1 www.pomocedydaktyczne.ig.pl Czym jest ekologia głęboka?

Transkrypt

1 www.pomocedydaktyczne.ig.pl Czym jest ekologia głęboka?
www.pomocedydaktyczne.ig.pl
Czym jest ekologia głęboka?
Pojęcie ekologii głębokiej wprowadził w 1972 r. A. Naess. Zaproponował on przeobrażenie
ekologii „ochroniarskiej” czy „ekologii strachu” w „głęboką”.
Istota tej propozycji sprowadzała się do zastąpienia terapii powierzchownego leczenia
objawów, jak interpretowano zabiegi ekologii tradycyjnej w terapię sięgającą źródeł zagrożeń.
Prawdziwe zmiany mogą być tylko rezultatem głębokiego przeobrażenia ludzkiego widzenia świata,
gruntownej zmiany paradygmatu naukowego, orientacji etycznej i ludzkiego postępowania. Globalny
charakter zmiany w ludzkim sposobie widzenia przyrody, która nie jest tylko wynikiem stopniowego
narastania wiedzy H. Butterfield nazwał - przyjęciem w danym momencie odmiennej postawy
myślowej1.
Interdyscyplinarność, systemowe podejście do rzeczywistości, a także istnienie wektora
etycznego, wszystko to pozwala wiedzieć w ekologizmie coś więcej niż filozofię, naukę, metodę.
Jawi się on jako humanistyczny światopogląd, a przynajmniej jako solidny fundament takiego
światopoglądu. Z tego co dziś wiemy o całym ziemskim ekosystemie i z dotychczasowych doświadczeń
wynika, że podstawowych dla naszego życia i zdrowia problemów nie można już ani rozpatrywać
ani rozwiązywać lokalnie w ramach jednego państwa, czy też grupy państw. W najbardziej nawet
egoistycznie pojmowanym interesie własnym musimy uczyć się współodpowiedzialności za całość2.
Oto zasadnicze przesłanie eko- filozofii: Możemy zmienić każdy element naszego życia społecznego,
jednostkowego, duchowego, ekologicznego i politycznego, ale oddziałując na nie wszystkie
jednocześnie, a nie z osobna. Jeśli nie będziemy oddziaływać na wszystkie naraz, nie zmieni się
żaden z nich. To jest przynajmniej częściowa odpowiedź, na pytanie, dlaczego zawiodło tak wiele
wspaniałych, alternatywnych programów (jak ruch ekologiczny). Ich wizja była nazbyt ograniczona3.
Proponowany w tym podejściu humanizm nie jest to już „humanizm pyszny”, tak charakterystyczny
dla myślenia dziewiętnastowiecznego, ale humanizm ekologiczny. Przez świadomość „głęboko”
ekologiczną, czyli światopogląd ekologiczny, rozumie się bowiem takie traktowanie roli człowieka
na ziemi, które szanowałoby jego związek z naturą wszechrzeczy, a jego samego pojmowało jako
mikrokosmos, w którym przejawiają się prawa wszechświata. Dlatego człowiek ma występować
przede wszystkim jako podsystem harmonijnie współżyjący z innymi systemami w Wielkim Systemie
Przyrody i Wszechświata, a nie jako zdobywca i zaborczy eksplorator Ziemi. F. Capra mówi: W miarę
wyczerpywania się zasobów naturalnych staje się coraz bardziej oczywiste, że powinniśmy więcej
inwestować w ludzi, nasze jedyne bogactwo, którego mamy pod dostatkiem4. Tak więc głęboka
ekologia nie ogranicza się do zabiegów ochronnych, pragnie jednocześnie ukształtować „Człowieka
ekologicznego” świadomego swych związków z naturą i identyfikującego się z nią.
Droga do zbudowania „jaźni ekologicznej” wiedzie poprzez odwołanie się zarówno do
aktualnego stanu wiedzy i argumentacji racjonalniej, jaki i do sfery emocjonalnej oraz duchowej
człowieka. Wartości ekologiczne, podobnie jak inne tradycyjne wartości powinny być drogowskazami
i imperatywami do działania. Etyka ekologiczna oparta na czci dla życia jest uniwersalna w tym
sensie, że we wszystkich kulturach i wielkich religiach kryje się założenie jego wartości, a w istocie
świętości. W większości religii tradycyjnych świętość ta wywodzi się od Boga. Etyka ekologiczna
reprezentuje nową artykulację tradycyjnych wartości wewnętrznych. Jest wyrazem poszukiwania
sensu, godności, zdrowia, równowagi w czasach, gdy naszej planecie zagraża chybiony, jednostronny
rozwój5.
Człowieka ekologicznego można zdefiniować jako zespół różnych form wrażliwości,
podlegającemu procesowi ciągłego doskonalenia6. Świadomość jednostki świata i poczucie
tożsamości każdą jego cząstką to znamiona nowej duchowości, która odrzuca dominację, różnicującą
hierarchizację, wyobcowanie człowieka pozwala mu natomiast doświadczać uczucia wspólnoty.
Aby dostrzec kruchość wszechświata i subtelne granice, których nie wolno przekraczać,
potrzebna jest mądrość. Utraciliśmy ją i bezwiednie dopuściliśmy pychę, która towarzyszy nam jak
cień, w naszej dzisiejszej zachodniej cywilizacji. Zważywszy na stopień naszego opętania ideą siły
i władzy, nie mogło być inaczej7.
Do tradycji duchowych związanych z kultem Ziemi - Matki odwołuje się też ogłoszona u schyłku
lat 70 przez J. Lovelocha- hipoteza Gai, według której podstawowe elementy biosfery stanowią
złożoną całość porównywalną z pojedynczym organizmem. Dobrą metaforą oddającą hipotezę Gai
jest hasło Roszaka: Potrzeby Planety są potrzebami osoby. Prawa człowieka są prawami Planety8.
1
www.pomocedydaktyczne.ig.pl
W czasach, w których żyjemy tempo życia pozostawia mało czasu, aby tak naprawdę
zastanowić się nad tymi sprawami. Współczesny model rzeczywisty świata jest podobny do królestwa
ze świata „Alicji w krainie czarów”, gdzie królowa mówi: Jest taki dziwny kraj, w którym, aby stać
w miejscu trzeba szybki biec naprzód; ażeby posuwać się naprzód, trzeba biec dwa razy szybciej.
H. Skolimowski uważa, że życie to proces ciągłej syntezy. Nie możemy żyć w gorsecie
sprzecznych struktur wartości, które nas rozdzierają, a w każdym razie dezorientują swoimi
rozbieżnymi wymaganiami. Synteza wartości jest koniecznym warunkiem naszej integralności
i spokoju umysłu. Wartości ekologiczne mogą stanowić właśnie taki akt twórczej syntezy- godzący
wszystkie orientacje i religie, gdyż troska o ziemię powinna przekraczać wszelkie podziały.
Jadwiga Korzewnik
Przedszkole Nr21 we Wrocławiu
Piśmiennictwo:
1. H. Butterfield, Rodowód współczesnej nauki 1300-1800, Warszawa 1963, s.6.
2. J. Aleksandrowicz, Sumienie ekologiczne, Warszawa 1988, s.137.
3. H. Skolimowski, Filozofia żyjąca. Eko- filozofia jako drzewo życia, Warszawa 1993, s.61.
4. F. Capra, Punkt zwrotny, Warszawa 1987
5. H. Skolimowski, Filozofia…, s.191.
6. H. Skolimowski, Nadzieja matką mądrych, Warszawa 1992, s.111
7. H. Skolimowski, Nadzieja…, s.176.
8. F. Capra, op. cit. s.14
2