styczeń 2013 - Zespół Szkół Katolickich w Tczewie
Transkrypt
styczeń 2013 - Zespół Szkół Katolickich w Tczewie
Bez komentarza Drodzy czytelnicy! Małymi krokami zbliża się kolejna przerwa w tym roku szkolnym - FERIE. Jest to niewątpliwie czas zasłużonego odpoczynku. Mimo że "przed chwilą" było Boże Narodzenie oraz Sylwester, to sądzimy, że przerwa, jaka teraz nas czeka, nie zaszkodzi (w końcu odpoczynku nigdy za wiele). W tym numerze zajęliśmy się językiem - nie mięśniem znajdującym się w jamie ustnej, tym drugim językiem :) Postanowiliśmy m.in. zrobić listę najczęściej używanych przez nas (młodych) zwrotów - czyli tzw. slangu. Jesteśmy pewni, że na pewno znajdziecie słowa, których nie znaliście wcześniej. Życzymy Wam przyjemnej lektury oraz udanych ferii. Wróćcie do szkoły wypoczęci. Redakcja 01 /1 3 Co w numerze: - co robić podczas ferii, - język muzyki, - mowa młodych - slang, - "cudze chwalicie, swego nie znacie", czyli artykuł o przodujących rodzajach polskiej muzyki, - krótkie rozważanie na temat poprawności językowej, Tematem następnego numeru będzie czas. Język młodych Slang młodzieżowy (uczniowski) na gruncie języka polskiego to język środowiskowy młodzieży. Jego cechą charakterystyczną jest duża zmienność. W każdym dziesięcioleciu, a obecnie nawet krótszych odstępach czasu, młodzież tworzy swój język, często niezrozumiały dla innych. Z czasem niektóre słowa zmieniają swoje znaczenie lub zostają zastąpione przez inne. Zdarza się także, że zostają włączone do języka polskiego. Obecnie slang bazuje w dużej mierze na języku angielskim. Poniżej znajdziecie jedne z najbardziej znanych i używanych słów oraz ich tłumaczenia. Beka - coś śmiesznego, ubaw, zabawa, rozbawienie bądź też zaskoczenie; Flow - poch. ze slangu hiphopowego; styl rymowania; "dobra gadka", "nawijka"; Gimbus - pogardliwie o gimnazjaliście; Grubo- ciekawie, interesująco, wyśmienicie; Hardkor- od ang. sł. hard (ciężki, mocny); coś trudnego do wykonania; sytuacja ekstremalna; Jednokomórkowiec - posiadacz telefonu komórkowego, ostentacyjnie się z nim obnoszący; Kminić, rozkminiać – rozumieć, myśleć; LOL - angielski akronim od słów Lots of Laughs oznaczający kupę śmiechu, także akronim od słów Laughing out Loud oznaczający śmiać się głośno; osoba, z której się śmiejemy lub drwimy; bardzo zbliżona fonetycznie. Wywodzi się od memu "co ja pacze"; Schiza - przywidzenia, głupoty atakujące nasz mózg, wszystkie mniejsze lub większe stany ogólnej psychozy; Strzelić focha - obrazić się na kogoś; Suchar - mało śmieszny lub stary żart, Me gusta – lubię to ( z jęz. hiszp.), podoba mi się to, wypowiedź, która w zamierzeniu miała zwrot popularny dzięki Facebookowi; być zabawna; Nyappy - słowo używane zazwyczaj przez fanki Japonii i j-rocka, podobno wymyślił je Miku, wokalista zespołu An Cafe. Nyappy może oznaczać szczęśliwy (Nyappy=Happy) albo też być używane jako powitanie; Ogarniać - rozumieć coś; mieć nad czymś kontrolę; Paczeć - uproszczona pisownia słowa patrzeć, Tałatajstwo - zbiór ludzi o niefrasobliwym sposobie bycia, prowokujący niekiedy do agresji lub użycia perwersji słownej; Tapeta - bardzo mocny makijaż lub duża ilość pudru na twarzy; Typ - osoba przypadkowa, zwracająca czymś naszą uwagę, najczęściej ktoś nieznajomy, często