Przeczytaj fragment - Wydawnictwo UMCS

Transkrypt

Przeczytaj fragment - Wydawnictwo UMCS
WSTĘP
Niniejsza publikacja stanowi czwarty już tom regestów judaików z ksiąg grodzkich lubelskich i zarazem kontynuację opublikowanych wcześniej materiałów odnoszących się do lat 1633–17331 . Przyjęcie poprzednich tomów2 pokazuje trafność
podjętej przed laty inicjatywy Centralnego Archiwum Historii Narodu Żydowskiego
w Jerozolimie, we współpracy z Instytutem Historii Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej, by opublikować kilka tomów rejestrujących komplet materiałów źródłowych do dziejów Żydów w księgach grodzkich lubelskich z XVII i XVIII stulecia.
Akta grodzkie ciągle jeszcze tylko w niewielkim stopniu wykorzystywane są przez
badaczy interesujących się problematyką żydowską, co wynika przede wszystkim
z trudności kwerendy w księgach grodzkich. Wpisy dotyczące Żydów stanowią tam
zazwyczaj jedynie znikomy procent wszystkich zapisów, a brak odpowiednich pomocy archiwalnych (sumariusze, indeksy) bądź też niedokładność i zdawkowość
istniejących pomocy nie ułatwia zadania.
Nie ma potrzeby powtarzania zawartych we wcześniejszych tomach uwag odnoszących się do przydatności badawczej publikowanych materiałów. Wspomnijmy
tylko, iż wartość źródłową dokumentów znajdujących się w aktach grodzkich trudno
przecenić. Niejednokrotnie — wobec zniszczenia archiwaliów wytworzonych przez
instytucje żydowskie — stanowią one jedyne świadectwo społecznego, politycznego
i ekonomicznego statusu ludności żydowskiej, dokumentując dzieje tej społeczności
w jej wszechstronnych relacjach z pozostałymi grupami społecznymi. Wartość akt
lubelskich jest tym większa, że dotyczą one nie tylko Żydów z Lublina i najbliższych okolic, ale także przybyszów z najodleglejszych zakątków Rzeczypospolitej,
tutaj handlujących, zjeżdżających na sesje Sejmu Czterech Ziem bądź załatwiających swoje sprawy w trybunale. Fakt rezydowania w Lublinie Trybunału Koronnego był dla lubelskiej społeczności żydowskiej czynnikiem nader istotnym. Lubelski
1
Materiały źródłowe do dziejów Żydów w księgach grodzkich lubelskich z doby panowania
Augusta II Sasa (1697–1733), opr. H. Gmiterek, z przedmową A. Tellera, Lublin 2001; Materiały
źródłowe do dziejów Żydów w księgach grodzkich lubelskich z doby panowania Michała Korybuta
Wiśniowieckiego i Jana III Sobieskiego, opr. H. Gmiterek, Lublin 2003; Materiały źródłowe do dziejów
Żydów w księgach grodzkich lubelskich z doby panowania Władysława IV i Jana Kazimierza Wazów
(1633–1669), opr. H. Gmiterek, Lublin 2006. W międzyczasie ukazały się też Materiały źródłowe
do dziejów Żydów w księgach grodzkich dawnego województwa krakowskiego z lat 1674–1696, t. II,
opr. A. Kaźmierczyk, Kraków 2009.
2
Por. m.in. recenzje: A. Michałowska, Kwartalnik Historyczny, R. CIX, 2002, nr 4, ss. 141–
143; H. Węgrzynek, Kwartalnik Historii Żydów, 2003, nr 1, ss. 99–105; J. Muszyńska, Studia
Judaica VI, 2003, nr 2, ss. 133–137; J. Pánek, Český časopis historický, R. 101, 2003, nr 1,
s. 175; V. Poliszczuk, Ukrainskij gumanitarnyj ogliad, t. 7, Kijiv 2002, s. 277–280; W. Berkovskij,
Ukrainskyj gumanitarnyj ogliad, T. 9, 2003, ss. 258–261.
