Ściągnij cały artykuł…
Transkrypt
Ściągnij cały artykuł…
Pracodawca transportu drogowego Jedziemy na tym samym trucku Bolesław Milewski, przewodniczący OZPTD „Zarząd Główny Ogólnopolskiego Związku Pracodawców Transportu Drogowego biorąc pod uwagę trudną sytuację w branży transportowej, stałe podwyżki cen paliw, wzrost akcyzy, kosztów ubezpieczenia, opłat za korzystanie z infrastruktury oraz występujące w całej Unii Europejskiej zjawiska kryzysowe uważa, że żądania płacowe kierowców firmy ND są w obecnej chwili zbyt daleko idące. Naszym zdaniem nie jest to odpowiedni moment do eskalacji żądań płacowych, co w konsekwencji może doprowadzić do upadłości firmy, a co za tym idzie utraty miejsc pracy” – tyle nasz oficjalny komunikat. Nie ma co ukrywać, że czasy dla transportu są trudne. Wiadomo także, że dobry kierowca to skarb, jakich mało na rynku. Zrozumiałe jest również, że wszyscy pracujemy dla satysfakcji zawodowej oraz pieniędzy. Każdy chce żyć godnie. Trzeba jednak pamiętać, że z próżnego i Salomon nie naleje. Skoro żądania płacowe strajkującej załogi znacznie przekraczają możliwości finansowe firmy ND Polska, to rozumny człowiek wie, że eskalacja żądań może być przyczyną upadłości przewoźnika. I co dalej? Strajk! Po co? Przeciwko komu? Jarosław Bartczak, dyrektor generalny ND Polska, mówi w jednym z wywiadów „średnie wynagrodzenie za rok 2011 wynosi 5400 zł netto. Kierowcy pracują w systemie trzytygodniowym, a jeden tydzień spędzają w domu”. Czy to są złe warunki? Wielu ludzi w naszym kraju nawet nie może pomarzyć o takich dochodach. A zatem, czy także i kierowcy nie powinni wziąć odpowiedzialności za swoje miejsce pracy? Dla dobra całego środowiska transportowego strony powinny zmierzać do polubownego zażegnania konfliktu. Być może będzie to dobry przykład pokazujący, że razem, właściciele firm transportowych i kierowcy, mogą stawiać czoła wyzwaniom naszej trudnej rzeczywistości. Przecież, tak naprawdę, jedziemy na tym samym trucku. Bolesław Milewski 36 Niepokojące informacje operatora systemu viaTOLL T o nie jest dobra decyzja dla przewoźników, ponieważ odcięcie ich od możliwości potwierdzenia opłaty spowoduje lawinowy wzrost nakładanych kar. Jak tłumaczy operator systemu odwołanie od decyzji nakładającej karę administracyjną powinno zostać skierowane bezpośrednio do Głównego Inspektora Transportu Drogowego, który podejmie ostateczną decyzję. GITD prowadzi postępowanie wyjaśniające i w przypadku wątpliwości kieruje stosowne zapytanie do operatora systemu. Dopiero wtedy operator systemu udzieli informacji. Dziwi taka informacja, bowiem praktycznie infolinia jest w takim wypadku zupełnie niepotrzebna. Nie może być tak, by najbardziej zainteresowani nie mogli na bieżąco monitorować w jaki sposób wydawane są ich pieniądze. W przypadku zarzutu ze strony ITD o przejeździe płatnym odcinkiem drogi bez uiszczenia opłaty zarówno kierowca, jak i przewoźnik nie otrzymają od operatora systemu po- twierdzenia stanu salda, ani transakcji poboru opłat, ponieważ od dnia 10.01.2012 viaTOLL będzie takich informacji udzielał tylko GITD jeżeli „w przypadku wątpliwości GITD skieruje stosowne zapytanie do operatora systemu”. viaTOLL zachęca do korzystania z serwisu internetowego, który nie działa sprawnie tzn. często nie można się zalogować, nie otwiera się strona z potwierdzeniami poboru opłat, a często nadal zdarzają się przypadki zawyżonych poborów opłat. Jako przykład warto podać choćby taką sytuację. Przez miesiąc viaTOLL o ok. 950 zł zawyżył pobrane