Lunapark z górniczą kolejką

Transkrypt

Lunapark z górniczą kolejką
Lunapark z górniczą kolejką
Utworzono: czwartek, 12 listopada 2015
Autor: Kajetan Berezowski
Źródło: Trybuna Górnicza
W zakładzie należącym do spółki Becker Warkop w Świerklanach znajduje się jedyny w kraju tor do testowania
sprawności kolejek stosowanych w górnictwie podziemnym. Jazda nim przypomina zabawę typu rollercoaster w
lunaparku. W praktyce tor odgrywa istotną rolę w dziedzinie testowania i projektowania górniczych środków transportu.
Trasa testowa w Świerklanach powstała cztery lata temu i została skonstruowana ze środków własnych firmy Becker Warkop. Ma
długość 230 m i jest największą istniejącą stacją kontroli systemów transportu dla górnictwa w Polsce. Testuje się tu wszystkie
parametry techniczne oraz ruchowe różnego typu ciągników i kolejek. Tor posiada liczne zakręty wzdłużne i poprzeczne i – co
ważne - zróżnicowane nachylenia w tym 25 i 35 stopni, tak aby dane urządzenie było testowane w warunkach zbliżonych do
kopalnianych.
Wraz z inż. Adamem Dudkiem, kierownik ds. montażu kolejek, obserwujemy kolejny test. Ciągnik przesuwa się z przepisową
prędkością 5 m/s. Dobrze radzi sobie z nachyleniami symulującymi upadową. Bez żadnych kłopotów wspina się na nią w drodze
powrotnej.
- To badanie daje nam możliwość sprawdzenia założeń projektowych zastosowanych w urządzeniach transportu oraz możliwość
wprowadzania ewentualnych modyfikacji. Każda kolejka musi bowiem spełniać warunki wymagań klienta, jak również wszelkie
dopuszczenia prawa górniczego. Posiadamy własne biuro projektowe, dzięki czemu możliwa jest zmiana konstrukcyjna
konkretnego urządzenia, a nawet zmiana jego przeznaczenia, jeśli istnieje taka potrzeba – wyjaśnia inż. Adam Dudek.
Ciągniki i kolejki
Każde urządzenie systemu transportu po zmontowaniu przechodzi szereg 12-godzinnych badań na torze prób, podczas których
zadawane jest mu zmienne obciążenie. Pokłosiem testów jest szczegółowy protokół. Dostarcza się go właścicielowi lub odbiorcy
wraz z całą dokumentacją techniczno-ruchową.
Testowane w Świerklanach kolejki służą do przewozu ludzi i materiałów, czyli sekcji obudów zmechanizowanych, elementów
kombajnu, ciężkich elementów przenośników zgrzebłowych oraz materiałów do zbrojenia i likwidacji wyrobisk ścianowych.
Każdego tygodnia na torze testowym pojawiają się ciągniki, kolejki podwieszane i spągowe z napędem spalinowo-hydraulicznym
bądź elektrycznym.
Ich odbiorcami są głównie zakłady górnicze, ale także kopalnie zabytkowe, w tym zabrzańska Guido i podkrakowska Wieliczka.
- Staramy się wychodzić naprzeciw różnym wymaganiom stawianym przez kopalnie. Realizujemy również zamówienia na dostawy
urządzeń transportu do zakładów górniczych w Turcji, Chinach, Bośni, Rosji, Iranie, Rumunii, Ukrainie, Wietnamie i Czechach –
wylicza Dudek.
Nie ma jak zębate
Zastosowanie napędu zębatego zrewolucjonizowało sposób prowadzenia transportu. Stosuje się go zarówno w ciągnikach kolejek
podwieszonych, jak i manewrowych. Jest o wiele bardziej niezawodny, może funkcjonować samodzielnie lub współpracować z
napędem ciernym. Świetnie zdaje egzamin w wyrobiskach o dużym nachyleniu, w warunkach silnego zapylenia czy też
wykraplania się wody ze stropu itp. Poza tym eliminuje wszelkie słabe strony napędu ciernego. Jego zastosowanie w sposób
zdecydowany usprawniło prowadzenie transportu oraz przyczyniło się do podniesienia wydajności i bezpieczeństwa pracy –
tłumaczy dalej Dudek, śledząc test ruchu kolejki zębatej, która niebawem będzie wozić turystów po podziemnych wyrobiskach
kopalni Guido.
Produkowane ciągniki mogą być eksploatowane w podziemnych wyrobiskach górniczych ze stopniem „a”, „b”, „c” zagrożenia
wybuchem metanu, przy koncentracji metanu do 1,5 proc. oraz klasy A i B zagrożenia wybuchem pyłu węglowego.
- Przy projektowaniu nowych rozwiązań wykorzystano każdorazowo doświadczenia ruchowe z dotychczas przeprowadzonych
testów. Istniejący tor jest pod tym względem wynalazkiem niezastąpionym – podsumowuje inż. Adam Dudek.
Film z testów kolejki w zakładzie Becker Warkop tutaj