gazetka szkolna - Zespół Szkół Nr 1
Transkrypt
gazetka szkolna - Zespół Szkół Nr 1
LISTOPAD 2010 GAZETKA SZKOLNA Zespół Szkół Nr 1 CENTRUM KSZTAŁCENIA PRAKTYCZNEGO im. rtm. Witolda Pileckiego ul. Rubinkowskiego 8, Ostrów Mazowiecka www.zs1.ostrowmaz.com tel. 29 746 24 71, e-mail: [email protected] W numerze: Wywiad z .... Mateuszem Nienałtowskim Nasza Z twórczość życia szkoły Ze sportem na Ty NADANIE IMIENIA SZKOLE - str. 12 SZKOŁA PROWADZONA PRZEZ POWIAT OSTROWSKI WYWIAD Wywiad z... O historii ułanów litewskich, co to jest cięcie łuz i kim jest Del Rio, rozmawiamy z Mateuszem Nienałtowskim. Mateusz, co sprawiło, że stałeś się ułanem? Bo chyba można się do Ciebie tak zwracać? Mateusz M.N.: Najważniejszy jest szacunek do konia oraz to, że prawdziwy Kawalerzysta zawsze musi mieć Nienałtowski: Do Kawalerii wstąpiłem nienaganną postawę. Nie można zapomnieć również dzięki rodzinnej tradycji. Mój dziadek i tata byli o szacunku do kobiet., który powinien być priorytetem każdego mężczyzny, nie tylko Kawalerzysty. Natomiast tradycją stało się to, że co roku jeździmy na pielgrzymkę do Częstochowy. W tym roku była to już 11 pielgrzymka, ja zaś uczestniczyłem 5 raz w tym wydarzeniu. Ile czasu jedzie się konno z Zarąb do Częstochowy? M.N.: Około 11 dni. Dziennie robimy 30- 40 km. Czy macie swoje święto? M.N.: Tak. W maju obchodzimy święto założenia szwadronu. W jaki sposób tradycja ułanów dotarła kanonik Andrzej do Zarąb? M.N.: W 1997roku ksiądz Dmochowski założył Kawalerię i tak już zostało do dziś. ułanami. A ja na ostatnich Mistrzostwach Polski w Formacji Kawaleryjskiej otrzymałem stopień kaprala. Długo należysz do Kawalerii? M.N.: Już 6 lat. Jaka jest pełna nazwa tej jednostki? M.N.: X Pułk Ułanów Litewskich Zaręby Kościelne. Jakie są charakterystyczne części stroju ułana i co one oznaczają? M.N.: Z ważniejszych to: rogatywka, czyli charakterystyczna ułańska czapka, mundur, bryczesy - spodnie, oficerki- buty z ostrogami. Mniej ważne to: pas, karabinek, nosin, ładownice, szelki. Które zasady, tradycje Kawalerii są najciekawsze według Ciebie? ciąg dalszy na następnej stronie 2 LISTOPAD 2010 WYWIAD Wywiad z... Jesteś dumny, że należysz do Kawalerii? M.N.: Moje główne i najważniejsze osiągnięcie M.N.: Tak, jestem, ponieważ mogę reprezentować to zdobycie w 2006r. nagrody od Ministra Obrony dla szwadron, lubię jeździć konno i prezentować się najmłodszego uczestnika MPFK. W 2009r. zdobyłem w ułańskim umundurowaniu. III. m-sce w Ossowie MPFK. Trzy razy zdobyłem tytuł Dziś często ludzie robią coś dla sławy, korzyści, Króla Polowania w biegu św. Huberta w 2007r. i w 2010r. w Wilczej Górze zaś w 2008r. u nas w Zarębach. Jakie są konkurencje na zawodach? M.N.: Jest ich kilka, na przykład: szabla - czyli cięcie łuz, lanca - zbieranie pierścieni, kross przeszkody stałe, strzelanie, rzut granatem, musztra kawaleryjska na koniu. Na zawodach regionalnych obowiązują trzy pierwsze. Czy są jakieś ważniejsze uroczystości, w których uczestniczyliście? M.N.: Ostatnio uczestniczyliśmy w przewozie a Tobie, co daje fakt, że należysz do X Pułku ciała z Belwederu do miejsca pochówku Ryszarda Ułanów Litewskich z Zarąb Kościelnych? Kaczorowskiego M.N.: Mogę poznać bardzo ciekawych nowych ludzi, ale też ułańskie tradycje. Poza tym, biorąc udział w zawodach zyskuję cenne nagrody i doświadczenie (a sam wyjazd na zawody często jest bezpłatny). pochwalić się naszym czytelnikom? te najważniejsze: w Płocku w zawodach regionalnych. regionalnych. Polski Formacji Kawalerii (MPFK) w sekcji (grupa 4- osobowa). macie jakieś plany, co do najbliższej M.N.: 11 listopada mamy uczestniczyć w defiladzie Będąc ułanem w takiej jednostce, na pewno mógłbyś nam zdradzić kilka szczegółów o nim? na zawodach, tylko jeszcze nie dotarł (śmiech). Mój drugi to koń Nicpoń a trzeci Balu - ogier szlachetnej półkrwi, nad nazwą czwartego jeszcze nie myślałem. Dziękujemy m- sce w Kolnie w zawodach regionalnych. Ci za udzielenie nam bardzo interesującego wywiadu i życzymy wielu sukcesów. M.N.: Ja również dziękuję. 2010r.- I m- sce we Wrotnowie w zawodach regionalnych A co indywidualnie osiągnąłeś? LISTOPAD 2010 Czy ulubiony to Del Rio - ogier pełnej krwi angielskiej, 2009r.- II m- sce w Ossowie w Mistrzostwach II smoleńskiej. M.N.: Posiadam 3 konie i czwartego wygrałem 2008r.