także zwrot do kumpla; Wbijać – wchodzić; Wymiatać - być najlepszym w jakiejś dziedzinie; Zajawka - pasja, hobby, zapał, namiętność; ochota na coś; 'mieć zajawkę', 'być zajawkowiczem'; Zajumać - ukraść coś; Zwijka – nagłe wyjście, ucieczka, wagary. Slang młodzieżowy wzbudza wiele kontrowersji i często denerwuje dorosłych, jednak nie da się ukryć, że coś w sobie ma i pozwala młodzieży tworzyć swój własny, oryginalny język. Agata Kowalewska Ferie wcale nie muszą być nudne! Co robić w ferie? – wielu uczniów zadaje sobie to pytanie, jednocześnie myśląc o tym, jak najciekawiej spędzić te dwa tygodnie przerwy od nauki. Atrakcyjną ofertę przygotowało dla nas Centrum Kultury i Sztuki w Tczewie. W dniach od 11 do 22 lutego odbędą się Artystyczne Ferie z CKiS. Organizator pomyślał nie tylko o grupie najmłodszych dzieci, ale także przygotował coś wyjątkowego dla młodzieży. W poniedziałki (11 i 1 8 lutego) odbędą się zajęcia taneczne. Do wyboru mamy tutaj Hip-Hop oraz taniec towarzyski. Hip-Hop jest związany ze stylami street dance. Głównie tańczy się go do muzyki Hip-Hop. Może on obejmować szeroki zakres stylów, określanych jako: Hip-Hop, Old School Hip-Hop, Hip-Hop New Style, Hip-Hop New Age i Freestyle. Taniec towarzyski jest najbardziej wszechstronną formą tańca. Dostarcza rozrywki i dodatkowych korzyści, wykraczających daleko poza dobrodziejstwa ruchu w rytmie muzyki. Zajęcia są bezpłatne i trwają 45 minut. Do wyboru mamy warsztaty na godz. 1 0:00, 11 :00 lub 1 2:00. Kolejną propozycją przygotowaną przez organizatora jest Zimowa Akademia Plastyczna. Warsztaty te kształtują wyobraźnię, umiejętności manualne oraz wrażliwość na piękno. Zajęcia prowadzone w ramach ZAP są bezpłatne i trwają 60 minut. Odbędą się 1 4 lutego o godz. 1 4:00. Tego samego dnia w Centrum Kultury i Sztuki odbędzie się koncert zespołu Dziewczyny. Zespół osiągnął liczne sukcesy, m. in. dwukrotnie wygrał program Hit Generator, a piosenka Cash box została zakwalifikowana do Krajowego Finału Eurowizji 201 0 roku. Wojciech Mann napisał o zespole: ”Dziewczyny wraz z dopełniającymi grupę muzykami bawią się na swojej debiutanckiej płycie bluesem, jazzem, rock and rollem. Robią to na wysokim, profesjonalnym poziomie i z prawdziwym wdziękiem”. Koncert odbędzie się w Sali Widowiskowej CKiS przy ulicy Stefana Kardynała Wyszyńskiego 1 0. Bilety można nabyć w kasie centrum w cenie 30 zł. Na zakończenie ferii proponujemy Wieczór Lampionów w Tczewie, który odbędzie się 24 lutego o godz. 1 8: 00 na Bulwarze Nadwiślańskim. Jedyne, czego potrzebujecie, to specjalny lampion, który będzie można nabyć u organizatora w cenie 2,50zł. B. Sieńkowski Język muzyki Łagodzi nerwy, uspakaja, motywuje do działania, pomaga w przezwyciężaniu codziennych trudności. Muzyka – w tej sztuce współgrać powinny dwie cząstki - linia melodyczna i słowa. Sam podkład jest istotny, ale, moim zdaniem, ważniejszym przekazem są słowa. Współczesna muzyka jest bardzo urozmaicona. Istnieje wiele jej gatunków, odmian - od poezji śpiewanej aż do hip-hopu. Warto poznać kilku muzyków, który tworzą utwory z głębią. POEZJA ŚPIEWANA W tym gatunku ważny jest przekaz płynący ze śpiewanych słów. Teksty to zwykle wyszukane wiersze, ballady. Są to teksty „wysokich lotów”. Dość