WYROK UZASADNIENIE

Transkrypt

WYROK UZASADNIENIE
Sygn. akt II K 642/13
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 listopada 2013r.
Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze Wydział II Karny w składzie:
Przewodniczący: SSR Grzegorz Stupnicki
Protokolant: Kamila Ciesielka
Prokurator Prokuratury Rejonowej w Jeleniej Górze – Krzysztof Długosz
po rozpoznaniu na rozprawach w dniach 09.09.2013 r., 11.10.2013 r.
i 13.11. 2013 r.
s p r a w y : M. W.
syna J. i G. z domu G.
ur. (...) w N.
oskarżonego o to, że:
w dniu 15.11.2012 r. w J., woj. (...) znieważył funkcjonariuszy publicznych – funkcjonariuszy Służby Więziennej A. K.
i Ł. K., w ten sposób, że podczas wykonywanych przez nich obowiązków służbowych polegających na konwojowaniu
go na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Centrum (...) i w związku z tymi obowiązkami kierował do
nich słowa powszechnie uznane za obelżywe, czym działał na szkodę A. K. i Ł. K.,
tj. o czyn z art. 226 § 1 k.k.
I. uznaje oskarżonego M. W. za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, tj. czynu z art. 226 §
1 k.k. i za to na podstawie art. 226 § 1 k.k. wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem
wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 (dwadzieścia) godzin w stosunku
miesięcznym;
II. na podstawie art. 29 ust.1 ustawy prawo o adwokaturze zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. C. kwotę 504
zł netto, oraz kwotę 115,92 zł tytułem podatku od towarów i usług, tj. łącznie kwotę 619,92 zł brutto;
III. na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia w całości oskarżonego M. W. od kosztów sądowych obciążając nimi
Skarb Państwa, w tym na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca 1973r. o opłatach w sprawach karnych
nie wymierza mu opłaty.
Sygn. akt II K 642/13
UZASADNIENIE
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
A. K. i Ł. K. są funkcjonariuszami Służby Więziennej zatrudnionymi w Areszcie Śledczym w J.. W tej jednostce
penitencjarnej osadzony był M. W..
(dowód:
• wyjaśnienia oskarżonego M. W. k. 62-65, 132-133;
• zeznania świadka Ł. K. k.23, 134-135;
• zeznania świadka A. K. k.11-15, 133-134;
• zeznania świadka K. J. k.146-147)
W dniu 15 listopada 2012r. M. W.zgłosił, że źle się czuje i potrzebuje pomocy lekarskiej. Po przybyciu do Aresztu
Śledczego ratowników z pogotowia ratunkowego uznano, iż M. W.należy przewieźć na badania do Szpitalnego
Oddziału Ratunkowego (SOR) Wojewódzkiego Centrum (...). Do konwoju osadzonego do szpitala zostali wyznaczeni
pełniący wówczas służbę w Areszcie Śledczym A. K.( jako dowódca konwoju) oraz Ł. K.. M. W.był niezadowolony,
ze sposobu wykonywania konwoju, m.in. domagając się by zdjęto mu kajdany zespolone na czas oddania moczu
do pojemnika – by przeprowadzić analizę laboratoryjna tego moczu. W czasie pobytu na Szpitalnym Oddziale
Ratunkowym (SOR) M. W.zaczął kierować indywidualnie do A. K.określenia „pedale, skurwysynu” a także do obu
funkcjonariuszy tj. Ł. K.i A. K., mówiąc do nich „pedały, faszyści, skurwysyny”.
(dowód:
• częściowo wyjaśnienia oskarżonego M. W. k. 62-65, 132-133;
• zeznania świadka Ł. K. k.23, 134-135;
• zeznania świadka A. K. k.11-15, 133-134;
• zeznania świadka K. J. k.146-147;
• notatka służbowa k.2-3;
• informacja ze szpitala k.34)
M. W. był uprzednio wielokrotnie karany sądownie za przestępstwa.
(dowód:
• zapytanie o karalność oskarżonego M. W. k. 121)
M. W. nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. W czasie zarzucanego mu czynu nie miał zniesionej
ani ograniczonej w stopniu znacznym zdolności rozpoznania znaczenia swojego czynu bądź pokierowania swoim
postępowaniem.
(dowód:
• opinia sądowo psychiatryczna dotycząca oskarżonego M. W. k. 117-118)
Oskarżony M. W. zarówno w postępowaniu przygotowawczym jak i na rozprawie nie przyznał się do popełnienia
zarzucanego mu czynu. Podniósł, iż nie używał wobec konwojujących go funkcjonariuszy słów wulgarnych. Przyznał,
że był konwojowany przez nich do szpitala w godzinach nocnych, opisał, iż w jego ocenie funkcjonariusze ci
zachowywali się niepoprawnie – m.in. prowokowali go do agresji np. popychając, uniemożliwiając mu oddanie moczu
do badań. Zapewnił jednak, iż mimo takiego zachowania z ich strony on nigdy nie wypowiedział do nich żądnych słów
wulgarnych bądź obelżywych typu : „kurwy, skurwysyni, faszyści”.