- III m- sce w Ostrołęce w zawodach 2010r,- na uchodźstwie, tragicznie zmarłego w katastrofie posiadasz swojego konia m-sce prezydenta w Warszawie. M.N.: Może zacznę od początku i wymienię tylko III ostatniego przyszłości? Jakimi dotychczasowymi osiągnięciami chciałbyś 2008r.- - 3 Rozmawiały: Daria Siedlecka i Olga Kozioł II LO a (red. wywiadu mgr Anna Zbień - Kiełbik) Foto z archiwum Mateusza Nienałtowskiego NASZA TWÓRCZOŚĆ Rotmistrz Witold Pilecki (1901-1948) Witold Pilecki - uczestnik walk w latach 1918-1921, żołnierz AK. Współzałożyciel Tajnej Amii Polskiej, dobrowolny więzień Auschwitz, uczestnik Powstania Warszawskiego, żołnierz Andersa. W 1947r. aresztowany, po długim procesie skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja w 1948r. Dolnośląska Inicjatywa Historyczna to organizacja, która rozpoczęła swoje działanie w 2008 roku, w 60 rocznicę śmierci Rotmistrza Witolda Pileckiego. Celem tej organizacji jest upowszechnianie prawdy o rotmistrzu, tak, aby świat poznał prawdziwą historię jego życia i działalności. Organizacja ta dąży do uhonorowania i zwrócenia należnego szacunku dla Witolda Pileckiego.Wszystko po to, by ludzie uważali go za bohatera, któremu zawdzięczamy fakt, iż Polska jest dziś wolna i niepodległa. W ślad tej organizacji ruszyła nasza szkoła, w której w dniach od 10 do 30 września 2010 roku mieliśmy okazję oglądać i udostępniać zwiedzającym wystawę poświęconą życiu patrona naszej szkoły - rotmistrza Witolda Pileckiego. Wystawę, którą można było zwiedzać codziennie na świetlicy szkolnej, otworzył uroczyście dyrektor ZS Nr 1 Grzegorz Jasionowski. Na uroczystości otwarcia obecni byli również: dyrektor Liceum Ogólnokształcącego, pan Włodzimierz Kazimierski, przedstawiciel "Solidarności" pan Adam Ziajko, przedstawiciele lokalnych mediów (m.in. „Tygodnika Ostrołęckiego", „Ostrowskiego Portalu Internetowego”) oraz uczniowie i nauczyciele Rubinka. Wystawa prezentowała zarys historyczny czasów, w których przyszło żyć Witoldowi Pileckiemu, a przede wszystkim jego oświęcimski epizod. Przygotowana przez Dolnośląską Inicjatywę Historyczną i Instytut Pamięci Narodowej wystawa, dotarła do nas dzięki inicjatywie polonistki ZS NR 1 p. Anny Zbień - Kiełbik. Wcześniej odwiedziła wiele polskich miast, była także prezentowana w siedzibie Parlamentu Europejskiego w Brukseli. Obecnie towarzyszy obchodom nadania imienia rotmistrza Gimnazjum Nr 3 we Wrocławiu. Więcej na ten temat na stronie internetowej: http://www.to.com.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100915/OSTROW/24265419 Ciekawe strony: http://www.money.pl/archiwum/wiadomosci_agencyjne/pap/artykul/w;brukseli http://wystawa;i;seminarium;o;rotmistrzu;pileckim,93,0,431709.html http://www.zolnierzewykleci.pl/?p=285 Jacek Jachna 4 LISTOPAD 2010 NASZA TWÓRCZOŚĆ Reportaż Marty Bero wyróżniony Nasza uczennica otrzymała wyróżnienie w Ogólnopolskim Konkursie REPORTER za reportaż „Trauma” nownie zaczął je molestować. Tymczasem ze względu na wrodzoną O przypadkach kazirodztwa i pedofilii zapewne nikt nie chciałby słyszeć. Problem jednak istnieje, skrywany w czterech ścianach przez rodzinę i sąsiadów, gdzie gehenna ofiar trwa latami. W jednej w wielu podostrołęckich wsi mieszkały Karolina i Olga. Z racji choroby psychicznej matki, dziewczynkami zajmował się ojciec, „Zaradny” – jak o nim mówili sąsiedzi. Nie miał stałej pracy, ale w domu niczego nie brakowało. By utrzymać rodzinę dorabiał to tu, to tam. Prawdopodobnie wszystko zaczęło się od kąpania dziewczynek, kiedy ojciec je dotykał. Potem kładł małe do łóżek, a kiedy zaczęły dojrzewać – przychodził do nich w nocy. Niemal codziennie. Koszmar trwał całe lata, dopóki starsza z sióstr, Karolina, w wieku 17 lat zaszła w ciążę. Twierdziła, że dziecko jest jej chłopaka, jednak nie chciała powiedzieć kim on jest. Mając 18 lat urodziła dziecko i zostawiła je w szpitalu. Mówiła, że nie chce dziecka. Po urodzeniu cała rodzina przeprowadziła się do innej wsi, ze względu na plotki krążące między sąsiadami. Nowy dom nie oznaczał jednak końca tragedii sióstr. Ojciec poLISTOPAD 2010 wadę genetyczną dziec- lat. Od dawna też sądzono w okolicy, że mężczyzna ten jest „jakiś zboczony”. ka Karoliny przeprowadzono test - Bez seksu nie mógł żyć, jak DNA. Wykazał on, że ojcem dziec- człowiek bez jedzenia. – ujawnia ka