często poruszają tematy związane z miłością oraz historią. Ich melodia zazwyczaj jest łagodna. Do tego stylu zaliczamy między innymi Jacka Kaczmarskiego, Stare dobre małżeństwo, Czesława Niemena i Marka Grechutę. POLSKI POP W tym gatunku muzyki także odnaleźć ambitniejsze słowa, które poruszają głębokie tematy. Tematy te nie są jednorodne, poruszają szeroką problematykę. Melodia zależy od danego utworu. Do takiego gatunku możemy zaliczyć Anię Dąbrowską, Anię Rusowicz oraz Annę Marię Jopek. MUZYKA HIP-HOPOWA Jest to na tyle unikatowy rodzaj, że możemy odnaleźć wielu wykonawców tworzących właśnie tę muzykę. Teksty poruszają przeróżne zagadnienia: od zbrodni poprzez wielką miłość (o tak! Da się stworzyć cudowną muzykę bez dużej ilości przekleństw J) Przedstawiciele hip-hopu to midzy innymi Pezet, South Blunt System. W muzyce najważniejsze jest to, aby ona docierała do nas, czyli odbiorów. Jest inspiracją i wsparciem. Polskie nie znaczy złe „Cudze chwalicie, swego nie znacie, sami nie wiecie, co posiadacie” – mówi stare przysłowie. Muszę przyznać, że sporo w nim prawdy. Na rynku jest obecnie tyle zagranicznych nowości czytelniczych, że sama, choć czytać uwielbiam, po książki polskich autorów sięgam dość rzadko. Jest jednak kilku Polaków, których twórczość sobie cenię. Przedstawię dwóch z nich. Co i jak piszą? Jaki jest język ich powieści? Hanna Kowalewska – polska pisarka urodzona w 1 960 roku, debiutowała w wieku 25 lat na łamach prasy. Poetka i prozatorka. Autorka słuchowisk i scenariuszy filmowych. Prawdziwą sławę przyniósł jej cykl powieści o Zawrociu. Po jego przeczytaniu postanowiłam, że sięgnę także po inne dzieła pisarki, chociażby książkę Julita i huśtawki, uznaną przez Magazyn Literacki-Książki za powieść roku 2003. Już pierwsza część najbardziej znanego cyklu pisarki, Tego lata w Zawrociu, oczarowała mnie nie tylko niesamowity. Barwne słownictwo, fabułą i intrygującymi postaciami, ale przede wszystkim niepowtarzalnym stylem, jakim została inteligentny humor, ironia, obrazowe opisy i błyskotliwe dialogi to jego cechy napisana. Pierwszoosobowa, nienaganna wręcz rozpoznawcze. Postacie w książkach narracja tworząca tajemniczy klimat. Umiejętnie budowane napięcie sprawia, że od książki trudno Sapkowskiego są rewelacyjnie wykreowane i bardzo różnorodne, co się oderwać. Słownictwo jest bogate, dialogi wiąże się z tym, że każda z nich mówi w naturalne i prowadzone stylem potocznym. inny sposób. Możemy więc przeczytać Występują w nich również wulgaryzmy, co chyba ma na celu uwiarygodnienie postaci, chociaż moim zarówno ballady trubadura, jak i bluźnierstwa zbira, dziwną składnię driad zdaniem nie jest konieczne. Niestety, ale smutna czy seplenienie małej dziewczynki. prawda jest taka, że wulgaryzmy są wśród współczesnych ludzi powszechne, więc znajdą się Znajdziemy też mnóstwo naprawdę mądrych cytatów. Język tego autora jest i w literaturze. Proza Kowalewskiej to proza poetycka, pełna metafor i pięknych, plastycznych naszpikowany neologizmami i archaizmami. Niektórzy zarzucają mu zbyt opisów. Naprawdę warto się z nią zapoznać. Andrzej Sapkowski – urodzony w 1 948 roku polski wiele zapożyczeń, jednak Sapkowski odpiera te zarzuty, twierdząc, że „...ludzie pisarz fantasy. Karierę