Document 473745

Transkrypt

Document 473745
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
SSPPIISS TTRREEŚŚCCII
Od redakcji ..............................................................................................................................................3
Zdzisław Hofman: Czy w szkole naprawdę potrzebne są ciągłe zmiany? ....................................................................4
Małgorzata Marcinkowska: Repety nie będzie......................................................................................................5
Bogusław Śliwerski: Resocjalizacja na odległość .................................................................................................6
Zofia Zaorska: Jak pracować z grupą. Część IV. Znaczenie funkcji socjoemocjonalnej ..................................................8
Katarzyna Mikos: „Nie Wiem Kto” ― wiersz nie tylko dla dzieci. Propozycje ćwiczeń, słuŜących analizie utworu D. Wawiłow .... 11
GraŜyna Wiśniewska: Polski na geografii czy geografia na polskim? ......................................................................... 16
Jolanta Piotrowicz: Jak przeŜyć święta BoŜego Narodzenia? (burza mózgów, piramida priorytetów, recepta) .................. 20
Renata Szczyglewska: Razem z Pippi wyruszamy na wycieczkę po Polsce ................................................................ 23
Agnieszka Jarosz: Wszyscy rodzimy się artystami ............................................................................................. 25
Magdalena Ciechańska: Bałwankowy karnawał. Karnawałowe spotkanie dla dzieci i rodziców ...................................... 26
Hanna Belkiewicz: Zimowa zabawa. Scenariusz zabawy dla grup świetlicowych........................................................ 28
Magdalena Ciechańska: Zimowe problemy. Scenariusz dla klasy III szkoły podstawowej .............................................. 30
Jolanta Pomorska, Ewa Gęca, Leszek Gęca: W karnawale ― bal nad bale .................................................................. 31
Anna Bieganowska: Przystanek IV. „Jak nas widzą, tak nas piszą”, czyli jak zamknąć w kadrze całą prawdę (i tylko prawdę) ..... 33
Joanna Stefaniak: Uczeń z Zespołem Aspergera w szkole masowej jako wyzwanie pedagogiczne.
Część I. Ogólna charakterystyka problemu............................................................................... 35
Anna Gaca: Znów o gotowaniu ..................................................................................................................... 37
Muzyka do zabawy muzycznej „Bujany walczyk” została załączona do numeru jako oddzielny plik.
Redakcja: Anna Bieganowska, Magdalena Ciechańska, Anna Gaca, Ewa Gęca, Agnieszka Kawka, ElŜbieta Kędzior-Niczyporuk (redaktor naczelna),
Joanna Kielasińska, Renata Kownacka, Małgorzata Marcinkowska, Dorota Ozimek, GraŜyna Wiśniewska (korekta), Katarzyna Ziomek-Michalak
Redakcja techniczna: ElŜbieta Kędzior-Niczyporuk
Projekt okładki: Eliza Galej
Ilustracje do tekstów i rysunek na okładce: Agnieszka Szewczyk
Projekt czasopisma: Łukasz Stypuła
Skład i opracowanie graficzne: Paweł Niczyporuk
Wydawca: Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Adres redakcji i wydawcy: 20-007 Lublin, ul. Peowiaków 10/9, tel. / fax 081 534 65 83
Kontakt z redakcją wyłącznie drogą elektroniczną: [email protected]
ISSN 1898-8687
Copyright © by PSPiA KLANZA
Kopiowanie i powielanie bez zgody autorów, redakcji i wydawcy zabronione.
Czasopismo chronione prawem autorskim.
Redakcja zastrzega sobie prawo dokonywania adiustacji i skrótów.
Materiałów niezamówionych nie zwracamy.
Informacje o sprzedaŜy i prenumeracie znajdują się na stronie:
http://www.klanza.lublin.pl/sklep/
Zasady udostępniania czasopisma przez biblioteki regulują przepisy dotyczące bibliotek i prawa autorskiego.
[email protected]
strona 2
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
Od redakcji
Czy zdajemy sobie sprawę z odpowiedzialności i z więzów solidarności,
jakie wytwarza spotkanie z jakimś człowiekiem, nawet spotkanie przypadkowe?
MoŜe mamy przekazać jakąś tajemniczą odpowiedź tym,
którzy pewnego dnia zapytają nas nieśmiało lub samym spojrzeniem,
co mają zrobić ze swoim Ŝyciem.
Gdyby kaŜdy wiedział o tej wzajemnej odpowiedzialności
stwarzającej tak wiele powiązań z innymi,
nigdy nie czułby się samotny i niepotrzebny.
René Habachi „U źródeł człowieczeństwa”
Czas świątecznych spotkań, noworocznych postanowień i nadziei. Wiary w lepszy świat. Dobrze w tę okołoświąteczną tematykę
wkomponowują się teksty prof. Bogusława Śliwerskiego o pedagogice serca czy Małgosi Marcinkowskiej o konieczności uświadomienia sobie, Ŝe nauczyciel moŜe i powinien być wzorem. Tak się zrobiło w tym numerze „biało, miękko i puchato”, a zarazem
nieco podniośle.
Emocje wzbudzić moŜe artykuł Zdzisława Hofmana dotyczący planowanych zmian w edukacji. KLANZA ma w swojej misji wpisane:
„Jesteśmy organizacją pozarządową, skupiającą osoby aktywne, poszukujące nowych rozwiązań zmierzających do zmiany rzeczywistości edukacyjnej”, i zawsze dąŜyliśmy do tego, by takie zmiany, zmiany na lepsze wprowadzać ― począwszy od siebie, swojego środowiska. Zazdroszczę Zdzisławowi tej wiary w odgórną reformę; mnie nie opuszcza obawa, Ŝe znowu wprowadzanie zmian
rozbije się o prozaiczny brak pieniędzy ― a moŜe nie tylko ― i wymusi zmiany wcale nie oczekiwane.
Dla tych, co jednak wolą konkrety, mamy sporo propozycji związanych z zimą i świętami BoŜego Narodzenia ― zajęć zarówno dla
dzieci, jak i grup wielopokoleniowych. A takŜe przykładowy scenariusz balu karnawałowego, do którego ― juŜ tradycyjnie ― dołączamy plik muzyczny. Z przedruków, przybliŜających Czytelnikom publikacje Wydawnictwa KLANZA, tym razem zamieszczamy artykuł „Jak przeŜyć święta BoŜego Narodzenia?”, pochodzący z ksiąŜki „Rok liturgiczny”. Choć jest to scenariusz katechezy, z powodzeniem moŜe być inspiracją do przeprowadzenia lekcji wychowawczej o tematyce świątecznej.
Ciekawą podpowiedź, jak łączyć róŜne szkolne treści, stanowią artykuły GraŜynki Wiśniewskiej „Polski na geografii czy geografia
na polskim” i Renaty Szczyglewskiej „Razem z Pippi wyruszamy na wycieczkę po Polsce”.
Przeprowadzenie w interesujący i angaŜujący uczniów sposób interpretacji utworu poetyckiego to nie lada wyzwanie. Podołała mu
niewątpliwie znana juŜ Państwu autorka, Kasia Mikos, której lekcje uczniowie wprost uwielbiają. Warto skorzystać z jej pomysłów.
Rozpoczynamy takŜe dwa nowe cykle artykułów: jeden poświęcony arteterapii, drugi poruszający problem funkcjonowania dzieci
w Zespołem Aspergera w szkole masowej. Swoją tematykę kontynuują Zofia Zaorska, polski autorytet w dziedzinie pedagogiki zabawy, i Ania Bieganowska, która zachęca nas do podejmowania działań z zakresu integracji społecznej.
Na zakończenie, jak na deser, lekki, przyjemny i „smakowity” artykuł Ani Gacy zachęcający do sięgnięcia po niezwykłą ksiąŜkę
kucharską dla dzieci „Rymowane przepisy na kuchenne popisy” pisarki i poetki, Małgorzaty Strzałkowskiej.
ElŜbieta Kędzior-Niczyporuk,
redaktor naczelna
[email protected]
strona 3
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
To jest na pewno kłopot, ale gdy uda się pokonać trudności
i pogodzić często sprzeczne interesy, gdy dziecko wraz z rodzicami będzie mogło wybrać ulubione zajęcia, np. z tańca,
hokeja czy turystyki rowerowej, to jakŜe wielka będzie ich
radość i poŜytek dla rozwoju. Łatwiej będzie polubić szkołę.
Czy w szkole naprawdę potrzebne
są ciągłe zmiany?
ZbliŜa się czas świątecznych przyjemności. BoŜe Narodzenie
tuŜ, tuŜ, a w szkołach i przedszkolach dominuje gorący,
wzbudzający emocje temat nadchodzących zmian. „Jeszcze
nie ochłonęliśmy po poprzedniej reformie, a juŜ rząd funduje
nam kolejną”. Zdecydowana większość rodziców − zwłaszcza
na wsi i w małych miejscowościach ― nie zgadza się na oddanie swoich 6-letnich dzieci do klasy I. A i niektórzy politycy
zgłaszają głośny sprzeciw wobec planów „odbierania rodzicom dzieci” i szum się rozszerza. Zwłaszcza, Ŝe na edukacji ―
tak jak na medycynie ― znają się niemal wszyscy.
Ja jednak wolę dyskusję opartą na argumentach, faktach i głosach ekspertów niŜ emocjonalny hałas wzbudzany zarówno
przez licznych zwolenników, jak i przeciwników. Nie ukrywam
teŜ, Ŝe jestem zwolennikiem zmian proponowanych przez minister Katarzynę Hall. Małe dzieci to jest wielka sprawa, bezpośrednio związana z rozwojem cywilizacyjnym społeczeństwa.
Gdy włączają się do dyskusji osoby lobbujące na rzecz interesów pozapedagogicznych, to oddala się najwaŜniejszy cel ―
dbałość o szczęśliwy rozwój dzieci młodszych i tych starszych
i starania na rzecz podnoszenia jakości polskiej edukacji.
Problemy są nieuniknione, „nikt nie powiedział, Ŝe będzie łatwo”, zmiana niepokoi ― to jest zrozumiałe i oczywiste. 80%
ludzi obawia się wszelkich zmian, ale „gra toczy się o wielką
stawkę” ― poprawę sytuacji uczniów i zapewnienie im lepszych
warunków rozwojowych. Warto przypomnieć, Ŝe zarówno zdolności i predyspozycje, dziecięce talenty, jak i deficyty rozwojowe moŜna odkryć pomiędzy 3. a 9. rokiem Ŝycia i wtedy
zaplanować skuteczną indywidualną drogę rozwoju dziecka ―
przedszkolaka, ucznia, pomóc mu osiągnąć to, co dla jego
rozwoju najcenniejsze. JeŜeli zdolności dzieci odkrywane są
późno (po 9. roku Ŝycia), to juŜ niewiele moŜna zrobić. Przykład, który podaje prof. Edyta Gruszczyk-Kolczyńska: 50% małych dzieci ma zdolności matematyczne, a potem... idą do
szkoły. Dotychczasowy model „walki z matematyką” spowodował, Ŝe mamy zapaść na kierunkach studiów politechnicznych
i zmarnowane talenty. Inny przykład: wg Tomatisa 98% noworodków ma absolutny słuch muzyczny, a nie jest tajemnicą, Ŝe
obecnie Polacy to naród „nieśpiewów”. Wystarczy odwiedzić
znacznie biedniejszą od nas Ukrainę i zauwaŜyć, jak dba się
o talenty dziecięce i jak ludzie są rozmiłowani w muzyce. Na
najstarszej uczelni ukraińskiej Akademii Ostrogskiej, z którą
KLANZA miała przyjemność współpracować, na wszystkich
kierunkach studiów (od ekonomii poprzez politologię) jest obowiązkowy egzamin z wiedzy muzycznej!!! Muzyka nie tylko
„łagodzi obyczaje” (ograniczenie jej wpływu na uczniów
― bo przecieŜ treści programowe z innych przedmiotów są
waŜniejsze ― skutkuje zwiększonym poziomem agresji), ale
takŜe wpływa na rozwój predyspozycji matematycznych.
Proponowane zmiany to takŜe czerpanie z najlepszych, sprawdzonych juŜ u nas wzorców, tego, co wypracowała KLANZA, co
zrobiła ostatnio „Szkoła marzeń” czy nawet nasz PROJEKTOR ―
wolontariat studencki. Są takie szkoły, gdzie jest bardzo wesoło, przyjaźnie, nowocześnie, gdzie dzieci rozwijają swoje
zainteresowania, a ich rodzice czują, Ŝe pociechy są zadbane
i bezpieczne. Mam tu na myśli na przykład Szkołę Podstawową
nr 1 w Ostródzie pod patronatem KLANZY. W zespole, którym
kieruje minister Hall, gdy przedstawiałem się, rozpoczynając
współpracę: „jestem z KLANZY”, pojawiał się szczery uśmiech
i słowa uznania ― to cieszy i budzi nadzieję, Ŝe tym, którzy
stworzyli program ministerialny „Edukacja skuteczna, przyjazna i nowoczesna” jest „po drodze” z nami. Nawet „ściągnięto”
klanzowe hasło „przyjaźnie wymagać”, które dr Zofia Zaorska
wylansowała juŜ przed kilkunastu laty.
Nie sposób tu przytoczyć wszystkich treści proponowanej
zmiany: zwrócę uwagę tylko na pewne kluczowe informacje,
które akcentują jej twórcy: „Wolniej to nie oznacza gorzej,
więcej to nie jest lepiej, szybciej nie znaczy dobrze”. Pogoń
za zdobywaniem nowych treści staje się nieaktualna. Głośno
mówi się takŜe o tym, Ŝe „czym innym są kwalifikacje pedagogiczne, a czym innym umiejętności”, o sukcesie nie decyduje
nauczycielski „papier”, ale pasja, zaangaŜowanie, umiejętności i motywacja, takŜe ta ekonomiczna, dzięki którym nauczyciel potrafi zauwaŜyć indywidualne potrzeby rozwojowe
dziecka, jego talenty ― potrafi dostrzec ten najcenniejszy
„dar boŜy” i pomóc go rozwinąć.
Przyszedł czas na dyskusję ― wszyscy związani z edukacją:
nauczyciele, rodzice, liderzy samorządowi i pozarządowi mogą zaangaŜować się w wymianę uwag i obaw. Czy zmiana się
uda? ― nie wiem. Wiem jedno ― ogromna grupa ludzi tego
pragnie i wie, jak to zrobić, by wreszcie straciła na aktualności myśl Mickiewicza: „Ale co dzień postrzegam jak młódź
cierpi na tem, Ŝe nie ma szkół uczących Ŝyć z ludźmi i światem”. Z powodów praktycznych bardzo waŜne jest, aby na
tym etapie dyskusja odbywała się na polu strategicznym, czyli
„po co zmiana?”, a nie „narzędziowym”, czyli „jak ją wprowadzać, co zmienić”. Jakość planowanych zmian zaleŜy od
„zakorzenienia” ― utoŜsamienia się z istotą, celami i korzyściami, jakie płyną z zakładanych efektów „reformy”. Zmiana
jedynie narzędzi ― sposobów pracy, grozi pozorną korektą
dotychczasowego systemu.
Czytelnikom pięknych, pełnych nadziei świąt BoŜego Narodzenie Ŝyczy
W proponowanej przez MEN zmianie podstawy programowej
„od przedszkola do matury” zajęcia artystyczne zyskują niespotykaną dotychczas rangę, wreszcie ― ku mojej ogromnej
radości ― fachowcy przekonali urzędników do roli zajęć dodatkowych. Dyrektorzy szkół jednak martwią się ― i słusznie
― jak uda im się zorganizować dwie dodatkowe godziny zajęć
artystycznych i dwie dodatkowe godziny zajęć rekreacyjnych.
[email protected]
www.klanza.org.pl
strona 4
Zdzisław Hofman,
prezes ZG PSPiA KLANZA, nauczyciel, trener KLANZY,
PTP i Stowarzyszenia Szkoła Liderów, socjoterapeuta, tutor I edycji Programu Liderzy PAFW, koordynator licznych
programów edukacyjnych i społecznych, kierownik lubelskiego zespołu szkolącego w ramach programu „Edukacja
skuteczna, przyjazna, nowoczesna”.
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Tyle ostatnio szumu wokół zniesienia przywilejów dla nauczycieli. Tyle słów i oskarŜających, i broniących, tyle Ŝalu
kierowanego do władzy. Chciałabym inaczej popatrzeć na
przywileje nauczycielskie. Inaczej, a moŜe raczej ― głębiej.
M.M.
Repety nie będzie
W szkole moŜna powtarzać. MoŜna powtarzać, co jest waŜne
i co mniej waŜne. Co jest dobre, a co dobre nie jest. Co jest
poŜyteczne, a co tylko zaśmieca. MoŜna powtarzać… bez
końca.
CzyŜby w szkołach pracowali najbardziej zdeterminowani
ludzie, fanatycy przekonania, Ŝe powtarzanie jest matką
i ojcem sukcesu, polegającego na zmianie na lepsze? Nie
sądzę… Sądzę jednak, Ŝe na skutek nieobecności lub niedostrzegalności tego, o czym mówią, pozostaje im… mówienie.
Bo gdzie szukać dowodów na to, Ŝe gruntowne, wszechstronne wykształcenie jest wartością? śe pracą dochodzi się do
sukcesów i pieniędzy? śe sprawiedliwość wygrywa, uczciwość
jest cnotą, a mądrość bogactwem? śe piękna mowa polska to
nasz skarb, a tradycja jest rzeczą świętą? Przykre to, ale
w otoczeniu nauczyciel nie ma się na czym oprzeć. Skąd brać
wzorce?
MoŜe niebawem znaleźć moŜna będzie ogłoszenie: „Nauczyciel mądry, doświadczony, solidny, wszechstronny, uczciwy,
sprawiedliwy, patriota, erudyta, zapaleniec, miłośnik nauk
i młodzieŜy, posiadający pomysły, wolny od nałogów pilnie
poszukiwany jako wzór”?
I tutaj przychodzi mi do głowy pewna sprawdzona prawda, Ŝe
rozwiązanie moŜe leŜeć bardzo blisko nas. Nauczyciel moŜe
oprzeć się… na sobie. Udowodnić ― na swoim przykładzie ―
wszystkie te prawdy.
www.klanza.org.pl
O tych przywilejach zapominamy w hałasie awantur o wcześniejszą emeryturę. JakŜe często wcale o nich nie mówimy,
a szkoda…
*
*
*
Pewien uczeń przychodził codziennie do swojego Mistrza nauki Ŝycia, Ŝeby posiąść wiedzę, która pomoŜe mu przejść
przez Ŝycie szczęśliwie. Nauczyciel poświęcał mu tylko godzinę dziennie, więc nauka nie postępowała szybko. Uczeń się
niecierpliwił.
Pewnego dnia usłyszał od kogoś, Ŝe jego nauczyciel posiada
Kamień Mądrości, który sprawia, Ŝe jest taki biegły w sztuce
Ŝycia. Pomyślał, Ŝe moŜe nauczyciel zechce podarować mu
ten kamień, wtedy nie będzie musiał tak długo się starać
i szybko posiądzie tę samą mądrość. Przyszedł na lekcję i od
razu zapytał:
― Nauczycielu, wiem, Ŝe masz Kamień Mądrości. Tyle czasu
przychodzę juŜ do ciebie, a nie mógłbyś po prostu mi go podarować?
Mistrz na to:
― Weź, proszę.
Podał mu kamień; na następną lekcję uczeń juŜ nie przyszedł.
Minęło kilka miesięcy; pewnego ranka uczeń pojawił się
w mieszkaniu nauczyciela.
― Czego teraz chcesz? ― zapytał Mistrz.
Uczeń wyjął Kamień Mądrości z kieszeni i powiedział:
― Teraz przyszedłem do Ciebie, Mistrzu, Ŝebyś mnie nauczył,
jak to zrobiłeś, Ŝe tak po prostu mogłeś mi ten kamień
oddać.
Zasłyszaną przeze mnie opowieść dedykuję nauczycielom
i uczniom.
Repety nie będzie. Raz niewykorzystana szansa moŜe się nie
powtórzyć. Jeśli teraz, dzisiaj nie potrafisz być wzorem, kiedy nim będziesz, nauczycielu?
Małgorzata Marcinkowska,
pedagog, socjoterapeuta, trener PSPiA KLANZA; miłośniczka
Bieszczadów i wierszy ks. Jana Twardowskiego.
Jednym z niewątpliwych przywilejów nauczycieli jest moŜliwość towarzyszenia młodym ludziom w ich dorastaniu,
dojrzewaniu, we wszystkim,
z czym ten wyjątkowy
czas się
[email protected]
Pol Stowarzyszenie
Pedagogów i Animatorów KLANZA rg.pl
wiąŜe. Przyglądanie się temu, jak z tygodnia na tydzień,
z miesiąca na miesiąc i z roku na rok ich praca przekłada
się na konkretne umiejętności, decyzje, wybory. Uświadomiłam to sobie, rozmawiając z pierwszą wychowawczynią
mojego, juŜ dorosłego syna. Ile w jej głosie było zainteresowania, ile zapamiętanych faktów, ile radości z obecnych
sukcesów jej wychowanka. Nauczyła go pisać, czytać i rachować, uczyła, co to dyscyplina, obowiązek, szacunek,
uczyła konsekwencji, staranności. Uczyła, pokazując to
własnym przykładem. WraŜliwe i czujne oko ośmiolatka
wychwytywało wtedy wszelkie niedociągnięcia. W tym
przypadku nie musiało.
Ten przywilej i wyróŜnienie to takŜe zaufanie rodziców, którzy ze spokojem mogą powierzyć nauczycielowi swoje dzieci.
[email protected]
strona 5
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Wydawałoby się, Ŝe to, iŜ wszyscy potrzebujemy miłości,
tej odrobiny serca okazanego przez innych ludzi, a zwłaszcza
tych, którzy powinni być nam najbliŜsi, nie jest Ŝadnym nowym odkryciem. A jednak jakŜe często o tym zapominamy.
JakŜe często zapominamy, Ŝe kaŜdy ma prawo do miłości
i ludzkiej dobroci. I Ŝe tak bardzo potrzebne jest to dziecku,
by mogło się prawidłowo rozwijać i nauczyć się kochać świat
i ludzi. Gdzie w codziennym Ŝyciu gubi się ta stara prawda
o wielkiej sile miłości, zawarta w baśniach ― „Pięknej i Bestii”, „Królowej Śniegu” i wielu innych? E.K.-N.
Resocjalizacja na odległość
Dr Maria Łopatkowa jest we współczesnej pedagogice postacią wyjątkową. Łączy w swojej ― przede wszystkim personalistycznej, jakŜe głęboko wychylonej na problemy drugiego
człowieka ― działalności naukowej, twórczej, literackiej,
społecznej i politycznej tyle ról, doświadczeń i pasji, Ŝe
moŜna by nimi obdarzyć bardzo wielu. Pisałem o niej i jej
dokonaniach wielokrotnie, a dzisiaj chcę nawiązać do korespondencji, którą od niej otrzymałem, bowiem podejmuje
w niej ― jak zwykle zresztą ― problem o ogromnym znaczeniu. Porusza w swoim liście problem osób skazanych, które
odbywając zasłuŜoną karę więzienia, natrafiły w bibliotece
zakładu karnego na jej ksiąŜki poświęcone pedagogice serca.
www.klanza.org.pl
napisałem na spotkanie! Gdzie? Kiedy? ― któŜ to wie! MoŜe
przy okazji projektów twórczych, które z pasją wielką realizuję i realizował będę ― tu czy tam! Dzięki za wszystko
wspaniałym więziennikom, którzy we mnie pasje te obudzili
(...). Oni to wierzą w kaŜdego, nawet najgorszego (jak ja)
człowieka ― wierzą, Ŝe twórczość więzienna jest tą drogą,
którą moŜna za kratami iść! (...) Dzięki ich pracy i pasji my
moŜemy realizować z powodzeniem kolejne projekty edukacyjne, kulturalne, uczestniczyć w warsztatach literackich czy
spotykać znanych ludzi... ostatnio mieliśmy wielki honor poznać ŜuŜlowca, który będąc na wózku inwalidzkim, szkoli
młodych, sam walczy, zwycięŜa mimo wszystko! Dlatego kończąc ― Ŝyczę Pani Profesor zdrowia i sił! Dedykuję:
Tu
znalazłem tu niepokój i trwogę
gniew i nienawiść
odrazę i pogardę
znalazłem tu ból i rozpacz
pokorę i beznadzieję
ciszę i spokój
znalazłem tu smutek i samotność
pragnienie i tęsknotę
znalazłem tu Ŝycie
które kiedyś zgubiłem.
Skazany
To właśnie lektura publikacji M. Łopatkowej pt. „Pedagogika
serca w dobie globalizacji” zachęciła jednego ze skazanych
do napisania do Niej listu. Jeśli zatem czytelnik, znajdujący
się w tak szczególnej dla niego sytuacji bycia wyizolowanym
w społeczeństwie, podejmuje próbę dialogu z autorką ksiąŜki
o roli miłości i wzajemnego szacunku między ludźmi, to zaczyna się nieformalny proces resocjalizacji na dystans. Jest
w tym jakieś podobieństwo do terapii niedyrektywnej Carla
Rogersa, kiedy to klient przychodzi do terapeuty i poszukuje
odpowiedzi na najwaŜniejsze dla siebie pytania, by móc samodzielnie rozwiązać najtrudniejsze problemy we własnym
Ŝyciu.
Skazany na doŜywocie więzień przeczytał ksiąŜkę Łopatkowej
i napisał po tej lekturze, Ŝe chciałby zostać dobrym człowiekiem. Zapytał Autorkę, czy to jest w ogóle moŜliwe, bo przecieŜ wszyscy juŜ go potępili? Łopatkowa mogła na ten list nie
odpowiadać, a jednak podjęła wyzwanie, dostrzegając w nim
zapewne problem znacznie szerszej natury. Od prawie roku
prowadzi ze skazanym korespondencję. Wychowawcy więzienni odkryli w nim zamiłowanie do sztuki, do poezji i malarstwa, zezwalając mu na aktywność twórczą.