8
WSTĘP
urząd grodzki stawał się przez to często bezpośrednim zapleczem kancelaryjnym
trybunału i jako taki zaliczał się do najważniejszych, a może i mających wyjątkowo szerokie kompetencje sądów i urzędów grodzkich w Koronie. Z wypełnianiem
przez kancelarię grodzką lubelską funkcji urzędowego zaplecza dla ludzi przybywających z zewnątrz — przy załatwianiu przez nich spraw bądź też w różnych
nagłych przypadkach wymagających urzędowej ingerencji — spotykamy się bardzo
często. Dotyczy to także na przykład kupców żydowskich, licznie ściągających do
Lublina na odgrywające — przynajmniej do połowy XVII w. — dużą rolę i cieszące
się sławą jarmarki lubelskie. Rola i znaczenie lubelskiej kancelarii grodzkiej wzrosły
w związku z uzyskaniem na mocy konstytucji sejmu 1631 r. przez powstające tu
księgi statusu ksiąg wieczystych3 .
Zamierzeniem wydawcy, podobnie jak w przypadku tomów wcześniejszych,
jest zgromadzenie i publikacja regestów wszystkich aktów, w których znajdują się
wzmianki dotyczące Żydów. Chodzi przy tym nie tylko o akta, w których występowali oni jako jedna ze stron, ale także takie, w których pojawiali się jako świadkowie,
sprawcy bądź ofiary różnych zdarzeń, jako podmioty różnorakich aktów prawnych
(np. przywileje, umowy, uniwersały, wzmianki w laudach sejmikowych). Tak pomyślana kwerenda, obejmująca cały zachowany zasób ksiąg grodzkich lubelskich,
ma dostarczyć materiałów nie tylko w istotny sposób wzbogacających naszą wiedzę
o samej społeczności żydowskiej, ale też stanowiących ważne źródło do badań nad
funkcjonowaniem staropolskiego sądownictwa, administracji, samorządów różnych
szczebli, systemu fiskalnego, kultury materialnej czy życia codziennego różnych
warstw społeczeństwa regionu.
Niniejszy tom obejmuje okres panowania Zygmunta III, pierwszego Wazy na
polskim tronie oraz bezkrólewia po jego śmierci. Pierwszy wpis po koronacji
Zygmunta pochodzi z 25 czerwca 1587 r., ostatni zapis przed koronacją następcy,
Władysława IV, odnosi się do 29 grudnia 1632 r. Pozostałość aktową działalności
kancelarii grodzkiej lubelskiej z tego okresu stanowi równo 100 ksiąg, nieco akt
luźnych zgromadzonych w poszytach zwanych Destructa oraz Ekstrakty, a także
mające tylko pomocniczy charakter księgi zwane widendarzami. Niemal wszystkie
księgi przechowywane są dziś w lubelskim Archiwum Państwowym, tylko jedna
z nich (CLI 51 z 1602 r.) znajduje się w zbiorach Narodowego Historycznego
Archiwum Białorusi w Mińsku (Fond 1725, opys 1). Z tego ostatniego archiwum
pochodzą też zamieszczone w aneksie na podstawie przechowywanych tam ksiąg
CLI 84 i 90 regesty z lat 1639 i 1645.
W sumie jest to przeszło 84 tys. kart.
Niestety, stan zachowania akt z tego czasu nie przedstawia się zadowalająco.
Szczegółowy wykaz wykorzystanych i brakujących ksiąg zamieszczony został w wykazie w końcowej części książki, tutaj wspomnijmy tylko, że brak siedmiu ksiąg
z podstawowej dla produkcji kancelaryjnej serii relacji (lata: 1601, 1602, 1608, 1610,
1611, 1613, 1615, 1631), dwunastu ksiąg z serii zapisów (lata: 1593, 1599, 1600, 1604,
1609, 1610, 1615, 1617, 1618, 1620, 1622, 1623; na szczęście dla niektórych lat rekonstrukcja jest możliwa dzięki zachowanym brudnopisom) oraz ośmiu ksiąg z serii
dekretów. Niektóre z ksiąg zachowały się przy tym w bardzo złym stanie, z poważ3
Volumina constitutionum, t. III, vol. 2, Warszawa 2013, s. 114. W księgach lubelskich fakt
ten odnotowano po raz pierwszy 7 IV 1631 r., CLI 77, k. 173–175.
