Wzruszający, noworoczny koncert wojskowych artystów

Transkrypt

Wzruszający, noworoczny koncert wojskowych artystów
Wzruszający, noworoczny koncert
wojskowych artystów
Wojskowi artyści wystąpili w Bełchatowie po raz pierwszy, ale zachwyt i entuzjazm publiczności
podczas noworocznego koncertu kolęd pozwalają mieć nadzieję, że RZAWP jeszcze nie raz do nas
zawita. Wykonawcy zaprezentowali ponad dwadzieścia utworów, przede wszystkim najpiękniejsze
polskie kolędy, jak „Wśród nocnej ciszy”, „Dzisiaj w Betlejem”, „Jezus malusieńki” czy mniej znane,
np. „Kolęda żołnierska”, „Bracia, patrzcie jeno”, „Nie było miejsca dla Ciebie”. Pojawiły się także
świąteczne melodie, popularne na świecie „Jingle bells” i „You raise me up”. Prezentowanym czy to
przez chór, czy duety lub solistów wykonaniom, towarzyszył akompaniament kilkudziesięciu
muzyków orkiestry koncertowej.
Pomysłodawcą i głównym organizatorem wydarzenia był Waldemar Wyczachowski, starosta
bełchatowski. Starosta podziękował za pomoc ks. Stanisławowi Jaskule, proboszczowi parafii na os.
Dolnośląskim. Podkreślił również szczególnie wsparcie dla przedsięwzięcia przez Dyrektora
Gabinetu Politycznego MON, Bartłomieja Misiewicza, obecnego podczas koncertu. Idea, która miała
za zadanie popularyzować polską tradycję śpiewania kolęd i budować poczucie jedności, zyskała
patronat honorowy Antoniego Macierewicza, Ministra Obrony Narodowej. Na zakończenie tego
uroczystego i wyjątkowego spotkania starosta Waldemar Wyczachowski przekazał mieszkańcom
życzenia wszelkiej pomyślności w nowym roku.
Jeszcze tego samego dnia artyści z RZAWP wrócili do Warszawy, gdzie mieści się siedziba tej
szczególnej, wojskowej instytucji. Działający od kilkudziesięciu lat zespół złożony jest z
pracowników cywilnych i mundurowych Wojska Polskiego, osób pochodzących z całego kraju.
Artyści występują przez cały rok, mają w repertuarze koncerty i spektakle traktujące o różnych
dziejach historii Polski, nawiązujące do narodowych i chrześcijańskich tradycji. Zespół spędził w
Bełchatowie kilka godzin. Artyści dali się poznać nie tylko jako mistrzowie w swojej dziedzinie i
profesjonaliści najwyższej klasy, ale także jako skromni i bardzo sympatyczni ludzie. Na lawinę
komplementów po koncercie odpowiadali z serdecznym uśmiechem: „Ach, to przede wszystkim
magia polskich kolęd. One zawsze wzruszają...”.

Podobne dokumenty