Mapa Kultury

Transkrypt

Mapa Kultury
Pobrano z portalu Mapa Kultury
17.02.2011
Zofia Stryjeńska – polska malarka art deco
____________________________
autor: Dorota Marszałek
Zofia Stryjeńska oprócz tego, że jest jedną z najwybitniejszych polskich artystek, niewątpliwie ma jeden
z najbardziej barwnych życiorysów. Dzięki niepowtarzalnemu talentowi zyskała międzynarodową sławę,
ale życie nie oszczędziło jej przeszkód i rozczarowań.
Zofia Stryjeńska z domu Lubańskich urodziła się 13 maja 1891 roku w Krakowie. Od najmłodszych lat
przejawiała talent plastyczny. Już jako młoda dziewczyna współpracowała z pismami ilustrowanymi,
takimi jak „Rola” czy „Głos Ludu”. W 1909 roku rozpoczęła naukę w szkole malarskiej dla kobiet Marii
Niedzielskiej. Ukończyła ją z odznaczeniem za malarstwo i sztukę stosowaną. Jednak to nie był kres jej
edukacji. Na początku XX wieku szkoły wyższe były zamknięte dla kobiet, pragnienie uzyskania jak
najlepszego wykształcenia plastycznego popchnęło więc Zofię ku bardzo ryzykownemu działaniu... Pierwszego października 1911 roku przebrana za mężczyznę wyjechała do Monachium. Tam, podając
się za swojego brata Tadeusza Grzymałę Lubańskiego, rozpoczęła studia na Akademii Sztuk Pięknych!
Podstęp pozwolił jej na naukę na wymarzonej uczelni przez rok. Zdemaskowana przez kolegów
wyjechała z Monachium i powróciła do Krakowa, gdzie udowodniła, że oprócz talentu malarskiego ma
również talent pisarski. Stała się autorką cyklu osiemnastu Bajek – ilustrowanego dzieła, które oparła
na motywach ludowych i historycznych. Podczas I wojny światowej artystka poznała architekta i
działacza społecznego Karola Stryjeńskiego. Zakochała się w nim bez pamięci i zupełnie potajemnie 4
listopada 1916 roku wyszła za mąż. Małżeństwo to przysporzyło jej jednak więcej smutnych niż
radosnych chwil. Zofia i Karol byli swoimi przeciwieństwami. Ona nie lubiła hucznych zabaw i by zaznać
upragnionej samotności, uciekała nie wiadomo dokąd. Zwyczaj ten został jej z czasów młodości –
jeszcze jako panna potrafiła nagle opuścić dom i wyjechać w jakieś odległe miejsce, nie dając żadnych
znaków życia. Pierwszym dzieckiem Stryjeńskich była Magda. Zofia, która z całego serca pragnęła
syna, po porodzie była całkowicie rozczarowana. W swym pamiętniku napisała: „Lecznica. — Poród. —
Rodzi się córka — jestem wściekła. Drwię z powinszowań, kwiatów i odwiedzin”. To „niepowodzenie”
zostało wynagrodzone podwójnie. Kolejnymi dziećmi artystki byli bowiem bliźniacy: Jacek i Jan, którzy
według anegdot byli przez Stryjeńską zamykani w szufladzie, by mogła pracować. Mimo
zagmatwanego życia rodzinnego Stryjeńska intensywnie pracowała. W 1922 roku przyłączyła się do
grupy Rytm. Jako jedna z najwybitniejszych malarek brała udział w wielu wystawach nie tylko w Polsce,
lecz także w całej Europie. W 1925 roku na Międzynarodowej Wystawie Sztuki Dekoracyjnej w Paryżu
potwierdziła opinie o swoim wybitnym talencie. Oprócz czterech Grand Prix za malarstwo ścienne,
plakat, tkaninę i ilustrację książkową, otrzymała order Legii Honorowej. Zachwycała nowoczesnym
stylem, a jednocześnie silnie inspirowała się tradycją polską. Choć Zofia odnosiła sukcesy, Karol
Stryjeński przestał widzieć w niej swoją partnerkę życiową. W 1927 roku zaprosił żonę do teatru. W
taksówce okazało się jednak, że postanowił umieścić Zofię w klinice psychiatrycznej. Wybuchł skandal!
Mimo dość ekscentrycznej osobowości Stryjeńska nie była uznawana za osobę chorą. Sprawa znalazła
swój finał w sądzie, którego wyrok potwierdził, że działanie Karola było niedopuszczalne. Po
rozwodzie z pierwszym mężem artystka przeniosła się do Warszawy. W 1929 roku powtórnie stanęła
na ślubnym kobiercu. Jej drugim mężem był aktor Artur Socha. Jak się później okazało, cierpiał on na
chorobę weneryczną i wykorzystywał swoją żonę finansowo. Nietrudno się domyślić, że i to małżeństwo
zakończyło się rozwodem. Lata trzydzieste przyniosły kryzys, brakowało więc chętnych do kupowania
dzieł sztuki. Pogrążyło to artystkę, której ciężko było powiązać koniec z końcem. Gdy inni dostawali
odznaczenia za swe osiągnięcia, o niej powoli zapominano. Kiedy otrzymała wreszcie nagrodę – złoty
wawrzyn Polskiej Akademii Literatury – okazało się, że za odznakę trzeba zapłacić… Artystka bez
strona 1 / 2
Pobrano z portalu Mapa Kultury
żadnych skrupułów odpisała: „Akurat – jeszcze będę bulić”. Los uśmiechnął się pod koniec lat
trzydziestych, kiedy to kilim zamówił u niej cesarz Japonii Hirohito, Stryjeńska miała też zająć się
dekoracją wnętrz statków pasażerskich: „Batorego” i „Piłsudskiego”, oraz sali w cukierni Wedla. W 1938
roku zrealizowała scenografię i projekty kostiumów do baletu Szymanowskiego Harnasie. Podczas
okupacji artystka zamieszkała w Krakowie. Rodzinne miasto opuściła po wkroczeniu Rosjan – nie
chciała żyć w komunistycznym kraju. Trafiła do Szwajcarii, gdzie znajdowała się jej córka, a potem
dołączyli do nich jej synowie. Po wojnie przebywała również w Belgii i Francji, ale wciąż tęskniła za
ukochaną Polską. Według sprzecznych informacji Stryjeńska zmarła w Genewie w 1974 lub 1976
roku. Najsławniejsze cykle jej dzieł to Bogowie słowiańscy oraz Tańce polskie. strona 2 / 2