WSTĘP
9
nymi ubytkami, zniszczeniami, przemieszczonymi kartami przy oprawie. Wszystkie
te przypadki odnotowane zostały w przypisach do poszczególnych regestów.
W kancelarii grodzkiej lubelskiej księgi prowadzone były w interesującym nas
okresie w trzech seriach. Podstawową stanowiła seria relacji, manifestacji i oblat
licząca dziś dla interesującego nas okresu 30 ksiąg różnej objętości, drugą pod
względem liczebności stanowi seria dekretów (38 ksiąg), seria zapisów liczy 31
ksiąg. W praktyce kancelaryjnej obowiązywał w zasadzie tzw. system podwójny
(protokół, indukta), ale dla omawianego okresu brudnopisy zachowały się tylko
w serii zapisów i w niewielkim stopniu w serii relacji. Nie wszystkie przy tym akta
odnajdywane dziś w protokołach trafiały do czystopisów, mamy też zresztą wpisy
w induktach, których nie odnajdujemy w protokołach. Wynika to być może z tego,
że bądź księgi nie były oprawiane, bądź oprawiano je ze znacznym opóźnieniem,
a w konsekwencji znajdujące się w nich akta luźne mogły ulec przemieszczeniom
czy wręcz zatracie.
Wpisy dotyczące Żydów znajdujemy we wszystkich seriach ksiąg, przy czym
najwięcej judaików i największą ich różnorodność odnaleźć można w serii relacji.
Dominują tu protestacje i manifestacje, relacje o pobiciu i obdukcji obrażeń, relacje
o nałożonych aresztach, złożeniu pozwów, w tym pozwów do Trybunału Koronnego, sądu ziemskiego czy sądu asesorskiego. Znajdziemy tu sporo oblat relacji
z przeprowadzanych egzekucji dekretów sądów i urzędów różnych instancji, oblat przywilejów, uniwersałów, dekretów królewskich, wojewodzińskich i podwojewodzińskich, rozporządzenia podatkowe (asygnacje podskarbińskie i hetmańskie,
asygnacje starszych ziemskich), oblat umów i kontraktów (np. dotyczących relacji
między cechami a rzemieślnikami żydowskimi). Interesującą wydaje się protestacja
Żydów chełmskich odnosząca się do oskarżenia w 1595 r. Żydów w Sawinie o dokonanie przez nich mordu rytualnego (por. nr 121). Sprawę tę dostrzeżono w literaturze już wcześniej4 , ale informacje z ksiąg grodzkich lubelskich wydatnie poszerzają
wiedzę zarówno o samym oskarżeniu, jak i towarzyszących mu wydarzeniach. Nierzadko do ksiąg grodzkich trafiały sprawy sporne między samymi Żydami, dotyczące organizacji ich samorządu, rywalizacji personalnej, toczącej się w obrębie gminy
walki różnych grup i frakcji. W serii zapisów dominują wpisy pokwitowań spłaty
długów i wywiązania się z innych zobowiązań finansowych pomiędzy Żydami lub
Żydami a przedstawicielami innych społeczności, kontrakty dzierżawne, zastawne,
zapisy różnych sum na wyderkaf, akty kupna-sprzedaży nieruchomości (często te
dokonywane przed sądem żydowskim były oblatowane w grodzie), akty intromisji
czy tradycji. Księgi dekretów zawierają wyroki ferowane przez urząd grodzki, sąd
grodzki i sąd starościński (wydawane przez sąd z udziałem samego starosty). Nierzadko znajdziemy tu też wzmianki o wydanych wcześniej wyrokach innych sądów.
W sumie we wszystkich księgach lubelskich z lat panowania Zygmunta III Wazy
udało się odnaleźć około 1100 wpisów dotyczących ludności żydowskiej, pojedynczych osób, gmin, instytucji żydowskich.