W więzieniu 25-letni morderca odkrywa receptę na inny
świat, odblokowuje w sobie uczucia wyŜsze: miłość, dobroć,
empatię. Odezwało się w nim sumienie. Tak pisze do Marii
Łopatkowej:
Kończę czytać Pani ksiąŜkę „Pedagogika serca w dobie globalizacji”. Miłość jest silniejsza od śmierci! Miłość silniejsza
jest od doŜywotniego skazania na codzienne dzwonki co
i rusz, co i chwila i tak przez kilkadziesiąt lat ― wierzę, Ŝe
jednak będzie inaczej. Dlatego pozwoliłem sobie napisać list.
Dlatego moja dedykacja dla Pani Profesor ― z wiarą ― jak
[email protected]
Od tego listu zaczęła się korespondencyjna resocjalizacja.
Maria Łopatkowa spotkała się w tym zakładzie karnym
z wszystkimi więźniami, a ten jeden mógł być dumny z tego,
iŜ do tego doprowadził. Bo w gruncie rzeczy chodziło mu
o spotkanie z samym sobą, o odczytanie własnego sumienia
przez pryzmat tekstów pełnych serca, miłości i nadziei. To
właśnie po tym spotkaniu napisał do Łopatkowej:
A jednak
MoŜna się obudzić
i w skamieniałej powłoce
poczuć serce
głos...
pulsowanie krwi ...
― śycie!
― Czy moŜemy chcieć więcej?!
strona 6
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
*
*
*
KsiąŜka Marii Łopatkowej „Pedagogika serca w dobie globalizacji” wpisuje się w jakŜe potrzebną współczesnym pedagogom literaturę pogranicza ― faktu i nauki. CóŜ bowiem
moŜe nas dzisiaj jeszcze silniej ostrzec przed zamkniętym
„kołem przemocy”, jak nie literackie połączenie codziennych, a wciąŜ szokujących nas zdarzeń ZŁA z komentarzem
doświadczonego pedagoga i polityka? Musi być z niego wyjście. Ten krąg trzeba wreszcie przerwać, by zachować
ludzkość z jej najwyŜszymi wartościami. Taką „receptą”
na budowanie cywilizacji miłości, wzajemnego szacunku
i wsparcia jest globalizacja idei Homo Amans, a wraz z nią
pedagogiki serca. Autorka tej ksiąŜki skrupulatnie od lat rejestruje pokłady ludzkiego zła i cierpienia, by przeciwstawić
im zaraz przykłady DOBRA w sytuacjach, wydawałoby się,
jemu niesprzyjających…
A jednak poruszająca w sposób wielostronny wypowiedź
M. Łopatkowej staje się dla nas źródłem nie tylko rozliczenia
z cywilizacją podłości, zagłady, dehumanizacji, ale i źródłem
nadziei, światłem w tunelu tej nekrofilnej ciemności, by nie
tylko przetrwać w tym świecie, godząc się na reprodukcję
przemocy, ale by dokonać jego radykalnej transgresji, koniecznego przełomu w budowaniu wzajemnych więzi i relacji
międzyludzkich, których siłą powinna być miłość, szacunek
i zaangaŜowanie.
KsiąŜka Marii Łopatkowej moŜe, a nawet powinna być wykorzystywana w kształceniu i doskonaleniu zawodowym pedagogów i pedagogów specjalnych, ale takŜe psychologów terapeutów, księŜy, instruktorów, wychowawców oraz opiekunów,
społeczników i wolontariuszy pracujących z dziećmi i młodzieŜą, gdyŜ niesie ze sobą ogromny pokład wiedzy
o wychowaniu i wynikających z niego błędach, a przy tym jest
w niej ogromny ładunek ciepła i autentycznej miłości. Mamy
tu do czynienia z połączeniem politycznego i społecznego
manifestu z wywołującymi głęboką refleksję i zadumę nad
losem młodych ― a przy tym jakŜe dramatycznie degradowanych pokoleń ― „krzykiem” o powrót do świata ludzkiej nadziei, wartości i miłości. To niezwykle przejmujące zawołanie
o humanizm, o pedagogikę serca nie moŜe pozostać bez echa.
NaleŜy zatem pomóc kolejnym pokoleniom i miłośnikom pedagogiki humanistycznej w realizacji jej fundamentalnych,
a przy tym jakŜe ponadczasowych przesłań.
Maria Łopatkowa, Pedagogika serca w dobie globalizacji, Wydawnictwo Akademii Pedagogiki Specjalnej im. Marii Grzegorzewskiej,
Warszawa 2006.
Bogusław Śliwerski,
profesor zwyczajny, rektor WyŜszej Szkoły Pedagogicznej
w Łodzi; wiceprzewodniczący Komitetu Nauk Pedagogicznych PAN, wiceprzewodniczący Polskiego Towarzystwa
Pedagogicznego.
(...) widzę, jak coraz trudniej w obecnej rzeczywistości
o szczęśliwe dzieciństwo. A bez szczęśliwego dzieciństwa całe
Ŝycie jest kalekie — mawiał Stary Doktor. Emocjonalnym kaleką czyni dziecko brak miłości. RozŜalone, wygłodzone uczuciowo sprawia róŜne kłopoty wychowawcze, za co jest karane
i czuje się jeszcze bardziej rozŜalone na świat i ludzi. Alice
Miller podczas swego pobytu w Polsce, w wygłoszonym referacie „Społeczeństwo ― polityczne konsekwencje przemocy
wobec dziecka” podkreślała, Ŝe najnowsze badania neurobiologiczne wskazują, iŜ „nie tylko kary cielesne, ale i brak czułego
kontaktu fizycznego między dzieckiem i rodzicem powodują,
Ŝe pewne obszary mózgu, zwłaszcza te, które są odpowiedzialne za wyŜsze ludzkie emocje, pozostają nierozwinięte.
Badania neurologiczne pozwalają nam łatwiej zrozumieć, jak
funkcjonowali tacy oprawcy, jak Eichman, Himmler, Hoess
i inni. Ćwiczenia w rygorystycznym posłuszeństwie, przez jakie przeszli w okresie dziecięcym, zahamowały rozwój takich
ludzkich odruchów, jak litość i współczucie. Całkowity uwiąd
emocji pozwalał sprawcom najgorszych zbrodni funkcjonować
po wojnie całkowicie normalnie i zadziwiać ich własne otoczenie brakiem jakichkolwiek wyrzutów sumienia. W badanych przeze mnie Ŝyciorysach tyranów istnieje bez wyjątku
wspólny wątek myślenia paranoicznego, wywodzącego się
z wczesnego dzieciństwa, oraz element wyparcia i zepchnięcia do podświadomości doświadczeń, przez które przeszli.
(...)”
Nauki współczesne dowodzą, Ŝe moŜna wychować człowieka
dobrego, niezdolnego do okrucieństwa. Wprawdzie wymaga
to czasu, bo jest to proces, lecz stanowi jedyną skuteczną alternatywę wobec działań militarnych i represyjnych. Jego
realizacja potrzebuje jednakŜe woli politycznej i stworzenia
systemów edukacyjnych upowszechniających wychowanie
emocjonalne, rozwijające i chroniące uczuciową sferę dziecka. Pedagogika serca jest jedną z takich propozycji. Chodzi
nam o to, aby kaŜde dziecko było kochane i umiało kochać
innych, aby nie było krzywdzone, bo z krzywdy dziecka rodzi
się agresja nastolatka, potem dorosłego. Nie wolno przerywać więzi uczuciowej, bo jest to mord duchowy na dziecku,
a prawo dziecka do miłości naleŜy wpisać do kodeksów świata i przestrzegać jego właściwego stosowania. Gdybyśmy tak
wychowywali do pokoju, osiągnęlibyśmy trwały pokój. Alice
Miller twierdzi, Ŝe dziecko wychowane w miłości nie wyrośnie na tyrana. Szukając ukrytych źródeł tyranii — pisarka ta
w „Zniewolonym dzieciństwie” przestrzega: „Póki cała ludzka
społeczność nie zda sobie sprawy z faktu, Ŝe codziennie popełnia się niezliczone morderstwa duchowe na dzieciach,
morderstwa, od których skutków cierpieć będzie cała ludzkość,
będziemy błądzić w ciemnym labiryncie — mimo podejmowanych w najlepszej wierze wszystkich planów rozbrojeniowych”. Pedagogika serca została stworzona po to, by do takich morderstw duchowych nie dopuszczać. Dlatego ten nurt
wychowania emocjonalnego, chroniący prawa psychologiczne
dziecka, wpisuje się w zakres międzynarodowych działań
realizujących hasło: „Osiągniemy pokój, wychowując do pokoju”.
(Fragment ksiąŜki prof. Marii Łopatkowej „Pedagogika serca w dobie
globalizacji”, przedruk za: http://www.lopatkowa.pl/).
[email protected]
strona 7
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Na początku zajęć o metodzie grupowej poprosiłam studentów, by przypomnieli sobie, do jakich grup naleŜeli i co
było, ich zdaniem, najwaŜniejszym czynnikiem wpływającym
na trwałość grupy. Dyskusja toczyła się w kilku małych
zespołach. Okazało się, Ŝe tylko jeden z nich wskazał na
wspólne cele ― wspólne zainteresowania, zaś pozostałe
wymieniły czynniki emocjonalne: sympatię, zaufanie, otwartość, akceptację. Wynika z tego, Ŝe lubimy być w grupie,
w której istnieje dobra atmosfera, więź między uczestnikami. Wtedy łatwiej realizować wspólne cele. Ale jak temu
sprzyjać? Co powinien, co moŜe zrobić organizator zajęć
w grupie, aby ułatwić nawiązanie dobrych kontaktów?
Odpowiedzi jest wiele ― w artykule omawiam czynniki sprzyjające spoistości grupy i prezentuję kilka metod aktywizujących, które chętnie stosuję, aby zintegrować uczestników.
Warto jednak pamiętać, Ŝe to tylko wstęp do pracy nad osiągnięciem celu. Bez niego nie ma sensu tworzyć grupy. Z.Z.
Jak pracować z grupą
Część IV. Znaczenie funkcji socjoemocjonalnej
Grupa, która powstaje, spełnia wobec swoich członków
dwie funkcje: zadaniową i socjoemocjonalną. Pierwsza
wiąŜe się z realizacją celu, który wyraŜa się poprzez planowanie, realizację i ocenę działania zorganizowanego.
Druga dotyczy budowania więzi między uczestnikami, tworzenia atmosfery współpracy i zaufania, wzajemnych stosunków pomiędzy uczestnikami grupy, z prowadzącym
włącznie. Obie funkcje podejmowane są jednocześnie, ale
w pewnych okresach do jednej z nich przywiązuje się większe znaczenie. Dotyczy to zwłaszcza początkowych spotkań,
kiedy powstają nowe relacje i emocje decydują o stopniu
zaangaŜowania. Ludzie w ogóle, a szczególnie osoby starsze, przystępują do grupy nie tylko po to, by osiągać cele
grupowe, ale takŜe po to, aby zaspokoić swoje potrzeby
społeczne, np. kontaktów z innymi, poczucia znaczenia
i sukcesu, które ― przeŜywane w grupie ― wzmacniają samoocenę i siły witalne.
Dlatego temat o tym, jak pracować z grupą, warto rozpocząć
od opisu przejawów funkcji socjoemocjonalnej i moŜliwości
jej wzmacniania. Rozdział ten zakończy propozycja metod1
ułatwiających nawiązanie pierwszych kontaktów w grupie
i sprzyjających integracji.
J. Szmagalski2 wyodrębnia dwa rodzaje źródeł wzmacniania
funkcji socjoemocjonalnej. Są nimi więzi interpersonalne
oraz tworząca się stopniowo spoistość grupy. Więzi interpersonalne dotyczą osobistych kontaktów między członkami grupy.
Mają duŜe znaczenie, jeŜeli są oceniane jako dobre, sympatyczne, przyjacielskie. Spoistość związana jest z oceną korzyści, jakie odczuwa uczestnik z racji przynaleŜności do grupy.
W zakresie tego pojęcia mieści się takŜe szersza ― niŜ tylko
emocjonalna ― satysfakcja z kontaktów wynikająca
z udziału w decyzjach, moŜliwości dostępu do informacji
i poczucia sukcesu. Powołując się na liczne badania działania
grupowego, J. Szmagalski3 wskazuje na następujące uwarunkowania wzrostu spoistości grupy:
– wzajemna atrakcyjność,
– identyfikacja z grupą,
[email protected]
www.klanza.org.pl
– satysfakcja z przynaleŜności do grupy,
– akceptacja społecznej struktury.
KaŜdy z wyŜej wymienionych czynników moŜe być świadomie
rozwijany poprzez zwrócenie uwagi na tworzenie warunków
do jego rozwoju. Wzajemną atrakcyjność uczestnicy docenią, gdy istnieje moŜliwość odpowiednio częstych spotkań
ułatwiających wzajemne poznanie i akceptację, gdy mogą
bez obawy ujawniać swoje opinie i problemy, potrafią porozumiewać się, okazując szacunek, gotowość do pomocy i osobistych poświęceń dla grupy.
Identyfikacji z grupą sprzyja akceptacja celu grupy i uznanie
go za własny. Identyfikację moŜna wzmacniać takŜe poprzez
charakterystyczne symbole, odznaki, tradycje. Silna grupa ma
poczucie odrębności, gdy powtarzane i umacniane są lubiane
zwyczaje.
Satysfakcja z przynaleŜności do grupy przejawia się w sposobie porozumiewania się. Związane jest to z moŜliwością
zdobywania informacji, zadawania pytań, wypowiadania
własnych sądów z przekonaniem, Ŝe zostaną one wysłuchane
i wzięte pod uwagę. Jak juŜ wspomniałam, waŜną rolę odgrywa moŜliwość otrzymania i przekazania informacji
zwrotnych, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych ―
w atmosferze Ŝyczliwej, sprzyjającej dopasowaniu się
członków do grupy.
Akceptacja społecznej struktury grupy polega na szacunku
i uznaniu kompetencji osób zajmujących określone pozycje.
Dotyczy to zwłaszcza osoby kierującej grupą, która zyskuje
autorytet ze względu na swoją wiedzę, doświadczenie,
a takŜe sympatię z racji cech osobowych, odpowiedniego
stosunku do kaŜdego uczestnika. W grupie wyodrębniają się
takŜe inne osoby, które podejmują róŜne role ― uznanie dla
nich, ogólna sympatia sprzyjają dobremu samopoczuciu
grupy.
Jak widać z tego przeglądu czynników wpływających na
poczucie satysfakcji emocjonalnej członków grupy, istnieje wiele moŜliwości, by ją wzmacniać, rozwijać, utrwalać.
PoniewaŜ jest ona szczególnie istotna na pierwszych spotkaniach grupy, zaproponuję kilka przykładowych metod
na rozpoczęcie spotkania. Wszystkie osobiście stosowałam
i doceniłam ich znaczenie. Prowadzący powinien je proponować pewnie, zdecydowanie i dlatego dobrze jest je
wcześniej wypróbować, np. w grupie ćwiczeniowej. JeŜeli
są dotychczas nieznane, zaskakują, ale teŜ mobilizują do
udziału.
_____________________________________________________
1 Ostatnio bardzo wiele dyskutuje się w pismach metodycznych na temat
stosowania terminu metoda, proponując zastępowanie go w przypadku pojedynczych działań terminem: sposób, technika, działanie, zabawa. UwaŜam
te dyskusje, co prawda, za częściowo słuszne ― takŜe w odniesieniu do pedagogiki zabawy ― bo przecieŜ nasze pojedyncze działania są powtarzalne
wg określonego schematu i w konkretnym celu, ale stosowanie tutaj terminu:
technika uwaŜam za zbyt upraszczające, bowiem kaŜda nasza metoda wymaga dostosowania do grupy, sytuacji i prowadzącego i nie jest ścisłym powtórzeniem czynności. Dlatego pozostanę w moim artykule przy stosowaniu
określenia: metoda.
2 Por.: J. Szmagalski, Przewodzenie małym grupom. Działania grupowe,
CAK, Warszawa 1998.
3 Por. tamŜe.
strona 8
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
METODY UŁATWIAJĄCE ROZPOCZĘCIE SPOTKANIA Z GRUPĄ
Przygotowanie sali
Zanim osoby starsze wejdą do sali, urządzam ją tak, by moŜna
było jak najszybciej znaleźć miejsce dla siebie i informacje, co
będzie się działo. Dlatego ustawiam krzesła, przewaŜnie w krąg,
wieszam plakat z porządkiem spotkania i przygotowuję na duŜej
kartce polecenia do pierwszych działań. Włączam takŜe muzykę,
która wita zaproszonych, tworzy miły nastrój. Dbam równieŜ o porządek w sali, by wejście do niej nie zniechęcało zaproszonych.
Pierwsze polecenia
Na kartce wyraźnie, duŜymi literami piszę bądź drukuję
polecenia, które zachęcają przychodzących do wykonania
pierwszych czynności. Polegają one, na przykład na zrobieniu
wizytówki, napisaniu odpowiedzi na pytanie lub dokończeniu
zdania związanego ze spotkaniem.
Wizytówka
Aby móc szybciej poznać przybyłych, proszę o wykonanie wizytówki z imieniem (bez nazwiska, gdy planuję w grupie
zwracanie się do siebie po imieniu). Pomysłów na zrobienie
takich wizytówek moŜe być wiele ― podaję trzy:
1) napisanie na przygotowanych kartkach flamastrami swojego imienia i przypięcie ich szpilką do ubrania,
2) po napisaniu swojego imienia wrzuca się kartkę do pudełka, z którego, gdy grupa jest juŜ w komplecie, losuje się jedną i ozdabia według własnego pomysłu. Oczywiście na środku
umieszczam pudełko z flamastrami i kredkami. Po kilku minutach proszę, by uczestnicy odnaleźli właściciela imienia
i przypięli mu wizytówkę, nawiązując jednocześnie krótką
rozmowę, np. czy lubią swoje imię, jakich uŜywają zdrobnień, kto wybrał im imię,
3) napisanie swojego imienia bardzo duŜymi literami na duŜym kartonie. Takie duŜe wizytówki, powieszone na ścianach,
tworzą część dekoracji sali. Mogą teŜ być wykorzystane do
kolejnego działania.
Niedokończone zdania
Przychodzących moŜna teŜ zająć dopisywaniem zakończeń
zdań umieszczonych na duŜych arkuszach rozłoŜonych na stolikach. Początki zdań mogą być róŜne (powinno być ich nie
więcej jednak niŜ cztery). Ja najczęściej piszę:
Jestem tu, chociaŜ...
Mam nadzieję, Ŝe to spotkanie...
Obawiam się, Ŝe to spotkanie...
Z tematem spotkania (tu wpisuję słowo znaczące) kojarzy mi się...
Lubię...
Nie lubię...
Dorysuj coś, aby powstał wspólny obraz (na arkuszu znajduje
się juŜ jakiś znak, do którego inni, według własnych wyobraŜeń, dorysowują kolejne fragmenty).
Osoby starsze podchodzą z pewną nieufnością do takiego zadania, dlatego zwykle sama zaczynam dopisywanie, zachęcając innych, ale nie obserwuję tego, co piszą. Potem wieszamy
arkusz na ścianie, zachęcając do przeczytania go w czasie
przerwy. Oczywiście, sama takŜe uwaŜnie czytam. Takie
swobodne kończenie zdań odsłania trudności i oczekiwania,
z jakimi grupa przystępuje do pracy. Czy je pokona ― moŜna
sprawdzić w końcowej informacji zwrotnej.
PIERWSZE KONTAKTY
Wchodzący do sali na ogół szybko znajdują krzesła, na których
chcą siedzieć, i zwykle na sąsiadów wybierają znajomych. Aby
[email protected]
www.klanza.org.pl
jak najszybciej doszło do kontaktu z innymi, proponuję kilka
metod ułatwiających podejście do nieznanych osób.
Przerwy w muzyce
Łatwym zadaniem do wykonania przez grupę jest odstawienie
(nie odsunięcie!) na chwilę krzeseł i pospacerowanie po sali
w rytm muzyki. Kiedy następuje przerwa w muzyce, kaŜdy znajduje osobę, której nie zna lub zna mało, i wita się z nią; podaję
temat krótkiej rozmowy, np.: „Jak się czuję?”, „Dlaczego tu
jestem?”, „Jak dotarłam na spotkanie?” (z daleka, z bliska),
„Co lubię robić, kiedy mam czas?”, „Jaką potrawę umiem przygotować dla gości?”. Pytania muszą być proste, a czas na odpowiedź na tyle długi, by obydwie osoby mogły wypowiedzieć się,
lecz na tyle krótki, by nie zmalało zainteresowanie rozmową.
Plotka
Innym sposobem, mobilizującym do poznawania się, jest
wymiana duŜych wizytówek i odpowiedź na jedno pytanie,
np. „Dokąd ostatnio Pan(i) wyjeŜdŜał(a)?”. Kiedy podchodzimy do nowej osoby, by wymienić się wizytówkami, jednocześnie wskazujemy na właściciela wizytówki, którą trzymamy
w ręce, i opowiadamy o jego ostatniej podróŜy. Wymianę
powtarzamy, na przykład cztery razy, a potem siadamy
w kręgu i zanim oddamy wizytówkę właścicielowi, mówimy,
czego się o nim dowiedzieliśmy. Czasami ― jak to z plotką
bywa ― informacje mogą ulec zniekształceniu; wtedy osoba,
o której mowa, moŜe poprawić błąd. Metoda wymusza podejście do kilku osób i zapamiętanie jakichś szczegółu; bawi teŜ
pomyłkami.
Odrywane wizytówki
Trochę bardziej skomplikowanym działaniem jest tworzenie
kilku wizytówek, którymi wymienia się z paroma osobami.
Przygotowanie do tej czynności polega na złoŜeniu wąskiej
kartki (połowa kartki A4, przeciętej wzdłuŜ) na kilka części
(najlepiej pięć). Na jednej stronie na wszystkich częściach
pisze się swoje imię, a na drugiej odpowiedzi na pytania ― na
kaŜdej na inne (w sumie cztery, bo ostatnia karteczka zostanie u właściciela jako jego wizytówka). Pytania muszą być
proste, by moŜna było odpowiedzieć jednym ― dwoma słowami, np.: „Ile posiadasz rodzeństwa?”, „Od jak dawna jesteś
na emeryturze?”, „Gdzie lubisz odpoczywać w czasie lata?”,
„Jaka jest twoja ulubiona potrawa?”. Po napisaniu odpowiedzi i przypięciu kartki do ubrania (imiona są widoczne) podchodzi się do róŜnych osób. KaŜdy odrywa tylko jedną kartkę
i po przeczytaniu odpowiedzi chwilę rozmawia na dany temat. Potem idzie do kolejnej osoby. Zebrane wizytówki zostawia sobie, starając się zapamiętać, do kogo naleŜały.
Po pierwszych kontaktach ― ośmielających i wprawiających
w dobry humor ― zapraszam grupę do kręgu. Zanim zacznę
omawiać cel i plan zajęć, trochę czasu poświęcam jeszcze na
powitania i przedstawienie się.
Witam tych, którzy...
To prosty sposób powitania osób, które czymś się wyróŜniają,
np. noszą okulary, mają coś niebieskiego na sobie albo są
zmęczeni, coś ich boli lub lubią śpiewać. Powitania tak naleŜy
dobrać, by za kaŜdym razem ktoś na nie odpowiedział. Warto
dodać na końcu: „Witam tych, których jeszcze nie powitałam”, by kaŜdy mógł być zauwaŜony. Witani mogą teŜ wykonywać jakiś zaproponowany gest, np. pomachać ręką, wstać,
ukłonić się. Członkowie grupy mogą teŜ podawać swoje pomysły powitania.
strona 9
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Dokończ zdanie o sobie...
„Mam na imię i lubię, gdy się do mnie zwracają...”, „Marzę
o...”, „Chciałabym, aby grupa wiedziała...” ― to kolejna propozycja przedstawienia się. To polecenie podaję zwykle na
kartce, dzięki czemu nieśmiała osoba moŜe patrzeć w kartkę,
gdy inni patrzą na nią.
Imię w róŜnej intonacji
Dla osłuchania się z imionami proponuję czasem, aby kaŜdy
z uczestników po kolei wypowiedział swoje imię, ale za kaŜdym razem inaczej, np. zwyczajnie, tak jak chce, pytająco,
głośno, szeptem.
Podaj przedmiot
Za kaŜdym razem, kiedy proszę o odpowiedź na jakieś pytanie,
podaję teŜ do trzymania przedmiot, np. piłeczkę, maskotkę.
Ściskając ją, łatwiej opanować tremę przed wypowiedzią
w grupie. Poza tym porządkuje ona wypowiedzi, bo wiadomo,
Ŝe mówi tylko ten, kto ma przedmiot.
Po kilku metodach oswajających z grupą omawiam program
i informacje organizacyjne. Pytam o oczekiwania i ustalam
zasady regulujące sposób porozumiewania się. Po tym etapie
raz jeszcze powracam do działań integracyjnych, ale juŜ
w małych, 6-osobowych grupach. To moment, by uczestnicy
poznali się trochę lepiej.
Odpowiedzi z listy pytań
To prosta metoda, mobilizująca do przedstawienia swoich
poglądów. Na kartkach drukuję zestaw, na przykład trzech
pytań ― kaŜdy po kolei odpowiada tylko na jedno pytanie (kolejne). Wszyscy słuchają go i czekają na swoją kolejkę. Pytania dotyczą tematu spotkania, ale teŜ są wśród nich pytania
ułatwiające poznawanie się i sprzyjające rozluźnieniu, np.:
„Co Ci się ostatnio udało?”, „Jaką posiadasz umiejętność?”,
„Jakie jest Twoje ulubione zwierzę?”.
Kłębek
Kłębek wełny stanowi pomoc do zadawania pytań i udzielania
nań odpowiedzi ― rzucamy go do wybranej osoby, zatrzymując w ręku nitkę. Tak powstaje swoista sieć. Kiedy rzucamy
kłębek, zadajemy pytanie: „Wiem juŜ o Tobie... i chciałabym
się dowiedzieć...”, a zwijając go ― po kolei mówimy: „Dowiedziałam się o Tobie...”.
