Innowacyjni - Program Innowacyjna Gospodarka
Transkrypt
Innowacyjni - Program Innowacyjna Gospodarka
Biuletyn Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka innowacyjni 1(17)/2012 innowacyjni 1(17)/2012 ISSN 1689-7447 Egzemplarz bezpłatny Jeden produkt – dwa wzory str. 24 6W rozwiniętych gospodarkach współpraca przedsiębiorców z rzecznikami jest powszechna, jak obsługa prawna czy podatkowa 10Innowacyjne pomysły czekają na uzyskanie patentu europejskiego 18Krajowa Izba Gospodarcza przekonuje do zmiany myślenia o ochronie własności intelektualnej UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO w numerze 4Poszukaj, a znajdziesz – w Programie Innowacyjna Gospodarka do rozdysponowania w tegorocznych konkursach będzie ok. 5,4 mld zł 6Problem: brak świadomości – rozmowa z dr Alicją 8 Szansa na polski antybiotyk – badania nad nowo odkrytą 10 Na wysokich obrotach – Instytut Obróbki Plastycznej posiada 6 substancją dają nadzieję, że wobec tego związku bakterie będą dłużej nabierały odporności kilkadziesiąt patentów krajowych i międzynarodowych 12Sztuczne serce? Naturalnie! – ujawnienie opisu technicznego nie wiąże się ze specjalnym ryzykiem – nie ujawniamy bowiem tzw. know-how 14Energia kinetyczna pod kontrolą – technologia EPAR umożliwia zabezpieczanie obiektów przed skutkami zderzeń 16 12 Bezpieczniej na wysokościach – nowy system wentylacyjny wpisuje się w wieloletni plan strategiczny spółki 18Cenne, co pomyśli głowa – przedsiębiorcy zaczynają powoli dostrzegać korzyści płynące z ochrony własności przemysłowej 20Weź to pod ochronę – polskie firmy nie zawsze zdają sobie sprawę ze znaczenia własności intelektualnej 22Jak chronić pomysły – twórcy projektu postawili na praktyczną wiedzę przekazywaną w formie cyklicznej publikacji 24Jeden produkt – dwa wzory – wzór przemysłowy i wzór użytkowy mogą odnosić się do tego samego przedmiotu, ale zasadniczo różnią się od siebie 26Innobserwacje – wiadomości ze świata innowacji 27 Krzyżówka 20 zdjęcie na okładce: JERZY GONTARZ. str. 2 (od góry): PAWEŁ PAWŁOWSKI/ŻELAZNA STUDIO; GRZEGORZ KMITA; ARP Adamczak, prezes Urzędu Patentowego Na okładce: Kredens zaprojektowany przez projektantów firmy KLOSE dla KMK Kolekcja Mebli Sp. z o.o. Innowacyjni Biuletyn poświęcony PO IG wydawany przez Ministerstwo Rozwoju Regionalnego Departament Zarządzania Programami Konkurencyjności i Innowacyjności Wydział Informacji i Promocji ul. Wspólna 2/4, 00-926 Warszawa tel. 22 330 34 18 Koordynacja: Marta Paciorek, Agnieszka Palenik Koncepcja: Smartlink Sp. z o.o. ul. Mickiewicza 3/10, 60-833 Poznań e-mail: [email protected], www.smartlink.pl Redakcja: Jerzy Gontarz, Iwona Gutowska Projekt graficzny i skład: Alina Merha Korekta: Tomasz Nowak Publikacja współfinansowana jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO 3 wprowadzenie innowacyjni 1(17)/2012 BIULETYN PROGRAMU OPERACYJNEGO INNOWACYJNA GOSPODARKA innowacyjni 1(17)/2012 innowacyjni 1(17)/2012 ISSN 1689-7447 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Jeden produkt – dwa wzory str. 24 własność – a n l a u t k e l e int kapitał firmy 6 W rozwiniętych gospodarkach współpraca przedsiębiorców z rzecznikami jest powszechna, jak obsługa prawna czy podatkowa 10 Innowacyjne pomysły czekają na uzyskanie patentu europejskiego 18 Krajowa Izba Gospodarcza przekonuje do zmiany myślenia o ochronie własności intelektualnej UNIA EUROPEJSKA EUROPEJSKI FUNDUSZ ROZWOJU REGIONALNEGO Sukces i bezpieczeństwo w biznesie coraz częściej zależą od umiejętności zarządzania własnością intelektualną. Niestety przez część przedsiębiorców, zwłaszcza w sektorze mikro, małych i średnich firm, nadal jest to zagadnienie niedoceniane. Kojarzy się raczej z kosztami, jakie trzeba ponieść, aniżeli z płynącymi z tego tytułu korzyściami. Dlatego tak istotne są działania popularyzujące znaczenie własności intelektualnej i wiedzę o sposobach jej ochrony oraz o tym, co może być jej przedmiotem. Kluczowa jest świadomość, że kapitał firmy mogą stanowić dobra niematerialne i prawne, takie jak logotyp (znak towarowy) czy projekt opakowania (wzór przemysłowy). Pozwalają one m.in. na łatwą identyfikację przedsiębiorstwa wśród wielu innych firm działających w danej gałęzi gospodarki. Są sposobem na zaistnienie na rynku i zdobycie przewagi konkurencyjnej, co najczęściej przekłada się na zwiększenie przychodów i wzrost rentowności. Są to wreszcie elementy budowy renomy firmy, co oczywiście umacnia jej pozycję, ale też naraża na nielegalne działania innych rynkowych graczy. Można się uchronić przed naruszeniami tych dóbr właśnie poprzez umiejętne zarządzanie własnością intelektualną. Więcej informacji na ten temat znajdą Państwo w wywiadzie z dr Alicją Adamczak, prezes Urzędu Patentowego RP (s. 6). Niewątpliwie barierą dla polskich przedsiębiorców są wysokie koszty uzyskania, a następnie utrzymania np. patentu. Program Innowacyjna Gospodarka stwarza jednak możliwość dofinansowania procesu uzyskiwania lub realizacji ochrony własności przemysłowej przez MSP – służą temu środki dostępne w ramach poddziałania 5.4.1 „Wsparcie na uzyskanie/realizację ochrony własności przemysłowej”. Ważna jest również promocja wynikających z tego korzyści. Dysponując patentem, firma ma większą szansę na pozyskanie inwestorów lub partnerów do współpracy, zdobycie subwencji krajowych czy dotacji unijnych. Przykładem godnym naśladowania jest krakowska spółka SMAY, która stara się objąć ochroną patentową swoje najnowsze produkty (s. 16). Nie do przecenienia są również projekty realizowane w ramach poddziałania 5.4.2 „Popularyzacja wiedzy w zakresie własności intelektualnej” Programu Innowacyjna Gospodarka. Dzięki nim zainteresowani zyskują szansę na zdobycie lub ugruntowanie wiedzy o takich zagadnieniach, jak: ochrona marki, prawo autorskie w działalności przedsiębiorstw czy zwalczanie nieuczciwej konkurencji. Agencja Rozwoju Pomorza SA, na przykład, aby z wiedzą o znaczeniu własności intelektualnej dotrzeć do jak największej liczby odbiorców, przygotowała ogólnopolską kampanię informacyjno-promocyjną w mediach (więcej na s. 20). To tylko niektóre z tematów poruszanych w tym numerze „Innowacyjnych”. Zachęcam Państwa do lektury! Iwona Wendel Podsekretarz Stanu Ministerstwo Rozwoju Regionalnego 4 podsumowanie innowacyjni 1(17)/2012 poszukaj, a znajdziesz Do 3 lutego 2012 r. Instytucja Zarządzająca Programem zatwierdziła blisko 10 tys. wniosków na łączną kwotę 33,12 mld zł, co stanowi 82,36% alokacji. Ważna wiadomość: Komisja Europejska zaakceptowała zmiany w PO IG. W związku z tym w Programie pojawią się nowości. W ramach Programu Innowacyjna Gospodarka podpisano już 8760 umów na kwotę dofinansowania 29,5 mld zł, czyli 73,37% środków przewidzianych na Program (wg stanu na 3 lutego br.). Najwięcej (3012) zawarto ich w ramach VIII osi priorytetowej „Społeczeństwo informacyjne – zwiększenie innowacyjności gospodarki”, w tym 1599 w działaniu 8.1 „Wspieranie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej”. Nie mniejszym zainteresowaniem cieszy się VI oś priorytetowa „Polska gospodarka na rynku międzynarodowym”, w ramach której podpisano łącznie 2843 umowy, z czego 2703 przypadają na działanie 6.1 „Paszport do eksportu”. Zaliczki wypłacone na projekty wyniosły 6,93 mld zł, a płatności na rzecz beneficjentów to ponad 10,67 mld zł. Instytucja Zarządzającą Progra- mem poświadczyła wydatki w wysokości 10,85 mld zł i taką też kwotę certyfikowano do Komisji Europejskiej. Zmiany w PO IG. 22 grudnia 2011 r. Komisja Europejska zatwierdziła zmiany w Programie Innowacyjna Gospodarka. Wprowadzono je w wyniku przeglądu Programu i po przyznaniu nań dodatkowych środków z Krajowej Rezerwy Wykonania (KRW) oraz dostosowania technicznego (DT). W rezultacie wsparcie unijne dla PO IG zwiększyło się o przeszło 403 mln euro i obecnie jego budżet wynosi 10,2 mld euro. Zasilenie puli środków przeznaczonych na realizację PO IG oraz przesunięcia kwot pomiędzy priorytetami sprawiły, że dodatkowe pieniądze pojawiły Wykorzystanie budżetu PO IG w podziale na priorytety Programu 10 062 mln zł (70,85%) Priorytet IV Priorytet V Priorytet VI Priorytet VII Priorytet VIII Źródło: MRR. Dane na dzień 3 lutego 2012 r. Alokacja w złotych przy kursie 1 euro = 4,1410 zł. 967 mln zł (70,86%) 398 mln zł (29,14%) 3692 mln zł (62,97%) 36 mln zł (1,10%) 2171 mln zł (37,03%) 3228 mln zł (98,90%) 615 mln zł (36,14%) 1086 mln zł (63,86%) 482 mln zł (29,19%) 1170 mln zł (70,81%) 4140 mln zł (29,15%) 81 mln zł (5,78%) Priorytet III Kwota pozostałych środków (pozostały % alokacji) Priorytet IX MARIUSZ MAMET/MAC MAP Priorytet Priorytet I II 1327 mln zł (94,22%) 97 mln zł (1,81%) 5283 mln zł (98,19%) 597 mln zł (11,10%) 4783 mln zł (88,90%) Infografika przedstawia podział 9 711,6 mln euro, tj. środków publicznych zaangażowanych w realizację PO IG, przed zatwierdzeniem zmian powodujących zwiększenie puli o dodatkowe 403 240 767 euro (22 grudnia 2011 r.). Zaprezentowanie nowego podziału będzie możliwe po zatwierdzeniu przez Komitet Monitorujący Program rozdysponowania dodatkowej alokacji na poszczególne działania w ramach priorytetów. Wartość zawartych umów o donansowanie (% alokacji) 5 podsumowanie innowacyjni 1(17)/2012 się w priorytecie I „Badania i rozwój nowoczesnych technologii”, III „Kapitał dla innowacji”, IV „Inwestycje w innowacyjne przedsięwzięcia”, V „Dyfuzja innowacji” oraz VII „Społeczeństwo informacyjne – budowa elektronicznej administracji”. Jednocześnie zmniejszono alokację priorytetu VIII „Społeczeństwo informacyjne – zwiększanie innowacyjności gospodarki” i IX „Pomoc techniczna”. Zwiększenie budżetu Programu oznacza możliwość ogłoszenia dodatkowych konkursów oraz dofinansowania większej liczby projektów. Dzięki wprowadzonym zmianom w poddziałaniu 6.2.2 „Wsparcie działań studyjno-koncepcyjnych” w przypadku przygotowania terenów inwestycyjnych projekt będzie można rozszerzyć o komponent uzbrojenia terenu inwestycyjnego. Przedsięwzięcia dotyczące e-usług będą mogli realizować mikro- i mali przedsiębiorcy prowadzący działalność nie dłużej niż 2 lata (dotychczas 1 rok). Nowością jest też możliwość zaangażowania przedsiębiorców do realizacji projektów rozwojowych w poddziałaniu 1.3.1 „Projekty rozwojowe”. Pełna informacja o zmianach w PO IG jest dostępna na stronie internetowej – www.poig.gov.pl. Instrument pilotażowy. Zostanie uruchomiony również pilotażowy instrument w priorytecie IV, zakładający wsparcie na pierwsze wdrożenie wynalazku w działalności gospodarczej przedsiębiorcy. O środki będą mogły się starać małe i średnie firmy, które jako pierwsze w Unii Europejskiej zdecydują się wdrożyć dany wynalazek. Przedsiębiorca będzie jednak zobligowany do przedstawienia dokumentu patentowego lub dowodu zgłoszenia w celu uzyskania patentu, kopii sprawozdania o stanie techniki oraz udokumentowania prawa do wyłącznego korzystania z wynalazku. Na jeden projekt można się starać o środki nie większe niż 20 mln zł, w tym kwota na usługi doradcze nie może przekroczyć 1 mln zł, a całkowita wartość projektu powinna zamknąć się w 50. mln euro. Do kosztów kwalifikujących się do objęcia pomocą zalicza się m.in.: zakup lub leasing środków trwałych, kupno wartości niematerialnych i prawnych, koszty tłumaczeń przysięgłych dokumentacji niezbędnej do złożenia wniosku. Przy czym koszty tłumaczeń, zabezpieczeń należytego wykonania umowy oraz prowadzenia rachunków bankowych będą stanowić pomoc de minimis, a intensywność wsparcia w ich wypadku wyniesie 100%. Budżet konkursu został ustalony na 217 mln euro. Pierwszy nabór odbędzie się do 30 dni od wejścia w życie nowelizacji Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego z dnia 7 kwietnia 2008 r. w sprawie udzielania przez Polską Agencję Rozwoju Przedsiębiorczości pomocy finansowej w ramach Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013. Wnioski będą przyjmowane przez 3 miesiące od daty rozpoczęcia konkursu. » W zaplanowanych na ten rok konkursach w ramach różnych działań Programu Innowacyjna Gospodarka do rozdysponowania będzie ok. 5,4 mld zł Gdzie jeszcze są dotacje? W zaplanowanych na ten rok konkursach w Programie Innowacyjna Gospodarka do rozdysponowania będzie ok. 5,4 mld zł. Nabory odbędą się w 15 działaniach/poddziałaniach Programu. Największą pulę środków do rozdzielenia – ponad 3,1 mld zł – posiada Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP). Tu przedsiębiorcy będą mogli ubiegać się o dotację w ramach działania 6.1 „Paszport do eksportu”, działania 8.1 „Wspieranie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej” i 8.2 „Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B”. PARP planuje także ogłosić nabór do wspomnianego instrumentu pilotażowego oraz poddziałania 5.4.1 „Wsparcie na uzyskanie/realizację ochrony własności przemysłowej”. Szczegółowy harmonogram zaplanowanych na I półrocze 2012 r. konkursów dostępny jest na ostatniej stronie biuletynu. Aktualne informacje znajdują się również na stronach właściwych instytucji wdrażających. Iwona Gutowska Stopień wykorzystania alokacji ze względu na wartość podpisanych umów Kwota pozostałych środków 10,71 mld zł (26,63%) Wartość umów o donansowanie 29,51 mld zł (73,37%) Źródło: MRR. Dane na dzień 3 lutego 2012 r. Alokacja w złotych przy kursie 1 euro = 4,1410 zł. 6 rozmowa innowacyjni 1(17)/2012 problem: i c ś o m o d a i w brak ś statystykach międzynarodowych Polska » Wnadal pozostaje krajem, w którym korzystanie FOT. PAWEŁ PAWŁOWSKI/ŻELAZNA STUDIO Niestety, wciąż wielu przedsiębiorców nie jest świadomych, że w skład aktywów firmy wchodzą również dobra niematerialne i prawne, takie jak logo, znak towarowy