dziewczyny jest jej ojciec. Zwy- sąsiadka – Bez przerwy musiał mieć rodnialec został zatrzymany przez babę. Ruskie, młode, stare… Żona policję. nie wytrzymała, poszła w świat, to - Tragizm takich spraw i jednocześnie ich trudność procesowa, polega na tym, że ofiary kazirodz- się zajął córką. Jan K. twierdzi, że nie bił córki i do niczego jej nie zmuszał. twa nie potrafią lub nie chcą o tym Od odejścia matki Monika pełniła opowiadać – mówi orzekający w tej w domu rolę gosposi – musiała prać, sprawie sędzia Sądu Rejonowego w gotować, sprzątać. W końcu ojciec Ostrołęce, Waldemar Ustaszewski. przyszedł do jej łóżka. Uspokajał Zeznania sióstr mogą zaszoko- ją mówiąc, że nie warto się przej- wać niejednego z nas. Siostry zgod- mować, ponieważ w wielu rodzinach nie twierdziły, że ojciec był dla nich tak jest. Taki stan rzeczy tłuma- dobry, opiekował się nimi, pomagał czył historią Lota, który miał żonę, w lekcjach i dawał pieniądze. lecz gdy ona zmarła to właśnie córki - Mówiły wprost, że ojca, mimo tego co im robił, kochały – opowiada przejęły jej wszystkie role. Bo Bóg kazał się rozmnażać. Ustaszewski – Były od niego całko- W wieku 15 lat Monika zaszła w wicie uzależnione psychicznie. W ciążę. Teraz Asia, córka jej i Jana przypadku tej sprawy nie docho- K., ma 10 lat. dziło do przemocy fizycznej w do- - Zniszczył mi dzieciństwo i całe słownym tego słowa znaczeniu. Cór- życie; nie skończyłam szkoły przez ki ulegały ojcu przez wiele lat. tę ciążę – mówi Monika, która nie Ojciec spowodował ogromne uczęszcza na żadną terapię, tak spustoszenie w umysłach swoich samo jak większość dorosłych ofiar córek. molestowania. - Zszokowało nas w sądzie, że Kolejna tragedia też miała miej- jedna z nich, podczas procesu do- sce w jednej z podostrołęckich rosła już kobieta, przychodziła na wsi. rozprawy z misiem przytulanką. – mówi sędzia. W sprawie zapadł wyrok 11 lat pozbawienia wolności. W bogatej wielkopolskiej wsi Jan K. wraz z rodziną mieszkał od 5 ciąg dalszy na następnej stronie NASZA TWÓRCZOŚĆ Reportaż Marty Bero wyróżniony W tym przypadku nie można Dziewczyna nie rozumiała w peł- było stwierdzić kazirodztwa, ale ni tego, co on robił, być może nawet W ostatnim czasie zgłasza się co- skala dewiacji seksualnych zwyrod- obwiniała się za jego zachowanie. raz więcej kobiet po takich przej- nialca zadziwia. Mężczyzna przez Miała nadzieję, że kiedyś jej kosz- ściach, jednak często nie stać ich wiele lat gwałcił żonę, pasierbicę i mar się skończy. na zapłacenie 100 zł za wizytę u przyjeżdżającą do nich od czasu do czasu – na ferie i wakacje – sio- Zwyrodnialec trafił do więzienia na 10 lat. potrzebują pomocy psychologa. specjalisty. Terapia niepełnoletnich ofiar jest refundowana, jednak do- strzenicę żony. Ta ostatnia prze- Według statystyk sądowych, w rosłym pieniędzy nikt już nie ma za- bywa zwykle w rodzinie zastępczej. 2005 roku prawomocnymi wyrokami Pasierbica wychowała się u niego od za kazirodztwo skazano 20 osób. Ogromną szansą jest pomoc pierwszych chwil życia, ponieważ Liczba ta jest mniejsza, gdyż nie organizacji pozarządowych, gdzie ojczym związał się z jej matką, gdy ma w nich grona osób, które jedno- kobiety trafiają jakoby przy oka- ta była jeszcze w ciąży. cześnie dopuściły się czynów pedo- zji innych zaburzeń – anoreksji, - Kiedy tylko dziewczynka za- filnych, czyli wobec własnych dzieci bulimii, prób samobójczych czy częła dojrzewać, ojciec zaczął z poniżej 15 roku życia. W tych przy- też problemów seksuologicznych. nią współżyć. Jej matka pracowała, padkach wszczynane są sprawy o Dopiero po jakimś czasie wychodzi dlatego też wychodziła wcześnie czyny pedofilne, gdyż kary za ich na jaw fakt, że były molestowane rano z domu. Kiedy tylko wyszła, popełnienie są większe. seksualnie przez najbliższych. Ko- miaru zwracać. ojczym przychodził do pasierbicy, Osoby, które padły ofiarą ka- biety te mają katastrofalnie niską praktycznie codziennie – mówi sę- zirodców i pedofilów, największy samoocenę. Bardzo pomaga terapia dzia Ustaszewski. problem mają z poczuciem osa- grupowa, trwająca rok. Pastwienie się nad żoną, pa- motnienia, paraliżującym wstydem Jednej z tych kobiet, psycholog sierbicą i siostrzenicą żony trwa- i poczuciem winy. Obwiniają się za zaleciła w ramach terapii wyjść na ło przez kilka lat. W międzyczasie