Generalnie można powiedzieć, że pomimo formalnych podziałów i kompetencji
poszczególnych sądów, przed Żydami w grodzie nie było praktycznie żadnych poważniejszych ograniczeń. Zasadniczo sprawy, w których Żyd był powodem, a chrze4
Por. Z. Guldon, J. Wijaczka, Procesy o mordy rytualne w Polsce w XVI–XVIII wieku, Kielce
1995, s. 96.
10
WSTĘP
ścijanin pozwanym, powinny trafiać do sądu wojewody lub podwojewodziego, natomiast do instytucji starościńskich (sąd, urząd grodzki) sprawy karne, oparte na
tzw. 4 artykułach starościńskich, w praktyce jednak norma ta nigdy nie była rygorystycznie przestrzegana. Znajdziemy tu więc sprawy między Żydami a szlachtą,
Żydami a mieszczanami, Żydami a duchowieństwem, jak również między samymi
Żydami. Ze strony ówczesnych starostów lubelskich nie spotykamy się z żadnymi ograniczeniami czy zakazami w odniesieniu do Żydów, jak to wprowadzono
później, w grudniu 1703 r., gdy starosta Stanisław Antoni Szczuka, podkanclerzy
litewski, zwracał urzędnikom grodzkim uwagę, aby sprawy między samymi Żydami odsyłali do sądu starszych żydowskich i „spraw… między Żydem a Żydem
zachodzących do siebie nie przyjmowali”5 .
Jest rzeczą naturalną, że wśród judaików z ksiąg grodzkich dominują wyraźnie
wpisy odnoszące się do Żydów z Lublina. Pozwalają one zrekonstruować ustrój
gminy lubelskiej, poznać imiona rabinów, seniorów gminy, syndyków, kantorów,
jak też zwykłych mieszkańców tzw. miasta żydowskiego w Lublinie oraz Żydów
mieszkających — mimo ograniczeń — na obszarze miasta właściwego. Ilustrują
one borykanie się członków gminy wyznaniowej z trudami dnia codziennego,
ich sytuację majątkową, zajęcia, stosunki z innymi grupami społeczności miejskiej,
w tym z cechami lubelskimi.
Całkiem pokaźna liczba wpisów dotyczy Żydów z miast i miasteczek Lubelszczyzny, a także żydowskich arendarzy we wsiach. Znajdziemy tu nie tylko typowe
sprawy wynikające z konfliktów i komplikacji życia codziennego, ale również informacje dotyczące infrastruktury dzielnicy żydowskiej w tych miastach oraz przywileje żydowskie. Zawdzięczamy to przede wszystkim zeznaniom składanym przy okazji szacowania strat spowodowanych przez pożary czy szkód wyrządzanych przez
przechodzące wojska.
Materiały lubelskie przynoszą też sporo wiadomości do dziejów Żydów spoza
Lubelszczyzny. Największa ich część dotyczy Żydów województwa sandomierskiego, krakowskiego, bełskiego, ruskiego i ziemi chełmskiej, ale trafiają się również
akta dotyczące miejsc bardziej odległych od Lublina.
Ten krótki z konieczności przegląd sygnalizuje zaledwie wartość poznawczą
judaików znajdujących się w opasłych tomach ksiąg grodzkich lubelskich. Ich pełniejszą zawartość znajdzie czytelnik w publikowanych regestach akt i dokumentów.
Regesty te, ułożone w porządku chronologicznym, sporządzane były z troską o to,
by zwięźle oddać możliwie najpełniejszą treść zapisów, zwłaszcza zaś przedstawić
zaangażowane w sprawę strony oraz sam przedmiot sprawy. Poruszanie się po tym
obszernym materiale mają ułatwić zamieszczone na końcu indeksy nazwisk i nazw
geograficznych, a także rzeczowy. Większość zapisek dotyczy spraw jednostkowych,
w innych wypadkach zaznaczano w przypisie pod każdą notą numery innych zapisów dotyczących tej samej sprawy.