opłaty, w dniu w którym je przywrócił na konto przewoźnika ten miał zarzut nieuiszczenia opłaty za przejazd. Jeżeli przewoźnik nie wyjaśni powyższego z viaTOLLEM to przecież ITD nie będzie pytać operatora systemu o zwroty nadpłaconych kwot ponieważ saldo wynosi 0 ( kontrola o godz. 10.00, a środki przywrócono o godz. 11.00). Niepokojące informacje docierają do nas od operatora systemu viaTOLL. Okazuje się bowiem, że konsultanci systemu nie będą potwierdzać salda ani poboru opłat. Piotr Grześ 37 Pracodawca transportu drogowego Co kierowca wiedzieć powinien Z dniem 1 stycznia br. weszły w życie istotne zmiany w zakresie ustawy o transporcie drogowym. Część tych zmian dotyczy wyłącznie kierowców, dlatego tak ważne jest by pracodawcy zwrócili uwagę kierowcom na dotyczące ich przepisy. Z wiązek wychodzi naprzeciw potrzebie przeszkolenia kierowców zatrudnianych przez naszych członków. Takie szkolenie odbyło się już w Regionach Śląskim i Nadnoteckim. W kolejnych regionach szkolenia będą realizowane wkrótce. Trzeba pamiętać o tym, że w sposób jednoznaczny została podtrzymana odpowiedzialność kierowcy za naruszenie obowiązków lub warunków wykonywania przewozów drogowych. Oczywiście oprócz kierowców za naruszenia będą odpowiadali : przewoźnik (firma), osoba zarządzająca transportem, inna osoba wykonująca czynności związane z przewozem drogowym (np. spedytor, załadowca). Ale należy pamiętać, że kierowca jest ujęty w katalogu osób odpowiedzialnych za stwierdzone naruszenia w trakcie wykonywania przewozu drogowego i będzie za to ponosił surowe sankcje karne. Ale nie tylko na karaniu kierowców polegają zmiany. Ustawa ustanawia odznakę „wzorowy kierowca”, która będzie nadawana zawodowym kierowcom, wyróżniającym się szczególnymi osiągnięcia- Fot. Piotr Grześ O zmianach w zakresie ustawy o transporcie drogowym dyskutowano podczas szkoleń w Regionach Śląskim i Nadnoteckim mi w pracy i wieloletnią bezwypadkową jazdą. Odznakę nadawał będzie minister właściwy do spraw transportu. Wróćmy jednak do zmian, które będą skutkowały karami nakładanymi na kierowców. Trzeba zdać sobie sprawę, że jak mówi art. 92 ust. 1 ustawy o transporcie drogowym – kierujący wykonujący przewóz drogowy z naruszeniem obowiązków lub warunków przewozu drogowego, podlega karze grzywny w wysokości do 2000 złotych. Wykaz naruszeń oraz wysokość grzywien za poszczególne naruszenia określa załącznik nr 1 do ustawy (dotyczy wyłącznie kierowcy). Dlatego tak istotne jest zapoznanie kierowców z tym załącznikiem, by poprzez brak wiedzy nie byli narażeni na dość drastyczne kary. Kilka przykładów najbardziej dotkliwych kar za naruszenia. Za poniżej wskazane naruszenia kara wynosi 2000 złotych. Np.: używanie ognia lub nieosłoniętego płomienia w pojazdach przewożących towary niebezpieczne klasy 1, a także w ich pobliżu oraz podczas załadunku lub rozładunku tych towarów. Zapalony papieros, włączona butla gazowa w trakcie takiego przewozu będzie drogo kierowcę kosztowała. Wykonywanie przewozu drogowego pojazdem wyposażonym w urządzenie rejestrujące lub w cyfrowe urządzenie rejestrujące, do którego podłączone zostało niedozwolone urządzenie dodatkowe wpływające na niewłaściwe funkcjonowanie urządzenie rejestrującego. Zatem każdy „wynalazek” zainstalowany w pojeździe zakłócający pracę tachografu będzie drogo kierowcę kosztował. Nie pomogą żadne tłumaczenia, że kierowca o nim nie wiedział, że zrobił to poprzednik lub kazał używać to urządzenie „szef”. Również jazda na otwartym „tacho”, bez karty kierowcy lub