czy wzór opakowania – mówi dr Alicja Adamczak, prezes Urzędu Patentowego RP. z ochrony własności intelektualnej jest na poziomie niższym od średniej unijnej. Jakie są tego przyczyny? Zasadniczy wpływ zdają się mieć dwa czynniki. Po pierwsze, w Polsce w porównaniu z państwami zachodnioeuropejskimi, nie wspominając już o USA, Japonii czy Korei, znacznie niższe są nakłady na badania i rozwój. Drugi czynnik wiąże się z brakiem w naszym kraju działań ze strony biznesu, analogicznych do przeprowadzanych w państwach zachodnich. Niewiele więcej niż 23% polskich firm deklaruje, że zajmuje się innowacjami, co plasuje nas zdecydowanie poniżej średniej europejskiej. Najbardziej innowacyjne są w Polsce firmy duże, zatrudniające ponad 250 pracowników. W tej grupie, zgodnie z danymi GUS za 2010 r., przeszło 60% podmiotów wdrożyło innowacje. Co ciekawe, biorąc pod uwagę liczbę zgłoszeń patentowych przypadających na każdy milion euro krajowych nakładów na badania i rozwój, Polska okazuje się być bardziej produktywna od większości krajów europejskich. Sytuuje się, co może być zaskakujące, na równi z Niemcami czy Stanami Zjednoczonymi. Nie ulega jednak wątpliwości, że wśród naszych przedsiębiorców, szczególnie w sektorze MSP, nie umieszcza się ochrony własności intelektualnej na czele priorytetów. Kluczowym aspektem jest więc kształtowanie świadomości, że ochrona ta ma ogromne znaczenie. Edukacja jest działaniem długofalowym, a jej cel, polegający na ukształtowaniu w społeczeństwie takich postaw, jak kreatywność, proinnowacyjność i poszanowanie praw osób trzecich, wymaga stałej pracy, przybierającej zróżnicowane formy. tan ten ulega jednak poprawie – w 2010 r. » Si latach poprzednich odnotowano w Polsce wzrost liczby zgłoszonych wynalazków. Jaki wpływ na ten proces mają dotychczas realizowane programy wspierające przedsiębiorców w zakresie ochrony własności przemysłowej? Dotychczasowe instrumenty wsparcia przedsiębiorców w tym zakresie – np. w ramach Programu Innowacyjna Gospodarka (PO IG) – przyczyniają się do wzrostu zainteresowania tą problematyką. Wiele firm bardziej świadomie podejmuje decyzje o prowadzeniu działalności innowacyjnej, lepiej zabezpieczając swoje prawa, a jednocześnie unikając naruszania praw innych podmiotów. Oczywiście dużo jest jeszcze do zrobienia, dlatego m.in. Urząd Patentowy RP rozpoczął realizację projektu systemowego „Wsparcie efektywnego wykorzystania własności przemysłowej w innowacyjnej gospodarce”. 7 rozmowa innowacyjni 1(17)/2012 » Jakie są cele tego projektu? Projekt, realizowany w latach 2011-2015 w ramach działania 5.2 „Wspieranie instytucji otoczenia biznesu świadczących usługi proinnowacyjne oraz ich sieci o znaczeniu ponadregionalnym” PO IG, adresowany jest do przedsiębiorców i instytucji otoczenia biznesu. Celem jest podniesienie świadomości w zakresie korzystania z systemu ochrony własności przemysłowej oraz przekazanie wiedzy i umiejętności, niezbędnych do efektywnego funkcjonowania w gospodarce globalnej. Chodzi przede wszystkim o znajomość praw – konieczną, aby sprawnie konkurować na często ryzykownym rynku innowacji. Nie wystarczy zainwestować w powstanie jakiegoś rozwiązania, trzeba również zadbać, by korzystanie z niego umożliwiło zwrot poniesionych wydatków, a także zapewniło zyski. Formułując strategię rozwoju, przedsiębiorca musi uwzględnić problematykę własności przemysłowej, która dotyczy nie tylko rozwiązań o charakterze technicznym, ale również wzornictwa przemysłowego czy oznaczeń stosowanych w obrocie gospodarczym (znaki towarowe, oznaczenia geograficzne). Dlatego ważnym elementem projektu są szkolenia, warsztaty i spotkania konsultacyjne, podczas których uczestnicy mają możliwość zdobycia wiedzy oraz praktycznych umiejętności, związanych z przygotowaniem dokumentacji zgłoszeniowej, opracowaniem strategii dotyczącej własności przemysłowej lub prowadzeniem tzw. badań patentowych. Ostatnia umiejętność jest szczególnie ważna, a przez polskich przedsiębiorców niedoceniana lub wprost pomijana. Badania patentowe w szerokim znaczeniu odnoszą się do wszystkich przedmiotów własności przemysłowej, a ich celem może być stwierdzenie zdolności patentowej lub ochronnej danego rozwiązania, jak również weryfikacja tzw. czystości prawnej wprowadzanego na rynek produktu. Ich stosowanie może uchronić przedsiębiorcę przed nieefektywnym wykorzystywaniem funduszy inwestycyjnych (dublowaniem rezultatów prac B+R), a także przed odpowiedzialnością, często bardzo dotkliwą pod względem finansowym oraz prestiżowym, z tytułu naruszenia cudzych praw wyłącznych. W ramach projektu planowane jest również utworzenie platformy wiedzy o własności przemysłowej, zawierającej moduły e-learningowe, które pozwolą na łatwe dotarcie do poszukiwanych informacji lub niezbędnych umiejętności. zy polskie firmy potrafią właściwie zarządzać » Cwłasnością intelektualną? Niestety wciąż wielu przedsiębiorców nie jest świadomych, że w skład aktywów firmy wchodzą również dobra niematerialne i prawne, takie jak podlegające ochronie logo, znak towarowy czy wzór opakowania. Budują one rynkową tożsamość przedsiębiorstwa i często decydują o jego konkurencyjności i zdolności do generowania zysku. Prawa do korzystania ze stworzonej lub zakupionej technologii, rozwiązań konstrukcyjnych, dokonanych wynalazków lub zastosowanego wzornictwa mają także decydujący wpływ na wartość i pozycję rynkową oraz perspektywy rozwoju. Jednak nawet świadomi przedsiębiorcy nie w pełni wykorzystują swój potencjał innowacyjny, zaniedbując lub lekceważąc » poszczególne kwestie dotyczące zabezpieczenia swoich praw wyłącznych. Należy przy tym podkreślić, że przedsiębiorcy zbyt rzadko korzystają z usług rzeczników patentowych. W rozwiniętych gospodarkach współpraca przedsiębiorców z rzecznikami jest powszechna i opiera się na analogicznych zasadach, jak w zakresie obsługi prawnej czy podatkowej. Konsultacja ze specjalistą pozwala uniknąć wielu błędów już na etapie badania zdolności patentowej lub ochronnej, formułowania strategii ochrony, wyboru środków (patent, know-how itd.) i zakresu terytorialnego. Kolejne błędy często dotyczą nieumiejętnego prowadzenia postępowania przed Urzędem Patentowym, co wpływa znacząco na długość rozpatrywania zgłoszeń, a nawet utratę możliwości uzyskania ochrony. Konsultacja z rzecznikiem patentowym pozwala uniknąć wielu błędów już na etapie badania zdolności patentowej lub ochronnej, formułowania strategii ochrony, wyboru środków i zakresu terytorialnego Znacznie trudniejsze, bardziej kosztowne i wiążące się z dużym ryzykiem są działania prawne w stosunku do konkurentów, np. wprowadzających do obrotu towary oznaczone identycznym lub podobnym znakiem towarowym. Dodatkową trudność stanowi rozproszenie spraw sądowych dotyczących własności przemysłowej i – co za tym idzie – duża niepewność stron jeśli chodzi o zapadające orzeczenia. Stąd postulat, zgłaszany m.in. przez Urząd Patentowy RP i popierany przez Ministerstwo Gospodarki, powołania wyspecjalizowanych wydziałów ds. własności intelektualnej w sądach powszechnych. chrona własności intelektualnej jest szcze» Ogólnym wyzwaniem dla małych i średnich firm, które często nie mają wystarczających środków finansowych i zasobów ludzkich, by skutecznie dbać o swoje interesy. Jak można im pomagać? Problemem o podstawowym znaczeniu jest na ogół brak świadomości znaczenia ochrony własności intelektualnej. Przedsiębiorcy, zwłaszcza MSP, zaczynają się interesować tą problematyką dopiero w sytuacji wymagającej podjęcia czynności faktycznych lub prawnych, związanych z naruszeniem cudzych praw wyłącznych bądź groźbą wykorzystania ich własnego dorobku twórczego przez inne podmioty. Nie do przecenienia są więc działania podnoszące wiedzę i umiejętności. Trudność stanowią też wysokie koszty związane z ochroną własności przemysłowej, zwłaszcza za granicą, dlatego potrzebne są działania dofinansowujące. Skutecznie oddziałują też przykłady przedsiębiorców, którzy podjęli z sukcesem ryzyko prowadzenia działalności innowacyjnej, zadbali w należyty sposób o ochronę powstałych rozwiązań i dziś mogą z satysfakcją dzielić się swymi doświadczeniami. Rozmawiał Krzysztof Orłowski 8 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 FOT. NIZP-PZH (2x) Mikroskopowy obraz grzybni Streptomyces sp. 8812 w ciemnym polu i k s l o p a n a szans ant ybiot yk W Narodowym Instytucie Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładzie Higieny (NIZP-PZH) w Warszawie trwają badania nad nowo odkrytą substancją o właściwościach antybiotycznych. Naukowcy mają nadzieję, że wyprodukowany na jej bazie lek pomoże ludziom walczyć z bakteriami, które zdążyły się uodpornić na obecnie produkowane antybiotyki. J uż od dziesięcioleci, od kiedy wynaleziono penicylinę, między naukowcami a groźnymi chorobotwórczymi bakteriami trwa nieustanny wyścig. Kiedy ci pierwsi wynajdą skuteczny antybiotyk, te drugie w ciągu kilku lat uodparniają się na niego. Istnieje więc uzasadniona obawa, że wkrótce może zabraknąć skutecznego leku na zmutowane szczepy bakteryjne i tym samym staną się one śmiertelnym zagrożeniem dla ludzkości. Dlatego tak istotne jest wynalezienie kolejnych związków antybiotycznych, które w przyszłości posłużą do wyprodukowania leków nowej generacji. Unijna ochrona. Dr Jolanta Solecka z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego w Warszawie, kierująca projektem „Potencjalny antybiotyk oraz metoda pozyskiwania nowych związków przeciwbakteryjnych” (poddziałanie 1.3.1 PO IG), ma nadzieję, że taką substancją będzie wynaleziony przez nią alkaloid z grupy izochinoliny, wytwarzany naturalnie przez promieniowiec rodzaju Streptomyces (bakterie tlenowe, występujące naturalnie w wodzie i ziemi). – Nowo odkryty związek wykazuje aktywność antybakteryjną, a mechanizm jego działania zbliżony jest do powszechnie stosowanych antybiotyków beta-laktamowych – do tej grupy zaliczamy m.in. penicyliny. Wydaje się zatem, że związek ten będzie bezpieczny w użyciu dla ssaków, w tym człowieka – wyjaśnia dr Solecka. Olbrzymie znaczenie ma to, że odkryty przez nią związek ma strukturę chemiczną niepodobną do innych znanych substancji antybiotycznych i nie był wcześniej opisany w chemicznych bazach danych. – Daje to nadzieję, że wobec tego związku bakterie będą dłużej nabierały odporności – dodaje. Instytut pilnie strzeże efektów swoich prac przed konkurencją. Jeszcze w 2007 r. złożył zastrzeżenie patentowe dotyczące m.in. właściwości przeciwbakteryjnych nowego związku oraz właściwości przeciwnowotworowych. Koszty związane z uzyskaniem ochrony własności intelektualnej za granicą są znaczne, dlatego kiedy w 2008 r. pojawiła się możliwość skorzystania z unijnego dofinansowania z poddziałania 1.3.2 „Wsparcie ochrony własności 9 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 Sukces pomnożony. Jeszcze przed uzyskaniem unijnego dofinansowania badaczom z NIZP-PZH, we współpracy m.in. z naukowcami z Narodowego Instytutu Leków, udało się określić strukturę chemiczną i opracować model nowego związku. Pozyskana w ramach poddziałania 1.3.1 PO IG dotacja w wysokości prawie 6,2 mln zł (w tym 5,2 z budżetu Unii Europejskiej) umożliwiła prowadzenie dalszych, szeroko zakrojonych, interdyscyplinarnych prac badawczych. Obecnie trwa opracowywanie technologii biosyntezy oraz chemicznej syntezy nowego alkaloidu, a także jego analogów, czyli innych związków o podobnej budowie. – Metoda pozyskiwania związków przeciwbakteryjnych, po jej udoskonaleniu, może przynieść efekt w postaci kilku- lub kilkunastu nieznanych dotąd nauce struktur chemicznych o ciekawych właściwościach – ujawnia dr Solecka. Naukowcy próbują poznać też cechy biologiczne odkrytego alkaloidu i jego analogów. – Celem projektu są wszechstronne badania aktywności biologicznej (przeciwbakteryjnej, przeciwwirusowej, przeciwpierwotniakowej, przeciwnowotworowej, przeciwutleniającej) związków czynnych otrzymanych na drodze biosyntezy i syntezy chemicznej oraz określenie ich wpływu na aktywność enzymów różnych klas – opowiada dr Solecka. Jednym z ostatnich etapów przedsięwzięcia będą prace toksykometryczne, w wyniku których naukowcy zweryfikują, czy nowe substancje nie wywołują działań ubocznych. – Szeroki zakres badań biologicznych umożliwia dokładne poznanie właściwości otrzymanych związków – mówi dr Solecka. Takie kompleksowe podejście znacznie zwiększa też prawdopodobieństwo, że prace badawcze zakończą się sukcesem. – Uzyskaliśmy już informacje o innej ciekawej aktywności związków, co może przełożyć się na konkretne zastosowanie – tłumaczy kierownik projektu. Jednak szczegóły dotyczące prowadzonych przez NIZP-PZH badań pozostają tajemnicą. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nowe związki zyskają szerokie spektrum zastosowań, będą m.in. wykorzystane do produkcji leków, suplementów diety itp. W miarę jak odkrywane są kolejne, ciekawe właściwości substancji, rodzi się potrzeba zabezpieczenia tych odkryć na polu ochrony własności intelektualnej. – Na szczęście w ramach projektu finansowanego z poddziałania 1.3.1 PO IG mamy zabezpieczone środki również na ochronę patentową – podkreśla dr Solecka. Zrealizowane marzenia. Dzięki unijnemu wsparciu w ramach projektu 1.3.1 możliwe było także poszerzenie zespołu badawczego. Obecnie składa się on z 8 osób, w tym 6 pracowników naukowych. Wspierają ich naukowcy z innych placówek naukowo-badawczych. W skład utworzonego na potrzeby projektu konsorcjum wchodzą: Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny w Siedlcach, konsultanci naukowi z Instytutu Chemii Organicznej PAN i Instytutu Leków. Część unijnych środków przeznaczono na stworzenie odpowiednich warunków technicznych do prowadzenia badań. W wyremontowanych pomieszczeniach należących do NIZP-PZH, zlokalizowanych na warszawskim Mokotowie w zabytkowym budynku, pamiętającym okres międzywojenny XX w., powstało laboratorium na miarę obecnego stulecia. Naukowcy mają w nim do dyspozycji nowoczesne urządzenia, które pozwalają prowadzić badania na światowym poziomie. – Niestety, bolączką polskiej nauki jest słabe wyposażenie laboratoriów, brak środków na zakup nowoczesnego sprzętu. Przez lata tego doświadczaliśmy, a dzięki dotacji mogliśmy wreszcie to zmienić: zakupiliśmy wiele niezbędnych urządzeń, o jakich do tej pory mogliśmy tylko marzyć, m.in. czytnik spektrofotometryczny, preparatywny chromatograf wysokociśnieniowy (HPLC), fermentor, zamrażarka niskotemperaturowa – wymienia dr Solecka. Co szczególnie ważne: zakupiony sprzęt posłuży naukowcom jeszcze wiele lat po zakończeniu prac nad nowym antybiotykiem. Prowadzone od lutego 2009 r. przedsięwzięcie ma zakończyć się w grudniu 2013 r. – Prognozujemy, że rezultaty projektu będą podstawą dalszych prac badawczych i rozwojowych o charakterze międzynarodowym, realizowanych przy czynnym udziale partnerów gospodarczych – mówi dr Solecka. Poszukiwania firm zainteresowanych wykorzystaniem badań w praktyce rozpoczną się najprawdopodobniej już w przyszłym roku. – Komercjalizację rozpoczniemy po zakończeniu podstawowych badań i uzyskaniu całkowitej pewności, że substancja jest gotowa do wprowadzenia na rynek. Dotychczasowe badania wskazują, że są na to duże szanse – podkreśla z optymizmem dr Solecka. Joanna Pieńczykowska FOT. FRANEK MAZUR przemysłowej tworzonej w jednostkach naukowych w wyniku prac B+R” Programu Innowacyjna Gospodarka – Instytut chętnie z niej skorzystał. Dzięki dotacji w wysokości 23 tys. zł (w tym blisko 20 tys. z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego) na projekt „Potencjalny antybiotyk oraz metoda otrzymywania nowych związków bakteriobójczych” opłacono zgłoszenie patentowe obejmujące ochronę na terenie Polski oraz USA. Następnie rozszerzono ją na Unię Europejską, wykorzystując środki z unijnego grantu w ramach poddziałania 1.3.1 „Projekty rozwojowe”. – Wydatki związane z uzyskaniem ochrony patentowej są bardzo wysokie: opłaty rejestracyjne, koszty związane z opłaceniem rzecznika patentowego. Niejednokrotnie wykraczają one poza możliwości polskich instytucji badawczych. Właśnie z tego powodu wiele z nich rezygnuje z uzyskiwania patentów – objaśnia dr Jolanta Solecka. Dr Jolanta Solecka: Odkryty związek ma strukturę chemiczną niepodobną do innych znanych substancji antybiotycznych i nie był wcześniej opisany w chemicznych bazach danych Obraz grzybni powietrznej promieniowca Streptomyces sp. 8812 10 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 h c a t o r b o h c i na wysok Instytut Obróbki Plastycznej (INOP) w Poznaniu pozyskał z Programu Innowacyjna Gospodarka (PO IG) dotację na projekt „Ochrona własności przemysłowej wytwarzania wyrobów złożonych z trudno odkształcalnych materiałów”. To cenne wsparcie, gdyż procedura uzyskiwania patentów nie jest tania, szczególnie, kiedy w grę wchodzi ochrona międzynarodowa. INOP prowadzi działalność w dziedzinie pozahutniczej obróbki plastycznej metali już od 1948 r. Zajmuje się badaniami naukowymi, opracowywaniem i wdrażaniem nowych technologii, a także budową specjalistycznych narzędzi i maszyn. Realizuje własne prace badawcze, których rezultaty są wprowadzane do produkcji przemysłowej, ale też konkretne zamówienia przedsiębiorstw – od odlewnictwa po przemysł lotniczy. Wraz z Politechniką Poznańską oraz 70 firmami, wśród których są i rynkowi potentaci, i reprezentanci sektora MŚP, tworzy „Sieć współpracy sektora badawczo-rozwojowego i przedsiębiorstw w dziedzinie obróbki plastycznej”. Instytut ma na swoim koncie kilkadziesiąt patentów krajowych i międzynarodowych. Potrójne złoto i „Teraz Polska”. Trzy wynalazki autorstwa inżynierów Jana Wiśniewskiego i Tadeusza Drengera dotyczą obrotowego kształtowania oraz łączenia wyrobów metalowych. Starania o objęcie ich ochroną patentową zostały dofinansowane w ramach poddziałania 1.3.2 „Wsparcie ochrony własności przemysłowej tworzonej w jednostkach naukowych w wyniku prac B+R”. Całkowita wartość projektu „Ochrona własności przemysłowej wytwarzania wyrobów złożonych z trudno odkształcalnych materiałów” to ponad 293 tys. zł, z czego 265 tys. zł stanowi dofinansowanie z PO IG (226 tys. pochodzi ze środków Unii Europejskiej). Istotą pierwszego – „Sposób wytłaczania elementów kształtowych z blachy i zespół do wytłaczania ele- Wyroby wyoblane mentów kształtowych z blachy” – jest nowatorska metoda formowania metalu. – Do tej pory robiono to ręcznie, a praca była żmudna, niebezpieczna i niezwykle ciężka. Nasza innowacja pozwala to zrobić szybciej i uzyskać lepsze rezultaty. Komputerowe sterowanie całym procesem zapewnia o wiele większą dokładność i minimalizuje ryzyko wystąpienia błędów podczas obróbki – wyjaśnia inż. Tadeusz Drenger, kierownik Zakładu Tłoczenia INOP. Wynaleziona metoda, polegająca na tym, że blaszany krążek jest wyoblany do pożądanego kształtu za pomocą rolki dociskającej blachę do wirującego wzornika, przypomina znane od dawna zgniatanie obrotowe, ale z zasadniczą różnicą. – Przy wyoblaniu za pomocą naszej technologii udaje się uzyskać bardzo duże przeformowania (odkształcenia), a materiał ulega także spęczaniu (mówiąc potocznie: ściśnięciu), przez co wytrzymałość wyrobu jest aż o kilkanaście procent wyższa! W przypadku walcowania blacha ulega rozciągnięciu, jej wytrzymałość zostaje więc osłabiona – podkreśla inżynier. Metoda pozwala także na formowanie za jednym razem kształtów, które do tej pory powstawały z połączenia kilku oddzielnych elementów. Zyskuje na tym wytrzymałość i estetyka, spadają koszty, a przy produkcji zużywa się mniej energii i materiału. Wynalazek już został nagrodzony złotym medalem na IV Międzynarodowej Warszawskiej Wystawie Innowacji (IWIS) w 2010 r. Ponieważ przy zawijaniu krawędzi grubej blachy łatwo o niepożądane deformacje i pęknięcia, istotą poznańskiego rozwiązania „Sposób zawijania obrzeży wyrobów z blach, zwłaszcza grubych, i zespół do zawijania obrzeży wyrobów z blach, zwłaszcza grubych” jest zawijanie krawędzi poprzez jej stopniowy docisk do obracającego się wzornika. Proces ten odbywa się za pomocą wyprofilowanej rolki, która wirując i pulsując uderza w blachę z częstotliwością 10-50 razy na sekundę. Uzyskane dzięki tej technice zawinięcie cechuje się regularnością i wytrzymałością. W ten sposób można zawijać blachę do grubości aż 12 mm. Wynalazek powtórzył sukces 11 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 fot. INOP (2x) i Francji – mówi inż. Aleksandra Samolczyk, specjalista ds. ochrony własności patentowej w INOP. Obsługą patentową Instytutu zajmuje się inż. Jerzy Łuczak, rzecznik patentowy i biegły sądowy. – Moja rola to sprawdzenie, czy innowacja spełnia podstawowe warunki, by mogła być uznana za wynalazek: tzn. kryteria nowości, poziomu wynalazczego oraz stosowalności przemysłowej i charakteru technicznego, a następnie zgłoszenie jej do Urzędu Patentowego. Jednak przed rozpoczęciem starań o uzyskanie patentu warto rozważyć, czy jest to w ogóle opłacalne. Pamiętajmy o rzeczy podstawowej: patent jest po to, by zapewnić nam czerpanie zysków z wynalazku – zaznacza rzecznik. Cel: komercjalizacja. Na wynalazku można zarabiać na trzy sposoby. Pierwszy, to sprzedaż samego patentu. – Trzeba jednak uważać, gdyż ktoś może kupić patent nie po to, by wdrożyć wynalazek, lecz przeciwnie: by uniemożliwić jego wykorzystanie, ponieważ nowa technologia zagraża jego interesom – ostrzega inż. Ewa Szymańska z Centrum Promocji i Wydawnictw INOP. Dlatego lepszym rozwiązaniem jest sprzedaż licencji – autor nie traci wówczas praw do wynalazku. Sposób ostatni to budowa i sprzedaż gotowych urządzeń z rozwiązaniami, które patent chroni przed skopiowaniem. Wyoblarka MWS-700 poprzedniego i na kolejnej wystawie IWIS w 2011 r. również otrzymał złoty medal. Ciekawa jest historia trzeciego wynalazku – „Sposób łączenia elementów o cylindrycznym zarysie ścian zewnętrznych, szczególnie rur”. Innowacyjna metoda, pozwalająca na trwałe łączenie rur „na zimno”, bez obróbki termicznej, powstała dzięki przypadkowi. Kiedy walcowana na okrągłym trzpieniu rura nagniotła się na sąsiadującą tuleję tak silnie, że trudno było ją oderwać, inżynierowie postanowili popracować nad wzmocnieniem tego połączenia. W efekcie powstał sposób na łączenie rur z dwóch różnych materiałów, trudnych do połączenia w tradycyjny sposób. Wynalazki znalazły już praktyczne zastosowanie – wykorzystano je w wyoblarce MWS-700 zbudowanej w INOP dla zakładów Fläkt Bovent w Ożarowie Mazowieckim. Maszyna służy m.in. do wyrobu części do systemów wentylacyjnych i klimatyzacyjnych. Za obrabiarkę i zastosowane w niej technologie INOP otrzymał w 2010 r. złoty medal na Międzynarodowych Targach Poznańskich w kategorii „Transfer wyników badań naukowych do praktyki gospodarczej”, a w 2011 r. – Godło Promocyjne „Teraz Polska” w dziedzinie Przedsięwzięć Innowacyjnych. Od wynalazku do patentu. Wynalazki zostały zgłoszone do ochrony prawnej w Urzędzie Patentowym RP. Czekają też na uzyskanie patentu europejskiego, przyznawanego przez Europejski Urząd Patentowy, a obowiązującego w 38 krajach, które podpisały Konwencję o Udzielaniu Patentów Europejskich (EPC). – Po uzyskaniu patentu trzeba za ochronę patentową płacić w każdym kraju z osobna, a nie są to małe kwoty. Dlatego zdecydowaliśmy się chronić wynalazki na pięciu najbardziej liczących się rynkach, m.in. w Wielkiej Brytanii, Niemczech » Przed rozpoczęciem starań o uzyskanie patentu warto rozważyć, czy jest to w ogóle opłacalne – patent ma zapewnić nam czerpanie zysków z wynalazku Komercjalizacja to najtrudniejsza sprawa. Wymaga promocji na targach, wystawach, konferencjach, imprezach branżowych, nawiązywania kontaktów z partnerami biznesowymi. – W przeszłości nie przykładano w Polsce wystarczającej wagi ani do ochrony wynalazków, ani tym bardziej do ich przełożenia na konkretne korzyści. Dlatego dopiero wypracowujemy ścieżki komercjalizacji, przecieramy szlaki. Tymczasem konkurencja w branży jest duża, a aktualna sytuacja gospodarcza nie sprzyja inwestycjom – dodaje inż. Szymańska. Prezentowane pomysły wydają się tak proste, że aż wywołują zdziwienie, iż wcześniej nikt na to nie wpadł. – Pomysł to nie wszystko – prostuje inż. Drenger. – To właściwie dopiero początek. Reszta to długotrwałe, żmudne eksperymenty związane z dopracowaniem technologii, np. szczegółów konstrukcyjnych urządzeń, oprogramowania. Inna sprawa, że większość współczesnych wynalazków to usprawnienia i udoskonalenia, a nie rewolucje techniczne czy przełomy na miarę teorii Einsteina – dodaje z uśmiechem. Grzegorz Kmita 12 dobra praktyka fot. GRZEGORZ KMITA (2x) innowacyjni 1(17)/2012 Mgr inż. Adam Jarosz (z lewej) i mgr inż. Roman Kustosz ? e c r e s e n z sz tuc naturalnie! Fundacja Rozwoju Kardiochirurgii im. Prof. Zbigniewa Religi w Zabrzu (FRK) w ramach projektu dofinansowanego z PO IG (poddziałanie 1.3.2 „Wsparcie ochrony własności przemysłowej tworzonej w jednostkach naukowych w wyniku prac B+R”) stara się o europejskie patenty na osiem wynalazków. od wynalazków patentowanych » Zacznijmy w ramach projektu „Ochrona praw własności konstrukcji i technologii elementów oraz urządzeń systemów mechanicznego wspomagania serca”, na który Fundacja pozyskała dofinansowanie z PO IG w wysokości 312,9 tys. zł. Mgr inż. Adam Jarosz, koordynator projektu (AJ): Osiem zgłoszeń patentowych to rezultat multidyscyplinarnego programu rządowego „Polskie Sztuczne Serce”, realizowanego w latach 2007-2011 przez ponad 20 instytucji naukowo-badawczych, medycznych i technicznych, a koordynowanego przez FRK. Są to wynalazki opracowane w naszej Pracowni Sztucznego Serca, dotyczące systemów mechanicznego wspomagania serca: dwie protezy pozaustrojowe (dla dorosłych: POLVAD-EXT i dla dzieci: POLVAD-PED), proteza wszczepialna POLVAD-IMPL, trzy zgłoszenia dotyczące zastawki dyskowej oraz dwa urządzenia sterujące pracą protez. zy te urządzenia są już stosowane w prak» Ctyce? AJ: Dwa sterowniki pneumatyczne – przewoźny POLPDU-402 i przenośny POLPDU-501 – pomyślnie przeszły testy kliniczne. Pozostałe konstrukcje nie były dotąd stosowane. Warto jednak pamiętać, że pozaustrojowa proteza wspomagania serca jest następczynią komory POLVAD MEV, stosowanej z powodzeniem od 1998 r. w polskich klinikach. czym są one lepsze od dotychczas uży» Wwanych? AJ: Protezy są wykonane z nowocześniejszych materiałów – mają lepsze walory biologicznie, a zoptymalizowana konstrukcja zapewnia lepszą dynamikę przepływu krwi. Co więcej, przy zachowaniu najwyższych parametrów są o wiele tańsze, bowiem stosujemy w nich własne rozwiązania oraz sami je wytwarzamy. kąd wiadomo, że nowe protezy wszczepione » Spierwszym pacjentom zadziałają niezawodnie? W grę wchodzi przecież ludzkie życie. AJ: Praktyczne zastosowania muszą być poprzedzone wielostopniowymi badaniami, wymaganymi zarówno przez dyrektywy unijne, jak i krajową ustawę o wyrobach medycznych. Po badaniach wstępnych przeprowadza się testy in vitro, czyli już z użyciem krwi, ale nadal w warunkach laboratoryjnych. Kolejny krok to badania na zwierzętach – bardzo ważny etap weryfikacji poprawności i skuteczności naszej konstrukcji. Dopiero po ich pomyślnym przeprowadzeniu można przystąpić do pierwszych prób klinicznych. Pacjent musi wyrazić na to zgodę i odbywają się one pod rygorystyczną kontrolą. Zarówno badania eksperymentalne na zwierzętach, jak i próby kliniczne wymagają zgody odpowiednich komisji etycznych. 