Polityka 7 kor. 3.indd
Transkrypt
Polityka 7 kor. 3.indd
SUMMARY The aim of this paper is to verify the methodology of measuring social capital in the research conducted by the representatives of territorial self-governments in the Wielkopolska region. The research was conducted in six intentionally selected powiats (administrative districts) of this Voivodeship; five compared and one comparative accepted as a model. The aim of this paper was achieved using the direct interview questionnaire method. Empirical data was compared using the statistical methods (correlation, classification, principal components) and comparative profiles and visualizations. The results of this analysis made it possible to confirm the usefulness of those methods in reaching the goal of this paper and to verify the working hypotheses. The implemented methods made it possible to: measure the level and structure of social capital; identify the size of social capital’s gap and identify the key attributes of social capital. Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, totograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody SZKOŁA JAKO WSPÓLNOTA? SZKOLNY KAPITAŁ SPOŁECZNY A WYNIKI EGZAMINU GIMNAZJALNEGO Anna Kiersztyn Instytut Socjologii UW WPROWADZENIE W literaturze odwołującej się do koncepcji kapitału społecznego stawia się tezę, że rozmaite formy powiązań międzyludzkich, oparte na zasadzie wzajemności oraz zaufaniu, mają pozytywny wpływ na funkcjonowanie społeczności. Zgodnie z powyższą tezą owo oddziaływanie występuje w niemal wszystkich sferach życia: wysoki poziom kapitału społecznego przekłada się m.in. na większą praworządność, wyższy poziom obywatelskiego zaangażowania, bardziej wydajną gospodarkę, niższą przestępczość i lepsze wyniki pracy szkół (zob. np. Putnam 2000). Ten ostatni wątek jako jeden z pierwszych podjął jeszcze w latach 80. amerykański socjolog James S. Coleman. Badając uwarunkowania wyników nauczania w publicznych i katolickich szkołach średnich w USA, stwierdził on, że u podstaw sukcesu tych ostatnich (zwłaszcza w odniesieniu do uczniów najmniej zdolnych i wywodzących się z niższych warstw społecznych) leży to, że nauka odbywa się w grupach dzieci o zróżnicowanym poziomie uzdolnień, a wszystkim uczniom stawiane są wysokie wymagania, połączone z zachętą do nauki w ramach najambitniejszych ścieżek przedmiotowych (zob. Kandel 1996, s. 39–40). Inną cechą charakterystyczną, na którą zwracają uwagę badacze, jest istniejący w tych szkołach etos oraz traktowanie szkoły jako wspólnoty, stawiającej swoim członkom wysokie wymagania, ale i ofiarującej wsparcie dla tych, którzy mają trudności ze sprostaniem owym wymaganiom (Bryk i in. 1995, s. 297–304). Owa specyficzna kultura szkolna często interpretowana jest jako efekt zwiększonych zasobów kapitału społecznego: silniejszej więzi międzyludzkiej bądź zwiększonego obywatelskiego zaangażowania w społecznościach, na terenie których funkcjonują szkoły (Coleman 1988, s. S113–S116; Putnam 2000, s. 299–306). Celem niniejszych analiz jest odpowiedź na pytanie o znaczenie kapitału społecznego dla wyników pracy polskich gimnazjów, mierzonych liczbą punktów, jaką uczniowie uzyskują na egzaminach zewnętrznych. Na podstawie wyników badań zagranicznych zasadne wydaje się przyjęcie rozróżnienia na kapitał społeczny charakteryzujący szkoły (bądź klasy w poszczególnych szkołach) i kapitał społeczny charakteryzujący społeczność, w której owe szkoły działają. Odwołując się do wyników uzyskanych przez Colemana i innych badaczy (przegląd amerykańskich badań na ten temat zawiera np. atykuł Osterman 2000), stawiam hipotezę, iż czynnikiem bezpośrednio oddziałującym na wyniki egzaminu jest 28 szkolny kapitał społeczny. Osobną, choć niewątpliwie ważną, kwestią jest pytanie o to, w jakim stopniu ten ostatni kształtowany jest przez lokalną więź społeczną czy postawy obywatelskie członków społeczności (kilka uwag na ten temat zamieściłam w końcowej części artykułu). Pojęcie szkolnego kapitału społecznego, według przyjętej tu definicji, odnosi się do pewnej kultury czy atmosfery w szkole nakazującej traktować ją jako wspólnotę. W szkole o wysokim poziomie takiego kapitału społecznego uczniowie stosunkowo częściej są wspierani przez kolegów i nauczycieli, zaś słabszym udzielana jest pomoc (np. w postaci możliwości uczestniczenia w zajęciach dodatkowych). Uczniowie ponadto częściej są zachęcani do tego, by zabierać głos w czasie zajęć – sprzyjać temu ma poczucie bezpieczeństwa, wzajemnego szacunku i wsparcia w szkole. Traktowanie szkoły jako „wspólnoty” wiąże