Cosmocanto – streszczenie PDF

Transkrypt

Cosmocanto – streszczenie PDF
COSMOCANTO
streszczenie fabuły
W głębokich odmętach UniVersalu, na utopijnej planecie Sonorii, żyje niewidomy gatunek Wielkich
Rezonatorów, posiadający umiejętność harmonizowania wektorów próżni kosmicznej za pomocą fali
akustycznej, zwanej Cosmocanto. W związku z tym, iż jest to rasa pragnąca ładu w całym wszechświecie,
wysyła w przestrzeń prom Resonda, którego załoga ma za zadanie wyszukiwać nowych gatunków, zdolnych
przyswoić umiejętność porządkowania struktur przestrzeni kosmicznych za pomocą dźwięku.
Po długotrwałym nasłuchu UniVersalu, załoga Resondy odbiera rezonans fali Cosmocanto, świadczący
o odnalezieniu obcej cywilizacji. Jeden z załogantów promu – Dolce Tremolo – jest bardzo niepewny
pochodzenia odebranego sygnału, ponieważ według niego ma on w sobie za dużo tzw. czarnego dysonansu.
Inni członkowie ekipy są jednak tak podekscytowani odpowiedzią z kosmosu, że całkowicie ignorują przesłanki
o ostrożności. Mając na uwadze realizację misji, zespół Resondy, kieruje się w stronę nowej planety,
nazwanej przez nich Blagorią.
Załoga statku, podejmując wyprawę w stronę obcej cywilizacji, nie zdaje sobie sprawy, iż w na trasie do
odnalezionej cywilizacji, czyha na nich w obrębie czarnej dziury niecny Maestro Aleatoro – propagator
osobliwych struktur muzycznych, pełnych indywidualnych dysharmonii... I tak oto... W pewnym momencie
misji, macierzysta Sonoria zupełnie traci kontakt ze swoim statkiem, chociaż jego ekipa nie zdaje sobie sprawy
z niebezpieczeństwa, w jakim się znalazła.
Dotarłszy do Blagorii, zespół misjonarzy z Resondy rozpoczyna szerzyć wiedzę nt. techniki posługiwania
się falą Cosmocanto. Przebywając przy tym w absolutnie obcym środowisku, Rezonatorzy nie orientują się, iż
w trakcie lotu, podstępny Aleatoro zainfekował ich zdolność wydawania i odbierania harmonijnych dźwięków.
W czasie pobytu na Blagorii w Dolce Tremolu rosną przeczucia, że misja przebiega nie tak, jak powinna.
Dzieli się swoimi troskami z Partyturą – pełniącą na Resondzie funkcję powierniczki niepokojów – co w efekcie
doprowadza do tego, iż obdarzona zaufaniem Rezonatorka zaczyna dostrzegać w nim osobnika wrażliwego
oraz godnego większej uwagi.
Zbiegiem okoliczności Dolce Tremolo spotyka na Blagorii enigmatyczną szamankę o imieniu Fermata.
Postać ta oznajmia mu tajemnicę, iż planeta, na której obecnie przebywa misja jest jedynie dźwiękową
halucynacją, którą Aleatoro nakazuje jej tworzyć, aby zrealizować plan ekspansji dysonansu. Na koniec
Fermata dodaje, iż tworzoną przez nią iluzję Blagorii można przerwać tylko czystym śpiewem Cosmocanto,
wydanym w samym rdzeniu czarnej dziury, tj. w miejscu, gdzie wszelka materia jest rozrywana na strzępy.
Za zdradę Tajemnicy Blagorii Aleatoro karze Fermatę dożywotnią utratą słuchu, co tworzy chaos
w roztaczanej przez nią iluzji Blagorii. Tymczasem jego cherlawy asystent – Tempo Gretto – kradnie
z Resondy fiolkę z wzorcem głosu Dolce Tremola, aby tenże Rezonator nie zdołał przypomnieć sobie
w rdzeniu czarnej dziury, jak pięknie potrafi śpiewać. Skuszony klarownością melodii w ampułce, pomagier
Czarnego Mistrza zażywa wokalu Tremola. Partytura, słysząc szczere brzmienia, wydawane przez Tempo
Gretta, obdarza go żarliwym uczuciem, nie pojmując, że namiętności te wywołuje w istocie nie jego głos.
Spostrzegłszy, jak Partytura zadurza się w plugawym Tempo Gretto, Dolce Tremolo zaczyna uświadamiać
sobie liczne poziomy iluzji Blagorii. Tym samym, ten jedyny niezwiedziony Rezonator, postanawia przerwać
mistyfikację i podejmuje wyprawę do rdzenia Czarnej Dziury. Dotarłszy do epicentrum mrocznej grawitacji,
ostatkiem sił wydobywa z siebie melodię Cosmocanto. Początkowo wydaje się, że jego śpiew był zbyt slaby,
gdyż grawitacja głębiny rozrywa jego ciało na strzępy. Jednak po chwili harmonia rozrasta się, i multiplikując
potężne wibracje, sprawia, że halucynacja Blagorii pęka jak bańka.
...Po tym wydarzeniu Sonoria wreszcie odzyskuje kontakt z Resondą; załoga promu orientuje się, w jakiej
tkwiła iluzji;… a Partytura, ubolewając, że ekipa misji nie zawierzyła niepokojom Dolce Tremola, kiedy był na to
czas, snuje opowieść o szlachetnej strunie głosu bohatera → snuje opowieść opery Cosmocanto.

Podobne dokumenty