wykresówki drogo kosztuje. To tylko niektóre z przykładów kar jakie przypisano kierowcom. Trzeba zdać sobie sprawę, że ten katalog jest znacznie szerszy i kierowcy muszą się z nim zapoznać. Dlatego starajcie się Państwo w terminach, jakie zostaną wyznaczone w waszych regionach, skierować zatrudnianych kierowców na szkolenie. Na tym nie warto oszczędzać. Brak wiedzy po prostu szkodzi. Piotr Grześ 38 Podczas spotkania omówiono zmiany w ustawie o transporcie drogowym Spotkanie członków OZPTD Regionu Mazowieckiego W dniu 16 grudnia 2011 r. w Radomiu odbyło się spotkanie członków OZPTD Regionu Mazowieckiego. Spotkanie poświęcone było przedstawieniu przewoźnikom najnowszych zmian dotyczących zarówno ustawy o transporcie drogowym, jak i unijnych rozporządzeń, które weszły w życie 4 grudnia 2011 r. Prezentację wraz z wykładem na ten temat przeprowadził Maciej Wroński – dyrektor Biura Prawnego OZPTD. Przewodniczący Regionu Mazowieckiego OZPTD – Jan Nowak w swoim wystąpieniu podkreślił wagę jaką związek przywiązuje do działalności edukacyjnej. Wskazał na znaczenie wiedzy i znajomości przepisów prawnych, które chronią przewoźników przed karami, jakie mogą na nich nakładać uprawnione organy. Ma to kapitalne znaczenie dla kondycji przedsiębiorstw. Spotkanie zakończyło się uroczystą wigilijną kolacją. Piotr Grześ Wiedza i znajomość przepisów prawnych chronią przewoźników przed karami 39 Pracodawca transportu drogowego Poprawiła się jakość wykonania inwestycji drogowych Polskie drogi GDDKiA. Drogowcy podsumowując miniony 2011 rok przedstawili rzeczywisty stan rozbudowy naszej infrastruktury. Niezbyt wesoły to obraz. C o prawda przybyło nam 205,5 km autostrad i 62,2 km dróg ekspresowych. Jednak wciąż nie powstał szkielet połączeń drogowych, dzięki którym można się szybko i sprawnie przemieszczać po całej Polsce. Dlatego podana suma niemal 1100 km autostrad, które już w kraju mamy, nie robi dużego wrażenia. Bo to ciągle nie są bezkolizyjne połączenia między dużymi ośrodkami, z wyjątkiem A4 łączącej Kraków, Górny Śląsk, Wrocław i dalej zachodnią granicę. Na drogach ekspresowych jest jeszcze gorzej, bo odcinki znakomitej jakości mieszają się ze starymi fragmentami. Nie zdążymy Niestety sprawdziły się przewidywania krytyków robionych na wyrost, czasem z wielką pompą, planów ukończenia wielu tras jeszcze przed piłkarskimi mistrzo40 stwami Euro 2012. Wiemy już, że z pewnością zabraknie fragmentu A1 Kowal – Czerniewice oraz odcinków A4 Tarnów – Korczowa i Bochnia – Wierzchosławice. Ale to nie wszystko, bo problemy występują również na innych budowach A1 i A2. Zagrożona jest także, tak już wykpiona przez niektórych, przejezdność połączenia A2 między Strykowem a Konotopą. Wyrzucenie stamtąd chińskiego konsorcjum Covec, które w ogóle sobie nie radziło w polskich warunkach, było chyba punktem zwrotnym, gdy wszyscy sobie uświadomili, że infrastruktura drogowa podczas Euro 2012 będzie mocno poszatkowana. Obecnie chodzi już tylko o to, aby umożliwić prowizoryczny przejazd tym odcinkiem, a później go zamknąć i wykończyć do standardu autostrady. Góra pieniędzy GDDKiA podała rekordową kwotę 26,4 mld zł wydanych w 2011 r. na budowę dróg, z czego do grudnia 10 mld zł zrefundowała nam UE. Nie robi to jednak na kierowcach, zwłaszcza zawodowych, dużego wrażenia, ponieważ wciąż czas przejazdu w Polsce różni się znacznie na niekorzyść w stosunku do rozwiniętych krajów europejskich. Natomiast 1,86 mld zł pochłonęły wydatki na zarządzanie infrastrukturą drogową. Generalna Dyrekcja