się – niejako z definicji – z unikaniem podziałów i różnicowania: na uczniów zdolniejszych i mniej zdolnych, bogatszych i biedniejszych, grzeczniejszych i niegrzecznych. Oznacza to, że w szkołach o wysokim poziomie kapitału społecznego stosunkowo rzadziej mieć będziemy do czynienia z segregacją uczniów między klasy (w zależności od wykształcenia rodziców, miejsca zamieszkania itd.). Dlatego druga hipoteza, jaką stawiam, zakłada, iż szkoły, które charakteryzują się niskim poziomem międzyklasowej segregacji uczniów, uzyskają lepsze wyniki na egzaminie gimnazjalnym (zob. Dolata 2009, s. 237–242). ŹRÓDŁA DANYCH I METODOLOGIA ANALIZ Analizy, których główne wyniki przedstawiam poniżej, stanowią część ogólniejszego badania społeczno-ekonomicznych uwarunkowań wyników egzaminów zewnętrznych w polskich szkołach, przeprowadzonego w latach 2005–20071. Ważnym elementem tego projektu były m.in. studia przypadku dwudziestu gimnazjów w dziesięciu celowo dobranych, stosunkowo niewielkich gminach wiejskich i miejsko-wiejskich. Dane i materiały zgromadzone w ramach case studies pozwalają na wszechstronną analizę oddziaływania różnych form lokalnego i szkolnego kapitału społecznego na wyniki pracy szkół. Schemat doboru próby gmin podyktowany był jednym z głównych celów opisywanego projektu, jakim była odpowiedź na pytanie o wpływ różnic regionalnych na wyniki egzaminów zewnętrznych. Z literatury przedmiotu (Bartkowski 2003, s. 292) wiadomo, iż wspomniane różnice (dotyczące m.in. charakteru i zasobów kapitału społecznego oraz żywotności lokalnych Polityka Społeczna nr 7/2011 Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, totograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody wspólnot) są najbardziej widoczne w niewielkich społecznościach. W dużych miastach, z uwagi na większą mobilność ludności, uległy na ogół zatarciu. Dlatego próba badawcza została ograniczona do specyficznego typu społeczności lokalnych – wiejskich i niedużych miast. Ograniczenie to wiązało się również z faktem, iż chcieliśmy w naszych badaniach skupić się na analizie czynników determinujących efektywność kształcenia w środowiskach trudniejszych edukacyjnie, a do takich zaliczają się m.in. małe wioski (zob. np. Dolata 2009, s. 85–96). Poszczególne gminy zostały dobrane w taki sposób, aby uzyskać próbę zróżnicowaną ze względu na położenie regionalne, średnie wyniki egzaminów zewnętrznych w latach 2002–2004 oraz sieć szkolną. Zgodnie z założeniami badania w próbie przeważały gminy posiadające na swoim terenie więcej niż jedno, ale zarazem mniej niż cztery gimnazja. Umożliwiło to uwzględnienie w analizie kwestii międzyszkolnych zróżnicowań w obrębie poszczególnych gmin i ich wpływu na ogólny wynik egzaminu, pozwalając zarazem uniknąć komplikacji związanych z analizą dużych, wewnętrznie zróżnicowanych jednostek. Przyjęliśmy ponadto, iż żadna z badanych przez nas gmin nie powinna leżeć zbyt blisko dużego miasta lub najważniejszych dróg krajowych2. Szczegółowym badaniem w ramach studiów przypadku objęte zostały wszystkie klasy trzecie w badanych szkołach w roku szkolnym 2005/2006. Głównym źródłem danych charakteryzujących rozmaite formy kapitału społcznego były ankiety audytoryjne, przeprowadzone w pierwszych miesiącach 2006 r. wśród uczniów i ich rodziców (łączna liczba respondentów wyniosła odpowiednio 1203 oraz 779), a także wywiady pogłębione z dyrektorami szkół, pedagogami szkolnymi (w przypadku, gdy szkoła zatrudniała pedagoga) i wychowawcami klas trzecich. Kwestionariusze ankiety uczniów zawierały m.in. pytania o dalsze plany edukacyjne, ocenę atmosfery i wzajemnej pomocy w szkole, czy o udział w zajęciach pozalekcyjnych. Ankiety rodziców poruszały przede wszystkim zagadnienia związane z różnymi formami lokalnego kapitału społecznego. Znalazły się w nich także ważne pytania o status społeczno-ekonomiczny (SES) badanych oraz ich aspiracje edukacyjne względem swoich dzieci. Dodatkowym, ważnym źródłem informacji o poziomie wykształcenia rodziców wszystkich uczniów w badanych klasach były kwestionariusze składu klasy wypełniane przez wychowawców. Dane o średnich wynikach obu części egzaminu gimnazjalnego z 2006 r. w oddziałach szkolnych objętych badaniem uzyskane zostały z Okręgowych Komisji Egzaminacyjnych. Podstawowym celem prezentowanych analiz jest wyjaśnienie zróżnicowania wyników obu części egzaminu gimnazjalnego między poszczególnymi klasami w 20 szkołach objętych badaniem. Jednostką analizy są wszystkie klasy trzecie w badanych gimnazjach w roku szkolnym 2005/06 (N = 63). Zmiennymi wyjaśnianymi