literacką rozpoczął jako tłumacz, w roli pisarza zadebiutował w 1 986 roku nie znający języków to upośledzeni i godni pożałowania imbecyle”. Dzieła twórcy w miesięczniku Fantastyka. Jest autorem Sagi o Wiedźmina jak najbardziej polecam. Wiedźminie, Trylogii husyckiej oraz wielu Wniosek? Warto zaznajomić się z rodzimą opowiadań o różnorodnej tematyce. Jego dzieła literaturą, bo wcale nie jest gorsza od zostały przetłumaczone na wiele języków. zagranicznej. Sama postanowiłam czytać Wielokrotnie nagradzany. W 201 2 roku został więcej polskich autorów. Piszą z reguły w odznaczony srebrnym medalem Zasłużony w nietuzinkowy, ciekawy sposób. Tylko Kulturze Gloria Atris. Przeczytałam trzy tomy szkoda, że wulgaryzmy bywają u nich opowiadań Sapkowskiego oraz całą Sagę o wiedźminie i bez wahania odpowiadam na pytanie: coraz bardziej powszechne. Kto jest twoim ulubionym pisarzem? Ten człowiek Agata Wasielewska to mistrz. Styl, jakim się posługuje, jest wprost KRÓTKIE ROZWAŻANIE NA TEMAT POPRAWNOŚCI JĘZYKOWEJ Ostatnio na stronie z aktualnościami sportowymi jeden z internautów zżymał się w komentarzach z powodu pewnego, wcześniej niezauważanego przeze mnie błędu językowego. Otóż spostrzegł, że autor newsa chciał „ubrać koszulkę”, podczas gdy „ubrać” można dziecko, choinkę, mężczyznę, kobietę czy samego siebie. Koszulkę można „włożyć”, ale w żadnym wypadku nie „założyć”, bo to byłoby zbyt kolokwialne. Mimo szacunku, jaki żywię do naszego języka ojczystego, nie miałem pojęcia, że sformułowanie „ubrać koszulkę” jest nieprawidłowe. Byłem wcześniej świadomy, że powiedzieć „fakt autentyczny” czy też „okres czasu” jest „masłem maślanym”, bowiem „fakt” jest już z samej definicji prawdziwy a pojęcie „okresu” nierozerwalnie wiąże się z czasem. Wiedziałem też, że zasady interpunkcji języka polskiego są wybitnie skomplikowane, nie do opanowania w jeden wieczór. Zwracałem uwagę także na to, że przynosi się „wodę”, nie „wody”, że do pokoju „wszedłem”, nie „weszłem” i że przeczytałem „tę książkę”, nie „tą książkę”. Znajomość kilku podobnych niuansów języka polskiego dawała mi poczucie umożliwiającym wyzbycie się wielu komfortu w operowaniu nim, jednak uwaga na językowych trudności, byłyby niedługie temat „ubierania koszulki” uderzyła we mnie z audycje, w których specjaliści rozwiewaliby potężną siłą, uprzytamniając mi, że poprawna językowe wątpliwości słuchaczy. Takie polszczyzna jest jeszcze trudniejsza do programy ciekawią i są z pewnością dobrą, wypracowania niż myślałem. przystępną i, co ważne, nienarzucającą się Bo w końcu jaka jest różnica między „między” a formą nauki, trafiającą jednak do „pomiędzy”? Do autobusu się „wchodzi” czy niewielkiego grona osób. „wsiada”? Chciałbym urlop „wziąć” czy „wziąść”? Wychodzi na to, że nie ma dobrego sposobu Czy nigdy przed spójnikiem „i” nie stawiamy nauczenia wszystkich w pełni poprawnej przecinka? Jak odmienimy słowo „msza” w polszczyzny. Całe szczęście, bo świat stałby dopełniaczu liczby mnogiej? Kiedy powiem się potwornie nudny, gdyby każda wypowiedź „obie”, a kiedy „obydwie”? Czy w zdaniu powinno była dopieszczona, a niewielu znajdzie się się stawiać „jest” po „warto”? takich, którzy lubią być zewsząd otoczeni Takich powszechnych, wtopionych w tło perfekcją. Zresztą, czepianie