Regaty o Puchar Maxa 2004

Transkrypt

Regaty o Puchar Maxa 2004
PK w Nowym Jorku: Zamknicie sezonu eglarskiego 2004
REGATY O PUCHAR MAXA
Zacita walka na 13-milowej trasie XII Regat w Port Jefferson i piknik w Zatoce Pirata
zakoczyły 9 padziernika tegoroczny sezon eglarski.
Inicjatorem i głównym organizatorem
wszystkich edycji tych regat jest Max von
Strandtmann, w czym zawsze pomagali mu
Sławek Bielawski i Rafał Biernacki. Tego
roku jednak Rafał popłynł na dalekie
morza, wszystko zostało wic w rkach
Sławka, Basi Kamiskiej i samego Maxa,
dla którego te włanie regaty były wydarzeniem szczególnym – w dniu ich rozegrania przypadała 11. rocznica jego lubu z
Agnieszk (wszystkiego najlepszego!).
Główna nagroda regat jest tylko jedna. Fundowany przez Maxa puchar zdobywa jacht, który
uzyska pierwsze miejsce po zastosowaniu przelicznika PHRF.
Przewodniczcym komisji regatowej został Marcel Hovra. Do walki o Puchar Maxa zgłosiło
si i wystartowało 16 jachtów podzielonych na trzy grupy wg przelicznika PHRF of LIS.
Przygotowanie zawodników do startu rozpoczło si o 9:30 i przebiegało nadzwyczaj sprawnie:
komisja płync pontonem od jachtu do jachtu przekazywała kapitanom zasady wycigu. Ponton
wypoyczył Mirek Kulasik – kapitan i właciciel jachtu Gone With The Wind, któremu w tym
miejscu nale si specjalne podzikowania.
Pogoda była eglarska. Wiatr o prdkoci 12-14 wzłów wiał z południowego zachodu. Marcel
ogłosił start o 12:10. Trasa prowadzila od wejcia do Port Jefferson do latarni Stratfort Shoal i z
powrotem do Port Jefferson. Linia startu była długa, jachty ruszyły wic w stron latarni bez wikszych przepychanek i zapływania sobie drogi.
Peleton powoli si rozcigał, a po godzinie rozpadł na wyrane trzy grupy, w których prowadzenie bezustannie si zmieniało. Walka była zacita. Sternicy wyprzedzanych jednostek, wpatrzeni
w rywali robili wszystko, by nadrobi dystans. Załogi pracowały bez wytchnienia. Punktem honoru
wszystkich ekip było dogoni i wyprzedzi. I – oczywicie – wygra.
Marcel jako przewodniczacy komisji poradził sobie ze wszystkim znakomicie. Czasy przybycia
na met wszystkich jachtów spisała Marzena Haker. Wyniki odczytane zostały podczas ogniska.
Puchar bdzie wrczony zostanie podczas Balu Pirata.
Puchar Maxa zdobyła 8-osobowa załoga jachtu Inessa II, wzmocniona eglarzami z jachtów
Nirvana i Gemini.



2
Nagrod dla wszystkich było ognisko w Zatoce Pirata. Organizatorzy zgromadzili drewno,
zakupili jedzenie i napoje – w tym dwie beczki piwa! - i zajli si transportem. Dostp do miejsca,
w którym ognisko si odbyło, jest praktycznie moliwy tylko wod, Sławek musiał wic wszystko
przywie motorówk z odległego o 3 mile portu Mt. Sinai.
Max, Basia i Sławek mieli znakomitych pomocników: Jola Szczepkowska i Marta Jurak
dowiozły jedzenie z NY, Zenek Gruszka wtoczył dwie beczki piwa pod gór (co jest nie lada
wyczynem!), Jurek Krupicki pomagał Sławkowi niemal we wszystkim. Ewa Olszowska niestrudzenie podawała wszystkim pierogi i wspaniały bigos.
eglarze popijajc piwo (pamitajmy o wtoczeniu beczek przez Zenka!), bawili si przy dwikach gitary. W tym czasie dzieci eglarzy buszowały po okolicznych wydmach. Pod szczególnym
nadzorem było komando 12-latków, które tak dzielnie gasiło podpalon trzcin na niedawnym
Polonia Rendezvous na Block Island.
Regaty zaszczycił obecnoci zarzd klubu: komandor Jurek Wilczek, jego zastpcy Krzysztof
Kamiski i Jan Nawrot, skarbniczka Marta Jurak i sekretarz Jolanta Szczepkowska.
Wraz z nimi gocili j.k..w. Roman Winkler i j.k..w. Andrzej Kania, którzy przyjechali z
Polski, aby przeprowadzi w naszym klubie egzamin na sternika morskiego. O tym, e niedzielny
piknik w Zatoce Pirata był udany, wiadczy moe odwołanie przez obu krajowych kapitanów
poniedziałkowych egzaminów z manewrówki, cho – jako srodzy egzaminatorzy – nawet w czasie
imprezy przypominali, i eglarstwo dyscyplin stoi, „ostatnich gryz psy”, a spónie na egzamin
tolerowa nie bd. Szkoda tylko, e niektórzy kandydaci na sterników morskich potraktowali te
zapewnienia powanie i jechali na egzamin na próno, tracc czas i pienidze.
Regaty – organizacyjnie i sportowo – były udane. Pojawiło sie ponad stu eglarzy i sympatyków eglarstwa. Szczególnie cieszyła obecno pływajcych rodzin i umiechnitych dzieci – naszego nowego eglarskiego pokolenia. Z radoci witalimy nowe jachty i ich kapitanów oraz tych,
którzy przypłynli jako kibice – cho nie brali udziału w regatach, powikszali armad polskich
agli. Mamy nadziej, e wszyscy odpłynli z poczuciem udanego eglarskiego weekendu.
A gdy ostatnie jachty znikały za horyzontem, Janusz – kapitan Vikinga i organizatorzy
przywrócili miejsce naszego spotkania naturze.
Dziekujemy wszystkim! Do zobaczenia za rok!
Regaty o Puchar Maxa 2004
Organizatorzy: Max von Strandtmann, Sławek Bielawski, Basia Kamiska
Pomocnicy: Marta Jurak, Ewa Olszowska, Jola Szczepkowska, Zenek Gruszka, Jurek Krupicki,
Janusz Viking
Przewodniczcy komisji regatowej: Marcel Hovra
Sdzia na mecie: Marzena Haker