powstałą sytuację. Wszystko to spacer na miasto w sukience, gdyż zwyrodnialec odpowiadał przed są- bierze się w większości z tego, iż jak to często bywa w takich przy- dem za psychiczne i fizyczne znę- w dzieciństwie były utwierdzane w padkach, tłumiła w sobie kobiecość canie się nad żoną i pasierbicą. przekonaniu przez swoich opraw- i nie chciała być atrakcyjna. O przemocy seksualnej kobiety nawet nie wspomniały – zadziałał ców, że są nikim. Inna ma nawroty traumatycz- To, co jest problemem dla ofiar, nej pamięci. Polegają one na nagłym któ- stanowi również kłopot dla sędziów przypominaniu sobie niektórych bo- ry nie pozwala mówić zgwałconym prowadzących ich sprawę. Bez ich lesnych scen z dzieciństwa. Wtedy osobom o swojej tragedii. Mimo to zeznań nie można skazać opraw- strach, wstyd i poczucie winy wra- zeznawały w prokuraturze i w są- ców. cają. mechanizm psychologiczny, dzie, że ich kat znęcał się nad nimi - Mimo rozmów z psychologiem, Dwa lata temu wszyscy usłyszeli- psychicznie i fizycznie, jednak w zapewnienia dyskrecji i odseparo- śmy o austriackiej piwnicy Josepha pełni odrzuciły elementy związane z wania podczas procesu od sprawcy, Fritzla, gdzie przez długie lata wię- przemocą seksualną. Były w stanie ofiary z wielkim trudem opowiadają ził swoją córkę i płodził z nią dzieci. opowiadać o wyzywaniu, biciu i upo- o tym, co je spotkało – podkreśla Podobne przypadki mają miejsce tu karzaniu, jednak nie mogły mówić o sędzia Waldemar Ustaszewski. – w Polsce, może nawet w najbliż- gwałceniu. Czasem udaje im się przełamać szej okolicy. Sprawy, które ujrzały Sprawa wyszła na jaw, gdy sio- wstyd i poczucie winy. Starają upo- światło dzienne to niewątpliwie tyl- strzenica żony zboczeńca opowie- rać się z traumatycznymi przeży- ko wierzchołek góry lodowej. działa o wszystkim w swojej rodzi- ciami. nie zastępczej. Dorosłe ofiary 6 molestowania Marta Magdalena Bero LISTOPAD 2010 Z ż ycia szkoły Wydarzenia w Rubinku Nasza szkoła jest placówką, w której dzieje się naprawdę dużo. Dzięki ogromnemu zaangażowaniu zarówno uczniów jak i nauczycieli, ostatnie dwa miesiące obfitowały w różnego rodzaju imprezy i spotkania. Ten rok szkolny uroczyście rozpoczęliśmy pierwszego września. Pan dyrektor Grzegorz Jasionowski przywitał wszystkich uczniów, szczególnie tych, którzy dopiero pierwszy raz oficjalnie przekroczyli próg naszej szkoły. Pojawiło się również kilku nowych nauczycieli, min. ks. Tomasz Borkowski, s. Barbara Czerniecka, Urszula Andruszkiewicz, Jolanta Andruszkiewicz, Aleksandra Marulska, Marzena Orłowska, Katarzyna Pych i Adam Ziajko. Wychowawcami klas pierwszych zostali: I LOa – pani Anna Brejnak I Lob _ pan Paweł Elert I LOc – pani Bożena Milik I LOd – pani Bożena Zduńczyk I LZ – pani Agnieszka Radomska I TM – pani Jolanta Kulesza I TEL/TL – pani Jolanta Michalik I TB – pani Małgorzata Wilczewska I TI – pan Andrzej Manowski I TF – pani Monika Łuniewska I MS – pan Tomasz Gałązka I F – pani Małgorzata Wilczyńska Kilka dni później, już 28 września, obchodziliśmy kolejną niezwykle ważną dla naszej szkoły uroczystość, a mianowicie nadanie imienia Zespołowi Szkół Nr 1. Nasz Rubinek odtąd nosi imię bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego. Była to bardzo ważna a jednocześnie podniosła uroczystość, która przyczyniła się do tego, że słowa i czyny jednego z największych polskich bohaterów XX wieku, nigdy nie zostaną zapomniane. Postać ta znalazła trwałe miejsce zarówno w umysłach, jak i sercach całej naszej społeczności uczniowskiej. W tym roku, równie godnie uczciliśmy pamięć innego Wielkiego Polaka-Jana Pawła II. Z okazji Dnia Papieskiego grupa uczniów z klasy III LOe pod kierunkiem pani Bożeny Łaszczyńskiej przygotowała krótki program artystyczny, którego myślą przewodnią było miłosierdzie. Rozwiązany został również konkurs poświęcony właśnie tematyce papieskiej. Była to krzyżówka, do której informacje podano kilka dni wcześniej przez radio Węzeł (uczniowie kl. IV TB). 