Bajkowy zamek

Bajkowy zamek!!
Kochane dzieci,
Pewno nie wiecie.
Że bajkowy zamek,
Jest w naszym wszechświecie.
W tym bajkowym zamku,
W którym żyją dzieci.
Nigdy nie ma nocy,
A słońce wciąż świeci.
Wokół zamku rosną,
Czarodziejskie drzewa.
Aby zerwać owoce,
Wspinać się nie trzeba.
Bo gałęzie swoje,
Same obniżają.
Gdy tylko dzieci,
Do nich się zbliżają.
Zielone z nich to,
Drzewa owocowe.
A żółte zwą się,
Drzewa cukierkowe.
Na jednym drzewie rosną,
Jabłuszka i grusze,
Pomarańcze złote i figi zielone.
Banany, śliwki, czereśnie,
Orzeszki nie słone.
Cukierkowe drzewo,
Pełne jest słodyczy.
Ile jest cukierków,
Tego nikt nie zliczy.
Wisi na nich także,
Guma balonowa.
Nikt zerwanych gum,
W kieszeni nie chowa.
Ciasteczkowe drzewo
Nie opodal stało.
Wiele smacznych ciastek,
Na nim też wisiało.
A na nim małpka kapucynka,
Mocno się huśtała.
Każdemu kto zechciał,
Ciastko podawała.
Kule słodkiej waty,
Na krzewie wisiały.
Pszczoły i osy,
Na nich nie siadały.
W zameczkowym ogrodzie,
Źródełka też były.
I różne napoje,
Strumykiem płynęły.
Świeże białe mleczko,
Płynna czekolada.
Czasem z małej chmury,
Coca cola pada.
Przy kramiku z lodami,
Trochę tłoczno było.
Lecz krasnalom lodów,
Dla wszystkich starczyło.
Koło chatki z pierników,
Czarownica stała.
I smaczne pierniczki,
Wszystkim rozdawała.
Dzieci czarownicy ,
Wcale się nie bały.
Pachnące pierniczki,
Chętnie zajadały.
Baba Jaga na miotle,
Nad zamkiem fruwała.
Kolorowe baloniki,
Dla dzieci puszczała.
Ptaszki co normalnie,
Na drzewach śpiewają.
Każdemu kto zechce,
Na rączce siadają.
Osiołek i kucyk,
Co przy siane stały.
Na chętnych przejażdżki,
Cierpliwie czekały.
Słoń olbrzymią trąbę,
W huśtawkę zamienił.
Groźny lew w grzecznego,
Kotka też się zmienił.
Zabawki, które dzieci,
Do zabawy brały.
Niebieskie smerfy,
Ochoczo zbierały.
W tym bajkowym zamku,
Nie ma też lekarza.
Bo choroba dzieciom,
Tu się nie przydarza.
I ząbki dzieciom,
Też tu się nie psują.
Dlatego dentyści,
W zamku nie pracują.
I tak drogie dzieci,
Gdy grzecznie zaśniecie.
To w bajkowym zamku,
Również się znajdziecie.