podkreśla też swoje działania na rzecz poprawy bezpieczeństwa na drogach krajowych, choć niestety zorganizowany drugi raz w 2011 r. Narodowy Eksperyment Bezpieczeństwa zakończył się znów niepowodzeniem. Doszło do wielu wypadków, w wyniku których wiele osób poniosło śmierć lub odniosło obrażenia. Lepsza jakość Poprawiła się jakość wykonania inwestycji drogowych. W porównaniu z 2010 r. liczba badań kontrolnych wzrosła ponad dwudziestokrotnie, czego efektem jest spadek odsetka wyników niespełniających wymagań z 39 do 16%. Wydłużeniu uległa także gwarancja udzielana przez wykonawców na zakończone inwestycje. Teraz wynosi ona od 5 do 10 lat, a Generalna Dyrekcja zapewnia, że będą przeprowadzane coroczne kontrole tych fragmentów. Na 2012 i najbliższe lata GDDKiA zapowiada wykonanie i przebudowę 1323 km dróg krajowych, 580 km autostrad oraz 743 Pomoc prawna na terenie Niemiec! Ogólnopolski Związek Pracodawców Transportu Drogowego otrzymuje wiele sygnałów o wielu problemach, jakie napotykają polscy przewoźnicy na terenie Niemiec i innych państw europejskich. Wychodząc naprzeciw zapotrzebowaniu naszych członków, nawiązaliśmy współpracę z kancelarią prawną i kancelarią doradztwa gospodarczego na terenie Niemiec. Poniżej przedstawiamy ofertę pomocy. Warto zaznaczyć, że członkowie OZPTD mają ofertę specjalną. km dróg ekspresowych i obwodnic. Plan na lata 2011 – 2015 obejmuje również remont 615 km istniejącej już sieci drogowej. W trakcie budowy jest 28 odcinków autostrad, 43 odcinki dróg ekspresowych oraz 12 obwodnic: Miękowa, Jarosławia, Łęknicy, Żyrardowa, Opoczna, Pabianic, Olecka, Jędrzejowa, Ełku, Frampola, Leżajska i Hrubieszowa. Wszystko wskazuje na to, że po Euro 2012 zmaleje intensywność prowadzonych prac oraz rozpoczęcie nowych inwestycji lub przetargów. Powodem są jak zwykle finanse i to zarówno te krajowe, jak i środki unijne, których z pewnością będzie mniej. Wiadomo, że realizowane budowy nie służą tylko tej, największej w historii Polski imprezie sportowej, ale mają być podstawą naszej sieci drogowej na długie lata. Wiele wskazuje jednak na to, że przed 2020 r. nie doczekamy się całkowitego zrealizowania wszystkich potrzebnych inwestycji w infrastrukturze drogowej. Klaudiusz Madeja GDDKiA wydała rekordową kwotę 26,4 mld zł w 2011 r. na budowę dróg, z czego do grudnia 10 mld zł zrefundowała nam UE Pomoc prawna w Niemczech i wielu krajach Unii Europejskiej •• windykacja roszczeń z tytułu niezapłaconych faktur •• pomoc w kontaktach z BAG, policją i urzędami celnymi •• interwencyjnie w zdarzeniu oraz w postępowaniach administracyjnych i odwoławczych •• pomoc w przypadkach szkody, zniszczenia, kradzieży towaru w transporcie •• pomoc i reprezentacja w sprawach cywilnych i karnych Dla członków OZPTD oferta specjalna! Szczegóły - Biuro OZPTD oraz: Kancelaria Doradztwa Gospodarczego FiedlerHAASE Rechtanwälte Jerzy Goliński Mec. Christoph Fiedler Am Windmühlenberg 20 Hebbelstrasse 41, 15711 Königs Wusterhausen 14469 Potsdam Tel.: +49 (3375) 566 474 Tel.: 0049 331 730 87 91 Fax: +49 (3375) 566 472 Fax: 0049 331 730 87 92 [email protected], www.wbkan.de [email protected] 41 Pracodawca transportu drogowego Przypadki na granicy Krótko przed Bożym Narodzeniem pojechał kierowca z ładunkiem do Szwajcarii. Już po rozładunku dostał dyspozycję podjęcia ładunku w 79639 Grenzach w Niemczech i dostarczenia do 91593 Burgbernheim z terminem fix. na granicy papiery, dostał tak zwaną czerwoną kartkę i zadowolony pojechał dalej. Traf chciał, że zaraz po