13 października odbył się apel z okazji Dnia Edukacji Narodowej. Grupa uczniów pod kierunkiem pań: Anny Brejnak, Agnieszki Kublik i Małgorzaty Jasionowskiej, zaprezentowała montaż słowno–muzyczny, po którym dyrektor Zespołu pan Grzegorz Jasionowski, przekazał na ręce poszczególnych nauczycieli listy gratulacyjne z życzeniami dalszych sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym. Listy gratulacyjne i nagrody otrzymali: Łuniewska Monika, Narewska Alina, Antoszenko Justyna, Miller Magdalena, Szymańska Magdalena, Kublik Agnieszka, Żyłowski Tadeusz, Kuczyński Tomasz, Wardaszka Andrzej, Deoniziak Wiesław, Hrycyna Julian, Ferenc Marek, Szymański Krzysztof, Manowski Andrzej, Mazur Andrzej. Od kilku lat organizowany jest również w naszej szkole Europejski Dzień Języków oraz Halloween. Przygotowaniem obu tych imprez zajęli się nauczyciele języków obcych: Joanna Murawska, Ireneusz Grądzki, Elżbieta Tomala i Aleksandra Chojnowska. Co roku ciąg dalszy na następnej stronie LISTOPAD 2010 7 Z ŻYCIA SZKOŁY Wydarzenia w Rubinku Treści przekazywane podczas apelu przybrały taką formę, która zainteresowała wszystkich bez wyjątku. Zostaliśmy przeniesieni w odległą przeszłość. Przygotowana sceneria współgrała z dziejącymi się wydarzeniami. Opowieści babci i dziadka przypomniały nam długą i krwawą drogę naszych dziadów do wolności. Data po dacie odsłaniały przeszłość narodu polskiego. Fakty historyczne wzbogacone były poezją, która poruszyła niejedno serce i zachęciła do głębszych restaramy się, aby te imprezy były ciekawe i oryginalne. fleksji. Jak zwykle uczniowie wykazali się ogromną wyobraź- Z dużym zaciekawieniem wsłuchaliśmy się również nią i zaangażowaniem. Na pewno wykonanie kostiumów w dźwięki pieśni patriotycznych w wykonaniu Młodzie- i dekoracji kosztowało ich wiele pracy, ale ich starania żowej Orkiestry Dętej w Ostrowi Mazowieckiej, pod przyniosły jeszcze więcej satysfakcji, dobrej zabawy kierunkiem pana Sławomira Gąglewskiego. i pozytywnych emocji, które towarzyszyć nam będą przez cały rok. 10 listopada 2010r. młodzież „Rubinka” była świadkiem historii. Z okazji obchodów Święta Odzyskania Niepodległości mieliśmy okazję obejrzeć przedstawienie przygotowane przez uczniów klas: 2LOd, 2TB, 3TBa, 3LOC. Nad organizacją uroczystości czuwały panie: Jadwiga Pecko, Justyna Antoszenko, Anna Spinek. 8 LISTOPAD 2010 Z ŻYCIA SZKOŁY Podróże kształcą... PIELGRZYMKA DO WĄSEWA Wybierz się, wybierz się razem z nami Na wspaniały pielgrzymkowy szlak…! Jak co roku 8 września przedstawiciele nasze szkoły uczestniczyli w pieszej pielgrzymce do Sanktuarium Matki Bożej Pocieszenia w Wąsewie. Wyruszyliśmy o godzinie szóstej z placu kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, tworząc wraz ze społecznością Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika liczną grupę pielgrzymkową. W pielgrzymce uczestniczyli katecheci ksiądz Witold Gromadzki, siostra Nikodema Czarniecka, Bożena Skuriat, Bożena Łaszczyńska oraz wychowawcy – Jadwiga Pecko, Joanna Elert i Paweł Elert. Każdy pątnik pragnął złożyć przed obrazem Matki Boskiej Wąsewskiej swoje intencje i podziękowania. Odległość nie była straszna, gdyż wszyscy pielgrzymowali z radością w sercu, a siostra grą na gitarze i śpiewem zachęciła wszystkich do wspólnej modlitwy. Piękna pogoda była odbiciem stanu duszy każdego z nas, a szczególna atmosfera sprzyjała rozważaniom. Pielgrzymka zakończyła się uroczystą Mszą Świętą. pamiątkę wykonaną własnoręcznie przez garncarza. Jego wazony możemy obecnie oglądać w świetlicy szkolnej. Zwiedziliśmy również miejscowości związane z kulturą tatarską na ziemiach polskich, byliśmy w meczecie w Bohonikach i Kruszynianach. Są to dwa z czterech czynnych meczetów w Polsce. Niezwykle zainteresowała nas historia tych miejsc oraz z wielką uwagą słuchaliśmy na temat tradycji wyznawców islamu. Chętni mogli przymierzać tam chusty i robić zdjęcia. Odwiedziliśmy również mizar – muzułmański cmentarz, który znajduje się nieopodal meczetu w Bohonikach, na piaszczystym wzniesieniu. Najstarszy z dotychczas odkrytych nagrobków pochodzi z 1699 roku. Podlasie to urocza kraina, jednak nie sposób zwiedzić wszystkiego. Mijaliśmy ciekawe miejscowości, takie jak np. Supraśl, Święta Woda, Krynki, Sokółka. Następnie spacerowaliśmy po parku krajobrazowym, a w drodze powrotnej Pan Dyrektor zrobił nam bardzo miłą niespodziankę i zabrał nas na pyszne lody do Galerii Białej w Białymstoku. Wszyscy byli bardzo zadowoleni z wycieczki i jeszcze długo dzielili się swoimi wrażeniami. Był to czas odpoczynku, zabawy, ale też nowych znajomości. Joanna Kuczyńska (III LOd) BIAŁYSTOK I JEGO OKOLICE KRAKÓW – WIELICZKA – OŚWIĘCIM CZĘSTOCHOWA Bajeczna podlaska natura urokiem zniewala, Paletą przeróżnych kolorów ozdabia przyrodę… Co roku w naszej szkole organizowana jest wycieczka dla najlepszych uczniów. Wyjazd jest nagrodą za najlepsze osiągnięcia w nauce i jest ufundowany ze środków Rady Rodziców. W tym roku odbył się 20 września, a opiekę sprawował Pan Dyrektor – Grzegorz Jasionowski. Już od samego początku wyjazdu dopisywała nam pogoda. Tym razem celem naszej podróży był Białystok i jego okolice. Na Podlasiu dołączyła do nas przewodniczka, która przedstawiła plan wycieczki. Zwiedzanie rozpoczęliśmy od wizyty u garncarza, który opowiadał nam o swoim zawodzie i pokazywał, w jaki sposób formowane są i wypalane naczynia ceramiczne. Zrobił wszystkim ogromną niespodziankę, kiedy pozwolił chętnym spróbować własnych sił. Pan Dyrektor chętnie brał czynny udział w zabawie. Można było zakupić LISTOPAD 2010 9 Kraków hejnał gra – tak wita mnie, Patrzy na mnie, jakby wiedział, Że wracam po to… Wczesnym rankiem dnia 20 października uczniowie klasy III LOc i III LOd wyruszyli na trzydniową wycieczkę na południe Polski. Organizatorami były wychowawczynie klas – pani Elżbieta Ślaska i pani Agnieszka Kublik, dodatkowo opiekunem była pani Justyna Antoszenko. Tego samego dnia wyruszyli również uczniowie klasy IV TM, IV TEL i III LOb. Opiekunami klas były – pani Monika Sioma i pani Anna Grudzińska. Wycieczki zostały zaplanowane w tym terminie, gdyż ostatniego dnia miał odbyć się zjazd młodzieży z diecezji łomżyńskiej na Jasnej Górze, a udział w tych uroczystościach miał być głównym punktem wyjazdu. Pielgrzymki te stały się ciąg dalszy na następnej stronie Z ŻYCIA SZKOŁY Podróże kształcą... tradycją maturzystów i odbywają się co roku. Oprócz pobytu w Częstochowie zaplanowano zwiedzanie Krakowa, Wieliczki i Oświęcimia. Kraków zauroczył nas już od pierwszej chwili. Przywitała nas tam przewodniczka i Smok Wawelski. Wysłuchaliśmy legendy i mogliśmy już z bliska ujrzeć ogień wydobywający się z paszczy zabytkowego smoka. Zwiedzanie zaczęliśmy od Katedry Wawelskiej, a miejsce to zrobiło na nas ogromne wrażenie, gdyż ukazana została nam część historii Polski. Z tym miejscem związane było życie królów Polski, tu przyjmowali oni królewską koronę, zawierali śluby, chrzcili dzieci, a po śmierci składano ich szczątki. Celem dalszej wędrówki była Wieża Zygmuntowska, gdzie znajduje się słynny Dzwon Zygmunta, a który rozbrzmiewa tylko przy okazji ważnych uroczystości. Każdy chciał dotknąć serca dzwonu, aby spełniło się wcześniej pomyślane życzenie. Niezwykła aura panowała na Rynku Głównym, gdzie krakowskie kwiaciarki sprzedawały piękne, kolorowe kwiaty, a na straganach mnóstwo różnorodnych pamiątek przyciągało naszą uwagę. Zrobiliśmy pamiątkowe zdjęcie przy pomniku Adama Mickiewicza, a następnie udaliśmy się w kierunku zabytkowych Sukiennic. Wspaniałym zabytkiem Krakowa jest Kościół Mariacki, o którym również nie mogliśmy zapomnieć. Podziwialiśmy ołtarz Wita Stwosza i polichromie wykonane przez Jana Matejkę. Spacer krakowskimi uliczkami pozwolił nam lepiej poczuć atmosferę tego czarującego miejsca. Następnego dnia udaliśmy się do Kopalni Soli w Wieliczce. Po spotkaniu z przewodnikiem musieliśmy pokonać trzysta osiemdziesiąt stopni w dół, by rozpocząć zwiedzanie. W podziemiach panował niezwykły nastrój, a tylko maleńkie światełka rozświetlały ciemne korytarze. W powietrzu była wyczuwalna wilgoć i wszędzie unosił się zapach soli. W kopalni podziwialiśmy nadzwyczajne rzeźby wykonane z soli oraz kaplice, których wnętrza również zdobiła sól. W restauracji kilkadziesiąt metrów pod ziemią czekała na nas niespodzianka w postaci smacznego obiadu. Z Wieliczki pojechaliśmy do Oświęcimia, aby zwiedzić dawny obóz koncentracyjny Auschwitz-Birkenau. Po otrzymaniu przy wejściu niezbędnego zestawu słuchawkowego, ruszyliśmy zwartą grupą wraz z przewodnikiem w kierunku bramy głównej. Napis znajdujący się nad głównym wejściem do Auschwitz Arbeit macht frei (Praca czyni wolnym) wprowadził nas w melancholijny nastrój. Przewodnik w bardzo ciekawy sposób opowiedział nam historię tych miejs c, umożliwiając zapoznanie się z tragicznymi wydarzeniami sprzed kilkudziesięciu lat, które na zawsze naznaczyły te ziemie. Fotografie więźniów, pomieszczenia, gabloty 10 wypełnione przedmiotami