13 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 Przeprowadzenie udokumentowanych badań klinicznych jest niezbędne w procedurze certyfikacji wyrobu. Po jego uzyskaniu można wprowadzić produkt na rynek. Mgr inż. Roman Kustosz, kierownik Pracowni Sztucznego Serca (RK): Procedura patentowa może być prowadzona jednocześnie z badaniami klinicznymi i procesem uzyskania niezbędnych certyfikatów medycznych. O patenty staramy się na poziomie krajowym i międzynarodowym, a cały proces trwa co najmniej 4-5 lat. » zy Fundacja jest już zdecydowana, w jakich C krajach będzie chroniła wynalazki? AJ: Będą to kraje, w których są stosowane i rozwijane technologie mechanicznego wspomagania serca – Niemcy, być może Austria, Francja, Wielka Brytania. Uzyskanie patentów to długotrwała i kosztowna procedura, nie zawsze opłacalna. Co prawda, na uzyskanie samych patentów otrzymaliśmy dofinansowanie z PO IG, ale na ich ochronę w kolejnych latach musimy wyłożyć własne środki. Zarówno wybór wynalazków, które decydujemy się patentować, jak i krajów, w których będziemy je chronić, powinien wynikać ze strategii patentowej. Jest to długofalowa wizja zabezpieczenia praw własności przemysłowej pod kątem naszej działalności, oparta na analizie ekonomicznej. RK: Rynek, na którym działamy, jest dość specyficzny, można powiedzieć nawet niszowy. Mamy więc dobre rozeznanie i jesteśmy w stanie dobrze oszacować, gdzie nasze wyroby mają szansę powodzenia. atentując wynalazek, ujawniamy jedno» Pcześnie jego opis techniczny. Czy nie lepiej po prostu produkować i sprzedawać urządzenia? AJ: W ten sposób pozbawilibyśmy się możliwości ochrony naszych wynalazków przed wykorzystaniem ich przez konkurencję. A ujawnienie opisu technicznego to tylko jedna strona medalu. Drugą jest know-how, którego nie ujawniamy, a za którym kryją się szczegóły technologiczne. Bez tego, dysponując tylko opisem technicznym, trudno jest skutecznie uruchomić produkcję. akie są perspektywy komercjalizacji wy» Jnalazków? Przecież szpitale, które używają urządzeń konkurencyjnych, nie zrezygnują w jednej chwili z wieloletniej współpracy. RK: Protezy serca i ich sterowniki to urządzenia bardzo skomplikowane, a wystąpienie nieprawidłowości w działaniu wiąże się z wielkim ryzykiem dla pacjenta. Dlatego oferuje się je wraz z obsługą techniczną i serwisową, szkoleniami i konsultacjami medycznymi, uruchomieniem sprawnego systemu reagowania w przypadku wystąpienia awarii itp. Również promocja produktów nie przebiega standardowo – organizuje się prezentacje na branżowych konferencjach i publikuje informacje w czasopismach fachowych. Wprowadzenie takich produktów na rynek wymaga nawiązania całościowej, długofalowej współpracy z odbiorcą. Nasze protezy znane są w polskich klinikach. Wchodząc na rynki zagraniczne, naszym celem jest zagospodarowanie nowych obszarów rynkowych i zorganizowanie ich obsługi, a nie „podkupienie” klientów konkurencji. W przyszłości być może także utworzenie przedstawicielstw. aka jest przewidywana skala produkcji pa» Jtentowanych obecnie urządzeń? AJ: Jeżeli powiemy o setkach protez, to wydaje mi się to rozsądnym zamierzeniem. Dla przykładu, w ubiegłym roku zastosowano 80 sztuk naszej pompy POLVAD-MEV – poprzedniczki obecnie patentowanej komory Religa Heart® EXT – a łącznie od 1998 r. miała ona około 300 aplikacji klinicznych. Podobne urządzenie produkcji niemieckiej firmy, która od lat funkcjonuje na europejskich rynkach, miało ich ponad 4 tysiące. RK: Potencjał jest więc ogromny. Nasza pneumatyczna proteza dziecięca to jedno z zaledwie dwóch takich urządzeń aktualnie produkowanych na świecie. Protez dla dorosłych czy pomp wirowych również jest tylko kilka, może kilkanaście. Wysokie ceny dotychczas stosowanych rozwiązań sprawiają, że podaż pokrywa niewielką część potencjalnego zapotrzebowania na tego rodzaju sprzęt. Obecnie na świecie wszczepia się rocznie około 2 tys. protez serca. Tymczasem do tego rodzaju terapii kwalifikuje się co najmniej kilkanaście tysięcy pacjentów. Barierą była dotychczas cena urządzeń – szczególnie w państwach byłego bloku wschodniego, nie mówiąc o krajach rozwijających się. » Wybór zarówno wynalazków, które decydujemy się patentować, jak i krajów, w których będziemy je chronić, powinien wynikać ze strategii patentowej. Jest to długofalowa wizja zabezpieczenia praw własności przemysłowej, oparta na analizie ekonomicznej » A jeśli podaż nie nadąży za popytem? AJ: Aby sprostać oczekiwaniom rynku, rozbudowujemy obecnie laboratorium procesowe Pracowni Sztucznego Serca, gdzie prowadzi się prace badawcze i wytwarza prototypy urządzeń. Lada moment rozpoczną się także prace związane z modernizacją i rozbudową laboratorium produkcyjnego. Przewidujemy rozwinięcie ścisłej współpracy ze spółką FRK „Intra-Cordis”, która zajmie się dystrybucją protez i obsługą rynku. Tworzymy własną ścieżkę komercjalizacji, aby przekuć rezultaty prowadzonych przez nas prac badawczych na konkretne korzyści – nasze i pacjentów chorych na serce. RK: Sprzęt, który będziemy produkować – zarówno protezy, jak i urządzenia sterujące – to rodzina produktów, które będą sprzedawane pod wspólną, specjalnie stworzoną marką Religa Heart®. Wśród europejskich kardiochirurgów nazwisko Profesora jest znakiem najwyższej jakości. Rozmawiał Grzegorz Kmita Pozaustrojowa, pneumatyczna pompa wspomagania serca Religa Heart® EXT w trakcie testów wytrzymałości długoterminowej w Pracowni Sztucznego Serca FRK 14 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 a n z c y t e n i k energia ą l o r t n o k d po niem, ponieważ do tej pory nie uczestniczyła w nim żadna inna polska firma. Centrum Badawczo-Rozwojowe EPAR Sp. z o.o. już siedmiokrotnie korzystało z możliwości dofinansowania w ramach poddziałania 5.4.1 „Wsparcie na uzyskanie/realizację ochrony własności przemysłowej” PO IG w celu opatentowania swoich wynalazków. – W przypadku tak przełomowych odkryć, ochrona własności przemysłowej to być albo nie być dla ich autorów. Dlatego tak cieszy, że możemy liczyć na finansowe wsparcie procesu opatentowania wyników naszych prac – mówi Przemysław Łągiewka, prezes projektu EPAR. Jednym z nich był projekt „Wsparcie na dokonanie międzynarodowego zgłoszenia patentowego na: Urządzenie do przetwarzania energii zderzenia zwłaszcza w zderzakach pojazdów samochodowych”. Całkowita wartość projektu wyniosła prawie 253 tys. zł, w tym 122,4 tys. zł pochodziło z Unii Europejskiej. Lucjan Łągiewka 30 lat pracował nad technologią absorpcji energii kinetycznej, która znacząco zminimalizuje negatywne konsekwencje silnych zderzeń rozpędzonych przedmiotów, wydajnie zamortyzuje wstrząsy i drgania oraz pozwoli na dynamiczne hamowanie poruszających się obiektów. Wkrótce jego przełomowy wynalazek zostanie wykorzystany do pierwszych rozwiązań na skalę przemysłową – barier drogowych, odbojnic portowych, hamulców windowych i podpór stropów kopalń. L ista prestiżowych wyróżnień dla technologii EPAR, czyli Energetycznego Przetwornika AkumulatorowoRozpraszającego (absorbującego energię kinetyczną wytwarzaną podczas zderzeń) jest długa. Najważniejsza z nagród została przyznała w październiku 2011 r. przez Międzynarodową Federację Organizacji Wynalazczych (IFIA) w Sztokholmie. Lucjan Łągiewka i jego wynalazek otrzymał tytuł „Najlepszego wynalazku pierwszej dekady XXI wieku”. Miesiąc później dwa prototypy urządzeń oparte na technologii EPAR z Kowar – odbojnice portowe oraz energochłonne bariery mostowo-drogowe – otrzymały złote medale na IV Międzynarodowych Targach Wynalazczych Bliskiego Wschodu (IIFME) w Kuwejcie. Już samo zaproszenie na to wydarzenie jest dużym wyróżnie- Tajemnica sukcesu Energia kinetyczna poruszających się obiektów zależy od ich masy i prędkości. Ich zderzenie prowadzi do niekontrolowanych rezultatów – odkształceń, deformacji, a w przypadku udziału ludzi – powoduje poważne, nierzadko śmiertelne, obrażenia. Nowatorstwo technologii EPAR polega na tym, że energia kinetyczna rozpędzonych mas jest pochłaniana tuż przed zderzeniem, a następnie przekazana do mechanicznego wirnikowego akumulatora energii. Tam może być już dowolnie długo rozpraszana. W zależności od konstrukcji układu, możliwa jest absorpcja energii kinetycznej w granicach 50% – 90%. Źródło: Centrum Badawczo-Rozwojowe EPAR Sp. z. o.o. FOT. EPAR (3X) Co to jest EPAR? To skrót od nazwy Energetyczny Przetwornik Akumulatorowo-Rozpraszający, czyli technologia zabezpieczania obiektów przed skutkami zderzeń. Szczegóły rozwiązania do dziś budzą zaciekawienie i gorące dyskusje wśród fizyków na całym świecie, którzy zastanawiają się, jak Lucjanowi Łągiewce udało się ominąć prawo Newtona. EPAR umożliwia bowiem „zapanowanie” nad energią kinetyczną podczas zderzenia, która zamiast niszczyć obiekt, jest przekazywana do akumulatorów. Energia jest pochłaniana jeszcze przed zderzeniem – gdy przedmiot, np. auto, styka się z przeszkodą – przez co siła oddziaływania znacząco maleje, w efekcie minimalizując ryzyko poważnych uszkodzeń. Historia EPAR liczy już ponad dwie dekady. Na początku lat 80. Lucjan Łągiewka, fizyk-samouk, rozpoczął w Kowarach prace nad koncepcją absorpcji energii kinetycznej. Zmagał się z brakiem zaufania, niedowierzaniem, kłopotami z opatentowaniem swoich rozwiązań. Dziś projektem zarządza syn, 15 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 Przemysław, absolwent Akademii Górniczo-Hutniczej im. Stanisława Staszica (AGH). – Dopiero w 2010 r., gdy zaczęły funkcjonować Fundacja Naukowa i Stowarzyszenie Naukowe EPAR oraz uzyskaliśmy wsparcie z Programu Innowacyjna Gospodarka, mogliśmy wrócić do planów komercjalizacji naszych rozwiązań. Szkoda straconego czasu, ale nie poddajemy się, „uciekamy do przodu”. Już za pół roku chcemy zrobić zdjęcie naszego zespołu przy pierwszej barierze wyposażonej w EPAR – deklaruje Piotr Tryhubczak, jeden z menedżerów projektu EPAR. Wdrażaniem technologii EPAR do powszechnego użytku zajmuje się obecnie ok. 20 osób. Jej właścicielem jest Centrum Badawczo-Rozwojowe EPAR, a prawa do jej zastosowania w konkretnej gałęzi przemysłu – np. górnictwie czy kolejnictwie – ma kilkanaście spółek celowych (np. EPAR Sea, EPAR Rail, EPAR Quake, EPAR Energy, EPAR Mine). Skuteczność w działaniu. „Zderzak Łągiewki” – tak najczęściej mówi się o kowarskim wynalazku z powodu jego pierwszego zastosowania w formie zderzaka samochodowego – ma kolosalną przewagę nad obecnie stosowanymi, stosunkowo prymitywnymi formami zabezpieczeń drogowo-mostowych. Kierowcy wiedzą, co oznacza uderzenie przy dużej prędkości w stały, sztywny element – metalową barierę na autostradzie, podporę mostu czy wjazd do tunelu. – Wykorzystywane alternatywy, baniaki z wodą czy elastomery też nie rozwiązują problemu. Rozwiązania stosujące EPAR mają nad nimi ogromną przewagę wydajności i elastyczności. Po pierwsze, rozpraszają energię szybko i w dużych ilościach, same nie zajmując wiele miejsca (co jest ważne np. w wąskich tunelach czy w przypadku bramek na autostradzie). Po drugie, dostosowują się do masy i prędkości pojazdu. Zastosowanie sztywnej, wzmocnionej zapory na moście ocali autobus przed wpadnięciem do rzeki, ale dla lekkiego, szybko jadącego auta osobowego będzie stanowić śmiertelne zagrożenie. EPAR dostosowuje się podczas zderzenia. W przypadku zderzenia pojazdu ciężarowego z barierą pochłonie ona więcej energii, niż gdyby uderzył w nią mały samochód – wyjaśnia Piotr Tryhubczak. Co ważne, bariery drogowo-mostowe, dzięki EPAR znacząco zmniejszające ryzyko groźnych, nierzadko śmiertelnych wypadków na drogach, już w tym roku będą produkowane przez jednego z polskich dostawców zabezpieczeń drogowych. Innowacyjne portowe systemy odbojowe nie tylko ochronią nabrzeża i statki przed uszkodzeniami, ale dodatkowo przyniosą oszczędności dzięki generowaniu elektryczności Metoda EPAR może znaleźć zastosowanie także w wielu innych branżach m.in. przemyśle kolejowym, stoczniowym, lotniczym, górniczym czy maszynowym. Przykładowo, innowacyjne portowe systemy odbojowe pozwolą nie tylko chronić nabrzeża i statki przed uszkodzeniami, ale dodatkowo przyniosą oszczędności dzięki generowaniu elektryczności. Przełomowe rozwiązania już wzbudziły zainteresowanie Kuwejtczyków. – Teraz pracujemy nad tym, aby nasze spotkanie z arabskimi inwestorami zaowocowało konkretnymi zamówieniami – mówi Przemysław Łągiewka. Rozwojowi firmy i jej produktom sprzyja zainteresowanie ze strony przemysłu. – Niektórzy producenci sami się do nas zgłaszają. Na obecnym etapie jesteśmy zainteresowani taką formą współpracy, w której my wnosimy technologię, a za produkcję odpowiada branżowy partner. To nie tylko kwestia ograniczeń finansowych, ale i prawnych. W tak wrażliwych dziedzinach, jak zabezpieczenia drogowe czy hamulce windowe trzeba posiadać odpowiednie doświadczenie, wiedzę lub stosowne certyfikaty bezpieczeństwa – tłumaczy Piotr Tryhubczak. Choć Centrum Badawczo-Rozwojowe EPAR priorytetowo traktuje cztery grupy zastosowań: bariery mostowo-drogowe, odbojnice portowe, zabezpieczenia górnicze (ochrona przed tąpnięciami/wstrząsami), systemy windowe, to plany i marzenia sięgają znacznie dalej. – Dążymy do stworzenia profesjonalnego centrum badawczo-rozwojowego, z silną kadrą inżynierską i zapleczem produkcyjnym, które pozwoliłoby nam wdrażać w życie kolejne pomysły – dodaje Tryhubczak. I jest to w zasięgu spółki z Kowar, gdyż już dziś ma ona to, co stanowi o przewadze konkurencyjnej w nowoczesnej gospodarce: ludzi nie tylko doświadczonych, ale i bez reszty oddanych projektowi. Małgorzata