nie może wyłącznie podkreślać własnej kompetencji wobec rodziców, ale musi świadomie zauważać i uzewnętrzniać kompetencje rodziców w wielu dziedzinach. Realizowane na tej płaszczyźnie upodmiotowienie rodziców tworzy pewien rodzaj wspólnoty w podejmowaniu decyzji i – co cenniejsze – służy ponoszeniu odpowiedzialności za ich realizację. Podejmowane w szkole decyzje mogą być również wspólnie wynegocjowanym kompromisem satysfakcjonującym obie strony. Współdziałanie nauczyciela i rodziców ucznia ma prowadzić do przewartościowania wzajemnych postaw, prowadząc do powstania zaufania i przyjaźni. Wychowawca, a rodzice Wychowawstwo jest jedną z trudniejszych ról w zawodzie nauczyciela. Daje dużo satysfakcji i radości, lecz stwarza jednocześnie sporo niebezpieczeństw, bo pełniąc tę funkcję dotyka się najczulszej sfery uczuć rodziców dziecka. Dlatego każdy wychowawca musi być ostrożny w swoich poczynaniach, musi zwracać uwagę na to, co mówi, tak dobierać słowa, aby nikogo nie urazić, a jednocześnie zdecydowanie doprowadzić do zamierzonego celu. Wychowawca powinien być trochę dyplomatą, dbającym o to, aby rodzice nie stali się jego wrogami. Każdy nauczyciel, któremu zostaje przydzielone wychowawstwo już na samym początku powinien się zastanowić, jakie cele dydaktyczno – wychowawcze i formy organizacyjne zastosuje w swojej pracy, czego chce nauczyć, co osiągnąć, jakiego człowieka wychować, jakie pasje zaszczepić. W poznaniu klasy z pewnością zawsze pomoże poprzednia wychowawczyni. To właśnie od niej można otrzymać ważne spostrzeżenia, opinie, orzeczenia poradni. W czasie bycia wychowawcą nieuniknione są spotkania z rodzicami. Każdy nauczyciel chce, aby wypadały interesująco, atrakcyjnie i ciekawie (pomogą nam tu organizowane przez ODN-y kursy oraz wzbogacanie własnych umiejętności poprzez czytanie fachowej literatury np. A. Nowak „Spotkania z rodzicami. Jak uatrakcyjnić tradycyjną wywiadówkę”, J. Szuta „Gdy nauczyciel jest wychowawcą”, E. Sadowiska „Lekcje wychowawcze”). Dla rodziców istotne jest, w jakiej formie mogą się kontaktować z wychowawcą. Obecnie wywiadówki i zebrania nieco się przeżyły, a nastał czas spotkań. Wiedząc jak ważne jest pierwsze spotkanie powinniśmy zrobić wszystko, aby wypadło jak najlepiej. W tym celu musimy starannie się przygotować: opracować prosty, ale staranny scenariusz, aby nie pogubić się z powodu tremy, a czas spotkania wykorzystać efektywnie. W przygotowanym gabinecie (klasie) należy czekać jak gospodarz, który wita gości i ma im coś ważnego do powiedzenia. Pierwsze spotkanie może mieć charakter integracyjny. Każdy może powiedzieć kilka słów na swój temat. Należy zacząć jednak od siebie, krótko przedstawiając przebieg pracy, własne zainteresowania, pomysły tematów na lekcje wychowawcze. Dzięki temu przestaniemy być anonimową osobą zza biurka, a staniemy się także kobietą, żoną i matką własnych dzieci. Pamiętajmy, aby spotkania zaczynać od przedstawienia dobrych stron zespołu uczniowskiego. Nie zasypujmy rodziców już od samych drzwi wymówkami o lenistwie uczniów, nieodpowiedzialności itp., nie prowadźmy monologu w tym tonie, bo wtedy każdy rodzic siedzi cicho, wstydząc się i marząc, aby jak najszybciej wyjść z klasy. Wyzbyjmy się pochopnych, krzywdzących opinii o