są: średnia liczba punktów uzyskana przez uczniów poszczególnych klas w części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego w 2006 r.3. Analiza regresji wielokrotnej przeprowadzona została z zastosowaniem hierarchicznego modelowania liniowego – HML (hierarchical linear modeling). Jest to odpowiednia technika w sytuacji, gdy jednostki analizy nie są od siebie niezależne, lecz są pogrupowane w jednostkach wyższego rzędu (w tym przypadku: klasy w poszczególnych szkołach). Do estymacji parametrów równań regresji wykorzystano pakiet STATA. Szkolny kapitał społeczny mierzony był na podstawie danych z ankiet uczniów. Do jego wskaźników zaliczyłam osiem zmiennych zagregowanych na poziomie klas. Obok ogólnych ocen atmosfery i relacji międzyludzkich panujących na terenie szkoły, a także aktywności uczniów na lekcjach, analizowane zmienne zawierały informacje o osobistych doświadczeniach uczniów związanych z pomocą w nauce czy dostępem do zajęć pozalekcyjnych (dokładna lista zmiennych podana została w tab. 1). Powyższa operacjonalizacja jest analogiczna do stosowanej w amerykańskich badaniach ilościowych analizujących związki Polityka Społeczna nr 7/2011 między indeksami „wspólnotowości” w szkołach a zachowaniem i wynikami uczniów (zob. np. Battistich i in. 1995; Osterman 2000). Za przybliżony wskaźnik szkolnego kapitału społecznego przyjęta została pierwsza główna składowa wymienionych wskaźników (wyjaśnia ona 41,2% ich wariancji). Wartości ładunków czynnikowych dla poszczególnych zmiennych przedstawia tab. 1. Tabela 1. Ładunki czynnikowe zmiennych, z których utworzono wskaźnik szkolnego kapitału społecznego w poszczególnych klasach Zmienne Odsetek zdecydowanie pozytywnych ocen atmosfery w szkole Odsetek wybierających odpowiedź „w szkole wszyscy sobie nawzajem pomagają” Odsetek deklaracji, że większość lub mniej więcej połowa klasy jest aktywna na lekcjach Odsetek pomagających w nauce na prośbę nauczyciela (co najmniej raz) Odsetek nie otrzymujących pomocy w nauce (bez tych, którzy nie potrzebowali pomocy) Odsetek otrzymujących pomoc nauczyciela Odsetek otrzymujących pomoc kolegi Odsetek uczniów uczęszczających na zajęcia dodatkowe Pierwsza główna składowa 0,717 0,780 0,825 0,507 -0,526 0,715 0,370 0,558 UWAGA: Metoda wyodrębniania czynników: głównych składowych, N = 63. Miara Kaisera-Mayera-Olkina adekwatności doboru próby: 0,726; Test sferyczności Bartletta: przybliżone chi2 = 152,876 (df = 28, p = 0,000). Źródło: obliczenia własne (pakiet SPSS for Windows). Kolejną ważną zmienną niezależną jest wskaźnik segregacji wewnątrzszkolnej według wykształcenia rodziców: dla każdej z badanych szkół jest to udział wariancji międzyklasowej w całkowitej wariancji wykształcenia matek w latach nauki. Wykształcenie matek uczniów w poszczególnych oddziałach szkolnych oszacowane zostało na podstawie danych z kwestionariuszy składu klas, wypełnianych przez wychowawców. Wprawdzie można założyć, iż dane dotyczące wykształcenia pochodzące z ankiet wypełnianych bezpośrednio przez rodziców są bardziej dokładne od informacji, które uzyskaliśmy od wychowawców badanych klas (którzy często nie znali dokładnego poziomu wykształcenia rodziców i wypełniając kwestionariusz zmuszeni byli pytać o to uczniów). Wykorzystanie wyłącznie danych ankietowych w niniejszych analizach jest jednak niewskazane z uwagi na znaczne zróżnicowanie frekwencji rodziców na zebraniach, podczas których przeprowadzono ankietę; w niektórych klasach była ona bardzo niska (wahała się między 26% a 89%). Można też z dużym prawdopodobieństwem założyć, iż wśród respondentów obecnych na zebraniu nadreprezentowani byli rodzice bardziej wykształceni oraz bardziej zaangażowani w życie szkoły i edukację dziecka. Niezależnie od powyższych uwag należy podkreślić, iż wiarygodność danych pochodzących z kwestionariuszy składu klas wydaje się wystarczająca dla celów prezentowanych analiz (wychowawca z reguły osobiście zna rodziców i kontaktuje się z nimi, dlatego nawet jeśli szczegółowe informacje o wykształceniu rodziców uzyskiwał od uczniów, prawdopodobnie był w stanie je zweryfikować). W celu uzyskania możliwie dokładnych wskaźników wykształcenia, dane pochodzące od wychowawców zostały dodatkowo sprawdzone i skorygowane na podstawie danych ankietowych4. Przeliczając poziom wykształcenia na liczbę lat nauki dla poszczególnych matek przyjęłam, że ukończone wykształcenie podstawowe stanowi ekwiwalent ośmiu lat nauki, zasadnicze zawodowe – jedenastu lat, średnie – trzynastu lat, a wyższe – osiemnastu lat. W analizach uwzględniłam szereg