Przytoczone metody4 przydają się nie tylko grupie dopiero powstającej, ale takŜe rozpoczynającej kolejny etap (np. po przerwie wakacyjnej), gdy dołączają do niej nowe osoby. Propozycje metod mogą budzić zdziwienie, bo odbiegają od rutynowego
początku spotkania. Warto je jednak stosować, poniewaŜ przyspieszają proces poznawania się i nawiązywania kontaktów.
się osoba o całkiem innych odczuciach; dzięki temu, Ŝe powiedziała o tym głośno, mogłam wspólnie z grupą zastanowić się,
co zrobić. Gdyby powiedziała to poza moimi plecami, mógłby
narastać konflikt. Czasami chodzi po prostu o wyjaśnienie słów,
czasami trzeba zmienić coś radykalnie. Informacja zwrotna zapewnia, Ŝe kaŜdy jest wysłuchany i kaŜda opinia się liczy.
Sprzyja to wzrostowi samooceny i podnosi wartość grupy.
Pytania pomocne do oceny sytuacji socjoemocjonalnej
w grupie:
1. Jak zachowują się uczestnicy po wejściu na salę, obok kogo siadają, z kim rozmawiają w czasie przerwy? Czy wszyscy
czują się dobrze? Czy są osoby izolujące się, nienawiązujące
kontaktów z innymi?
2. Jaka jest opinia uczestników o atmosferze spotkań, czy
chętnie przychodzą, kogo udało się im juŜ bliŜej poznać?
3. Czym ― zdaniem uczestników ― wyróŜnia się ich grupa,
jakie posiada tradycje, symbole, jak ocenia prowadzącego?
4. Jak prowadzący ocenia grupę i swoje w niej miejsce?
Literatura:
1. Dyczewski L., Kultura polska w procesie przemian, Wydawnictwo KUL, Lublin 1993.
2. Jedlewska B., Animatorzy kultury wobec wyzwań edukacyjnych, Wydawnictwo UMCS, Lublin 1999.
3. Kargul J., Od upowszechnienia kultury do animacji kulturalnej, Wydawnictwo Adam Marszałek, Toruń 1997.
4. Kopczyńska M., Animacja społeczno-kulturalna, CAK, Warszawa 1993.
5. Maliński M., Bajki nie tylko dla dzieci, Wrocławska Księgarnia Archidiecezjalna, Wrocław 1985.
6. Mika S., Psychologia społeczna, PWN, Warszawa 1981.
7. Nycz E., Animacja i animator wobec antynomii wychowania we współczesnym społeczeństwie miejskim, [w:] Konteksty animacji społeczno-kulturalnej, pod red. K. Hrycyk,
Państwowe Pomaturalne Studium Kształcenia Animatorów
Kultury i Bibliotekarzy, Wrocław 2004.
8. Orzechowska G., Społeczna aktywność osób starszych, [w:]
Starzenie się a satysfakcja z Ŝycia, pod red. St. Steuden
i M. Marczuka, Wydawnictwo KUL, Lublin 2006.
9. Szarota Z., Gerontologia społeczna i oświatowa, Akademia
Pedagogiczna im. Edukacji Narodowej, Kraków 2004.
10. Szmagalski J., Przewodzenie małym grupom. Działania
grupowe, Centrum Animacji Kultury, Warszawa 1998.
11. Vopel K. W., Poradnik dla prowadzących grupy, Wydawnictwo Jedność, Kielce 1999.
Zofia Zaorska,
dr nauk humanistycznych, gerontolog,
pracownik Zakładu Andragogiki UMCS, współzałoŜycielka
i były wieloletni kierownik Lubelskiego Uniwersytetu
Trzeciego Wieku. ZałoŜycielka KLANZY, obecnie prezes
honorowy; kierownik Szkoły Super Babci. Tworzyła wiele
grup zadaniowych, animowała powstanie grup rozwijających idee pedagogiki zabawy, organizowała róŜne formy
wielopokoleniowego wolontariatu.
Grupy, które pracują wykorzystując metody aktywizujące,
potrzebują teŜ ich zmian ― i wtedy do znanej metody dodaję
inny gest, polecenie, wprowadzam nową zabawę.
Warto podtrzymywać zwyczaj stosowania informacji zwrotnej, którą moŜe kaŜdy przekazać, mówiąc o własnych odczuciach, nie sugerując się wraŜeniami innych. Informacja
zwrotna pomaga w komunikacji, jeŜeli zasady jej udzielania
zostały omówione, zrozumiane i przećwiczone. Jak juŜ
wspominałam, osoby starsze mogą mieć z tym trudności, ale
warto cierpliwie pytać i słuchać. Zdarzało mi się, Ŝe w grupie
na początku wszyscy byli zadowoleni, a pod koniec znalazła
[email protected]
www.klanza.org.pl
_____________________________________________________
4 Więcej w: Z. Zaorska, Dodać Ŝycia do lat, Wydawnictwo KLANZA, Lublin
1997, oraz w innych publikacjach Wydawnictwa KLANZA.
strona 10
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Tym razem garść pomysłów na ćwiczenia wspomagające
analizę tekstu z uczniami: przygotowujące do spotkania
z utworem, słuŜące uwaŜnemu słuchaniu tegoŜ, wreszcie
interpretujące tekst. Kasia Mikos zachęca do dokonywania
wyboru, ja natomiast namawiam nauczycieli geografii do
sięgania nie tylko po teksty informacyjne. I geografom, i polonistom podpowiadam sposób pracy z „Kłótnią rzek” Jana
Brzechwy. G.W.
Propozycje ćwiczeń,
słuŜących analizie utworu D. Wawiłow
Wiersze Danuty Wawiłow moŜemy znaleźć w kaŜdym podręczniku do języka polskiego w szkole podstawowej. Lubią
o nim rozmawiać nauczyciele. Uczniowie traktują teksty poetki jako okazję do świetnej zabawy. „Nie Wiem Kto”1 to moim zdaniem utwór niebywale interesujący, ale nie znalazłam
go w Ŝadnym z podręczników. Swą tematyką inspiruje do dydaktycznych poszukiwań zarówno nauczycieli podstawówek,
jak i gimnazjów. Nakierowuje naszą uwagę na zagadnienia
zagubienia, niepewności, dokonywania wyborów, wolności.
Są to problemy, które „nie znają wieku”. Ponadto uczniowie,
wchodząc w dialog z utworem „Nie Wiem Kto”, doskonalą
kompetencje komunikacyjne, stosują w praktyce wiadomości
o systemie językowym.
Zaproponowane ćwiczenia naleŜy traktować jako bank pomysłów, z którego moŜna zaczerpnąć i który moŜna wciąŜ wzbogacać.
NIE WIEM KTO
Pewnego razu Nie Wiem Kto
raniutko wstał z pościeli,
na głowę włoŜył Nie Wiem Co,
na nogi włoŜył Nie Wiem Co,
do torby włoŜył Nie Wiem Co
i tyle go widzieli!
I wcale mu nie było źle,
gdy się tak włóczył Nie Wiem Gdzie,
na słońcu, w deszczu, w cieniu ―
obiady jadał albo nie,
odpocząć siadał albo nie,
i wcale tym nie martwił się,
i grywał na grzebieniu…
I do tej pory Nie Wiem Jak
odnaleźć go na świecie…
I nie wie ryba ani rak,
i nie wie zwierzę ani ptak,
i pewnie wy nie wiecie!
NA DOBRY POCZĄTEK ― ĆWICZENIA WPROWADZAJĄCE
Proponuję kilka ćwiczeń przed wysłuchaniem tekstu, słuŜących skoncentrowaniu uwagi na tematyce utworu. Poza funkcją rozbudzenia zainteresowania uczniów wierszem stanowią
one punkt wyjścia do interpretacji utworu.
1. Na ścianach sali wiszą plakaty z niedokończonymi zdaniami.
Prosimy uczniów, aby podeszli do plakatów i dopisali swoje
propozycje dokończenia wypowiedzeń.
Zdania do dokończenia:
Obiady jadam, kiedy…
Obiadów nie jadam, kiedy…
Siadam odpocząć, kiedy…
Nie siadam odpocząć, kiedy…
Nie wiem kto …
„Nie Wiem Kto” ―
wiersz nie tylko dla dzieci
Danuta Wawiłow
www.klanza.org.pl
Po głośnym odczytaniu zdań, następuje refleksja ― co łączy,
a co róŜni udzielone wypowiedzi. Oto przykładowe odpowiedzi uczniów:
Obiady jadam, kiedy…
… jestem głodny.
… wracam ze szkoły.
… nigdy.
… wracam do domu.
… są schabowe.
Obiadów nie jadam, kiedy…
… nie mam ochoty.
… nie jestem głodny.
… mi nie smakuje.
… boli mnie głowa.
Siadam odpocząć, kiedy…
… jestem zmęczony.
… jestem zmęczony Ŝyciem.
… mam na to ochotę.
… nie mam nic do roboty.
… mi się podoba.
… nic mi się nie chce.
… wracam po szkole.
… nie mam na nic ochoty.
… się zmęczę.
Nie wiem kto …
… jestem.
… mnie nie zna.
… zabrał mi kredkę.
… jest fajny.
… mnie obserwuje.
Okazuje się, Ŝe ― mimo odmiennych reakcji na dane bodźce
― kierujemy się takimi samymi przesłankami, tj. własnymi
upodobaniami, wygodą.
2. Innym sposobem na skupienie uwagi uczniów jest losowanie „znaków nastawienia”: na karteczkach zapisujemy róŜne
znaki interpunkcyjne, które mogą kończyć wypowiedzenie.
Prosimy, aby kaŜdy wybrał karteczkę ze znakiem symbolizującym jego nastawienie do zajęć. Następnie uczniowie objaśniają, co one znaczą, jaką pełnią funkcję oraz dlaczego je
wybrali. Znaki mogą przypiąć sobie do ubrania.
_____________________________________________________
1 D. Wawiłow, Nie Wiem Kto, ilustracje K. Lipka-Sztarbałło, Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne, Gdańsk 2004.
[email protected]
strona 11
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Proponowane znaki
.
Kropka zamyka wypowiedzenie. Stawiamy ją
po skrótach, inicjałach, cyfrach arabskich
oznaczających liczebniki porządkowe, w datach pisanych cyframi arabskimi.
…
Wielokropek oznacza przerwanie toku mówienia; stawiamy go teŜ przed wyrazami nieoczekiwanymi przez czytelnika, osłabiającymi powaŜny nastrój wypowiedzi.
Ćwiczenie
Podkreśl wyrazy, które wystąpiły w wierszu D. Wawiłow:
dnia, gitarze, grzebieniu, kładł się, kolację, męczył, nogę,
nogi, obiady, późno, ptak, rak, raniutko, ryba, siadał, włoŜył,
włóczył się, wsadził, Ŝaba.
Rozwiązanie ― w wierszu wystąpiły wyrazy: grzebieniu, nogi,
obiady, ptak, rak, raniutko, ryba, siadał, włoŜył, włóczył się.
5. W czasie drugiego słuchania utworu uczniowie pracują
w grupach. Otrzymują wiersz pocięty na wersy. Ich zadaniem
jest ułoŜenie wersów we właściwej kolejności. Następnie samodzielnie sprawdzają poprawność wykonania ćwiczenia,
otrzymawszy oryginalny tekst D. Wawiłow. Ćwiczenie moŜe
być wykonywane równieŜ indywidualnie. Jest kolejnym sposobem sprawdzenia poziomu zapamiętania i zrozumienia słuchanego tekstu.
Znak zapytania zamyka wypowiedzenia pytające.
?
Wykrzyknik wskazuje na silne zabarwienie uczuciowe wypowiedzi; mogą to być okrzyki, zawołania, rozkazy, ale takŜe wypowiedzenie, na które
nadawca chce zwrócić uwagę (a więc wypowiedzenia oznajmujące, równowaŜniki zdania).
!
?! ...?
www.klanza.org.pl
Ćwiczenie
UłóŜcie wersy wiersza we właściwej kolejności.
Znaki te łączą w sobie funkcje dwu znaków,
które wchodzą w ich skład2.
Pewnego razu Nie Wiem Kto
raniutko wstał z pościeli,
na głowę włoŜył Nie Wiem Co,
Warto powrócić do tematu typów wypowiedzeń ze względu
na cel i interpunkcję z nimi związaną. Analizując wiersz, naleŜy zwrócić uwagę, Ŝe poetka zastosowała jedynie wielokropek i wykrzyknik. Są one wyrazem zaskoczenia i niepewności,
śmiało demonstrowanej niewiedzy.
na nogi włoŜył Nie Wiem Co,
do torby włoŜył Nie Wiem Co
i tyle go widzieli!
I wcale mu nie było źle,
gdy się tak włóczył Nie Wiem Gdzie,
3. Sprawdzonym sposobem na skupienie uwagi na tekście
przed jego wysłuchaniem jest teŜ rozmowa na temat ilustracji. Prezentujemy uczniom ilustrację do wiersza. Praca przebiega w grupach, które przygotowują odpowiedź na pytania:
Jaki temat moŜe poruszać wiersz, który zilustrowano takim
obrazkiem?
Jaki znak powtarza się na obrazku?
Co to moŜe oznaczać?
na słońcu, w deszczu, w cieniu ―
obiady jadał albo nie,
odpocząć siadał albo nie,
i wcale tym nie martwił się,
i grywał na grzebieniu…
I do tej pory Nie Wiem Jak
odnaleźć go na świecie…
I nie wie ryba ani rak,
i nie wie zwierzę ani ptak,
i pewnie wy nie wiecie!
6. Po wstępnym zapoznaniu uczniów z wierszem moŜemy powrócić do wniosków, jakie sformułowali, wykonując ćwiczenie 1. czy 3. Skonfrontowanie spostrzeŜeń dzieci z sytuacją liryczną przedstawioną w wierszu ma ogromny walor poznawczy. Uczniowie odczuwają satysfakcję, Ŝe niektóre z ich pomysłów są takie same jak poetki. Ponadto dodatkowo zostaje
rozbudzone ich zaciekawienie wyborami dokonanymi przez
bohatera/bohaterkę wiersza. Utwór zawsze zaskakuje, zmusza do stawiania pytań, a przecieŜ celem jest właśnie wejście
ucznia w dialog z tekstem, jego indywidualne odczytanie ―
„Jeden wiersz przeczytany przez dziesięciu ludzi to dziesięć
innych wierszy”3.
Rys. Katarzyna Mikos
SPOTKANIE Z UTWOREM
Po wykonaniu wybranych ćwiczeń wprowadzających nauczyciel czyta wiersz „Nie Wiem Kto”. W czasie słuchania tekstu
uczniowie powinni wykonać ćwiczenia, których celem jest
skupienie uwagi na treści utworu.
4. KaŜdy uczeń otrzymuje listę wyrazów, wśród których są
takie, które nie wystąpiły w utworze Danuty Wawiłow „Nie
Wiem Kto”. NaleŜy podkreślić wyrazy występujące w wierszu.
[email protected]
_____________________________________________________
2 Informacje na temat znaków interpunkcyjnych na podstawie: Słownik ortograficzny języka polskiego wraz z zasadami pisowni i interpunkcji, oprac.
M. Szymczak, Warszawa 1986, ss. 161–163, 177–182.
3 Danuta Wawiłow, za: Wioletta Gnacikowska, Danuta Wawiłow, Ocean
w kałuŜy, „Gazeta Wyborcza. Wysokie Obcasy” z 11.12.1999 r., s. 9.
strona 12
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
7. Kolejne zadanie dla grup to wykonanie portretu bohatera/bohaterki wiersza. Praca moŜe być wykonana dowolną
techniką ― rysunek, wycinanka itp. Następnie ― podczas prezentacji prac ― grupy odpowiadają na pytania: Jakie informacje o bohaterze/bohaterce uznali za najwaŜniejsze i dlaczego? Co sprawiło im największą trudność podczas wykonywania portretu? PoniŜej zaprezentowano prace uczniów klasy
6b Szkoły Podstawowej nr 6 w Lublinie. KaŜdy z rysunków jest
dowodem na oryginalne odczytanie wiersza. Pojawia się Nie
Wiem Kto jako konkretna postać, tj. wędrowiec ― 4. rys.
MoŜe to być równieŜ ktoś ze znakami zapytania w miejscu
twarzy, butów, nakrycia głowy ― 1. rys. Zdarza się jednak
uproszczenie postaci tak duŜe jak w przypadku 3. i 6. rys.
Mamy tylko zarys sylwetki lub postać zbudowaną ze znaków
zapytania. Ilustracja 5. przedstawia Polaka/Polkę, a takŜe
inne motywy, o jakich mowa jest w utworze: obiad, ławeczkę, róŜne buty czy nakrycia głowy, zmiany pogody ― słońce
i deszcz. Chyba najszersze ujęcie problematyki wiersza widzimy na rys. 2. Wędrowiec zaznaczony kilkoma kreskami,
niezwykle mały w obliczu przestrzeni jaką przemierza ― kuli
ziemskiej. Nie widomo, co jest za horyzontem ― to jeszcze
jeden znak zapytania.
1. Rys. Michał Jaśkiewicz, Jakub Bujek
4. Rys. Małgorzata Lübek, Hanna Smyk, Weronika Olech
2. Rys. Tymoteusz Pień
5. Rys. Aleksandra Kołb–Sielecka, Karolina Maj,
Weronika Tarasiuk, Paulina Wasilewicz
3. Rys. Aleksander Raczkowski
6. Rys. Karol Hrycuniak
[email protected]
strona 13
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
W trakcie wykonywania prac uczniowie zazwyczaj wskazują
na pojawiające się utrudnienie w postaci „niewiadomych”:
nie wiem kto, nie wiem co, nie wiem gdzie, nie wiem jak.
Ćwiczenie jednak prowadzi do bardzo ciekawych wniosków.
Bohater liryczny wykonuje zwyczajne, codzienne czynności
jak my. To za mało, by sporządzając portret, wskazać na
jego cechy indywidualne. WyróŜniłyby go dane na temat
wyglądu, stanu posiadania, tego, co chciał robić. Takich informacji jednak nie mamy. Utwór Danuty Wawiłow prowokuje więc pytania o to, kim jesteśmy i co decyduje o tym, Ŝe
właśnie jesteśmy tym kimś. Co pozwala nas znaleźć wśród
milionów innych ludzi, co nas wyróŜnia? Co decyduje o tym,
Ŝe drugiemu człowiekowi przypisujemy określoną funkcję
lub cechy osobowościowe? Czy to jest to, co robi, czy to,
jak wygląda?
Warto wykorzystać w dyskusji z uczniami fakt, Ŝe bohater/bohaterka wiersza nic nie mówi i właściwie jedynym
środkiem komunikacji ze światem jest gra na grzebieniu.
Starsi uczniowie zapewne odwołają się do własnych doświadczeń. Kiedy wychodzą rano z domu, rodzice często nie
wiedzą, jak są ubrani, co zabrali ze sobą, jak wyglądała
ich droga, na przykład do szkoły. Decyzje, jakie podejmujemy wszyscy w tych codziennych sytuacjach, są wyrazem
naszej wolności i odpowiedzialności, ale czasem równieŜ
samotności.
Bogactwo problematyki implikowanej przez wiersz wymusza
na nauczycielu dokonanie selekcji zagadnień, które zostaną
poruszone na zajęciach. Dyskusja prowadzona na lekcji nie
moŜe stawiać ich w sytuacji wymuszonych zwierzeń, kiedy to
uczeń traci poczucie bezpieczeństwa. Opuszcza salę z poczuciem wstydu, Ŝe „się wygadał”, Ŝe w ferworze rozmowy powiedział o sobie coś, co lepiej, aby zostało tajemnicą. Wystrzegać się naleŜy równieŜ sytuacji, kiedy to uczeń pozostaje
sam na sam z dylematami egzystencjalnymi, przerastającymi
jego moŜliwości znalezienia rozwiązań. Warto mieć to na
uwadze, planując lekcje poświęcone utworowi „Nie Wiem
Kto”.
8. Ciekawym doświadczeniem dla uczniów jest zazwyczaj
tworzenie własnej wersji wiersza. W tym celu rozdajemy
tekst z usuniętymi zwrotami: Nie Wiem Kto, Nie Wiem Co,
Nie Wiem Gdzie, Nie Wiem Jak. Zadanie polega na uzupełnieniu wiersza i tym samym stworzeniu własnego utworu z oryginalnym tytułem.
Tekst do uzupełnienia
.......................
Pewnego razu .......................
raniutko wstał z pościeli,
na głowę włoŜył .......................,
na nogi włoŜył .......................,
do torby włoŜył .......................
i tyle go widzieli!
I wcale mu nie było źle,
gdy się tak włóczył .......................,
na słońcu, w deszczu, w cieniu ―
obiady jadał albo nie,
odpocząć siadał albo nie,
i wcale tym nie martwił się,
i grywał na grzebieniu…
[email protected]
www.klanza.org.pl
I do tej pory .......................
odnaleźć go na świecie…
I nie wie ryba ani rak,
i nie wie zwierzę ani ptak,
i pewnie wy nie wiecie!
JAK MÓWIĆ O NIEWIEDZY…? ĆWICZENIA JĘZYKOWE
PoniŜsze ćwiczenia to propozycje zadań doskonalących umiejętność mówienia, wzbogacających słownictwo uczniów i pogłębiających ich wiedzę z gramatyki. MoŜna je modyfikować
zaleŜnie od potrzeb i wieku uczniów.
9. Proponujemy uczniom wykonanie stroju na podróŜ: „nie
wiem co” na głowę, „nie wiem co” na nogi, torbę na „nie
wiem co”. Przebierana jest jedna osoba z grupy. Ubiór powstaje przy wykorzystaniu papieru, bibuły, kleju, noŜyczek,
kredek. Inspiracją mogą być równieŜ ilustracje Krystyny Lipki–
Sztarbałło i wtedy stroje są przygotowywane z gazet. Następnie prezentujemy prace w formie zabawy w pokaz mody.
KaŜda grupa wybiera konferansjera. Wspólnie ustala, co ma
on powiedzieć o wykonanych strojach.
Z moich doświadczeń wynika, Ŝe „szycie” z gazet jest
ciekawsze, stroje są oryginalne i zgodnie z tym, co czytamy w utworze poetki, właściwie nie mają koloru. Natomiast z bibuły uczniowie wykonują ubrania podobne do
tych, które noszą.
Ćwiczenie umoŜliwia doskonalenie umiejętności mówienia,
utrwalenie słownictwa dotyczącego ubrania, a takŜe konstrukcji gramatycznych, których uŜywamy, opowiadając
o stroju.
10. Jeśli uczniowie przygotowali się juŜ do podróŜy,
naleŜałoby stworzyć krainę Nie Wiem Gdzie. Przygotowujemy duŜy arkusz papieru (co najmniej formatu A1).
KaŜdy uczeń w dowolnym jego miejscu rysuje swój
„kawałek” krainy Nie Wiem Gdzie. MoŜna ponownie skorzystać z pomysłu Krystyny Lipki–Sztarbałło i zaproponować
uczniom wyklejenie jej z gazet. Uczniowie zajmują miejsca wokół kartonu ― krainy. Nauczyciel dowolnie układa
na nim kawałek na przykład sznurka. Jeden jego koniec
wyznacza osobę, która zaczyna opowiadanie o podróŜy
i przygodach naszego Ktosia. Drugi koniec sznurka wskazuje, dokąd bohater dotarł, a równocześnie wyznacza kolejną osobę, która kontynuuje opowiadanie tak, aby powstała
spójna wypowiedź. Czynność układania sznurka, wskazującego kolejne osoby do opowiadania, oczywiście powtarzamy.
Starsi uczniowie chętnie piszą prace na temat swej wymyślonej krainy Nie Wiem Gdzie. Ćwiczenie na lekcji zainspiruje
więc do stworzenia opisu miejsca z fantazji lub zredagowania
opowiadania o podróŜach Nie Wiem Kogo.
11. KaŜdy z uczniów dostaje zadanie: wyklejenie „kogoś”
i opowiedzenie, w co jest ubrany. Do wykonania tego ćwiczenia potrzebne są kolorowe gazety z ubraniami (np. katalogi
sklepów wysyłkowych) oraz klej i noŜyczki. PoniŜej przykładowy rysunek-wyklejanka i wypowiedź:
strona 14
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
10. Jeśli utwór Danuty Wawiłow jest o kimś, kto ubrał się nie
wiadomo w co, naturalnie nasuwa się pomysł na wzbogacenie
zasobu słownictwa uczniów, nazywającego nakrycia głowy
i obuwie. Uczniowie losują kartki z wyrazami oznaczającymi
nakrycia głowy i obuwie. Odpowiednie kartki naklejają na
kartony w kształcie kapelusza i buta.
Kolejne ćwiczenie wykonują w grupach: jedne tworzą zdrobnienia od wyrazów nazywających nakrycia głowy, inne tworzą
liczbę pojedynczą od nazw obuwia. Grupy na zakończenie
dzielą się efektami swojej pracy.
Rys. Katarzyna Mikos
Wzór
• Dziewczyna nosi spodnie oraz buty. Ma na sobie bluzkę. W ręku trzyma torebkę.
• Dziewczyna nosi spodnie w kratkę oraz Ŝółte buty. Ma
na sobie czerwoną bluzkę. W ręku trzyma torebkę
w paski.
Proponowane słownictwo:
Nakrycia głowy ― kapelusz (kapelusik), beret (berecik), panama, toczek, furaŜerka, turban, chusta (chustka, chusteczka),
szal (szalik, szaliczek), czapka (czapeczka), nauszniki, opaska.
Obuwie ― buty (but), adidasy (adidas), ciapy (ciap), bambosze (bambosz), kapcie (kapeć), kozaki (kozak), botki (brak
l.p.), półbuty (półbut), pantofle (pantofel), szpilki (szpilka),
czółenka (czółenko), sandały (sandał), tenisówki (uŜywane są
dwie formy: tenisówek i tenisówka), trampki (uŜywane są
dwie formy: trampek i trampka), oficerki (brak l.p.), koturny
(koturn), klapki (klapek)4.