Remisiewicz Szczęśliwa siódemka Centrum Badawczo-Rozwojowe EPAR Sp. z o.o. wielokrotnie korzystało z możliwości dofinansowania w ramach poddziałania 5.4.1 „Wsparcie na uzyskanie/realizację ochrony własności przemysłowej” PO IG w celu opatentowania swoich wynalazków: 1. Wsparcie na dokonanie międzynarodowego zgłoszenia patentowego na: Urządzenie do przetwarzania energii zderzenia zwłaszcza w zderzakach pojazdów samochodowych 2. Wsparcie na uzyskanie patentu międzynarodowego na wynalazek: Metoda absorpcji energii kinetycznej ruchu liniowo-obrotowego oraz urządzenia do akumulowania energii kinetycznej w formie obrotowo-liniowej 3. Wsparcie na uzyskanie patentu na rozwiązanie w zakresie akumulowania i rozpraszania energii kinetycznej rozpędzonych pojazdów 4. Wsparcie na dokonanie międzynarodowego zgłoszenia patentowego na wynalazek – Sposób przejmowania energii kinetycznej oraz urządzenie do przejmowania energii kinetycznej 5. Uzyskanie wsparcia w postaci międzynarodowego zgłoszenia patentowego na wynalazek – Urządzenie mechaniczne do przejmowania energii zderzenia 6. Wsparcie na dokonanie międzynarodowego zgłoszenia patentowego na wynalazek: Wirnikowe urządzenie do przejmowania i rozpraszania energii zderzenia 7. Wsparcie na uzyskanie patentu międzynarodowego na wynalazek: Urządzenie do transformowania energii kinetycznej pojazdów dużej masy. 16 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 bezpieczniej h c a i c ś o k o s na wy Krakowska spółka SMAY opatentowała system, który zmienia dotychczasowe podejście do wentylacji budynków i wyraźnie zwiększa ich bezpieczeństwo przeciwpożarowe. W szystkie współczesne wielopiętrowe budynki powinny mieć dobrze oznakowane drogi ewakuacyjne. Co więcej, należy je tak przystosować, aby w razie pożaru nie napływał do nich dym, a jeśli to się stanie, by można go było sprawnie usuwać, ponieważ uciekających ludzi trzeba chronić przed ryzykiem zatrucia wdychanymi substancjami. Niestety, dostępne systemy wentylacyjne nie zawsze dobrze radzą sobie z dymem, a główną przyczyną jest tzw. efekt kominowy. Dół drogi ewakuacyjnej, jaką jest klatka schodowa jest zazwyczaj chłodniejszy, a góra cieplejsza. Powietrze, napływające przez rozmaite szczeliny, jest wypierane tam, gdzie jest wyższa temperatura, a jego ciśnienie na dolnych kondygnacjach jest niższe niż na szczycie. Za zjawisko to odpowiada siła wyporu, która jest tym większa, im większa jest różnica temperatur na zewnątrz i wewnątrz „komina”, a także im wyższy jest budynek. Jeśli przy zbyt dużej sile wyporu wybuchnie pożar (np. zimą lub kiedy nagle załamie się pogoda i zacznie mocno wiać) urządzenia wentylacyjne nie są w stanie kontrolować różnicy ciśnienia i nie radzą sobie z napływem zasysanego dymu. – Dlatego właśnie systemy oddymiania czy zapobiegające zadymieniu oddaje się do użytku głównie latem, kiedy można przetestować ich funkcjonowanie w normalnych warunkach. W zimie najprawdopodobniej pojawiłyby się problemy i trudno byłoby stwierdzić, w jakim stopniu zawiniła pogoda, a w jakim system – wyjaśnia Piotr Dąbrowski, dyrektor ds. eksportu w SMAY Sp. z o.o., zajmującej się produkcją urządzeń i rozwiązań dotyczących wentylacji i klimatyzacji. Na oddymianie pionowych dróg ewakuacyjnych wpływa też wiele innych czynników, takich jak fizyczne parametry pożaru czy trudne do przewidzenia zachowania ludzi. Im można jednak zaradzić: wykorzystać np. sygnały dźwiękowe, pomagające ewakuowanym postępować we właściwy sposób, lub zamontować drzwi automatycznie zamykające się za wchodzącymi. Natomiast na pogodę, jak dotąd, nie było rady – wszyscy akceptowali związane z nią ograniczenia. Ciśnienie pod kontrolą. Spółka SMAY stale współpracuje z Akademią Górniczo-Hutniczą im. Stanisława Staszica, politechnikami: w Warszawie, Gliwicach i we Wrocławiu, a także z Instytutem Mechaniki Górotworu Polskiej Akademii Nauk. Dzięki temu może oferować coraz nowocześniejsze konstrukcje urządzeń wentylacyjnych i klimatyzacyjnych, co roku wdrażając unikalne rozwiązania technologiczne. Firma znalazła też sposób na wydawałoby » się nieusuwalny problem związany z pogodą. Zespół doświadczonych inżynierów opracował system, który jest w stanie wytwarzać w odpowiednich punktach drogi ewakuacyjnej nadciśnienie i z ogromną precyzją je regulować, a w konsekwencji skutecznie zapobiegać napływowi dymu – niezależnie od temperatury na zewnątrz. – Innowacja ta zaprzeczyła wszystkiemu, co dotychczas sądzono o wrażliwości systemów wentylacyjnych na warunki pogodowe i jest ewenementem na skalę międzynarodową – mówi dyrektor Dąbrowski. Aby zabezpieczyć się przed kradzieżą know-how, firma SMAY objęła ochroną patentową większość najnowszych produktów. Procedurę opatentowania systemu wentylacyjnego, radzącego sobie z pogodą, Innowacja ta zaprzeczyła wszystkiemu, co dotychczas sądzono o wrażliwości systemów wentylacyjnych na warunki pogodowe i jest ewenementem na skalę międzynarodową sfinansowano m.in. dzięki 9,6 tys. zł unijnej dotacji. Projekt „Uzyskanie ochrony własności przemysłowej wynalazku System nadciśnieniowego zabezpieczenia pionowych dróg ewakuacyjnych przed zadymieniem”, zrealizowano w ramach poddziałania 5.4.1 „Wsparcie na uzyskanie/realizację ochrony własności przemysłowej” Programu Innowacyjna Gospodarka. Nową technologię i powstały na jej podstawie system objęto ochroną patentową w 37 krajach europejskich i w Turcji (członkowie EPO – Europejskiej Organizacji Patentowej w Monachium), a także w USA. Spółka dysponuje także wyjątkowym, również na skalę europejską, stanowiskiem laboratoryjnym, pozwalającym na prace w warunkach takich samych, jak rzeczywiste (poligon doświadczalny mieści się w osławionym „Szkieletorze” – niedokończonym wysokościowcu w centrum Krakowa). Tam właśnie, między listopadem 2008 r. a październikiem 2009 r., przeprowadzono całą serię eksperymentów związanych z pierwszym, badawczym etapem tworzenia nowatorskiego systemu wentylacyjnego. – Już na początku badań pierwsze, wiarygodne wyniki pomiarów, uzyskane w warunkach rzeczywistych, były dla nas pewnym zaskoczeniem, ponieważ zaprzeczyły obowiązującej dotychczas w branży wiedzy. Stanowiły także impuls do kontynuowania prac – wspomina Piotr Dąbrowski. 17 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 fot. SMAY Sp. z o.o. Bezpieczeństwo dźwignią sukcesu. Pod koniec ubiegłego roku dobiegła też końca faza wdrożeniowa, polegająca na instalowaniu systemu w budynkach o bardzo różnym przeznaczeniu. Obecnie spółka stara się dotrzeć z informacją o wynalazku do inwestorów oraz administratorów wielokondygnacyjnych budowli, w tym – rzecz jasna – drapaczy chmur. Promując system, organizuje szkolenia na temat nowego rozwiązania wentylacyjnego, zarówno u siebie, jak i podczas sesji wyjazdowych. Zaprasza na nie pracowników firm – potencjalnych klientów i projektantów. Dobrą okazję do promowania oferty stanowią również targi. Na wiosnę tego roku zaplanowano udział w „Mostra Convegno Expocomfort”, największej branżowej imprezie, która odbywa się co dwa lata w Mediolanie. Jednak już ubiegłoroczne Forum Wentylacji w Warszawie pokazało, że zainteresowanie innowacyjnym systemem jest ogromne. – Dostajemy zapytania o konkrety, co świadczy o tym, że potencjalni klienci poważnie rozważają zakupy u nas, rośnie też liczba zamówień i są to często realizacje na bardzo dużą skalę – mówi Piotr Dąbrowski. Jego zdaniem korzyści biznesowe związane z nowym wynalazkiem i objęciem go ochroną patentową są liczne i obejmują: wzmocnienie pozycji firmy w Polsce i w Europie, zwiększenie jej udziału w rynku urządzeń wentylacyjnych, wzrost przychodów i rentowności, dalszą dywersyfikację produktów i usług, lepsze know-how i większe możliwości prowadzenia prac badawczo-rozwojowych. Jeśli chodzi o same patenty (polski, europejski i amerykański). firma na razie nie zamierza zarabiać na ich sprzedaży czy na udzielaniu licencji innym producentom. Chodziło przede wszystkim o to, aby ochronić swoją własność i jako jedyne przedsiębiorstwo na świecie oferować tego rodzaju innowację. Już dziś Branżowe Stowarzyszenie Polska Wentylacja uznało firmę SMAY za jednego z liderów na rynku urządzeń klimatyzacyjnych i wentylacyjnych, który wyznacza kierunki jego rozwoju. Spółka sprzedaje swoje wyroby bezpośrednio do firm budowlano-montażowych, współpracuje z dużymi hurtowniami oraz firmami handlowymi nie tylko w Polsce, ale i za granicą (przede wszystkim w krajach UE, w Szwajcarii, Rosji i na Ukrainie), a w Rosji i we Francji otworzyła swoje przedstawicielstwa. Nowy system wentylacyjny wpisuje się w wieloletni plan strategiczny spółki. – Jest on oparty na idei stałego wdrażania innowacji technologicznych, ze szczególnym uwzględnieniem całościowych rozwiązań systemowych. Chcemy stać się jedną z czołowych firm w branży wentylacyjnej, jeśli chodzi o najistotniejszy w niej problem, jakim jest bezpieczeństwo użytkowników – wyjaśnia Piotr Dąbrowski i dodaje: – To bardzo trudny obszar, właściwie zastrzeżony dla najlepszych. Aby móc na nim funkcjonować, trzeba mieć duży potencjał intelektualny i ogromną wiedzę, zarówno merytoryczną, jak i prawniczą, a także spore zasoby finansowe i odpowiednią infrastrukturę. Ale warto stawiać czoła temu wyzwaniu. – Ci, którzy ciągną branżę do przodu, oprócz prestiżu i bodźców do rozwoju, zyskują wielką szansę na trwały, duży sukces finansowy – podkreśla Piotr Dąbrowski. Alicja Hendler 18 dobra praktyka FOT. KIG (2x) innowacyjni 1(17)/2012 a w o ł g i l ś y m o p o c , e n n e c Nie ma innowacyjności bez ochrony własności intelektualnej. W XXI wieku to niezbędny element strategii budowania przewagi konkurencyjnej − do takiego myślenia przekonywała polskich przedsiębiorców Krajowa Izba Gospodarcza, realizując projekt dofinansowany w ramach poddziałania 5.4.2 „Popularyzacja wiedzy w zakresie własności intelektualnej” Programu Innowacyjna Gospodarka. Jeszcze przed II wojną światową Polska – plasując się na piątym miejscu wśród krajów o największej liczbie rejestrowanych rocznie patentów – należała do ścisłej czołówki. Obecnie na liście obejmującej wszystkich członków Unii Europejskiej (UE) zajmujemy szóstą pozycję, tyle że od końca. Nic dziwnego, skoro liczba zgłaszanych patentów jest u nas ponad dziesięciokrotnie niższa od średniej unijnej. Tak przynajmniej wynika z opublikowanego przez Komisję Europejską na początku 2011 r. rankingu innowacyjności (Innovation Union Scoreboard). Dane z innych źródeł także nie pozostawiają złudzeń. W zestawieniu przygotowanym przez Światową Organizację Własności Intelektualnej (World Intellectual Property Organization − WIPO) za rok 2010 Polska znalazła się na 31. miejscu. Nieźle? No cóż, z naszego kraju pochodzi niespełna 200 spośród 164 tys. wynalazków objętych ochroną patentową WIPO. Krajowa Izba Gospodarcza (KIG), od lat współpracująca z Urzędem Patentowym RP (UP RP) i żywo zainteresowana problemem innowacyjności polskich przedsiębiorstw, dostrzegła problem i przygotowała prekursorski projekt „Strategie zarządzania międzynarodowego oparte na własności intelektual- nej. Promocja korzyści z ochrony własności intelektualnej w polskich przedsiębiorstwach”. Przedsięwzięcie – wpisując się w założenia Programu Innowacyjna Gospodarka – otrzymało dofinansowanie o wartości blisko 2 mln zł (z czego prawie 1,7 mln z budżetu UE). – Chyba jako pierwsi w Polsce poruszyliśmy problem ochrony własności intelektualnej na tę skalę. Podobnie jako pierwsi zaczęliśmy mówić o korzyściach, jakie mogą dzięki temu odnieść nasi przedsiębiorcy. To bardzo ważne, ponieważ nie zawsze dostrzegają oni zagrożenia wynikające z braku ochrony własności przemysłowej. Nie zawsze też mają świadomość korzyści płynących z ochrony znaków towarowych, wzorów przemysłowych czy uzyskanych patentów – ocenia Mieczysław Bąk, kierownik projektu i zastępca sekretarza generalnego KIG-u. Jak to robią inni. Chcąc przekonać przedsiębiorców i osoby zarządzające przedsiębiorstwami do zmiany sposobu myślenia o ochronie własności intelektualnej, twórcy projektu postawili na kompleksowość działań. Opracowali wytyczne dla firm, dotyczące sposobu włączania ochrony własności przemysłowej w strategie rozwojowe przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych. Przygotowali raport „Przedsiębiorczość intelektualna i technologiczna XXI w.”, pokazujący przykłady polskich i zagranicznych firm, które dzięki takiej strategii zbudowały swoją przewagę konkurencyjną (dostępny na stronie Krajowej Izby Gospodarczej www.kig.pl oraz na stronie projektu www.ip-conference.pl). Zorganizowali też liczne seminaria i konferencje, służące upowszechnianiu tych wytycznych i treści 19 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 raportu. I wreszcie, przeprowadzili 6 warsztatów, podczas których uczestnicy nauczyli się, jak włączać zarządzanie własnością intelektualną w strategie rozwojowe przedsiębiorstwa. Mieczysław Bąk wspomina, że prawdziwym wyzwaniem okazało się przygotowanie raportu w części prezentującej case studies. Zgodnie z założeniem autorów, miał on opisywać nowe, nieznane wcześniej studium przypadków. I tu pojawił się problem. – Nie chodzi nawet o to, że trudno było wyszukać te firmy, bo to akurat mogliśmy przewidzieć. Chodzi o niechęć niektórych przedsiębiorstw do upublicznienia danych o sobie. Jak widać, wciąż jeszcze pokutuje wśród nich przekonanie, że rozgłos może im raczej zaszkodzić, niż pomóc. Na szczęście znalazły się także spółki bardzo otwarte na współpracę, np. ChemTech-ProSynTech ze Sławkowa czy Termisil Huta Szkła SA z Wołomina – opowiada. Krok naprzód. Autorom projektu bardzo zależało na tym, by ich raport prezentował