niemieckiej stronie – w Weil am Rhein – został zatrzymany przez celników niemieckich. A z doświadczenia wynika, że polska ciężarówka zawsze będzie kontrolowana. Oddał czerwoną kartkę, która jest dowodem, że nie ładował się w Szwajcarii. Celnik zapytał czy kierowca ma coś do oclenia. Ten odpowiedział przecząco, celnik więc zapytał czy jedzie „na pusto” i dostał odpowiedź twierdzącą. Nawiasem mówiąc, każdy celnik już z daleka rozróżnia ciężarówki załadowane od jadących na pusto. Doszło do kontroli, która wykazała, że w naczepie znajdowało się 30 palet chemikaliów. Ciężarówka wraz z kierowcą zostali zatrzyma- Po takim nieprofesjonalnym zachowaniu kierowca został zwolniony z pracy N ie wiadomo z jakich przyczyn kierowca skrócił sobie drogę i przekroczył granicę szwajcarsko-niemiecką małym przejściem granicznym przeznaczonym do ruchu lokalnego, bez stanowiska odpraw celnych towarów. Zjawił się w Grenzach, został załadowany, przepisowo zabezpieczył ładunek i już chciał jechać dalej do Burgbernheim, gdy zorientował się, że ma jeszcze nieoddane papiery wyjazdowe w Szwajcarii. Wrócił więc tą samą drogą do Szwajcarii, oddał Szwajcarom 42 ni. Urząd celny postawił kierowcy zarzut przemytu. Kierowca, dostawca i firma transportowa z zarzutem wprowadzenia na obszar celny Unii Europejskiej towaru o znacznej wartości bez jego zadeklarowania zostali solidarnie zobowiązani do wpłacenia kaucji, w tym wypadku prawie 40 tysięcy euro. Dopiero po jej wpłaceniu kierowca z ciężarówką zostali zwolnieni do dalszej jazdy, a sprawa przekazana do postępowania administracyjnego. Jak to się może zakończyć? Niefrasobliwe, żeby nie powiedzieć głupie i karygodne, działanie kierowcy spowodowało zablokowanie środków obrotowych przewoźnikowi. Do sprawy musiał zostać zaangażowany adwokat, czyli kolejne koszty. To nie koniec strat. Zleceniodawca obciążony zostanie kosztami szkody poniesionej za niedostarczenie towaru w terminie fix. Przewoźnik doznał jeszcze dodatkowej straty – zleceniodawca zerwał wieloletnie kontakty z przewoźnikiem, co oznacza, że nagła strata tych kilkudziesięciu kursów transportowych miesięcznie poważnie zachwiała finansami firmy, spowodowała lukę w wykorzystaniu taboru i dodatkową pracę dla dysponentów na szukanie ładunków i nowego, stałego zleceniodawcy. Po takim nieprofesjonalnym zachowaniu kierowca został zwolniony z pracy. Naturalnie szybko znajdzie sobie następnego pracodawcę. Grozi jemu jednak to, że przewoźnik wystąpi do niego o pokrycie wszelkich kosztów poniesionych przez wyżej opisane zdarzenie. Inna sprawa związana z przekraczaniem granicy. Ciężarówka MAN posiadająca dwa wmontowane już po zakupie zbiorniki paliwa, a należąca do jednego z prężniejszych przewoźników, dostarczyła w kabotażu towar do Cottbus. Kierowca wiedząc, że bezpośrednio po tym transporcie ma dokonać frachtu na trasie Zielona Góra – Kolonia, zatankował oba zbiorniki do pełna jeszcze w Niemczech. Po podjęciu ładunku, gdy był już na E 30 w okolicy Poczdamu, został zatrzymany do kontroli celnej. Celnicy zażądali od kierowcy zabezpieczenia pieniężnego na opłaty związane z karami za wwiezienie paliwa w zbiorniku dodatkowym. Tu nie pomogły żadne tłumaczenia, że paliwo jest kupione w Niemczech. Podstawą do dokonania zabezpieczenia – kaucji było to, iż kierowca dokonał wprowadzenia ponadnormatywnych ilości paliwa bez zgłoszenia na granicy. I rzeczywiście, nie byłoby problemu, gdyby kierowca zgłosił sprawę na granicy, a paliwo w dodatkowym zbiorniku byłoby zwolnione z podatku od środków