zmiennych kontrolnych: charakterystyk poszczególnych klas, szkół oraz gmin, które – w świetle literatury przedmiotu – oddziałują na osiągnięcia edukacyjne. Obok średniego poziomu wykształcenia matek ucz- 29 Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, totograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody niów w poszczególnych klasach liczonego w latach nauki, ważnym czynnikiem wydają się aspiracje edukacyjne gimnazjalistów. Owe aspiracje mierzone są za pomocą zestawu pięciu zmiennych, utworzonych na podstawie odpowiedzi na pytania ankietowe odnoszące się do planowanej dalszej edukacji responenta po zakończeniu nauki w gimnazjum. Analizowane zmienne informują o odsetkach uczniów w poszczególnych klasach, którzy zadeklarowali zamiar kontynuowania nauki w: zasadniczej szkole zawodowej, technikum, liceum profilowanym oraz liceum ogólnokształcącym. W analizie regresji uwzględniłam ponadto wskaźnik odsetka uczniów deklarujących zamiar pójścia na studia. Teza, iż wysokie aspiracje przekładają się na lepszy wynik egzaminów zewnętrznych, opiera się na założeniu o związku między aspiracjami a faktyczną motywacją do nauki (w szczególności przygotowań egzaminacyjnych). Jest tak dlatego, że od liczby punktów uzyskanych na egzaminie gimnazjalnym zależy to, do jakiej szkoły ponadgimnazjalnej dany uczeń się dostanie. Im trudniej dostać się do danej szkoły, im większa jest liczba kandydatów usiłujących się tam dostać, tym bardziej uczniowi, który wybrał tę szkołę, powinno zależeć na uzyskaniu wysokiego wyniku. Już pierwsze rezultaty analiz wyników egzaminów zewnętrznych w polskich szkołach (Herczyński, Herbst 2002, s. 32– –35) pokazały, że osiągnięcia edukacyjne uczniów są ujemnie skorelowane z dowożeniem do szkoły. W niniejszych analizach posłużyłam się dwoma wskaźnikami: odsetek uczniów dojeżdżających do gimnazjum w poszczególnych klasach oraz odsetek uczniów, dla których czas dojazdu do szkoły jest dłuższy niż pół godziny (dane na podstawie ankiet uczniów). Wśród dalszych zmiennych uwzględnionych w analizach znalazły się: liczba uczniów i odsetek chłopców w klasie, frekwencja rodziców na zebraniach (jako wskaźnik poziomu ich zaangażowania w edukację dzieci), wskaźnik udziału matek i ojców mających stałą pracę poza rolnictwem oraz wskaźnik udziału matek i ojców pracujących w rolnictwie (na podstawie skorygowanych danych z ankiet rodziców5). WYNIKI ANALIZY REGRESJI Tabela 2 przedstawia wyniki analizy regresji wyjaśniającej międzyklasowe zróżnicowanie średnich wyników części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego. Oba modele uwzględniają wskaźnik szkolnego kapitału społecznego, ponieważ do tej zmiennej odnosi się podstawowa hipoteza badawcza przyjęta w niniejszym artykule. Pozostałe spośród zmiennych niezależnych zostały pozostawione w ostatecznym modelu jedynie wówczas, gdy wystąpił dla nich istotny statystycznie związek ze zmienną wyjaśnianą. Najważniejsza obserwacja jest taka, iż miara szkolnego kapitału społecznego okazała się istotnie związana, w kierunku zgodnym z hipotezą badawczą, jedynie z wynikiem części matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego. Aby ocenić, z jak silną zależnością mamy do czynienia, warto posłużyć się następującym przykładem. Przyjrzyjmy się bliżej klasie 3f w miejskim gimnazjum w jednej z gmin Wielkopolski. Klasa ta charakteryzuje się jedną z niższych wartości indeksu „wspólnotowości” (-1,35; średnia dla wszystkich jednostek wynosi 0), zaś wykształcenie matek uczniów znajduje się nieco powyżej średniej dla wszystkich jednostek (13 lat nauki). Oczekiwany średni wynik egzaminu matematyczno-przyrodniczego w tej klasie wynosi 22,8. spośród uczniów tej klasy 23,8% uważa, że w szkole wszyscy sobie pomagają, zaś 14,3% korzystało z pomocy nauczyciela. Dla porównania, wyobraźmy sobie hipotetyczną klasę 3z, która różniłaby się od klasy 3f tylko tym, że dwa ostatnie odsetki byłyby wyższe o 10 pkt. proc. (wyniosłyby odpowiednio: 33,8% i 24,3%). W klasie 3z wartość indeksu „wspólnotowości” wyniosłaby -0,42 (a zatem nadal byłaby niższa od średniej), jednak oczekiwany średni wynik części matematyczno-przyrodniczej 30 egzaminu wśród uczniów tej klasy byłby wyższy o niemal 1 pkt. proc. w porównaniu z klasą 3f (i wyniósłby 23,7). Biorąc pod uwagę fakt, iż różnica między najniższym i najwyższym wynikiem egzaminu w badanej próbie wyniosła 10 punktów, zależność między szkolnym kapitałem społecznym a osiągnięciami uczniów w przedmiotach ścisłych wydaje się znacząca. Tabela 2. Wyniki analizy regresji wyjaśniejącej międzyklasowe