Zdecydowana większość wpisów została dokonana w bardzo złej, sformalizowanej łacinie. Zwyczajowo Żydów określano mianem infidus, infidelis (w języku polskim ,·niewierny·-), rzadziej perfidus. W wypadku, gdy akt dotyczył gminy, zazwyczaj
stosowano zwrot seniores et totamque communitas Judeorum. W protokołach znajdujemy czasami podpisy przybywających do grodu Żydów w alfabecie hebrajskim, co
zostało zaznaczone w przypisach do regestów.
5
Materiały… z doby Augusta II, op. cit., nr 476.
WSTĘP
11
Występująca w źródłach terminologia została w znacznym stopniu ujednolicona. Zamiast stosowanego powszechnie na określenie gminy żydowskiej pojęcia
,·synagoga·- (senior synagogae, notarius synagogae, sindicus synagogae) wprowadzono
konsekwentnie określenie ,·gmina·-, by uniknąć ewentualnego zamieszania w rozumieniu tekstu. Słowo ,·synagoga·- pozostawiono dla świątyni żydowskiej, który
to budynek w okresie staropolskim przeważnie określano jako szkołę żydowską
lub bóżnicę. Zachowanie w niektórych przypadkach tych nieco archaicznych pojęć,
przeważnie wówczas, gdy pochodzą one z tekstów polskojęzycznych, jest równoznaczne z budynkiem synagogi. Podobnie na równych prawach funkcjonują, będące synonimami, pojęcia ,·senior·- i ,·starszy·-, oznaczające stojących na czele gminy
parnasów.
Ujednolicona została i poddana pewnej modernizacji pisownia imion, wówczas
zwłaszcza, gdy nie ma wątpliwości, że chodzi o tę samą osobę, a jej imię było
zapisywane w zróżnicowanej formie (np. Józef, Jusew, Józwa; Abraham, Abraam,
Abram). Sporo kłopotów przysparza też pisownia występujących przy imionach
Żydów określników ich zawodów, które bardzo często funkcjonowały też — wobec
niewykształconych jeszcze nazwisk — jako przydomki. W źródłach najczęściej
pisane są one z wielkiej litery. W większości przypadków zapis taki pozostawiono,
tylko tam, gdzie wyraźnie wnioskować można, że określnik zawodu spełnia funkcję
dodatkową (np. Irszko Zelmanowicz Apothecarius) pisano go z małej litery.
Zamieszczone przypisy mają dwojaki charakter. Oznaczone literami odnoszą się
bezpośrednio do tekstu, ewentualnie zawierają dodatkowe informacje, których nie
umieszczono w głównym regeście. Komentarze wydawcy oznaczono cyframi arabskimi6 . Pochodzące od wydawcy uzupełnienia, najczęściej niewystępujące w źródle
imiona bądź nazwiska (np. gdy osoba określana była tylko za pomocą sprawowanego przez nią urzędu) — jeśli nie budziło to żadnych wątpliwości — zaznaczone
zostały w nawiasach kwadratowych w treści samych regestów.
Współwydawcą trzech poprzednich tomów było The Central Archives for the
History of the Jewish People w Jerozolimie. Archiwum to patronowało w znacznym
stopniu także pracom nad niniejszym tomem na etapie kwerend. W stadium
finalnym zgodę na przyjęcie publikacji do serii wydawniczej Fontes Lublinenses oraz
jej dofinansowanie wyraził Dyrektor Archiwum Państwowego w Lublinie dr Piotr
Dymmel, któremu składam za to serdeczne podziękowania. Słowa wdzięczności
za finansowe wsparcie edycji kieruję także pod adresem władz macierzystego
Wydziału Humanistycznego oraz Dyrekcji Instytutu Historii Uniwersytetu Marii
Curie-Skłodowskiej.
Henryk Gmiterek
6
W przypisach tych dla zweryfikowania zawartych w źródłach informacji często
przywołuję wydawnictwo Urzędnicy dawnej Rzeczypospolitej XII–XVIII wieku. Spisy, t. I–XI,
red. A. Gąsiorowski, Wrocław–Kórnik 1985–1999 [dalej: U i nr tomu].