Słuchając uczniów, nauczyciel zorientuje się, jaki zasób
słownictwa posiadają. Będzie to wyjściowy materiał do dalszych ćwiczeń leksykalnych, ale teŜ gramatycznych. Warto
zwrócić uwagę, Ŝe wszystkie czasowniki podane w przykładowym rozwiązaniu łączą się z biernikiem, tak samo jak przydawki w postaci wyraŜenia przyimkowego. Etapem końcowym
moŜe być redagowanie opisu wyglądu.
Ćwiczenie moŜe być takŜe okazją do rozmowy o róŜnych zjawiskach językowych:
– homonimach (np. koturn, kozak);
– wyrazach rzadko uŜywanych, co uzaleŜnione jest od
mody (np. furaŜerka);
– regionalizmach (np. ciapy na Lubelszczyźnie, a kapcie
na zachodzie Polski);
– wyrazach, które nie tworzą którejś z liczb (tu: singularia tantum);
– wyrazach, które mogą występować w dwóch rodzajach
(dwurodzajowe).
12. W języku polskim moŜna na kilka sposobów wyraŜać
swoją niewiedzę lub niepewność co do poziomu własnej znajomości faktów. SłuŜą temu zaprzeczone czasowniki, zaimki
― szczególnie nieokreślone, a takŜe wyrazy modalne. Uczniowie znajdą podpowiedź na ten temat w utworze Wawiłow.
Występują w nim zaprzeczone czasowniki: „nie wiem”, „nie
wie”. Ponadto ich funkcja zostaje wzmocniona przez zaimki:
co, kto, gdzie, jak. Wiedzę uczniów pogłębi ćwiczenie ―
rozsypanka złoŜona z zaimków róŜnego typu. Zadanie polega
na wybraniu spośród nich zaimków nieokreślonych. Następnie
naleŜy zbudować wypowiedź na temat wybranej osoby z wykorzystaniem jak największej liczby zaimków nieokreślonych.
Wiersz Danuty Wawiłow zaczyna się jak baśń: „Pewnego razu…”. Bohater wyrusza w podróŜ do nieokreślonego miejsca,
wykonując trzy czynności: wkłada coś na głowę, na nogi i do
torby. Sposobu, jak go odnaleźć, nie zna nawet ryba i rak (antropomorfizacja przyrody). Utwór kończy zwrot do zbiorowego
adresata: „… i pewnie wy nie wiecie”. To opowieść bez końca.
KaŜdy moŜe podróŜować w poszukiwaniu bohatera, jeśli tylko
chce. Jak to z baśniami bywa, fascynują one i małych, i tych
duŜych, tylko odczytuje się je róŜnie właśnie ze względu na
poziom dojrzałości. I takŜe dlatego twierdzę, Ŝe o wierszu poetki moŜna rozmawiać z dziećmi w róŜnym wieku, wydobywając z niego baśniową fantastykę lub egzystencjalną metaforę.
Słownictwo proponowane do rozsypanki:
jakiś, jakikolwiek, gdzieś, gdziekolwiek, ktoś, ktokolwiek,
któryś, którykolwiek, kiedyś, kiedykolwiek, jakkolwiek, jakoś, co, kto, twój, nasz, ona, siebie, się, tak, tam, wszędzie,
nigdzie, wszystko, kaŜdy, znikąd, ja
Rozwiązanie: jakiś, jakikolwiek, gdzieś, gdziekolwiek, ktoś,
ktokolwiek, któryś, którykolwiek, kiedyś, kiedykolwiek, jakkolwiek, jakoś
Z kolei potem uczniowie mogą przekształcać jedno ułoŜone
przez siebie zdanie, wykorzystując wyrazy modalne: moŜe,
być moŜe, podobno, chyba, przypuszczalnie, rzekomo, jakoby. Na przykład: Chłopiec jakoś radził sobie z pracą. Chłopiec
podobno radził sobie z pracą.
[email protected]
Katarzyna Mikos,
nauczycielka języka polskiego w Szkole Podstawowej
nr 6 im. Romualda Traugutta w Lublinie; egzaminatorka
OKE, w latach 2000―2003 doradca metodyczny języka
polskiego dla nauczycieli szkół podstawowych; od wielu
lat współpracuje z Polonijnym Centrum Nauczycielskim
w Lublinie, prowadząc zajęcia metodyczne dla nauczycieli uczących języka polskiego i w języku polskim poza
granicami kraju.
_____________________________________________________
4 Redagując to ćwiczenie, korzystałam z: M. Bańko, M. Krajewska, Słownik
wyrazów kłopotliwych, PWN, Warszawa 1995.
strona 15
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
tak
Polski na geografii
czy geografia na polskim?
nie
1. Odra i Wisła to najdłuŜsze rzeki Polski.
2. Odra jest dłuŜsza niŜ Wisła.
Sądzę, Ŝe poniŜszy projekt da odpowiedź na to pytanie zarówno nauczycielom geografii, jak i nauczycielom języka ojczystego; Ŝe jedni i drudzy wybiorą z propozycji te elementy,
które wpiszą się w specyfikę ich przedmiotów szkolnych.
Na pewno ponadprzedmiotowe jest tu kształcenie i doskonalenie uczniowskiej sprawności rozumienia ze słuchu i czytania
ze zrozumieniem tekstu, mapy (fizycznej i samochodowej)
i wykresu, wykorzystywania wielu informacji na określony
temat oraz, co oczywiste, sprawności posługiwania się poprawną polszczyzną.
Zarówno na lekcję geografii, jak i na lekcję języka polskiego
proponuję wiersz Jana Brzechwy „Kłótnia rzek”, który ― według mnie ― znakomicie nadaje się do wędrówek „palcem po
mapie” Polski, bowiem bohaterkami wiersza Brzechwa czyni
najwaŜniejsze rzeki i ― poza Skawą i Sołą ― przewaŜnie ich
najdłuŜsze dopływy (przewaŜnie, bo od Nysy ― lewego dopływu Odry – dłuŜszy jest tylko Bóbr [270 km], od Bzury i Nidy ―
lewych dopływów Wisły ― dłuŜsze są tylko Brda [238 km]
i Pilica [342 km], a od Skawy, Soły i Raby ― prawych dopływów Wisły ― Drwęca [253 km], Dunajec [247 km] i Wisłoka
[164 km]). Będziemy „podróŜować” wzdłuŜ nich, „zatrzymując się” w miastach, które znajdziemy na trasie.
3. Źródła Odry znajdują się w Karpatach.
4. Wisła i Odra płyną przez całą Polskę
i wpadają do Morza Bałtyckiego.
5. Nad Wisłą i Odrą leŜą największe miasta
Polski.
6. Dorzecza Odry i Wisły łączą dwa kanały.
2. Mówimy wiersz, pokazując rzeki na mapie.
3. By sprawdzić rozumienie treści wiersza, moŜemy zapytać:
Co robią rzeki w wierszu? Jaki mają powód kłótni? Jak kończy
się kłótnia rzek? MoŜemy poprosić, by spośród ilustracji róŜnych emocji uczniowie wybrali te, które pokazują emocje
bohaterek wiersza:
1. Dobrym wstępem do wiersza, oswajającym z mapą, w którym pojawiają się nazwy dwóch rzek biorących udział
w późniejszej kłótni, jest tekst (tu skrócony) informujący
o sieci rzecznej Polski. PoniewaŜ wszystkie zawarte w nim
wiadomości moŜna pokazać na mapie, a liczby napisać na tablicy, nie powinien sprawiać uczniom kłopotów. Czytanie (lub
opowiadanie), połączone z wizualizacją treści, jest znakomitym ćwiczeniem kształcącym i doskonalącym umiejętność rozumienia ze słuchu.
Sieć rzeczna Polski jest dosyć gęsta. Jej szkielet tworzą dwie
rzeki: Wisła i Odra. Wisła bierze swój początek w Karpatach,
wypływa ze stoków Baraniej Góry. Jej długość określa się na
1047 km. Źródła Odry znajdują się w czeskiej części Sudetów
[…]. Jej całkowita długość wynosi 742 km1. […] Warto zwrócić
uwagę na pewne cechy wspólne naszych najdłuŜszych rzek.
Obydwie biorą początek w górach, płynąc z południa na północ, pokonują całe terytorium Polski i kończą swój bieg
w Bałtyku. Obydwie […] mają więcej dopływów prawych niŜ
lewych. Większość tych dopływów znajduje się w granicach
Polski. Obydwie rzeki skupiają nad swoimi brzegami największe miasta naszego kraju. Odra jednak niesie dwukrotnie
mniej wody niŜ Wisła. […] Dorzecze Wisły i Odry łączą dwa
kanały ― Bydgoski i Gliwicki2.
Sprawdzianem rozumienia tekstu moŜe być test Prawda―fałsz, w którym uczniowie oceniają prawdziwość podanych informacji, np.
Rys. Agnieszka Szewczyk
_____________________________________________________
1 W granicach Polski.
2 K. Harasimiuk, J. Rodzoś, Geografia Polski. W kraju ojców, Wydawnictwo
UMCS, Lublin 2004, ss. 66–70.
[email protected]
[email protected]
strona
strona16
18
www.klanza.org.pl
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
4. Przed wysłuchaniem tekstu po raz drugi uczniowie otrzymują zadanie: Po przeczytaniu wiersza będę oczekiwać od
was odpowiedzi na pytanie, ile rzek występuje w wierszu.
5. A zatem: Ile rzek występuje w wierszu? (na to pytanie
uczniowie zawsze mają wiele odpowiedzi…); Kto zapamiętał
najwięcej nazw rzek? Przywołujemy nazwy, zapisując je na
oddzielnych paskach papieru; te przytwierdzamy do tablicy,
by móc je swobodnie przesuwać. Dopiero teraz uczniowie
otrzymują teksty. Zakreślają wszystkie nazwy rzek, sprawdzając jednocześnie, których nazw nie zapamiętali. Uzupełniamy
spis na tablicy (zwracamy uwagę na rzekę Barycz ― w wierszu
pojawia się nieprawidłowa nazwa: Barycza). Tak oto wspólnie
przygotowaliśmy ćwiczenie: Kto z kim się kłóci? (poniewaŜ
rzeki zachowują się jak ludzie, będziemy pytać: Kto z kim się
kłóci?; taka uwaga jest konieczna, bo przecieŜ tylko w wierszu Brzechwy o San czy Noteć zapytamy: kto? zamiast: co?),
polegające na odczytaniu relacji w wierszu (Warta kłóci się
z Notecią; Odra kłóci się z Wartą itd.) i przedstawieniu ich na
schemacie. Wykonane ćwiczenie moŜe wyglądać tak:
Uczniowie na pewno zauwaŜą, Ŝe większość nazw rzek, bo aŜ
jedenaście, jest rodzaju Ŝeńskiego (ciekawostka: na około
170 nazw polskich rzek tylko 21 jest rodzaju męskiego).
Ćwiczenie moŜe polegać na udzieleniu odpowiedzi na pytanie: Kto do kogo mówi? Schematu ono nie zmienia, natomiast
doskonali uŜycie jednego z najtrudniejszych przypadków
w języku polskim ― dopełniacza rodzaju męskiego w liczbie
pojedynczej (większość z nas ma kłopoty z dopełniaczową
końcówką: kiedy –a, kiedy –u; wieczora czy wieczoru, krawata
czy krawatu, Buga czy Bugu?).
www.klanza.org.pl
dwie najdłuŜsze rzeki Polski. Wędrując „palcem po mapie”,
odkryją, Ŝe wszystkie pozostałe są albo dopływami (lewymi i prawymi) Wisły, albo dopływami (lewymi i prawymi) Odry, a czasem dopływami dopływów tychŜe, jak w przypadku Noteci oraz
Biebrzy i Bugu. Swoje odkrycie umieszczają na dwóch rybich
szkieletach, w naturalny sposób ― jak sądzę ― nawiązujących
do tematu (liczba „ości” podyktowana jest liczbą występujących w wierszu prawych dopływów Wisły; uczniowie sami będą
decydować, ile z nich i po której stronie ma Odra, ile Wisła):
Podkreślam, Ŝe celem nie jest doprowadzenie do zapamiętania przez uczniów, która rzeka jest jakim (prawym, lewym)
dopływem której rzeki, a jedynie oswajanie z mapą, czytanie
mapy (Nida jest lewym dopływem Wisły; Narew jest prawym
dopływem Wisły itd.) i umieszczanie informacji na schemacie.
Rybie szkielety mogłyby wyglądać tak:
6. Nazwy rzek uczniowie utrwalają, rozwiązując eliminatkę.
Końcowe hasło zadania przypomina ponadto nazwisko autora
i tytuł wiersza.
Eliminatka. Poszukaj bohaterek wiersza poziomo → i pionowo ↑.
Z pozostałych liter odczytaj hasło.
J
B
I
E
B
R
Z
A
O
S
A
N
B
A
S
O
Ł
A
N
R
D
K
W
I
Z
R
B
U
G
B
A
E
R
A
I
D
N
Y
S
A
W
A
R
T
A
W
E
A
C
C
H
N
O
T
E
Ć
W
A
P
A
B
Z
U
R
A
K
W
Ł
Ó
T
R
N
I
A
R
W
I
S
Ł
A
Z
E
Z
K
7. PoniewaŜ przywołaliśmy tytuł wiersza, szukamy w tekście
wyrazów bliskoznacznych do kłótni. Będą to: posprzeczały
się, a więc sprzeczka, trwały w gniewie i zwada.
8. Uczniowie szukają rzek na mapie. Podpowiadamy, by poszukiwania rozpoczęli od Wisły i Odry, wszak juŜ wiedzą, Ŝe są to
[email protected]
[email protected]
strona
strona17
18
www.klanza.org.pl
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
Wisła płynie przez Kraków (Sandomierz, Warszawę,
Płock, Bydgoszcz, Toruń).
albo tak:
KaŜde zdanie jest odpowiedzią na inne pytanie (Które miasto
leŜy nad Wisłą?; Na którą rzeką leŜy Kraków?; Która rzeka
płynie przez Kraków?; Przez które miasto płynie Wisła?), chociaŜ kaŜde zdanie zawiera taką samą informację. Od pytania
zaleŜy szyk wyrazów w zdaniu ― odpowiedzi.
11. Wykorzystując wszystkie informacje, wspólnie opisujemy wybraną rzekę, np.:
Biebrza jest lewym dopływem Narwi. Rzeka jest krótsza od Nysy, ale dłuŜsza od Raby, Nidy i Baryczy. Ma
mniej niŜ dwieście kilometrów. Długość Biebrzy przekracza sto kilometrów. Płynie przez Odolanów, Milicz
i śmigród. W wierszu Jana Brzechwy kłóci się z Nidą.
MoŜemy zaproponować zabawę Jak się nazywa ta rzeka?
OtóŜ, wykorzystując wszystkie informacje, uczniowie układają zagadki dla kolegów (oczywiście, ukrywając nazwę rzeki),
np.:
Jest prawym dopływem Wisły. Jest krótsza od Noteci,
ale dłuŜsza niŜ Nysa. Ma ponad 300 kilometrów. LeŜy
nad nią Krasnystaw. W wierszu Brzechwy kłóci się z Bugiem.
9. Czytamy wykresy przedstawiające długość rzek ― bohaterek wiersza Brzechwy (patrz: Wykres 1. i Wykres 2.; ciekawe,
który wykres uczniowie uznają za trudniejszy), np.:
• Soła jest krótsza od Skawy (lub:) Soła jest krótsza niŜ Skawa.
Soła jest najkrótsza.
• Uzupełniamy luki nazwami rzek, np.:
Wieprz jest krótszy od Noteci, ale dłuŜszy od ............ .
Narew jest krótsza od Bugu, ale dłuŜsza od .............. .
Nida jest dłuŜsza od Baryczy, ale krótsza od ............. .
Warta jest dłuŜsza od Bugu, ale krótsza od............... .
• Tę samą informację przekazujemy na trzy róŜne sposoby, np.:
Raba ma więcej niŜ sto kilometrów.
Raba ma ponad sto kilometrów.
Długość Raby przekracza sto kilometrów.
10. Sięgamy po mapę samochodową. Tym razem „podróŜujemy” wzdłuŜ rzek, „zatrzymując się” w miastach, które
znajdujemy na trasie (a moŜe będziemy podróŜować… pontonem; przed pochyleniem się nad mapą tańczymy „Pontony”3
do melodii „Doudlebska polka”4), np.:
Nad Wisłą leŜy Kraków (Sandomierz, Warszawa, Płock,
Bydgoszcz, Toruń).
Kraków (Sandomierz, Warszawa, Płock, Bydgoszcz, Toruń) leŜy nad Wisłą.
Przez Kraków (Sandomierz, Warszawę, Płock, Bydgoszcz,
Toruń) płynie Wisła.
[email protected]
[email protected]
Jestem… To z kolei zabawa, w której uczniowie wchodzą
w role rzek, np. Bzury. Polecenie brzmi: Bzuro, wykorzystaj
wszystkie informacje o sobie. Pochwal się. Oto przykład:
Jestem lewym dopływem Wisły. To najdłuŜsza rzeka
Polski. Nazywam się Bzura. Mam ponad 100 kilometrów. Jestem dłuŜsza od Baryczy, Soły, Skawy, Biebrzy,
Nidy i Raby.
Riposta Nysy mogłaby być następująca:
Jesteś dłuŜsza od Baryczy, Soły, Skawy, Biebrzy, Nidy
i Raby, ale krótsza od Nysy. Ja nazywam się Nysa. Mam
ponad 200 kilometrów.
12. Na koniec humorystyczna zagadka, doskonale korespondująca z „Kłótnią rzek” (na podstawie wiersza J. Brzechwy
„Gdyby rzeki i jeziora”):
Co by było, gdyby wszystkie rzeki
Zlać w ogromną jedną głąb?
Odpowiedź: Toby był plusk.
WyobraŜam sobie, Ŝe teraz uczniowie wchodzą w role autorów przewodników i przygotowują informacje o atrakcjach
turystycznych miejsc, które „odwiedzili” (moŜe metodą projektu?).
_____________________________________________________
3 Taniec poznałam na jednej z Letnich Szkół Animatorów, organizowanych
przez PSPiA KLANZA. „Pontony” tańczy się na siedząco: 1. Nadmuchujemy
pontony ― trzy razy dmuchamy, klaszczemy i krzyczymy: „Dziura!” (powtarzamy trzy razy). 2. Za czwartym razem udaje się nadmuchać ponton, więc
podnosimy ręce do góry i krzyczymy: „Jest!”. 3. Płyniemy ― imitujemy wiosłowanie raz z prawej, raz z lewej strony, od czasu do czasu ocierając pot
z czoła. 4. Cieszymy się, Ŝe dopłynęliśmy do celu ― klaszczemy w dłonie,
w uda, uderzamy prawą ręką w rękę osoby siedzącej po prawej stronie i jednocześnie lewą ręką w rękę osoby siedzącej po lewej stronie. Taniec (od 1
do 4) wykonujemy cztery razy.
4 Zob. E. Heiligenbrunner, R. Rabenstein, B. Weiser, Tańce i zabawy dla
grupy (ksiąŜka + płyta CD lub kaseta MK), Wydawnictwo KLANZA, Lublin
2000.
strona
strona18
18
www.klanza.org.pl
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
Warta
Noteć
Odra
Wieprz
Raba
Nida
Biebrza
San
Narew
Skawa
Soła
Bug
Nysa
Bzura
Barycz
Wisła
1100
1000
900
800
700
600
500
400
300
200
100
0
Wykres 2.
Jan Brzechwa, Kłótnia rzek
89 km
772 km
252 km
166 km
133 km
1047 km
Soła
Bug
Nysa
Bzura
Barycz
Wisła
155 km
Biebrza
96 km
151 km
Nida
Skawa
132 km
Raba
484 km
303 km
Wieprz
Narew
854 km
Odra
443 km
388 km
Noteć
San
808 km
Warta
Jaki powód rzeki miały,
śe się nagle posprzeczały
I tak długo trwały w gniewie,
Tego nikt naprawdę nie wie.
Ponoć pierwsza rzekła Warta,
śe jest Noteć nic niewarta,
Warcie na to rzekła Odra,
śe jest głupia i niedobra.
Wtedy padły słowa Wieprza:
― Sama teŜ nie jesteś lepsza!
Wieprza znów skarciła Raba:
― Oby cię wypiła Ŝaba!
Na to się odezwie Nida:
― Tobie samej teŜ się przyda!
Biebrza na to rzecze grzecznie:
― Mówisz, rzeko, niedorzecznie.
Jak nie skoczy San na Biebrzę:
― Sama wciąŜ u Narwi Ŝebrze,
A dla innych ― niełaskawa!
― San, a głupi! ― rzekła Skawa.
I tak trwały kłótnie długie
Sanu z Sołą, Wieprza z Bugiem,
Ledwie coś tam powie która,
A juŜ Nysa, a juŜ Bzura,
A juŜ Odra czy Barycza
Wszystkie wady jej wylicza.
To się tak sprzykrzyło Wiśle,
śe im rzekła po namyśle:
― Drogie rzeki, biorąc ściśle,
Waszych słów naprawdę szkoda
PrzecieŜ to jest wszystko woda!
Jednakowy los nas czeka,
W morze wpadnie kaŜda rzeka.
Gdy tak rzekła mądra Wisła,
Cała zwada zaraz prysła.
GraŜyna Wiśniewska,
Wykres 1.
polonistka, doradca metodyczny nauczycieli
uczących poza Polską.
[email protected]
[email protected]
strona
strona19
18
www.klanza.org.pl
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
I znowu święta; chociaŜ upłynął rok, wydaje się, Ŝe przeŜywaliśmy je niedawno. MoŜe dzieje się tak dlatego, Ŝe dla
większości z nas jest to czas niezwykły ― czas spokoju, rodzinnych spotkań, chwil wzruszeń i przeŜyć religijnych. Jak
przygotować uczniów do tych wyjątkowych dni, aby mogli je
przeŜywać nie tylko jako czas porządków, zakupów i prezentów? Jak pokazać prawdziwą wartość świąt? W tym moŜe
pomóc poniŜszy scenariusz. D.O.
Jak przeŜyć
święta BoŜego Narodzenia?
(burza mózgów, piramida priorytetów, recepta)
Cel ogólny
Uczeń rozumie, pamięta i przyjmuje za swoją myśl, Ŝe najwaŜniejszy w czasie BoŜego Narodzenia jest Jezus i osobiste
z Nim spotkanie.
Cele operacyjne
Uczeń potrafi:
— wskazać warunki udanych świąt,
— uporządkować te warunki według ich waŜności,
— sformułować wnioski dotyczące świąt.
Wprowadzenie
Święta BoŜego Narodzenia tuŜ, tuŜ. Większość z nas cieszy
się, ale nie wszyscy... Łukasz, lat 17, tak napisał:
Strasznie denerwują mnie te świąteczne porządki. O. K.
Zgadzam się. Święta to czas szczególny i posprzątać trzeba,
ale to, co się na ogół wyprawia, strasznie mnie denerwuje.
Tzw. świąteczne porządki prowadzą zawsze do kłótni o to,
kto będzie sprzątał w łazience albo kto ma pójść wytrzepać
dywany. Czy naprawdę to jest istotą świąt?
Dla mnie duŜo spokojniej moŜna przeŜyć święta bez takich straszliwych porządków. Potem zawsze kończy się tak,
Ŝe mama i babcia, które zawsze dbają nie tylko o porządek,
ale i o świąteczny stół, są w dniu Wigilii padnięte jak przysłowiowe „muchy" i nie mogą się w pełni cieszyć świętami,
gdyŜ są zbyt zmęczone. Dla mnie od całego tego zamieszania
waŜniejsza jest pozamaterialna warstwa świąt.
A więc zastanówmy się, jak przeŜyć święta? Co jest waŜne?
www.klanza.org.pl
Wprowadzenie
Chyba wszyscy chcielibyśmy, aby nasze święta były radosne,
udane, dobre...
Aktywizacja (3)
Katecheta pyta: Co trzeba zrobić, aby trzy pierwsze warunki
udanych świąt zostały spełnione? Uczniowie dyskutują w tych
samych grupach, a wnioski zapisują na kartkach i odczytują
na forum.
Aktywizacja (3a)
Katecheta określa kolejne zadanie dla grup: Napiszcie receptę lub przepis na udane święta. Po kilku minutach kaŜda grupa odczytuje swój przepis / swoją receptę na forum. Do przeprowadzenia tego zadania potrzebna jest kartka papieru bądź
formularz recepty.
Puenta
Katecheta odczytuje na forum następującą wypowiedź:
Wszystkie dotychczasowe Wigilie były piękne, ale mimo
wszystko czegoś mi na nich brakowało. Do Wigilii trzeba dojrzewać. (...) Wydaje mi się, Ŝe zaczynam powoli rozumieć,
czym naprawdę jest Wigilia, Ŝe jest to czas oczekiwania na
kogoś wyjątkowego. Ponadto jest to czas przebywania w radości, dziękczynieniu i przebaczeniu.
Ta Wigilia, która będzie — wydaje mi się — będzie najpiękniejsza, właśnie dlatego, Ŝe powoli dojrzewamy
wszyscy do tego, kogo przyjmujemy, kto do nas przychodzi. Będzie to Wigilia spędzona wspólnie z rodzicami i mam
nadzieję, Ŝe będziemy bardzo otwarci na siebie, Ŝe będziemy
mogli powiedzieć sobie wszystko, co nas boli; wszystko, co
nas cieszy, i podziękować sobie w sposób autentyczny. WyobraŜam sobie, Ŝe zanim spoŜyjemy posiłek, to będzie czas
modlitewnego przygotowania, podziękowania Bogu za ten
wyjątkowy rok.
Będziemy więcej kolędować. Nasza rodzina nabiera
smaku i ochoty do śpiewania. W przeciągu tego roku wiele
rzeczy zobaczyłem, dlatego takŜe i Wigilia będzie nowa i inna.