uczniach słabych czy zbyt ruchliwych. Nie patrzmy na swoją klasę jak na zespół, lecz patrzmy na każde dziecko z osobna, troszczmy się o wszystkich tak samo, starając się wspierać ich mocne strony. Zarówno uczniów słabych jak i zdolnych dopingujmy do podciągnięcia ocen na koniec roku szkolnego. Starajmy się być doradcą rodziców, gdy ich dzieci mają kłopoty z nauką. Pozwólmy by w czasie spotkań z rodzicami dzieci mogły pochwalić się swoim dorobkiem, by przedstawiły krótki program artystyczny. Zadaniem wychowawcy klasy jest przekazywanie rodzicom wiedzy z dziedziny pedagogiki i psychologii, ułatwiającej nawiązanie kontaktu z własnymi dziećmi, zaspokojenie ich podstawowych potrzeb psychicznych i emocjonalnych. Jeżeli oczekujemy od rodziców pomocy w realizacji jakiegoś zadania to zawsze musimy ich o to wyraźnie poprosić. Rozmowa z nimi może zaczynać się od słów: „Bez Państwa sobie nie poradzę…”. Poproszeni o pomoc i radę rodzice czują się ważni, niezbędni, są współtwórcami scenariusza zajęć. Przyjazne kontakty z rodzicami mają pozytywny wpływ na stosunki z uczniami, a nawet pozwalają podnieść wymagania, bo gdy rodzice wyrażą zgodę na przedsięwzięcie, wiedząc, co nauczyciel chce osiągnąć, nie skomentują tego słowami, „co ta pani znowu wymyśliła?”. Zawsze pamiętajmy, aby podziękować rodzicowi za pomoc osobiście i poprzez dzieci, przygotowując wspólnie krótkie, symboliczne życzenia okazji różnych świąt. Należy dobrze zrozumieć rolę wychowawcy i to, że przed rodzicami i szkołą stoją wspólne zadania i wspólny cel – dobro dziecka. Musimy nauczyć się wzajemnie żyć, rozmawiać, współpracować. Jest to wielką sztuką i wymaga od wszystkich stron pozytywnego nastawienia, dobrych chęci, przyjaźni, tolerancji, życzliwości i wyrozumiałości. Nasze pozycje i wzajemne oczekiwania muszą być jednak od początku jasno określone. Rodzice muszą wiedzieć, że nasze starania jako wychowawcy i nasze jako szkoły nie zwalniają ich z obowiązków, bo to rodzice wychowują własne dziecko, my zaś - wychowawcy – tylko w tym pomagamy. Trudności we współpracy nauczycieli i rodziców Każdy twórczy nauczyciel chciałby osiągnąć jak najlepsze efekty swej pracy pedagogicznej. W dużej mierze przyczynia się do tego prawidłowa współpraca z rodzicami. Niestety niewielu jest rodziców chętnych do współpracy, a część wręcz uchyla się od jakichkolwiek kontaktów ze szkołą. (Wiadomym jest, że prawidłowa współpraca nauczycieli i rodziców warunkuje prawidłowy, harmonijny rozwój dziecka.) Współpracę nauczycieli z rodzicami utrudniają opinie przekazywane w telewizji i innych środkach masowego przekazu szkodzące pozycji zawodowej nauczyciela, podważające niejednokrotnie autorytet nauczycieli, przedstawiające szkołę i nauczycieli w złym świetle. Pewnym utrudnieniem jest także brak przeświadczenia rodziców o tym, że wszystko, co się dzieje w szkole, jest robione dla dobra ich dzieci. Przyczyną złej współpracy jest również brak czasu rodziców, a w związku z tym nieregularne kontakty ze szkołą. Pewnym utrudnieniem we współpracy nauczycieli i rodziców jest także próba przerzucania odpowiedzialności za wychowanie dziecka na rodzinę i odwrotnie, a niestety jest to bardzo ważne zadanie, za które w równej mierze odpowiedzialni są rodzice jak i nauczyciele.