ciekawe i różnorodne case studies. Doskonale wiedzieli, że tylko w ten sposób mogą przekonać potencjalnych uczestników szkoleń, seminariów i konferencji do korzyści wynikających z ochrony własności intelektualnej. Mieli także świadomość, że aby dotrzeć do grupy docelowej, czyli przedsiębiorców lub osób zarządzających małymi i średnimi przedsiębiorstwami (w praktyce dołączyli do nich rzecznicy patentowi), trzeba sięgnąć po działania informacyjno-promocyjne. Bardzo pomocne okazało się zainteresowanie mediów, które towarzyszyło organizowanym przez KIG konferencjom prasowym, oraz wykorzystanie wieloletnich kontaktów z regionalnym izbami gospodarczymi, które na potrzeby projektu udostępniały swoje bazy danych. W działaniach promocyjnych niezwykle pomocne okazały się publikacje na temat ochrony własności przemysłowej, przygotowane we współpracy z Urzędem Patentowym RP, a także „Poradnik Eksportera z IP dla MSP”, pokazujący, jak podnosić konkurencyjność eksportu przy wykorzystaniu własności przemysłowej. W efekcie w samych tylko warsztatach, odbywających się w całym kraju (w Gdańsku, Radomiu, Białymstoku, Katowicach, Krakowie i we Wrocławiu), uczestniczyło około 120 osób. A przecież od chwili Nie tylko patenty Własność intelektualna (ang. intellectual property) dotyczy tworów umysłu, czyli wynalazków, utworów literackich i artystycznych, a także symboli, nazw, grafiki i wzorów stosowanych w handlu. Dzieli się na dwie kategorie: własność przemysłową i prawa autorskie. Pierwsza obejmuje: wynalazki (patenty), znaki towarowe, wzory przemysłowe, oznaczenia geograficzne i źródła. Druga dotyczy: dzieł literackich i artystycznych (powieści, poezja i dramaty, filmy, utwory muzyczne), dzieł sztuki (rysunki, obrazy, fotografie, rzeźby), architektury i techniki. rozpoczęcia projektu w styczniu 2009 r., w ciągu półtora roku, odbyły się jeszcze seminaria i konferencje, w tym jedna ogólnopolska, podsumowująca przedsięwzięcie. Co przyniosły? − Przekonaliśmy się, że przedsiębiorcy, wcześniej nieświadomi korzyści płynących z ochrony własności przemysłowej, zaczynają powoli je dostrzegać. A to pierwszy krok do zmiany ich mentalności. I choć zdajemy sobie sprawę, że to proces rozłożony na lata, to dostrzegliśmy już pierwsze pozytywne symptomy. Przy okazji tego projektu z pewnym zdziwieniem odkryliśmy bowiem, że wielu polskich przedsiębiorców chroni swoje wzory przemysłowe. Liczymy na to, że ta praktyka rozszerzy się z czasem także na wynalazki, znaki towarowe czy bazy danych – mówi Mieczysław Bąk. Przedsięwzięcie pokazało również, jak bardzo potrzebna jest informacja na temat dostępnych możliwości finansowania procesu uzyskiwania lub realizacji ochrony własności przemysłowej przez małe i średnie przedsiębiorstwa. Wielu właścicieli firm oraz zarządzających nimi menedżerów biorących udział w warsztatach czy seminariach nie kryło zdziwienia, słysząc o służącym temu programie pomocowym (poddziałanie 5.4.1 PO IG). A przecież – jak wynika z badań – wysokie koszty są główną barierą wzrostu liczby patentów zgłaszanych przez polskie przedsiębiorstwa. Dorota Kornacka » Projekt pokazał jak bardzo jest potrzebna informacja o dostępnych możliwościach finansowania procesu uzyskiwania lub realizacji ochrony własności przemysłowej przez małe i średnie przedsiębiorstwa 20 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 Agencja Rozwoju Pomorza SA (ARP) postanowiła uświadomić polskim przedsiębiorstwom znaczenie własności intelektualnej w biznesie i w przystępny sposób wyjaśnić, jak zapewnić jej prawną ochronę przed zakusami konkurencji. G W konferencjach organizowanych w ramach projektu wzięło udział ok. 300 osób ospodarka oparta na wiedzy”, „innowacyjność”, „własność intelektualna” – te pojęcia robią zawrotną karierę. Opisują bowiem zjawiska, od których zależy dziś trwały sukces w biznesie. Inne źródła wzrostu konkurencyjności, np. niskie koszty pracy czy dostęp do tanich zasobów, choć nadal istotne, nie odgrywają już takiej roli, jak kiedyś. Nic dziwnego więc, że tak często przytacza się słowa Roberta Eckerta, prezesa firmy Mattel, aby zwrócić uwagę, jak wielkie znaczenie ma udana, nowatorska koncepcja produktu: „Barbie przeobraziła się ze zwykłej zabawki w wartość intelektualną” – stwierdził Eckert w wywiadzie dla „The Wall Street Journal” w 2005 r. Ponieważ to wiedza i innowacyjne pomysły wysuwają się na plan pierwszy, warto te dobra chronić. Tymczasem, jak wynika z doświadczeń Agencji Rozwoju Pomorza SA (ARP), polskie firmy nie zawsze zdają sobie sprawę ze znaczenia własności intelektualnej, którą dysponują. Nie bardzo też wiedzą, jak zadbać o nią w sensie prawnym, żeby nie skorzystała z niej konkurencja. – Już od dawna widzieliśmy, że przedsiębiorstwa, z którymi spotykamy się na przykład podczas bezpłatnych konsultacji, często mają problemy z wła- snością intelektualną. Uznaliśmy, że należy na szerszą skalę uświadomić im konieczność jej ochrony i przekazać podstawową wiedzę, jak to robić – mówi Emilia Drozd-Kochanowicz z Działu Rozwoju Przedsiębiorczości ARP SA. Agencja stara się rozpoznawać bieżące potrzeby firm i oferować im odpowiednie wsparcie. Kiedy więc pojawiła się możliwość otrzymania dofinansowania unijnego w ramach poddziałania 5.4.2 „Popularyzacja wiedzy w zakresie własności intelektualnej” Programu Innowacyjna Gospodarka, przygotowała projekt „Patent na własność – jak skutecznie chronić własność intelektualną przedsiębiorstwa”. Na jego realizację otrzymała z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego środki w wysokości 844 tys. zł. Celem trwającego od lipca 2010 r. do końca października 2011 r. przedsięwzięcia było spopularyzowanie wśród przedsiębiorców rzetelnej i aktualnej wiedzy na temat własności intelektualnej. Chodziło też o wzbudzenie potrzeby zatroszczenia się o jej status prawny, aby nie stała się ona przedmiotem kradzieży. Informacjom, jak chronić tzw. dobra niematerialne w firmie i jakie przynosi to korzyści, towarzyszyło uświadamianie konsekwencji łamania stosownych przepisów. Chcąc zapewnić jak najwyższy poziom merytoryczny, ARP zaprosiła do współpracy rzeczników patentowych. Najtrudniejszym wyzwaniem okazało się jednak przełożenie specyficznych prawniczych pojęć na język zrozumiały dla przedsiębiorców. fot. ARP weź to pod ochronę 21 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 » W kampanii wykorzystano powszechnie znane powiedzenie „Okazja czyni złodzieja” i graficzny symbol sroki, aby podkreślić, że własność intelektualna wymaga specjalnej ochrony, gdyż wyjątkowo łatwo może stać się przedmiotem kradzieży lub bezprawnego wykorzystania Ogólnopolska kampania informacyjna. – Założyliśmy, że najlepszym sposobem na dotarcie do jak największej liczby odbiorców będzie ogólnopolska kampania informacyjno-promocyjna w mediach – wspomina Emilia Drozd-Kochanowicz. Kampania ruszyła pod hasłem „Okazja czyni złodzieja. Chroń swoją własność intelektualną przy każdej okazji” w lipcu 2010 r. i trwała pół roku. Zaadresowano ją przede wszystkim do kadry kierowniczej i właścicieli przedsiębiorstw, a także do osób prowadzących samodzielną działalność gospodarczą, tzn. do tych, którzy decydują, czy firma powinna zastrzec swoją markę, logo, produkt, chronić swoje innowacyjne rozwiązania, technologie, wzory przemysłowe itp. – Sięgnęliśmy po powszechnie znane powiedzenie „Okazja czyni złodzieja”, które wzmocniliśmy graficznym symbolem sroki, aby podkreślić, że własność intelektualna wymaga specjalnej ochrony, ponieważ wyjątkowo łatwo może stać się przedmiotem kradzieży lub bezprawnego wykorzystania – wyjaśnia Emilia Drozd-Kochanowicz. Zdecydowano się na różnorodne kanały komunikacji – przede wszystkim ogólnopolskie dzienniki, radio RMF FM i kilka popularnych portali zajmujących się biznesem i tematyką prawną. Do tego doszły działania Public Relations oraz obecność w internetowych serwisach społecznościowych. Na Facebooku założono poświęconą akcji stronę, tzw. fan page, a na YouTube ideę ochrony własności intelektualnej promował krótki, filmowy komiks. Jednym z elementów kampanii był cykl audycji w radiu RMF FM i związany z nim konkurs. Prowadzący w przystępny, dowcipny sposób opowiadali o wynalazkach, które zostały opatentowane przez przedsiębiorców. Na stronie rozgłośni można było znaleźć dodatkowe informacje oraz pytanie konkursowe: „Dlaczego warto chronić swój pomysł?”. Autor najlepszej odpowiedzi otrzymał iPada. Edukacja na Pomorzu. W ramach akcji przewidziano również bezpośrednie spotkania ekspertów z lokalnymi przedsiębiorcami na Pomorzu. Zorganizowano dla nich dwie konferencje, na początku i pod koniec projektu, a także seminaria i warsztaty poświęcone takim zagadnieniom, jak ochrona innowacji technicznych, ochrona marki i designu produk- tów, prawo autorskie w działalności przedsiębiorstw oraz zwalczanie nieuczciwej konkurencji. – Te przedsięwzięcia cieszyły się dużym powodzeniem – wspomina Emilia Drozd-Kochanowicz. – Razem w konferencjach wzięło udział ok. 300 osób. Spotkaniom z przedsiębiorcami towarzyszyły lokalne działania informacyjno-promocyjne. W marcu 2011 r. na ulicach Gdańska przeprowadzono dwutygodniową kampanię billboardową. Artykuły na temat projektu ukazały się również w „Dzienniku Bałtyckim” i na portalu www.trojmiasto.pl. Poradnik przedsiębiorcy. ARP przygotowała także poradnik w formie elektronicznej aplikacji, dostępnej na stronie projektu (www.patentnawlasnosc.pl). Znalazły się w nim informacje o podstawowych sposobach ochrony własności intelektualnej oraz o tym, co może być jej przedmiotem. W publikacji zamieszczono stosowne akty prawne, adresy stron internetowych przydatnych baz danych, organów i instytucji zajmujących się udzielaniem praw własności intelektualnej, krzewieniem samej idei, promocją twórczości itd. Za pośrednictwem jednego z modułów poradnika każdy przedsiębiorca może zadać pytanie dotyczące ochrony własności intelektualnej i otrzymać w odpowiedzi podstawowe informacje oraz wskazówki, gdzie szukać dalszej wiedzy. – Choć projekt już się zakończył, wciąż dostajemy pytania. Jedno z najczęściej zadawanych brzmi: „Jak mogę opatentować swój pomysł?” – mówi Emilia Drozd-Kochanowicz. – I tu, niestety, musimy rozczarować kontaktującą się z nami osobę, bo nie ma możliwości opatentowania pomysłu czy idei. Mało kto wie, że można starać się wyłącznie o patent na wynalazek, którego definicję ściśle określa ustawa. Pracownicy Agencji Rozwoju Pomorza wierzą, że za jakiś czas uda im się kontynuować przedsięwzięcie, zważywszy na jego społeczne korzyści. A na razie starają się jak najlepiej spożytkować zdobyte doświadczenia. – Co roku organizujemy Pomorskie Fora Przedsiębiorczości, które poruszają najważniejsze dla przedsiębiorców tematy. Podczas następnych edycji będziemy koncentrować się również na zagadnieniach dotyczących ochrony własności intelektualnej – zapowiada Emilia Drozd-Kochanowicz. Alicja Hendler 22 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 y ł s y m o p ć i n jak chro Samo pojawienie się nowych technologii nie świadczy jeszcze o sukcesie; nawet gdy będą to rozwiązania opatentowane. Przede wszystkim muszą być to technologie, które przemysł chętnie wykorzysta – mówi Anna Tomas-Anders, dyrektor generalny Fundacji ProRegio, realizującej projekt „Przedsiębiorco, chroń swój pomysł! Biuletyn własności intelektualnej dla przedsiębiorców”. o zdecydowało, że zajęli się Państwo tema» Ctyką ochrony własności intelektualnej? Z jednej strony nasza specjalizacja, a z drugiej statystyki, które wskazywały, że w naszym kraju maleje liczba składanych wniosków o ochronę wynalazków. Zaczęliśmy od projektu finansowanego z Funduszy Europejskich przeznaczonych na rozwój regionalnych strategii innowacji i transfer wiedzy (działanie 2.6 ZPORR). Realizowaliśmy go w latach 2006-2008 w Wielkopolsce. Zorganizowaliśmy 30 szkoleń poświęconych ochronie własności intelektualnej (patenty, znaki towarowe, wzory przemysłowe i użytkowe, prawo autorskie, ochrona międzynarodowa). Oferta skierowana była do pracowników przedsiębiorstw, sektora B+R oraz instytucji otoczenia biznesu. Uczestnicy korzystali również z doradztwa w tym zakresie. Ponadto mogli zwiększyć swoje kwalifikacje w dziedzinie pozyskiwania i zarządzania grantami przeznaczonymi na finansowanie innowacji. » Jak duże było zainteresowanie? Wiedzieliśmy, że jest ogromne zapotrzebowanie na ten rodzaj wiedzy i umiejętności. Szkolenia to potwierdziły, bo do udziału w nich zaczęli się zgłaszać ludzie z całej Polski. Niestety, wielu chętnych nie mogliśmy przyjąć, bo był to projekt o charakterze regionalnym. Spotkania były inspirujące. Znalazły się osoby, które w trakcie projektu już realizowały swoje plany, więc wiedza była konfrontowana z praktyką. Jeden z uczestników złożył wnioski o ochronę wynalazku i wzoru przemysłowego i założył firmę. Działa wprawdzie w tradycyjnej branży spożywczej, ale o sukcesie zdecydował pomysł (jedyne na rynku podwójne paluszki). Patent na innowacyjny biznes” był kolejnym » „projektem z tej dziedziny, ale skierowanym do naukowców. Dlaczego akurat do tego środowiska? Pracownicy naukowi mają ogromny potencjał do tego, by rozwijać innowacyjną działalność. Brakuje im jednak wiedzy, jak prowadzić firmę. Projekt był nakierowany na rozwój przedsiębiorczości akademickiej wśród pracowników uczelni, jednostek naukowych, a także wśród studentów i absolwentów. Zorganizowaliśmy cykl szkoleń, spotkań konsultacyjnych oraz warsztaty w trzech blokach tematycznych: biznes dla naukowców, własność intelektualna i finansowanie działalności. To był również projekt regionalny. Dopiero Program Innowacyjna Gospodarka i środki z Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego pozwoliły Państwu przygotować przedsięwzięcie o charakterze ponadregionalnym. Tak. Na projekt „Przedsiębiorco, chroń swój pomysł! Biuletyn własności intelektualnej dla przedsiębiorców” pozyskaliśmy dotację (w ramach poddziałania 5.4.2 „Popularyzacja wiedzy w zakresie własności intelektualnej” PO IG) w wysokości 668 tys. zł. Tym razem postawiliśmy na praktyczną wiedzę przekazywaną przedsiębiorcom w formie cyklicznej publikacji. Z analiz (m.in. raportów Urzędu Patentowego RP) wynikało, że tylko jedna trzecia podmiotów występujących o ochronę praw do wynalazków to przedsiębiorcy. W 2009 r. Europejski Urząd Patentowy (EPO) udzielił w trybie międzynarodowym zaledwie 33 patentów polskim podmiotom, a liczba zgłoszeń wyniosła 173 (na prawie 66 tys. wszystkich!). Wprawdzie w Polsce składanych jest więcej wniosków o ochronę wynalazków i wzorów użytkowych (w 2009 r. było to odpowiednio 2,9 tys. i ponad 700), ale pamiętajmy, że z biznesowego punktu widzenia większe szanse na rozwój i ekspansję zapewnia ochrona międzynarodowa. Brakuje również wiedzy z zakresu naruszeń praw czy komercjalizacji technologii. Dlatego wiele miejsca w publikacji poświęciliśmy zarządzaniu własnością » BIULETYN WŁASNOŚCI INTELEKTUALNEJ DLA PRZEDSIĘBIORCÓW NR 4(8)/2011 EGZEMPLARZ BEZPŁATNY Jak walczyć z podróbkami produktów Rozmowa z Karolem Ceną, zastępcą dyrektora Departamentu Orzecznictwa UP RP Używanie renomowanych znaków w internecie „Własność Intelektualna”. W ósmym numerze biuletynu znalazła się rozmowa o sporach w sprawie naruszeń praw do przedmiotów własności przemysłowej. Karol Cena, ekspert orzecznik i zastępca dyrektora Departamentu Orzecznictwa Urzędu Patentowego Rzeczypospolitej Polskiej (UP RP), opowiada m.in. o najciekawszych sprawach, które toczyły się przed Kolegium Orzecznictwa UP RP. Ponadto można przeczytać o nadużywaniu renomy cudzych znaków towarowych w internecie, o międzynarodowym handlu podróbkami czy o sporze toczącym się w sprawie znaków do napojów energetyzujących. Biuletyny dostępne na stronie: www.proregio.org.pl. 23 dobra praktyka innowacyjni 1(17)/2012 w Krakowie. Działanie 5.4 „Zarządzanie własnością intelektualną” PO IG daje nam spore możliwości. Teraz w ramach projektu przygotowujemy przewodnik o własności intelektualnej dla przedsiębiorców. Oprócz wiedzy narzędziowej będzie on zawierał streszczenie raportu ewaluacyjnego naszego projektu. rojekt wkrótce się zakończy. Jakie są dalsze » Pplany Fundacji? Chcielibyśmy kontynuować wydawanie biuletynu, ale wiadomo, że z Programu Innowacyjna Gospodarka raczej nie będzie już można pozyskać dofinansowania na ten cel (wyczerpany budżet). Dziś możemy realizować bardziej zaawansowane zadania – już wiemy, jak chronić własność intelektualną. Wielu uczestnikom naszych szkoleń i odbiorcom naszych publikacji przekazaliśmy tę wiedzę. W tej chwili realizujemy głównie projekty stażowe, m.in. z Uniwersytetem Medycznym (UM) oraz Uniwersytetem im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Dzięki naszym wspólnym działaniom w 2011 r. pięciu naukowców z Uniwersytetu Medycznego wyjechało na staż do firm w Stanach Zjednoczonych. Tam zobaczyli, jak przebiega proces komercjalizacji technologii, w którym momencie do gry wkraczają prawnicy. Zostali dopuszczeni do poufnych danych dotyczących patentów. To zrobiło na nich ogromne wrażenie, bo zobaczyli, jak można zarobić na własności intelektualnej. W tym roku kolejnych 5 osób skorzysta ze staży. Są one współfinansowane z Europejskiego Funduszu Społecznego. fot. SŁAWOMIR OBST le nad świadomością rodzimych przedsię» Abiorców i naukowców chyba nadal trzeba Anna Tomtas-Anders intelektualną oraz dochodzeniu z tego tytułu praw przed Kolegium Orzekającym Urzędu Patentowego. W ciągu ostatnich dwóch lat wydaliśmy osiem numerów biuletynu „Własność Intelektualna”. » Do ilu osób trafia biuletyn? Jak jest oceniany? Wersja papierowa trafia do 2 tys. czytelników. Ponadto biuletyn w wersji elektronicznej można pobrać z naszej strony internetowej www.proregio.org.pl. Zanotowaliśmy łącznie 2,7 tys. pobrań. Przedsiębiorcy chwalą wybór tematyki i rzetelną, ekspercką wiedzę. Interesują ich konkrety, czyli artykuły instruktażowe, dobre praktyki i przykłady z życia. W 2010 r. jako wydawca biuletynu mieliśmy też szansę współorganizować z Urzędem Patentowym międzynarodowe sympozjum „Własność przemysłowa w innowacyjnej gospodarce. Zarządzanie innowacjami: ekonomiczne aspekty własności przemysłowej” pracować? Wciąż ważna jest dla nas popularyzacja wiedzy. Na przykład w projekcie „Fundusze dla nauki” staramy się wyselekcjonować i wypromować najciekawsze przedsięwzięcia realizowane przez sektor nauki dzięki dofinansowaniu z Funduszy Europejskich, w dużej części w ramach PO IG. Zwracamy uwagę m.in. na aspekty komercjalizacji technologii oraz współpracy między przemysłem a uczelniami i innymi instytucjami B+R. » Dlaczego to jest tak ważne? Samo pojawienie się nowych technologii (a nasze uczelnie są dość płodne) nie świadczy jeszcze o sukcesie; nawet gdy będą to rozwiązania opatentowane. Przede wszystkim muszą być to technologie, które przemysł chętnie wykorzysta. Powinny być tworzone i rozwijane w odpowiedzi na rzeczywiste potrzeby przedsiębiorstw. Nawet jeśli nauka wypracuje dużo takich rozwiązań, które rynek zaakceptowałby i wchłonął, to niezbędna do tego będzie specjalistyczna wiedza, również z zakresu zarządzania własnością intelektualną. A tej ciągle brakuje i firmom, i instytucjom naukowym. Rozmawiał Jerzy Gontarz 24 warsztat projektodawcy innowacyjni 1(17)/2012 – t k u d o r p n e d je dwa wzor y FOT. PIOTR WANIOREK Jerzy Gontarz Nabycie praw wyłącznych do własności przemysłowej nie tylko pozwala ograniczyć skutki piractwa przemysłowego, ale także daje premię pierwszeństwa. To, jak długo będziemy z niej korzystać, z jednej strony zależy od zachowania rynku, z drugiej jest ograniczone zapisami ustawowymi. W śród kilku rodzajów własności przemysłowej są dwa, które przysparzają nieco kłopotu: wzór przemysłowy i wzór użytkowy. Mimo że mają wspólne słowo w nazwie i mogą odnosić się do tego samego przedmiotu, to zasadniczo różnią się od siebie. Obie te formy definiuje ustawa z 30 czerwca 2000 r. „Prawo własności przemysłowej” (Dz. U. z 2003 r. nr 119 z późn. zm.) – w skrócie: pwp. Najważniejsze: oryginalność. Według pwp wzorem przemysłowym jest nowa i posiadająca indywidualny charakter postać wytworu lub jego części. Musi się on cechować oryginalną linią, konturami, kształtami, kolorystyką lub materiałem, z którego jest wykonany, a nawet zdobieniami. Może obejmować opakowanie, symbole graficzne oraz kroje pisma, z wyłączeniem programów komputerowych (art. 102 ust. 1 i ust. 2 pwp). Nie jest nowy, jeśli różni się od wzoru już istniejącego jedynie nieistotnymi szczegółami (art. 103 pwp). Oprócz znaczącej zmiany w wyglądzie przedmiot powinien być tak zaprojektowany, aby można go było wytwarzać w sposób przemysłowy lub rzemieślniczy. Indywidualny charakter wytworu ocenić trudniej. W trakcie analizy bierze się pod uwagę to, czy wzór wywołuje na zorientowanym użytkowniku odmienne ogólne wrażenie od tego powodowanego przez wzór wcześniejszy. Ponieważ gust każdego z nas jest inny – jednej osobie nasz wzór może się wydawać ładny, a innej nie – o możliwości udzielenia praw wyłącznych nie decydują wrażenia subiektywne. W razie wszczęcia sporu dotyczącego wzoru przemysłowego powoływani są biegli w dziedzinie wzornictwa. Jeśli chcemy uzyskać prawo z rejestracji na wzór przemysłowy, musimy dokonać zgłoszenia w Urzędzie Patentowym Rzeczypospolitej Polskiej (UP RP). Uprawniony nabywa wówczas prawo do wyłącznego korzystania z wzoru w sposób zarobkowy lub zawodowy na obszarze Polski. Może zakazać osobom trzecim wytwarzania, oferowania, wprowadzania do obrotu, importu, eksportu lub używania wytworu, w którym jest on zawarty. Ochrona na wzór przemysłowy ma charakter terytorialny. Jeśli więc chcemy chronić nasz wzór w innym kraju – np. tam, gdzie zamierzamy prowadzić działalność zarobkową, opar- tą na sprzedaży czy wytwarzaniu danego produktu – musimy dokonać w nim zgłoszenia skutkującego udzieleniem nam prawa z rejestracji. Ochroną z rejestracji wzoru przemysłowego nie mogą być objęte cechy przedmiotu niewidoczne podczas zwykłego użytkowania. Jeśli jednak decydują one o funkcjonalności wyrobu (np. mechanizm do zmiany kąta oparcia w fotelu), mogą być objęte prawem ochronnym na wzory użytkowe. Wzór przemysłowy warto zastrzec, jeżeli pod względem designu nasz produkt wyróżnia się na rynku i może przyczynić się do osiągania zysków. Ustrzeże nas to przed nielegalnym kopiowaniem naszego wyrobu lub przynajmniej ograniczy skutki takiego kopiowania. Czas trwania prawa z rejestracji wzoru przemysłowego wynosi maksymalnie 25 lat od daty dokonania zgłoszenia w Urzędzie Patentowym. Dla porównania – ochrona na wynalazek (patent) trwa maksymalnie 20 lat od daty zgłoszenia. Użyteczne rozwiązanie. Wzorowi użytkowemu bliżej do wynalazku niż do wzoru przemysłowego. W niektórych krajach, np. w Niemczech, nazywa się go nawet „małym wynalazkiem”. Przy czym nie w każdym ustawodawstwie ta forma własności przemysłowej w ogóle istnieje. Wzory przemysłowe obejmują rozwiązania estetyczne, natomiast wynalazki i wzory użytkowe – rozwiązania techniczne. Na wynalazki w Polsce udzielane są patenty, a na wzory użytkowe prawa ochronne. Wzorem użytkowym jest nowe i użyteczne rozwiązanie o charakterze technicznym (art. 94 ust. 1 pwp). W odróżnieniu od wynalazków dotyczy on kształtu, budowy lub zestawienia przedmiotu o trwałej postaci i nie musi cechować się poziomem wynalazczym (wzbogacenie techniki o nową jakość uzyskaną dzięki pomysłowi). Jednak – jak sama nazwa wskazuje – powinien być użyteczny. Przykładowo: system uruchamiana spustu wody w kranie na fotokomórkę, zapinanie buta na rzepy, system „cichego” zmykania szuflad itp. Prawa ochronnego na wzór użytkowy w naszym kraju również udziela Urząd Patentowy RP. Po stwierdzeniu, że dane rozwiązanie spełnia wymagane warunki, uprawniony podmiot nabywa prawo ochronne do wy- 25 warsztat projektodawcy innowacyjni 1(17)/2012 łącznego korzystania ze wzoru użytkowego w sposób zarobkowy lub zawodowy na całym obszarze Polski. Prawa wyłączne na wzór użytkowy są właściwie identyczne jak prawa płynące z uzyskania patentu, ale maksymalny czas ich trwania jest krótszy – wynosi 10 lat od daty dokonania zgłoszenia. Zgłoszenia wzoru użytkowego w celu udzielenia prawa ochronnego można też dokonać w Europejskim Urzędzie Patentowym lub bezpośrednio w Biurze Międzynarodowym Światowej Organizacji Własności Jak zarejestrować wzór przemysłowy 1. Zapoznajemy się z wymogami zawartymi w pwp oraz w rozporządzeniu Prezesa Rady Ministrów z 30 stycznia 2002 r. w sprawie dokonywania i rozpatrywania zgłoszeń wzorów przemysłowych (Dz. U. 2002 r. nr 40, poz. 358 oraz z 2005 r. nr 106, poz. 893). 2. Wypełniamy formularz podania o udzielenie prawa z rejestracji na wzór przemysłowy. Dołączamy ilustrację wzoru (rysunki, fotografie, próbki materiału) oraz opis wyjaśniający i umożliwiający odtworzenie na jej podstawie wzoru przemysłowego i wszystkich jego odmian (w trzech egzemplarzach). 3. Dokonujemy zgłoszenia osobiście w Urzędzie Patentowym RP, za pośrednictwem poczty, za pomocą telefaksu lub online. 4. Urząd Patentowy bada wniosek tylko pod kątem formalnym. Nie prowadzi badania rynku w celu porównania z innymi obecnymi wzorami. 5. Wnosimy jednorazową opłatę za zgłoszenie wzoru przemysłowego (300 zł). Po uzyskaniu prawa z rejestracji będą nas też obowiązywały opłaty okresowe wnoszone za każdy pięcioletni okres ochrony (od 400 zł do 4 tys. zł). Szczegółowy katalog opłat dostępny na stronach UP RP (www.uprp.pl). Intelektualnej WIPO (IB WIPO). Jak zastrzega jednak art. 40 pwp, w tych dwóch ostatnich przypadkach zgłoszenia możemy dokonać tylko wówczas, gdy wnieśliśmy wcześniej zgłoszenie w trybie krajowym w Urzędzie Patentowym (dotyczy polskich obywateli lub osób prawnych zameldowanych albo zarejestrowanych w kraju). Właściciel praw wyłącznych może udzielić innej osobie licencji do korzystania z jego wzoru użytkowego. Istnieje również możliwość udzielenia wszystkim zainteresowanym tzw. licencji otwartej poprzez złożenie w Urzędzie Patentowym odpowiedniego oświadczenia (uwaga: jest to decyzja nieodwołalna). Licencja otwarta jest pełna, czyli obejmuje cały zakres ochrony, i niewyłączna, czyli jednakowo dostępna dla wszystkich. Komplementarność. Wzory przemysłowe i użytkowe są wobec siebie komplementarne – czyli uzupełniają się, co najłatwiej zrozumieć na konkretnym przykładzie. Kredens zaprojektowany przez projektantów firmy KLOSE dla KMK Kolekcja Mebli Sp. z o.o. współtworzy serię mebli opracowanych w ramach programu K6, o charakterystycznej geometrycznej formie zastosowanych frontów. Niepowtarzalność układu każdego z elementów, ich zło- żoność oraz brak uchwytów do otwierania szuflad i drzwi pogłębiają wrażenie trójwymiarowości. Wzór przemysłowy takiego kredensu ze względu na swą niepowtarzalność i nowość spełnia wymogi zgłoszenia do ochrony. Fronty mebli w programie K6 nie mają uchwytów. Drzwi oraz szuflady otwiera się poprzez lekkie popchnięcie. Użytkownik odkrywa to rozwiązanie intuicyjnie. Ten konkretny system otwierania (jeżeli wcześniej nie został opracowany i zarejestrowany) spełnia wymogi rejestracyjne dotyczące wzoru użytkowego. To pokazuje, w jaki sposób uzupełniają się wzory przemysłowe i użytkowe. W ramach wzoru przemysłowego ochronie podlegają cechy estetyczne kredensu – jego wygląd, bryła geometryczna, materiał, z którego został wykonany, kolorystyka, faktura – jako zespół połączonych cech. Natomiast rozwiązanie techniczne dotyczące sposobu otwierania i zamykania drzwiczek i szuflad podlega ochronie jako wzór użytkowy. Wynikiem pracy projektanta jest zwykle produkt, który wyróżnia się nie tylko cechami estetycznymi, ale także funkcjonalnymi. Design jest dziś interdyscyplinarnym zajęciem, które często skupia w jednym ręku (głowie) kompetencje grafika i konstruktora. Autor projektu wzorniczego tworzy zatem nie tylko wygląd (wzór przemysłowy), ale też znajduje nowe zastosowania dla rozwiązań technicznych (wzór użytkowy). Co istotne, jeśli chcemy uzyskać prawa do wzoru użytkowego i przemysłowego, które są z sobą powiązane, np. odnoszą się do jednego innowacyjnego wyrobu, powinniśmy dokonać obu zgłoszeń jednocześnie. Jerzy Gontarz Jak zarejestrować wzór użytkowy Dokonanie zgłoszenia wzoru użytkowego jest bardziej skomplikowane. Zdecydowana większość przedsiębiorców korzysta z pomocy rzeczników patentowych. 