Janusz Saluga
Aktywizacja (1)
Katecheta dzieli klasę na pięć grup. Proponuje burzę mózgów. Zadanie brzmi: Wypiszcie jak najwięcej rzeczy, spraw,
które są — waszym zdaniem — konieczne do tego, aby nadchodzące święta BoŜego Narodzenia były udane. Grupy
otrzymują kartki papieru i pisaki. Na zakończenie następuje
odczytanie prac na forum.
Aktywizacja (2)
Z powstałej listy grupy najpierw wybierają 10 rzeczy i spraw
― ich zdaniem najwaŜniejszych ― i piszą je na 10 kartkach
(jedna na jednej kartce), następnie układają z nich piramidę.
Oczywiście to, co najwaŜniejsze znajduje się najwyŜej.
Do przeprowadzenia tego zadania potrzebne są kartki samoprzylepne, arkusze szarego papieru, flamastry. Prace prezentowane są z wykorzystaniem techniki (struktury komunikacyjnej) karuzela1.
[email protected]
_____________________________________________________
1 Karuzelą nazywamy prezentowanie efektów pracy innym grupom w ten
sposób, Ŝe na sygnał prowadzącego grupy równocześnie przekazują sobie
swoje prace ― zawsze w jednym kierunku, np. zgodnie z ruchem wskazówek zegara (powtarzamy tyle razy, ile jest grup).
strona 20
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Modlitwa
– Zastanów się, co moŜesz zrobić, aby tegoroczne święta
w twojej rodzinie były spotkaniem z Kimś wyjątkowym,
z Jezusem?
– Zastanów się, co moŜesz zrobić, aby tegoroczne święta
w twojej rodzinie były spotkaniem z drugim człowiekiem:
mamą, tatą, rodzeństwem, babcią, dziadkiem?
– Zapewne wszystkie wigilie w twoim domu były piękne, ale
mogą być jeszcze piękniejsze. To równieŜ zaleŜy od ciebie,
od tego, ile ciepła, miłości, przebaczenia, ile Boga ty wniesiesz...
– Podejmij konkretne decyzje.
– W cichej modlitwie porozmawiaj o tym z Jezusem. Powiedz
mu, co cię cieszy, co boli, co wydaje ci się niemoŜliwe...
– Proś o wyjątkowe święta...
śyczę Wam i sobie, aby ta Wigilia była najpiękniejsza, abyśmy spotkali Jezusa, który przychodzi cichutko. Przychodzi
i świętuje wraz z nami przebaczenie, dziękczynienie, jedność
i miłość.
RELACJA
Katechezę przeprowadziłam w pierwszych i drugich klasach
gimnazjalnych oraz w klasie szóstej szkoły podstawowej tuŜ
przed świętami BoŜego Narodzenia. Temat świąt jest lubiany
przez młodzieŜ, dlatego teŜ uczniowie chętnie pracowali. We
wprowadzeniu posłuŜyłam się wypowiedzią 17-letniego Łukasza, która została zamieszczona w „Drodze” nr 46 z 22 grudnia 1996 roku. W grupach uczniowie najczęściej wymieniali
następujące warunki udanych świąt: choinka, Mikołaj, prezenty, dobry film, rodzina, wigilia, pasterka, świeca, dobre
jedzenie, kolędy, opłatek, ozdoby choinkowe, śnieg, zakupy,
bałwan, spokój, radość, dobre słowo, zabawa, Pismo święte,
pierwsza gwiazdka, kartki świąteczne, Ŝyczenia, wolne dni,
gotowanie, ciasta, karp, porządki, kolędnicy, szczęście, wyłączony telewizor, 12 potraw, spowiedź święta, miłość, czas
dla rodziny, świąteczna atmosfera. A oto kilka przykładowych
piramid:
www.klanza.org.pl
RODZINA
ZGODA
CHOINKA
PASTERKA
OPŁATEK
WIGILIA
MIKOŁAJ
KOLĘDY
GWIAZDKA
PREZENTY
Poszukiwanie odpowiedzi na pytanie: Co trzeba zrobić, aby
święta były udane? w klasach szóstych dało następujące rozwiązania:
1. Wszyscy członkowie rodziny powinni spotkać się przy jednym stole.
2. Powinno się zapomnieć o kłótniach, urazach i zmartwieniach.
1. Pogodzić się z kaŜdym członkiem rodziny.
2. Zgromadzić się przy jednym stole.
3. Przy dzieleniu się opłatkiem Ŝyczyć z całego serca tego, co
najlepsze.
1. Przed świętami uczestniczyć w roratach.
2. TuŜ przed świętami wyspowiadać się.
1.
2.
3.
4.
5.
Wspólna spowiedź święta.
Dzielenie się opłatkiem i wspólna Wigilia.
Wspólna Msza święta — pasterka.
Wspólne śpiewanie kolęd.
Wspólne przeŜywanie świąt.
W jednej z klas (klasa druga gimnazjalna) uczniowie opracowywali przepis lub receptę na udane święta. Oto ich prace:
RODZINA
SPOKÓJ
WIGILIA
PISMO ŚW.
RADOŚĆ
MIKOŁAJ
OPŁATEK
CHOINKA
KOLĘDY
PREZENTY
Przepis 2.:
Składniki: 1/2 szklanki przebaczenia, 1 szklanka radości,
1/2 łyŜeczki spokoju, 1 łyŜka miłości, 1/2 kg prezentów.
Uwaga: Nie dodawać kłótni!!!
Sposób przygotowania: Wszystkie składniki wymieszać w następującej kolejności: przebaczenie, miłość, radość, spokój.
Na koniec dodać prezenty. Upiec. Na wierzch nałoŜyć przede
wszystkim szczęście i rodzinną atmosferę.
Smacznego!
MIŁOŚĆ
RODZINA
KOLĘDY
12 POTRAW
SIANO
[email protected]
SPOWIEDŹ
OPŁATEK
Przepis 1.:
Składniki: wszyscy członkowie rodziny, 1 szklanka radości,
1/2 szklanki spokoju, 1/2 kg uśmiechu, 1 t prezentów.
Sposób przygotowania: Spokój i radość wymieszać z rodziną
tak, aby powstało jednolite ciasto. Piec w gorącej temperaturze rodzinnej miłości. Następnie polać polewą z prezentów
i posypać gęsto uśmiechem.
śyczymy smacznego!
CHOINKA
śYCZENIA
PREZENTY
[email protected]
strona
strona21
18
www.klanza.org.pl
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Recepty:
spowiedź, dawkowanie: 1 raz przed świętami;
przebaczenie, dawkowanie: jak najczęściej (w kaŜdej sytuacji);
czas dla rodziny, dawkowanie: jak najwięcej;
zgoda i świąteczna atmosfera, dawkowanie: cały czas;
wspólne uczestnictwo we Mszy św., dawkowanie: 1 raz pasterka, 1 raz dziennie w święta,
miłość, dawkowanie: codziennie, nieskończona ilość razy;
terapia muzyczna ― wspólne śpiewanie kolęd, dawkowanie: 1 raz dziennie, wieczorem.
Podsumowując efekty pracy uczniów, chciałabym podkreślić, Ŝe Ŝadna z grup nie umieściła na szczycie piramidy osoby Jezusa, chociaŜ w kolejnym zadaniu sporo grup, jako
sposób na dobre, udane święta, podawało spotkanie z Jezusem w sakramencie pokuty, a następnie wspólną Mszę świętą — pasterkę. W kilku klasach zwracałam uwagę na to, Ŝe
BoŜe Narodzenie to święto Jezusa, to Jego urodziny. To On
jest najwaŜniejszy! Święta powinny być czasem spotkania
z Bogiem i z człowiekiem. Ciągle miałam wraŜenie, Ŝe młodemu człowiekowi, „nafaszerowanemu” w adwencie reklamą świątecznych świecidełek, prezentów itp., trudno jest
odkryć prawdziwy sens świąt, a moje stwierdzenia, dotyczące ich istoty, nie przekonują. Szukałam przykładu z „Ŝycia”,
który pokazałby inny sposób przeŜywania świąt. Dlatego teŜ
w trakcie realizowania katechezy w kolejnych klasach,
w miejsce podsumowania pracy uczniów (puenta po aktywizacji nr 3) przytaczałam obszerny fragment wypowiedzi
Janusza Saługi, który ukazał się w „Drodze” nr 46 z 22 grudnia 1996 roku. Chciałam, aby młody człowiek mógł porównać
swój sposób przeŜywania świąt, swoje oczekiwania, z tym,
co usłyszał. Jedynym moim „komentarzem” była odpowiednia modulacja głosu w miejscach, które zaznaczyłam pogrubioną czcionką.
Następnie przy zapalonej świecy, w atmosferze modlitwy starałam się uświadomić młodemu człowiekowi, Ŝe to, czy święta
będą udane, zaleŜy równieŜ od niego. To on, TU I TERAZ powinien podjąć konkretne decyzje i „skonsultować” je z Jezusem.
Powinien szczególnie rozmawiać z Nim o tym, co wydaje się
być trudne lub wręcz nieosiągalne. PrzecieŜ dla Jezusa nie ma
rzeczy niemoŜliwych...
Tekst został zaczerpnięty z ksiąŜki:
Rok liturgiczny. Scenariusze katechez z wykorzystaniem metod aktywizujących. Część 1., praca zbiorowa pod redakcją Z. Barcińskiego, A. Szajdy,
J. Wójcik, Wydawnictwo KLANZA, Lublin 2003, ss. 75―80.
www.klanza.org.pl
ROK LITURGICZNY
CZĘŚĆ I
Scenariusze katechez
z wykorzystaniem metod
aktywizujących
Praca zbiorowa pod red.
Zbigniewa Barcińskiego,
Agnieszki Szajdy,
Justyny Wójcik
Wydawnictwo KLANZA
Lublin 2003
ROK LITURGICZNY
CZĘŚĆ II
Scenariusze katechez
z wykorzystaniem metod
aktywizujących
Praca zbiorowa pod red.
Zbigniewa Barcińskiego,
Agnieszki Szajdy,
Justyny Wójcik
Wydawnictwo KLANZA
Lublin 2004
KsiąŜka podejmuje tematykę Roku Liturgicznego w sposób
umoŜliwiający twórczą pracę i katechety, i ucznia. Redaktorzy i autorzy nie wyczerpują wszystkich waŜnych świąt
liturgicznych (i nie taki jest cel tego opracowania), ale pokazują nowatorskie metody podejścia do podjętych zagadnień. Katecheza, którą proponują, staje się miejscem
nie tylko przekazywania wiedzy, ale takŜe przygotowania
do uczestniczenia w liturgicznym Ŝyciu Kościoła. Zamieszczone scenariusze zostały opracowane przez czynnych katechetów. Do kaŜdego scenariusza dołączona jest relacja
z jego praktycznej realizacji zawierająca opisy reakcji
uczestników oraz efektów ich pracy. Ponadto publikacja
zawiera pomoce potrzebne do przeprowadzenia zajęć:
teksty biblijne i formularze, które są zamieszczone w ten
sposób, aby ułatwić ich powielanie.
Jolanta Piotrowicz,
Część pierwsza publikacji składa się z pięciu rozdziałów:
Niedziela jako Pascha tygodniowa, Okres wielkanocny,
Okres BoŜego Narodzenia, Święta Pańskie, Święta maryjne i świętych. Ostatni rozdział zawiera dwa podrozdziały:
Uroczystości i święta Matki BoŜej oraz Uroczystości i święta świętych.
katechetka, absolwentka studiów podyplomowych
z socjoterapii oraz przygotowania
do Ŝycia w rodzinie.
W części drugiej prezentowane są scenariusze dotyczące
Świąt Pańskich, Maryjnych oraz wspomnień wybranych
świętych.
http://www.klanza.lublin.pl/sklep/
[email protected]
strona 22
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Jak waŜną rolę pełnią lektury w edukacji, wiemy wszyscy.
Wśród dostępnych dla nauczycieli kształcenia zintegrowanego propozycji wykorzystania ich przewaŜają te, kładące nacisk na edukację polonistyczną. A przecieŜ w naszych zajęciach mamy integrować treści z róŜnych dziedzin wiedzy.
Jeśli więc potrafimy uwolnić się od schematów narzuconych
przez „dzienniczki lektur”, moŜemy stworzyć zajęcia i atrakcyjne dla uczniów, i nam umoŜliwiające poznanie róŜnych
umiejętności naszych wychowanków. W przedstawionym
scenariuszu zabawa, element przygody, swobodna atmosfera
dają taką moŜliwość. R.K.
www.klanza.org.pl
marynarzy. Był zdezorientowany, wydawało mu się, Ŝe siedzi przy bardzo nowoczesnym komputerze i juŜ miał nacisnąć
klawisz, gdy usłyszał: Marynarzu! Marynarz poderwał się
z miejsca. Nad nim stał kapitan Q. Wszyscy wybuchnęli śmiechem. Rzadko zdarzało się, by któryś z marynarzy zasnął na
zajęciach1.
3. Podział na grupy. Uczniowie dobierają się w grupy według
określonych kategorii, zajmując odpowiednie miejsca, np.
dziecko z napisem „statek” zajmuje miejsce z napisem
„rzeczowniki”, uczeń z działaniem matematycznym „9:3” ―
miejsce z napisem „ilorazy”.
4. Przekazywanie sygnału. Nauczyciel, nawiązując do znaczenia łączności dla bezpieczeństwa ludzi na statku, wyklaskuje
określony rytm, zwracając się do którejś z grup. Ta „odbiera”
rytm, powtarzając go, i przekazuje dalej ― wyklaskuje.
Razem z Pippi wyruszamy
na wycieczkę po Polsce
Przedstawiony scenariusz zajęć sprawdza róŜne umiejętności
uczniów klasy trzeciej. Bohaterkę ksiąŜki Astrid Lindgren ―
Fizię Pończoszankę, wykorzystano jako postać przewodnią,
motywującą uczniów do pracy i łączącą poszczególne części
scenariusza.
Temat zajęć: Razem z Pippi wyruszamy w podróŜ po Polsce.
Środki dydaktyczne: przed zajęciami naleŜy przygotować:
wizytówki z działaniami matematycznymi (dzielenie i mnoŜenie) oraz z rzeczownikami i przymiotnikami kojarzącymi się
z lekturą, kartki z nazwami grup („rzeczowniki”, „przymiotniki”, „iloczyny”, „ilorazy”), konturową mapę Polski (dla
kaŜdego zespołu) z zaznaczoną Odrą i Wisłą, granicą naszego
państwa oraz konturami sąsiednich państw, flagi narodowe
tychŜe, ilustracje z róŜnymi rodzajami krajobrazów, nazwy
głównych miast Polski, tekst wierszyka i piosenki końcowej
dla kaŜdej grupy.
1. Powitanie. Nawiązanie do bohaterki lektury i jej umiejętności posługiwania się wieloma językami. Rytmiczne wypowiadanie poszczególnych wersów powitania przez nauczyciela
i powtarzanie ich przez uczniów:
Hej! Hello! Bonjour! Guten Tag!
Welcome! Welcome! Welcome!
Dzień dobry! Witam Was!
5. Zabawa „Wypływamy w morze”. Dzieci stoją w ciasnym
kręgu, łącząc ręce za plecami. Prowadzący najpierw wyjaśnia
znaczenie poszczególnych komend, a potem wypowiada takie, które są przydatne podczas wypływania statku w morze,
i czeka na właściwą reakcję uczniów:
na pokład ― krok do przodu ze słowem „hop”,
za burtę ― krok do tyłu ze słowem „chlup”,
cała naprzód ― drobne kroczki w miejscu, pochylenie do
przodu z odgłosem „aaaa”,
cała wstecz ― drobne kroczki w miejscu, mocne odchylenie
do tyłu z odgłosem „eeee”,
fale w prawo ― ruch w prawą stronę z odgłosem „szuuu”,
fale w lewo ― ruch w lewo z odgłosem „szuuuu”,
dryfujemy ― podskoki w miejscu ze słowami „plum, plum”,
odpływamy ― imitacja dźwięku syreny na statku.
6. List w butelce. W misce z wodą dzieci odnajdują butelkę
z listem, czytają:
Cześć, KoleŜanki i Koledzy!
Z chęcią poznam Waszą szkołę oraz kraj, w którym mieszkacie.
Nie mam wiele czasu, ale chcę go wykorzystać jak najlepiej.
Wy takŜe nie traćcie ani chwili, pokaŜcie mi jak najwięcej.
Aha, bardzo lubię róŜne łamigłówki, a jeśli wy je rozwiąŜecie, to i ja spróbuję, postarajcie się! Wasza koleŜanka,
Pippi.
2. Wprowadzenie do tematu zajęć. Nauczyciel zaprasza
dzieci do podróŜy z niezwykłym gościem. Wyjaśnia, Ŝe gość
przybędzie, jeśli klasie uda się zdobyć sprawność marynarza.
Aby ją uzyskać, trzeba uwaŜnie słuchać opowiadania i wykazać się szybkim refleksem. Za kaŜdym razem, kiedy uczniowie
usłyszą słowo „marynarz”, muszą jak najszybciej obrócić się
dookoła siebie. Tekst opowiadania:
Trzy lata temu do portu przybyli marynarze. Chcieli
się wiele nauczyć, by w przyszłości wyruszyć w świat. Marynarze mieli duŜo zajęć. Uczyli się czytać, aby nie mieć kłopotów w Czytlandii; stawiali pierwsze literki, Ŝeby z odległej
Krainy Kreskografii napisać do domu list. Marynarze uwielbiali zajęcia z kapitanem Q. To właśnie on opowiadał im
o dalekich podróŜach. Pewnego razu jeden z marynarzy tak
wsłuchał się w słowa kapitana, Ŝe nagle znalazł się w dalekiej
Krainie Komputerów, do której docierało naprawdę niewielu
[email protected]
_____________________________________________________
1 G. Skawińska, Wyruszamy w nowy rejs, Sekcja Kształcenia Zintegrowanego PSPiA KLANZA, materiały do uŜytku wewnętrznego.
strona 23
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
7. Zadania do wykonania.
Nauczycielka nawiązuje do listu i zaprasza uczniów do wykonania róŜnych zadań:
8. Zabawa „WąŜ”. Recytowanie rymowanki przez poszczególne zespoły ― jak weseli marynarze, jak rozleniwieni marynarze, jak rozzłoszczeni marynarze, jak wyczerpani marynarze.
I. Zadanie matematyczne ― ukryte nazwy miast, które
były lub są stolicą Polski. Obliczcie podane działania,
litery z tymi samymi wynikami utworzą nazwy miast.
Znajdźcie je w kopercie i przyklejcie do mapy we właściwych miejscach.
W
50 — 2
K
100 : 4
I
660 : 3
R
150 - 125
A
25 — 4
G
150 : 3
E
999 : 999
R
55 + 45
A
250 : 10
N
2 — 25
K
125 : 5
S
700 : 7
B
899 + 100
I
735 - 685
Z
263 - 163
E
37 + 13
A
10 — 10
Z
250 : 5
Ó
5—5
N
316 - 266
W
800 : 8
U
99 + 161
O
1120 - 1070
W
149 – 124
A
5 — 20
www.klanza.org.pl
Idzie wąŜ wąską dróŜką,
Nie porusza Ŝadną nóŜką.
Poruszałby, gdyby mógł,
Ale przecieŜ nie ma nóg!3
9. PoŜegnanie gościa. PoŜegnanie bohaterki, którą uczniowie
bliŜej poznają na kolejnych zajęciach podczas omawiania lektury, i wspólne zaśpiewanie piosenki na melodię „Gdzie strumyk płynie z wolna”.
Daleko na północy,
gdzie Bałtyk płynie w dal,
tam zimna Szwecja leŜy,
to naszej Pippi kraj.
Tam zimna Szwecja leŜy,
To naszej Pippi kraj, uroczy kraj.
Gdy poznać chcesz krainę,
co ojczyzną Pippi jest,
za morze musisz płynąć,
więc śpiesz się, bracie, śpiesz.
Za morze musisz płynąć,
więc śpiesz się, bracie, śpiesz,
i ciesz się bardzo, ciesz4.
II. Zadanie matematyczne ― nazwy rzek. Na paskach
podane są nazwy najdłuŜszych polskich rzek. Wisła ma
długość 1047 km; długość Odry wynosi 854 km. Obliczcie róŜnicę długości rzek.
Renata Szczyglewska,
nauczycielka kształcenia zintegrowanego w Szkole Podstawowej nr 1 w Bogatyni, członkini Sekcji Kształcenia
Zintegrowanego PSPiA KLANZA; od wielu lat w swojej
pracy wykorzystuje metody pedagogiki zabawy, osiągając
sukcesy w pracy z dziećmi.
III. Przed wami leŜą karteczki z nazwami polskich miast,
ułóŜcie je w kolejności alfabetycznej (Gdynia, Gdańsk,
Gorzów, Toruń, Kołobrzeg, Koszalin itp.), a potem przyklejcie we właściwych miejscach na mapie.
IV. Otrzymaliście cztery ilustracje przedstawiające róŜne krajobrazy (górski, nadmorski, wyŜynny, pojezierze).
Na karteczkach dopiszcie wyrazy-skojarzenia do kaŜdej ilustracji i przyklejcie je we właściwych miejscach
na mapie.
V. Dopiszcie na mapie nazwę kierunku, z którego przybyła do nas Pippi.
VI. Na mapie znajdują się flagi naszych sąsiadów, napiszcie przy kaŜdej z nich właściwą nazwę państwa
i określcie, z której strony z nim graniczymy.
VII. Pippi bardzo lubi zwierzęta; odszukajcie ich nazwy
ukryte w zdaniach2:
Wczoraj wkręciłem nową Ŝarówkę.
RozwaŜ, Kaziu, czy to ci się podoba.
DuŜa baba wielkanocna czekała na gości.
Krzyś maluje Ŝółtą farbą.
WiraŜ mijamy bokiem, bo jest niebezpieczny.
On lubi tylko Ŝurawinowy sok.
Dawno, dawno temu Ŝyli król i królowa.
U stolarza Paweł na pewno powie: wiórki lecą.
Jak przyjemnie wietrzyk dmucha.
Z braku radia i telewizor dobry.
Jurek kopie swoją piłkę.
Bar Andrzeja był niedaleko domu.
Zawiało śniegiem w całym mieście.
[email protected]
_________________________________________________
2 Dziesięć pierwszych zdań pochodzi z: G. Wiśniewska, Łatwa jest ortografia, więc... nie zapuszczaj Ŝurawia, „Grupa i Zabawa” 2001, nr 1., s. 21.
Celem zadania zaproponowanego przeze mnie było ćwiczenie spostrzegawczości.
3 L. J. Kern, „ WąŜ”, [w:] Polscy autorzy. Opowieści dla dzieci, Wydawca
„Papilon”, 2004.
4 Tekst piosenki: R. Szczyglewska.
strona 24
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
PoniŜej pierwszy ― mam nadzieję ― z cyklu artykułów
ukazujących moŜliwości wykorzystania arteterapii w pracy
z dziećmi w klasach I―III szkoły podstawowej. E.K.-N.
Wszyscy rodzimy się artystami
Herbert Read napisał, Ŝe „Tylko sztuka jest w stanie wprowadzić człowieka w autentyczny świat wartości, dobra i prawdy.
To ona jest uruchomieniem aktywnych dyspozycji prawdziwego człowieczeństwa: uczuć, woli twórczej, wyobraźni i to
w sposób prowadzący do integracji człowieka. Wszyscy
rodzimy się artystami, tylko często potem tracimy naszą
wraŜliwość”. Niedawno miałam okazję przekonać się o tym,
uczestnicząc w warsztatach arteterapeutycznych, zorganizowanych przez Stowarzyszenie ARTOS.
Nie chciałabym zajmować się tutaj teorią, ale dla zrozumienia tematu muszę wyjaśnić, co to jest arteterapia. Termin
ten odnosi się do wykorzystania sztuki w celach diagnostycznych i terapeutycznych. Zasadnicze funkcje arteterapii to
funkcja edukacyjna, rekreacyjna oraz korekcyjna. Arteterapia pomaga uzewnętrznić emocje, pragnienia, dąŜenia, myśli.
Jest rodzajem komunikacji z samym sobą i z innymi ludźmi,
czego sama doświadczyłam. Przybiera wiele róŜnych form.
WyróŜnia się m.in. choreoterapię, muzykoterapię, dramatoterapię czy biblioterapię.
Ja skupię się na terapii za pomocą sztuk plastycznych, której
dotyczyły wspomniane warsztaty. Muszę przyznać, Ŝe nie spodziewałam się, iŜ działania plastyczne mogą tak znacząco
wpłynąć na wzrost poziomu samowiedzy i świadomości motywów
własnych działań oraz zachowań. Wszystkie ćwiczenia proponowane przez prowadzącą warsztaty, Katarzynę Krasnodębską,
były pretekstem do poznania i wyjaśnienia wewnętrznych
myśli oraz uczuć; nagromadzone w ciągu dnia negatywne
emocje stopniowo zostawały uwalniane. Malowanie stopami,
a następnie odciskanie ich w masie papierowej, modelowanie
z kartek, tworzenie mandali, malowanie „podszeptów aniołów” czy zwiedzanie pałacu w Kozłówce sprawiło, iŜ poczułam się zrelaksowana i wypoczęta. Wszystkim działaniom
plastycznym towarzyszyła przyjemna muzyka. Na zajęciach
panowała miła atmosfera, pełna zrozumienia i akceptacji.
Wszystko to utwierdziło mnie w przekonaniu, iŜ dyspozycje
twórcze posiada kaŜdy; sprawą właściwego wychowania jest
uaktywnienie ich.
www.klanza.org.pl
dzieci, a jednocześnie realizującej zamierzone przeze mnie
cele. Warsztaty arteterapeutyczne, w których uczestniczyłam,
okazały się dla mnie skarbnicą pomysłów, uruchomiły moją
wyobraźnię. Odkryłam na przykład, Ŝe temat „Mój wewnętrzny
portret” moŜe stać się pretekstem do róŜnych działań, nie tylko zresztą plastycznych. Wzorując się na warsztatach arteterapeutycznych, tak właśnie zatytułowane zajęcia przeprowadziłam w grupie, w której realizuję swój program plastyczny.