zróżnicowanie średnich wyników obu części egzaminu gimnazjalnego w 2006 r. Część humanistyczna Wyszczególnienie Część matematyczno-przyrodnicza Współczynnik Błąd std. Współczynnik Błąd std. 0,353 0,411 1,015 0,440* Wykształcenie matki 1,396 0,371** Aspiracje dzieci: zawodówka -0,092 0,032** Stała 15,034 4,627 Wald Chi2 38,04 46,19 -145,29 -150,8 63 63 Zmienne niezależne Szkolny kapitał społeczny Segregacja według wykształcenia Aspiracje dzieci: LO Log-restricted likelihood N -0,194 0,089* 1,048 0,460* 0,098 0,029** 8,846 5,104 * p<0,05, ** p<0,01. UWAGA: Analiza regresji: hierarchiczny model liniowy z efektami losowymi, zmienne zależne: średnie wyniki części humanistycznej i matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego na poziomie klas (N = 63). Źródło: obliczenia własne (pakiet STATA). Kolejnym ważnym czynnikiem, który może być po części związany ze szkolnym kapitałem społecznym, jest segregacja (niekoniecznie intencjonalna) uczniów w poszczególnych klasach w zależności od wykształcenia matek. Wskaźnik takiej segregacji okazał się istotnie negatywnie związany z wynikiem części matematyczno-przyrodniczej egzaminu. Oznacza to, że w szkołach, w których poszczególne klasy bardziej różnią się między sobą co do wykształcenia matek uczniów, należy się spodziewać gorszego wyniku, aniżeli w szkołach mniej zróżnicowanych, przy porównywalnych wartościach pozostałych zmiennych niezależnych dla pojedynczych klas. Mówiąc dokładniej, dla klasy w szkole X, o średnim wskaźniku segregacji według wykształcenia matek, oczekiwany wynik egzaminu matematyczno-przyrodniczego jest o niemal 1 punkt wyższy niż dla identycznej klasy w szkole Y, dla której odsetek wariancji międzyklasowej wykształcenia matek w ogólnej wariancji jest wyższy o 5 pkt. proc. Trzeba przy tym zaznaczyć, że dodatkowe analizy ujawniły, iż istnieje dodatnia korelacja (r Pearsona = 0,38) między wskaźnikiem segregacji a odsetkiem uczniów planujących kontynuować naukę w liceum ogólnokształcącym. Dlatego przedstawiony w tabeli 2 negatywny związek między segregacją a wynikami części matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego daje się zaobserwować dopiero wówczas, gdy w modelu kontrolowane są aspiracje edukacyjne uczniów. Warto wspomnieć o ostatnim spośród analizowanych tu czynników, który wydaje się silnie oddziaływać na wyniki obu części egzaminu gimnazjalnego, gdy kontrolowane jest wykształcenie matek – jakim są aspiracje edukacyjne. Po pierwsze, daje się zaobserwować statystycznie istotny (choć niezbyt silny) negatywny związek między odsetkiem uczniów w klasie, którzy po ukończeniu gimnazjum zamierzają kontynuować naukę w zasadniczej szkole zawodowej, a średnim wynikiem części humanistycznej egzaminu dla tej klasy. Po drugie, wystąpił dodatni związek między odsetkiem uczniów deklarujących, że po ukończeniu gimnazjum będą konPolityka Społeczna nr 7/2011 Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, totograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody tynuować naukę w liceum ogólnokształcącym, a wynikiem części matematyczno-przyrodniczej egzaminu. Dalsza analiza posługująca się modelami regresji liniowej estymowanych metodą najmniejszych kwadratów6 ujawniła, iż oba modele są dość dobrze dopasowane do danych. Zmienne niezależne wyjaśniają 35% wariancji wyników egzaminu humanistycznego, w tym aż 30% wyjaśniają międzyklasowe różnice wykształcenia matek, zaś aspiracje edukacyjne – dalsze 5%. Moc wyjaśniająca równania dla wyników części matematycznej egzaminu okazała się jeszcze większa – model wyjaśnia aż 49% wariancji, w tym aż 24,5% wyjaśniają aspiracje edukacyjne (wygląda na to, iż wykształcenie matek „działa” głównie poprzez swój związek z aspiracjami), dalsze 16% wyjaśnia szkolny kapitał społeczny, zaś dodatkowe 6% segregacja w szkołach według wykształcenia matek. PODSUMOWANIE I DYSKUSJA Wyniki przedstawionych powyżej analiz sugerują, że hipoteza o dodatnim związku między szkolnym kapitałem społecznym a wynikami nauczania w polskich gimnazjach sprawdziła się tylko częściowo, w odniesieniu do części matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego. Nie stwierdzono natomiast istotnych statystycznie zależności między liczbą punktów uzyskaną z części humanistycznej egzaminu a wskaźnikiem „wspólnotowości” szkoły. Powyższy rezultat można zinterpretować jako świadczący o tym, iż w przypadku przedmiotów humanistycznych na wyniki nauczania oddziałują przede wszystkim umiejętności, jakie dzieci wynoszą z domu rodzinnego. Czynniki związane z pracą szkoły mają tu relatywnie niewielkie