energetycznych, jako już raz opłacone. Jerzy Goliński [email protected] Prawo Ostrożność przy korzystaniu z giełd frachtowych! Brak skutecznej ochrony? Pomimo przeciwnych zapewnień, giełdy frachtowe nie oferują skutecznej ochrony przed złodziejami, którzy mają dostęp do systemu, a jednocześnie dostęp do ładunków, które za ich przyczyną „znikają”. Obecnie toczy się sprawa z powództwa regresowego przeciwko jednej z wielkich giełd frachtowych – wyrok wciąż jeszcze pozostaje niepewny (na szczęście nie w Polsce). W każdym razie owa giełda frachtowa odrzuciła wszelką swoją winę i przyznała, że nie jest w stanie przeszkodzić przestępcom w uzyskiwaniu dostępu do tej platformy. Do tej pory kryminaliści wykorzystywali możliwości, które powstają przez tego rodzaju platformę z ofertami transportowymi, jedynie w pojedynczych przypadkach. W obecnych czasach przestępczość zorganizowana w pełni odkryła już medium internetu, przy czym hiobowe wieści o zaginionych ładunkach, skradzionych przez nieistniejących w rzeczywistości przewoźników, należą u nas niestety już do „standardu”. Spryciarze Tego typu sprawcy, którzy najczęściej zgłaszają się do zleceniodawców przez telefony komórkowe, używają często nazw firmowych rzeczywiście istniejących przedsiębiorstw. Załatwienie sobie odpowiednich danych jest sprawą łatwą. Jeżeli dokumenty przychodzą faksem, to są one wysyłane tylko z publicznie dostępnych przyłączy (np. ze stacji benzynowej), ponieważ ustalenie nadawcy jest w takich wypadkach prawie niemożliwe. Również w przypadku ewentualnie wykorzystywanych adresów emailowych nie da się ustalić wysyłającego. Profesjonalni złodzieje używają także sfałszowanych tablic rejestracyjnych i dowodów, tak że nadawca ładunku nie ma żadnych podejrzeń. Jak się bronić? Przed tego rodzaju intrygami można się ochronić jedynie poprzez odpowiednie sprawdzenie, czy przewoźnik jest godny zaufania (zasada ta obowiązuje oczywiście również wtedy, gdy kontakt z przewoźnikiem nie następuje za pośrednictwem giełdy frachtowej). Polecamy oddzwonić na oficjalny numer przewoźnika i polecić, by tą drogą potwierdzono przyjęcie zlecenia. Oczywiście ważne jest także, aby poprosić o wykazanie odpowiedniego zaświadczenia o rzetelnej ochronie ubezpieczeniowej. Internetowe giełdy transportowe należy traktować jak każdą inną giełdę np. towarową, która stwarza możliwość szybkiego nieskomplikowanego zawarcia transakcji (otrzymania zlecenia). Jednak ryzyko zysku lub straty zawsze pozostanie po stronie użytkownika. Giełdy wprawdzie udzielają rad jak użytkownik może się zabezpieczeń przed nierzetelnymi kontrahentami, ale czy te rady będą uwzględnione przez zleceniobiorcę lub zleceniodawcę zależy od samych użytkowników. Ochrona ubezpieczeniowa zależna jest także od właściwego wyboru podwykonawców i ich rzetelnego sprawdzenia wraz z ubezpieczeniem CMR! LUTZ ASSEKURANZ Nawet jeżeli giełdy frachtowe mogą być przydatne w znajdowaniu ładunków, to jednak kryją one w sobie niebezpieczeństwo związane z zatrudnianiem przewoźników wyszukiwanych za ich pośrednictwem. Lutz Lutz Assekuranz MaklergesmbH, Biuro Obsługi Klienta przy ZMPD al. Jana Pawła II 78, 00-175 Warszawa telefon: (022) 536 10 84, fax: (022) 536 10 85 E-mail: [email protected] Biuro w Wiedniu Meidlinger Hauptstr. 51-53, A-1120 Wiedeń telefon: +43 1 8175573 21, fax: +43 1 8175573 22 E-mail: [email protected], www.lutz-assekuranz.pl Dział likwidacji szkód: Telefon: +43 1 8175573 16 lub +43 1 8175573 29 [email protected], [email protected] [email protected] 43