Zaczęliśmy od wspólnej zabawy ruchowej do piosenki Ewy Farnej i Kuby Molędy pt. „Oto ja”. Celem było rozluźnienie się,
pozbycie nagromadzonych w ciągu dnia napięć. Uczniowie
„strzepywali” je z siebie z róŜnych części ciała, rytmicznie
podskakiwali, tańczyli. Następnie w ciszy (taką wprowadziliśmy
zasadę), słuchając kojącej muzyki, spośród rozłoŜonych na
podłodze czasopism wybierali i wycinali ilustracje rzeczy,
przedmiotów, fragmenty krajobrazów będących odzwierciedleniem ich upodobań. KaŜdy stworzył z nich swoją niepowtarzalną
kompozycję, przyklejając ją na duŜy arkusz szarego papieru.
Chętni mogli powiedzieć o swoich obrazach i emocjach których
doznali podczas pracy. Bardzo często uczniowie (podobnie
zresztą było podczas warsztatów z arteterapii) mówili, Ŝe towarzyszyło im uczucie wyciszenia, zamyślenia. Byli jakby
„zawieszeni między niebem a ziemią”, oderwani od rzeczywistości. Dzieci miały równieŜ szansę powiedzieć o odczuciach
związanych z pracami kolegów. Nie muszę chyba mówić, Ŝe
upłynęła „chwila”, zanim pierwsza osoba przełamała lody. Ale
później prawie kaŜdy chciał powiedzieć coś miłego. Potem
chętni uczniowie mogli pokazać za pomocą ruchu, gestów,
mimiki stan, który ich obecnie charakteryzuje. Jeden z nich
starał się oddać wraŜenie SPOKÓJU (pozostali naśladowali
wszystkie jego ruchy), które następnie przedstawił na płaszczyźnie w formie kompozycji, dobierając odpowiednie kolory.
KaŜde zajęcia powinny kończyć się ewaluacją. Tak teŜ było i tym
razem. Uczniowie, siedząc w kręgu, dzielili się swoimi spostrzeŜeniami: tym, co im się podobało, i tym, czego było za mało.
Opisane przeze mnie zajęcia były pierwsze w tym roku, ale
muszę przyznać, Ŝe po ich zrealizowaniu zauwaŜyłam juŜ
pierwsze efekty: uczniowie pokonali lęki związane z wejściem
w nową grupę, u większości z nich podwyŜszył się poziom samoakceptacji i samopoznania, odreagowali napięcia nagromadzone w ciągu dnia.
Warsztaty arteterapeutyczne uświadomiły mi teŜ rzecz bardzo waŜną ― istotę CZASU. NaleŜy dać „chwilę” na pokonanie
oporu wobec dzielenia się emocjami czy odczuciami. Nie jest
to łatwe, poniewaŜ dzieci natychmiast ciszę wypełniają rozmowami. Trzeba więc wielu zajęć, aby to wypracować. Pozostaje mi jedynie Ŝyczyć Państwu i sobie anielskiej cierpliwości.
Warsztaty nie tylko pomogły mi sięgnąć w głąb siebie, ale teŜ
stały się inspiracją do opracowania Programu pozalekcyjnych
zajęć plastycznych z elementami arteterapii dla uczniów klas
I―III „KaŜdy rodzi się artystą”. Zajęcia, przewidziane na cały
rok szkolny, prowadzę z koleŜanką, Jolantą Bodo, która posiada uprawnienia terapeutyczne. Od października tego roku,
dwugodzinne zajęcia odbywają się dwa razy w miesiącu.
Oferta programowa skierowana jest w szczególności do dzieci
z obniŜoną sprawnością manualną, mających deficyty rozwojowe, trudności w nawiązywaniu kontaktów grupowych czy
teŜ o niskiej samoocenie. Grupa liczy 15 osób.
Agnieszka Jarosz,
absolwentka Wydziału Artystycznego UMCS w Lublinie;
ukończyła studia podyplomowe w zakresie kształcenia
zintegrowanego w klasach I―III na Wydziale Pedagogiki
i Psychologii UMCS w Lublinie; od dziesięciu lat nauczycielka w Szkole Podstawowej nr 4 im. A. Mickiewicza
w Lublinie. Niepoprawna optymistka.
W opracowywaniu spotkań z uczniami najwięcej problemu
stwarzało mi zawsze dobranie tematyki ― interesującej dla
[email protected]
strona 25
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Są kraje, gdzie zima nie występuje. Niestety, warunki
klimatyczne zmieniają się, dlatego i u nas coraz trudniej
o piękne, białe zimowe widoki, znane dzieciom jeszcze
przed kilkunastoma laty. Czasami wręcz nasuwa się obawa,
Ŝe niedługo urok polskiej zimy pozostanie tylko na kartach
obrazów i w strofach wierszy poetów. Zachęcam więc, aby
poświęcić trochę czasu na… zimę właśnie i jej ― być moŜe ―
mijające uroki. M. C.
Bałwankowy karnawał
Karnawałowe spotkanie dla dzieci i rodziców
Cel ogólny: wzajemne poznanie się dzieci i rodziców z danej
grupy czy placówki, integracja środowiska.
Cele szczegółowe:
– pobudzenie do aktywności ruchowej ― taniec i improwizacje muzyczne,
– pobudzenie wyobraźni,
– uwraŜliwienie na słuchanie drugiej osoby i uszanowanie
pomysłów innych,
– uczenie współpracy w grupie,
– doskonalenie sprawności manualnej,
– uczenie wartościowego wykorzystania czasu wolnego.
Materiały i pomoce:
– szary papier,
– papier kolorowy,
– krepina, paski białej krepiny,
– kartki ksero z namalowanymi kółkami,
– kartki w kształcie gwiazdki lub maski (wizytówki),
– wycięte z kartonu kontury bałwanków,
– flamastry,
– kredki,
– klej,
– taśma klejąca,
– sprzęt nagłaśniający,
– mikrofon,
– nagrania: muzyki klasycznej, ludowej, muzyki współczesnej dyskotekowej,
– melodia o dwóch róŜnych rytmach (wolnym i skocznym),
– płyty CD (lub kasety MK): „Tańce dla grupy”1, „Folkowa
zabawa”2 oraz „Tańce integracyjne w pracy z grupą”3.
1. Zabawy na wejście:
– Zrób sobie wizytówkę: kształt maski ozdób wzorami lub
w kształt śnieŜynki wpisz swoje imię, następnie przyczep
do ubrania.
– Napisz lub namaluj coś, co kojarzy ci się ze słowem zima.
– Namaluj śnieŜynkę o niepowtarzalnym kształcie.
2. Powitanie uczestników zabawy, przedstawienie programu spotkania.
3. Zabawa zapoznawcza.
Stoimy w kole, kolejne osoby robią krok w kierunku środka
koła, przedstawiają się i mówią, co lubią robić w zimie, np.:
Jestem Ania i zimą lubię lepić bałwana.
Grupa powtarza:
[email protected]
www.klanza.org.pl
I Ania ... i Ania... i Ania z nami jest!
Osoba przedstawiająca się moŜe teŜ pokazać jakiś ― wymyślony przez siebie ― powitalny gest, wtedy grupa powtarza
nie tylko imię, ale i ten gest.
4. Zabawa integracyjna „Jesteśmy śnieŜynkami” (wersja
zabawy „Atomy ― molekuły4”)
Dzieci jako śnieŜynki „fruwają na wietrze”, tj. poruszają się
po sali wolniej lub szybciej, w zaleŜności od siły wiatru
(od 1 do 10 w skali Beauforta), podawanej przez osobę prowadzącą. Na hasło: „Grupa dwa” (pięć, dziesięć) łączą się,
tworząc grupy o wymienionej liczbie członków. Następnie
w tych grupach wykonują podane przez prowadzącego polecenie, np.: „śnieŜynki oblepiły dom”, „śnieŜynki oblepiły
drzewo”, decydując o sposobie przedstawienia. Podziwiamy
pomysłowość grup i wyraŜamy swój podziw na przykład oklaskami.
5. Taniec śnieŜynek ― wykorzystujemy taniec integracyjny
ze zmieniającymi się parami „Le Bastringlo”5.
6. ŚnieŜynki lepią bałwanka.
Zadaniem uczestników jest ulepić jednego duŜego bałwana
ze wszystkich obecnych osób. Wysłuchujemy pomysłów
dzieci i rodziców. Wybieramy najlepszy i budujemy z siebie
bałwanka.
Jak to pięknie, jak to miło,
gdy w krąg tak się zabieliło.
Przez chwil parę biała cała,
jak ten bałwan zostałam.
(M. Ciechańska)
Zamieniliśmy się w bałwanki, zapraszamy je do zabawy!
7. Taniec bałwanków.
Dzielimy się na dwie grupy według kolorów wizytówek albo
stosujemy podział na przykład na rodziców ― dzieci czy
chłopców/tatusiów ― dziewczynki/mamusie. Jedna grupa to
bałwanki, druga ― śnieŜynki. Włączamy muzykę, w której
naprzemiennie występują fragmenty wolne, spokojne i skoczne. Gdy muzyka jest spokojna, wtedy powoli, ocięŜale tańczą bałwanki, gdy skoczna, radosna ― fruwają śnieŜynki.
W trakcie następuje zamiana ról. Potem jeszcze chwila rozmowy: „W której roli czuliśmy się lepiej i dlaczego?”.
8. Wyklejanie bałwankom strojów karnawałowych.
Bałwanki teŜ chcą mieć karnawał i się bawić. Przebieramy
bałwanki (wykorzystujemy wycięte z kartonu kontury bałwanków) w charakterystyczne stroje z krepiny. Przyklejamy bałwanki do ścian, tworząc dekorację.
_____________________________________________________
1 E. Heiligenbrunner, R. Rabenstein, B. Weiser, Tańce i zabawy dla grupy
(ksiąŜka + płyta CD lub kaseta MK), Wydawnictwo KLANZA, Lublin 2000.
2 L. i M. Bzowscy, Folkowa zabawa. Integracyjne formy polskich tańców ludowych (ksiąŜka + płyta CD lub kaseta MK), cz. I , Wydawnictwo KLANZA,
Lublin 2002.
3 L. Gęca, Tańce integracyjne w pracy z grupą, cz. I, Wydawnictwo KLANZA,
Lublin 2002.
4 Por. G. Reichel, R. Rabenstein, M. Thanhoffer, Grupa i ruch. Metody relaksacyjne ― Taniec twórczy ― Sport zespołowy ― Gry i zabawy integrujące,
AGB ― CAK, Warszawa 1994, s. 19.
5 E. Heiligenbrunner, R. Rabenstein, B. Weiser, op. cit.
strona 26
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
14. Zabawa twórcza.
Dzielimy się na grupy ― rodziny lub poprzez odliczanie: grupę
tworzą osoby mające tę samą literę, wchodzącą w skład słowa Z-I-M-A. Uczymy się śpiewać całą piosenkę „Przyszedł nocą miś”9 lub tylko cytowany fragment:
Bałwanki drogą szły,
bałwanków było trzy.
Płakały, narzekały,
łzy z oczu ocierały.
Pytamy: „Dlaczego bałwanki płakały?”. Grupy wymyślają
i prezentują moŜliwe powody płaczu bałwanków. Wniosek:
Bałwanki boją się ciepła i słońca, bo tracą wtedy swój
kształt. Wołamy więc Czarodzieja Dobrodzieja (lub Czarodziejkę Dobrodziejkę), który przeniesie bałwanki do Krainy
Lodowej; gdzie przeczekają do następnej zimy, bujając wysoko w chmurkach, tam, gdzie zimno.
Bałwanki w strojach karnawałowych (fot. M. Ciechańska)
9. Bałwanki wyruszają w świat balów i karnawału.
Włączamy muzykę (dawną, klasyczną, np. walc). Uczestnicy,
wykorzystując paski białej krepiny, tworzą pejzaŜ zimowy,
przyklejając je do szarego papieru. Na koniec następuje prezentacja pomysłów i zawieszenie obrazów w sali.
10. Zabawa ruchowa „Pani Zima” (wersja zabawy „Raz,
dwa, trzy, Baba Jaga patrzy”).
Wybieramy spośród siebie Panią Zimę. Pani Zima jest bardzo
zazdrosna i mrozi spojrzeniem. Pozostali uczestnicy stają na
końcu sali. Pani Zima odwraca się tyłem i woła: Raz, dwa,
trzy ― wtedy wszyscy próbują podejść do niej jak najbliŜej
― Pani Zima patrzy!, po czym odwraca się i wskazuje osoby,
które nie zdąŜyły zastygnąć w bezruchu bądź się poruszyły.
Osoby te cofają się na koniec sali. Kto pierwszy dotrze do
Pani Zimy, swoim dobrym serduszkiem „rozmraŜa” ją i znika
zły czar.
15. Taniec „Bujany walczyk”.
śegnamy się z bałwankami tańcem. (Wykorzystujemy tu piosenkę Leszka Gęcy „Bujany walczyk”10, dołączoną do czasopisma, lub dowolną muzykę). Stajemy w kręgu i bujamy się
w jedną i drugą stronę, Ŝegnając się z bałwankami i ze sobą.
16. Informacja zwrotna.
Prosimy uczestników zabawy o informację zwrotną: „Domaluj
do ubranka bałwanka guzik z odpowiednią minką, mówiąc mi
w ten sposób, jak Ci się podobało nasze spotkanie”.
Magdalena Ciechańska,
kierownik Działu Teatru, Muzyki i Tańca w Pałacu MłodzieŜy w Warszawie, kierownik Filii Centrum Szkoleniowego KLANZA Oddział Warszawski, lider sekcji
„kre a TY? wni”.
11. Nauka tańca ludowego
Bałwanki trafiają na zabawę ludową, gdzie uczą się tańca ludowego. Wykorzystujemy zabawę pt. „Literki”6 do melodii
ludowej lub dowolny taniec ludowy, np. krakowiak, kujawiak,
poleczka.
12. Zabawa twórcza.
Prosimy uczestników, aby narysowali bałwanki, wykorzystując
kształt koła. Jeśli grupa jest mała, wszyscy mogą rysować na
jednej planszy. Jeśli osób jest więcej, kaŜda rodzina rysuje
na swojej kartce. Następnie prezentujemy wszystkie pomysły.
Pytamy: „Co jeszcze, oprócz bałwanka, moŜna narysować
z kółek?”.
13. Nauka prostych ruchów i kroków do współczesnego
przeboju.
Bałwanki trafiły do dyskoteki. Uczymy uczestników nowoczesnego tańca lub układu integracyjnego „gwiazda”7. Opis
tańca: stajemy parami w kole, twarzami do siebie (ustawienie „cebula”8), ręce, ugięte w łokciach, stykają się z dłońmi
partnera na wysokości oczu. Koło zewnętrzne zaczyna taniec w prawą stronę, a koło wewnętrzne w lewą stronę.
Dwa kroki dostawne w jedną, dwa w drugą stronę, dwa kroki
do tyłu i dwa do przodu, lekko po skosie w lewą stronę ―
znajdziemy się pomiędzy obecnym partnerem a nowym. Powtarzamy kroki i tym razem stajemy naprzeciwko nowego
partnera.
[email protected]
_____________________________________________________
6 L. i M. Bzowscy, Folkowa zabawa, op. cit.
7 Układ pochodzi z warsztatów tanecznych prowadzonych przez Marię Goldman-Kaindl w Mariówce, zorganizowanych przez PSPiA KLANZA. Muzyka
moŜe być dowolna, rytm na 2 lub 4.
8 Struktura komunikacyjna ― cebula: Uczestnicy tworzą dwa równoliczne
kręgi. Partnerzy z kręgu zewnętrznego i wewnętrznego zwracają się do siebie twarzami. Por.: Struktury komunikacyjne dla duŜych grup. Animatywne
uporządkowanie, oprac. E. Kędzior-Niczyporuk, [w:] Wprowadzenie do pedagogiki zabawy. Wybór tekstów drukowanych w „Kropli” w latach 1992–
1994, wybór i redakcja E. Kędzior-Niczyporuk, Wydawnictwo KLANZA, Lublin 2003.
9 H. Bechlerowa, Przyszedł nocą miś, [w:] B. Podolska, Łatwe piosenki dla
dzieci, Oficyna Wydawnicza „Impuls”, Kraków 2008; Piosenki dla przedszkolaków. 5 lat. Zima. Część 2. (kaseta audio), Wydawnictwo JK (kaseta zawiera takŜe wersje instrumentalne piosenek do śpiewania).
10 Muzyka do piosenki „Bujany walczyk” została dołączona do czasopisma
jako oddzielny plik. Słowa znajdziecie, Państwo, w artykule Jolanty Pomorskiej, Ewy Gęcy i Leszka Gęcy „W karnawale ― bal nad bale”, s. 32.
strona 27
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
www.klanza.org.pl
7. Zabawa w skojarzenia.
Napisz lub narysuj coś, co kojarzy ci się z zimą. Wszyscy razem lub w mniejszych grupach rysują lub piszą skojarzenia
na duŜych arkuszach papieru.
Zimowa zabawa
Scenariusz zabawy dla grup świetlicowych
Cele:
– stworzenie atmosfery wspólnej zabawy,
– kształtowanie nawyków wspólnej zabawy,
– wzbogacenie i utrwalenie wiadomości na temat zimowej
pory roku,
– rozwijanie dziecięcej wyobraźni,
– rozwijanie kreatywnej postawy.
Pomoce:
– papier ksero formatu A4 lub A5,
– krepina,
– sreberko, złotko,
– gazety lub białe kartki A4 jednostronnie zapisane,
– duŜy arkusz szarego papieru;
– niebieska plansza z gwiazdkami ― zagadkami,
– duŜe plansze z napisem: ZIMA;
– szablon z narysowaną choinką,
– gwiazdki z minkami (uśmiechniętą, obojętną, smutną),
– szablony postaci zimy,
– kartki na wizytówki (gotowe wycięte bałwanki lub do wycinania),
– noŜyczki,
– flamastry,
– klej wikol;
– dowolne nagranie muzyczne,
– magnetofon.
8. Zabawa ruchowa „Rzucanie śnieŜkami”.
Dwa zespoły stają naprzeciw siebie. KaŜdy uczestnik zabawy
dostaje po dwa kawałki papieru (kartki z gazety lub stare,
jednostronnie zapisane białe kartki formatu A4 lub, lepiej,
A3). Trzymając kartki za rogi, po jednej w kaŜdej ręce,
i mnąc palcami papier, robi kule. Prowadzący włącza muzykę ― druŜyny rzucają kulami w przeciwnika. Kiedy muzyka
cichnie, liczymy kule. Wygrywa zespół, który będzie miał
ich mniej na boisku.
9. Zabawa plastyczna.
Wyklejamy bałwana na duŜym arkuszu szarego papieru, wykorzystując papierowe kule z poprzedniego zadania.
1. Powitanie.
Witamy dzieci i zapraszamy do wykonania „zimowych” wizytówek: Pokoloruj/narysuj i wytnij bałwanka i podpisz go swoim imieniem.
2. Przedstawiamy się.
Na znak prowadzącego wszystkie dzieci wykrzykują głośno
swoje imię1, potem przedstawia się prowadzący.
3. Niedokończone zdanie.
Dzieci siedzą w kręgu i kończą zdanie: Zima jest...
Bałwanek (Olga Niczyporuk)
4. Zabawa plastyczna.
Uczestnicy wykonują swoją Panią Zimę: Ozdób przygotowany
szablon postaci odpowiednimi kolorami krepiny, złotka, sreberka.
5. Zimowe królestwo zagadek.
Na niebieskiej planszy przypięte są szpilką złote gwiazdki.
Na odwrocie gwiazdek znajdują się zagadki, które mają
pobudzić wyobraźnię dzieci i przenieść je do królestwa
Zimy. Dzieci wybierają gwiazdki, odczytują zagadki i odpowiadają.
6. Zabawa ruchowa „Wszyscy zmarzli, trzeba się rozgrzać”.
Wykonujemy rozgrzewkę w rytm muzyki marszowej do słów
„Hu, hu, ha, nasza zima zła”2 lub walczyka do słów „Hej, biały walczyk...”3.
[email protected]
10. Biała zgaduj–zgadula.
Dzieci odpowiadają na pytania prowadzącego:
– Jaki wroni język pokrywa zimą rzeki?
– Kto jest autorem baśni „Królowa Śniegu”?
– Kto mieszka w krainie śniegów i lodów?
– Jak nazywa się dom Eskimosów?
– Jakie potrawy mają kolor biały?
– Na jakim sprzęcie moŜna uprawiać „białe szaleństwo”?
– Latem na patyku, zimą na rzece...
– Wymień wyrazy, które zawierają słowo „biały” (np. Białystok, Białobrzegi, Bielsko-Biała, BiałowieŜa, białogłowa, białko).
_____________________________________________________
1 Przedstawienie się jest potrzebne, jeśli grupa spotyka się po raz pierwszy.
MoŜna jednak wykorzystać tę zabawę dla zaakcentowania przez kaŜdego
uczestnika swojej obecności i wyraŜenia gotowości do wspólnej zabawy.
2 Hu, hu, ha, nasza zima zła, sł. M. Konopnicka, muz. Z. Noskowski, [w:]
Korn K., Pory roku, piosenki dla dzieci, z. 2., Wydawnictwo Muzyczne Korn.
3 Biały walczyk (sł. M. Kownacka, muz. F. Leszczyńska), [w:] L. Jankowska,
D. Wasilewska, Muzyka 3, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, Warszawa 1996.
strona 28
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
11. Wiersz „Zimowe gwiazdy”4. Prowadzący odczytuje
wiersz Wincentego Fabera:
Zimą, gdy słońce
chmur nie ogrzewa,
zmarznięte gwiazdki
spadają z drzewa.
Na wietrze fruną
bezgłośną masą,
białe promyczki
po drodze gaszą.
A gdy mroczny
wieczór się zaczyna,
wpadają gwiazdki
wprost do komina.
www.klanza.org.pl
13. Układanie melodii.
Uczymy się piosenki pt. „Cichutko”5, a następnie sami układamy melodię, która oddawałaby charakter tekstu.
Cichutko
sł. W. Badalska, muz. K. Przybylska
Cichutko, leciutko, nad ziemią,
ŚnieŜynki, drobinki się mienią.
Jak duszki, jak puszki, jak błyski,
Jak srebrne, gwiazdeczek odpryski.
Na zakończenie pytamy dzieci: O jakich gwiazdkach jest mowa?. Oczywiście, chodzi o śnieŜynki.
12. Praca plastyczna ― wycinanki.
Kwadratową białą kartkę składamy na pół i jeszcze raz na
pół. Mamy teraz kartkę podzieloną na cztery części. Jeśli
ramiona gwiazdy będziemy wycinać wzdłuŜ obu linii złoŜenia, otrzymamy gwiazdkę czteroramienną. Jeśli złoŜymy
kartkę jeszcze na pół, gwiazdy będą miały osiem ramion.
Aby powstały sześcioramienne gwiazdy, najlepiej uŜyć kątomierza i podzielić połowę kartki, czyli kąt 180o, na trzy,
tj. po 60o, i złoŜyć. Im więcej wycięć i wcięć wzdłuŜ ramion
gwiazdy, tym bardziej fantastyczne powstają kształty.
14. Podsumowanie.
Stojąc w kręgu i trzymając wykonane przez siebie gwiazdki,
wypowiadamy Ŝyczenie:
Chciałbym (chciałabym), Ŝeby...
15. Gwiazdkowe dekoracje.
Przyczepiamy nasze gwiazdki na szybie lub na kartonie i wieszamy jako dekorację sali.
16. Informacja zwrotna.
Na kontur choinki uczestnicy przyklejają gwiazdki wyraŜające
róŜne miny, oddające ich ocenę zajęć:
uśmiechnięta
gwiazdka
(bardzo dobra)
gwiazdka
z buzią jak kreska
(taka sobie)
gwiazdka
smutna
(słaba)
Hanna Belkiewicz,
wychowawczyni świetlicy w Szkole Podstawowej nr 114
w Warszawie, członek sekcji „kre a TY? wni”.
_____________________________________________________
4 Propozycje repertuarowe do pracy z dziećmi, „Wychowanie w Przedszkolu”
2003, nr 2.
5 Cichutko (sł. W. Badalska, muz. K. Przybylska), [w:] K. Korn, Pory roku,
piosenki dla dzieci, z. 2., Wydawnictwo Muzyczne Korn.
Zimowe gwiazdki (fot. M. Ciechańska)
[email protected]
strona 29
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
ZADANIE TWÓRCZE
Czytamy fragment wiersza pt. „Zima”3:
Zimowe problemy
Gdy zima do nas przychodzi
Ze śniegiem wiatrem i mrozem,
Dziwią się starzy i młodzi,
śe świat tak zmienić się moŜe.
Scenariusz dla klasy III szkoły podstawowej
Scenariusz porusza problemy środowiska człowieka w zimie.
Cele: pobudzenie kreatywności, aktywności, łączenie własnej
wiedzy i doświadczenia z poruszaną problematyką, uświadomienie sobie znaczenia i wpływu róŜnorodnych czynników
atmosferycznych na Ŝycie człowieka, kształcenie umiejętności
kojarzenia, argumentowania, przekonywania, przemawiania
lub ekspresji ruchowej i słownej.
Materiały: szary papier (tyle arkuszy, ile grup), flamastry
lub kredki, czarny brystol, róŜne rodzaje papieru ― kserograficzny, krepina, karton, kawałki białych materiałów ― płótno,
podszewka, skóra itp., wata, klej, pędzle, noŜyczki.
Czas trwania: trzy jednostki dydaktyczne.
ZADANIE PROBLEMOWE
Podział klasy na mniejsze grupy wg koloru oczu, ubrań, wzrostu (uczniowie sami tworzą grupy lub dzieli ich nauczyciel).