znaczenie. Inaczej jest w przypadku przedmiotów ścisłych – ich nauka nie jest tak silnie zdeterminowana przez zasoby kapitału symbolicznego w rodzinach uczniów, więcej natomiast zależy od tego, co dzieje się na lekcjach. Taka interpretacja znajduje potwierdzenie w wynikach wcześniejszych analiz społecznych uwarunkowań wyników egzaminów zewnętrznych (por. Herczyński, Herbst 2002, s. 37–38). Zarazem, biorąc pod uwagę siłę zależności między liczbą punktów z części matematyczno-przyrodniczej egzaminu gimnazjalnego a wspólnotowym postrzeganiem szkoły przez uczniów, uprawniona wydaje się konkluzja, iż szkolny kapitał społeczny poprawia wyniki nauczania. W świetle powyższego wniosku ważna, również z praktycznego punktu widzenia, jest odpowiedź na pytanie o czynniki sprzyjające budowie wspólnotowego modelu szkoły. Jak zaznaczyłam we wstępie niniejszego artykułu, w literaturze przedmiotu często zakłada się (niekiedy implicite), iż szkolny kapitał społeczny jest przede wszystkim funkcją otoczenia szkoły, a dokładniej – zasobów kapitału społecznego w społeczności lokalnej, w której działa szkoła. Wielu autorów powiada, za Colemanem, iż gęste sieci powiązań między rodzicami uczniów, oparte na osobistej znajomości, wzajemnym zaufaniu i wspólnocie wartości sprzyjają budowaniu zintegrowanych społeczności szkolnych, stwarzają bowiem liczniejsze możliwości kontaktów i współpracy z nauczycielami, jak również umożliwiają skuteczniejszą kontrolę nad zachowaniem dzieci (Dika, Singh 2002). Mimo znacznej popularności takiego rozumowania, w świetle wyników badań empirycznych nie wydaje się ono w pełni zasadne. Istnieje bowiem szereg analiz, które nie wykazały istotnych dodatnich związków między wskaźnikami kapitału społecznego rodziców a osiągnięciami edukacyjnymi ich dzieci (siła i kierunek zależności okazały się też zróżnicowane według typu szkoły i statusu społeczno-ekonomicznego rodziców) (McNeal 1999; Morgan, Sørensen 1999; zob. też Marsden 2005, s. 9). W przypadku polskich gimnazjów również nie ma wyraźnych podstaw do przyjęcia, że lokalny kapitał społeczny zawsze współwystępuje ze wspólnotowym postrzeganiem szkoły (choć w pewnych warunkach może mu sprzyjać). Wyniki dodatkowych analiz danych pochodzących z ankiet rodziców uczniów klas trzecich w badanych gimnazjach sugeru- Polityka Społeczna nr 7/2011 ją, że cztery szkoły, które wyraźnie odstają in plus od pozostałych pod względem wartości indeksu „wspólnotowości”, nie funkcjonują w społecznościach charakteryzujących się szczególnie wysokim poziomem kapitału społecznego. Rodzice uczących się tam dzieci ani nie znają się między sobą lepiej, ani nie wykazują się większym zaangażowaniem w życie szkoły w porównaniu z ogółem rodziców objętych badaniem ankietowym. Inne często używane wskaźniki kapitału społecznego, takie jak uogólnione zaufanie do członków społeczności lokalnej czy partycypacja obywatelska, okazały się zróżnicowane. Wśród czterech najbardziej wspólnotowych szkół znalazły się i takie, w których wartości powyższych wskaźników były niższe od średniej dla wszystkich badanych gimnazjów (co ciekawe, wskaźniki te nie były ze sobą silnie skorelowane). Skoro zatem nie ma podstaw do tego, by uznać, iż warunkiem koniecznym do budowy szkolnego kapitału społecznego jest obecność silnych lokalnych powiązań wśród członków społeczności, zaufanie czy aktywność obywatelska, pozostaje przyjąć, że może on być efektem mniej lub bardziej świadomej polityki pracowników szkoły. Choć szczegółowe omówienie specyfiki badanych gimnazjów wykracza poza ramy niniejszego artykułu – zarówno w świetle opisanych wyżej wyników, jak i rezultatów badań zagranicznych (np. Osterman 2000) – wydaje się, iż działania sprzyjające budowaniu szkolnego kapitału społecznego obejmować mogą: pomoc słabszym uczniom, unikanie podziałów i segregacji uczniów, zachęcanie ich do współpracy i wzajemnej pomocy. Większe kontrowersje budzi natomiast kwestia wspólnego etosu szkoły, tak podkreślana przez amerykańskich badaczy. Choć zdaniem wielu zwolenników komunitariańskiej wizji szkoły, często o orientacji konserwatywnej, wspólnota wartości stanowi podstawę szkolnego kapitału społecznego, a owa wspólnota w praktyce może być trudna do osiągnięcia w szkołach publicznych funkcjonujących w ramach otwartego, liberalnego społeczeństwa (Strike 1999). Należy na koniec zaznaczyć, iż dla dokładniejszego zrozumienia zależności między szkolnym kapitałem społecznym a wynikami w nauce konieczne są dalsze badania. Przedstawione powyżej analizy przeprowadzone zostały na niewielkiej próbie, z