Sąd zważył co następuje:
Sąd uznał za wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego co do faktu, że był konwojowany przez funkcjonariuszy służby
więziennej A. K.oraz Ł. K.z Aresztu Śledczego w J., w którym był osadzony, do Szpitala w J., gdzie na SOR zrobiono
mu badania. Wyjaśnienia te korespondują z dowodem z dokumentu w postaci informacji z Wojewódzkiego Centrum
(...)(k.34).
Niewiarygodne były wyjaśnienia oskarżonego w zakresie w jakim zaprzeczył by wyzywał tych funkcjonariuszy słowami
powszechnie uznanymi za obelżywe mówiąc do nich, skurwysyny, faszyści itp. bowiem pozostają one w sprzeczności z
wiarygodnymi zeznaniami Ł. K. i A. K.. Świadkowie ci w sposób jednoznaczny wskazali, że M. W. kierował do nich takie
słowa – w szczególności kierując je bezpośrednio do dowódczy konwoju – A. K. poprzez określenie „ty skurwysynie,
pedale, faszysto” a także do obu funkcjonariuszy mówiąc „skurwysyny, pedały, faszyści”. Świadkowi ci byli obcy dla
oskarżonego. Sam M. W. przyznał, iż do czasu tegoż konwoju nie miał z tymi funkcjonariuszami żadnych relacji,
toteż nie zachodzą żadne powody do uznania, iż osoby te podawały nieprawdziwe okoliczności dotyczące oskarżonego,
gdyby nie miały one miejsca w rzeczywistości, narażając się przez to na odpowiedzialność karną. Dodać należy, iż
bezpośrednio po zakończeniu konwoju dowódca konwoju A. K. zdał raport swojemu przełożonemu tj. K. J. z przebiegu
konwojowania M. W. a następnie sporządził notatkę służbową, w której opisał działania oskarżonego w czasie
konwoju. Skoro bezpośrednio po zakończeniu konwoju oskarżonego A. K. i Ł. K. zgłaszali swojemu przełożonemu,
iż oskarżony kierował wobec niech słowa powszechnie uznane za obelżywe a nadto A. K. sporządził z tego zdarzenia
notatkę służbową, to uwzględniając fakt, iż między oskarżonym a tymi funkcjonariuszami nie istniały uprzednio żadne
relacje negatywne logicznym było ustalenie, iż A. K. i Ł. K. relacjonowali karygodne zachowanie oskarżonego które
w rzeczywistości miało miejsce w czasie jego konwoju do szpitala. W przeciwnym wypadku nie mieli by oni żadnego
powodu by wskazywać na takie zdarzenia narażając się przez to na odpowiedzialność karną za składanie fałowych
zeznań i fałszywe oskarżenie. Sąd dostrzegł, iż w relacji Ł. K. i A. K. są pewne drobne nieścisłości, które dotyczą m.in.
chronologii zdarzeń, osób wobec których dane słowa wulgarne były wypowiadane itp. Te nieścisłości nie podważały
jednak wiarygodności zeznań tych świadków. Wręcz przeciwnie wskazywały, iż świadkowie ci opisywali zajście w
sposób w spontaniczny nie zaś wyuczony. Nie można także przeoczyć, iż pomiędzy złożeniem przez niech zeznań
na rozprawie a zajściem upłynęło wiele miesięcy co, w oczywisty sposób zacierało w ich pamięci pewne szczegóły
zdarzenia.
Niewiarygodne były także wyjaśnienia oskarżonego, by w czasie konwoju funkcjonariusze A. K. i Ł. K. zachowywali się
wobec niego w sposób niewłaściwy bowiem były one sprzeczne z wiarygodnymi zeznaniami pokrzywdzonych. Nadto
sam oskarżony przyznał, że nie miał wcześniej żadnego konfliktu z tymi funkcjonariuszami toteż nie mieli oni żadnych
podstaw by zachowywać się wobec oskarżonego w sposób niewłaściwy.
Jako prawdziwe Sąd uznał zeznania świadka K. J.. Świadek ten w sposób precyzyjny opisał przebieg zdarzeń zarówno
zaobserwowany przez siebie jak i przekazany mu przez jego podwładnych. Zeznania tegoż świadka były rzeczowe i
korespondowały z zeznaniami A. K. i Ł. K. tworząc jednoznaczny obraz zdarzeń.
Sąd nie znalazł podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań D. C., S. N.oraz P. B.. Osoby te są pracownikami
SOR w J.i świadczyły pomoc medyczną oskarżonemu w czasie jego pobytu w szpitalu. Fakt, iż osoby te nie potwierdziły
by słyszały jak oskarżony wypowiadał słowa wulgarne wobec funkcjonariuszy Służby Więziennej nie powoduje
uznania, iż słowa te nie zostały przez niego wypowiedziane. Podkreślić należy, iż podobnych zdarzeń osoby te (co same
przyznały) mają wiele w czasie swojej pracy i pewne fakty mogli zapomnieć. Wskazać nadto należy, iż P. B.wskazał, iż
nie pamięta by jakiś pacjent skarżył się mu, że nie może oddać moczu do badania ze względu na skucie go kajdankami,
choć okoliczność taką przyznali zgodnie zarówno oskarżony jak i pokrzywdzeni funkcjonariusze A. K.i Ł. K.. Skoro
zatem świadek ten nie pamiętał tak istotnej z jego punktu widzenia okoliczności – nieprzeprowadzenie zleconych
osobiście przez niego badań lekarskich to trudno oczekiwać, iż zapamiętał inne fakty – chociażby wyzwiska kierowane
wobec innych osób.