Na stołach lub na podłodze leŜą duŜe arkusze szarego papieru, a na nich wypisane są główne hasła: ZWIERZĘTA, ROŚLINY,
KOMUNIKACJA, LUDZIE, KRAJOBRAZ, HANDEL, TURYSTYKA.
Skojarzenia
KaŜda grupa ma za zadanie dopisać jak najwięcej skojarzeń
do hasła, które otrzymała (moŜna ― jak w mapie myśli ― zrobić główne gałęzie). Potem przechodzi do kolejnej planszy,
czyta ją i dopisuje inne skojarzenia lub uszczegółowia te,
które juŜ są. KaŜda grupa zatrzymuje się przy kaŜdej planszy,
a przy ostatniej wybiera jeden problem i przedstawia go
w formie scenki1 (powinien się w niej pojawić fragment piosenki „Hu, hu, ha, nasza zima zła”2). Przykładowe skojarzenia:
ZWIERZĘTA ― jedzenie (brak poŜywienia), dokarmianie, dzikie (schodzenie do gospodarstw), ptaki (odloty, przyloty),
karmniki, sen zimowy,
LUDZIE ― przeziębienia, złamania na oblodzonych chodnikach,
odpowiednie ubranie, zamarznięcia bezdomnych, ogrzewanie
mieszkań,
ROŚLINY ― mróz, śnieg, słaba wegetacja,
KOMUNIKACJA ― lód, zamarznięte rzeki, oblodzone, zasypane drogi,
specjalny sprzęt i ludzie do odśnieŜania, sól, piasek do sypania,
KRAJOBRAZ ― góry, pola, narciarze, kwiaty na szybach,
HANDEL I TURYSTYKA ― artykuły sezonowe: rękawiczki, szaliki, kurtki, narty, sprzęt do sportów zimowych, turystyka, wyciągi narciarskie, szkółki narciarskie, wypoŜyczalnia sprzętu,
gastronomia na stoku, hotele, schroniska.
(Plakaty powinny zostać wywieszone, aby wszyscy widzieli, na
co zwracano uwagę. Grupa ma pięć minut przy kaŜdej planszy).
Podsumowanie pracy
– Prezentacje grup.
– Nauczyciel podsumowuje pracę uczniów, zwraca uwagę na
jeszcze inne aspekty nieporuszone przez grupy w scenkach.
Informacja zwrotna: uczniowie mówią, jak pracowało się im
w grupie, czy wszyscy byli zaangaŜowani, kto został liderem
i dlaczego, czy ktoś odsunął się lub został odsunięty itp., co
sprawiało największą trudność.
[email protected]
www.klanza.org.pl
Wykorzystując róŜnorodne materiały ― czarny karton, biały
papier ksero, białą, gęstą farbę, kredę, watę, białą krepinę,
kawałki białych tkanin, skrawki skóry, klej, pędzle ― uczestnicy zajęć przedstawiają zimowy świat (praca indywidualna).
Prezentacja prac ― pytania do wykorzystania:
Dlaczego wykorzystaliście te techniki i wybraliście takie materiały? ― omówienie właściwego doboru materiału i wykorzystania faktury i koloru dla uzyskania odpowiedniego efektu,
technik, jakich moŜna było uŜyć: witraŜ, wycinanka czarnobiała, malowanie kredą, farbą na czarnym tle, collage.
Dlaczego wybraliście taki temat pracy? ― zwrócenie uwagi na
oryginalne ujęcie problemu.
Z jakimi problemami, o których mówiliśmy, łączy się ta praca?
ZADANIE POLONISTYCZNE ― układanie dyktanda z trudnych
ortograficznie wyrazów związanych z niebezpieczeństwami,
na które naraŜeni jesteśmy zimą.
Uczestnicy dobierają się w pary i najpierw wspólnie wyszukują i zapisują wyrazy, korzystając ze słowników ortograficznych (kilka wyraŜeń moŜna równieŜ umieścić na tablicy, np.:
zamarznięte rzeki, ośnieŜone góry, śliski lód, oszronione
drzewa, nieprzejezdne ulice) oraz plansz z wypisanymi problemami, a następnie układają zdania nietworzące spójnego
tekstu lub historyjkę. Tak przygotowane dyktando powinno
zawierać jak najwięcej trudnych wyrazów.
Teraz zmieniamy pary i jedna osoba czyta swoje dyktando,
a druga je pisze, po czym druga osoba czyta swoje dyktando,
pierwsza pisze. Obie sprawdzają poprawność zapisu tekstów.
Nauczyciel moŜe takŜe zebrać propozycje dzieci i zrobić
z nich duŜe dyktando dla wszystkich
Podsumowanie zajęć przez prowadzącego
Zima to nie tylko piękne białe ośnieŜone krajobrazy, ale takŜe bezpieczne zabawy, dostosowanie ubrania do warunków
pogody, zachowanie zasad bezpieczeństwa w górach, na drogach itp.
Magdalena Ciechańska,
kierownik Działu Teatru, Muzyki i Tańca w Pałacu
MłodzieŜy w Warszawie, kierownik Filii Centrum Szkoleniowego KLANZA Oddział Warszawski, lider sekcji
„kre a TY? wni”.
_____________________________________________________
1 Inna wersja: Grupa ma za zadanie zastanowić się, co jest jej zdaniem, najwaŜniejszym problemem w czasie zimy i dlaczego. Potem grupy dzielą się
swoimi przemyśleniami, pozostali uczniowie mogą podwaŜyć to zdanie lub
poprzeć i uzupełnić.
2 Hu, hu, ha, nasza zima zła, sł. M. Konopnicka, muz. Z. Noskowski, [w:] K. Korn,
Pory roku, piosenki dla dzieci, z. 2., Wydawnictwo Muzyczne Korn.
3 www.przedszkolefelicjanek.pl/wierszeM.html
strona 30
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Podczas wypowiadania słów „Wszyscy bawmy się wesoło, raz
wokoło, raz wokoło...” dzieci wykonują obrót w miejscu. JeŜeli nie uda się za pierwszym razem, WróŜka powtarza słowa.
Prawdopodobnie na sali będzie jeszcze wiele małych wróŜek,
które swoją pomocą chętnie będą słuŜyły „duŜej” WróŜce.
Zapraszamy je do środka i prosimy, by swoimi róŜdŜkami pomogły tak czarować, by spełnić dziecięce marzenia. Tutaj
proponujemy zaśpiewać krótką piosenkę pt. „Niech spełnią
się czary”3:
Są takie rzeczy na świecie,
które tylko w snach mieszkają.
Są teŜ przepiękne historie,
które na was w ksiąŜkach czekają.
Są dziwne krainy, są dziwne postacie.
O jednych czytała wam mama,
a inne niedługo sami poznacie.
Tu na naszym balu świat cały baśniowy.
W Zaczarowanym Lesie, podobno,
jest wróŜka, jest gnom i takie małe ludki,
które nazwano kiedyś... krasnoludki.
Jest Calineczka i jej przyjaciele,
jest z nami Kopciuszek,
jest Królewna ŚnieŜka
i Czerwony Kapturek, który idzie do babci,
co w naszym lesie mieszka.
MoŜe będą ksiąŜęta, księŜniczki, damy.
A moŜe jeszcze kogoś innego spotkamy?
Niech spełnią się czary
Te duŜe i małe
Dziecięce marzenia
Marzenia wspaniałe
To dzisiaj wieczorem
KaŜdy z nas wywróŜy
Kim będzie w przyszłości
Gdy będzie juŜ duŜy
Ptaki śpiewają, wieść radosna niesie
Spotykamy się .............. o godzinie ...........
W Zaczarowanym Lesie (L.G.)
Niech spełnią się czary
Te duŜe i małe
Dziecięce marzenia
Marzenia wspaniałe
Marzenia wspaniałe
W karnawale ― bal nad bale
DuŜymi krokami zbliŜa się Nowy Rok, a wraz z nim Karnawał
2009. W placówkach edukacyjnych jest to czas zabaw, spotkań i imprez tanecznych. Stąd nasza propozycja balu W Zaczarowanym Lesie, wypełnionego po brzegi znanymi i lubianymi przez dzieci baśniami.
Zachęcamy, aby uczestników balu zaprosić na spotkanie co
najmniej tydzień przed zaplanowaną datą zabawy. Uczyńcie to,
Państwo, w sposób szczególny, np. poprzez list-zaproszenie.
W ten sposób wszystkim uczestnikom balu zagwarantujecie
czas na przygotowanie strojów, dzięki którym wcielą się w postacie wybranych baśniowych bohaterów, a jeŜeli list-zaproszenie zostanie przeczytany w kaŜdej klasie/grupie przez
jedną z baśniowych postaci, kaŜdy z uczestników będzie czuł
się zaproszony osobiście. Państwo zaś, jako organizatorzy balu,
będziecie mieli czas na przygotowanie dekoracji, zabaw muzycznych i tanecznych, krótko mówiąc, scenariusza balu.
Gdy nadejdzie juŜ dzień zabawy, oczekujcie, iŜ jej uczestnicy
stawią się licznie, w dobrych humorach i pięknych baśniowych
strojach. KaŜdy wielki bal rozpoczynamy paradą, w czasie
której uczestnicy mogą zaprezentować swój strój i podziwiać
przebrania kolegów i koleŜanek. Wszystkich zaproszonych witamy baśniowo, muzycznie i tanecznie. Niech uczyni to WróŜka, którą zapowiada piosenka „Gdyby tak wróŜką być”1.
Dobrze, jeŜeli tę piosenkę WróŜka śpiewa sama. Jej wejście
jest momentem szczególnym. To ona za pomocą swojej czarodziejskiej róŜdŜki „czaruje” i sprawia, Ŝe na twarzach dzieci pojawia się uśmiech. Po piosence WróŜka mówi:
Dziś na moje rozkazanie
miły nastrój niech się stanie.
Uśmiech dzisiaj niech zagości
w oczach, sercach moich gości.
Wszyscy bawmy się wesoło,
raz wokoło, raz wokoło...2
[email protected]
www.klanza.org.pl
Kończymy nasze czarowanie. Teraz moŜecie Państwo zadbać
o wprowadzenie nastroju, zbudowanie zabawy pełnej tajemnic i zagadek. My wykorzystujemy piosenkę pt. „Baloniki”4,
którą moŜna zilustrować ruchowo, ale dobra będzie kaŜda,
w której występuje temat balu, wspólnej, radosnej zabawy.
Razem z uczestnikami balu odwiedźcie Państwo zakątek Zaczarowanego Lasu, w którym spotkacie bohaterów z baśni Calineczka, a tam, wraz z główną bohaterką i jej przyjaciółmi,
zilustrujcie tańcem dostojne rozkwitanie kwiatów, które tak
kochała Calineczka. W czasie tańca zmieńcie pary (zatrzymujemy muzykę i dajemy dzieciom kilka sekund na zaproszenie
innej osoby do tańca), by poszukać ukochanego Elfa.
Dziewczynkom, które wcieliły się w postać Kopciuszka, moŜecie zaproponować taneczne zadanie ― niechaj tańcem
przedstawią róŜne czynności domowe, wykonywane przez bohaterkę baśni; pozostali uczestnicy balu niechaj dokładnie je
naśladują. Zabawę moŜna przeprowadzić w kilku kręgach.
_____________________________________________________
1 „Gdyby tak wróŜką być”, muzyka i tekst: Tadeusz Szarwaryn, [w:] Podręcznik
repertuarowy. Muzyka dla klas IV-VIII, Wydawnictwo ALEX, DzierŜoniów 1993.
2 Tekst: Izabela Wójcik.
3 Muzyka: Going Home (Adagio From The New World) ― James Last, słowa: Leszek Gęca
4 „Baloniki”, muzyka i słowa: Maja Rudnicka, aranŜacja: Jacek Szpunar,
zbiory prywatne.
strona 31
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Interesująca zapewne będzie zabawa muzyczno-ruchowa, obrazująca lepienie z plasteliny Plastusia ― uczestnicy balu
tworzą plastelinowe węŜyki, które w rytm muzyki rozciągają
się i kurczą, zgniatają się i wyginają.
Zapewne miła i przyjemna będzie zabawa nawiązująca do baśni Królewna ŚnieŜka i siedmiu krasnoludków. Zaproście
uczestników balu, aby ustawili się za siedmioma krasnoludkami
― pomocnikami i razem z nimi, w takt muzyki, wyruszyli do pracy.
www.klanza.org.pl
Leszek Gęca
Tańce integracyjne
w pracy z grupą
część I
(ksiąŜka i CD lub MK)
DuŜo radości sprawi wszystkim zabawa polegająca na tanecznej wędrówce przez las do domku babci Czerwonego Kapturka: uczestnicy zabawy tańczą po kole; gdy słyszą hasło wiewiórki, swobodnie, w rozsypce, tańczą po Zaczarowanym Lesie,
gdy zaś słyszą hasło wilk, wracają na bezpieczną dróŜkę po kole.
Wydawnictwo KLANZA
Lublin 2002
Myślimy, Ŝe podobnych zabaw muzyczno-ruchowych i tańców
sami wymyślicie Państwo wiele. Zadbajcie o to, aby bal
W Zaczarowanym Lesie trwał co najmniej dwie godziny. A zakończcie go równieŜ paradą, poprzedzoną poŜegnalnym
tańcem. Proponujemy, aby był to Bujany walczyk5. Stojąc
w kole, wykonujemy gesty i ruchy wynikające z tekstu:
Tańce integracyjne
w pracy z grupą
część II
pod red. Leszka Gęcy
(ksiąŜka i CD lub MK)
Wszystkim pięknie dziękujemy za wspólną zabawę.
MoŜe znów się zobaczymy, razem zatańczymy.
Refren: Raz w prawo, raz w lewo, w przód i w tył,
Byś długo pamiętał, Ŝeś z nami był.
Wydawnictwo KLANZA
Lublin 2004
Kończąc nasze skromne porady poparte wieloletnim doświadczeniem organizatora tanecznych zabaw, Ŝyczymy Państwu
sukcesów na tym polu, prosząc jednocześnie o relacje, gdy
juŜ będziecie mieli za sobą takie przedsięwzięcia.
Muzyka do piosenki i tańca „Bujany walczyk” załączona została do numeru jako oddzielny plik.
Jolanta Pomorska,
nauczycielka kształcenia zintegrowanego w Szkole
Podstawowej nr 32 w Lublinie.
Ewa Gęca,
magister pedagogiki w zakresie nauczania początkowego,
logopeda szkolny, nauczyciel dyplomowany, ekspert MEN,
trener I stopnia PSPiA KLANZA; prowadzi kilka programów
autorskich skierowanych do nauczycieli, jest współautorką
trzech pozycji ksiąŜkowych, współpracuje z Polonijnym
Centrum Nauczycielskim w Lublinie, prowadząc zajęcia dla
nauczycieli polonijnych dotyczące zabaw muzyczno-ruchowych, organizacji róŜnego rodzaju uroczystości oraz
metodyki nauczania j. polskiego uczniów w wieku 7―10 lat.
Dzięki swej prostocie, moŜliwości tańczenia z wieloma osobami, powtórzeniom poszczególnych elementów, tańce integracyjne zachęcają do sięgania
po to, co wydaje się nieosiągalne. Pozwalają pokonać samego siebie, pozbyć się obaw, zapomnieć
o animozjach i z Ŝyczliwością zwracać się do innych.
Dają poczucie bezpieczeństwa, jakie płynie z tego,
Ŝe jest się akceptowanym w grupie. Proste i zarazem ciekawe rozwiązania choreograficzne pozwalają na naukę tych tańców w grupach wielopokoleniowych. Tańce moŜna wykorzystywać w codziennej
pracy: w przedszkolu, szkole, świetlicy, w pracy
z młodzieŜą i dorosłymi. Propozycje te mogą
uatrakcyjnić nie tylko festyn czy imprezę w waszej
placówce, ale teŜ spotkania towarzyskie.
Część pierwsza publikacji zawiera 15 tańców do tradycyjnych melodii róŜnych narodów, m.in. polskich,
rosyjskich, hawajskich, japońskich, włoskich, Ŝydowskich, angielskich. Dodatkowo zamieszczono
trzy proste formy muzyczno-ruchowe: zabawy na
powitanie, na zapoznanie i na zakończenie.
Leszek Gęca,
trener II stopnia PSPiA KLANZA, pedagog, socjoterapeuta,
nauczyciel tańca, choreograf; współpracuje z Polonijnym
Centrum Nauczycielskim w Lublinie, prowadząc zajęcia
w kraju i za granicą z zakresu kultury i tradycji polskich,
polskich tańców narodowych i regionalnych, kompozycji
tańca; autor publikacji z zakresu tańca i zabaw muzyczno-ruchowych, autor muzyki, tekstów piosenek i zabaw.
W części drugiej zamieszczono 14 tańców róŜnych
narodowości, pięć tańców w wersji na siedząco
i pięć zabaw muzyczno-ruchowych.
http://www.klanza.lublin.pl/sklep/
_____________________________________________________
5 L. Gęca, Tańce integracyjne w pracy z grupą, cz. I, Wydawnictwo KLANZA,
Lublin 2002.
[email protected]
strona 32
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Obiecywałam Państwu, Ŝe juŜ podczas tego spotkania
zajmiemy się dobrymi praktykami w ramach społecznej integracji osób niepełnosprawnych. MoŜna by je ― utrzymując
naszą podróŜniczą konwencję ― porównać do odwiedzin
u przyjaciół, połączonych z oglądaniem fotografii z wakacji
przywołujących wspomnienia. W takich chwilach nic nie cieszy bardziej niŜ dobrze zrobione zdjęcia. Takich, które pokazują i osoby, i otoczenie; na których nic nikomu nie brakuje, słowem: takich zdjęć, o których mówimy, Ŝe fotografowi
udało się w kadrze zamknąć ulotną chwilę. Często jednak
rzeczywistość w tej dziedzinie skrzeczy: a to „ucięło” czubek wieŜy, a to sfotografowano cioci Jadzi gorszy profil,
a to ktoś „przystawił” komuś rogi, zdarza się, Ŝe czar chwili
pryska. Wspomnień co niemiara, ale nie wszyscy zadowoleni.
W naszej podróŜy ten efekt końcowy jest bardzo istotny,
dlatego słuszne wydaje mi się opóźnienie startu naszego dowolnie wybranego środka transportu i zaproszenie Państwa
na małe warsztaty fotograficzne, w czasie których nauczymy
się kadrować obraz, ustawiać ostrość, tak komponować
całość, by zrobione przez nas zdjęcie pokazało nie tylko niepełnosprawność, ale przede wszystkim człowieka i jego otoczenie; by w rezultacie okazało się perełką sztuki fotograficznej i byśmy z dumą za jakiś czas mogli je pokazywać
innym, mniej doświadczonym „fotografom”. A.B.
Przystanek IV
„Jak nas widzą, tak nas piszą”,
czyli jak zamknąć w kadrze całą prawdę
(i tylko prawdę)
Umiejętność patrzenia jest najwaŜniejszym trikiem współczesnej fotografii. (..) Podstawę współczesnej fotografii stanowi przedmiot, którego istnienie nie moŜe być mechanicznie
zarejestrowane. Kto chce go uchwycić, musi go zrozumieć1.
Te słowa Karla Pawka, twórcy kilku światowych wystaw fotograficznych, oddają istotę nie tylko sztuki fotografowania, ale
jakŜe celnie odnoszą się równieŜ do tematu, którym się w tej
rubryce zajmujemy.
Dzisiejsza lekcja fotografowania poparta będzie przykładami.
Obejrzymy kilka zdjęć, które ― gdyby fotografia zrodziła się
wcześniej niŜ w XIX wieku ― z pewnością ktoś, na przestrzeni
wieków, zrobiłby. I tak, pierwszych kilka stron albumu, który
moŜna by zatytułować Panoptikum, zajmują zniszczone, poŜółkłe zdjęcia w sepii, na których widać następujące scenki rodzajowe: dworskie bale, jarmarki, występy objazdowych cyrków
i… osoby niepełnosprawne ― ludzie bez rąk, bez nóg, z wieloma ułomnościami, wykonujący róŜne czynności, karły w popisach akrobatycznych i skeczach, wokół rozbawiona gawiedź.
Na kolejnej fotografii, rodem z XVII- i XVIII-wiecznej Anglii,
rozbawione panie, zadowoleni panowie, przedstawiciele bogatych warstw społecznych na wycieczce (niestety nie metaforycznej) do szpitala psychiatrycznego, gdzie ― ku własnej
uciesze ― moŜna bezkarnie przypatrywać się pacjentom. Inny
obrazek: wystawna kolacja, okraszona „popisami” osób niepełnosprawnych intelektualnie, które ― jako element rozweselający towarzystwo ― utrzymywano w bogatych domach.
Podpisy pod zdjęciami: mirabiles monstrorum (dziwne potwo-
[email protected]
www.klanza.org.pl
ry) czy teŜ mirabilia hominum (ludzkie dziwaki)2. Odzierająca
ze złudzeń fotografia tłumu: nieostra, niedoświetlona, wykonana przez kiepskiego fotografa…
A dzisiaj? ChociaŜ czasy są bardziej oświecone, to nadal mamy tendencję do skupiania się na tym, co najbardziej widoczne, bez wnikania w szczegóły, do ciekawskiego spojrzenia,
uśmieszków, politowania, litości ― jarmark w XXI wieku nadal
trwa. Dowodem niech będzie czarno-białe zdjęcie Jana,
24-letniego studenta poruszającego się na wózku:
Niepełnosprawność dla mnie to jakaś obcość w oczach innych
ludzi. Mnie się wydaje, Ŝe jestem taki sam jak inni, tak uwaŜam i będę cały czas uwaŜać. Oni będą zawsze widzieć mnie
nie jako mnie, tylko jako człowieka na wózku3.
Bo dzisiaj z naszych „zdjęć” moŜna jeszcze często wyczytać
kontekst następujący: niepełnosprawność to problem medyczny, związany nieodłącznie z pomocą społeczną czy działalnością charytatywną. Problem ten uniemoŜliwia jednostkom
niepełnosprawnym ― traktowanym jako pacjenci ― samodzielne
Ŝycie czy wykonywanie zawodu. Osoby, które w potocznym
przekonaniu najczęściej towarzyszą niepełnosprawnym, to lekarze, rehabilitanci, terapeuci, słowem: wykwalifikowana kadra. Wszyscy dokładają starań, aby doprowadzić do adaptacji
do społeczeństwa poprzez pokonanie niepełnosprawności,
która postrzegana jest jako osobista tragedia jednostki. Takie
ujęcie określa się mianem, wyrosłego z socjologicznego modelu choroby, indywidualnego modelu niepełnosprawności4.
I choć pokazuje częściowo prawdę, to moŜemy powiedzieć,
Ŝe jest to zdecydowanie gorszy profil.
Co zatem w takiej sytuacji zrobić? Idealnym rozwiązaniem
wydaje się być retusz, podkolorowanie zdjęcia ― dzisiejsza
technika daje wszak nieograniczone moŜliwości… Pojawiają
się pomysły zatrudniania zawodowych aktorów do odgrywania
roli osób niepełnosprawnych, pokazywania tej grupy społecznej przez pryzmat nadzwyczajnych moŜliwości: ubrania niepełnosprawnego w kostium superbohatera, który fantastycznie radzi sobie w nadzwyczajnych sytuacjach. Tylko, czy o to
nam chodzi? Raczej nie. My, fotografując, szukamy prawdy,
idealnego podziału i mocnych punktów, które utrzymają obraz w ryzach, zachowując jego zwartość i przejrzystość. No,
a skoro była mowa o profilach, to ― całe szczęście ― człowiek
ma ich dwa i z reguły któryś jest lepszy. A zatem teraz popatrzmy na takowy w „naszej” kwestii.
Dzięki działaniom, zapoczątkowanym podczas ogłoszonej przez
ONZ w latach 1983―1992 Dekadzie Osób Niepełnosprawnych,
zaczął się utrwalać nowy obraz osoby niepełnosprawnej: jako
jednostki, której przysługują takie same prawa i obowiązki jak
innym, którą naleŜy włączyć (w miarę moŜliwości) w nurt
czynnego Ŝycia we wszystkich jego dziedzinach. OdwaŜnie
stwierdzono, Ŝe to nie niepełnosprawność, ale bariery środowiskowe, społeczne, edukacyjne i ekonomiczne tworzą gorszą
_____________________________________________________
1 http://new.edu.info.pl/abc_dobrych_zdjec
2 Por.: Y. Koren, E. Negev, Sercem byliśmy wielcy, Videograf II, Katowice
2006, ss. 30―31.
3 U. Bartnikowska, A. śyta, śyjąc z niepełnosprawnością, Wydawnictwo Edukacyjne AKAPIT, Toruń 2007, s. 36.
4 Por.: Ogólnopolski Sejmik Osób Niepełnosprawnych, Społeczny model niepełnosprawności, „Problemy Rehabilitacji Społecznej i Zawodowej” 1998,
nr 1 (155), ss. 43―53; J. Kirenko, Oblicza niepełnosprawności, Wydawnictwo Akademickie WSSP, Lublin 2006, s. 29.
strona 33
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
sytuację człowieka, który z racji swojej niepełnosprawności nie
moŜe sobie z tymi utrudnieniami poradzić. W myśl załoŜeń społecznego modelu niepełnosprawności, bo tak się nasz lepszy
profil nazywa, przyczyn niepełnosprawności upatruje się nie
w osobie niepełnosprawnej, ale w organizacji społeczeństwa.
UtoŜsamia się niepełnosprawność z brakiem lub ograniczeniem
moŜliwości uczestniczenia w Ŝyciu społecznym, uŜywając określeń „ograniczające środowisko” czy „uniesprawniające społeczeństwo”. Zwolennicy tego modelu podkreślają, Ŝe osoby niepełnosprawne postrzegane są jako nieproduktywni członkowie
społeczeństwa, w związku z czym wyklucza się ich z głównego
nurtu Ŝycia społecznego, nie dba dostatecznie o zaspokojenie
ich potrzeb, nie dostarcza odpowiednich słuŜb, czyli doświadczają one dyskryminacji instytucjonalnej. Ponadto podkreśla
się, Ŝe to bariery architektoniczne, segregacyjny system edukacji, niedostosowany transport oraz sytuacja na rynku pracy
konstytuują niepełnosprawność5.