się o użycie zagwozdek językowych jest od groma. Puryści, złego prefiksu lub niewłaściwą odmianę w chcąc je całkowicie wyplenić, musieliby przez dopełniaczu jest niezwykle denerwujące. długie lata publikować artykuły na ich temat, Takie zachowania zakłócają proces zakładając oczywiście, że każdy Polak będzie je komunikacji, sprawiają, że poprawność sumiennie czytał i wprowadzał sugerowane komunikatu staje się ważniejsza od jego zmiany w życie. To jednak chimeryczny koncept. istoty i celu. Czepialstwo, małostkowość i Bardziej logicznym rozwiązaniem, monotoniczność czynią gramatyczną utopię totalną antyutopią. Stwierdzam jasno, że wolę słuchać polskiej mowy w takim stanie, w jakim się znajduje, niż narażać moje nerwy na tak poważny szwank. Układanie zdań całkowicie wyzutych ze skazy błędu pozostawmy zatem dziennikarzom i pisarzom, jeżeli nie potrafimy rozróżnić uczenia się, od uczenia kogoś. Sami, zaś pilnujmy przynajmniej, by nie razić swoimi „bykami” i wykazujmy w ten sposób respekt dla języka ojczystego. Z drugiej strony pamiętajmy, że forma nie może być ważniejsza niż treść, bo zgubimy sens komunikacji. Gramatyka tylko pomaga właściwie się porozumieć, nie jest zaś ważniejsza od samej rozmowy. Najlepiej zatem trzymać się starej, dobrej i sprawdzonej zasady złotego środka: do języka podchodzić z szacunkiem i dbałością, ale niekoniecznie z ostentacyjnym, fasadowym pedantyzmem. Nienarzucana innym poprawność językowa – to cel, który chcę osiągnąć. Klaudiusz Czudek Co Ty do mnie mówisz? W języku współczesnej młodzieży dominują słowa anglojęzyczne, wulgaryzmy i słowa związane z narkotykami. Spora część języka uczniowskiego inspirowana jest... gwarą więzienną. - Czego tam nypiesz? - Kabany. Ale chyba nie mam. A przydałaby się jakaś, bo idę dziś na bawim bawim i kupiłbym ze dwie bionafty. - A będą tam jakieś fajne niunie? - E tam, jakieś z mojej klasy. Same kabsztyle i maczetki. - No to padaka... Powyższa rozmowa nie jest prawdziwa. Została ułożona ze słów, które znajdują się w słownikach gwary szkolnej i internetowych słownikach slangu młodzieżowego. Dialog ten pokazywałam młodym ludziom, mieszkańcom krakowskich dzielnic Czyżyny i Podgórze. Na 21 odpytanych osób zaledwie jedna nie potrafiła zrozumieć jego sensu. Kilka nie rozumiało słów "kabsztyle" i "maczetki", które znaczą tyle co "grube, brzydkie dziewczyny". Nikt jednak nie przyznał, że posługuje się podobnym językiem. To, że dzisiejsi uczniowie nie rozumieją języka, którym posługiwali się uczniowie 20 lat temu, jest oczywiste. Język uczniów zmienia się bardzo dynamicznie. Te zmiany dotyczą przede wszystkim zmian cywilizacyjnych, które zachodzą w każdym wymiarze naszego życia, a więc i szkolnym też - mówi profesor Halina Zgółkowa, autorka "Słownika gwary uczniowskiej", która zawodowo zajmuje się badaniem języka uczniów. Jednym z przykładów może być to, że uczniowie coraz częściej używają słów pochodzących z języka angielskiego, często je modyfikując, np. lajt, na lajcie, lajcik "bycie na luzie"; elo "powitanie"; niob "człowiek głupi"; sweet "słodki"; co za man "co za człowiek"; eltix "powitanie"; are you fucking kidding me "jaja sobie robisz"; hardcore "odważny". Katarzyna Wardzała w pracy "Problemy opisu mody językowej