LIST Z ODWYKUx - fenix psychoterapia uzależnień

Transkrypt

LIST Z ODWYKUx - fenix psychoterapia uzależnień
LIST Z ODWYKU
WITAM WSZYSTKICH. TO JA - AGNIESZKA
Pozwólcie, iż zacznę od serdecznych i ciepłych pozdrowień dla całej grupy.
Pozdrowienia przesyłam dla stałych bywalców, jak i nowo przybyłych. Większości z Was
(chodzi o tych, którzy mnie już znają, a inni będą być może mieli okazję ) wiadomo, że jestem na
leczeniu w ośrodku w Gorzycach. W kilku zdaniach opowiem Wam, jak tu jest i co u mnie
ciekawego słychać.
Większość z Was, przynajmniej nowo przybyli na grupę dużo słyszała o tym ośrodku
odwykowym nie najlepsze opinie, ale zaznaczam z góry, że to tylko bzdury. Prawdą jest to, że
prowadzona jest ciekawa terapia, wykłady, dostajemy materiały na temat choroby alkoholowej i
jak w szkole robimy z tego zadania. Ośrodek jest spory, nie ma krat w oknach, jest gdzie chodzić na
spacery. Natomiast jeżeli chodzi o mnie to jestem bardzo zadowolona z tego, że podjęłam decyzję
o tym, aby zgłosić się do tego ośrodka. Od samego początku bardzo dobrze się zaaklimatyzowałam,
bo z tym nigdy nie miałam problemu. Ale również trafiłam na fajnych ludzi. Poznałam tu tyle osób
z którymi bardzo dobrze mi się rozmawia, śmieje i którzy przede wszystkim mnie rozumieją.
Zdarzały się nawet sytuacje, w których próbowali mnie pocieszać kiedy mi humor nie dopisywał,
bądź byłam zła. Naprawdę bardzo jestem szczęśliwa i taka rozluźniona i spokojniejsza, więc jeśli
ktoś chciałby zdecydować się na leczenie zamknięte, to bardzo zachęcam. Teraz już wiem, że po
opuszczeniu tego ośrodka wrócę do Was i z Waszą pomocą i wsparciem dam radę wytrwać w
trzeźwości. Nawet zaczynam myśleć, o tym co zrobię, kiedy wrócę do domu, lecz nie wybiegam za
bardzo do przodu. Zresztą kto tu był wie, jak jest, a kto nie był może sam się przekonać. Z mojego
punktu widzenia jest super i warto na ten czas zostawić kogoś bliskiego w domu, aby dojść do
czegoś wartościowego. Będąc w tym ośrodku nie myślę, co będzie jutro. Żyję dniem dzisiejszym.
Jak to tu mówią – żyję24 godziny i tym będę starała się kierować po wyjściu.
Na tym kończę. Jeszcze raz gorąco pozdrawiam wszystkich. Agnieszka.
P.S. Pilnujcie mojego miejsca!