Sąd jako wiarygodne uznał wnioski opinii sądowo – psychiatrycznej dotyczącej oskarżonego. Opinia ta została wydana
przez biegłych mających wiadomości specjalne w dziedzinie psychiatrii po bezpośrednim badaniu oskarżonego. Nadto
jej wnioski były jasne, jednoznaczne i należycie uzasadnione.
Jako wiarygodne Sąd uznał dowody z dokumentów ujawnione w toku procesu bowiem zostały one sporządzone przez
powołane go tego podmioty, a żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności.
W świetle powyższych dowodów Sąd ustalił, że oskarżony M. W. swoim zachowaniem z dnia 15.11.2012 r. polegającym
na tym, że znieważył funkcjonariuszy publicznych – funkcjonariuszy Służby Więziennej A. K. i Ł. K., w ten sposób,
że podczas wykonywanych przez nich obowiązków służbowych polegających na konwojowaniu go na Szpitalnym
Oddziale Ratunkowym Wojewódzkiego Centrum (...) i w związku z tymi obowiązkami kierował do nich słowa
powszechnie uznane za obelżywe, czym działał na szkodę A. K. i Ł. K., wyczerpał znamiona czynu z art. 226 § 1 k.k.
M. W. nie jest chory psychicznie ani upośledzony umysłowo. Jest osobą działającą w normalnej sytuacji motywacyjnej.
Można mu zatem przypisać winę.
Oskarżony działał umyślnie w zamiarze bezpośrednim. Chciał bowiem znieważyć pokrzywdzonych i w tym celu
kierował do nich słowa powszechnie uznane za obelżywe tj. „skurwysyni, pedały, faszyści”. Motywem działania
oskarżonego była chęć okazania pogardy funkcjonariuszom publicznym jakimi są w rozumieniu art. 115 § 13 pkt 7 k.k.
funkcjonariusze Służby Więziennej. Funkcjonariusze ci zostali znieważeni przez oskarżonego w czasie wykonywania
przez niech obowiązków służbowych (związanych z konwojowaniem oskarżonego z Aresztu Śledczego do szpitala) i w
związku z tymi obowiązkami. Tym samym w ocenie Sądu oskarżony swoim zachowaniem wyczerpał znamion czynu
z art. 226 § 1 k.k.
Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego Sąd miał na względzie wielokrotność wypowiadanych
przez oskarżonego do funkcjonariuszy słów powszechnie uznanych za obelżywe oraz szeroką gamę wypowiadanych
określeń ( skurwysyny, pedały, faszyści) znieważających tych pokrzywdzonych. Sąd nie straci jednak z pola widzenia
faktu, iż oskarżony w tym czasie korzystał z opieki lekarskiej związanej z jego dolegliwościami zdrowotnymi, zaś
powszechnie wiadomym jest, iż osoby uskarżające się na ból są bardziej drażliwe i roszczeniowe.
Za okoliczność obciążającą Sąd uznał wielokrotną karalność oskarżonego za przestępstwa, w tym za występek z art.
224 § 2 k.k. Sąd nie dopatrzył się żadnych szczególnych okoliczności łagodzących wpływających na wymiar kary
oskarżonego.
Mając powyższe na uwadze, jako współmierną do stopnia zawinienia i społecznej szkodliwości czynu oskarżonego
należało uznać karę o charakterze wolnościowym tj. karę 6 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem
wykonywania kontrolowanej , nieodpłatnej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin miesięcznie. Kara ta
winna wdrożyć oskarżonego do przestrzegania porządku prawnego uzmysławiając mu naganność jego postępowania
spełniając tym swoje cele w zakresie prewencji indywidualnej. Kara ta winna spełnić także swoje cele w zakresie
prewencji ogólnej, kształtując prawidłowe wzorce społeczne, gdyż wskazuje, iż przestępstwo nie pozostaje bez
odpowiedniej odpłaty karnej.
Na podstawie art. 29 ust.1 ustawy prawo o adwokaturze Sąd zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. P. C. kwotę
504 zł netto, oraz kwotę 115,92 zł tytułem podatku od towarów i usług, tj. łącznie kwotę 619,92 zł brutto, tytułem
niepłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu, bowiem koszty takiej pomocy ponosi Skarb Państwa.
Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. Sąd zwolnił w całości oskarżonego od obowiązku uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa
kosztów sądowych w tym na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z dnia 23.06.1973r. o opłatach w sprawach karnych nie
wymierzył mu opłaty, ponieważ uwzględniając fakt, że oskarżony nie posiada stałych dochodów uznał, że ich uiszczenie
byłoby dla niego zbyt uciążliwe.

Podobne dokumenty