wykorzystaniem danych zagregowanych do poziomu klas, poza tym odnoszą się jedynie do gmin wiejskich i niedużych miejsko-wiejskich. Nie wiadomo, czy analogiczne prawidłowości występują również w większych miastach. Nie można ponadto wykluczyć, że kierunek zależności przyczynowej, leżącej u podstaw zaobserwowanych korelacji, jest odwrotny do zakładanego – nie tyle kapitał społeczny poprawia wyniki, ile dobre wyniki zwiększają kapitał społeczny. Innymi słowy – być może percepcję szkoły jako wspólnoty dbającej o swych członków łatwiej jest budować wśród dzieci uzyskujących lepsze wyniki w nauce. Związek między szkolnym kapitałem społecznym a osiągnięciami edukacyjnymi może mieć również charakter dwustronny i działać na zasadzie dodatniego sprzężenia zwrotnego. Niezależnie od powyższych ograniczeń i komplikacji, kwestia zależności między wspólnotowym modelem szkoły a wynikami nauczania stanowi ważny i obiecujący, także z punktu widzenia polityki edukacyjnej, temat badawczy. 1 2 Projekt pt. Tworzenie kapitału ludzkiego: Determinanty efektywności szkół w świetle powszechnych sprawdzianów uczniów (perspektywa interdyscyplinarna), finansowany przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego. Numer projektu: 1H02D03228, kierownik: dr Jan Herczyński. W doborze gmin do badania wzięto również pod uwagę dochody własne gmin na mieszkańca oraz udział ludności z wykształceniem poniżej średniego w populacji gminy. Aby uniknąć zniekształcenia wyników analiz, w badaniach uwzględniliśmy jednostki nie odbiegające znacząco od średniej dla danego regionu bądź województwa pod względem obu charakterystyk. Szczegółowe informacje o doborze próby do badania zawarte zostały w nieopublikowanym raporcie z badań (Kiersztyn 2007). 31 Wszelkie prawa zastrzeżone. Każda reprodukcja lub adaptacja całości bądź części niniejszej publikacji, niezależnie od zastosowanej techniki reprodukcji (drukarskiej, totograficznej, komputerowej i in.), wymaga pisemnej zgody 3 4 5 6 Uzyskanie danych, które pozwoliłyby na przeprowadzenie analiz uwarunkowań wyników nauczania na poziomie jednostkowym, okazało się niemożliwe, gdyż musiałoby wiązać się z udostępnieniem danych osobowych poszczególnych uczniów. Niezależnie od wartości badań prowadzonych na danych jednostkowych w sytuacji, gdy przedmiotem analiz są nie indywidualne, lecz przede wszystkim ponadjednostkowe czynniki determinujące efektywność kształcenia (w szczególności rozmaite charakterystyki szkoły i społeczności rodziców), oddziały szkolne wydają się same w sobie ciekawym obiektem analizy. Dokładniejsze informacje o procedurach zastosowanych przy ocenie wiarygodności danych o wykształceniu oraz o sposobach korygowania tych danych na podstawie wyników badań ankietowych Czytelnik znajdzie w raporcie z badań (Kiersztyn 2007). Uzyskanie wiarygodnych wskaźników charakteryzujących badane klasy na podstawie danych pochodzących z ankiet rodziców okazało się dość skomplikowane, z uwagi na niską frekwencję na zebraniach. Aby zminimalizować zniekształcenia związane z nadreprezentacją bardziej wykształconych respondentów, w niniejszych analizach jako przybliżony wskaźnik udziału pracujących poza rolnictwem (w rolnictwie) przyjęłam reszty z regresji liniowej, w której zmienną zależną był odsetek mających stałą pracę poza rolnictwem (w rolnictwie), zaś zmienne niezależne to: frekwencja rodziców na zebraniu oraz wskaźniki nadreprezentacji matek i ojców z wyższym wykształceniem wśród rodziców obecnych na zebraniu (za punkt odniesienia posłużyły dane ze skorygowanych kwestionariuszy składu klas). Testy statystyczne badające, w jakim stopniu rezultaty HML różnią się od analogicznych modeli estymowanych metodą najmniejszych kwadratów sugerują, że nie ma podstaw, by przyjąć, iż HML dało wynik istotnie odbiegający od tego, który uzyskano by przy zastosowaniu zwykłej regresji liniowej dla takiego samego zestawu zmiennych (dla modelu wyjaśniającego wyniki części humanistycznej egzaminu: chi2(4) = 4,68; p = 0,321; dla modelu wyjaśniającego wyniki części matematyczno-przyrodniczej: chi2(4) = 6,53; p = 0,163). Obliczenia własne (pakiet STATA). LITERATURA Bartkowski J. (2003), Tradycja i polityka. Wpływ tradycji kulturowych polskich regionów na współczesne zachowania społeczne i polityczne, Warszawa: Wydawnictwo Akademickie „Żak”. Battistich V., Solomon D., Kim D., Watson M., Schaps E. (1995), Schools as Communities, Poverty Levels of Student Populations, and Stu- dents’ Attitudes, Motives, and Performance: A Multilevel Analysis, „American Educational Research Journal” nr 32, s. 627–658. Bryk