Wywiad z Aleksandrem Półchłopkiem

Transkrypt

Wywiad z Aleksandrem Półchłopkiem
Biuro Festiwalu
Centrum Kultury
33-380 Krynica-Zdrój
ul. Piłsudskiego 19
Informacja, sprzedaż biletów:
tel. 18 471 07 51
kom. 509 373 116
godz. 10.00-16.00
Pomysł, który wyprzedził epokę
Wywiad z Aleksandrem Półchłopkiem - synem twórcy i organizatora Festiwalu
im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju
- Jakie są Pana wspomnienia dotyczące początków Festiwalu? Jakiego rodzaju idee
przyświecały Pana ojcu podczas inicjowania tego niezwykłego wydarzenia?
- Kiedy doszła do skutku ta inicjatywa, a więc w 1967 roku, kończyłem właśnie 18 lat. Mimo
że mój muzyczny świat był wówczas zupełnie inny, zapamiętałem to wydarzenie jako jedno
z najważniejszych odbywających się w tamtym czasie w Krynicy. A było w czym wybierać,
bowiem ówczesny program kulturalny uzdrowiska prezentował się imponująco. Z
perspektywy czasu widzę jednak, że mało kto - poza tatą - dostrzegał rangę tego
przedsięwzięcia. Ojciec musiał zmierzyć się z licznymi trudnościami - czy wręcz jawną
wrogością - ze strony partyjnych władz wojewódzkich, związanymi m.in. z ambiwalentną
- ich zdaniem - postawą patrona festiwalu po II wojnie światowej [w latach 1968-71 festiwal
nie mógł nosić imienia Jana Kiepury i wydarzeniu nadano miano „Festiwalu Arii i Pieśni”;
dzięki staraniom Stefana Półchłopka jeden dzień w ramach festiwalu wciąż był poświęcony
pamięci Kiepury - przyp. A. P.]. Projekt udało się na szczęście wdrożyć - dzięki współpracy
z Filharmonią Krakowską oraz takimi osobami, jak m.in. Maciej Trocha (zastępca dyrektora
Uzdrowiska), Władysław Gutowski, Marian Włosiński (artysta-plastyk), Leopold Kram,
Tadeusz Drożdż (prowadzący księgowość). Ponadto dzięki sprzyjającym warunkom
atmosferycznym - Krynica nie dysponowała wówczas żadną większą salą koncertową,
w której mogłyby się odbyć wydarzenia festiwalowe - główny koncert miał miejsce
na Deptaku. Publiczność zgromadziła się 3 września 1967 roku tak tłumnie, że tata wraz
z Martą Eggerth-Kiepurową z trudem mogli się przedostać na scenę.
Biuro Festiwalu
Centrum Kultury
33-380 Krynica-Zdrój
ul. Piłsudskiego 19
Informacja, sprzedaż biletów:
tel. 18 471 07 51
kom. 509 373 116
godz. 10.00-16.00
Festiwal był oczywiście od początku pomyślany jako pomnik muzyczny dla Jana Kiepury
i cechował się wysokim poziomem artystycznym (m.in. dzięki podjęciu współpracy z Jerzym
Waldorffem). Dużą rozpoznawalność - także poza granicami Polski - zapewniła
przedsięwzięciu chociażby mocna oprawa medialna (m.in. kooperacja z Polskim Radiem).
Nadrzędny cel dla taty stanowiła jednak chęć stworzenia z Krynicy uzdrowiska światowej
klasy, o bujnym życiu kulturalnym i sportowym. Dla Stefana Półchłopka istotny był także
wysoki poziom lecznictwa, o czym świadczą prowadzone przez niego pogadanki „Krynica na
wesoło”, w których w przystępny sposób opowiadał o kuracji. Wiele jego złotych myśli
przetrwało do dzisiaj, lecz wiedza na temat walorów leczniczych Krynicy jest wśród
przyjezdnych bardzo nikła.
- Z tego, co Pan mówi o postawie Stefana Półchłopka wynika, że był on obdarzony
niesłychaną siłą charakteru...
- Tak, bardzo rzadko można spotkać takie osoby jak mój ojciec... Potrafił on połączyć
niesamowity talent organizacyjny z umiejętnością współżycia z ludźmi - przewodzenia im
i aktywizowania ich - oraz ze zdolnościami do czynienia planów na przyszłość. Przykrości,
które go spotkały, odbiły się oczywiście na jego i naszej rodziny zdrowiu, jednak
w porównaniu z piekłem obozów hitlerowskich, którego ojciec doświadczył, były nieistotne.
Nic nie mogło zatrzymać go w dążeniu do celu, który uważał za słuszny, czyli w chęci
uszczęśliwiania ludzi i „upiększania” Krynicy. Mimo propozycji wyjazdu do Warszawy,
zdecydował się pozostać w uzdrowisku, aby służyć tutejszej społeczności.
- Na czym, Pana zdaniem, polegała unikatowość pomysłu związanego z powstaniem
Festiwalu im. Jana Kiepury w Krynicy-Zdroju?
Biuro Festiwalu
Centrum Kultury
33-380 Krynica-Zdrój
ul. Piłsudskiego 19
Informacja, sprzedaż biletów:
tel. 18 471 07 51
kom. 509 373 116
godz. 10.00-16.00
-
Znamienny jest
fakt, że
patronem
festiwalu
został
Jan
Kiepura
-
symbol
bezpretensjonalności i naturalności w kontaktach z publicznością. Jego umiejętność
lawirowania między rozmaitymi stylami i gatunkami muzycznymi była w ówczesnych czasach
czymś niespotykanym w gronie profesjonalnych śpiewaków. W związku z tym udział
czołowych polskich solistów w tego rodzaju przedsięwzięciu stanowił o dużej randze
wydarzenia i doprowadził do zmiany artystycznych przyzwyczajeń. Sądzę, iż pomysł ojca
wyprzedził epokę (na Deptaku w 1967 roku miał miejsce „polski Koncert Trzech Tenorów”)
i pokazał, że muzyka nie uznaje podziałów i kategorii. Takie było także zapewne życiowe
motto patrona festiwalu Jana Kiepury.
Rozmawiała: Anna Al-Araj