Osoba niepełnosprawna jest konsumentem i pod tym względem
nie róŜni się od reszty społeczeństwa, z tym, Ŝe jej działania
ukierunkowane są na samopomoc oraz usuwanie barier. Pokonywanie tych ostatnich oraz uzaleŜnienie od pomocy innych
są konsekwencjami niepełnosprawności. Osoby niepełnosprawne mogą, a wręcz powinny, same dąŜyć do egzekwowania
przysługujących im ― jak kaŜdej jednostce ― praw, korzystać
z doradztwa oraz samodzielnie podejmować decyzje.
www.klanza.org.pl
A zatem we wszystkich naszych wychowawczych poczynaniach do głosu powinien przede wszystkim dochodzić optymizm, nie tylko pedagogiczny. Musimy dołoŜyć wszelkich starań,
aby ukazując naszym wychowankom świat osób niepełnosprawnych, unikać spojrzenia jednostronnego. Jedna klatka,
jedno pstryknięcie to zbyt drobny wycinek rzeczywistości,
aby generalizować. MoŜe się jednak zdarzyć, Ŝe dla kogoś będzie to jedyna perspektywa, na podstawie której zacznie budować swój obraz świata. Dlatego istotne jest, by był to obraz
realny, wywaŜony, poparty racjonalnymi przesłankami, ale
jednocześnie ― jak przystało na optymistów ― ukazujący
zawsze tę do połowy pełną szklankę i Ŝe ― jak mówi chińskie
przysłowie ― to cebula naleŜy do rodziny lilii, a nie ― lilia
jest cebulą.
I takich radosnych konstatacji oraz udanych fotografii Państwu i sobie jak najwięcej Ŝyczę. ☺
Modele niepełnosprawności6
Kryterium
porównania
Czy teoretyczne modele mają przełoŜenie na praktykę pedagogiczną? Oczywiście. Sama miałam okazję tego doświadczyć.
W ramach badań do pracy magisterskiej próbowałam ustalić,
czy sposób ukazywania osób niepełnosprawnych w mediach
przez pryzmat któregoś z zaprezentowanych modeli wpływa
na postawy wobec osób niepełnosprawnych. Dwóm grupom
licealistów zaproponowałam obejrzenie przygotowanych materiałów. Grupa pierwsza obejrzała fragmenty filmów, reportaŜy, felietonów ukazujących świat osób niepełnosprawnych
zgodny z ujęciem społecznym, druga ― z ujęciem indywidualnym niepełnosprawności. Postawy licealistów zbadano przed
i po zaprezentowaniu materiału eksperymentalnego. Wyniki,
uzyskane dzięki zastosowaniu Skali Postaw Wobec Osób Niepełnosprawnych A.E. Sękowskiego, pozwoliły na wyciągnięcie
wniosku, iŜ prezentowanie w mediach osób niepełnosprawnych zgodnie z załoŜeniami modelu społecznego wpływa
korzystniej na kształtowanie pozytywnych postaw wobec tej
grupy społecznej niŜ upowszechnianie ich wizerunku zgodnego z modelem indywidualnym. Na wykresie przedstawiono
zaobserwowane róŜnice:
Wyniki uzyskane
przez badanych (w punktach)
125
Model indywidualny
niepełnosprawności
Model społeczny
niepełnosprawności
Podejście do
niepełnosprawności
tragedia osobista
kwestia społeczna
Istota problemu
choroba, uszkodzenie fizyczne, utrata
moŜliwości wykonywania zawodu, psychologiczne niedostosowanie, brak
motywacji i współpracy
uzaleŜnienie od pomocy profesjonalnej, brak odpowiednich słuŜb wspomagających, bariery
architektoniczne,
bariery ekonomiczne
Miejsce zjawiska
wymiar osobisty
w organizacji społeczeństwa
Rola osoby
niepełnosprawnej
pacjent/klient
konsument
Rozwiązanie
fachowa interwencja lekarzy, rehabilitantów, terapeutów, doradców zawodowych itp.
egzekwowanie
praw, doradztwo,
samopomoc, usunięcie barier
Kontrola
dokonywana przez
ekspertów
samokontrola =
moŜliwość wyboru
Oczekiwane
wyniki
adaptacja jednostki
akceptacja jednostki
w społeczeństwie,
zmiana społeczna
120
115
110
Anna Bieganowska,
pedagog specjalny, asystent w Zakładzie Pedeutologii
i Edukacji Zdrowotnej Wydziału Pedagogiki i Psychologii
UMCS, wolontariusz.
105
100
95
Model społeczny
przed eksperymentem
[email protected]
Model indywidualny
po eksperymencie
_____________________________________________________
5 Por. tamŜe.
6 Za: Ogólnopolski Sejmik Osób Niepełnosprawnych... op. cit., s. 45.
strona 34
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Uczniowie, których spotykamy w naszej praktyce pedagogicznej bywają róŜni. Są tacy, którzy nie przysparzają nam
Ŝadnych problemów i trosk; są i tacy, z którymi nie wiemy,
jak postępować. Kluczem do rozwiązania moŜe być po prostu
zrozumienie wychowanka, odkrycie źródeł jego trudności,
nieprzystosowania. W tym numerze pierwszy z planowanego
cyklu artykułów, poświęconych dziecku z Zespołem Aspergera. E.K-N.
Uczeń z Zespołem Aspergera
w szkole masowej
jako wyzwanie pedagogiczne
Część I. Ogólna charakterystyka problemu
JeŜeli uczeń jest niegrzeczny, arogancki, czasami wręcz agresywny, wyniosły i uparty, nie przyswaja i nie przestrzega podstawowych norm społecznych, nie chce bawić się z innymi
dziećmi, nie nawiązuje z nimi prawie w ogóle kontaktu, jest
nadmiernie nieśmiały, wręcz dziwny i wygląda na typ samotnika, nie przywiązuje wagi do własnego wyglądu, moŜliwe, Ŝe
takŜe pozbawiony jest poczucia humoru, denerwują go róŜnego rodzaju rzeczy, osoby i sytuacje, czasami jest niezgrabny,
Ŝeby nie powiedzieć ― niezdarny, albo po prostu zajęty sobą,
swoimi zainteresowaniami, nadmiernie powaŜny w stosunku
do wieku, wybitnie zdolny z jednego, dwóch przedmiotów,
a do tego mówi w bardzo specyficzny sposób, uŜywając całych
zwrotów z bestsellerowego filmu, który właśnie wszedł na
ekrany kin, moŜe to oznaczać, Ŝe uczeń jest dzieckiem
z Zespołem Aspergera. (ZA, ang. Asperger Syndrome ― AS).
Zespół Aspergera jest jednym z całościowych zaburzeń rozwoju, które łączą objawy w kilku zasadniczych dla rozwoju
człowieka sferach: kontaktów społecznych, komunikacji,
zachowań i zainteresowań, do czego dołącza się teŜ nadwraŜliwość sensoryczna na róŜnego rodzaju bodźce. Nieprawidłowości te dotyczą wszystkich obszarów Ŝycia danej osoby,
choć ich nasilenie moŜe być róŜne. Termin „całościowe zaburzenia rozwoju” wprowadziło w 1980 roku Amerykańskie
Towarzystwo Psychiatryczne, podając go w DSM-III1. W obecnym wydaniu podręcznika ― DSM-IV-TR2, termin ten obejmuje
swym zakresem pięć jednostek: zaburzenia autystyczne,
Zespół Aspergera3, zaburzenie Retta, dziecięce zaburzenia
dezintegracyjne, zaburzenia rozwojowe nieujęte w innych
kategoriach diagnostycznych. Podstawową, najlepiej poznaną
jednostką wśród całościowych zaburzeń rozwoju jest autyzm
dziecięcy, coraz częściej prawidłowo diagnozowany juŜ
u bardzo małych, bo dwuipół-, trzyletnich dzieci.
Termin Asperger Syndrome (Zespół Aspergera) został wprowadzony przez Brytyjkę, Lornę Wing, w 1981 roku. Przetłumaczyła ona z niemieckiego pracę Hansa Aspergera, austriackiego psychiatry i pediatry, który jako pierwszy opisał to
zaburzenie w 1943 roku. Dawniejsze określenia, uŜywane
przez samego Aspergera, to psychopatia autystyczna oraz
zaburzenia schizoidalne okresu dzieciństwa. Nazwy te zostały
jednak zarzucone przez większość specjalistów z uwagi na to,
Ŝe mogły sugerować, iŜ mamy do czynienia z kolejnymi schorzeniami naleŜącymi do spektrum schizofrenii. Jest to farmakologicznie nieuleczalne zaburzenie trwające przez całe Ŝycie,
[email protected]
www.klanza.org.pl
z nie do końca wyjaśnioną etiologią. Zespół Aspergera to zaburzenie rozwojowe, mieszczące się w autystycznym spektrum.
Czasami nazywa się go wysoko funkcjonującym autyzmem
(szczególnie w USA), poniewaŜ dziecko z Zespołem Aspergera
zachowuje się bardzo podobnie do dziecka autystycznego, tyle
tylko, Ŝe potrafi komunikować się dość swobodnie.
WyŜej wymieniony zespół nie jest diagnozowany tak wcześnie
jak autyzm dziecięcy, bo zwykle dopiero w momencie rozpoczęcia przez dziecko nauki szkolnej lub jeszcze później. Niekomfortowość tej sytuacji spowodowana jest przede wszystkim
tym, Ŝe objawy występujące we wczesnym dzieciństwie dają
niejednorodny obraz. Dodatkowo objawy mogą, choć nie muszą, wskazywać na innego rodzaju zaburzenia i trudności.
Niektóre, najbardziej powszechne, to:
– Attention Deficyt Hyperactivity Disorder (ADHD/ADD), czyli
brak koncentracji uwagi, niezdolność utrzymywania jej,
nawet wówczas, kiedy dziecko bardzo się stara;
– dysleksja, czyli trudności w nauce, płynnym czytaniu i pisaniu pojedynczych wyrazów;
– dysgrafia, czyli mało staranne, wręcz nieczytelne pismo,
jak równieŜ trudności z pisemnym formułowaniem myśli,
zwłaszcza jeŜeli jednocześnie wymagane jest czytanie
z tablicy lub słuchanie kogoś;
– dyspraksja ― neurologiczne uszkodzenie lub niedojrzałość
organizacji ruchów;
– niezgrabność ruchowa odnosząca się do zaburzeń w odbiorze
i przetwarzaniu bodźców zmysłowych (integracji sensorycznej);
– echolalia, czyli skłonność do naśladowania, powtarzania
tego, co ktoś mówi;
– zespół Tourette’a ― zaburzenie neurologiczne, które moŜe
być motoryczne (np. machanie rękami) albo głosowe
(np. wydawanie niezwykłych hałasów lub bezwolne wypowiadanie nieodpowiednich słów, często niecenzuralnych).
Jednym z pierwszych symptomów budzących niepokój wśród
rodziców i nauczycieli jest opóźniający się u dziecka rozwój
mowy. Tymczasem kryteria róŜnicujące Zespół Aspergera od
zaburzeń autystycznych mówią wyraźnie, Ŝe w przypadku tego pierwszego mowa rozwija się prawidłowo. Mimo pozornie,
zdawać by się mogło, błahych objawów, Zespół Aspergera
jest powaŜnym zaburzeniem rozwoju, które moŜe w sposób
znaczący wpłynąć na Ŝycie dziecka, a nieodpowiedzialne podejście pedagogiczne moŜe zwiększyć jego problemy emocjonalne. NaleŜy bowiem wiedzieć, Ŝe takie dzieci są zazwyczaj
bardzo labilne uczuciowo, mają skłonności lękowe, depresyjne. Ich samoocena jest bardzo obniŜona, czują się niejednokrotnie odtrącone i nierozumiane. NaleŜy pamiętać równieŜ
o tym, Ŝe nie ma dwojga takich samych dzieci z Zespołem
Aspergera. RóŜnorodność symptomów, jakie mogą pojawiać
się u dziecka z Zespołem Aspergera, jest ogromna, przy czym
róŜne objawy występują w róŜnym stopniu i nasileniu. Niektóre z nich mogą występować falami, to znaczy w momencie
większego stresu, zmęczenia i napięcia nasilają się, Ŝeby po
pewnym czasie osłabnąć. Ogólnie, u dziecka takiego występują:
_____________________________________________________
1 Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders, w skrócie DSM ―
klasyfikacja zaburzeń opracowana przez Amerykańskie Towarzystwo Psychiatryczne i wydana w formie podręcznika. Pierwsze wydanie tego podręcznika (DSM-I) miało miejsce w 1952 roku. Od tego czasu system ten był
wielokrotnie poddawany rewizji i zmieniany w kolejnych wydaniach.
2 DSM-IV-TR, American Psychiatric Association, 2000.
3 Zob.: www.niegrzecznedzieci.prv
strona 35
www.klanza.org.pl
[email protected]
–
–
–
–
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
upośledzenie interakcji społecznych,
kłopoty z porozumiewaniem się / komunikacją,
bardzo szczególne zainteresowania / natręctwa,
powtarzające się rytuały, schematyczne zachowania, brak
elastyczności.
Dzieci z Zespołem Aspergera mają bardzo skąpe umiejętności
społeczne. Nie potrafią właściwie zinterpretować wskazówek
społecznych i z tego powodu nie są w stanie wytworzyć prawidłowej odpowiedzi emocjonalnej. Mogą nie odczuwać
potrzeby dzielenia się informacjami i doświadczeniami. Nie
czują potrzeby integrowania się ze społecznością klasową.
Nie dąŜą do zawierania znajomości, przyjaźni.
Problemem moŜe być zarówno komunikacja słowna, jak i pozasłowna. Często dziecko nie jest w stanie zinterpretować
tego, co mówią inne osoby. Trzeba stosować wypowiedzi
proste, precyzyjne, krótkie i dosłowne. Metafory i figury retoryczne (jak np. „pokarm dla duszy”) muszą być wytłumaczone,
poniewaŜ dziecko z Zespołem Aspergera ma skłonności do
przyswajania dosłownego znaczenia. Rozwój mowy moŜe być
w niektórych przypadkach opóźniony. Język mówiony jest
czasami dziwny. Zdarza się, Ŝe dzieci nie mówią z lokalnym
akcentem, a wykrzykują fragmenty zdań (niezaleŜnie od sytuacji). Słownictwo jest bardzo formalne, ton monotonny, nie
występuje typowa „melodyka” wypowiedzi. Nie naleŜy oczekiwać, Ŝe ― nawet bardzo bogate ― słownictwo idzie w parze
z umiejętnością rozumienia wypowiedzi. Dziecko z Zespołem
Aspergera potrafi teŜ mówić długo i duŜo na interesujący je
temat, nie rozpoznając, Ŝe słuchający nie jest tym zainteresowany, a nawet jest wyraźnie znudzony.
wraŜliwości lub niedowraŜliwości na wszystkie bodźce zmysłowe, szczególnie słuch, wzrok, dotyk i węch.
Dane epidemiologiczne4 dla Zespołu Aspergera powinny stanowić waŜny sygnał dla wszystkich zajmujących się edukacją.
Jest to zaburzenie rozwoju występujące u dwojga ― czworga
dzieci na kaŜdy 1000, przy czym stosunek chłopców do dziewcząt wynosi 4:1. Oznacza to, Ŝe statystycznie w kaŜdej, średniej wielkości szkole, moŜe pojawić się dziecko z tą formą
całościowych zaburzeń rozwoju.
Problem Zespołu Aspergera w przeciągu ostatnich kilku lat
stał się tematem niezmiernie modnym i głośnym. NaleŜy spodziewać się, Ŝe dzieci z diagnozą Zespołu Aspergera będzie
systematyczne przybywać. Wiedza nauczycieli z tego zakresu
musi się poszerzać, poniewaŜ dobrze funkcjonujące dziecko
z Zespołem Aspergera nie musi trafić do szkoły specjalnej czy
integracyjnej; moŜe uczęszczać do szkoły ogólnodostępnej,
gdzie będzie realizować ten sam materiał, co jego zdrowi rówieśnicy, ale metody kształcenia i wychowania będą musiały
być dostosowane do jego niepełnosprawności.
Polecam Państwu ksiąŜkę Matta Wintera „Zespół Aspergera,
co nauczyciel wiedzieć powinien”5.
Joanna Stefaniak,
magister pedagogiki (specjalizacja: diagnostyka i terapia
pedagogiczna), pedagog specjalny (studia podyplomowe
z zakresu oligofrenopedagogiki), choreoterapeutka i trenerka tańca (studia podyplomowe z zakresu kształcenia
muzyczno-ruchowego); aktualnie przygotowuje się do
zdobycia IV stopnia (trenerskiego) z zakresu metody
Ruchu Rozwijającego W. Sherborne. Pracowała w szkole
integracyjnej jako nauczyciel wspomagający i w przedszkolu jako pedagog-terapeuta. Od ponad dwóch lat
zatrudniona jest jako pedagog specjalny w poradni psychologiczno-pedagogicznej, gdzie prowadzi terapie dla
dzieci zdrowych i z dysfunkcjami, jest członkiem zespołu
wydającego orzeczenia do kształcenia specjalnego dla
dzieci z całościowymi zaburzeniami rozwoju, autyzmem
i zespołem Aspergera.
Jednym z podstawowych objawów Zespołu Aspergera jest
takŜe nietypowe zainteresowanie dziecka jakimś określonym
tematem. Często zainteresowania te dotyczą środków transportu, np. pociągów, samolotów lub teŜ komputerów, dinozaurów, map, planet czy historii. Zdarza się, Ŝe zainteresowania się zmieniają, ale nie intensywność ich przeŜywania.
MoŜe to prowadzić do ograniczenia aktywności w innych dziedzinach Ŝycia dziecka, moŜe doprowadzić do tak zwanej
fiksacji na danym temacie.
Dziecko z Zespołem Aspergera ma skłonności do wymuszania
bardzo sztywnych reguł na sobie i otoczeniu. Dotyczą one
tego, co będzie robione, w jaki sposób, w jakiej kolejności.
MoŜe być to bardzo trudne dla wszystkich, choć w miarę dorastania dziecka trochę łatwiej jest je namówić na jakieś
zmiany. Brak elastyczności uzewnętrznia się teŜ w inny
sposób, a mianowicie kłopotami w myśleniu twórczym i konkretnym. Dzieci takie wymagają wykonywania niektórych
czynności zawsze w ten sam sposób, bez zmian. Często nie
rozumieją, jaki wpływ ma określony moment na całą historię.
Nie rozumieją związku między początkiem działania a ewentualnym wynikiem tegoŜ. Występują tak zwane sztywne
wzorce zachowań. KaŜde działanie, plan dnia muszą być
wcześniej uzgodnione i omówione; tylko wówczas dziecko takie czuje się komfortowo. Charakterystyczne jest równieŜ to,
Ŝe nie przywiązuje ono wagi do wyglądu zewnętrznego. Dlatego często wygląda nieelegancko, Ŝeby nie powiedzieć niechlujnie. To równieŜ wiązane jest z zaburzeniami integracji
sensorycznej, poniewaŜ tylko znoszone ubrania są dla tych
dzieci wygodne i komfortowe. Zaburzenia integracji sensorycznej przejawia prawie sto procent dzieci z Zespołem
Aspergera, przy czym mogą być one bliŜsze kontinuum nad-
[email protected]
www.klanza.org.pl
_____________________________________________________
4 Por.: www.portal.adhd.org.pl.
5 M. Winter, Zespół Aspergera, co nauczyciel wiedzieć powinien, Wydawnictwo Fraszka Edukacyjna, Warszawa 2006.
strona 36
www.klanza.org.pl
[email protected]
Polskie Stowarzyszenie Pedagogów i Animatorów KLANZA
Tym razem wstęp słowami poetki. A.G.
Wszak nadchodzi kiedyś w Ŝyciu ta godzina,
kiedy wszystko się powaŜnie brać zaczyna
i od błotnych placków, pączków i kotletów
czas juŜ przejść do dań trudniejszych i konkretów.
A więc pędźmy w mig do kuchni z przepisami
i gotujmy calutkimi rodzinami,
by pod okiem mamy, babci albo taty
tworzyć razem kulinarne poematy.
(M. Strzałkowska)
Znów o gotowaniu
I jak smakowały lody? Prawda, Ŝe pyszne? (Niewtajemniczonym wyjaśniam, Ŝe w poprzednim numerze „moj@klanza”
podałam przepis na lody domowe). A teraz „wariacja” na temat: „lody domowe”. Jeśli chcemy zrobić pyszny, wielki tort,
to wystarczy do kaŜdej porcji jeszcze niezamroŜonych
„lodów” dodać łyŜeczkę rozpuszczonej Ŝelatyny i wylać je na
biszkopt lub biszkopciki wyłoŜone na dnie tortownicy lub opasane specjalną opaską. Na tort jednosmakowy zuŜyjemy trzy
lub cztery porcje; całość wstawiamy do lodówki (juŜ nie do
zamraŜalnika). Jeśli zaś zamarzy nam się tort wielosmakowy,
to kaŜdą warstwę trzeba wystudzić oddzielnie. Warstwy mogą
być róŜne i nie tylko owocowe, ale teŜ, na przykład: czekoladowe (wypróbowałam), makowe (jadłam), pewnie i chałwowe
(jeszcze nie próbowałam). Myślę, Ŝe jest duŜe pole do popisu,
bo moŜe to być wszystko, co dobrze komponuje się z bitą
śmietaną. A tak na marginesie, czy wiecie, jak dodać czekoladę do bitej śmietany? Oczywiście, rozpuszczoną, ale o temperaturze pokojowej. Czekoladę i Ŝelatynę najszybciej rozpuszcza się w kuchence mikrofalowej, do pierwszej dodając
trochę śmietanki lub skondensowanego mleczka, a do drugiej
troszkę wody.
Mam nadzieję, Ŝe znów (?) zachęciłam Was do działań kulinarnych (tylko nie mówcie, Ŝe nie mieliście czasu, Ŝeby wypróbować tamten przepis, bo nie wiecie, co tracicie!).
Wcale nie traktuję kwartalnika „moj@klanza” jako ksiąŜki
kucharskiej, chcę tylko pokazać, Ŝe kaŜdą dziedzinę Ŝycia
moŜna zmienić w pasję, a to, co traktuje się z pasją, nadaje
Ŝyciu sens. Dobrze, jeśli jest to praca zawodowa, ale trzeba
teŜ robić coś po pracy i najlepiej robić to z pasją (nawet, jeśli jest to tylko gotowanie). Trzeba najmłodszym pokazywać
róŜne dziedziny Ŝycia ― niech wybiorą to, co im odpowiada,
niech przemienią to w małe lub większe pasje: sport, taniec,
turystykę, ogrodnictwo (tak, tak, to moja druga pasja!) i wiele, wiele innych. Gdyby jednak przyszło Wam do głowy uczyć
dzieci gotować, to proponuję zapoznać się (i dzieci) z ksiąŜką
Małgorzaty Strzałkowskiej pt. „Rymowane przepisy na kuchenne popisy”, wydaną przez Media Rodzina w 2005 roku.
wiosennej” poprzez zupki, jajeczka, pasty kanapkowe, kisiele, po zimowe mroŜonki; większość potraw wykonywanych
jest z surowych warzyw i owoców. Bardzo dowcipne, z humorem napisane są teŜ wskazówki, jak wykonać daną potrawę, np. przy gotowaniu jaja po wiedeńsku: „MoŜesz
odmierzać czas minutnikiem,/ zwykłym zegarkiem albo
budzikiem,/ lub, jeśli sądzisz, Ŝe tak jest prościej ―/ liczyć
do dwustu dwudziestu ośmiu”. Albo: „Dynię i jabłka wyszoruj
ładnie,/ obierz starannie oraz dokładnie/ i trzyj na tarce
o średnich dziurkach,/ aŜ startych wiórków wyrośnie górka./
(Stanowczo przy tym was ostrzegamy ― dodatek palców nie
jest wskazany!)”. Uwagi dotyczące bezpieczeństwa: „UwaŜaj
przy tym na wrzątek./ Nie sparz się ani nie oblej”, przeplatają
się z kulinarnym savoir-vivrem: „grzeczniutko poproś kogoś
starszego,/ by z piekarnika wyjął brytfannę” czy „Pięknie do
stołu nakryj i siadaj, i spokojniutko sobie zajadaj”. Za dobrze
wykonaną pracę („Znacznie lepiej pracować/ niŜ gnuśnieć
i zbijać bąki!”) naleŜy się nagroda: „CóŜ za zapach i aromat!”, „zjadaj po trosze,/ a czekać cię będą niebiańskie rozkosze”.
A oto jeden z przepisów:
Dodam jeszcze, Ŝe ksiąŜeczka jest w twardej oprawie, odpornej na kuchenne manewry, pięknie ilustrowana kolorowymi
warzywno-owocowymi kolaŜami autorki, co to „wyklejane we
wtorki/ i wedle ochoty równieŜ w soboty”. Na końcu ksiąŜki,
w spisie treści podane są składniki do wszystkich przepisów,
dalej znajduje się teŜ alfabetyczny spis potraw, który bardzo
ułatwia odszukiwanie ulubionych dań. Pozostaje tylko: „Zjeść
i cześć”.
Małgorzata Strzałkowska „Rymowane przepisy na kuchenne popisy”,
Media Rodzina, Poznań 2005.
JuŜ na wstępie autorka zachęca: „Część przepisów jest naprawdę bardzo łatwa,/ więc bez trudu je wykona nawet dziatwa”, by dalej wyjaśnić, Ŝe: „pod okiem mamy, babci albo
taty” moŜna „tworzyć razem kulinarne poematy”. Teraz
następuje czterdzieści kilka rymowanych przepisów: od „sałatki
[email protected]
www.klanza.org.pl
strona 37
Anna Gaca,
nauczycielka klas młodszych i biologii
w szkole podstawowej, doradca metodyczny.
Od 10 lat na emeryturze.
www.klanza.org.pl

Podobne dokumenty