A.S., Lee V.E., Holland P.B. (1995), Catholic Schools and the Common Good. Cambridge: Harvard University Press. Coleman J.S. (1988), Social Capital in the Creation of Human Capital, „American Journal of Sociology” nr 94, s. S95–S120. Dolata R. (2009), Szkoła, segregacja, nierówności, Warszawa: Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego Dika S.L., Singh K. (2002), Applications of social capital in educational literature: A critical synthesis, „Review of Educational Research” nr 72, s. 31–60. Herczyński J., Herbst M. (2002), Pierwsza odsłona. Społeczne i terytorialne zróżnicowanie wyników sprawdzianu szóstoklasistów i egzaminu gimnazjalnego przeprowadzonych wiosną 2002 roku, Warszawa: Fundacja Klub Obywatelski. Kandel D.B. (1996), Coleman’s Contributions to the Understanding of Youth and Adolescence, w: James S. Coleman, Red. J. Clark, London: the Falmer Press, s. 33–46. Kiersztyn A. (2007), Wyniki analizy danych z ankiet uczniów klas trzecich gimnazjalnych i ich rodziców w wybranych gminach. Opis badań i wyniki analizy regresji, raport cząstkowy w ramach projektu pt. „Tworzenie kapitału ludzkiego: Determinanty efektywności szkół w świetle powszechnych sprawdzianów uczniów (perspektywa interdyscyplinarna)”, niepublikowany maszynopis, Warszawa. Marsden P.V. (2005), The Sociology of James S. Coleman, „Annual Review of Sociology” nr 31, s. 1–24. McNeal R.B., Jr (1999), Parental Involvement as Social Capital: Differential Effectiveness on Science Achievement, Truancy, and Dropping Out, „Social Forces” nr 78, s. 117–144. Morgan S.L., Sørensen A.B. (1999), Parental Networks, Social Closure, and Mathematics Learning: A Test of Coleman’s Social Capital Explanation of School Effects, „American Sociological Review” nr 64, s. 661–681. Osterman K.F. (2000), Students’ need for belonging in the school community, „Review of Educational Research” nr 70, s. 323–367. Putnam R.D. (2000), Bowling Alone. The Collapse and Revival of American Community. New York: Simon & Schuster. Strike K.A. (1999), Can Schools be Communities? Tension Between Shared Values and Inclusion, „Educational Administration Quarterly” nr 35, s. 46–70. SUMMARY This article analyzes the relationships between school-based social capital and the average test scores of 9th grade students in Polish middle schools. School-based social capital is understood in terms of supportive communities, and measured on the basis of the youngsters’ positive perceptions of the school atmosphere and interpersonal relationships, the support they received from teachers and/or classmates, as well as their assessment of student participation in classroom discussions. Hierarchical linear regression models, estimated on a sample of 63 classes in twenty purposively selected middle schools, found a strong positive relationship between this form of social capital and the average mathematics and science test score. KAPITAŁ SPOŁECZNY* W SZKOLE Marta Zahorska Instytut Socjologii UW Profesor Janusz Czapiński, omawiając wyniki kolejnej „Diagnozy Społecznej”, podkreślał, jak bardzo niepokojący jest niski poziom kapitału społecznego w Polsce. Wskazywał też, że brak tego kapitału może stać się w najbliższym okresie poważną barierą wzrostu gospodarczego. Ratunku upatrywał w szkołach, jako jedynej instytucji, która może wdrożyć przyszłe pokolenie Polaków do efektywnej pracy zespołowej, wspólnego poszukiwania rozwiązań. Rzeczywiście, przekładając dane liczbowe otrzymywane w sondażach na potoczne obserwacje, rzuca się w oczy brak * Kapitał społeczny jest w tym tekście rozumiany w wersji R. Putnama, a więc jako umiejętność wspólnego działania na rzecz wspólnego dobra. Ta forma kapitału jest fundamentem ładu demokratycznego. 32 umiejętności wspólnego działania. Kilkakrotnie zwracałam się do studentów o napisanie wspólnie raportu z badań – za każdym razem otrzymywałam kilka raportów od poszczególnych uczestników badań. Można oczywiście spotkać wspólnie organizowane akcje, są to jednak na ogół protesty. Nie chcemy koło naszego domu spalarni śmieci, drogi szybkiego ruchu, ośrodka dla chorych na HIV albo imigrantów, czy wreszcie schroniska dla zwierząt. Akcje te mobilizują sporą liczbę zainteresowanych osób, ale ich charakterystyczną cechą jest to, że trwają dość krótko. Natomiast działania obliczone na dłuższy dystans i mające na celu zadania w mniejszym stopniu pobudzające emocje z trudnością grupują ludzi. W różnego rodzaju organizacjach i stowarzyszeniach obowiązuje zwyczaj, że działa jedynie przewodniczący, ewentual- Polityka Społeczna nr 7/2011