codziennego użytku, baraki, cele, komory gazowe i krematoria ukazały nam życie więźniów w obozie. Trudno było nawet wyobrazić sobie, przez jaką gehennę przechodzili ludzie tam przebywający. Zaduma, smutek i refleksja nad tym, że to Ludzie ludziom zgotowali ten los towarzyszyły nam podczas drogi do Częstochowy. Ostatniego dnia uczestniczyliśmy w uroczystościach pielgrzymkowych na Jasnej Górze. Przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej modliliśmy się o pomyślne zdanie matury. Po Apelu Jasnogórskim wyruszyliśmy w drogę powrotną. Justyna Cerbian (kl. III LOd) PIELGRZYMKA MATURZYSTÓW NA JASNĄ GÓRĘ Matko, która nasz znasz, z dziećmi Twymi bądź, Na drogach nam nadzieją świeć. Z Synem Twym z nami idź… Tradycją maturzystów naszej szkoły są pielgrzymki na Jasną Górę. Wszyscy zmierzają przed tron Jasnogórskiej Pani, aby się pokłonić, podziękować i prosić o pomyślne zdanie egzaminów maturalnych – ta intencja towarzyszy wszystkim pielgrzymom. W tym roku 22 października odbył się zjazd maturzystów z diecezji łomżyńskiej. W pielgrzymce uczestniczyli uczniowie wszystkich klas, a opiekę sprawowali – ksiądz Tomasz Borkowski, siostra Nikodema Czarniecka, pani Bożena Skuriat, pani Bożena Łaszczyńska, pani Ewa Mrowiec, pani Katarzyna Brzostek, pani Karolina Borawska, pani Grażyna Czyronis, pani Małgorzata Wilczewska i pan Krzysztof Szymański. Uroczystości na Jasnej Górze rozpoczęły się od nawiedzenia kaplicy Cudownego Obrazu, następnie odbyła się katecheza o powołaniu w Sali Papieskiej. Wszyscy uczestniczyliśmy w drodze krzyżowej na Wałach Jasnogórskich i w Eucharystii celebrowanej przez księdza biskupa Stanisława Stefanka. Należy dodać, że w trakcie mszy świętej posługę ministrancką sprawowali chłopcy z klasy IV TB, wtedy też poświęcone zostały krzyże pielgrzymującej młodzieży. Modlitwa podczas wieczornego czuwania przybierała formę rozważań, refleksji oraz śpiewu. Uroczystości pielgrzymkowe zakończył Apel Jasnogórski w kaplicy Cudownego Obrazu. Napełnieni mocą Ducha Świętego, pełni wiary i nadziei - wróciliśmy do domu. Klasa II LOd z wychowawczynią na wycieczce w Opinogórze LISTOPAD 2010 ZE SPORTEM NA TY Piękny początek!!! W dniu 12 października na łęgach nadbużańskich w miejscowości Zawisty Nadbużne koło Małkini Górnej odbyły się XII Biegi Przełajowe o Puchar Starosty Ostrowskiego w kategoriach dziewcząt i chłopców szkół ponadgimnazjalnych oraz gimnazjalnych z terenu ostrowskiego. Wystartowało 5 szkół ponadgimnazjalnych. Nasza szkoła uplasowała się na pierwszym miejscu w kategorii chłopców, natomiast dziewczęta wywalczyły medalowe drugie miejsce na podium. Do tych sukcesów przyczynili się: Reprezentacja dziewcząt: Katarzyna Jędrzejczyk (III LO e), Natalia Brzozowska (IIILO d), Ewelina Bednarczyk (III LO d), Milena Kaczyńska (II LO b), Edyta Maria Szwarc (I TF), Agnieszka Marzewska (I LO b), Katarzyna Łukaszewicz (III LO a), Wioleta Piórkowska (I TF), Paulina Opiłowska (I LO C). Reprezentacja chłopców: Marcin Leonik (IV TEL), Piotr Polakowski (II LO b), Rafał Jaworowski (II LO b), Andrzej Piwoński (II LO b), Albert Han (II LO b), Marcin Śladewski (I LO b), Robert Flanc (II LO b), Marcin Smakosz (II LO b). Tegoroczne zawody swoją obecnością uświetnili zaproszeni goście: Marcin Lewandowski- tegoroczny mistrz Europy w biegu na 800 metrów oraz jego brat i jednocześnie trener Tomasz Lewandowski. Po rozstrzygnięciu biegów dla uczestników było zorganizowane ognisko. Nie zabrakło także sportu drużynowego. Dnia 7 października reprezentacja piłkarzy naszej szkoły rozegrała swój pierwszy mecz w rundzie jesiennej, ich przeciwnikiem była drużyna z Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika. Mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla naszej szkoły. W skład drużyny wchodzili: Skład podstawowy: Arkadiusz Ciach, Patryk Gromek, Maciej Bednarczyk, Tomasz Brzostek, Aron Jagielski, Krystian Śladowski, Bartosz Dawidczyk, Arkadiusz Orłowski, Emil Padewski, Przemysław Domalewski, Kamil Sadowski. Skład rezerwowy: Marcin Majewski, Damian Jurkiewicz, Przemysław Grabowski, Tomasz Ratyński, Kamil Szumiński. Wszystkim sukcesów! sportowcom życzymy dalszych Mateusz Rybiński LISTOPAD 2010 11 Z ŻYCIA SZKOŁY Nadanie szkole imienia rtm. Witolda Pileckiego 28 września 2010r. w Ostrowi Mazowieckiej odbyła się uroczy- zgiąć - to znaczy można ich było złamać, unicestwić fizycznie. Nie moż- służby Ojczyźnie i innym ludziom, a której wzorem był jego Ojciec. stość nadania imienia Zespołowi Szkół Nr 1. Nasz „Rubinek” odtąd nosi imię bohaterskiego rotmistrza Witolda Pileckiego. Tego dnia zgromadziliśmy się niezwykle licznie – uczniowie z nauczycielami, przedstawiciele władz miasta i powiatu, dyrekcje wielu ostrowskich szkół i instytucji kulturalnych oraz mieszkańcy Ostrowi. Szczególnie serdecznie powitani zostali członkowie rodziny rotmistrza – córka Zofia Pi- na jednak było ich zgiąć, odmienić, sprawić, by stali się inni, by wyparli się swoich przekonań dla doraźnych korzyści lub ze strachu o własne życie. Ks. J. Okuła przypomniał również uczestnikom uroczystości, że w tej najstarszej ostrowskiej świątyni w kwietniu 1931 r. Witold Pilecki poślubił ostrowiankę Marię z Ostrowskich. Druga część uroczystości odbyła się na dziedzińcu szkoły, gdzie wszystkich powitał dyrektor Grze- Prof. Wysocki podkreślił niezwykłą wierność W. Pileckiego moralnym zasadom. Zwrócił uwagę, że myśląc w kategoriach doraźnych korzyści rtm. Pilecki poniósł porażkę, ale w kategoriach moralnych jest zwycięzcą nad komunistycznym systemem, który chciał w ludziach zniszczyć to, co najszlachetniejsze. Po części oficjalnej zgromadzeni goście wysłuchali słowno – muzycznego montażu, przygotowanego przez uczniów pod kierunkiem lecka – Optułowicz i syn Andrzej Pilecki. Zaszczycili nas obecnością także przedstawiciele min.: Senatu RP –senator p. W. J. Dobkowski, świata nauki – prof. W. J. Wysocki (autor monografii o rtm. W. Pileckim, pracownik naukowy UKSW w Warszawie), sejmiku mazowieckiego w osobie Danuty Janusz, krewni rodzin Ostrowskich i Pileckich, poczty sztandarowe szkół powiatu ostrowskiego i wielu innych. Obchody rozpoczęliśmy przemarszem do kościoła pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, w którym ks. proboszcz J. Okuła wraz z ks. W. Gromadzkim i ks. T. Borkowskim odprawił uroczystą mszę świętą. Podczas eucharystii został poświęcony nowy sztandar szkoły ufundowany przez Koło Wychowanków ZS Nr 1. W homilii ks. J. Okuła szczegól- gorz Jasionowski i wskazał powody wyboru bohaterskiego rotmistrza na Patrona ZS nr 1 oraz nakreślił starania, jakie podjęte zostały, by doprowadzić do dzisiejszego święta. Następnie odbyło się odsłonięcie popiersia Patrona, którego dokonali wspólnie Jego syn i córka, starosta ostrowski oraz dyrektor ZS Nr 1. Złożono kwiaty pod podobizną Patrona, wykonaną przez krewną rotmistrza – rzeźbiarkę Krystynę Pieńkos. Na sali gimnastycznej odbyła się następnie najdłuższa część - pożegnano stary i powitano nowy poczet sztandarowy, przedstawiciele społeczności uczniowskiej złożyli ślubowanie na nowy sztandar. Kilka słów wypowiedziała do zgromadzonych gości córka rotmistrza – Zofia. Ze wzruszeniem podkreśliła rodzinne związki z Ostro- nauczycieli, mogli również zapoznać się z wystawą „Rotmistrz Witold Pilecki – ochotnik do Auschwitz” (wypożyczoną na tę okoliczność od Dolnośląskiej Inicjatywy Historycznej i warszawskiego oddziału IPN) a także z okolicznościową publikacją wydaną staraniem dyrekcji. Mamy nadzieję, że jako szkoła nosząca imię rotmistrza Witolda Pileckiego znajdziemy wiele możliwości upowszechnienia prawdy o Rotmistrzu, zwracając Mu należne miejsce w historii i pamięci - potwierdzając, że dzięki walce, pracy, cierpieniu, odwadze i męczeńskiej śmierci takich ludzi, Polska jest dziś wolna i niepodległa. Chcielibyśmy, żeby wszyscy poznali tego bezkompromisowego bohatera, którego w swojej książce "Six Faces of Courage" brytyjski nie odniósł się do postawy życiowej W. Pileckiego. Wskazał go jako doskonały przykład człowieka niezłomnego. O takich niezłomnych jak Pilecki, filozof Seneka powiedział, że można ich złamać, ale nie można wią i swoją radość, że oto druga szkoła w powiecie (po Szkole podstawowej w Kozikach) nosić będzie imię jej Ojca. Pan Andrzej Pilecki podkreślił, że dziś szczególnie potrzeba przykładu obywatelskiej historyk Michael Foot nazwał jednym z sześciu najodważniejszych ludzi ruchu oporu w II wojnie światowej. mgr Anna Zbień - Kiełbik Gazetka szkolna jest redagowana przez uczniów przy współpracy nauczycieli: p. Jadwiga Pecko, p. Anna Spinek, p. Justyna Antoszenko, p. Anna Rogalska, p. Anna Zbień - Kiełbik