1. Jeśli zdecydujemy się na procedurę krajową, trzeba zapoznać się z dokumentacją i wskazówkami zamieszczonymi na stronach UP RP. 2. Wśród obowiązkowych dokumentów znajduje się podanie zawierające oznaczenie zgłaszającego, określenie przedmiotu zgłoszenia oraz wniosek o udzielenie prawa ochronnego. Należy złożyć w trzech egzemplarzach opis wzoru użytkowego ujawniający jego istotę, rysunki, a także zastrzeżenia ochronne zawierające zespół cech technicznych niezbędnych do określenia przedmiotu wzoru użytkowego. W dwóch egzemplarzach składamy skrót opisu zawierający zwięzłą informację określającą przedmiot i charakterystyczne cechy techniczne rozwiązania (nie powinien on przekraczać 1/3 strony A4). 3. Podstawowa opłata wynosi 550 zł (do tego dochodzi od kilku do kilkunastu innych opłat). 4. Jeśli Urząd Patentowy formalnie zakwalifikuje wniosek, przystąpi do badania merytorycznego pod kątem spełniania wymagań określonych w pwp. Badanie merytoryczne może zakończyć się wydaniem decyzji o udzieleniu prawa wyłącznego, odmowie lub umorzeniu postępowania. W przypadku wydania decyzji o udzieleniu prawa i uiszczeniu opłaty (250 zł za pierwsze trzy lata ochrony) nadawany jest numer prawa, z odpowiednim wpisem do rejestru wzorów użytkowych. 5. W „Wiadomościach Urzędu Patentowego” (www.ipu.uprp.pl) ukazuje się ogłoszenie i otrzymujemy świadectwo ochronne. 26 innobserwacje innowacyjni 1(17)/2012 Arena Design Tegoroczna, czwarta edycja „Arena Design”, odbędzie się w dniach 5-8 marca na terenie Międzynarodowych Targów w Poznaniu. Tematyką przewodnią targów będzie wzornictwo zrównoważone, czyli oszczędność w formie i doborze materiałów. Na to kompleksowe wydarzenie, poświęcone wzornictwu przemysłowemu i architekturze, składa się m.in. prestiżowy konkurs „TOP DESIGN award”, którego celem jest zwrócenie uwagi na potrzebę współpracy producenta i projektanta oraz promocja doskonałych wzorniczo wyrobów. Wyróżnione produkty – spełniające światowe normy współczesnego wzornictwa pod względem innowacyjności, funkcjonalności i jakości – będzie można zobaczyć na towarzyszącej konkursowi ekspozycji. Ciekawie zapowiada się też wystawa z „kultowymi” meblami firmy Kartell, która jako pierwsza zdecydowała się na wykorzystanie w procesie produkcji plastiku. „Arena Design” to również możliwość spotkań oraz dyskusji z polskimi i zagranicznymi projektantami, ekspertami w dziedzinie wzornictwa przemysłowego i przedsiębiorcami, świadomymi roli, jaką odgrywa ono w strategii firmy. Równolegle w Poznaniu trwać będą targi „MEBLE POLSKA” oraz „Targi Wnętrz HOME DECOR”. Źródło: www.arenadesign.pl Wśród produktów nominowanych do drugiego etapu konkursu „TOP DESIGN award 2012” znalazły się m.in. tramwaj TRAMINO firmy Solaris i odkurzacz FLOORIS VC 1006 firmy Zelmer Słowniczek Badania patentowe – polegają na wyszukiwaniu i analizie informacji. Dzielimy je na podstawowe (rozeznanie patentowe, badanie czystości lub zdolności patentowej) i specjalne (dla potrzeb planowania i prognozowania rozwoju techniki, opracowań normalizacyjnych, potrzeb handlu zagranicznego i rozwoju wynalazczości, a także badania wzorów i znaków towarowych). Case study – analiza, studium przypadku, którego celem jest pokazanie koncepcji wartych skopiowania oraz potencjalnych błędów, jakich należy się wystrzegać. Czystość patentowa – to zdolność zgłaszanego przedmiotu do handlowego lub przemysłowego wykorzystania, bez naruszenia praw wyłącznych z tytułu patentów, praw ochronnych, czy praw z rejestracji udzielonych na rzecz osób trzecich. Patent europejski – udzielany jest przez Europejski Urząd Patentowy na poszczególne kraje, wybrane przez zgłaszającego. W każdym państwie, na które zostanie udzielony, podlega tym samym warunkom, co patent krajowy udzielony przez urząd patentowy tego państwa. Prawa wyłączne – prawa nabyte, uprawniające daną osobę do wyłącznego korzystania z przedmiotu ochrony (wynalazku, wzoru czy znaku) w celach zarobkowych lub zawodowych na terytorium, którego dotyczy to prawo. Długość ich trwania może być nieograniczona (prawa niezbywalne w prawie autorskim) lub ograniczone w czasie, np. patent na wynalazek: 20 lat; prawo ochronne na wzór użytkowy: 10 lat. Innowacje w klastrach. Jak chronić własność intelektualną? W przypadku klastrów ochrona własności intelektualnej to zagadnienie trudne i rodzące wiele wątpliwości. Przykładowo, jak w przypadku wspólnie wypracowanego produktu podzielić się prawami autorskimi czy jego komercyjnym wykorzystywaniem? Publikacja Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości „Innowacje w klastrach. Jak chronić własność intelektualną?” to próba odpowiedzi na tego typu pytania. W pierwszej części podręcznika omówiono podstawowe pojęcia związane z własnością intelektualną, m.in. czym ona jest oraz jakie jest jej znaczenie dla funkcjonowania klastrów. Zaprezentowano też przykłady dobrych praktyk. W drugiej części czytelnik może zapoznać się z najważniejszymi zagadnieniami związanymi z ochroną własności intelektualnej, takimi jak: patent, wynalazek, wzór użytkowy, znak towarowy, oznaczenie geograficzne, wspólnotowy wzór przemysłowy i umowa licencyjna. Trzecią część poradnika stanowi suplement, w którym znajdują się tabele, wzory dokumentów i umów. Całość dopełnia słowniczek pojęć stosowanych w podręczniku. Źródło: www.pi.gov.pl Wizerunek firmy – wyobrażenie o firmie, istniejące wśród nabywców, które nie musi pokrywać się z rzeczywistością. Nazwa lub znak graficzny przedsiębiorstwa ma wywoływać pozytywne skojarzenia, gdyż jego funkcją jest m.in. budowanie zaufania do firmy i wpływ na decyzję klientów dotyczącą wyboru produktów. Wyoblanie – proces plastycznego modelowania blachy, wykorzystujący jej podatność na zniekształcenia. Arkusze blachy wycięte w formie krążków są dociskane do wzornika i na skutek działania przyrządami kształtującymi (wyoblak, rolka do wyoblania) materiał zmienia postać, uzyskując wygląd wirującej formy. Za pomocą wyoblarki można ukształtować przedmioty o symetrii obrotowej, takie jak kielichy, misy, talerze, czasze puzonów i niektórych innych instrumentów dętych blaszanych. 27 krzyżówka innowacyjni 1(17)/2012 1 2 3 20 17 4 5 15 6 7 4 8 13 10 12 9 11 6 13 14 15 21 16 17 5 9 7 3 18 10 11 20 19 1 21 16 22 23 18 24 19 8 12 25 14 26 2 1 2 3 4 5 6 7 8 Poziomo 1. w ich skład wchodzą również dobra niematerialne i prawne 2. maszyna do obróbki plastycznej metali 4. przyrząd, za pomocą którego nadaje się pożądany kształt obrabianym przedmiotom 7. pochłanianie, wchłanianie 8. przeszkoda, element oddzielający 10. publikacja ze wskazówkami, przewodnik 12. idea, myśl przewodnia 14. graficzny znak rozpoznawczy firmy 16. inaczej kreatywność 18. związki chemiczne pochodzenia roślinnego, występujące m.in. w kawie i herbacie 19. umowa określająca warunki korzystania z produktu firmowego, znaku handlowego lub patentu 20. dokument z rubrykami do wypełnienia 22. trzeba ją wnieść za zgłoszenie np. wzoru przemysłowego 23. faza, stadium 25. usuwanie dymu ze strefy objętej pożarem 26. ekspert świadczący pomoc prawną w sprawach własności przemysłowej 9 10 11 12 13 14 15 16 17 Pionowo 1. n p. penicylina 3. inaczej objęcie opieką 4. może być intelektualna lub przemysłowa 5. inaczej niekonwencjonalny, nieszablonowy 6. g ałąź gospodarki, obejmująca usługi lub produkowane towary jednego rodzaju 9. przepisy regulujące postępowanie 11. c hroni ścianę nabrzeża i burtę statku w porcie przed uszkodzeniem 13. upowszechnianie wiedzy 15. u lepszenie, usprawnienie czegoś 17. n owe rozwiązanie istniejącego problemu 21. E uropejski … Patentowy 24. k rótka historia opowiedziana za pomocą kadrów z rysunkami 18 19 20 21 Litery z ponumerowanych w dolnym narożniku pól utworzą rozwiązanie. Odpowiedzi prosimy przesyłać do 31 marca 2012 r. na adres [email protected] z tytułem w mailu „KONKURS INNOWACYJNI”. Na zwycięzców czekają nagrody: zestaw piśmienniczy, torba sportowa i zestaw: notes teleadresowy oraz komplet wizytowników. Rozwiązanie krzyżówki z nr. 6 (16)/2011: Materiały nowej generacji. Nagrody za prawidłowe rozwiązanie otrzymali: długopisy – pani Weronika z Gdańska; torba – pan Piotr z Pyrzyc; wizytowniki, notes – pan Robert z Rzeszowa. www.poig.gov.pl Instytucja Zarządzająca PO IG: Ministerstwo Rozwoju Regionalnego Instytucje Pośredniczące PO IG: Ministerstwo Gospodarki (MG) Narodowe Centrum Badań i Rozwoju (NCBiR) Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji (MAiC) Kalendarium konkursów w ramach PO IG do końca czerwca 2012 r. Działanie/poddziałanie PO IG Planowana data ogłoszenia i uruchomienia konkursu Miejsce ogłoszenia konkursu Program VENTURES 15 lutego 2012 r. Działanie 1.2 Wzmocnienie potencjału kadrowego nauki Program TEAM 13 stycznia 2012 r. Program HOMING PLUS 13 stycznia 2012 r. Termin ukończenia naboru projektów 16 kwietnia 2012 r. Strona internetowa FNP: www.fnp.org.pl Program POMOST 13 stycznia 2012 r. 15 marca 2012 r. 15 marca 2012 r. 15 marca 2012 r. Działanie 1.3 Wsparcie projektów B+R na rzecz przedsiębiorców realizowanych przez jednostki naukowe Poddziałanie 1.3.1 Projekty rozwojowe 15 maja 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 30 maja 2012 r. – nabór wniosków Strona internetowa: www.ncbir.gov.pl 29 czerwca 2012 r. Działanie 1.4 Wsparcie projektów celowych 2 kwietnia 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 16 kwietnia 2012 r. – nabór wniosków Strona internetowa: www.ncbir.gov.pl 15 maja 2012 r. Instrument pilotażowy w ramach 4 osi priorytetowej Wsparcie pierwszego wdrożenia wynalazku w działalności gospodarczej przedsiębiorcy Ogłoszenie naboru w terminie do 30 dni od wejścia w życie nowelizacji Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego z 7 kwietnia 2008 r. w sprawie udzielania przez PARP pomocy finansowej w ramach PO IG. Przewidywany termin ogłoszenia naboru – marzec 2012 r. Strona internetowa PARP: www.parp.gov.pl Czas trwania naboru wniosków – 3 miesiące Działanie 5.4 Zarządzanie własnością intelektualną Poddziałanie 5.4.1 Wsparcie na uzyskanie/realizację ochrony własności przemysłowej Ogłoszenie naboru w terminie do 30 dni od wejścia w życie nowelizacji Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego z 7 kwietnia 2008 r. w sprawie udzielania przez PARP pomocy finansowej w ramach PO IG. Przewidywany termin ogłoszenia naboru – marzec 2012 r. Strona internetowa PARP: www.parp.gov.pl Działanie 6.1 Paszport do eksportu 1) I runda aplikacyjna Ogłoszenie naboru w terminie do 30 dni od wejścia w życie nowelizacji Rozporządzenia Ministra Rozwoju Regionalnego z 7 kwietnia 2008 r. w sprawie udzielania przez PARP pomocy finansowej w ramach PO IG. Przewidywany termin ogłoszenia naboru – marzec 2012 r. 2) II runda aplikacyjna 18 czerwca 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 2 lipca 2012 r. – nabór wniosków Strona internetowa PARP: www.parp.gov.pl Działanie 6.5 Promocja polskiej gospodarki Poddziałanie 6.5.2 Wsparcie udziału przedsiębiorców w programach promocji Branżowe programy promocji: luty 2012 r. – 2 branże marzec 2012 r. – 11 branży kwiecień 2012 r. – 2 branże. Strona internetowa MG: www.mg.gov.pl Termin naboru wniosków – od ogłoszenia konkursu do terminu rozpoczęcia pierwszego z działań promujących, do którego przedsiębiorca zgłosił udział. Działanie 8.1 Wspieranie działalności gospodarczej w dziedzinie gospodarki elektronicznej 12 marca 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 26 marca 2012 r. – nabór wniosków Strona internetowa PARP: www.parp.gov.pl 20 kwietnia 2012 r. Działanie 8.2 Wspieranie wdrażania elektronicznego biznesu typu B2B 1) 23 stycznia 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 6 luty 2012 r. – nabór wniosków 2) 28 maja 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 11 czerwca 2012 r. – nabór wniosków Strona internetowa PARP: www.parp.gov.pl Działanie 8.3 Przeciwdziałanie wykluczeniu cyfrowemu – eInclusion 13 lutego 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 27 lutego 2012 r. – nabór wniosków Strona WWPE: www.wwpe.gov.pl 30 marca 2012 r. Działanie 8.4 Zapewnienie dostępu do Internetu na etapie „ostatniej mili” 2 kwietnia 2012 r. – ogłoszenie naboru wniosków 16 kwietnia 2012 r. – nabór wniosków Strona WWPE: www.wwpe.gov.pl 18 maja 2012 r. Centralny Punkt Informacyjny Funduszy Europejskich ul. Żurawia 3/5, 00-503 Warszawa czynny: pon-pt. 8-18, sob. 10-14 tel.: 22 626 06 32, 626 06 33 • fax: 22 745 05 45 e-mail: [email protected] skrzynka kontaktowa IZ PO IG: [email protected] Nabór ciągły do 31 grudnia 2012 r. 1) Czas trwania naboru wniosków – 15 dni roboczych 2) 20 lipca 2012 r. 1) 2 marca 2012 r. 2) 6 lipca 2012 r.