Noble Funds - maj 2012. PM
Transkrypt
Noble Funds - maj 2012. PM
Portfele Modelowe – maj 2012 komentarz do prowadzonej polityki inwestycyjnej Szanowni Państwo! Kwiecień nie był zbyt korzystnym miesiącem na rynkach akcji. Główny światowy parkiet, tj. rynek amerykański, wszedł w kwietniu w fazę korekty po najlepszym od dekady I kwartale. Korekcie poddały się też naturalnie pozostałe rynki. Polski indeks WIG, który już od początku lutego przebywał w trendzie bocznym, stracił w kwietniu 2.4% (w marcu: -0.7%). Od początku roku (na koniec kwietnia) zysk indeksu wynosi natomiast 7.1%. W kwietniu Portfel Modelowy 1 stracił 1.3%, PM2 0.3%, PM3 spadł o 1.85%, a PM4 o 1.6%. W ostatnich tygodniach ograniczaliśmy zaangażowanie Portfeli w fundusze akcyjne i prawdopodobnie będziemy kontynuować ten proces, jeśli niepewna sytuacja na rynkach akcyjnych będzie się przedłużać. W PM1 utrzymujemy obecnie 53% aktywów w funduszach akcyjnych, w PM2 29%, w PM3 88%, a w PM4 56%. Na razie na głównym światowym parkiecie, czyli amerykańskim, który jest niejako wyznacznikiem trendu na pozostałych giełdach (więc i na warszawskiej), trwa korekta spadkowa. Wciąż jednak ma ona ograniczony zakres, jak na skalę wcześniejszych wzrostów. Na rynku dominuje podaż, tj. widać większą chęć do sprzedaży akcji niż do ich kupna, co jest naturalne w trakcie korekty, ale niepokoi bardzo mała liczba sesji od początku kwietnia, które pokazywałyby choć tymczasową mobilizację kupujących. Takie sesje mogłyby świadczyć o odbudowującej się sile rynku i dawały szanse na szybszy powrót wzrostów, jednak na przestrzeni ostatnich sześciu tygodni, jak wspomnieliśmy, było ich bardzo mało. W ostatnich dniach (8-10 maja) pojawiły się jednak pewne sygnały (próby; choć na razie słabe) ożywienia rynku akcji, dlatego wstrzymaliśmy się z dalszą sprzedażą funduszy akcyjnych. Jeśli jednak te próby zostaną zanegowane w kolejnych dniach prawdopodobnie będziemy dalej redukować udział funduszy akcyjnych w Portfelach Modelowych. Z drugiej strony przyznajemy, że nasza giełda wiele złego już ma w cenach. Obecnie obserwujemy w naszej gospodarce spowolnienie, napływają słabsze dane o produkcji przemysłowej czy z rynku pracy, jednak zbiorczy indeks spółek przemysłowych notowanych na warszawskiej giełdzie jest w trendzie spadkowym już od początku drugiego kwartału zeszłego roku i obecnie jest na poziomach nieznacznie tylko wyższych niż w dołku bessy 20072009, kiedy cała gospodarka światowa przeżywała najgorszą od dziesięcioleci recesję. Tym samym uważamy, że wyceny na polskiej giełdzie są na całkiem atrakcyjnych poziomach, nawet w obliczu pogarszającej się kondycji w gospodarce polskiej czy europejskiej, dlatego absolutnie nie przekreślamy szans na pozytywne zaskoczenia na naszym rynku akcyjnym. Powodów korekty na światowych rynkach akcji szukano najczęściej w zaskakująco słabych europejskich wskaźnikach makroekonomicznych. To miało swoje przełożenie nie tylko na rynek akcji, ale też na rynek długu Hiszpanii i Włoch, gdzie obserwowaliśmy wzrosty rentowności obligacji, a tym samym znów zaczęły być kwestionowane sposoby walki z kryzysem w eurolandzie. Rynkom nie pomagały też coraz bardziej mieszane dane makro z USA, które bardzo długo pozytywnie zaskakiwały, ale od początku kwietnia było coraz więcej rozczarowań. Niemniej jednak dane wciąż wskazują na przyzwoite ożywienie w USA, co jest bardzo ważne dla światowych rynków akcyjnych. Z drugiej strony mieliśmy naprawę dobry sezon wyników amerykańskich spółek za I kwartał oraz nie tak dobry jak w USA, ale lepszy niż w poprzednich kwartałach, sezon wyników w Europie. W danych za marzec pojawiły się też pierwsze wyraźne sygnały łagodzenia polityki monetarnej (kredytowej) w Chinach, co łagodziło obawy o twarde lądowanie tej arcyważnej gospodarki. Na innych rynkach wschodzących banki centralne (Indie, Brazylia) zdecydowały się na obniżki stóp procentowych. Presja inflacyjna w tym regionie zaczęła ustępować i jest to całkiem odwrotna sytuacja od ubiegłorocznej, co pozwala bankom centralnym na łagodzenie swojej polityki, a to z kolei jest bardzo pozytywne dla rynków akcyjnych. Wraz z ostatnim wzrostem zmienności na rynkach akcyjnych naturalnie wracają negatywne wspomnienia z lat 2010 i szczególnie z 2011, kiedy (podobnie jak teraz) po niezłym początku roku od maja na rynkach wystąpiły spadki. Jest wiele różnic pomiędzy obecną sytuacją a tą z poprzednich lat. Jest sporo aspektów, które możemy uplasować teraz po stronie pozytywnej, szczególnie względem ubiegłego roku: lepiej ugruntowane ożywienie w USA, łagodzenie polityki monetarnej na rynkach wschodzących, korzystniejsze poziomy wycen indeksów giełdowych. Jednak nie brakuje też negatywnych czynników, tj.: szybkie i wyraźne pogorszenie się ważnych wskaźników makro w eurolandzie w okresie marzec-kwiecień. Ogólnie wciąż jednak pozytywnie zapatrujemy na cały rok na rynku akcji, mimo słabości w strefie euro gospodarka światowa kontynuuje przyzwoite ożywienie, a jednocześnie polska giełda wiele złego już zdyskontowała i są szanse na pozytywne zaskoczenia. Przy czym nie zamierzamy spierać się z rynkiem i jeśli obecna korekta spadkowa na światowych giełdach będzie się przedłużać, chcemy dalej ograniczać udział funduszy akcyjnych w Portfelach. Z poważaniem, Zespół Noble Funds TFI