młodzieży na podstawie wpływów angielszczyzny" napisała: "Wielu ludzi, zwłaszcza młodych, sądzi, iż wtrącanie słówek z angielskiego może podnieść ich prestiż w towarzystwie. Niewątpliwie jest to przejaw snobizmu językowego". Według autorki, "snobizm językowy" to "bezmyślne uwielbienie dla słownictwa nieojczystego". Podobne zdanie można znaleźć w książce Bogdana Walczaka "Między snobizmem i modą, a potrzebami języka, czyli o wyrazach obcego pochodzenia w polszczyźnie", opublikowanej w 1 987 roku, gdzie czytamy, że "Taki bezkrytyczny chwalca cudzoziemszczyzny używa wyrazów obcego pochodzenia z wyraźną lubością i wszędzie tam, gdzie tylko jest to możliwe. Wyrazy rodzime wydają mu się pospolite (...)". Inne przyczyny stosowania anglicyzmów podaje prof. Zgółkowa. - Oczywiście w znacznej większości szkół nauka języka angielskiego jest tak powszechna, że niemal obowiązkowa, więc uczniowie znają ten język także stąd. W słowniku "Słowniku gwary uczniowskiej" wydanym w 1 991 r. dominowały słowa pochodzące z języka niemieckiego i rosyjskiego, ponieważ w latach 80. język rosyjski był przedmiotem obowiązkowym. Dziś jego miejsce zajął język angielski, więc zmiana jest zrozumiała - wyjaśnia pani profesor. komputerowych. Młody specjalista od Jeśli "love" przynosi ból, problemów "crazy girl" języka również je zna. "B2P to znaczy, że chętnie wysłucha "frendzia" (ang. friend). Oczywiście, jeśli dziewczyna będzie dbała o "fejs", można grać za darmo, a mój ulubiony starała się być szkolną "trendsetterką" i często się KIA to killed in action (ang. zabity w akcji)". "smile", nie powinna mieć problemów z "love" i szybko zostać szkolną "prawdziwą star". Jej "boj" Okazuje się jednak, że skróty stosują nie tylko ludzie młodzi! powinien być na szkolnym "topie" (ang. top) i - Dorośli również przejmują skróty, zawsze mieć "cash" na "bauns". Czy rzeczywiście jest to język młodzieży? Autorka którymi posługuje się młodzież. Osobiście sugeruje, że redaktorzy magazynów przesadzają. słyszałam: pochwa "pochwalony", nara "na razie", pozdro "pozdrawiam". Jak "Wojciech Kajtoch [badacz języka mediów z widać, ta skrótowość często występuje, Ośrodka Badań Prasoznawczych UJ - red.] nie tylko w gwarze uczniowskiej wskazuje wręcz na nadmierne, w stosunku do mówionego języka ludzi młodych, nagromadzenie potwierdza prof. Zgółkowa. anglicyzmów w tego typu wydawnictwach (co Co takiego próbują ukryć przed dorosłymi czyni, według niego, język czasopism młodzieżowych (...) dość dalekim od pożądanego uczniowie? Jakimi słowami się wtedy posługują? Na te pytania odpowiedzieć wzorca". sobie sami. Nie wiem, jak Wy, ale nie "Takie, których często używam, to OCB (o co biega?), BTKSD (buda to kolejny stracony dzień), należę do "rodzaju" młodzieży prezentowanego w tym artykule. Ale nie SWP (starzy w pokoju) - one są polskie. Z sądzę, że Wy też - może się mylę (oby angielskiego jest na przykład SNAFU (w wolnym tłumaczeniu: jest jak zwykle, czyli nie za dobrze - tak)... przyp.red.). Takie skróty bardziej komórkowe to H8 (ang. hate), B4 (ang. before), B3 (ang. be free)" wylicza bez zastanowienia. Artykuł uzyskany dzięki uprzejmości Uczniowie liceum im. Baczyńskiego zwrócili także zespołu serwisu www.interia.pl uwagę na skróty pochodzące z gier