Jak ten czas leci Jak ten czas leci ! Dopiero egnaliśmy Was „Na

Transkrypt

Jak ten czas leci Jak ten czas leci ! Dopiero egnaliśmy Was „Na
Jak ten czas leci ! Dopiero żegnaliśmy Was „Na uroczysku” a już witamy
się w Zdrojowisku „Pod sztalugą”. 18-ty Plener Literacko-PlastycznoFotograficzny właśnie się rozpoczyna .Dziś zabieramy Was „do wód
zdrojowych” jak to się onegdaj mawiało w wyższych sferach naszej, nie
tylko arystokracji. „Do wód zdrojowych” czyli do uzdrowiska, w pełnym,
przedwojennym tego słowa znaczeniu jeździło się z różnych powodów. „Do
wód” po prostu wypadało się „udawać”. Kto żyw (i kogo było stać!) ruszał
na podbój kurortu. Bo do wód nie jeździło się tylko po zdrowie, lub na
spotkanie z wodą i przyrodą, lecz w celu poznania nowych ludzi, w celu
bogatego wydania córki za mąż, a zdrowie było na ostatnim miejscu. Do
wód jeździło się towarzysko, zabawowo, ekskluzywnie. Ot takie wczasy
dla znużonych i znudzonych ludzi był to swego rodzaju kaprys w bogatej
oprawie słynnych uzdrowisk. W przedwojennej Polsce istniało wiele takich
miejsc – jednym z nich był Świeradów Zdrój.
Tradycja wyjazdów do wód przekłada się na naszą turystykę plenerową i
często drogi obecnych plenerowiczów prowadzą do tych samych miejsc i
obiektów, gdzie wypoczynku i kuracji zażywały niegdysiejsze wyższe sfery.
Naszym plenerom towarzyszy zazwyczaj specjalna oprawa i ten aspekt jest
dla nas najważniejszy . Uzdrowiskowy klimat „dawnych dni” Świeradowa
obecny w tym miejscu uważamy za bardzo fajny i magiczny – cisza, piękna
okolica, woda, krystaliczne powietrze. Wszystko to działa na twórców bardzo
inspirująco. Ale także dobór plenerowiczów – wieloletnich przyjaciół, którzy od
lat wspólnie tworzą, przekazując sobie coraz to nowe pomysły (zdobyte,
zasłyszane, podejrzane na innych plenerach) działa także na wszystkich
pozytywnie, twórczo. Na każdym plenerze zdobywamy nowych przyjaciół,
którzy przyjeżdżają do nas po raz pierwszy i..... pozostają w “Grupie” na
kolejne plenery.
Dzisiaj zatem wybierzemy się na spacer po Świeradow
Świeradowie
ieradowie Zdroju, słynnym
uzdrowisku, malowniczo położonym w dolinie Kwisy, u podnóża Stogu
Izerskiego, przeżywającym w ostatnim czasie dynamiczny rozwój. Lecznicze
działanie źródeł wód mineralnych uznane zostało pod koniec XVIII wieku i
przyczyniło się do budowy Domu Zdrojowego w otaczającym go parku.
Świeradów Zdrój jako jedno z trzech uzdrowisk w Polsce dysponuje wodami
mineralnymi z dodatkiem radonu. Wspomniane wody radoczynne mają wyższą
temperaturę oraz zawierają szlachetny gaz radon. Stosuje się je do inhalacji,
kąpieli i do picia. Balneoterapia wodami radoczynnymi wyklucza kumulację
pierwiastków promieniotwórczych. Kąpiele wzmagają przepływ krwi,
powodują przyrost czerwonych ciałek i poziomu hemoglobiny oraz obniżają
ciśnienie tętnicze. Picie wód pobudza perystaltykę przewodu pokarmowego,
obniża poziom cukru w surowicy i wpływa pozytywnie na pracę serca,
natomiast okoliczne złoża borowiny umożliwiają leczenie chorób
reumatycznych. Ze Świeradowa wiodą liczne szlaki turystyczne w pobliskie
Góry Izerskie i Karkonosze a wybudowana kolej gondolowa gromadzi w zimie
entuzjastów sportów zimowych.
W tym roku natomiast Wysokie Consylium Lubuskie uznało, że jest w
Polsce liczna grupa artystów sztuk wszelakich, którym należy się kuracja
uzdrowiskowa i postanowiło ich zaprosić do Zdrojowiska „Pod sztalugą” w
Świeradowie Zdroju. Przewidujemy podczas pobytu różne zabiegi nie tylko
lecznicze. Zajmiemy się poprawą dyscypliny zdrowotnej i kondycji fizycznej,
nauczymy systematycznego picia.... „wody zdrojówki”, oddychania pełną piersią
i twardego stąpania po szlakach turystycznych.
Pozostali członkowie Consylium w osobach: dr Maryji Leczyduszy, dra
Leopolda Plastikona i dra Ryszarda Rentgena, zadbają o Wasze postępy w
dziedzinie sztuk przez Was uprawianych. Całe Wysokie Consylium Lubuskie
ma nadzieję, że kuracji poddacie się z ochotą i radością wielką i że przyniesie
ona zadowalające efekty, na dowód czego otrzymacie na zakończenie pobytu
stosowne poświadczenia. Będzie to możliwe tylko wtedy kiedy ściśle będziecie
przestrzegać regulaminu i zwyczajów, dekalogu kuracjusza i programu pobytu
oraz specjalnych zaleceń Całego Wysokiego Consylium Lubuskiego. Mamy na
koniec nadzieję, że wszyscy jak jeden mąż i żona, kurację przeżyją i zdrowo
wrócą do domowych pieleszy.
Tego Wam szczerze życzy Wysokie Consylium Lubuskie w osobach:
naczelnego medyka zdrojowiska dra Jędrzeja Rocha oraz wielce zacnych sióstr
przełożonych : Bożenki i Joli.